Sierpniówki '17 Słodkie początki

[sharlotka87]

Mateusz spał dziś na spacerze całe 25 min i o dziwo, obyło się bez syreny
itakasia dokładnie tak jest. Czasami czuję się jakbym była w różnych światach: tu zajmuję się niemowlakiem, a za chwilę próbuję uporać się z problemami nastolatka mówisz, że łatwiej jest kiedy różnica wieku jest mniejsza? To jest pociecha dla mnie
A nie masz jak wyjść z małym na spacer rano, przed 10:00? Zasnął by ci na spacerze, może po powrocie do domu dalej by spał? Ty byś robiła coś w domu,a jednocześnie spacer byłby już zaliczony.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Ja moją biorę na spacer po karmieniu przeważnie koło 11ej, bo wtedy ma dłuższą drzemke i wieczorem jest mniej marudna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bianca30]

Mój mały ma dłuższą drzemkę w porze obiadowej ok 12-14/15. W takich też godzinach staram się wyjść na spacer. Ale nawet jak się coś przesunie to i w domu zwykle tyle musi odespać.
Przed chwilą zjadł 190 ml mleka. Dwa razy musiałam dorabiać bo zwykle 120 je. :Co jest?:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Sharlotka
No właśnie on nie chce dosypiac w domu. Ma czujnik i jak wchodzimy to budzi się od razu lub w kilka minut. Czasem odbieram dziewczyny później to wtedy zaliczamy spacer i dosypia w aucie. A jeśli chodzi o różnicę wieku to tylko moje doświadczenie. Ale mówię tu o sytuacji kiedy starsze dziecko już ma jakieś 3 latka i jest samodzielne.

[sharlotka87]

Itakasia,
to nie wiem co ci poradzić. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to to, żebyś odpuściła roboty domowe. W takim sensie, że jednego dnia wychodzisz z małym na spacer i wtedy już klops z robót. Ale drugiego dnia odpuszczacie spacer, za to dom będzie lśnił. Ja bym tak kombinowała.

Dziewczyny, wasze dzieci mają tak długie drzemki?! Jestem w szoku. Mój dziś przespał ciągiem 20 min i to była jego najdłuższa drzemka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Pytałam na fb, zapytam i tu. Czy znacie przepis na biszkopt , który wychodzi każdemu? Biorę się po raz pierwszy za tort urodzinowy dla męża i potrzebuję przepisu.
Poradźicie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

PS. o matko, ile błędów! 😅 Wybaczcie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Napisane przez bianca30

Mój mały ma dłuższą drzemkę w porze obiadowej ok 12-14/15. W takich też godzinach staram się wyjść na spacer. Ale nawet jak się coś przesunie to i w domu zwykle tyle musi odespać.
Przed chwilą zjadł 190 ml mleka. Dwa razy musiałam dorabiać bo zwykle 120 je. :Co jest?:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Coś może wisi w powietrzu, bo mój mały od 19:00 jadł co godzinę. Zaczęłam się zastanawiać czy mam mleko, ale karmię w nakładach i widzę, że jest, nie wiem o co chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

U nas waga urodzeniowa 3250 do 8 tyg. urosła do 5380. Dziś w 14 tyg. jest 6600. Wiec ostatnio przyrost masy nieco spadl. Na szczepienie idziemy we wtorek. Oj boję się co to będzie. Tak mi szkoda takiego maluszka. Ostatnio tak bardzo płakała...

Mawik0 moja Alicja uwielbia jeździć autem, udaje wtedy że śpi. Gdy tylko zatrzymam się na czerwonym świetle to krzyk niesamowity. Wystarczy że ruszę i spokój.

Od początku chodziliśmy na bardzo długie spacery po 7 km. Przesypiała całą drogę ale po powrocie bardzo płakała. Tak jakby za dużo bodźców dostawała i nie mogła potem leżeć w spokoju. Ostatnio mało chodzimy, więcej jeździmy autem i załatwiamy różne sprawy. Generalnie jak jest jakaś akcja to jest spokojna.

A ja bym chciała już drugiego dzidziusia. Ogarnelibysmy trzy nawet A co! To jest takie szczęście! Czekam z niecierpliwością.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Biszkopt mi wychodzi
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,6...wdzony-przepis

[mawik0]

Napisane przez UltraMarryna

Mawik0 moja Alicja uwielbia jeździć autem, udaje wtedy że śpi. Gdy tylko zatrzymam się na czerwonym świetle to krzyk niesamowity. Wystarczy że ruszę i spokój.

U nas też czerwone to koszmar Płacz jest przy wsadzaniu do auta, przez parę kolejnych minut, a potem do czerwonego. Nie daj Boże utknę w korku - wtedy to syrenę mam. Śmieję się, że szkoda, że na głośnik tego nie daję, to samochody by mi korytarz bezpieczeństwa robiły Powinny być specjalne mama-pasy dla matek z płaczącymi dziećmi
Dobrze, że potem dzieciakowi już da się coś przetłumaczyć. Starszy uwielbia jeździć samochodem.

[UltraMarryna]

Napisane przez sharlotka87

Pytałam na fb, zapytam i tu. Czy znacie przepis na biszkopt , który wychodzi każdemu? Biorę się po raz pierwszy za tort urodzinowy dla męża i potrzebuję przepisu.
Poradźicie coś?

Ja sobie ten upodobałam i wychodzi.
A piekarz ze mnie żaden naprawdę.
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,6...wdzony-przepis


Raz robiłam torta, też mężowi na urodzinki to myślałam że ducha wyzionę tam. Ze trzy razy mase robiłam bo mi się ważyła. To był mój pierwszy i chyba ostatni tort. Wole zrobić prostego placuszka a udanego np biszkopta z owocami aniżeli wymyślnego torta w takim trudzie

[itakasia]

Sharlotka
Ja piekę bardzo duzo. Jesli chodzi o zwykly biszkopt to oolecam ten www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii
Banalny i gwarantuje sukces

[UltraMarryna]

itakasia to daj mi jakiś fajny przepis na szarlotkę bo mam ochotę jutro zrobić. Wiem ze dużo zależy od jabłek, ale akurat mam fajne.

[buena]

Ale z Was cukierniczki😉Ja nie piekę,no robię to bardzo rzadko,nie przepadam,ale jeść uwielbiam😁.

Leon póki co lubi jazdę autem.Najczęściej po prostu zasypia.

Leon pobił swój rekord w spaniu.Zasnął jakoś przed 21 chyba i spał do 8!Mial niewielką pobudkę na ciamkanie około 23 a potem jadł przed 3 i o 6.Nadal jestem w szoku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez UltraMarryna

Ja sobie ten upodobałam i wychodzi.
A piekarz ze mnie żaden naprawdę.
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,6...wdzony-przepis

Dziękuję !

Napisane przez itakasia

Sharlotka
Ja piekę bardzo duzo. Jesli chodzi o zwykly biszkopt to oolecam ten www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii
Banalny i gwarantuje sukces

Dziękuję A masz może przepis na tort czekoladowy?

Napisane przez UltraMarryna

itakasia to daj mi jakiś fajny przepis na szarlotkę bo mam ochotę jutro zrobić. Wiem ze dużo zależy od jabłek, ale akurat mam fajne.

Oooo i ja mam w planach w niedzielę upiec szarlotkę

O znalazłam największe gaduły

Ilość wiadomości: 401
Nazwa użytkownika Wiadomości
sharlotka87 44
SportMama 44
TinaTatina 37
bianca30 35
itakasia 30

[SportMama]

O ja taka gaduła.? No w realnym świecie to dużo mówię ...w wirtualnym teraz też więcej się udzielam,bo czasami szału dostaję rozmawiając tylko z Antkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Hej Dziewczyny

Anastazja też lubi jeździć samochodem, wystarczy żeby był silnik włączony i jest cisza, bo inaczej wrzask

Fajnie że dodajecie przepisy bo na święta będzie trzeba coś upiec A to już tuż tuż

Ja mam nadal nie zaszczepione dziecko, wyszło że ma na coś uczulenie i musimy kombinować na co... Dostała wapno i jakies krople, zobaczymy jak to pójdzie. Mam nadzieję że będzie jej to schodzić, bo w sumie po smarowaniu oliwka już ma lepszą tą skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itakasia]

Szarlotka
Jak robię duża blachę
4jajka
3szklanki mąki
1lyzecza proszku do pieczenia
1 Kasia
1szklanka cukru
Kilka jabłek z cukrem rodzynkami i cynamonem uprażyć lub zrobić mus

Mąka plus proszek do pieczenia plus żółtka plus Kasia plus 4 łyżki cukru. Wszystko zagnieść w miarę szybko do połączenia składników. Zawinąć w folię i schłodzić 30-60min (Jak zawsze ciasto kruche). Białka ubić i dodać cukier powoli.
Schłodzone ciasto podzielić na 2/3 i 1/3. Blachę wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą. Większa kulę ciasta skubac na blachę. Wyłożyć jabłka. Wyłożyć pianę. Skubacmniejsza kulę ciasta. Piec w 170 stopniach ok 45 min.
To na duża blachę. Ja piekę w termoobiegu i kwadrans góra dół to wtedy jest bardziej chrupiące

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Z tortów czekoladowych polecam
Ten trochę trudniejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...-bita-smietana
Ten łatwiejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ck-forest-cake
I to łatwa i cuuudownie czekoladowa trufla, koniecznie z dodatkiem malin
http://www.mojewypieki.com/post/cias...no-czekoladowe

Ja piekę w kazdy weekwnd. Bez tego bym pewnie zwariowala

[Nextime1711]

Napisane przez itakasia

Szarlotka
Jak robię duża blachę
4jajka
3szklanki mąki
1lyzecza proszku do pieczenia
1 Kasia
1szklanka cukru
Kilka jabłek z cukrem rodzynkami i cynamonem uprażyć lub zrobić mus

Mąka plus proszek do pieczenia plus żółtka plus Kasia plus 4 łyżki cukru. Wszystko zagnieść w miarę szybko do połączenia składników. Zawinąć w folię i schłodzić 30-60min (Jak zawsze ciasto kruche). Białka ubić i dodać cukier powoli.
Schłodzone ciasto podzielić na 2/3 i 1/3. Blachę wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą. Większa kulę ciasta skubac na blachę. Wyłożyć jabłka. Wyłożyć pianę. Skubacmniejsza kulę ciasta. Piec w 170 stopniach ok 45 min.
To na duża blachę. Ja piekę w termoobiegu i kwadrans góra dół to wtedy jest bardziej chrupiące

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Z tortów czekoladowych polecam
Ten trochę trudniejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...-bita-smietana
Ten łatwiejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ck-forest-cake
I to łatwa i cuuudownie czekoladowa trufla, koniecznie z dodatkiem malin
http://www.mojewypieki.com/post/cias...no-czekoladowe

Ja piekę w kazdy weekwnd. Bez tego bym pewnie zwariowala

Ale mi się zachciało slodkiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariya]

sharlotka87
Kuba przybrał 3 kg to mało? Mój Mateusz urodził się z wagą 3960 a teraz waży 7 kg, czyli też 3 kg więcej, a wczoraj na bilansie p. doktor mówiła, że wszystko super i dokarmiać nie trzeba.
Kciuki za wizytę u alergolog.


przyjrzałam się siatce centylowej i teraz rozumiem, że nie chodziło doktorce i ilość kg w sumie tylko spadek na siatce, byliśmy między 25 a 50 a spadliśmy nagle poniżej 25 centyla :- (
za to od 2 dni Kubuś chce chyba nadrobić to z nawiązką, je nawet co godzinę, pewnie czuje wzmożony głód przez to małe przegłodzenie? :-(

A u alergolog tak sobie, niewiele wniosła. Moja pediatra sugerowała, że skoro po 1,5 miesiąca diety nie widać szczególnej poprawy to nie ma sensu i raczej powoli wracać z jedzeniem i obserwować, ale zobaczymy co powie alergolog. A ona każe trzymać dietę na razie ( a nie jem nabiału, jajek i glutenu i już mnie to wykańcza ) i wysyła do gastrologa. Robimy też Kubusiowi testy alergiczne z krwi. Na pytanie czy szczepić ( bo w sumie tak się z kupkami porobiło po szczepieniach, a właściwie prawdopodobnie po rotarixie) też wysłała mnie do innego lekarza ( od zakaźnych).
Wyć się chce, ale staram się trzymać dobrych myśli, bo mały jest pogodny i rośnie, więc to może tylko takie niegroźne perturbacje.


Sileje
Ariya ale wiem co czujesz bo też na początku miałam kryzys laktacyjny więc trzymam kciuki za Was

dzięki, wygląda to ostatnio dobrze, zobaczymy na wadze za kilka dni


mawiko
Ariya, trzymam kciuki za laktację. Chyba nie przesadzę jak powiem, że każda z nas miała jakiś kryzys laktacyjny.

tak, zdaję sobie sprawę, zastanawia mnie tylko jak natura to "wymyśliła", żeby tak nagle z zasobami zejść niemal do zera



sharlotka87
Coś może wisi w powietrzu, bo mój mały od 19:00 jadł co godzinę. Zaczęłam się zastanawiać czy mam mleko, ale karmię w nakładach i widzę, że jest, nie wiem o co chodziło

karmisz w nakładkach ze względu na płaskie brodawki? bo ja takie mam, ale nie potrafiłam sobie z nimi poradzić i karmię bez, niby Kuba je, ale czasem się zastanawiam czy wszystkie problemy z laktacją nie wynikają z tego, może on sobie słabo jednak radzi i nie zdaję sobie z tego sprawy. Czasem np wkurza się jakbym miała już pustą pierś ale jak sprawdzam to jeszcze z niej tryska i nie wiem o co chodzi...


UltraMarryna
A ja bym chciała już drugiego dzidziusia. Ogarnelibysmy trzy nawet A co! To jest takie szczęście! Czekam z niecierpliwością.

Ja po pierwszym dziecku też praktycznie od razu chciałam drugie, czułam jakąś taką moc , ale mój mąż był sceptyczny i rozeszło się po kościach, że tak powiem, a później mieliśmy poronienie i dopiero teraz się udało, teraz strasznie mi szkoda, że 5 lat nam tak zeszło

Uff, z bólem (nie rozgryzłam jeszcze tego cytowania) tworzyłam cały dzień tego posta podsiadając na chwilkę do kompa, a tu już nowe do nadrabiania

[Nextime1711]

Hej
My dzisiaj musiałysmy zmienić proszek do prania, bo to prawdopodobnie od proszkuma taką szorstka skórę i te plamki na brzuszku... Więc u mnie pranie na całego a jutro prasowanie plus ogarnięcie dwóch worow ciuszków 68 bo dzisiaj musiałam schować kolejne 62... Cos te ubranka się kurczą w pralce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Napisane przez Ariya

Witajcie mamusie

Chętnie bym do was dołączyła jeżeli nie macie nic przeciwko.

Mój Kubuś urodził się 22 sierpnia (2 tygodnie przed terminem, chociaż od pierwszego swojego usg był o tydzień starszy niż wynikało z karty ;-)
Dzisiaj stuknęło nam 3 miesiące i byliśmy akurat na wizycie kontrolnej, ale pani doktor troszkę pokręciła na wagę małego. Urodził się z wagą 3200 a dziś wyszło 5930... Może wpływ na to miały 2 kryzysy laktacyjne, z czego masakryczny z zeszłego tygodnia, z dnia na dzień niemal przestało mi lecieć mleko, musieliśmy sie dokarmiać. Teraz jest lepiej, ale po tym dzisiejszym ważeniu chyba będę musiała bardziej regularnie małego dokarmiać.
Z drugiej strony wyczytałam, że dziecko ok 4 miesiąca powinno podwoić swoją wagę urodzeniową, a to powinno się udać, ale z trzeciej strony ;-) jak czytam ile ważą wasze maleństwa, to mój to kruszyna ;-) Chyba, że mamy jednak jakiś problem alergiczny. Jutro wypowie się alergolog, bo skierowała nas doktorka na konsultację. Kubuś ma problem z krostkami na buzi, rzadkim, trochę śluzowatym stolcem i śladowymi (ale jednak) kropkami krwi :-(

Tyle na dzisiaj ode mnie, padam na twarz. Muszę się chwilkę zdrzemnąć, zanim mały postawi mnie na nogi ;-)

Pozdrawiam was serdecznie

Cześć też mam Kubusia ☺

Napisane przez sharlotka87

Prawda? Aż miło na wizaż wejść
Wiesz co, nie wiem czy skok czy nie, ale u mego Mateusza zauważyłam, że jest bardziej marudny pod koniec każdego miesiąca z nowym miesiącem znów mam swoje dziecko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może to ma jakiś związek z faza mi księżyca czy coś

Napisane przez sileje

nie wiem czy u Was też tak jest,ale jak my nie wyjdziemy na spacer to potem Bruno jakiś taki niedospany jest marudzi itp. Jednak na spacerze śpi godzinę i potem jeszcze w domu,a bez spaceru to jednak te drzemki są 20-30 minutowe. No ale cóż pogoda wczoraj w Warszawie nie rozpieszczała ( deszcz ze śniegiem :/). Myślę nad zakupem jakieś grubej kurtki z kapturem żeby nawet w deszcz/śnieg wyjść z małym choć na chwilę bo jednak spacerowanie z wózkiem i parasolką średnio się sprawdza :/
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas podobnie. Niestety bez spaceru aż tak długich drzemek nie ma żeby sumarycznie wyszło podobnie i jest marudny. I jakiś taki jęczący nie wiadomo dlaczego. W sumie nam też powietrze świeże lepiej robi wiec czemu z takimi maluchami by mało być inaczej
Mi się kilka razy zdarzyło przy brzydkiej pogodzie zrobić bardzo szybki wypad za bramę tak żeby zasnął i potem odstawić wózek na taras. Z tym że czasem jak deszcz zacina to nie pomaga nawet to że kawałek tarasu jest zadaszony i na wózek coś tam pada. Niby mam nawet taką osłonę przeciwdeszczową ale ona jakaś taka jest dziwna że odnoszę wrażenie ze średnio się sprawdzi.

Napisane przez mawik0

Cześć Dziewczyny.
Też mnie trochę nie było i musiałam nadrabiać.
Piszecie o wadze Waszych dzieciaczków, że za mała. Ja natomiast obawiam się, że spasłam tego swojego bąbla. I to tylko na cycku. Rozmiar 68 już jest na styk i raczej zakładam 74, żeby miał trochę luzu. Waga też zacna, bo 7kg. Moja mama i teściowa śmieją się, że już nosić nie mogą, bo ręce bolą. Gorzej, że Jasio zauważył, że z góry świat lepiej widać i chce, żeby go nosić.
Ze spaniem nie jest źle - ma jedno długie spanie w ciągu dnia, około 1-1,5h, wieczorem trochę przysypia na piersi, ale odłożyć się nie da. I około 19 zaczyna się rytuał kładzenia spać. Przy czym wygląda to tak, że kąpiemy, potem go karmię, niby przysypia, ale jak go odłożyć, to mu się nie podoba. I tak się bawimy do 21.

Wydaje mi się że nie masz co się za bardzo przejmować. Nasze dzieci są nadal w takim wieku ze karmienie jest na życzenie, to przecież nie będziesz mu ograniczać. Rośnie po prostu konkretnie chłopak i tyle

Napisane przez bianca30

Mój mały ma dłuższą drzemkę w porze obiadowej ok 12-14/15. W takich też godzinach staram się wyjść na spacer. Ale nawet jak się coś przesunie to i w domu zwykle tyle musi odespać.
Przed chwilą zjadł 190 ml mleka. Dwa razy musiałam dorabiać bo zwykle 120 je. :Co jest?:

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój też czasem ma takie akcje że wciągnie zdecydowanie więcej niż zazwyczaj i nie mam pojęcia od czego to w ogóle zależy. Czasem nawet mi się wydaje że dużo nie zje bo jadł nie tak dawno, a tu niespodzianka

Napisane przez itakasia

Sharlotka
No właśnie on nie chce dosypiac w domu. Ma czujnik i jak wchodzimy to budzi się od razu lub w kilka minut. Czasem odbieram dziewczyny później to wtedy zaliczamy spacer i dosypia w aucie. A jeśli chodzi o różnicę wieku to tylko moje doświadczenie. Ale mówię tu o sytuacji kiedy starsze dziecko już ma jakieś 3 latka i jest samodzielne.

A nie masz opcji żeby go sprawnie przefazować gdzieś na balkon/taras? I żeby tam sobie pospał jeszcze?

Napisane przez mawik0

U nas też czerwone to koszmar Płacz jest przy wsadzaniu do auta, przez parę kolejnych minut, a potem do czerwonego. Nie daj Boże utknę w korku - wtedy to syrenę mam. Śmieję się, że szkoda, że na głośnik tego nie daję, to samochody by mi korytarz bezpieczeństwa robiły Powinny być specjalne mama-pasy dla matek z płaczącymi dziećmi
Dobrze, że potem dzieciakowi już da się coś przetłumaczyć. Starszy uwielbia jeździć samochodem.

Kuba też jak nie śpi i się zorientuje że stoimy, to zaczyna się darcie, które po ruszenia sprawnie ucicha. No chyba że jest głodny. Wtedy z każdą sekundą się nasila i ze trzy razy już awaryjnie gnałam do najbliższego centrum handlowego i karmiłam go na parkingu
Mama-pasy to by był wynalazek na miarę nobla

Napisane przez itakasia

Sharlotka
Ja piekę bardzo duzo. Jesli chodzi o zwykly biszkopt to oolecam ten www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii
Banalny i gwarantuje sukces

Chyba też spróbuję upiec ten skoro polecasz. Dawno temu miałam dwie próby nie zakończone sukcesem i od tamtej pory się zniecheciłam do biszkoptów

Napisane przez sharlotka87

Dziękuję !

O znalazłam największe gaduły

Ilość wiadomości: 401
Nazwa użytkownikaWiadomości
sharlotka8744
SportMama44
TinaTatina37
bianca3035
itakasia30

Ojej, zajmuję zaszczytne trzecie miejsce choć ilość postów jakoś nie powala

Napisane przez Nextime1711

Ja mam nadal nie zaszczepione dziecko, wyszło że ma na coś uczulenie i musimy kombinować na co... Dostała wapno i jakies krople, zobaczymy jak to pójdzie. Mam nadzieję że będzie jej to schodzić, bo w sumie po smarowaniu oliwka już ma lepszą tą skórę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A masz jakiś pomysł na co to uczulenie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Napisane przez TinaTatina

A masz jakiś pomysł na co to uczulenie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No myślę że to może być od proszku do prania, bo ma tylko na brzuszku i nóżkach a wtedy cały czas przylega do ubrania bo śpi na brzuszku. Zobaczymy, za tydzień mamy kontrolę i ewentualnie szczepienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Napisane przez Nextime1711

No myślę że to może być od proszku do prania, bo ma tylko na brzuszku i nóżkach a wtedy cały czas przylega do ubrania bo śpi na brzuszku. Zobaczymy, za tydzień mamy kontrolę i ewentualnie szczepienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki żeby to było to choć wydaje mi się że jak proszek to nawet jeśli ubranko nie przylega w danym miejscu mocno to są zmiany na skórze.
Syn mojej kuzynki miał takie jakby atopowe zapalenie na brzuszku i okazało się że to pokarmowe. Nie pamiętam na co ale coś tam odstawiła było ok.

W ogóle tak idziecie z tymi postami jak burza. Nie nadążam czytać na bieżąco, o odpowiadaniu nie mówiąc nawet.
I też mi jakoś powiadomienia na telefonie przychodzą wybiórczo. Nie wiem o co chodzi. Czy o aktualizację czy co..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Tina zaszczytne 2 miejsce

Napisane przez SportMama

O ja taka gaduła.? No w realnym świecie to dużo mówię ...w wirtualnym teraz też więcej się udzielam,bo czasami szału dostaję rozmawiając tylko z Antkiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha , ja to z tego wszystkiego zaczęłam śpiewać ze wszystkiego robię piosenkę, tak mi już padło na głowę

Napisane przez itakasia

Szarlotka
Jak robię duża blachę
4jajka
3szklanki mąki
1lyzecza proszku do pieczenia
1 Kasia
1szklanka cukru
Kilka jabłek z cukrem rodzynkami i cynamonem uprażyć lub zrobić mus

Mąka plus proszek do pieczenia plus żółtka plus Kasia plus 4 łyżki cukru. Wszystko zagnieść w miarę szybko do połączenia składników. Zawinąć w folię i schłodzić 30-60min (Jak zawsze ciasto kruche). Białka ubić i dodać cukier powoli.
Schłodzone ciasto podzielić na 2/3 i 1/3. Blachę wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą. Większa kulę ciasta skubac na blachę. Wyłożyć jabłka. Wyłożyć pianę. Skubacmniejsza kulę ciasta. Piec w 170 stopniach ok 45 min.
To na duża blachę. Ja piekę w termoobiegu i kwadrans góra dół to wtedy jest bardziej chrupiące

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Z tortów czekoladowych polecam
Ten trochę trudniejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...-bita-smietana
Ten łatwiejszy
http://www.mojewypieki.com/przepis/t...ck-forest-cake
I to łatwa i cuuudownie czekoladowa trufla, koniecznie z dodatkiem malin
http://www.mojewypieki.com/post/cias...no-czekoladowe

Ja piekę w kazdy weekwnd. Bez tego bym pewnie zwariowala

Bóg zapłać dobra kobieto

Napisane przez Ariya

sharlotka87
Kuba przybrał 3 kg to mało? Mój Mateusz urodził się z wagą 3960 a teraz waży 7 kg, czyli też 3 kg więcej, a wczoraj na bilansie p. doktor mówiła, że wszystko super i dokarmiać nie trzeba.
Kciuki za wizytę u alergolog.


przyjrzałam się siatce centylowej i teraz rozumiem, że nie chodziło doktorce i ilość kg w sumie tylko spadek na siatce, byliśmy między 25 a 50 a spadliśmy nagle poniżej 25 centyla :- (
za to od 2 dni Kubuś chce chyba nadrobić to z nawiązką, je nawet co godzinę, pewnie czuje wzmożony głód przez to małe przegłodzenie? :-(

A u alergolog tak sobie, niewiele wniosła. Moja pediatra sugerowała, że skoro po 1,5 miesiąca diety nie widać szczególnej poprawy to nie ma sensu i raczej powoli wracać z jedzeniem i obserwować, ale zobaczymy co powie alergolog. A ona każe trzymać dietę na razie ( a nie jem nabiału, jajek i glutenu i już mnie to wykańcza ) i wysyła do gastrologa. Robimy też Kubusiowi testy alergiczne z krwi. Na pytanie czy szczepić ( bo w sumie tak się z kupkami porobiło po szczepieniach, a właściwie prawdopodobnie po rotarixie) też wysłała mnie do innego lekarza ( od zakaźnych).
Wyć się chce, ale staram się trzymać dobrych myśli, bo mały jest pogodny i rośnie, więc to może tylko takie niegroźne perturbacje.


Sileje
Ariya ale wiem co czujesz bo też na początku miałam kryzys laktacyjny więc trzymam kciuki za Was

dzięki, wygląda to ostatnio dobrze, zobaczymy na wadze za kilka dni


mawiko
Ariya, trzymam kciuki za laktację. Chyba nie przesadzę jak powiem, że każda z nas miała jakiś kryzys laktacyjny.

tak, zdaję sobie sprawę, zastanawia mnie tylko jak natura to "wymyśliła", żeby tak nagle z zasobami zejść niemal do zera



sharlotka87
Coś może wisi w powietrzu, bo mój mały od 19:00 jadł co godzinę. Zaczęłam się zastanawiać czy mam mleko, ale karmię w nakładach i widzę, że jest, nie wiem o co chodziło

karmisz w nakładkach ze względu na płaskie brodawki? bo ja takie mam, ale nie potrafiłam sobie z nimi poradzić i karmię bez, niby Kuba je, ale czasem się zastanawiam czy wszystkie problemy z laktacją nie wynikają z tego, może on sobie słabo jednak radzi i nie zdaję sobie z tego sprawy. Czasem np wkurza się jakbym miała już pustą pierś ale jak sprawdzam to jeszcze z niej tryska i nie wiem o co chodzi...


UltraMarryna
A ja bym chciała już drugiego dzidziusia. Ogarnelibysmy trzy nawet A co! To jest takie szczęście! Czekam z niecierpliwością.

Ja po pierwszym dziecku też praktycznie od razu chciałam drugie, czułam jakąś taką moc , ale mój mąż był sceptyczny i rozeszło się po kościach, że tak powiem, a później mieliśmy poronienie i dopiero teraz się udało, teraz strasznie mi szkoda, że 5 lat nam tak zeszło

Uff, z bólem (nie rozgryzłam jeszcze tego cytowania) tworzyłam cały dzień tego posta podsiadając na chwilkę do kompa, a tu już nowe do nadrabiania

Ariya. Jeśli chcesz kogoś zacytować ,to po prawej stronie na dole posta masz trzy znaczki ,w tym "odp" i klikasz te "odp". Jeśli chcesz zacytować kilka osób to klikasz środkowy znaczek przy każdej wypowiedzi, na którą chcesz odpisać. Zmieni wtedy kolor na chyba pomarańczowy. Ostatni post który chcesz cytować oznacz "odp" i wtedy automatycznie przeniesie Cię do edytora.
Mam nadzieję , że pomogłam. Jeśli napisałam niezrozumiale ,to następnym razem zrobię screeny powodzenia

Napisane przez Nextime1711

Hej
My dzisiaj musiałysmy zmienić proszek do prania, bo to prawdopodobnie od proszkuma taką szorstka skórę i te plamki na brzuszku... Więc u mnie pranie na całego a jutro prasowanie plus ogarnięcie dwóch worow ciuszków 68 bo dzisiaj musiałam schować kolejne 62... Cos te ubranka się kurczą w pralce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj kurczą się szybciutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Też potwierdzam.Słuchajcie czy Wasze dzieci też mają często brudne rączki? Chyba dlatego,że wszystko bierze w ręce i ślini.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Napisane przez TinaTatina

Trzymam kciuki żeby to było to choć wydaje mi się że jak proszek to nawet jeśli ubranko nie przylega w danym miejscu mocno to są zmiany na skórze.
Syn mojej kuzynki miał takie jakby atopowe zapalenie na brzuszku i okazało się że to pokarmowe. Nie pamiętam na co ale coś tam odstawiła było ok.

W ogóle tak idziecie z tymi postami jak burza. Nie nadążam czytać na bieżąco, o odpowiadaniu nie mówiąc nawet.
I też mi jakoś powiadomienia na telefonie przychodzą wybiórczo. Nie wiem o co chodzi. Czy o aktualizację czy co..


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No jak nie proszek to albo z mleka modyfikowanego albo z mojego cycka. I tak mamy pójść do kontroli to zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Napisane przez SportMama

Też potwierdzam.Słuchajcie czy Wasze dzieci też mają często brudne rączki? Chyba dlatego,że wszystko bierze w ręce i ślini.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz już nie. Przez pierwszy miesiąc życia,kiedy miał cały czas zaciśnięte piąstki to tak, były brudne w jakichś nitkach. Teraz mimo, że rękoma cały czas macha i pół dnia spędza na macie, to rączki są czyste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nextime1711]

Napisane przez sharlotka87

Teraz już nie. Przez pierwszy miesiąc życia,kiedy miał cały czas zaciśnięte piąstki to tak, były brudne w jakichś nitkach. Teraz mimo, że rękoma cały czas macha i pół dnia spędza na macie, to rączki są czyste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja też na początku miała brudne w nitkach Teraz jak otwiera i wszystko łapie to są czysciutkie Pilnuje tego bo też ciągle rączki ma w buzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TinaTatina]

Napisane przez sharlotka87

Tina zaszczytne 2 miejsce
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rzeczywiście. Masz rację. Dopiero teraz zobaczyłam jak to wygląda kiedy bierze się pod uwagę ilość postów

Napisane przez SportMama

Też potwierdzam.Słuchajcie czy Wasze dzieci też mają często brudne rączki? Chyba dlatego,że wszystko bierze w ręce i ślini.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj mój ma. Też mi się wydaje że właśnie z tego powodu. U Kuby się czasem, rzadko na szczęście, pojawia brudek za jakimś dłuższym paznokcie. Masakra. Przecie on się ani nie przemieszcza ani nic innego niż to co mu kładę w zasięgu rąk do nich i do buzi nie bierze. Zabawki są regularnie pranie i myte, więc nie wiem jakim cudem się tak dzieje.

Napisane przez Nextime1711

No jak nie proszek to albo z mleka modyfikowanego albo z mojego cycka. I tak mamy pójść do kontroli to zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby to był jednak proszek. Najłatwiejsze do rozwiązania chyba by to było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SportMama]

Paznokietki też. A ja zrobiłam eksperyment i wyprałam rzeczy małego z naszymi w naszym płynie. Nic się nie dzieje i myślę,że chyba już będę tak prać. Jakoś ta teoria,żeby ubranka dziecka prać osobno nie przemawia do mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sharlotka87]

Piorę ubranka w jelpie dla zapachu Zaciągam się ubrankami jak narkomanka nie wiem kiedy przestanę go używać

Za nami ciężka noc. O 4:00 Mateusz dostał takiego kataru,że nie dał rady oddychać. Kaszlał, charczał i budził się przez to co parę chwil Katarek poszedł w ruch o 6:30, woda morska też i o dziwo, katar zniknął czy może to być katar od suchego powietrza?

[UltraMarryna]

itakasia Dziękuję za przepis. Wyszedł rewelacyjnie

Napisane przez TinaTatina

Oj mój ma. Też mi się wydaje że właśnie z tego powodu. U Kuby się czasem, rzadko na szczęście, pojawia brudek za jakimś dłuższym paznokcie. Masakra. Przecie on się ani nie przemieszcza ani nic innego niż to co mu kładę w zasięgu rąk do nich i do buzi nie bierze. Zabawki są regularnie pranie i myte, więc nie wiem jakim cudem się tak dzieje.

U mnie też jest bardzo czysto i nic z tego. Podejrzewam że to są takie mikro włókna z ubranek, pieluszek, kocyków, a wilgotne rączki powodują że to się wszystko czepia.
Trzeba szorować łapki jak najczęściej.


Jeśli chodzi o uczulenia, Alicja też ma na prawym policzku taką szorstką skórkę, która czasami jest czerwona. Odstawiłam nabiał i nic. Teraz kolej na pomidory, zobaczymy... Trwa to już dłużej niż miesiąc. Na pierwszej wizycie dr dała tylko maść Sudocrem care&protect. Jutro idziemy ponownie zobaczymy co powie.