2011-04-13, 21:06 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 311
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Ciebie też łapie niedoczynność? |
|
2011-04-14, 08:09 | #32 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Mmz
Wiadomości: 23
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
lancomee, dziewczyny mają rację, powinnaś iść do endo. Wiesz, z tymi normami to jest różnie...one zostały ustalone kiedyś tam, a tak naprawdę wszystko zależy od organizmu. Inni będą mieć już objawy niedoczynności, a u innych będzie to normalny stan, chociaż to akurat bardzo rzadko sie zdarza.
Dobrym przykładem jest moja siostra, z tym że u niej akurat nie chodzi o tarczyce, ale ma bardzo podniesiona bilirubinę (barwnik żółciowy wątroby), norma wynosi do 1, a ona ma w granicach 9-11! po kilkunastu badaniach w wielu szpitalach, m.in. w CZD, uznano ze taki jej urok i ona tak juz ma i nie jest to zadna żółtaczka czy problemy z wątrobą - jest po prostu bardziej na nie narażona. Przepraszam, że to tak nie zupełnie w temacie ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ---------- Cytat:
Jeśli się wcześnie zacznie leczyć, to bardziej prawdopodobne jest, że leki będzie się brało tylko przez jakiś czas. Moja kolejna siostra tak miała, ale to był dość trudny przypadek, bo miała 10 lat wtedy. Dobrze jest właśnie przebadać rodzeństwo, jeśli samemu ma się taki problem. Ech....co ja tak z tymi siostrami |
|
2011-04-14, 09:47 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 270
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
powiedzcie dziewczyny jak Wasz endo określił "idealne tsh"? w jakich okolicach uznaje się w pl, że to już to?
|
2011-04-14, 10:05 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
No mnie też łapie bo mam tsh 2,73, ale zobaczymy co powie lekarz - endokrynolog
---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Cytat:
|
|
2011-04-14, 19:34 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 311
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Moja siostra to ma, to zespół dziedziczony genetycznie. Jest do dość niedawno wykryty zespół więc nie wszyscy lekarze o nim wiedzą.. A objawy nie są śmiertelne, normalnie się z nimi żyje, można je tylko łagodzić. Ale warto wiedzieć co się ma |
|
2011-04-14, 20:41 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Wiesz co, moja endokrynolog to mówi tak, że to wszystko zależy od samopoczucia. Są osoby, które mają malutką niedoczynność, w granicach tej dziwnej "normy", a czują się fatalnie (ja na przykład do nich się zaliczam), a są takie, które mają bardzo wysokie TSH i czują się świetnie i nie mają pojęcia, ze mają niedoczynność, więc to jest sprawa dość indywidualna. Najważniejsze są parametry w ciąży!! bo dziecko dostaje hormony przez pierwsze miesiące tylko od matki - przed spodziewaną ciążą i w czasie, fT4 czyli tyroksyna wolna powinna wynosić ok. 15, bo to jest najkorzystniejze dla dziecka. TSH nie może przekraczać 2,3 - 2,5 ale to już jest i tak bardzo wysokie - wiele kobiet z taką wartością nie może nawet zajść w ciążę. TSH idealnie jak jest tak ok. 1 lub poniżej. Ja tak miałam regulowane przed ciążą i takie parametry miałam utrzymywane przez całą ciążę - TSH ok. 1 i fT4 ok. 15. Po ciąży pani doktor też dążyła do tego, aby TSH było ok. 1. fT4 nie jest już wtedy tak bardzo ważne, jak podczas ciąży. Zauważyłam, że jak mam TSH w okolicach 1 albo jeszcze niżej, to po prostu chce mi się żyć Jak tylko nawet minimalnie mi się podwyższa, od razu tyję, robię się ospała, zaczynają mi się problemy z cerą i marznę. Oczywiście zero energii i nie chce mi się wstać z łóżka nawet. Ale tak, jak mówię, to są cechy indywidualne, jak będziesz miała dopasowywaną dawkę, to moja zawsze pytała, jak ja się czuję, bo to jest kryterium decydujące. Ja jestem bardzo wrażliwa na najmniejsze nawet wahania TSH, ale nie każdy tak ma. Sama wiem, kiedy mi nawet minimalnie skacze do góry, bo natychmiast mam wyżej wymienione objawy i wtedy sama biegnę na pobranie krwi Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-14 o 20:42 |
|
2011-04-15, 15:05 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Byłam dzisiaj u endokrynologa i babka spojrzała na usg i powiedziała że biobsja nie będzie wcale konieczna bo bardziej wygląda jej to na przytarczyce albo węzła chłonnego. Zapisała mi leki Euthyrox 25 i 50. Tylko ja głupia nie zapamiętałam i nie wiem jak do końca mam je brać. Ma mi coś na kartce nagryzdane że przez 2 tyg bedę brać po dawce 25 a potem mam zwiekszyć do dawki 37,5 i tak przez 3 mies albo przez 2 tyg po 37,5 a potem 50 już sama nie wiem która wersja jest bardziej wiarygodna
|
2011-04-15, 17:12 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
[QUOTE=Czarna091;26387678]Byłam dzisiaj u endokrynologa i babka spojrzała na usg i powiedziała że biobsja nie będzie wcale konieczna bo bardziej wygląda jej to na przytarczyce albo węzła chłonnego. Zapisała mi leki Euthyrox 25 i 50. Tylko ja głupia nie zapamiętałam i nie wiem jak do końca mam je brać. Ma mi coś na kartce nagryzdane że przez 2 tyg bedę brać po dawce 25 a potem mam zwiekszyć do dawki 37,5 i tak przez 3 mies albo przez 2 tyg po 37,5 a potem 50 już sama nie wiem która wersja jest bardziej wiarygodna
Wiesz, moja endokrynolog, jak ustawia mi dawkę, to przede wszystkim obowiązuje zasada, że kontrola (czyli również badanie krwi) jest co miesiąc. Po kilku dniach organizm wysyca się hormonem, więc po mniej więcej miesiącu już zdecydowanie można być pewnym, czy dawka jest odpowiednia. Nie chce mi się wierzyć, żeby aż na 3 miesiące zostawiła Cię bez żadnej kontroli, zwłaszcza na początku, bo nie można być pewnym bez badania, jaka dawka będzie dla Ciebie optymalna docelowo. Przecież powinnaś mieć jakieś badania i kontrolę po miesiącu brania docelowej dawki (czyli w Twoim przypadku po 2 tygodniach + miesiącu) . Może jakoś uda Ci się chociaż zadzwonić do niej i zapytać, jak masz brać, bo to naprawdę ważne. Ja bym się skłaniała raczej ku temu, żeby zacząć od niższej dawki czyli tej pierwszej wersji, bo jak miałam TSH w okolicach 4, to brałam 50 Euthyroxu. Ty masz jednak niższe TSH niż ja miałam, więc i dawka powinna być niższa, tak na chłopski rozum ale wiesz, ja nie jestem lekarzem, musisz się skonsultować ze swoją lekarką. Pamiętaj tylko, że Euthyrox bierze się rano na czczo minimum pół godziny przed posiłkiem. BTW - muszę się podzielić swoją radością, ja dzisiaj odebrałam swoje wyniki, są super!!! Jak na możliwości mojej tarczycy, oczywiście ale obiektywnie są naprawdę dobre W maju zaczynamy starać się o drugiego maluszka!!! Trzymajcie kciuki, dziewczyny |
2011-04-15, 17:47 | #39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
[QUOTE=SzmaragdowyKotek;26 390035]
Cytat:
Też myśle że powinnam brac przez 2 tyg po 25 a po 2 tyg zwiększyć do 3,75, tylko czemu ona mi zapisała 2 opakowania euthyroxu po 25 i 50 gdyż jedno opakowanie ma aż 100 tabletek? |
|
2011-04-15, 18:18 | #40 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
[QUOTE=Czarna091;26390748]
Cytat:
Wiesz, ja bym się do niej przeszła w czasie, kiedy przyjmuje. Na pewno będzie miała te 30 sekund pomiędzy wizytami pacjentów, czy na zakończenie, albo poproś recepcjonistkę, żebyś mogła wejść przed pierwszym pacjentem na tę chwilkę, żeby zapytać, co nabazgrała na tej kartce i kiedy masz przyjść na kontrolę, bo z wrażenia zapomniałaś zapytać nie sądzę, żeby ktokolwiek normalny robił Ci problemy |
|
2011-04-15, 19:33 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
SzmaragdowyKotek
Już się rozczytałam Pierwsza wersja się zgadza Tylko dziwi mnie to że mam aż za 3 mies przyjść. A skąd mam wiedzieć czy odpowiednią dawke mi dała, może trzeba bedzie robić co jakiś czas tsh tak dla własnego spokoju? jak to z tym jest? czy przy obecnym tsh 2,73 jak zaczne brać te hormony to po miesiącu bedzie choć troche obniżone tsh? Bo ja już sama nie wiem Ona jeszcze na następną wizyte kazała mi zrobić badanie Ca Edytowane przez Czarna091 Czas edycji: 2011-04-15 o 19:36 |
2011-04-15, 19:49 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
|
|
2011-04-15, 20:48 | #43 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Czarna, chyba minęłam się z powołaniem normalnie nie te studia skończyłam, co powinnam swoją drogą to straszne, że pacjent musi być mądrzejszy od lekarza... mam tu na myśli lekarzy rodzinnych. Jeżeli chodzi o to, skąd będziesz wiedziała, czy dawka jest dobra, czy potrzebujesz wyższej, to to jest tak, że już po kilku dniach brania Euthyroxu poczujesz się znacznie lepiej, bo TSH już zacznie się obniżać, a po miesiącu będziesz mieć takie TSH, jakie docelowo będziesz miała na tej właśnie dawce, więc warto zrobić sobie badanie. Zresztą bez badania nie masz po co iść do endokrynologa Dopóki nie zachodzisz w ciążę, najważniejsze jest to, jak się czujesz. Jeżeli będziesz jeszcze senna, nie będziesz miała takiej energii, jaką normalnie powinnaś mieć, to dostaniesz jeszcze wyższą dawkę. Normalnie takie ustawianie tarczycy u mnie wyglądało tak: dawka - za miesiąc kontrola i podwyższenie dawki - za miesiąc kontrola i podwyższenie dawki itd. do skutku Ważne jest, żeby kontrolować wszystko na bieżąco, bo ja 4 lata temu miałam dawkę 50, w ciąży między 50 a 75, potem cały czas 75, a w tym roku szłyśmy z panią doktor kolejno po dawkach: 88, 100, 112, a teraz mam 125 i dopiero teraz mam dobre wyniki. Tak częste kontrole są niezbędne też dlatego, że endokrynolog zobaczy, jak zachowuje się Twoja tarczyca, bo ja miałam teraz tak, że w listopadzie brałam 100 i było mało, w styczniu 112 i było za dużo, potem miałam brać co drugi dzień na zmianę 100 i 112, ale wyniki miałam gorsze, niż na samej setce i wróciłam do 112, która okazała się dawką za niską tym razem i dopiero teraz na 125 (na razie odpukać) jest idealnie i mam nadzieję, że tak zostanie. Więc to jest tak, że Twoja tarczyca może zmienić swoje "wymagania" że tak powiem z miesiąca na miesiąc, więc dobrze to kontrolować często, zwłaszcza na początku. Potem to już sama będziesz wiedziała, co się dzieje w Twoim organizmie w zależności od samopoczucia. Ja sama (oczywiście, nie będąc w ciąży) podwyższam sobie lub obniżam dawkę sama, kiedy czuję, że obecna jest za mała lub za duża. Moja pani doktor mówi, że pacjent jest już "wyedukowany i świadomy" i oczywiście mam na to jej przyzwolenie, a nawet zalecenie. Zobaczysz sama - jeżeli dawka będzie dobrze dobrana, będziesz się czuła pełna energii i wszystkie objawy zmęczenia itd. znikną. Jeżeli dawka będzie za duża, będziesz nadpobudliwa, nie będziesz mogła spać, bo będzie Cię nosić, możesz mieć kołatanie serca (to nie jest groźne, o ile oczywiście nie zjesz za jednym zamachem całej paczki Euthyroxu, mówimy tylko o różnicy pomiędzy dwiema zaleconymi Ci dawkami - tej wyższej i niższej). Jeżeli na jednej będziesz czuła się jeszcze dość zmęczona, a druga będzie za duża, przy czym nie będzie żadnej dawki pomiędzy, prawdopodobnie będziesz brała jedną tabletkę z wyższą dawką naprzemiennie z drugą, niższą - co drugi dzień. Na pewno uda się dopasować dawkę tak, że będziesz czuła się bardzo dobrze - to może potrwać troszkę, ale tak, jak Ci pisałam, objawy niedoczynności typu zmęczenie, marznięcie itp. ustępują już po kilku dniach, więc nie powinno być to dla Ciebie dokuczliwe potem to już takie kosmetyczne "dogłaskanie", żebyś czuła się najlepiej, jak tylko można, a nie tylko dobrze. Jeżeli chcesz, mogę Ci na PW polecić moją endokrynolog, bo widzę, że mieszkamy stosunkowo niedaleko od siebie. Jej zaletą jest to, że przyjmuje (tylko prywatnie niestety) w dwóch przychodniach i chyba 5 dni w tygodniu więc nie ma najmniejszego problemu, żeby się do niej dostać, a jest doświadczona, bardzo miła, dokładna i wszystko dokładnie wyjaśnia, o co pytasz. To nie tak, że da Ci dawkę i nic nie powie. Ja często siedzę u niej pół godziny i o wszystko pytam. Czasami nawet nie kasowała mnie za wizytę, kazała powiedzieć na recepcji, że to kontrola, a raz nawet jak miałam do niej pytanie i zadzwoniłam do przychodni, bo miałam problem z interpretacją wyników, to do mnie sama oddzwoniła, jak skończyła przyjmować pacjentów. Jeżeli tylko potrzebujesz recepty, bo kończą Ci się tabletki, to wystarczy zadzwonić na recepcję z prośbą o receptę - pani doktor wypisuje, nie kasuje Cię za wizytę, a receptę odbierasz sobie, kiedy chcesz. Ja jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza, że mam porównanie z innymi, więc bardzo polecam. Poza tym ma kobieta poczucie humoru, bo jak jej ostatnio marudziłam, że ta moja dawka 125 to już jak dla starej babci i że z taką tarczycą to chyba już długo nie pociągnę, to mi powiedziała, że mam się nie martwić, bo dawki są do 250, więc mi wystarczy, a poza tym ona jeszcze nie idzie na emeryturę i musi mieć pacjentów, żeby na tę emeryturę ktoś jej płacił, więc jeszcze muszę do niej trochę pochodzić po takich sympatycznych i śmiesznych pogawędkach na zakończenie wizyty lekarskiej naprawdę miło wychodzi się z gabinetu Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-15 o 21:01 |
|
2011-04-15, 21:43 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
SzmaragdowyKotek jak możesz to daj mi namiary na tą pani doktor To dobrze że dobrze się czujesz przy tej dawce, przynajmniej wiesz co jest dla Ciebie dobre Ja chyba będę co miesiąc robić badania tsh i będę wiedziała na czym stoje Chociaż ja takich dużych objawów nie mam jak już to mogę narzekać na zmiane humorów, raz się śmieję a za chwilę płaczę, no i trochę zmęczenie mnie dobija czasami a tak to naprawde wszystko ok. Ciekawe jak to będzie przy tych dawkach, od poniedziałku zaczynam brać A jak dawka była by za mała, albo za duża to jest duża szansa że przytyje? I jak mam 2,73 tsh czy to może jeszcze bardziej podskoczyć jak mam nieodpowiednią dawkę leku?
|
2011-04-15, 21:56 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Gdyby dawka była za mała, to możesz po prostu mieć nadal taką spowolnioną przemianę materii, ale i tak będzie to mniej, niż gdybyś w ogóle nie brała Euthyroxu. TSH nie podskoczy Ci bardziej, jeżeli bierzesz leki. Tzn. jeżeli podskoczy to dlatego, że Twoja tarczyca będzie wymagała większej ilości hormonu niż ta, którą dostarczysz jej w codziennej dawce, czyli taki wzrost TSH będzie po prostu znakiem, że musisz mieć jeszcze podwyższoną dawkę bo ta, którą masz, zrobiła się dla Ciebie za mała, czyli że pogorszyło się z tarczycą od czasu ostatniego badania. Namiary na panią doktor wysłałam Ci już na PW, odpisz mi proszę, jak dostaniesz wiadomość, bo czasami nie dochodzą Pani doktor dopóki nie planujesz ciąży i nie trzeba będzie Cię doprowadzić do zalecanych wartości, będzie opierała się na Twoim samopoczuciu. Zasada jest taka, że na "swojej" dawce masz się dobrze czuć. Ja sama jej mówię, że np. wartość TSH ogólnie jest w porządku, ale brałam przez tydzień dawkę powiedzmy 100 zamiast 75 i lepiej się czułam, bo 75 jakoś przestało mi wystarczać, więc bardzo proszę o wypisanie mi dalej takiej właśnie dawki. Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-15 o 22:32 |
|
2011-04-16, 09:14 | #46 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Teraz to będę wiedziała o co w tym chodzi Dobre w tym wszystkim jest to że tych tabletek w jednym opakowaniu jest aż 100 i mało kosztują więc mogą starczyć na długo. Mam nadzieję że jak zaczne je brać i moje tsh się wyrówna to uda mi się zgubić pare kilo, choć nawet nie jestem gruba bo mam 70 kg przy wzroście 168 i nie odczuwam tego tak, ale chciała bym zgubić choć to 5 -10 kg ciekawe czy mi się uda, a wczoraj troche się przeraziłam bo czekając w kolejce na wizyte u endokrynologa czekały też tam takie babki których wieksza ilość miała dość dużą nadwage i tak se dyskutowały i mówiły że są takie grube przez te hormony. Ciekawe czy miały rację, ale pytałam się endokrynologa i ona mówiła że przytyć nie przytyje, mogę jak już schudnąć wieć w co tu wierzyć? |
|
2011-04-16, 10:57 | #47 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Tak, jasne po prostu najłatwiej zwalić wszystko na hormony, kompletna bzdura! Ja sama widziałam kiedyś, jak grube baby zamówiły w kawiarni wielkie kawy z bitą śmietaną (a raczej śmietanę z kawą) do tego wielkie ciastko z kremidłem i dyskutowały nad tym, że one kompletnie nic nie jedzą, a są takie grube. Jedyna szczupła w tym towarzystwie zamówiła zwykłą kawę z mlekiem i się nie odzywała Jeżeli masz problemy z niedoczynnością i masz tendencję do tycia to jasne, że natychmiast się problemy nie skończą, ale absolutnie nie przytyjesz, a już na pewno jest łatwiej schudnąć, niż bez leków! Cieszę się, że dostałaś moją PW Napisz, proszę, jak się do niej wybierzesz, ciekawa jestem, jak Ci się spodoba Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-16 o 11:19 |
|
2011-04-16, 11:19 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
A wiecie może czemu endokrynolog każe robić badanie żeby wykryć poziom wapnia? bo mi kazała zrobić i wynik na następną wizyte przynieść razem z tsh czyli tak za 12 tyg ( 3 mies) |
|
2011-04-16, 11:33 | #49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Nie mam pojęcia, ja robiłam inne badania, bo na drugą wizytę przyszłam już w ciąży po prostu zapytaj, też bym była ciekawa, dlaczego akurat takie badanie. Zawsze pytam o wszystko, należę do grupy pacjentów upierdliwych Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-04-16 o 11:35 |
|
2011-04-16, 12:14 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
No zapytam, bo ciekawe co wapń ma do niedoczynności tarczycy
|
2011-04-18, 13:22 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 249
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
hej dziewczyny... chciałam zapytać czy może wiecie czy jak ktoś ma tylko wole tarczycy to czy może to przerodzić się w niedoczynność?
|
2011-04-18, 18:11 | #52 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Nie mam pojęcia, chociaż wole kojarzy mi się raczej z nadczynnością, a nie niedoczynnością?... Tzn. znam osobę po operacji właśnie wola i wiem, że to była nadczynność. Ale nie mam pojęcia, bo nie rozmawiałam ze swoim lekarzem na ten temat, bo nie mam wola. Napewno warto zapytać lekarza, jeżeli masz taki problem. Może przyszła pani doktor Ewelcia sroczka wypowie się na forum, jako osoba kompetentna w tej materii |
|
2011-04-19, 11:48 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Już drugi dzień biore lek euthyrox i dziwnie się po nim czuję. Głowa mnie boli i ciągle niewyspana chodzę nie mam chęci do życia... Jak jeszcze nie zaczęłam leczyć tej niedoczynności to czułam się lepiej niż teraz. Wogóle to słyszałam że po euthoryxie potwornie się tyje, wzrok słabnie z czasem, włosy wypadają i ma same wady. A wy dziewczyny jakie macie o nim zdanie? też go bierzecie?
|
2011-04-19, 13:37 | #54 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 249
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Cytat:
ja biorę Euthyrox na zmniejszenie wola i z tego co czytałam to można po nim tylko schudnąć- jest to wynik nieprawidłowego przyjmowania leku. Zresztą moja endokrynolog też tak mówi. Z tego co wiem to można przytyć przy niedoczynności, a leki jej przeciwdziałają, czyli przyjmując tabletki prawidłowo masz odpowiednią ilość hormonów w organizmie i waga w ogóle nie powinna się zmieniać, ale może się mylę... chciałam zapytać czy wiecie o której godzinie rano na czczo powinno przyjmować się tabletki? Czy to bez różnicy... ? |
||
2011-04-19, 14:01 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
holly17
No bo czytałam na różnych forach i dużo ludzi skarży się na ten lek... Ja nigy nie byłam gruba a wage od paru lat mam taka samą, a tam piszą żę biorąc ten lek przybywa im kg |
2011-04-19, 18:09 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 128
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
hej dziewczyny!
moje TSH wynosi 3,49 przy normie 0,300-5,000. jak na mój wiek mam za wysokie i dostałam bromocorn ( 1/4 tabletki przed snem ) żeby też zmniejszyc Prolaktynę, która wynosi 24,57 ( norma 1,39-24.20) i za 3 miesiące mam zgłosić się na kontrolę Powiedzcie mi dziewczyny bo dostałam jeszcze luteinę od 16 dnia do 25dc. Bromocorn mam brać cały czas niezależnie od tego, ze bede brac luteine ? Tak mi sie wydaje, ale wolę sie upewnic Edytowane przez malina885 Czas edycji: 2011-04-19 o 18:31 |
2011-04-19, 18:31 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 33
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Nie wiem jak jest u innych ale ja biorę Euthyrox od 5 miesięcy i w ogóle nie przytyłam. |
|
2011-04-20, 12:25 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Zgłasza się kolejna z niedoczynnością... Fajnie, że powstał taki wątek, gdzie można spotkać osoby mające podobne problemy ze zdrowiem U mnie wszystko zaczęło się ok rok temu. Od dłuższego czasu czułam się jakbym w każdej chwili miała paść i już nie wstać Non stop osłabiona, trochę dłuższy wysiłek kończył się stwierdzeniem: "niedobrze mi, czuję się jakbym zaraz miała zemdleć..." Wizyta u lekarza rodzinnego- skierowania na podstawowe badania krwi, a dodatkowo na szczęście TSH. Na wizycie kontrolnej dowiedziałam się od tej samej lekarki, że tarczyca OK, troszkę tylko wynik przekroczony, a mój pierwszy wynik TSH wyniósł 6,1 przy normie do 4,2!!! :O Endokrynolog się bardzo zdziwił i stwierdził, że jak na mój wiek (24lata) optymalny wynik powinien być w granicach 1- 1,5 (górna granica to 2). USG nie wykazało na szczęście żadnego zapalenia, tylko zbyt małą tarczycę, niezdolną do wytworzenia odpowiedniej ilości hormonu. Przez 3 m-ce brałam Euthyrox 50, kolejna wizyta z wynikiem TSH 2,26 zakończyła się przepisaniem Euthyroxu 75, aby sprawdzić, która dawka będzie lepsza. Niedługo idę do kontroli i zobaczymy co powie pan doktor
Co do samej tarczycy to początkowo nie chciałam uwierzyć, że ten mały gruczoł może mieć aż tak wielki wpływ na samopoczucie. A jednak! Teraz czuję się o wieeele lepiej, żeby nie powiedzieć- jak normalny człowiek. Uczucie osłabienia minęło, wiecznie zimne ręce również Widzę, że niektóre z Was boją się, że biorąc tabletki przytyjecie. Muszę stwierdzić, że u mnie waga utrzymywała się na jednym poziomie i tak jest nadal. Jedyne co mnie wkurza to zaczerwienione dość często oczy, jakieś takie wysuszone, szczególnie wieczorami i lekki trądzik na plecach, ramionach i linii brody. Czy któraś z Was też coś takiego zaobserwowała? Nie wiem czy mam to łączyć z Euthyroxem czy nie |
2011-04-20, 14:19 | #59 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Ann_ka - ja wszystkie problemy ze skórą - w tym właśnie trądzik na linii żuchwy mam zawsze, jak mam zbyt wysokie TSH - tzn. nawet w normie, tzn. w granicach odrobinę powyżej 1, ale mój organizm jakoś wymaga niższego z tego, co zauważyłam, jak mam TSH na którym NAPRAWDĘ dobrze się czuję, to nie mam absolutnie żadnych problemów z cerą. Suchość jest związana z tarczycą - ja mam dramatycznie suchą skórę na ciele, jeżeli chodzi o oczy, to też się zdarza.
Czarna - pierwsze słyszę, żeby Euthyrox powodował takie skutki. Zapewniam Cię, że mam naprawdę piękne włosy (nieskromne, ale prawdziwe), zmniejsza się przetłuszczanie cery, nie chce się spać itp. Przecież to jest sól sodowa tyroxyny i każdy lek, inaczej się nazywający też zawiera ten sam składnik. Po prostu dostarczasz sobie hormon, którego nie produkuje Twoja tarczyca w wystarczającej ilości. Holly i Arya mają rację z tym, co napisały w swoich postach. |
2011-04-20, 15:16 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 34
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cieszę się że są osoby które zażywają Euthyrox i się dobrze czują bo jednak nie wszystkim on szkodzi Mnie już głowa nie boli, więc to pewnie nie było spowodowane tym lekiem Najważniejsze to brać ten lek systematycznie i się dobrze czuć. Ja jak narazie to nie odczuwam dużej różnicy jak teraz a przed leczeniem, ale narzekać też nie narzekam Zobaczymy jak będzię póżniej.
Zapewne bez leczenia było by coraz gorzej i ciesze się że wykryłam tą chorobę w miare szybko i że nie miałam jeszcze poważnych objaw a tsh zawsze można z czasem wyrównać |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.