2010-06-22, 11:24 | #121 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
widocznie nie kazdemu pomaga, ja akurat do BRODACIDU nie mam zastrzezen, mi pomogł, mialem 2 kurzajki i odpadly mi po tygodniu stosowania, nie powiem bo szczypalo gdy smarowałem na ranki zeby sie pozbyc tego czarnego cholerstwa, ale jak mowilem, w ciagu tygodnia odpadly mi dwie, z czego ta jedna miałem z 2 lata..
|
2010-06-28, 17:15 | #122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ja tam jestem wrażliwa na ból i jak mam możliwość zrobienia czegoś bezboleśnie to raczej to wybieram. Stąd raczej nie skusiłabym się na opisywany przez ciebie produkt. Wolę wymrażanie wartixem, miałam, stosowałam i nie bolało nic a ni a kurzajka "poszła precz". Powiesz, że jestem tchórzem, może i jestem ale chyba nikt nie lubi zadawac sobie bólu
|
2010-06-29, 10:35 | #123 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
hehe, nie no nie powiem, każdy leczy jak chce
ale jak mowilem najgorzej szczypalo z bezposrednim kontaktem na skore, ale to chwila i przechodzilo. A po jakim czacie Ci odpadła po wartix'ie ? ale mam w tym miejscu gdzie byla ta kurzajka taki czarny punkcik, to może być ten rdzeń?? mam dalej nakladac brodacid, jak juz mi sie zagoiło to miejsce?? |
2010-06-29, 11:54 | #124 |
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 215
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Czyli nie pozbyłeś się jeszcze kurzajki, bo ten czarny punkcik to korzeń. Smaruj jeszcze dopóki ten czarny punkcik "wyjdzie". Ja po wartixie po 10 dniach pozbyłam się takiej młodej kurzajki, a takiej kilkuletniej dopiero po 3 aplikacjach w odstępach 2 tygodniowych. A tej starej wcześniej własnie próbowałam się pozbyć brodacidem i pół palca mi odpadło a korzenie kurzajki nadal były.
|
2010-07-12, 20:23 | #125 |
Anna Ha
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Laserowe usuwanie kurzajek
dziś byłam z synem w centrum terapii laserowej we wrocławiu - usuwaliśmy kurzajkę laserem CO2
kurzajka (a właściwie kurzaja, bo była ogromna) odparowała dr zrobiła najpierw zastrzyk znieczulający "pod" kurzajkę i potem zaczął unosić się swąd fajczonego ciała mały w ogóle nie czuł bólu kurzajka miała średnicę ponad 5mm, była na środku łokcia, odstawała na ok. 3-4 mm w czasie zabiegu i zaraz po nim - nie leciała krew potem (ruchome miejsce, syn ma 10 lat i nie zamierza nie używać normalnie ręki) podeszło krwią na łączeniu ze zdrową skórą ale nie krwawi, od razu zaschło niżej zdjęcia wcześniej próbowaliśmy "domowych" metod i tylko urosła większa |
2010-08-04, 14:09 | #126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 4 054
|
Dot.: kurzajki i brodacid
wlasnie stosuje brodacid... mam na trzecim palcu u stopy, jedną, czarny punkcik byl od samego poczatku widoczny.
__________________
mom to be Edytowane przez vikuniaa Czas edycji: 2010-08-04 o 14:28 Powód: literowka |
2010-10-21, 14:38 | #127 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ja to na jednej stopie mam ich ponad 20 a na drugiej 7 !! dziś zaczęłam kurację z brodacidem mam nadzieje że pomoże bo wartner nie pomógł
_________________________ _________________________ ____ - To Ty.. a w Twoich dłoniach cały świat.. |
2010-11-21, 19:59 | #128 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Dzisiaj zaczęłam kurację z Brodacid'em. Mam trzy kurzajki na rękach: jedna na kciuku między zgięciem, a paznokciem, dwie koło siebie na serdecznym palcu z boku. Z tego co czytałam to raczej decyduję się nie zrywać warstewek, przynajmniej do soboty. Zaczęło się to u mnie do kurzajki na palcu u stopy, którą uznałam za odcisk (było to bardzo prawdopodobne, bo w tamtym okresie dosyć dużo biegałam w glanach i myślałam, że po prostu w którymś momencie obtłukłam sobie stopę...). Ta kurzajka sama zeszła po miesiącu może duch, po prostu ją olałam. Potem pojawiły się na palcach, ale na początku myślałam też o odciskach, albo o innym rodzaju blizny (mam samoczynny odruch odrapywania sobie naskórków dookoła paznokci). Dopiero po jakimś czasie siostra behapowiec zwróciłą mi na to uwagę. Mama doszła do wniosku, że to mogą być kurzajki, ale nikt się tym specjalnie nie przejął. Dopiero niedawno, kiedy moja mama miała operacje w związku z podejrzeniami o raka szyjki macicy, to zdecydowałam, że muszę coś z tum zrobić, bo ten sam wirus wywołuje i kurzajki i tę odmianę raka (jak mówi wikipedia). Mam nadzieję, że zejdzie mi to szybko. We Wrocławiu w aptece polecili mi Wartner i powiedzieli, że kosztuje prawie 40 zł., a w Legnicy w aptece, pani po usłyszeniu, że jeszcze nigdy się na to nie leczyłam poleciła mi Brodacid, więc nałożyłam i czekam.
Chciałam się tylko jeszcze dowiedzieć jaki to może być rodzaj bólu? Przeżyłam już wyrywanie skóry, wbijanie igły na głębokość ponad centymetra i wycinanie skóry wraz z otoczeniem i zaschniętą ropą w środku... |
2010-12-11, 21:40 | #129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5
|
Dot.: kurzajki i brodacid
hejKinoko, ja wlasnie tez zaczelam stosowaćBrodacid, przepisał mi go dermatolog, chciałam sięzapytać jak wyglada twoja brodawka po zastosowaniu, bo od moich po 2 dniach odpadła skóra i teraz jak smaruje to bardzo piecze i do tego zrobiło się bardzo czerwone jakby po poparzeniu, nie wiem czy stosowac to dalej czy juz po wszystkim?
|
2010-12-12, 01:45 | #130 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 59
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ja jednak kurzajki wypalam u porządnego specjalisty.
|
2010-12-12, 14:48 | #131 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Bo to jest poparzenie. W końcu lejesz sobie po rękach kwasem. Nie martw się, że to tak wygląda i boli. Mi schodziło tydzień i zostały tylko lekki blizny, które pewnie niedługo zejdą. Ja pod koniec zaczęłam obrywać, a że tydzień po rozpoczęciu terapii były moje urodziny to pod sam koniec, jak już wiedziałam czarne korzenie to ten cały obumarły naskórek wraz z korzeniami obcięłam cążkami do paznokci, które potem potraktowałam wrzątkiem, a samą ranę zalałam brodecidem i zakleiłam plastrem. Co prawda nie radzę tak robić, bo jest to niebezpieczne i okropnie bolesne, ale ból przechodził mi po około 5 max 10 minutach. Jak na razie radzę spokojnie znosić to, że boli bo warto. O skórę się nie martw, bo jak tylko przestaniesz to z czerwonego (różowego) koloru zrobi się po 1-2 dniach spowrotem normalna i od razu zapomnisz o tych miejscach. Zalewaj kurzajki do momentu, aż uznasz, że nie ma tam korzeni. Mi tak pomogło...
|
2010-12-13, 10:32 | #132 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5
|
Dot.: kurzajki i brodacid
tylko problem jest w tym ze ja mam brodawki plasskie, w ulotce pisze ze taqkich nie powinno sie smarowac brodacidem a jednak dermatolog mi kazala, skóra jest juz płaska nie wiem czy ma sie jakies wglebienie robic czy tylko tak jak mowisz mam wypalis korzenie (ktore nie wiem jak wygladaja ) bo nie mam zadnych czarnych kropek
|
2010-12-13, 19:21 | #133 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Z takowymi nie maiłam do czynienia, ponieważ wszystkie na prawym kciuku zniknęły, gdy tylko usunęłam główny problem. Sądzę, że takie rzeczy powinien ocenić dermatolog, choć w moim przypadku musiałam "wypalić" w głąb skóry, żeby wybić wszystkie korzenie. Jeżeli bardzo nie chcesz już smarować i nie masz możliwości iść do dermatologa na konsultację zawsze można spróbować odstawić. Wiem, że to nie na tym polega, ale to też metoda. Mogę tylko powiedzieć, że w moim przypadku musiałam dojść do krwi, która krzepła pod wpływem kwasu...
|
2011-01-22, 14:04 | #134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Bialystok
Wiadomości: 427
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Podbijam temat
Smaruję brodawkę na podeszwie brodacidem. Są widoczne czarne punkciki. Co dalej z tym fantem robić? |
2011-01-23, 12:37 | #135 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Jak już miałam widoczne czarne kropki to miałam też białą, nieżywą skórę dookoła, a że nie wytrzymałam to zacięłam, ale na podeszwie chyba smarowałabym dalej nic temu nie robiąc...
|
2011-02-03, 19:27 | #136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 109
|
Dot.: kurzajki i brodacid
mam kurzajki na stopie, probowalam juz wartnera zero efektu, jutro pojde i kupie broadacid i wyprobuje. A jak nazywa sie ten lakier, ktorym smarujecie? Mozna go kupic bez recepty?
|
2011-02-07, 16:36 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 458
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ja tez mam na stopie.....ten brodacid to wlasnie taki lakier smaruje nim od kilku dni ale czesciej niz dwa razy na dzien, tak nawet 4 razy i dzisiaj mi normalnie z jednej kurzajki taki wielki kawalek odpadl az sie dziura zrobila i tam byly takie wlasnie czarne i wlasnie czerwone nitki...nie wiem dlaczego czerwone...jednak ja radze po takim oderwaniu duzej czesci smarowac dalej jeszcze bo rok temu mialam to samo, przestalam ladnie sie zaroslo skora ale po kilku tygodniach bylo to samo wiec teraz smaruje na pewno dluzej mam nadzieje że przejdzie bo wyglada to malo przyjemnie :/ i od jednej na stopie zrobila mi sie druga kurzajka na drugiej stopie
|
2011-02-14, 14:16 | #138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 458
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Jezeli ktos to przeczyta.....to tak miałam dwie kurzajki na stopie i juz wiem że jednej na podeszwie niczym bym nie wymrozila, nie wypalila....ciesze sie że nie ładowalam kasy w jakies wartnery itp....to byla masakra....jak juz myslalam ze koniec to odchodzila nastepna warstwa i tam znowu czarne punkty stopa bolała strasznie....w koncu dotarlam do naskorka pod którym juz była krew....stopa krwawila strasznie...........i jak wycieralam to tam jeszcze była kurzajka ale nie dałam sie i az ten brodacid pod wplywem krwi gestnial.....i juc chyba koniecale co przeszlam.....widok straszny i ból jak cholera.....
ale jeszcze smaruje zeby kompletnie nic nie zostało....dobrze jest moczyc stopy i odrywac te biale powloki a druga kurzajka na palcu mimo ze mialam ja 3 lata byla plytsza i tyle nie wycierpialam i tez juz prawie koniec...ale smarue dalej juz 2 opakowanie zalezy jaka kto ma kurzajke i w ktorym miejscu ale te na stopie to masakra :/ gorsze niz na rekach....tak szybko nie przechodza bo sa glebokie .... |
2011-02-14, 17:28 | #139 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 109
|
Dot.: kurzajki i brodacid
hej dzieki za info ja mam na stopie nie wiem jak glebokia ale bede probowac
|
2011-02-26, 13:59 | #140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Dziewczyny, ja jestem zalamana. pisałam w tym watku chyba 2 lata temu.. i nadal to cholerstwo mam nie mam juz siły.
Używałam chyba wszystkiego i nic. ;( tydzień temu wymroziłam ciekłym azotem już któryś raz z kolei. |
2011-02-26, 14:57 | #141 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
|
Dot.: Laserowe usuwanie kurzajek
Cytat:
|
|
2011-03-01, 00:03 | #142 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Witam Was wszytskie. Jestem nowa ale z takim samym problemem.
Mam jedną ogromną kurzajkę na poodeszwie, wycinaną 4 lata temu tylko po to, żeby po roku odrosła. Dodatkowo tuz obok albo jakby w tym mam modzel, zastanawiam się czy pod nim nie ma kurzajki? Na palcach lewej ręki też mam te ozdóbki. W ubiegły poniedziałek lekarka potraktowała je wymrażaczem, nie wiem może i azotem. Efekt żaden. Potem przypomniało mi się, że mam Brodacid, który przywiozła mi koleżanka. Zaczęłam smarować bodajże w czwartek. Dziś z jednej "najświeższej" wyciągnęłam taki brązowy coś, czy korzeń, nie wiem, zalałam dalej kwasem, popiekło i czekam co dalej. Gorzej z nogą. Faktycznie polecam metodę moczenia nóg i zrywania tej białej powłoki. Schodzi razem z kawałkami kurzajki. Ale ból przy chodzeniu też nie mały. Na noc zamierzam zastosować metodę wyczytaną na tym forum, mianowicie skórka cytryny zalana octem. Ale ja właściwie nie o tym. Na środę mam umowioną wizytę u lekarki celem usunięcia kurzajki na stopie. Podejrzewam,że będzie mrozić. Może powinnam jednak zrezygnować, skóra jest jednak wrażliwa i cholernie boję się bólu. Czy jednak walnąc ketonal i iść? |
2011-03-15, 16:27 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 388
|
Dot.: kurzajki i brodacid
podbijam
|
2011-03-17, 15:38 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Witam wszystkich współcierpiących!
Jak większość zacznę od podzielenia się swoją historią Otóż w październiku zauważyłam coś w rodzaju cienia na spodzie stopy, pod drugim palcem tuż poniżej miejsca gdzie palce łączą się ze śródstopiem. Ponieważ pod naciskiem mnie to coś kłuło, pomyślałam, że to drzagza i przez kilka tygodni stosowałam okłady z maści ichtiolowej, żeby ją wyciągnąć. Poskutkowało tym, że dotyczas płaska powierzchnia nabrzmiała, zaczęła odstawać, przy chodzeniu miałam wrażenie, jakby mi się guzik przykleił do stopy. Oczywiście utrudniało to (i dalej utrudnia chodzenie), do tego doszedł ból sięgający jakby do wnętrza stopy, skóra zaczęła szybko i silnie twardnieć w tym miejscu. Wyglądało to tak, jakby pod wartwą zgrubiałej skóry był duży pęcherz z wodą, a przez jego środek przechodził jakiś rdzeń. Próbowałam przebić cholerę wysterylizowaną igłą, ale nie byłam w stanie wbić się odpowiednio głęboko (może gdybym sobie wcześniej zaaplikowała coś mocniejszego na znieczulenie... ;-) ) Zaczęłam stosować płyn na odciski Acerin - stopę odmoczyłam, wyszorowałam tarką, nałożyłam płyn na noc, potem powtarzałam 2 razy dziennie, dopóki biała skorupka nie odpadła - i tak przez kilka tygodni. Ból coraz gorszy, kuleję na całego, podkurczam stopę w dziwny sposób przy chodzeniu, żeby nie obciążać bolącego miejsca, co skutkuje coraz częstszym bólem łydki W połowie lutego wreszcie Acerin wgryzł się na tyle głęboko, że byłam przekonana, że wreszcie spokój. Na dnie wyżartego dołka były trzy wielkie czarne kropy - byłam jednak przekonana, że to ślady krwi po moich wcześniejszych manewrach z przekłuwaniem. Wyszorowałam, tarka, peeling, tłuste kremy... Miałam spokój przez 3 tygodnie. Co prawda bolało dalej, ale tylko jeżeli wpadło mi do głowy założyć wyższy obcas (taki powyżej 5cm, i to pomimo wielkiej mięciutkiej futrzano-wełnianej wkładki w środku, przy czym w zeszłym roku nosiłam te same buty bez problemu), albo jeżeli musiałam długo chodzić, nawet w płaskich butach. Tydzień temu tak się złożyło, że nocny autobus, którym miałam wracać z imprezy był przepełniony i musiałam wrócić do domu pieszo, jakieś 5km. Zwykle zajmuje mi to 40 minut - tym razem bite dwie godziny kuśtykałam płacząc z bólu. I wtedy dopiero mi zaświtało, że przecież to cholerstwo wyrastało z wnętrza stopy... Wznawiam wypalanie Acerinem (ten sam skład co Duofilm, połowa ceny ) dla potomności: NIE MYLCIE ODCISKÓW Z KURZAJKAMI, będzie dłużej boleć |
2011-04-25, 16:55 | #145 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 949
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Hej. ja tezs mam ten problem . mam to na ręce pod tą kostką.. własnie to obcielam tak obcinaczem ale pewnie znowu odrośnie.. problem w tym że na czole tez mi sie pojawilo i obok jeszcze mniejsza.. do tej pory myslalam ze to po porstu taka krostka..
mam kupić ten brodacid i stosować go na to czoło? czyli to jest tak ze posmarowac. i potem zostawic to to biale. potem umyc . i znowu? czy jak bo sie nie orientuje a musze tego paskudztwa sie pozbyc |
2011-04-25, 20:52 | #146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: bytom / kraków
Wiadomości: 360
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Ja bym się na twarzy bała stosować jakikolwiek kwas jutro przychodnie już będą otwarte, leć do lekarza, niech on podejmie decyzję czy wypalać czy wymrozić, może Ci to na miejscu załatwi. Pół biedy, jak na palcu zostanie blizna, ale na twarzy skóra jest dużo delikatniejsza i różne mogą być skutki...
|
2011-06-05, 22:31 | #147 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: kurzajki i brodacid
dziewczyny prosze o rade co robić!
pierwsza kurzajka na palcu wskazującym pojawiła sie jakoś pół roku temu. nic z tym nie zrobiłam i pojawiła się druga obok zaczęłam więc walke z tym paskudztwem. od 2 dni stosowałam Brodacit, jedna kurzajka zrobiła się twarda i wyraźnie odstawała od skóry palca. chcąc zerwać zaschnięty Brodacit żeby nałożyć nową warstwę, zauważyłam, że kurzajka też odchodzi... wyrwałam wszystko ! czarny korzeń, który widzałam też odpadł. został jakiś biały słupek, zostawiłam to już bo krew się lała, dziura w palcu... nie wiem co robić, czy jak się lekko zrośnie to dalej Brodacit na to? czy lecieć do dermatologa teraz? bo jak taka rana otwarta czy to mi się nie przeniesie? np. na twarz bo dotykam jej, dotykam jedzenia tą ręką! nie śmiejcie sie ale na prawde panika mądra po szkodzie, jak zawsze....
__________________
'Ironia kiedy płacząc przez niego, tylko do Niego chciałabym się przytulić...' `Nawet w snach na Jego widok mam motylki w brzuchu. Co On takiego w sobie ma, że poszłabym za Nim na koniec świata?` 27.12.10 <3 |
2011-06-06, 13:25 | #148 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: kurzajki i brodacid
To ja dziś wyjęłam synkowi kurzajkę i właśnie razem z jakimś "białym słupkiem".
Czy to był korzeń??? Ogólnie smarowałam mu Verrumalem ale niesystematycznie,gdyż wg. ulotki nie jest on polecamy dla maluchów poniżej 6 lat. |
2011-06-06, 13:45 | #149 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 949
|
Dot.: kurzajki i brodacid
ejj kurde zaczynam sie bać. chciałam zainwestowac w ten brodacit bo mama ze mna nie pojedize do dermatologa gdyz jej zdaniem to 'nic takiego' a mnie denerwuje ta krosta na dłoni ii na czole.. na dłoni bym od razu wypaliła a na czole bym poczekala do wakacji w razie gdyby to nieestetycznie wygladało.. tylko ze za bardzo nie wiem jak sie za to wziąć
__________________
Aparatka - góra: 28.04.2011; dół: 02.06.2011 WŁOSOMANIACZKA. `bo gdy kochamy zawsze pragniemy być lepsi niż jesteśmy..
|
2011-06-08, 15:50 | #150 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: kurzajki i brodacid
Cytat:
nie zostało juz tam nic? to trzeba tylko poczekać aż sie zrośnie i nie bedzie śladu ---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Cytat:
możesz spokojnie kupić ten Brodacit, jest bez recepty. tylko radziłabym smarować to na dłoni, a z czołem do dermatologa bo Brodacit to jednak środek żrący i bałabym się na twarz. skóra delikatniejsza, żeby blizna nie została
__________________
'Ironia kiedy płacząc przez niego, tylko do Niego chciałabym się przytulić...' `Nawet w snach na Jego widok mam motylki w brzuchu. Co On takiego w sobie ma, że poszłabym za Nim na koniec świata?` 27.12.10 <3 |
||
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:38.