Idzie WRZESIEŃ, wielkie mamy brzuszki-wnet przytulimy nasze maluszki!Wrześniówki 2016

[kasia_wroc]

Hej ☺ ja też po wizycie.
Pisze jako kolejna przeterminowana.
Jednak dzidzia nie pcha się na świat.
4kg wagi, jeszcze nie wstawiony w kanał. Szyjka zamknięta, brak rozwarcia.
Łożysko w bardzo dobrym stanie
Jak do środy nie urodzę to czeka mnie szpital i wywoływanie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Majlenka a powiedz jak się czujesz z tą rana na brzuchu? Boli Cię jeszcze? Ciężko było wstać po operacji?

Nie będę ukrywać, że ciężko było wstać. Ja miałam zabieg o 12 w południe , a dzwigali mnie s łóżka na następny dzień koło 10 rano. Piekło, rwało, chodzić ciężko i wstawać z łóżka. Pod prysznic poszłam dopiero na następny dzień po wstaniu. Cały pobyt w szpitalu byłam na środkach przeciwbólowych. Po dwóch dniach dopiero mogłam swobodniej chodzić. Ja akurat ciężko znosiłam ból, ale powoli o nim zapominam

Teraz tylko ją czasem po prostu czuje jak sie bardzo nachodzę albo majtki mi przygniotą. I przez 10 dni po wyjściu ze szpitala dostaje zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe. mąż mi je daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ishtar]

Napisane przez majlenka_

Nasza sesja też będzie odbywać się w domu mąż powiedział, że nie będzie męczył dziecka jadąc gdzieś do studio. Fotograf wszystko ze sobą ma i myślę, że jakoś to jutro pójdzie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pochwal się później efektami

Napisane przez Beti2016

Moja córa właśnie zaczęła liceum.
Fakt że mówi mi o wszystkim.
Ake w piątek idzie na integracje klasową.
Jest zachwycona klasą i jeszcze bardziej tym że połowa pali i pije. Wiem że ona nie popłynie ale też się zastanawiam czy nie będzie chciała popróbować.
Powiedziała że weźmie sobie moją bawarię jabłkową i wysrarczy. Ważne jest to że powiedziała kolegom i koleżankom że nigdy nie piła i nie paliła i jestem z niej dumna ale wiem też że człowiek chce sprawdzić co jest co.
No zostaje mi uff uff do niej i tyle.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Jak sobie siebie przypomnę w liceum. haha! To tak całkiem niedawno było, z 16 lat temu Dobrze że Ci córa wszystko mówi, ale też presja kolegów i koleżanek może zadziałać, oby miała w sobie tyle samozaparcia, zeby im odmówić. Mogę sobie tylko przypomnieć reakcję moich rodziców jak nabombiona po raz pierwszy do domu przyszłam, miałam chyba z 17 lat, mama dała mi po prostu pocierpieć - nic nie krzyczała. Tak samo z moim bratem, tylko ten młodszy był, jak pierwszy raz przyszedł pijany, ale zrobiła tak samo - wyznaczyła granice (że nie wolno), ale szlabanów nie było ani żadnych kar.

[katkasiek]

Napisane przez Fortuna1

Mój tż zapowiedział, że będzie z siekierą stał przed domem jak do Małej będą przychodzić chłopacy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo to jest tak: jak masz syna to pilnujesz syna, jak masz córkę to pilnujesz połowy miasta

Napisane przez ishtar

Pochwal się później efektami



Jak sobie siebie przypomnę w liceum. haha! To tak całkiem niedawno było, z 16 lat temu Dobrze że Ci córa wszystko mówi, ale też presja kolegów i koleżanek może zadziałać, oby miała w sobie tyle samozaparcia, zeby im odmówić. Mogę sobie tylko przypomnieć reakcję moich rodziców jak nabombiona po raz pierwszy do domu przyszłam, miałam chyba z 17 lat, mama dała mi po prostu pocierpieć - nic nie krzyczała. Tak samo z moim bratem, tylko ten młodszy był, jak pierwszy raz przyszedł pijany, ale zrobiła tak samo - wyznaczyła granice (że nie wolno), ale szlabanów nie było ani żadnych kar.

Fajna I mądra mama. Moja podobnie zrobiła. Nic się nie odezwała. Na następny dzień tylko poodkurzala wcześnie rano. Jedyny mój kac nastoletni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

Nie będę ukrywać, że ciężko było wstać. Ja miałam zabieg o 12 w południe , a dzwigali mnie s łóżka na następny dzień koło 10 rano. Piekło, rwało, chodzić ciężko i wstawać z łóżka. Pod prysznic poszłam dopiero na następny dzień po wstaniu. Cały pobyt w szpitalu byłam na środkach przeciwbólowych. Po dwóch dniach dopiero mogłam swobodniej chodzić. Ja akurat ciężko znosiłam ból, ale powoli o nim zapominam

Teraz tylko ją czasem po prostu czuje jak sie bardzo nachodzę albo majtki mi przygniotą. I przez 10 dni po wyjściu ze szpitala dostaje zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe. mąż mi je daje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, a te zastrzyki to jakaś norma czy miałaś problem z PLT? Właśnie staram się psychicznie nastawić do tego wstawania po cc. A teraz już lepiej Ci się chodzi i ogólnie większy komfort? Jak na przykład siedzisz to boli? Moja kuzynka po cc przez 3 tyg nie wychodziła z domu, bo tak ją bolało. Smarujesz czymś te blizne? Szwy się rozpuszcza same czy musisz pojechać na zdjęcie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[weselna01]

Umyłam okna. Żaby to nie wzrusza.

Wróciłam do ćwiczeń. Żaby to nie wzrusza.

Wysprzątałam całe mieszkanie. Żaby to nie wzrusza i zaczynamy jutro 39 t.c.

Pora wytoczyć cięższe działa.
Zaprosiłam na weekend teściową....

Jeśli nie będę się odzywać od poniedziałku to oznacza, że zadziałało

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

O kurcze, a te zastrzyki to jakaś norma czy miałaś problem z PLT? Właśnie staram się psychicznie nastawić do tego wstawania po cc. A teraz już lepiej Ci się chodzi i ogólnie większy komfort? Jak na przykład siedzisz to boli? Moja kuzynka po cc przez 3 tyg nie wychodziła z domu, bo tak ją bolało. Smarujesz czymś te blizne? Szwy się rozpuszcza same czy musisz pojechać na zdjęcie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Te zastrzyki każda dostawała w szpitalu i do domu przypisują. Wyniki po cc miałam rewelacyjne jak to doktor określił już mi się swobodnie chodzi, gorzej ze wstawaniem z łóżka po kilku godzinach leżenia. Ja już z domu wychodzę, ale tylko jak muszę. Ogólnie szybko się dochodzi do siebie. Dwa dni najgorsze. Dasz radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez weselna01

Umyłam okna. Żaby to nie wzrusza.

Wróciłam do ćwiczeń. Żaby to nie wzrusza.

Wysprzątałam całe mieszkanie. Żaby to nie wzrusza i zaczynamy jutro 39 t.c.

Pora wytoczyć cięższe działa.
Zaprosiłam na weekend teściową....

Jeśli nie będę się odzywać od poniedziałku to oznacza, że zadziałało

Padlam ze śmiechu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

Te zastrzyki każda dostawała w szpitalu i do domu przypisują. Wyniki po cc miałam rewelacyjne jak to doktor określił już mi się swobodnie chodzi, gorzej ze wstawaniem z łóżka po kilku godzinach leżenia. Ja już z domu wychodzę, ale tylko jak muszę. Ogólnie szybko się dochodzi do siebie. Dwa dni najgorsze. Dasz radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki <3 a szwy masz rozpuszczalne?

[kasia_wroc]

Napisane przez Beti2016

Ja nie bardzo mam jak bo przebywamy teraz u rodziców i wszyscy tzn my i dzieci śpimy w jednym pokoiku.
W domu u nas też nie ma kiedy bo jak on przychodzi z pracy o 14:30 to córka zaraz za nim. I znowu nici.

Dziś sprzątania ciąg dalszy.
Kolejne 2 pralki poszły.
Łazienka i pokoik młodego zrobione na tip top.
Zostało jeszcze pół kuchni i przedpokoje.

A swoją drogą po wczorajszej akcji to się trochę martwię bo skoro mam takie boleści a nic się nie rozwiera to przepraszam jak to wygląda w takim razie?
Chyba kłucie ból w pachwinach ciągnięcie brzucha wkręcanie młodego ból krzyża niemożność chodzenia i skurcze nie świadczą jednak o rozwieraniu

Ja to nie wiem czy to w ogóle działa... tulę się z mężem dużo i często a szyjka jak była zamknięta tak jest ;/

Chyba zacznę po schodach chodzić

Beti ale Twój młody to Ci daje.. co chwilę jakieś sygnały a wyjść nie chce, wie że jeszcze ma czas
Ale współczuję skurczy.
Ja po dzisiejszym ktg jestem rozczarowana ... moje skurcze to średnio 20% i to jak młody się ruszał
Mnie to weźmie totalnie z zaskoczenia

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Dzięki <3 a szwy masz rozpuszczalne?

Tak, tylko końcówki do usunięcia. Może to zrobić ginekolog, lekarz rodzinny czy też położna. U mnie to będzie położna, obetnie mi je w piątek na patronażu. Ranę psikam dwa razy dziennie Octaniseptem wg zaleceń lekarza. Za 6 tygodni od cc do ginekologa do kontroli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michalina83]

Narzekalam dzisiaj na brak skurczów na ktg. Odwołuje to. Od 3 h nie śpię i zabijam czas pasjansem i od godziny przynajmniej mam regularne skurcze co 8-10 min.

Tak więc jak zniknę na pare dni to pojechałam rodzić.

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

Tak, tylko końcówki do usunięcia. Może to zrobić ginekolog, lekarz rodzinny czy też położna. U mnie to będzie położna, obetnie mi je w piątek na patronażu. Ranę psikam dwa razy dziennie Octaniseptem wg zaleceń lekarza. Za 6 tygodni od cc do ginekologa do kontroli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za info nie mogłam spać, cały czas o tym myślę. Chciałabym by wszystko było w porządku ))

Michalina informuj!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Dzień dobry!
Ja dziś wysłana, że ho ho. Wczoraj trochę próbowałam po mieście, po sklepach itp. Kupiłam sobie ślicZna sukienkę za całą złotówkę w lumpeksie, taka odcinana pod biustem, brzuch wchodzi, a później po ciąży będzie idealna by maskować tluszczyk.
Do tego TZ ma cztery nowe koszule (każdą po zlotowce) I pięć krawatow
I chyba się zarazil lumpeksami bo pytał mnie kiedy powtórka

Dziś nas czeka znów trochę biegania, tym razem po urzędach. Może młodego zachęci to do wyjścia w końcu
A brzuch mam taki ogromny, że Pani w sklepie mnie zapytała czy bliźniaki beda

Napisane przez Michalina83

Narzekalam dzisiaj na brak skurczów na ktg. Odwołuje to. Od 3 h nie śpię i zabijam czas pasjansem i od godziny przynajmniej mam regularne skurcze co 8-10 min.

Tak więc jak zniknę na pare dni to pojechałam rodzić.

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia_wroc]

Pozdrowienia z porodowki
O 2 odeszły mi wody
Póki co kilka skurczy mialam
Leżę pod ktg.
Trzymajcie kciuki ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez kasia_wroc

Pozdrowienia z porodowki
O 2 odeszły mi wody
Póki co kilka skurczy mialam
Leżę pod ktg.
Trzymajcie kciuki ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wykrakalas. Powodzenia!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Napisane przez kasia_wroc

Pozdrowienia z porodowki
O 2 odeszły mi wody
Póki co kilka skurczy mialam
Leżę pod ktg.
Trzymajcie kciuki ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ściskam mocno!
Trzymam kciuki, by było lekko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[deraa]

Ana, Nikaniki gratulacje!!!
Teraz już szybkiej normalizacji samopoczucia i powrotu do domu!

Za resztę zaciskamy kciuki Kasia_wroc, Słowikowa, Michalina83!
Szybkich przytulaków!

[weselna01]

Dziś jest wysyp, bo oprócz Kasi do szpitala pojechała przecież Słowikowa a i u Milako coś zaczęło się dziać

BTW Michaliny nie ma na 1 stronie.

Tym, którzy urodzili się w czwartek patronuje Jowisz. To największa planeta Układu Słonecznego dająca dużą siłę.

Osoby urodzone w czwartek to silni indywidualiści. Są zwykle, już od dzieciństwa bardzo samodzielni, odpowiedzialni i dążą do perfekcjonizmu. Lubią stawiać przed sobą cele i dzielnie do nich dążą. Z tych powodów są czasem nadmiernie poważni, ale bywają wśród nich także niepoprawni optymiści.

Urodzeni w czwartek zwykle są małomównymi introwertykami. Są za to bardzo wrażliwi na krzywdę innych. Poszkodowani przez los zawsze mogą liczyć na ich pomoc, osoby te mają też duże poczucie sprawiedliwości. Nie znoszą wywyższania się i traktowania kogoś z góry. Uznają, że wszyscy są równi i mają takie same prawa.

W miłości osoby urodzone w czwartek stawiają często bardziej na rozum niż serce, szukają do związku osób podobnych do siebie. W związku są bardzo oddane, nie skore do zdrad i kłamstw. Cenią za to sport, podróże, poczucie wolności i wspólne zainteresowania z partnerem. Są życzliwe, kochające zwierzęta, choć czasem nazbyt uparte i przekonane o własnej racji.

Ciekawie ma się to do: http://www.mhoroskop.pl/urodzeniowy/...-wrzesnia.html

[ishtar]

A Pełnia toto się nie zbliza, ze tak sporo sie nas wypakowuje?

[chrupa]

No! Kiedyś się musiał zacząć ten wrześniowy wysyp Ana, Niki gratulacje! Dajcie znać co wpisać na pierwszą stronę
Dzisiejsze rodzące - mocne kciuki!! Ciekawe która będzie pierwsza wczoraj wieczorem też myślałam że może będę dzisiejsza, ale znów się wyciszyło. Chcę jutro! 4 dni do tp mi zostały...

Michaliny nie ma w pierwszym poście, nie wysłała mi żadnych info.

Dzisiaj się obudziłam z mężem o 6 ale o 7.30 jeszcze usnęłam trzeba zacząć dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Pełnia dopiero 16 września

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katkasiek]

Pełnia 16 będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Beti2016]

Napisane przez kasia_wroc

Pozdrowienia z porodowki
O 2 odeszły mi wody
Póki co kilka skurczy mialam
Leżę pod ktg.
Trzymajcie kciuki ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaaaa
Super
No prosze można można.
Trzymam kciuki mocno.
Powodzenia.

[Ashley_88]

Napisane przez kasia_wroc

Pozdrowienia z porodowki
O 2 odeszły mi wody
Póki co kilka skurczy mialam
Leżę pod ktg.
Trzymajcie kciuki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj sie!!!

Jak ja bym chciała, żeby mi tak znienacka wody odeszły...

[Beti2016]

Napisane przez Ashley_88

Trzymaj sie!!!

Jak ja bym chciała, żeby mi tak znienacka wody odeszły...

Chyba wszystkie byśmy chciały haha.

[favianna]

Powodzenia dziewczyny
Ja już jutro rano... dziś mój A przywitał mnie słowami: to co? ostatni dzień wolności?

[kasia_wroc]

Napisane przez weselna01

Dziś jest wysyp, bo oprócz Kasi do szpitala pojechała przecież Słowikowa a i u Milako coś zaczęło się dziać

BTW Michaliny nie ma na 1 stronie.

Tym, którzy urodzili się w czwartek patronuje Jowisz. To największa planeta Układu Słonecznego dająca dużą siłę.

Osoby urodzone w czwartek to silni indywidualiści. Są zwykle, już od dzieciństwa bardzo samodzielni, odpowiedzialni i dążą do perfekcjonizmu. Lubią stawiać przed sobą cele i dzielnie do nich dążą. Z tych powodów są czasem nadmiernie poważni, ale bywają wśród nich także niepoprawni optymiści.

Urodzeni w czwartek zwykle są małomównymi introwertykami. Są za to bardzo wrażliwi na krzywdę innych. Poszkodowani przez los zawsze mogą liczyć na ich pomoc, osoby te mają też duże poczucie sprawiedliwości. Nie znoszą wywyższania się i traktowania kogoś z góry. Uznają, że wszyscy są równi i mają takie same prawa.

W miłości osoby urodzone w czwartek stawiają często bardziej na rozum niż serce, szukają do związku osób podobnych do siebie. W związku są bardzo oddane, nie skore do zdrad i kłamstw. Cenią za to sport, podróże, poczucie wolności i wspólne zainteresowania z partnerem. Są życzliwe, kochające zwierzęta, choć czasem nazbyt uparte i przekonane o własnej racji.

Ciekawie ma się to do: http://www.mhoroskop.pl/urodzeniowy/...-wrzesnia.html

Ja się urodzilam w czwartek 😆
Melduję że nie mam skurczy. Leżę na przedporodowej. Mam się przespać i czekać na skurcze.
No więc czekam 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybka15035]

Hej dziewczyny,

Napisane przez chrupa

No! Kiedyś się musiał zacząć ten wrześniowy wysyp Ana, Niki gratulacje! Dajcie znać co wpisać na pierwszą stronę
Dzisiejsze rodzące - mocne kciuki!! Ciekawe która będzie pierwsza wczoraj wieczorem też myślałam że może będę dzisiejsza, ale znów się wyciszyło. Chcę jutro! 4 dni do tp mi zostały...

Michaliny nie ma w pierwszym poście, nie wysłała mi żadnych info.

Dzisiaj się obudziłam z mężem o 6 ale o 7.30 jeszcze usnęłam trzeba zacząć dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Pełnia dopiero 16 września

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Michalina ma TP tak jak ja, czyli na jutro.
U mnie cisza. Postanowiłam, że dzisiaj chociaż by mój kręgosłup nie dawał rady nie zamierzam się kłaść przez cały dzień ani na chwilę. Mały wprawdzie wierci się i protestuje, ale może pod wpływem grawitacji jednak ześlizgnie się niżej. Mój mąż stwierdził, że pewnie rozkręci się w sobotę nad ranem jak on będzie chciał się wyspać. Zobaczymy, jak na razie nie czuję żebym miała rodzić. Piszecie, że Was bolą kości łonowe, kłuje w Grażynie itd a u mnie nic. Brzuch wprawdzie się napina, ale wcale nie bardziej jak przez ostatnie 5 miesięcy, więc ogólnie jak jutro nie urodzę to będę rozczarowana. Miałam wczoraj skakać na piłce, a mąż mnie miał asekurować,ale jakoś skończyło się na planach, widzę, że on też z jednej strony chciałby żeby było już po a obydwoje tak boimy się tego porodu, że jakoś średnio chcemy go przyspieszyć. Zresztą mój mąż powtarza, że spokojnie dzidzia ma przecież jeszcze czas...

[Fortuna1]

Napisane przez rybka15035

Hej dziewczyny,



Michalina ma TP tak jak ja, czyli na jutro.
U mnie cisza. Postanowiłam, że dzisiaj chociaż by mój kręgosłup nie dawał rady nie zamierzam się kłaść przez cały dzień ani na chwilę. Mały wprawdzie wierci się i protestuje, ale może pod wpływem grawitacji jednak ześlizgnie się niżej. Mój mąż stwierdził, że pewnie rozkręci się w sobotę nad ranem jak on będzie chciał się wyspać. Zobaczymy, jak na razie nie czuję żebym miała rodzić. Piszecie, że Was bolą kości łonowe, kłuje w Grażynie itd a u mnie nic. Brzuch wprawdzie się napina, ale wcale nie bardziej jak przez ostatnie 5 miesięcy, więc ogólnie jak jutro nie urodzę to będę rozczarowana. Miałam wczoraj skakać na piłce, a mąż mnie miał asekurować,ale jakoś skończyło się na planach, widzę, że on też z jednej strony chciałby żeby było już po a obydwoje tak boimy się tego porodu, że jakoś średnio chcemy go przyspieszyć. Zresztą mój mąż powtarza, że spokojnie dzidzia ma przecież jeszcze czas...

Ja też nie czuję żadnego napychania, może dlatego, że moja Mała ma główkę nie w ujściu a zupełnie gdzieś indziej, po boku. W ujściu czuję tylko nóżki jak się czasami wierca
Ale spokojnie, niedługo wszystko się zacznie zostało nam wszystkim nierozpakowanym 1-3 tygodnie czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ana__86]

Dziękuje za gratulacje Kalina 2950 i 56 cm przyszła na świat 06.09. przez cc. Jeszcze jesteśmy w szpitalu ale licze że jutro nas puszczą. Dziecko złote je i śpi i od wczoraj kiedy wstałam prawie cały czas jest ze mną. Przy cc było trochę komplikacji bo miałam straszne zrosty po pierwszej cc. Mieli problem wyjąć dziecko ale wkoncu się im udało, ja za to dostałam zakaz na kolejne ciąże. Co do cc to po pierwszej mi się gorzej wstawalo, teraz pierwsza doba była najgorsza bo mocno czułam obkurczającą się macice. Jak już wstałam to jest ok, wczoraj przeciwbólowe brałam już tylko żeby wstać i wieczorem, dzisiaj raz, a jutro już pewnie nie będą potrzebne. Zastrzyki w brzuch to u nas tylko w szpitalu dają, także inaczej niż u Majlenki.