Małżeństwa jednopłciowe (homoseksualne) w Polsce

[MuchaLibre]

https://twitter.com/Michalina_Kobla/...90275556307042

Michalina Kobla rozwaliła system.

[PurePurr]

Napisane przez MuchaLibre

https://twitter.com/Michalina_Kobla/...90275556307042

Michalina Kobla rozwaliła system.

Dlatego zawsze bawi mnie jęczenie prawicy, że teraz to bajki dla dzieci wciskają na siłę tego typu postacie. One są w kreskówkach i animacjach od prawie 30 lat.

[Cersa]

Napisane przez MuchaLibre

https://twitter.com/Michalina_Kobla/...90275556307042

Michalina Kobla rozwaliła system.

Świetny wątek!
To już tyle lat temu, a Czarodziejka z Urana i Czarodziejka z Neptuna, to nadal przykład cudownego związku i reprezentacji. Sailor Moon w tych sprawach naprawdę wyprzedziło epokę.

[Limonka2738]

Napisane przez Cersa

Świetny wątek!
To już tyle lat temu, a Czarodziejka z Urana i Czarodziejka z Neptuna, to nadal przykład cudownego związku i reprezentacji. Sailor Moon w tych sprawach naprawdę wyprzedziło epokę.

Przypominam, że w polskim dubbingu Haruka i Michiru były kuzynkami.

Co jest fascynujące. Fizycznie woleli incest, niż pokazać w bajce dla dzieci dwie lesbijki.

(W sumie nie mam nic do związku dwóch kuzynów - pod warunkiem, że nie ma groomingu - ani nic do związku lesbijskiego. Ale z dwojga "złego" to incest powinien chyba przerażać bardziej.)

[Cersa]

Napisane przez Limonka2738

Przypominam, że w polskim dubbingu Haruka i Michiru były kuzynkami.

Co jest fascynujące. Fizycznie woleli incest, niż pokazać w bajce dla dzieci dwie lesbijki.

(W sumie nie mam nic do związku dwóch kuzynów - pod warunkiem, że nie ma groomingu - ani nic do związku lesbijskiego. Ale z dwojga "złego" to incest powinien chyba przerażać bardziej.)

W Polsce czyli kraju odwróconych wartości i kato hipokrytów trudno powiedzieć co "powinno" przerażać bardziej. Dzisiaj też pokazali by je jako kuzynostwo.

[Marchewkowlosa]

Też mi się wydaje, ze nadal by były pokazane jako kuzynostwo. Dla mnie to jest absurd.

A akurat na temat kreskówkowych postaci już Dziambor popłynął jakieś 2 lata temu. Zboczenie niektórzy takie mają, że to jest szok.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Limonka2738]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89722634]Treść usunięta[/QUOTE]


Ja w ogóle źle napisałam, bo w Polsce mieliśmy lektora, więc to w ogóle kosmos, bo one po japońsku swoje, a pan lektor twardo udaje, że nie ma tematu.



A amerykański dubbing to już legenda, z zamienianiem onigiri na hamburgery, papierosów na lizaki, a lesbijek na kuzynki.


Podoba mi się też ten motyw z nieemitowaniem odcinka jak był za mało kid-friendly.

[PurePurr]

Napisane przez Limonka2738

Ja w ogóle źle napisałam, bo w Polsce mieliśmy lektora, więc to w ogóle kosmos, bo one po japońsku swoje, a pan lektor twardo udaje, że nie ma tematu.



A amerykański dubbing to już legenda, z zamienianiem onigiri na hamburgery, papierosów na lizaki, a lesbijek na kuzynki.


Podoba mi się też ten motyw z nieemitowaniem odcinka jak był za mało kid-friendly.

Tak, amerykańskie wersje robione przez 4kids (które częsciowo dotarły też do nas na np. Jetixie) to jest już legenda cenzurowania.

[Gravitsappa]

.

[Tanooka]

A w ogóle jak myslicie, jak już zostanie przegłosowana ustawa o związkach partnerskich to nasz szanowny prezydent zawetuje?

[stranger001]

Napisane przez Tanooka

A w ogóle jak myslicie, jak już zostanie przegłosowana ustawa o związkach partnerskich to nasz szanowny prezydent zawetuje?

Sądzę, że ją podpisze. Po prezydenturze pewnie będzie chciał załapać się na jakąś posadkę międzynarodową i taki gest mógłby podnieść jego notowania w zagranicznych kręgach.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Limonka2738

Przypominam, że w polskim dubbingu Haruka i Michiru były kuzynkami.

Co jest fascynujące. Fizycznie woleli incest, niż pokazać w bajce dla dzieci dwie lesbijki.

(W sumie nie mam nic do związku dwóch kuzynów - pod warunkiem, że nie ma groomingu - ani nic do związku lesbijskiego. Ale z dwojga "złego" to incest powinien chyba przerażać bardziej.)

Oj, nie, polska wersja okazała się bardziej progresywna, niż amerykańska To tam były kuzynki. W Polsce w pierwszej serii ze związku Zoisite i Kunzite uczyniono silną przyjaźń podobną do miłości braterskiej (podczas gdy w oryginalnej wersji anime ich relacje były homoseksualne). Początkowo planowano pójść śladem innych europejskich wersji i uczynić z Zoisite'a kobietę, ale tłumaczka uznała, że byłoby to zbyt duże odejście od oryginału. Ale Urana i Neptuna zostawiono w spokoju. Polska wersja i tak była jednak pod tym względem mniej purytańska niż ta z USA

[teobromina]

Moim zdaniem, powinny być legalne i mieć takie same prawa jak małżeństwa hetero. Nie widzę przeciwwskazań. Ułatwiłoby to życie wielu parom chcącym wspólnie spędzić przyszłość.

Napisane przez Limonka2738

Ja w ogóle źle napisałam, bo w Polsce mieliśmy lektora, więc to w ogóle kosmos, bo one po japońsku swoje, a pan lektor twardo udaje, że nie ma tematu.

W latach 90. na Polonii 1 emitowali kilka seriali anime czytanych przez Jarosława Pilarskiego, który często nie tyle czytał dialogi, co opowiadał historię, a dialogi pomijał. Np. "W królestwie kalendarza", serialu bardzo podobnym do "Yattamana".

[Tanooka]

Napisane przez teobromina

Moim zdaniem, powinny być legalne i mieć takie same prawa jak małżeństwa hetero. Nie widzę przeciwwskazań. Ułatwiłoby to życie wielu parom chcącym wspólnie spędzić przyszłość.

W latach 90. na Polonii 1 emitowali kilka seriali anime czytanych przez Jarosława Pilarskiego, który często nie tyle czytał dialogi, co opowiadał historię, a dialogi pomijał. Np. "W królestwie kalendarza", serialu bardzo podobnym do "Yattamana".

Bez kitu było coś takiego

[Bananalama]

Napisane przez Cersa

Świetny wątek!
To już tyle lat temu, a Czarodziejka z Urana i Czarodziejka z Neptuna, to nadal przykład cudownego związku i reprezentacji. Sailor Moon w tych sprawach naprawdę wyprzedziło epokę.

Kochałam tę bajkę, a teraz kocham ją jeszcze bardziej!

[teobromina]

Napisane przez Tanooka

Bez kitu było coś takiego

Nom, było - coś koło 1995 roku.
Wprawdzie lektor nie pomijał tam wszystkich dialogów - bo większość jednak czytał normalnie - ale czasem zdarzało się, że jakieś pomijał i faktycznie wcielał się w rolę narratora.
Niektóre odcinki "W Królestwie Kalendarza" można znaleźć na YT.
W tym serialu, podobnie jak w "Yattamanie" - zresztą zrobionym przez tych samych twórców - zdarzają się sceny, w których antagonistka jest pozbawiana odzieży. Choć to "Yattaman" przodował w scenach, które można nazwać lubieżnymi (Boyakki wyraźnie skłaniał się ku Dronio i czasem dawał temu wyraz). Ogólnie z perspektywy czasu można powiedzieć, że te bajki były trochę "zboczone".

[ink1313]

Nie było mnie chwilę, a okazuje się, że kraj Aleksandra i Hefajstiona (Gracja ) również ma już małżeństwa i to przy zaciekłemu sprzeciwowi kościoła. Da się? Da.