Mamy lutowe 2018 cz. 2

[karska]

Napisane przez figa84

Z tych 3 rzeczy które wymieniłaś dopuszczam tylko jazdę samochodem U mnie na szczęście było to potrzebne dużo później i tylko na długich dystanasach (wspomniane 1300km, gdzie już mieliśmy dość i postoje co pół h i tak nic nie pomagały). Natomiast krótsze 200-400 robimy czasem pół dnia, cały dzień. No chyba, że mowa o wizycie u lekarza i nie możemy sobie na to pozwolić.
Goście - przecież można się zająć równocześnie dzieckiem, chyba nie codziennie odwiedza Cię Królowa Elżbieta? Ba nawet prezydent Andrzej Duda zabawia dzieciaki na wizytach
Jedzenie - tu są duże kontrowersje. Ogólnie jak zajmujesz czymś w trakcie jedzenia to utrwalasz nieprawidłowe wzorce. Choć podobno istnieją dzieci które inaczej nic nie zjedzą, ale tu już raczej wchodzimy w kwestie chorobową, a to już inna bajka.

ja mam podobne zdanie. Tylko właśnie w naszym otoczeniu większość maluchów ma dostęp do telefonów rodziców, a Ci cieszą się że dziecko np samo włącza YT i wie co gdzie jest.
Co masz na myśli pisząc kwestie chorobową? Bo właśnie to dziecko na chrzcinach jadło z telefonem w ręku, mam mówiła że tylko tak jest w stanie go nakarmić.

Napisane przez novakia

No wlasnie tez na to zwracalam bardzo uwage. Jak marudzi w gosciach to sie nim zajmuje sam na sam np, trudno ze goscie patrza czy cos, ale to moje dziecko i musze sie nim zajac. A bardzo szybko jest nauczyc telefoniku, juz w 3 takiej sytuacji bedzie wolac o bajke, potem w domu itd. Ja mam na szczescie dosyc bezproblemowe dziecko w tej kwestii i dobrze sie zachowuje przy ludziach a jak marudzi to przytulam albo trudno- wychodzimy od gosci bo jest zmeczony np.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

właśnie, da się dziecku kilka razy i potem samo będzie wolało. Najbardziej obawiam się, że synek właśnie podłapie jak u kogoś będziemy, że inne dziecko ma telefon.

Napisane przez LoveMessages

Ja już się nie umiem doczekać siedzenia na macie z kartami i pokazywaniem i nazywaniem zwierzątek itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

my tak się bawimy jak mały leży na brzuszku to pokazuje mu książeczki ze zwierzątkami, mówię co to jest i wydaję dźwięk jak robi dane zwiarzatko



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtTakaJa]

Napisane przez figa84

Ja już jadę od dawna "krówka robi muuu". Z średnią miałam logopedę na 6m i do tego jeszcze dochodziło chwytanie jej rączki i dotykanie w odpowiednie miejsce u mnie w trakcie wymowy, żeby poczuła drgania Takiemu maluchowi to się robi taką "przesadzoną" mimikę i fajnie widać jak sam próbuje poskładać usteczka A jak czytamy coś ze średnią to też już pokazujemy obrazki

O to to, ja śpiewam jak głupia po całych dniach małej a ona tak fajnie składa usteczka i próbuje naśladować po swojemu. Wierszyki z repertuaru przedszkolnego syna też są na porządku dziennym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez Heidi_

Ma któraś z Was beagle? Jakie są w stosunku do dzieci? Lub ogólnie, jakie macie psy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy buldoga francuskiego kocham tę rasę, namawiam męża na drugiego ale póki co nie chce

Ja mam wrażenie że ludzie dziwnie na mnie patrzą jak jestem w sklepie i mówię do synka np " weźmiemy chlebek, jedziemy do kasy, w domku zrobimy obiad" itp lubię do niego mówić, wtedy się cieszy
No i codziennie przed snem czytamy bajkę na dobranoc
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[novakia]

Karska nie martw sie ze synek gdzies podlapie nieprawidlowe wzorce mysle ze zanim pojdzie do przedszkola (conajmniej) i tak bedziesz miala najwiecej do powiedzenia. Rzadza tym rodzice a nie dziecko a wychowanie to wlasnie rozmowa i mowienie i tlumaczenie tego czemu on nie ma a ktos ma. My jak jestesmy u kuzyna ktory non stop na bajkach to moj odchodzi bo ma dosyc, nie chce tego ogladac z nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Tyle ze fajnie wszystko ale tz non stop na telefonie wisi az maly mu mowi- tata telefon nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agniesia666]

Napisane przez luga

Widocznie źle odebrałam. Przepraszam.

[Hadise]

Napisane przez ToJakisZart

Cześć

W styczniu chwilę się tu udzielałam, teraz jestem w stanie tylko podczytywać, niestety nie na bieżąco.
Możliwe, że ten temat już się przewinął... Mój syn zaczął 5 miesiąc i w ogóle nie interesują go kolanka czy stópki. Nie przewraca się też na brzuszek, jedynie na boki. Zachęcam go jak mogę ale póki co uparcie nie chce współpracować. Słyszałam, że w tym wieku dziecko nie powinno też już krzyżować nóg na żabkę a bardziej prostować. U nas żabka rządzi...
Nie wiem czy niepotrzebnie się martwię czy może powinnam zasięgnąć porady fizjoterapeutycznej? A może dać dziecku jeszcze chwilę?
Może któraś z Was ma podobnie i coś poradzi

Dla własnego spokoju slonsultowalabym się z fizjoterapeuta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Napisane przez karska

My mamy buldoga francuskiego kocham tę rasę, namawiam męża na drugiego ale póki co nie chce

Ja mam wrażenie że ludzie dziwnie na mnie patrzą jak jestem w sklepie i mówię do synka np " weźmiemy chlebek, jedziemy do kasy, w domku zrobimy obiad" itp lubię do niego mówić, wtedy się cieszy
No i codziennie przed snem czytamy bajkę na dobranoc
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie to dziwne, że się patrzą

Co do tej mamy na chrzcinach to pytanie czy to dziecko naprawdę nic by nie zjadło i padło z głodu - wtedy owszem to jest objaw chorobowy. Tylko, że takie przypadki się leczy. Czy po prostu mamie się wydaje, że je za mało, za rzadko, będzie głodny itd.... Całym sercem polecam książkę "Moje dziecko nie chce jeść" Gonzalesa i bloga Zuzi Anteckiej Szpinak robi blee o żywieniu dzieci. Z grubsza chodzi o to, żeby dzieci same czuły głód i sytość, a jeśli to rodzic decyduje ile dziecko zje (np. przez stosowanie telefonu, tv) to dziecko może mieć w przyszłości problemy z jedzeniem (otyłość, zajadanie smutków, itd). I od razu mówię, że to się tyczy zdrowych dzieci, chore to zupełnie inna sprawa.

[Agniesia666]

Napisane przez Heidi_

Ma któraś z Was beagle? Jakie są w stosunku do dzieci? Lub ogólnie, jakie macie psy?

ja mam nowofundlanda 12-letniego i jest super, tylko duży i nie ogarnia swojej wielkości ale dla małego super delikatny beagle wydaje mi się że mają kupę energii i mogą niszczyć w domu rzeczy gdy zostają same (to w końcu psy myśliwskie)

[OtTakaJa]

Napisane przez Heidi_

Ma któraś z Was beagle? Jakie są w stosunku do dzieci? Lub ogólnie, jakie macie psy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam malamuta, mega wymagający pod względem wybiegania się ale cudowny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LoveMessages]

Ja mam amerykańskiego bulldoga skrzyżowanego z bokserem. Super jest w stosunku do A .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez figa84

Dla mnie to dziwne, że się patrzą

Co do tej mamy na chrzcinach to pytanie czy to dziecko naprawdę nic by nie zjadło i padło z głodu - wtedy owszem to jest objaw chorobowy. Tylko, że takie przypadki się leczy. Czy po prostu mamie się wydaje, że je za mało, za rzadko, będzie głodny itd.... Całym sercem polecam książkę "Moje dziecko nie chce jeść" Gonzalesa i bloga Zuzi Anteckiej Szpinak robi blee o żywieniu dzieci. Z grubsza chodzi o to, żeby dzieci same czuły głód i sytość, a jeśli to rodzic decyduje ile dziecko zje (np. przez stosowanie telefonu, tv) to dziecko może mieć w przyszłości problemy z jedzeniem (otyłość, zajadanie smutków, itd). I od razu mówię, że to się tyczy zdrowych dzieci, chore to zupełnie inna sprawa.

Albo mi się wydaje, że patrzą
Znajoma mówiła, że o ile do roku mały był w 75 centylu tak teraz nie chce jeść i jest w 5 więc strasznie spadł dlatego wciska w niego jedzenie jak tylko może. Nie wiem czy konsultowała to z lekarzem, nie wnikałam już.
Muszę kupić tę książkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Demeter_]

W Biedronce ostatnio widziałam tą książkę.

Nie mam jak wbić się w temat.
Ja bym chciała cane corso

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudetka]

Napisane przez novakia

Na plecki nie. Bylo tylko przez lewy bok a prawy ma spiety i nie chcial, ale troche porozciagalam mu ten boczek i dzis fiknal. Zaczal tez sie lekko unosic na rekach i bardzo precyzyjnie chwyta i bawi sie zabawkami, do tego nowe odglosy wydaje

Jak rozciagasz? ja znam tylko masowanie boczków we skrętem bioder i rozciąganie bardziej po długości

Napisane przez karska

Któraś z Was pisała o zamrażaniu truskawek w kostkach. Da się to zrobić w woreczkach na lód czy tylko w foremkach?

O podpinam się, myslałam żeby zblendować i przelać

Napisane przez ToJakisZart

Cześć

W styczniu chwilę się tu udzielałam, teraz jestem w stanie tylko podczytywać, niestety nie na bieżąco.
Możliwe, że ten temat już się przewinął... Mój syn zaczął 5 miesiąc i w ogóle nie interesują go kolanka czy stópki. Nie przewraca się też na brzuszek, jedynie na boki. Zachęcam go jak mogę ale póki co uparcie nie chce współpracować. Słyszałam, że w tym wieku dziecko nie powinno też już krzyżować nóg na żabkę a bardziej prostować. U nas żabka rządzi...
Nie wiem czy niepotrzebnie się martwię czy może powinnam zasięgnąć porady fizjoterapeutycznej? A może dać dziecku jeszcze chwilę?
Może któraś z Was ma podobnie i coś poradzi

Ja poszłam do fizjo koło 3mż, bo to pierwsze nasze dziecko i chciałam sie upewnić co robić a czego nie. Mamy zazwyczaj ćwiczenia rozwojowe na dany etap, tak by małej ułatwić a nie przyspieszać wszystko. Polecam podejść

Napisane przez Heidi_

Zblendowałam, zagotowałam do pyrkniecia z odrobiną soku z cytryny, przelałam gorące do słoiczków, słoiczki na 20 minut do wody, potem wyciągnelam, postawiłam do góry dnem i już. 40 minut roboty.

Tak zazwyczaj robię, super metoda ale chciałam pokombinować z kostkami zazdroszcze takiego dostepu do super truskawki, teraz wszystko smakuje niczym....

Napisane przez figa84

Ja już jadę od dawna "krówka robi muuu". Z średnią miałam logopedę na 6m i do tego jeszcze dochodziło chwytanie jej rączki i dotykanie w odpowiednie miejsce u mnie w trakcie wymowy, żeby poczuła drgania Takiemu maluchowi to się robi taką "przesadzoną" mimikę i fajnie widać jak sam próbuje poskładać usteczka A jak czytamy coś ze średnią to też już pokazujemy obrazki

U nas to samo i codziennie rano piosenka "gdzie są Lilki rączki? Są tu! A gdzie są Lilki stópki...etc"

Napisane przez karska

My mamy buldoga francuskiego kocham tę rasę, namawiam męża na drugiego ale póki co nie chce

Ja mam wrażenie że ludzie dziwnie na mnie patrzą jak jestem w sklepie i mówię do synka np " weźmiemy chlebek, jedziemy do kasy, w domku zrobimy obiad" itp lubię do niego mówić, wtedy się cieszy
No i codziennie przed snem czytamy bajkę na dobranoc
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też gadam do małej na spacerze
To ten chrumchający?? my mamy pająki

Napisane przez figa84

Dla mnie to dziwne, że się patrzą

Co do tej mamy na chrzcinach to pytanie czy to dziecko naprawdę nic by nie zjadło i padło z głodu - wtedy owszem to jest objaw chorobowy. Tylko, że takie przypadki się leczy. Czy po prostu mamie się wydaje, że je za mało, za rzadko, będzie głodny itd.... Całym sercem polecam książkę "Moje dziecko nie chce jeść" Gonzalesa i bloga Zuzi Anteckiej Szpinak robi blee o żywieniu dzieci. Z grubsza chodzi o to, żeby dzieci same czuły głód i sytość, a jeśli to rodzic decyduje ile dziecko zje (np. przez stosowanie telefonu, tv) to dziecko może mieć w przyszłości problemy z jedzeniem (otyłość, zajadanie smutków, itd). I od razu mówię, że to się tyczy zdrowych dzieci, chore to zupełnie inna sprawa.

Widziałam czy u innych dzieci kończy się karmienie przed tv, dramat i nie polecam
Aaa i dorwała moja siostra tą książke! Super, zaczynam czytanie

Napisane przez OtTakaJa

Ja mam malamuta, mega wymagający pod względem wybiegania się ale cudowny

Zazdroooo zajmuje całą kanapę chyba hyhy

Moja panna śpi od 13 na spacerze, przeniosłam do domu i dalej drzemka ewidentnie skończyliśmy skok, uf...miesiąc spokoju!

[figa84]

Napisane przez karska

Albo mi się wydaje, że patrzą
Znajoma mówiła, że o ile do roku mały był w 75 centylu tak teraz nie chce jeść i jest w 5 więc strasznie spadł dlatego wciska w niego jedzenie jak tylko może. Nie wiem czy konsultowała to z lekarzem, nie wnikałam już.
Muszę kupić tę książkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest spadek o 2 kanały centylowe czyli taki, który koniecznie należy skonsultować z lekarzem i znaleźć przyczynę. Zazwyczaj przyczyny są błahe, łatwe do rozwiązania w kilka miesięcy, ale to koniecznie trzeba sprawdzić. U Zuzi na blogu i grupie można znaleźć wiele ciekawych informacji jak sobie radzić z niejadkami (o przyczynach też trochę jest).

[karska]

Napisane przez klaudetka

O podpinam się, myslałam żeby zblendować i przelać


Też gadam do małej na spacerze
To ten chrumchający?? my mamy pająki

do foremek chcesz przelać czy do woreczków na lód?
Buldożki chrumkaja tylko jak mają za wąskie dziurki w nosku, nasza sunia ma ładne i nie chrumka ale zdarzy jej się puścić takiego bąka że uciekamy od niej na szczęście tylko gdy zje coś innego niż swoją karmę

Napisane przez figa84

To jest spadek o 2 kanały centylowe czyli taki, który koniecznie należy skonsultować z lekarzem i znaleźć przyczynę. Zazwyczaj przyczyny są błahe, łatwe do rozwiązania w kilka miesięcy, ale to koniecznie trzeba sprawdzić. U Zuzi na blogu i grupie można znaleźć wiele ciekawych informacji jak sobie radzić z niejadkami (o przyczynach też trochę jest).

zapisałam blog, poczytam i zamówiłam książkę na allegro



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadlenAdlen]

DZIEWCZYNY!!! CZEŚĆ!!!

Ale mnie nie byłooooo, ale mi głuuupio, nawet Was nie podczytywałam
Ale u mnie tyyyle sie dzieje!

Pracy od zatrzęsienia, u Nas sezon ( przyp. mamy biuro projektowe ) kazdy chce sie jeszcze zaczac budowac rozumiecie
Dobry miesiac temu przeprowadzilismy sie na wynajete mieszkanie, może kojarzycie moja sytuacje z teściami...
Już było nie do wytrzymania i poszlismy na wynajęte..
Nasz dom do wprowadzki małymi krokami coraz bliżej coraz bliżej

No ale najwazniejsze, bobas!
Staś w sobote skończy 4 miesiące. Nadal karmimy piersią, uwielbiamy
Jest zdrooooowy jak ryba i prze zabawny
Cały czas się tylko śmieje i gada po swojemu
Uwielbia leżec na brzuszku, juz zaczal sie przekrecac na plecki
Jestesmy po dwoch kompletch szczepien ktore przeszedl bezobjawowo ( szczepilismy Hexacima 6w1, Rotarix na rotawirusy i Prevenar na pneumokoki)
Do 2,5 miesiaca ograniczałam sie z jedzeniem, smieje sie zmezem ze jadlam na przemian rosół i jablka
Młody uchował się bez kolki.
Ani razu nie mielismy problemu z brzuszkiem.
Jak młody skonczyl 2,5msc powoli zaczelam jesc wszystko, smazone, kapuste, gazowane, pije słaby kubek kawy, czasem czekolade, oczywiscie wszystko w ilosciach dogodnych
Chrzest mielismy 27 maja
Staś bawi się kolankami, stópkami, najchetniej by je zjadł
Ząbkow nie ma jeszcze ale wydaje mi sie ze cos zaczyna sie dziac bo slinienie i wszystko co popadnie do buzi, a najchetniej wlasne rączki.
Ogolni jest grzeczny. W ciagu dnia ma ładne drzemki 1,5godzinne. o około 9:30, 12,16 i juz wieczór.
Kapiemy się co drugi dzien.

Boże dziewczyny, ale mnie nie było.... Chyba nie dam rady nadrobic, pozostaje mi tylko byc juz teraz na bierząco.
Mam andzieje ze Wasze dziaciaczki są zdrowe a Wy szczesliwe

[klaudetka]

Karska, chciałam do woreczków potem takie dwie kostki bym sobie rozpuściła i dała małej...ale nie wiem czy to nie za gęste wyjdzie jak na woreczki
Truskawka się kończy a jeszcze po tych ulewach jest niesmaczna, nie wiem co zrobić łapnęłam 2kg czerwonej porzeczki i teściowa mi pomogła to zamroziłam w całości

MadlenAdlen, super że wpadłaś ))) zaglądaj koniecznie i nawet raz w tygodniu napisz co u Was! Gratulacje takiej wersji macierzyństwa

[MadlenAdlen]

jeśli chodzi o psa, My takze mamy buldoga francuskiego. Młody i Arnold (pies) uwielbiaja się, a Arnold opiekuje się nim

Karska, Nasz buldog miał 3 tygodnie temu operacje.
Bardzo często wymiotowal. Od dluuuuuuuuzszego czasu. i Zaczał chudnac. W koncu pojechalismy do weta ktory kazał przywiezc go na czczo na wyniki i badania.
Okazało sie ze mial za miał cos z przegroda nosowa i podniebieiem. Połykał bardzo dzo powietrza, przy czym jak zjadl to wymiotował bo był syty i przez powietrze mial za duzo w brzuskzu ( powietrza 75%). Mial korekt enosai podbniebienia, po czym po operacji jak reka odjal!

[karska]

Napisane przez MadlenAdlen

DZIEWCZYNY!!! CZEŚĆ!!!

Ale mnie nie byłooooo, ale mi głuuupio, nawet Was nie podczytywałam
Ale u mnie tyyyle sie dzieje!

Pracy od zatrzęsienia, u Nas sezon ( przyp. mamy biuro projektowe ) kazdy chce sie jeszcze zaczac budowac rozumiecie
Dobry miesiac temu przeprowadzilismy sie na wynajete mieszkanie, może kojarzycie moja sytuacje z teściami...
Już było nie do wytrzymania i poszlismy na wynajęte..
Nasz dom do wprowadzki małymi krokami coraz bliżej coraz bliżej

No ale najwazniejsze, bobas!
Staś w sobote skończy 4 miesiące. Nadal karmimy piersią, uwielbiamy
Jest zdrooooowy jak ryba i prze zabawny
Cały czas się tylko śmieje i gada po swojemu
Uwielbia leżec na brzuszku, juz zaczal sie przekrecac na plecki
Jestesmy po dwoch kompletch szczepien ktore przeszedl bezobjawowo ( szczepilismy Hexacima 6w1, Rotarix na rotawirusy i Prevenar na pneumokoki)
Do 2,5 miesiaca ograniczałam sie z jedzeniem, smieje sie zmezem ze jadlam na przemian rosół i jablka
Młody uchował się bez kolki.
Ani razu nie mielismy problemu z brzuszkiem.
Jak młody skonczyl 2,5msc powoli zaczelam jesc wszystko, smazone, kapuste, gazowane, pije słaby kubek kawy, czasem czekolade, oczywiscie wszystko w ilosciach dogodnych
Chrzest mielismy 27 maja
Staś bawi się kolankami, stópkami, najchetniej by je zjadł
Ząbkow nie ma jeszcze ale wydaje mi sie ze cos zaczyna sie dziac bo slinienie i wszystko co popadnie do buzi, a najchetniej wlasne rączki.
Ogolni jest grzeczny. W ciagu dnia ma ładne drzemki 1,5godzinne. o około 9:30, 12,16 i juz wieczór.
Kapiemy się co drugi dzien.

Boże dziewczyny, ale mnie nie było.... Chyba nie dam rady nadrobic, pozostaje mi tylko byc juz teraz na bierząco.
Mam andzieje ze Wasze dziaciaczki są zdrowe a Wy szczesliwe

Super, że wróciłaś odzywaj się częściej!

Napisane przez klaudetka

Karska, chciałam do woreczków potem takie dwie kostki bym sobie rozpuściła i dała małej...ale nie wiem czy to nie za gęste wyjdzie jak na woreczki
Truskawka się kończy a jeszcze po tych ulewach jest niesmaczna, nie wiem co zrobić łapnęłam 2kg czerwonej porzeczki i teściowa mi pomogła to zamroziłam w całości

MadlenAdlen, super że wpadłaś ))) zaglądaj koniecznie i nawet raz w tygodniu napisz co u Was! Gratulacje takiej wersji macierzyństwa

W sobotę planuję kupić truskawki więc przetestuję u nas dalej po 7,50 zł najtańsze, chyba już cena nie zejdzie

Kiedy jest sezon na morele?

Napisane przez MadlenAdlen

jeśli chodzi o psa, My takze mamy buldoga francuskiego. Młody i Arnold (pies) uwielbiaja się, a Arnold opiekuje się nim

Karska, Nasz buldog miał 3 tygodnie temu operacje.
Bardzo często wymiotowal. Od dluuuuuuuuzszego czasu. i Zaczał chudnac. W koncu pojechalismy do weta ktory kazał przywiezc go na czczo na wyniki i badania.
Okazało sie ze mial za miał cos z przegroda nosowa i podniebieiem. Połykał bardzo dzo powietrza, przy czym jak zjadl to wymiotował bo był syty i przez powietrze mial za duzo w brzuskzu ( powietrza 75%). Mial korekt enosai podbniebienia, po czym po operacji jak reka odjal!

Ojoj biedny Anrold. Ważne że już jest dobrze weterynarz mówiła że nasza sunia ma wyjątkowo ładny nosek jak na buldoga więc mam nadzieję że nie będzie konieczna operacja. A jakie są relacje psiaka ze Stasiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MadlenAdlen]

Karska, jak mieszkalismy w domu przy tesćiach, to np. jak Staś obudził się i płakał u Nas w pokoju a My bylismy np w kuchni to Arnold biegał i szukał Nas i zaprowadzał do pokoju, że Staś juz sie obudził
Polizuje go po łapkach, glowce, raczkach a Staś zaczarowany
ie wiem jak Wasz budlożek, ale Nasz jak wstanie przeciaga sie do przodu do tyłu i jak Stas widzi tą gimnastykę Arnolda to ma ubaw po pachy
Ogolnie jak Stas ma gorszy dzień to jak widzi Arnolda to zaraz mu sie polepsza


Jesli chodzi o Stasia, wiecie co??
Od jakiegos tygodnia codziennie od 18 zaczyna się ambaras.
Młody jaknapisałam wyzej w ciagu dnia super i drzemki ładne i usmiechniety bawi sie gaworzy itd a od 18 zaczyna sie marudzenie ogólne i placz
Uspokajam go oczywiscie ale codzien to samo.
jak wczesniej byla kapiel pozniej pizamka kolysanka cycy i szasypial przy cycy na noc, tak teraz przy cycy nie zasypia tylko marudzi trzeba go ponosic i znowu marudzi i znowu cyc az w koncu sie zmeczy i zasnie
Mysle ze odreagowuje dzien, coraz wiecej sie uczy i dla jego glowki to zbyt wiele no i teraz ten skok jeszcze...
Co myslicie babki?
Miala ktoras ze swoim bablem tak?

[klaudetka]

Figa, coś dla bezmlecznych i bez...innych chyba sobei sama zrobię
http://szpinakrobibleee.pl/brownie-bez-cukru/

Karska, też chce złapać teraz na weekend te truskawki, ostatni dzwonek. A morele to już☠są słodkie, ale jeszcze z tydzień czy dwa poczekam

Madlen, może popołudniu zabawiajcie się np tylko przy ksiazeczkach a rano "wariacje". Może mało wyciszony? A może skok??

[OtTakaJa]

Powiem Wam dziewczyny, że odkąd nie analizuję dlaczego mała marudzi żyje mi się lepiej. Może to głupie ale przyjęłam do wiadomości, że od czasu do czasu ma swoje złe dni/wieczory/humory i po prostu trzeba to przetrwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[figa84]

Napisane przez klaudetka

Figa, coś dla bezmlecznych i bez...innych chyba sobei sama zrobię
http://szpinakrobibleee.pl/brownie-bez-cukru/

Karska, też chce złapać teraz na weekend te truskawki, ostatni dzwonek. A morele to już☠są słodkie, ale jeszcze z tydzień czy dwa poczekam

Madlen, może popołudniu zabawiajcie się np tylko przy ksiazeczkach a rano "wariacje". Może mało wyciszony? A może skok??

muszę spróbować
U mnie truskawki już po 8,5-9, wiec to chyba koniec sezonu.

Napisane przez OtTakaJa

Powiem Wam dziewczyny, że odkąd nie analizuję dlaczego mała marudzi żyje mi się lepiej. Może to głupie ale przyjęłam do wiadomości, że od czasu do czasu ma swoje złe dni/wieczory/humory i po prostu trzeba to przetrwać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tego doszłam przy najstarszej. Ja też mam lepsze i gorsze dni, więc dzieciaki też mają do tego prawo

[karska]

Napisane przez MadlenAdlen

Karska, jak mieszkalismy w domu przy tesćiach, to np. jak Staś obudził się i płakał u Nas w pokoju a My bylismy np w kuchni to Arnold biegał i szukał Nas i zaprowadzał do pokoju, że Staś juz sie obudził
Polizuje go po łapkach, glowce, raczkach a Staś zaczarowany
ie wiem jak Wasz budlożek, ale Nasz jak wstanie przeciaga sie do przodu do tyłu i jak Stas widzi tą gimnastykę Arnolda to ma ubaw po pachy
Ogolnie jak Stas ma gorszy dzień to jak widzi Arnolda to zaraz mu sie polepsza


Jesli chodzi o Stasia, wiecie co??
Od jakiegos tygodnia codziennie od 18 zaczyna się ambaras.
Młody jaknapisałam wyzej w ciagu dnia super i drzemki ładne i usmiechniety bawi sie gaworzy itd a od 18 zaczyna sie marudzenie ogólne i placz
Uspokajam go oczywiscie ale codzien to samo.
jak wczesniej byla kapiel pozniej pizamka kolysanka cycy i szasypial przy cycy na noc, tak teraz przy cycy nie zasypia tylko marudzi trzeba go ponosic i znowu marudzi i znowu cyc az w koncu sie zmeczy i zasnie
Mysle ze odreagowuje dzien, coraz wiecej sie uczy i dla jego glowki to zbyt wiele no i teraz ten skok jeszcze...
Co myslicie babki?
Miala ktoras ze swoim bablem tak?

U nas tak samo miłość kwitnie, jak wracamy a sunia była w domu sama to wita się z każdym i z synkiem też, liże mu stopy i rączki a ten się cieszy oczywiście poranna gimnastyka musi być, tylko muszę uważać bo wtedy wbija przednie pazury więc może podrapać jak ktoś jest u nas to cały czas jest przy małym i pilnuje

Co do zachowania Stasia, o 18 już go kapiecie i do snu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudetka]

Dubel

[klaudetka]

Daj znać jak w smaku
Kurcze, pilnuje małej żeby nie przywracała się na brzuch po jedzeniu, a ona tak tymi nogami wierzga i podnosi się na piętach, że mi zaczęła ulewać, buuu. Wszystkp cuchnie wymiocibani....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

OtTakaJa jedyne co mnie denerwuje to to jak mała teraz je. Kręci się, odwraca głowę w każdą stronę. To wogole nie jest już efektywne ssanie pewnie dlatego tak mało przybrała
edit - nawet ręką jej zasłaniam pole widzenia tam gdzie się wygina, załamka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ToJakisZart]

Dziękuję dziewczyny Już zapisaliśmy się do fizjoterapeutki i mam nadzieję, że ta wizyta mnie uspokoi.

MadlenAdlen u nas wieczory wyglądają podobnie. Gdzieś od tygodnia synek strasznie marudzi lub płacze, potem chwilę się pouśmiecha i znów ryk. Wydaje mi się, że to może być skok.

[karska]

Mój mąż śmieje się, że marudzenie dziecka argumentowane jest przez kobiety na cztery sposoby: albo skok, albo zęby, albo przebodźcowanie, albo po szczepionce nie ma opcji gorszego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zVenus]

Napisane przez karska

ja mam podobne zdanie. Tylko właśnie w naszym otoczeniu większość maluchów ma dostęp do telefonów rodziców, a Ci cieszą się że dziecko np samo włącza YT i wie co gdzie jest.
Co masz na myśli pisząc kwestie chorobową? Bo właśnie to dziecko na chrzcinach jadło z telefonem w ręku, mam mówiła że tylko tak jest w stanie go nakarmić.



właśnie, da się dziecku kilka razy i potem samo będzie wolało. Najbardziej obawiam się, że synek właśnie podłapie jak u kogoś będziemy, że inne dziecko ma telefon.



my tak się bawimy jak mały leży na brzuszku to pokazuje mu książeczki ze zwierzątkami, mówię co to jest i wydaję dźwięk jak robi dane zwiarzatko



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tylko napiszę jak szybko dziecko lapie. Moja prawie 4 latka nigdy nie oglądała na tel. Byliśmy w styczniu tego roku na sesji brzuszkowej. Pani fotograf była z córką chyba 3latka. W czasie robienia zdjęć mała oglądała yt na tel. Moja ciągle do niej szła i też chciała oglądać. Gdzieś w marcu byłyśmy u laryngologa czekamy w kolejce a ona mamo włącz mi coś na telefonie bo strasznie się nudzę. Włączyłam bo meczyla o to. Także no.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Demeter_]

Ale mnie dziś dziecko przeczołgało. Padam na ryj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz