|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-06-08, 20:52 | #2341 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Ja jem normalnie dopóki nie przestanę się wstydzić... Jak zaczne siegdzies czuc bezpiecznie to jem, a jak nie to sie opanowuje. Kombinuje co tu wymyslic na ten lipiec, moze jakis kurs jezykowy, cokolwiek... U mnie w miescie sa bezplatne konsultacje u studentow psychologii i zamierzam sie tam wybrac.
parolka, to strasznie szkoda, ze zrezygnowalas;< ale rozumiem cie doskonale, jakbym ja miala spdzic tyle czasu u mojej babci to wracajac nie zmiescilamby, sie w drzwiach... ;( chce sie zajac jakims zycie, nauka, znajomymi, a nie kompulsami, kompleksami i obsesyjnym mysleniem o jedzeniu!
__________________
chcę być silna. chcę siebie akceptować. |
2011-06-08, 21:16 | #2342 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Rypin
Wiadomości: 988
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Nażarłam się pół godziny temu.. jak świnia zupełnie
przepraszam, ale musiałam to wyrzucić z siebie, czuję się okropnie, a nie mog o tym z nikim porozmawiać.
__________________
'Psycho, groupie, coccaine, crazy..' |
2011-06-09, 06:11 | #2343 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
brawo ;* widzisz lodówkę można pokonać, to zalezy tylko o nas samych ale jestem z Ciebie dumna, bo ja sama nie wiem jak zachowam się dziś albo jutro ( fak ... już powoli tracę siły.. co do Dukana, to słyszałam, że bardzo skzodliwa jest ta dieta;/ nie boisz sie chorych nerek;/? a brzuch.. kiedyś o nim marzyłam, teraz go nie znoszę tak samo jak tamtego "grubszego"... Cytat:
trzymaj się i w chwilach kiedy czujesz, że to zaraz nastąpi, napisz może do nas na forum albo może podajmy sobie nr gadu ? będzie lepeij się kontaktować
__________________
szukam siebie : żyj chwilą Parolka |
||
2011-06-09, 10:09 | #2344 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 49
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dziewczyny ja tez mam problem
to smutne ze tyle nas jest.Mysle ze powodem moze byc brak zajecia ale znowu jak wiem ze mam obowiazki to tez one mi tak ciązą ze konczy sie ..jedzeniem. Fajnie ze jest to forum ,moze sobie nawzajem pomozemy. Jak coś ja równiez mogę na gg |
2011-06-09, 10:53 | #2345 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
a według mnie to siedzicie i się wzajemnie nakręcacie.
sama mam ostanio różne dziwne myśli i nieracjonalne zachowania i jak czytam " o małym tyłeczku i prawie już płaskim brzuszku" to robi mi się delikatnie mówiąc dziwnie.. i to wszystko po to by się podobać facetowi.. nie uważasz parolko ze nie na tym związek polega? a gdyby Ci przybyło te 2-3 kg to czy byłabyś już niegodna miłosci TŻ-ta? nieatrakcyjan dla neigo ?? i jeszcze ten komentarz Doriska... nie wiem, zgłoszę ten wątek Izie i neich ona zdecyduje, bo jak dla mnie to propaguje treści chorobowe i ja się czuję bardzo niepewnie czytając go. A w tytule nie ma "wchodzisz na własną odpowiedzialność".
__________________
ćwiczę zdrowo się odżywiam dbam o siebie i swoich bliskich ZJEDZ TĘ ŻABĘ ! |
2011-06-09, 11:28 | #2346 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 49
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
w kazdym watku moga byc nieodpowiednie wypowiedzi..ale to chyba nie skresla jego calego. czytajac wypowiedzi tutaj mysle ze dziewczyny sie wspieraja...
a Parolke troche rozumiem.. chce sie podobać,wiadomo fajnie jest jak ma sie pewnosc ze chlopak kocha bezgranicznie ale z drugiej strony nie wiadomo czy w zwiazku bez wzajemnej atrykcyjnosci jest tak fajnie i czy on dlugo przetrwa -tak czasem jest. wiele osob boi sie odrzucenia i ciagle chce sie podobac bo to korzystniej wplywa na zwiazek Chlopak kocha za charekter i za mase roznych roznych rzeczy ale nie oszukujmy sie za wyglad tez tylko trzeba miec zdrowa granice.... |
2011-06-09, 14:24 | #2347 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Mój chłopak mnie kocha czy jak jest mnie więcej czy mniej, a nawet chyba bardziej mu się podobam większa. Ja chce się sobie podobać i dlatego te wszystkie diety tylko straciłam nad tym kontrolę i myślę, że dziewczyny podobnie, tylko źle to określiły. Mnie to forum dużo daje. Na codzień boję się z kimkolwiek rozmawiać o moich problemach bo już spotkałam się nie raz ze wsparciem typu "to jedz normalnie, przecież dobrze wyglądasz" zupełnie nie rozumieją. Do póki ja nie chorowałam też może ciężko byłby mi to zrozumieć.
Dziewczyny a czy z waszym brzuchem jest wszystko w porządku? chodzi mi czy nie macie wzdęć, jakiegoś spuchniętego, zaparć? Bo u mnie już długo jest bardzo nie tak |
2011-06-09, 15:14 | #2348 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
polny mak czemu odebralas moj komentarz tak negatywnie?
to mial byc komplement dla parolki po pierwsze, a poza tym co jest dziwnego w tym ze chcemy sie podobac facetom? nie widze tutaj propagowania zadnych zlych tresci a tym bardziej tekst o plakim brzuchu i tyleczku nie naklania nikogo do glodowek itd ja zawsze marzylam o plaskim brzuchu i od niedawna cwicze sobie zeby wyrobic miesnie i wcale sie nie gloduje, wrecz przeciwnie jem troche za duzo to forum daje wsparcie wielu dziewczynom i niewiem czemu chcesz go zamykac poprostu czytajac go mialas zly humor ;/ |
2011-06-09, 16:05 | #2349 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
drugi dzień nie mam kompulsa! (wczoraj się zaczynało, ale zabrakło ciastek, spieszyłam się, więc do katastrofy nie doszło). Tyle, że dopiero 5, więc oby nie było, że chwaliłam dzień przed zachodem słońca... |
|
2011-06-09, 17:53 | #2350 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
u mnie 4dzień;D dzisiaj mam jakiegoś głoda, ale takiego bardziej normalnego i teraz bardziej zależy mi żeby brzuch doszedł do siebie bo głodówką ani objadeniem mu nie pomogę. alka132 trzymaj się dzielnie już 19 nie zmarnuj tego dnia:-*
|
2011-06-09, 18:16 | #2351 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Miało być dzis dobrze. Ale jak zwykle nie wyszlo.
Jutro powinno byc latwiej... chociaz i tak wiem jak to sie skonczy. Czy waszym zdaniem wizyta u pscyhologa pomoze? copa, wzdecia mam bardzo czesto... zaparcia mialam kiedys ale sobie poradzilam dzieki jedzonku z blonnikiem i tabletkom zapisanym specjalnie przez lekarza...
__________________
chcę być silna. chcę siebie akceptować. Edytowane przez oldzia23 Czas edycji: 2011-06-09 o 18:19 |
2011-06-09, 18:19 | #2352 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
ja wlasnie przed chwila zmarnowalam swoj dzien i kikla dni walki
juz nie mam sily, chce mi sie ryczec...... |
2011-06-09, 18:29 | #2353 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dorisek, ale walczylas przez kilka dni... I to sie liczy, ze walczysz! Próbuj dalej, kiedyś się uda, tylko się nie poddawaj!
Ja sobie nie radzę... Obiecywałam sobie że dzisiaj już nie, ale miałam w sobie mnóstwo jakiegoś stresu i oczywiście w samoobronie uzylam jedzenia... Postaram sie jutro uspokoic... Za to boje sie soboty, bo ide na impreze, ale mysle za dam rade bo mimo wszytsko boje sie jesc przy ludziach. Co myslicie o tym psychologu?
__________________
chcę być silna. chcę siebie akceptować. |
2011-06-09, 18:42 | #2354 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Ja dopiero zaczynam terapię więc nic nie mogę powiedzieć. oldzia23 zabij stres może na początek melisa albo ziołowe tabletki z walerianą? mnie trochę pomaga, a zazwyczaj stres mnie nakręca żeby jeść. Jestem dzisiaj bardzo głodna coś mi z tym brzuchem sie dzieje i bardzo blisko kompulsu, ale muszę to opanować. Ja właśnie poza białkiem i błonnikiem nic nie jem więc może za dużo? jak mam tak wydęty brzuch to od razu włącza mi się lampka "aha trzeba schudnąć". Trzymam kciuki za was tylko zacznijcie od TERAZ bo od jutra zawsze kończy sie tak samo. Mądrze mówię zobaczymy jak wyjdzie..
|
2011-06-09, 18:46 | #2355 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 27
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Myślę że wgl byłoby dobrze zabijac kjompulsy piciem... Tzn wodą lub herbatą... Próbuje, zawsze działa... Prawdę mówiąc, rzadko kiedy działa
__________________
chcę być silna. chcę siebie akceptować. |
2011-06-09, 18:53 | #2356 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
czasem działa.. do następnego kompulsu.
|
2011-06-09, 19:11 | #2357 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
oldzia 23 ja pije minimalnie 6 do max 10 litrow plynow nie liczac tych w jedzeniu i mnie to nie robi
kupilam sobie herbatke wyciszajaca meliske musze sprobowac ja sie nie poddaje, jestem wsciekla na siebie, ze bym siebie zabila ale to mnie motywuje czuje sie teraz jak rambo, wojownik ✂✂✂✂a nie dam sie, poprostu bede walczyc choc chce mi sie ryczec ze zawalilam ale zaraz obejrze film zeby zapomniec dzieki za pocieszenia, dajecie mi kopa dziewczyny pozdrwaiam i ciesze sie ze wy sie tez nie dajecie buziaki |
2011-06-09, 19:11 | #2358 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
witam was dziewczyny, idę do was z problemem widzę podobnym jak wy macie. chciałabym żebyście mi pomogły bo dłużej tak nie mogę. może na początek napiszę swoją historię...
a więc mam 23 lata, 166cm wzrostu waga 54kg! pracuję z przedszkolu jako pomoc nauczyciela. 4 lata temu jak kończyłam szkołę ważyłam 49 kg, byłam sucha że tylko kości wystawały, super płaski brzuch, zero boczków, rozmiar 34 bo 36 był za duży ale czułam sie wtedy źle ze sobą, znaczy nie tyle ja co rodzice. potem poszłam na staż na kuchnie pracować i się zaczęło...w domu jadłam śniadanie zawsze kanapka albo jajecznica z 2 jajek, na kuchni drugie śniadanie zawsze kanapki, potem obiad z dwóch dań, a w szkole nigdy nie brałam jedzenia, jak wracałam koło 16 do domu wtedy jadłam. potem poszłam do pracy w przedszkolu, to ja przynosze dzieciom jedzenie, śniadanie obiad podwieczorek i czasem korzystam jak zostaje., dochodząc do sedna sprawy od jesieni zaczełam sie pbżerać wieczorami, myślałam że to tylko przez okres zimowy ale trwa to nadal, znowu przytyłam kilogram, boki tak mi wystają że wstydzę się chodzić w bluzkach nawet takich zwykłych nie móowiąc o obcisłych. jak pochamować to jedzenie wieczorem, wracam do domu z pracy o 15.40 i jem obiad, potem kanapkę i za godzine znowu kanapkę i znowu, ja uwielbiam jeść kanapki, dłużej tak nie mogę, pomóżcie
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
2011-06-09, 19:27 | #2359 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
nie mówię, że gdybym przytyła 3 kg, on przestał mnie kochać. proszę, nie wyolbrzymiaj tego, okej? bo nie na tym polega to co siedzi nam tu wszystkim w głowie.. po spadku tylu kg czułabym się zagrożona tyjąc te piepprzone 3kg.. bo czułabym , że nie panuję nad swoim życiem. teraz wiem, że to mogło się wziaść poprzez brak kontroli ze strony mego ojca alkoholika, który moje życie zamienił w lawine ciągłej niepewności, strachu napięcia i pijaństwa. obecnie ojciec śpi za mną nawalony jak świnia. jestem jak bomba, która zaraz ma wybuchnąć. klnę na psa, klnę na torbę która spadła. dobrze, że nie poleciałam do lodówki, w miarę to opanowałam.. Cytat:
co do brzucha, to często mam wzdęcia. kiedyś częściej się wypróżniałam, teraz jakoś rzadkko i ciężej..;/ Cytat:
__________________
szukam siebie : żyj chwilą Parolka |
|||
2011-06-09, 19:43 | #2360 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
parolka zgadzam sie z Toba w 1000%
pozdrawiam |
2011-06-09, 20:30 | #2361 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
A ja nie, bo to co między sobą piszecie jest chore.
I mnie tu nie wyzywać, bo mówi to osoba, która twierdzi, że osiągnie pełnię szczęścia przy BMI za niskim. Po prostu musicie zobaczyć, że to JEST problem. Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-06-09 o 22:10 |
2011-06-09, 20:39 | #2362 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
ok.. już wszystko rozumiem... przepraszam zatem Parolko i Dorisku - źle Was zrozumiałam.
Życzę powodzenia i od siebie dodam, że warto zapisywać wszystkie emocje towarzyszące napadowi, wszystkie myśli- przed po i w trakcie- później łatwiej wyłapać to co popchneło do lodówki.. powodzenia dziewczyny, trzymam kciuki
__________________
ćwiczę zdrowo się odżywiam dbam o siebie i swoich bliskich ZJEDZ TĘ ŻABĘ ! |
2011-06-09, 21:10 | #2363 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Na szczęście w porę trafiłam na dzienny oddział psychiatryczny, po 3 miesiącach czuję że powoli wracam do życia. Co prawda objawy nie zniknęły od razu, ani też całkowicie, nie, tak się nie dzieje, na to trzeba czasu. Raz mniej, raz więcej, w zależności od naszej motywacji, chęci do współpracy, do wyzdrowienia. Czasem trzeba miesięcy, a nawet lat żeby uporać się z problemem i pozbyć nawyków. Objawy, jak to zwykle bywa znikają na końcu i często w trakcie terapii, w momentach przełomowych pojawiają się znienacka. Obecnie jestem w trakcie terapii indywidualnej, oldzia23 pytałaś o psychologa, czy pomaga i czy warto? Owszem warto, psycholog to jedyna droga, gdyby nie on pewnie nie byłoby mnie tu, mimo że wielokrotnie broniłam się przed terapią, przed wyzdrowienie i nadal to robię to uważam, że tylko w ten sposób możemy uporać się z chorobą - zgłaszając się do psychologa.
__________________
Kiedy nie miałam już nic do stracenia, dostałam wszystko. Kiedy o sobie zapomniałam, odnalazłam samą siebie. Kiedy poznałam upokorzenie i całkowitą uległość, stałam się wolna. |
|
2011-06-09, 21:56 | #2364 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: ~Gdańsk~
Wiadomości: 450
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
alka132 po pierwsze chore jest twoje myslenie i bmi wynoszace 17, masz raczej oznaki anoreksji,
pewnie wyznajesz zasade ze im mniej wazysz tym piekniej wygladasz ja mam bmi w porzadku a nie niedowage i to wlasnie twoje myslenie i pisanie ze bedziesz szczesliwa przy bmi xx jest sugestywne Nam chodzilo o ladne ksztalty a nie o wygladanie jak chodzacy szkielet, ładne miesnie mozna miec lecz trzeba pocwiczyc, u ciebie to tylko skóra i kosci niestety..... Polny mak dzieki za kciuki Pozdrawiam Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-06-09 o 22:11 |
2011-06-09, 22:13 | #2365 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Dorisek16, proszę tu mnie od chodzących szkieletów nie wyzywać
Ja już nie wiem co ja mam - anoreksja / bulimia / kompulsy ? wszystko razem? Ale spokojnie, widzę problem i robię coś z tym (a przynajmniej próbuję). Wcześniej chodziłam do psychologa, jutro idę na pierwszą wizytę do psychiatry także to już dla mnie jest COŚ. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że to co piszecie jest rzeczywiście niepokojące. edit: zostałyśmy poprawione przepraszam, nie powinnam pisać tamtych cyferek. I tak w ogóle to to forum naprawdę pomaga, bo gdyby nie ono i pomoc jednej z wizażanek (Ilta ) to jeszcze długo zwlekałabym z odwiedzeniem lekarza. Edytowane przez alka132 Czas edycji: 2011-06-09 o 22:18 |
2011-06-10, 00:56 | #2366 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
może anoreksja bulimiczna? ;-)
albo niespecyficzne zaburzenia odżywiania? spytaj psychiatry o diagnozę i gratuluję decyzji.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2011-06-10, 06:07 | #2367 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Cytat:
Cytat:
__________________
szukam siebie : żyj chwilą Parolka |
||
2011-06-10, 15:40 | #2368 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Nie wytrzymałam.. 4dni bez napadu to jest max nie wiem już co robić, jak się od tego uwolnić. Myślałam, że już będzie dobrze.
Dwa kroki do przodu cztery w tył.. |
2011-06-10, 15:41 | #2369 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
No i byłam. Anoreksja (wtf? nie ważę 40kg;/) z elementami bulimii. [a ja i tak w to nie wierzę!]
Zapisał mi fluoksetynę (może ktoś mi coś na ten temat powiedzieć? zastanawiam się czy to w ogóle kupować), która ma niby zredukować napady. Zważyli mnie, mam wizytę za miesiąc u psychiatry, umówioną wizytę do psychologa na psychoterapię. Ale ja się dzisiaj czuję zdrowa i tak jakoś nie wiem... czy ja w ogóle tego potrzebuję Poza tym jestem zestresowana, bo nie wiem co mam jeść, żeby nie chudnąć. I co z ćwiczeniami? AAA, ale mam mętlik |
2011-06-10, 15:57 | #2370 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Jedzenie kompulsywne
Na początku anoreksji nie waży sie 40kg to jest choroba psychiczna polegająca na tym, że dążysz do utraty masy ciała i to jest dla Ciebie najważniejsze. Anoreksja z bulimią i kompulsami często się łączy, jedno przechodzi w drugie i tak na okrągło. Jak poszłam na wizytę to też dobrze się czułam i zastanawiałam się po co tam jestem. Ech nie wiem już co robić.
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.