2023-07-21, 12:56 | #1 |
(=^‥^=)
Zarejestrowany: 2021-08
Lokalizacja: polsza
Wiadomości: 2 575
|
Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Hej! Z tego względu, że byłam na etapie szukania pracy, naszła mnie ochota na założenie tego wątku. Zgaduję, że już istnieje podobny temat na wizażu, ale postanowiłam założyć nowy
Jakie były najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście? Mam za sobą mnóstwo rozmów i u mnie znalazło się kilka ciekawych kwiatków Najgorszą swoją rozmowę zostawiam na koniec. Rekrutowałam do instytucji państwowej. W ogłoszeniu były jasne określone wymagania odnośnie znajomości ustaw takich, a takich. Zależało mi na tej pracy, więc bardzo solidnie się przygotowałam. Przeczytałam od deski do deski te całe ustawy, ze zrozumieniem. Kto kiedyś czytał jakąś ustawę, to doskonale wie, jak ciężko czyta się ten bełkot. Na samej rozmowie nikt o nic nie pytał, a moje pytania były na zasadzie: 'Dlaczego chce Pani tu pracować?', 'Gdzie widzi się Pani za 10 lat?'. Do tych pytań przygotowana nie byłam Teraz szukałam pracy m.in. w biurach rachunkowych. Odezwało się jedno z nich. Dodam, że moje CV jest napisane zgodnie z prawdą, a nawet w samym liście motywacyjnym zaznaczyłam, że mam mało doświadczenia. Ba, ja rozmawiałam z nimi przez telefon i mówiłam, że dopiero co skończyłam studia lic! Pojechałam na rozmowę, a tam się okazuje, że oni szukają samodzielnej księgowej do KH i bardzo na mnie liczyli. Miałam wrażenie, że babka nie spojrzała nawet jednym okiem na moje CV, bo nic o mnie nie wiedziała Ostatnia rozmowa, którą miałam kilka lat temu. Recepcja w prywatnej klinice medycznej. Rozmowa z szefem. Na początku norma. Mówiłam coś o sobie, wykonałam zadania na excelu, itd. Potem zaczęły się niestosowne pytania, np. czy mam chłopaka, czy chodzę na imprezy, czy dużo piję, itp. Ten facet zaczął mi coś gadać, że chce poznać jaka jestem na prawdę Rozmowa stawała się coraz bardziej dziwna, ten skracał dystans między nami, jakieś głaskanie po ramieniu.. Chciał mnie przyjąć, ale ja już podziękowałam, bo coś czułam, że szef szuka pracownicy i kochanki przy okazji. Totalna masakra A wy macie jakieś dziwne, chore historie? |
2023-07-21, 13:37 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Mam historię całkiem z drugiej strony barykady. Rekrutacja na zastępstwo na moje stanowisko, bo byłam w ciąży, praca administracyjna, obowiązki przeróżnego typu. Przygotowałyśmy jakieś drobne zadania na kompie (zredagowanie pisma na dosłownie 1 zdanie, podstawienie liczb do już istniejącego wzoru). Jedna z kandydatek chyba nie wytrzymała ciśnienia, bo wybiegła z płaczem z sali, ja za nią (zostawiła kurtkę w pomieszczeniu, do którego miałam klucz), uspokajałam, pytałam czy może jednak nie chciałaby spróbować jeszcze raz na spokojnie. Bardzo mnie to zaskoczyło
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2023-07-21, 13:54 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Jechałam CAŁE miasto z kilkoma przesiadkami, wydając ostanie drobne na bilety by dotrzeć na rozmowę o 07:30. Praca biurowa. Koleś maglował mnie 40 min tylko po to, by na końcu stwierdzić, że szukają mężczyzny
Kolejna żenua - czekałam ponad godzinę, aż ktoś do mnie zejdzie na rozmowę (korpo). Grzecznie upomniałam się w recepcji po czym wpadł zdyszany mój przyszły kierownik. Byłam tak zniesmaczona, że wyraziłam monologiem swoje rozczarowanie, brak szacunku do człowieka i jego czasu i ja dziękuję za takie traktowanie już na starcie bo później będzie tylko gorzej stwierdziłam, że i tak nic nie tracę a on był w wielkim szoku. Ugadał mnie (kierownik sprzedaży) i pracowałam tam rok Koszmarek ostatnich kilku lat - ogłoszenie na recepcjonistkę. 1 etap - spotkanie z dziewczyną z HR, same ochy i achy. 2 etap - ponowne spotkanie z nią + kierownikiem. Znów ochy i achy, rozmowa o bohaterach Marvela po angielsku, jestem świetna we wszystkim co robię i mówię aż sami między sobą zaczęli się przekomarzać i chyba im przeszkadzałam. Uwaga - 3 etap. Spotkanie z poprzednią dwójką, jakaś pani dyrektor z oddziału + inny dyrektor na kamerce z centrali i tekst kierownika-wesołka: "Na poprzednim etapie nie poszło pani za dobrze, ale postanowiliśmy dać pani szansę...". Pracy nie dostałam, gdy zadzwoniłam by się dowiedzieć czy jest już decyzja HR-ka nie odebrała, jednak szybko wysłała mi krótkiego smsa, że bardzo im przykro ale no... Nie. Nienawidzę rozmów kwalifikacyjnych. Niepotrzebny i stresujący teatrzyk gierek nic nie wnoszących do roboty. Ileż to ja przerobiłam "gdyby była pani zwierzęciem to jakim?, gdzie pani się widzi za 5 lat? pani wady i porażki w pracy?". Moim marzeniem jest formularz do odhaczenia co umiem, na ile umiem, od kiedy i za ile mogę zacząć Edytowane przez pixelova Czas edycji: 2023-07-21 o 14:06 |
2023-07-21, 14:41 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 05:23 |
2023-07-21, 14:42 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1 480
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Jakieś 8 lat temu- wielka firma z kapitałem zagranicznym, praca w księgowości. Gość po merytorycznej rozmowie zapytał mnie czy byłabym chętna przyjść wieczorem do niego na grilla bo ma nowy dom i nie mam się martwić o nocleg bo mnie przenocuje bez problemu Jak stałam, tak wyszłam
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka |
2023-07-21, 15:05 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 049
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Praca z ogłoszenia gdzieś w internecie, nie pamiętam gdzie.
Z ogłoszenia trochę trudno było się domyślić konkretnego charakteru pracy, tyle że biurowa, coś tam jeszcze było z "marketingiem". Doświadczenia nie trzeba było mieć, przyuczali. Rozmowa w innym mieście, którego nie znałam. Dotarłam, chociaż z trudem. Na budynku żadnej tabliczki, nazwy, ani nic. Jakaś kamienica to była. Numer się zgadzał, to weszłam. Wchodzę sobie po schodach, szukam lokalu, a tu na drzwiach numerku nie ma, nie wiedziałam, które drzwi. Nazwy też nie było. Ale akurat jakaś dziewczyna stamtąd wychodziła i powiedziała, że to tam. No ok. Weszłam, powiedziałam o co chodzi, powiedzieli, żeby czekać. To sobie usiadłam i czekam. Przyszedł jakiś chłopaczek, młodszy ode mnie, na oko zaraz po maturze, albo niewiele starszy. Też czekał na rozmowę. Przyszedł facet, niby menager, ale ostatecznie chyba jednak właściciel, i zaprosił nas oboje do pokoju. Tak, na raz. Zasiadł sobie za biurkiem, my siedzieliśmy po drugiej stronie i pytał nas oboje na raz o te same rzeczy. Konkretów już nie pamiętam, na pewno dyspozycyjność, itp. Mówił też o tej pracy. No i kompletnie się to nie zgadzało z ogłoszeniem. Nic się w sumie nie zgadzało, ani charakter pracy, ani godziny, ani od kiedy się zaczyna, kasa w sumie też chyba się nie zgadzała. Generalnie między słowami można było wyczytać, że to w sumie chodzenie po domach i zbieranie kasy nie pamiętam na co. Chłopaczek miałam wrażenie, że się nie zorientował. Nic mi nie pasowało, ale w sumie siedziałam dalej. Chłopaczek mówił wszystko, żeby tę pracę dostać, ja mówiłam wszystko, żeby mnie nie chcieli xD Do dzisiaj się czasem zastanawiam, czy on się nie zorientował, że to jest jakiś wał, czy był aż tak zdesperowany (miał pracę w gastro). Rozmowa dobiegła końca, wyszłam. Przed tą kamienicą stała dziewczyna, którą na samym początku minęłam w tych drzwiach. Wtedy myślałam, że to jakaś pracownica, ale nie. Ona też była tam na rozmowie o pracę. Skonfrontowałyśmy się, co mówił. Rekrutacja była na jedno i to samo stanowisko. I generalnie mówił kompletnie różne rzeczy na mojej rozmowie i na jej. Inne godziny pracy, inne dni pracy, inne wynagrodzenie, w obowiązkach też się różniło. Dziewczyna w międzyczasie jak tam stała zdążyła kilka rzeczy doczytać. Generalnie facet się kreował na kogoś wybitnie profesjonalnego, dobrze zarabiającego, a ona znalazła, że jeździ rozwalonym 20 letnim golfem, seryjnie co pól roku zamyka firmę i zakłada następną, wymienia wszystkich pracowników i ogólnie oszustwo jakieś. |
2023-07-21, 15:30 | #7 |
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Ja najbardziej kocham pytanie "co by powiedzieli o Tobie Twoi koledzy z pracy". Nie mam pojęcia czy serio nie widać jego bezcelowości i głupoty? Którzy koledzy? Z której pracy? Do czego by się odnosili? Ostatnio odpowiedziałam, ze wszyscy uywazaja, ze mam piękne oczy, mina goscia bezcenna.
Te inne o zwierzętach czy jakim kwitkiem bym chciała być uważam za cyrk i obrazę dla ludzi myślących. Jelni ktoś chce mnie oceniać jako pracownika bo np.lubie dziki to musi być idiota, pardon my French. Plus wszelkie kwiatki typu: "o, mówi po pani po mandaryńsku, ale my wolelibyśmy z suahili". Ja się zawsze wtedy pytam ozięble czemu w takim razie piszą nieprawdę w ogłoszeniach i zajmują mój czas. W ogóle ten typ rekrutera/szefa, który już na etapie rozmowy próbuje mi udowodnić braki bądź niekompetencje jest dla mnie do odstrzału. Nie jestem alfą i omegą, nie potrafię wszystkiego, ale takie podejście to zwykle buractwo, na które szkoda życia. Mialam kikka lat temu rozmowę w prywatnej klinice i szef-bufon na dzień dobry wyjechał do mnie "ochhh, mówisz z østlandzkim akcentem" z wyrazem twarzy jakby mu się kot, pies i dziecko razem załatwili do łóżka, na co ja mu z kamiennym spokojem odpowiedziałam "ochhh, ktoś tu nie przeczytał mojego cv" - bo z niego jasno wynika mój akcent. Rozumiem różne lokalne kwiatki, doskonale pamietam tez, ze się tu nie urodziłam i nie wychowałam, ale moja cierpliwość ma swoje granice. Mówię i pisze biegle, mam pacjentów z całego kraju, w którym jest około 400 dialektów i czasami bywa wesoło Wyszłam zniesmaczona, nie wiem czemu tracić czas na coś takiego. Rozumiem, ze można sobie nie przypaść do gustu, rozminąć w oczekiwaniach etc. ale chyba nadal można się traktować profesjonalnie? Dwóch moich kolegów dostało prace u bufona nb, bardzo szybko zmieniali. Edytowane przez magbeth Czas edycji: 2023-07-21 o 15:32 |
2023-07-21, 15:32 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Na studiach, jedna z pierwszych rozmów, więc byłam jeszcze niewprawiona. Zaproszone było dużo osób na jedną godzinę i nie było rozmów, tylko uzupełnianie "kwestionariusza". Kilka pytań klasycznych, typu dostępność czasowa i stawka, ale większość pytań była "oczekujemy profesjonalnego i KOBIECEGO wyglądu. Czy będziesz nosić spódnice ołówkowe i szpilki do pracy?" I na dwie strony podane przykładowe zdjęcia sexy sekretarek
Podczas wypełniania ankiet każda dziewczyna była lustrowana od góry do dołu przez "osobę decyzyjną". Po wcześniejszych wypowiedziach dziewczyn widać, że traktowanie kobiet na rozmowach cały czas ociera się o molestowanie, a przynajmniej wrogą atmosferę pracy podszytą seksualnymi pobudkami wielkich "prezesów". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-07-21, 16:11 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89631735]Treść usunięta[/QUOTE]Taaak, wtedy trzeba odpowiedzieć, że byłabyś gepardem, co uparcie i wytrwale gna do celu, stanowisko jest Twoje
Kolega startował na jakieś wyższe stanowisko IT i miał rozmowę z młodziutką HR, dla której wszystko było pluszowe i słodkie. Był bardzo zażenowany poziomem rozmowy więc odpowiedział, że lwem. Bo dużo śpi i ryczy, roboty nie dostał Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka |
2023-07-21, 16:29 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
z takimi glupimi pytaniami spotykalam sie tylko podczas rekrutacji na niskie stanowiska, tj. jak szukalam swoich pierwszych prac.
no bo o co w sumie pytac mlodziakow, ktorzy dopiero wchodza na rynek pracy, sa po szkole sredniej i nie maja nic do zaoferowania. o czyms rozmawiac trzeba, zeby odfiltrowac creepow. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-07-21, 16:35 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Też miałam te "dziwne pytania" tylko na początku drogi zawodowej. Teraz już tylko o doświadczeniu, bez zbędnych ceregieli.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-07-21, 16:39 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89631788]z takimi glupimi pytaniami spotykalam sie tylko podczas rekrutacji na niskie stanowiska, tj. jak szukalam swoich pierwszych prac.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Bo im "prostsze stanowisko" tym bardziej debilna rozmowa kwalifikacyjna, etapy, a to oczywiście za najniższą Też na wiele pytań po dziś dzień nie wiem jakiej rekruter oczekiwał odpowiedzi. Nie wiem, czy najgorsza rozmowa, ale usłyszałam prosto w oczy, że nie zostanę przyjęta, bo jestem młodą mężatką, więc pewnie zaraz zajdę w ciążę. Oczywiście padło to od faceta. |
2023-07-21, 16:42 | #13 |
nieprzyzwoita
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
był już podobny wątek
mnie się akurat dziwaczne rozmowy nie trafiały, ale tak na chłopski rozum, fajnie, że dziadowskie firmy od razu na wstępie zdradzają się swoim poziomem. Szkoda tylko, że traci się czas na takie żenady. |
2023-07-21, 16:45 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-11-27 o 05:23 |
2023-07-21, 17:07 | #15 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Dawno temu byłam na rozmowie w firmie farmaceutycznej, gdzie pan z HR dość szczegółowo wypytywał mnie, gdzie mieszkam, pod jakim adresem, czy to dom wolnostojący, segment, kamienica, i czy okolica jest spokojna.
Innym razem byłam na rozmowie, którą prowadził prezes firmy (firma była nieduża i rodzinna, co pan wielokrotnie podkreślał, w przeciwieństwie do zuych koropracji), gdy doszło do omówienia zakresu obowiązków, spytałam, czy miałabym zajmować się też zagadnieniami logistycznymi, pan zarechotał i powiedział: "o, jakie mądre słowo, muszę sobie zapisać". Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2023-07-21, 18:40 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89631793]Bo im "prostsze stanowisko" tym bardziej debilna rozmowa kwalifikacyjna, etapy, a to oczywiście za najniższą
[/QUOTE] tak to juz jest najczesciej z pierwszymi pracami, zwlaszcza w korporacjach, ktore na najnizszym szczeblu zatrudniaja ludzi masowo, np. call center. tam nie trzeba nic umiec, nie trzeba miec wyksztalcenia ani doswiadczenia, zatrudniaja kazdego z ulicy. sama przez krotki czas prowadzilam rekrutacje takich ludzi i bylo ciezko rozmawiac nie mogac zapytac o nic konkretnego, bo na to najnizsze stanowisko nie bylo zadnych wymagan. doslownie jedynym warunkiem bylo, zeby czlowiek nie okazal sie jakims creepem, ktory nie potrafi pracowac z ludzmi na tej samej przestrzeni. a i tak sie przeslizgiwali tacy czasami, moglabym ksiazke napisac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2023-07-21, 20:38 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89631862]tak to juz jest najczesciej z pierwszymi pracami, zwlaszcza w korporacjach, ktore na najnizszym szczeblu zatrudniaja ludzi masowo, np. call center. tam nie trzeba nic umiec, nie trzeba miec wyksztalcenia ani doswiadczenia, zatrudniaja kazdego z ulicy.
sama przez krotki czas prowadzilam rekrutacje takich ludzi i bylo ciezko rozmawiac nie mogac zapytac o nic konkretnego, bo na to najnizsze stanowisko nie bylo zadnych wymagan. doslownie jedynym warunkiem bylo, zeby czlowiek nie okazal sie jakims creepem, ktory nie potrafi pracowac z ludzmi na tej samej przestrzeni. a i tak sie przeslizgiwali tacy czasami, moglabym ksiazke napisac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Moja pierwsza rozmowa szczęśliwie była merytoryczna. Ale oczekiwali konkretnego wykształcenia i dali test do rozwiązania - dzisiaj mnie ten test bardzo śmieszy, bo był mocno szkolny, tymczasem w praktyce nawet ułamek tej wiedzy nie był potrzebny. Dzisiaj to bym ledwo jego część rozwiązała. Tak naprawdę to często dopiero po jakimś czasie w pracy można ocenić, jak ktoś sobie radzi. |
2023-07-21, 21:26 | #18 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-18 o 23:17 |
2023-07-21, 21:48 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89631862]tak to juz jest najczesciej z pierwszymi pracami, zwlaszcza w korporacjach, ktore na najnizszym szczeblu zatrudniaja ludzi masowo, np. call center. tam nie trzeba nic umiec, nie trzeba miec wyksztalcenia ani doswiadczenia, zatrudniaja kazdego z ulicy.
sama przez krotki czas prowadzilam rekrutacje takich ludzi i bylo ciezko rozmawiac nie mogac zapytac o nic konkretnego, bo na to najnizsze stanowisko nie bylo zadnych wymagan. doslownie jedynym warunkiem bylo, zeby czlowiek nie okazal sie jakims creepem, ktory nie potrafi pracowac z ludzmi na tej samej przestrzeni. a i tak sie przeslizgiwali tacy czasami, moglabym ksiazke napisac Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No właśnie różnie. Ja takie "kwiatki" słyszałam aplikując na stanowisko managerskie, z tymże rozmowy prowadzone były przez osoby, które nie do końca miały pojęcie o swojej robocie Zależy jak się trafi, bywały rozmowy, które były rzeczowe od A do Z i warunki oraz oczekiwania były poruszane na dzień dobry. Na stanowisko związane ze sprzedażą musiałam wymyśleć 10 zastosowań długopisu poza pisaniem. Rozmowa z kierownikiem, który później startował do mnie a pytania rodem z pierwszej propozycji w przeglądarce po wpisaniu "o co pytają najczęściej na rozmowie". Ja osobiście mam alergię na hasła "jesteśmy jedną wielką rodziną". Zapala mi się czerwona lampka. W moim przypadku kończyło się to zachowaniami dla mnie nie do przyjęcia, tj. telefony wieczorami, wiadomościami w weekendy i naciskiem na nadgodziny. Wszak wielka rodzina gra do jednej bajki i uj z tym, że masz swoje życie prywatne, tzw. "wspólne dobro" (czyt. szefa) jest najważniejsze. Zupełnie jakby ktoś przyjmując do pracy sądził, że jego biznes będzie ponad moim. Spotkałam wiele krzywych spojrzeń odchodząc od biurka o 16. Za to byłam ochoczo rozliczana z pracy. Wiele razy ugięłam się i wzięłam pracę na weekend ale przecież na pewno nie poświęciłam 8h a raptem 4h. Nie docierało, że aby wykonać swoją pracę musiałam być non stop pod telefonem i mailem, z dostępem do prądu (laptop) i internetu, więc nie ruszałam się cały weekend z domu i poświęcałam dwa dni na dyżur. Wracając w poniedziałek znów byliśmy wielką rodziną. Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka |
2023-07-21, 22:03 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Poszłam na rozmowę na pracy na recepcji. Rozmowa była w agencji pracy. Jak przyszłam na rozmowę to okazało się że stanowisko jest już zajęte ale ma dla mnie ofertę pracy jako tancerka na rurze. Tyle że ja umawiałam się po południu a rozmowa była następnego dnia rano. Po prostu zwabiali młode dziewczyny i może by się jakaś zglosila
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka |
2023-07-21, 22:58 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 049
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Cytat:
Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka |
|
2023-07-21, 23:54 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
.
Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars Czas edycji: 2023-12-10 o 18:08 |
2023-07-22, 08:11 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 337
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89631788]z takimi glupimi pytaniami spotykalam sie tylko podczas rekrutacji na niskie stanowiska, tj. jak szukalam swoich pierwszych prac.
no bo o co w sumie pytac mlodziakow, ktorzy dopiero wchodza na rynek pracy, sa po szkole sredniej i nie maja nic do zaoferowania. o czyms rozmawiac trzeba, zeby odfiltrowac creepow. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Startowałam na stanowisko managerskie i miałam rozmowy z hiring managerami, ale również peerami i osobami z zespołu, którym bym kierowała. Osoba z zespołu spytała, jakim środkiem komunikacji jestem. Natomiast faktycznie, wyżej jest lepiej. Pytania są normalniejsze (chociaż konkurencja większa). Za to łatwiej wylecieć jak np. zmieni się szef i nowy chce "zaimportować" swoich ludzi, bo starym nie ufa. A nieprofesjonalne zachowanie zwłaszcza HRów zdarza się na każdym poziomie. W ciągu ostatnich kilku lat kilka razy zostałam zghostowana po 4 i więcej etapach. Dziwi mnie to, bo świat jest mały, liczba dużych firm w Polsce również i prawdopodobieństwo, że na siebie wpadniemy w kontekście zawoowym jest bardzo wysokie. Edytowane przez avocado77 Czas edycji: 2023-07-22 o 08:15 |
2023-07-22, 11:17 | #24 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Ja się zgłosiłam do fakturowania zleceń w pewnej firmie, a już pierwszego dnia podłączyli mnie do infolinii. Na rozmowie wypytywali tylko o znajomość programu do fakturowania ( pracowałam wcześniej na zupełnie innym i to powiedziałam ) i języka angielskiego ( program do faktur i szefostwo anglojęzyczne ).
|
2023-07-22, 11:35 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Cytat:
|
|
2023-07-22, 11:49 | #26 | |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Cytat:
Tak, ale zgodnie z ogłoszeniem nie jestem podłączona. Oburzenie wielkie, bo "tylko do faktur", ale jakoś te kolejne 2 miesiące tam wyrobię. Nastawili innych pracowników na mnie, że mamy się wspierać, a tu taki ktoś "nie wspiera" innych w pracy. To niech oni mnie też wesprą swoją wypłatą, bo ja jako jedyna nie mam żadnych benefitów czy procentu dodatku wynikającego z wyniku sprzedażowego |
|
2023-07-22, 17:04 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Cytat:
troche mnie to dziwi, bo zwykle im wyzsze stanowisko tym wiecej istotnych pytan do zadania, zadawanie takich glupich to marnowanie czasu, a tego czasami potrafi brakowac nawet jak sie ludzie trzymaja tematu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2023-07-22, 17:46 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Raz miałam irytującą sytuację, byłam na rozmowie, wszystko fajnie pięknie i mieliśmy się umówić na dzień próbny, koleś miał zadzwonić. Owszem zadzwonił, ale zachowując się, jakbyśmy pierwszy raz ze sobą gadali, że dzwoni z firmy X i chce mnie zaprosić na rozmowę. Ja mu mówię, że już byłam na rozmowie i mieliśmy się umówić na dzień próbny. A ten się ze mną kłóci, że nie, na pewno jeszcze się nie widzieliśmy. Dziękuję do widzenia.
A taką sytuację, że przyszłam na rozmowę kwalifikacyjną i odbyła się ona hurtowo (z 10 osób), też miałam. Call center sprzedażowe, koleś powiedział co i jak, kto chętny zapraszamy. Ależ głupio na tej hurtowej rozmowie wyglądało jak ktoś przyszedł ubrany w garniak. Jedna laska wstała, powiedziała że ma kredyt na głowie i bierze tę robotę. Ja się nie skusiłam. |
2023-07-26, 07:26 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
|
Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Na studiach trafiłam na ofertę pracy na stanowisko pracownik administracyjno-biurowy (mniej więcej tak się to nazywało). Pojechałam specjalnie do innego miasta na rozmowę, bo były to wakacje i wyprowadziłam się na ten czas z miasta studenckiego. Na miejscu okazało się, że na tę samą rozmowę czeka kilka innych osób. Czekaliśmy długo, nikt do nas nie wyszedł. Po jakimś czasie okazało się, że starsi pracownicy pokażą nam obowiązki. No i okazało się, że zabrali nas na jakieś osiedle, pukali od drzwi do drzwi i próbowali coś tam sprzedać. Wtedy byłam naiwna i dopiero wtedy się zorientowałam o co chodzi i sobie poszłam.
Innym razem, już gdy miałam doświadczenie, okazało się, że rozmowę poprowadzi jakieś 6 osób. Wysłałam cv na jedno stanowisko, ale na rozmowę przyszły osoby z 3 różnych zespołów, żeby sobie wybrać do którego podpasuję. Okropnie stresująca rozmowa. Nie byłam poinformowana o takiej liczbie osób. |
2023-07-26, 07:45 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 340
|
Dot.: Najgorsze rozmowy kwalifikacyjne, na których byliście
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:02.