2009-08-25, 14:01 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 71
|
Trzylatki w przedszkolu
Witajcie, jestem mamą trzyletniego synka, który od września będzie chodził do przedszkola. Od dzisiaj chodzi razem ze mną na tzw. zajęcia adaptacyjne na dwie godziny, a od 1 września ma chodzic na cały dzien już sam. Zastanawiamy się z mężem czy posłac go do przedszkola może dopiero gdzieś tak po pierwszym tygodniu września aby nie słyszał tych wszystkich płaczy dzieci przy pożegnaniach z rodzicami czy też razem z innymi dziecmi od samego poczatku. Z drugiej striony boimy się że jak go poślemy po tygodniu to dzieci w grupie moga sie już trochę ze sobą bawic a on będzie wyobcowany.
Jeśli któras z Was mogłaby służyc w tej kwestii rada to bardzo o to proszę. |
2009-08-25, 15:37 | #2 |
na drugie mam Irena
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: mój raj
Wiadomości: 29 359
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
moim zdaniem rzesze płaczących dzieci zostających same to już przeszłość
bynajmniej u nas żadne dziecko nie płakało (prędzej to mamusie)
__________________
kiedy życie daje ci w twarz uśmiechnij się i z politowaniem powiedz: bijesz się jak ciota |
2009-08-25, 16:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
ja poslalam 9 miesieczna corke do zlobka, akurat w polowie w sierpniu bo tak wrocilam do pracy. placz byl przy oddawaniu i co dziwniejsze przy odbieraniu, ale podczas 6 dni adaptacyjnych po godzinie dziennie mala sie nauczyla ze mama wraca. w dodatku nie placze w czasie pobytu, tylko przed i na koniec
poslijcie ze wszytskimi dziecmi, to czy synek bedzie plakala czy nie, nie zalezy od tego czy nne dziecko bedzie biadolic |
2009-08-25, 18:21 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
Ale ja bym też posłała z wszystkimi dziecmi, skoro teraz Wasz synek chodzi na zajęcia adaptacyjne więc może nie warto robić mu teraz przerwy.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
2009-08-25, 19:44 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie / lubelskie
Wiadomości: 209
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
My wysyłamy od razu, od wtorku. Ale mały chodził przez rok do żłobka, więc przyzwyczajony jest do płaczu. Chodziliśmy na zajęcia adaptacyjne, które polegały na wyjściu do ogródka. Czyli taki kolejny plac zabaw
Myślę, że zauważysz już podczas tych zajęć jak synek reaguje. Bo i wtedy zdarzają się dzieci płaczące.
__________________
chwilowo bez podpisu |
2009-08-26, 08:45 | #6 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
wcale nie przeszłość |
|
2009-08-26, 08:55 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Ja myślę, że gorzej gdybyś czekała ten tydzień - dzieci już by się znały, a Twoje dziecko przyszłoby jako to nowe i obce. Jeśli ta decyzja o oddaniu malucha do przedszkola jest dla Was aż tak trudna to może stopniowo zwiększaj ilość godzin kiedy mały jest w przedszkolu. Pierwszego dnia niech to będą 2 godziny, następnego dnia 3. Tak tylko strzelam, mam malutkie dziecko więc temat żłobka i przedszkola to dla mnie wciąż jakaś abstrakcja.
|
2009-08-26, 09:02 | #8 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
|
|
2009-08-27, 07:58 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Jestem mamą prawie trzylatka, który tez idzie do przedszkola. Olaf idzie od poczatku na cały dzień. Mieliśmy dni adaptacyjne i poszło super wiec mam nadzieje ze od wrześnie nie bedzie tak tragicznie. Moim zdaniem dziecko powinno iść razem z innymi. Wszyscy sa wtedy narówni, dzieci uczą sie gdzie jest ich miejsce itd. To ze inne dzieci płacza nie znaczy ze Wasze tez bedzie płakało. Dla mnie złym pomysłam jest tez odbierania dziecka wcześniej tzn przed obiadem/spaniem. Lepiej niech dziecko od razu nauczy sie wszytskiego czyli ze w przedszkolu sie je, spi itp. Oczywiscie to jest moje zdanie teraz, przed TYM dniem. Zobaczymy czy go nie zmienie jak Misiu juz tam pójdzie . Plan jest jednak taki ze idzie od 1 wrzesnia na cały dzien tzn odbiore go po podwieczorku
|
2009-08-27, 18:18 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Moim zdaniem lepiej posłać od razu.
Jeśli jest "z tych bardziej łzawych" - to będzie płakać i tak, niezależnie od reszty dzieci (mam w przedszkolu sześciolatka, który chodzi tam od 3 lat - i codziennie z rana ma mokre oczy). Część dzieci nie płacze w ogóle, częśc adaptuje się po tygodniu-dwóch, a niektóre płaczą i po 2 miesiącach. W pierwszych dniach panie pokażą (na nowo-nawet jeśli podczas adaptacji było) sale, toalety, jadalnię, znaczki w szatni. Dzieci pewnie będą wybierały sobie miejsce przt stoliku i leżaczek - szkoda, aby to stracił. |
2009-08-27, 20:32 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Witajcie!
Ja mam również córeczkę 3 latkę,która 1 września rusza do przedszkola.Amelcia jest dzieckiem odważnym,lubi dzieci i myślę,że sobie poradzi w przedszkolu.Planuję ją odbierać po obiadku.Zobaczymy jak się zaklimatyzuje,gdyż u nas nie ma zajęć adaptacyjnych.A to ,że może płakać to niestety nie zależy od nas,a zawsze wrzesień jest najgorszym miesiącem dla dzieci rozstających się z mami.
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
2009-08-28, 09:59 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie / lubelskie
Wiadomości: 209
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
__________________
chwilowo bez podpisu |
|
2009-08-30, 08:47 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Ja właśnie mam taka grupe 3-4 latków, lepiej dać dziecko z wszystkim dziećmi, płacz będzie ale najciekawsze że więcej zamieszania potrafią zrobić rodzice a nie dziecko
Sama w zeszłym roku oddawałam córkę 3 letnią do innego przedszkola, z doświadczenia wiem że im więcej cyrków przy pożegnaniu tym gorzej |
2009-08-30, 13:18 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
|
2009-09-01, 18:39 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Dac od razu ,u nas nikt nie płakał.
gorzej bylo po tygodniu ,kiedy pierwsze zachwyty dzieci mijały i okazywalo sie ,że bedą zostawac w rpzedszkolu codziennie po 8 godzin ale takie kryzysy to normalna sprawa i trzeba przeczekać. |
2009-09-04, 07:41 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Moja akurat nie, teraz w podstawie programowej mamy nakazane spędzać więcej czasu na podwórku więc codziennie chyba że pada albo jest -5 stopni to też nie, ma to swoje plusy bo dzieci się trochę zahartują zobaczymy jak to będzie wyglądało. Ja mam grupę 3-4 latków i ostatnio dziewczynka zrobiła taką histerię ze tata miał łzy w oczach i niepotrzebnie przedłużali rozstanie, ojciec wyszedł jak mała zobaczyła że nie ma go już to sie powoli uspokoiła i potem fajnei bawiła a tata pewnie cały dzien przeeżywał
|
2009-09-04, 09:07 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Justinak mam pytanko jak długo dziecko przeżywa rozstanie z mamą,chodzi mi o to,że moja Amelka jak idziemy do przedszkola to już płacze,a jak ją zostawiam to nie chce się ode mnie"odkleić" i nie wiem czy lepsze dla dziecka jest tzw."drastyczne" rozstanie z płaczem czy powinnam z nią chwilkę posiedzieć w przedszkolu?
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
2009-09-04, 09:46 | #18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
U mnie problem przedszkolny dopiero teraz się zaczął.
Moja trzylatka, najpierw przezywała ,że idzie do przedszkola. Na adaptację chodziła bez problemu. Już nie mogła doczekać się kolejnego dnia. pierwszy i drugi dzień oddawania córki do przedszkola nie był problemem. Momentalnie znikała mi z oczu i kazała wracać do domu. Natomiast wczoraj i dziś dostała jakiś spazmów. Nie chciała iść do przedszkola. Na moje pytanie " Dlaczego" odpowiada, że ona chce być ze mną. Całe szczęście, że Teżecik (tata) był ja sama podejrzewam nie dałabym rady. O dziwo kiedy wczoraj ja odbierałam jej śmiech i świetną zabawę słyszałam aż na korytarzu, czyli wcale nie musi być aż tak źle. Z Teżecikiem rozmawialiśmy na ten temat i doszliśmy do wniosku, że nie możemy ulec. Serce nam się kraje na widok histerycznego płaczu ( co wcześniej się nie zdażało), ale nie mamy wyjścia. Koszmarem jest ubieranie jej, kopie, rzuca się , nigdy tego wczesniej nie było. Zawsze była grzeczna, słuchała się i nigdy nie było problemu. a teraz ?przecież nie zostawię jej samej w domu. Teżecika(taty) prawie nie ma, ma prace dwuzmianową oddaloną o kilkadziesiat kilometrów i nie zawsze wraca do nas. Jednak kuzynka podsuneła mi ciekawy pomysł. Kupię córce misia - dziewczynke lub chłopca. Powiem córce, że ten miś bardzo płakał na półce w sklepie, że bardzo chce chodzic do przedszkola, ale ktoś musi go/ją odprowadzić i opiekować sie w przedszkolu. I bardzo by chciał żeby to była właśnie Tosia ( moja córka).Mam nadzieję że to zadziała. Jakiś czas temu moja córka dostawała ataku płaczu jak tata wychodził z samochodu do sklepu a ona bardzo chciala z nim isc. W koncu ja zaczełam udawać ,że płacze, że jak ona sobie pójdzie to kto będzie mnie pilnował, pocieszał jak taty nie bedzie. płacz się skończył a ja mam się nie martwić bo ona jest ze mną i mną się zaopiekuje . Mam nadzieję że mój pomysł wypali. |
2009-09-04, 10:29 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Moja córeczka też w tym roku debiutuje jako przedszkolak Mieliśmy o tyle łatwiej, ze nasze przedszkole organizuje zajęcia popołudniowe dla dzieci od 2,5 lat i na takie zajęcia Ala chodziła pół roku (2 razy w tygodniu po 5 godzin). Początki były koszmarne i gdym mogła cofnąć czas nie zostawałabym z nią w przedszkolu (rodzice mieli taką możliwość, zajęcia były otwarte). Jak zaczęłam wychodzić były histerie, płacz, ogromny lęk - ale udało się Teraz też troszkę płacze, ale nie jest źle
Nel nam wpajano taką zasadę: krótkie pożegnanie i dłuuugie powitanie Dziecko nie może wyczuć Twojego zdenerwowania i obaw przy rozstaniu. Nie zapomnij tylko powiedzieć kiedy wrócisz (np. po zupce, leżakowaniu, podwieczorku), daj buziaka i znikaj Fajnie jeżeli dziecko może zabierać do przedszkola zabawki, na pewno jest wtedy łatwiej
__________________
Alicja |
2009-09-05, 14:32 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Witam, przez te nasze kochane trzylatki zarejestrowałam się pierwszy raz na "jakimś" forum,także wybaczcie jak coś będę mieszac itp.
Moja Tamka od 1 września też zasówa do przedszkola.U nas rano tragedia 32 sztuki dzieci ryczy w niebogłosy,Tamka przez pierwsze dwa dni jakoś się trzymała,pożegnania ok,ale przed spaniem popłakała sie troszeczke w czwartek no i wczoraj informacja od pani, że Tamka przez dwie godzinki popłakiwała sobie.Zauważyłam, że jest przebrana więc i siusiu w majty zaliczone.Troszkę się tym podłamałam a , że wkret ze mnie to i dziwne myśli mnie naszły.Później na spokojnie wszytsko przemyślałam i tak sobie myśle, że panie też troche roboty mają z dzieciaczkami i pewnie nie dochodzą do tego dlaczego dziecko płacze.Tak sobie myśle, że może i troszke ta moja córcia zatęskniła za mną, ale najgorsze chyba dla niej było to zesiusianie sie w majtki i pewnie dlatego troszkę bardziej popłakała. Myślę sobie jeszcze , że może też ze zmęczenia ten dzień był taki płaczący bo tyle dni i po 8 godzin tak odrazu,może w poniedziałek znowu będzie radosna i na dowidzenia znów popłacze , że mama za szybko przyszła (mam nadzieje).Ogólnie Mała chce isc do przedszkola i pożegnania nie sa u nas tragedia.Pozdrawiam |
2009-09-06, 10:33 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Doridee No moja Amelcia po 3 dniach chodzenia dostała katarale podaję jej bioaron c,wapno i do noska nasivin.Ale w poniedziałek idzie , ciekawe czy bedzie płacz.A jak Wasze maluchy zdrowe?
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
2009-09-07, 19:39 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Nel nam wpajano taką zasadę: krótkie pożegnanie i dłuuugie powitanie Dziecko nie może wyczuć Twojego zdenerwowania i obaw przy rozstaniu. Nie zapomnij tylko powiedzieć kiedy wrócisz (np. po zupce, leżakowaniu, podwieczorku), daj buziaka i znikaj
Fajnie jeżeli dziecko może zabierać do przedszkola zabawki, na pewno jest wtedy łatwiej [/QUOTE] Popieram, krótkie pożegnania na temat, niektóre dzieci płaczem wymuszają wręcz rządzą rodzicami a jak rodzic wyjdzie i nie ma przed kim histerii robić tylko krótka piłka to sie uspokaja, wiadomo popłacze co jakiś czas jak się przypomni. Zapewniam cie że robię wszystko w przedszkolu żeby moje dzieci je polubiły, zauważyłam ze nawet z większa czułościa sie do nich odnosze niż do swojego. Co do zabawek to u mni emożna przytulanki tylko przynoisć w tamtym roku trzylatek wziął do przedszkola kulę bilardową, 6 latki sobie ją schowały i potem dziewczynka dostała w glowę, wogóle dzieci zaczynały znosic ciekawe rzeczy począwszy od tik-tkaów które jednej dziewczynce wyciągano z nosa |
2009-09-10, 07:06 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Podobnie jak wiekszosc z Was poslalam moja prawie trzylatke od 1 wrzesnia do przedszkola, pierwsze dwa dni bylo dobrze, w trzecim dniu Klaudia miala kryzys, zreszta jak wiekszosc dzieciaków w tym dniu. Przebierajac ja w szatni kilkoro dzieci plakalo i zaczynalam sie denerwowac, i w myslach zeby tylko ona sie nie rozbeczala. jakos poszlo, natomiast od mamy sie dowiedzialam, ze jednak Klaudia plakala przez caly dzien i nie zjadla obiadu. W piatek, od mojej nogi odrywala ja pani przedszkolanka, ale bylam stanowcza i nie rozczulalam sie powiedzialam krotko ..."Mama idzie do pracy a Klaudia do przedszkola".... Od tego poniedzialku, jest calkiem inaczej, mala juz nie marudzi ze chce do babci albo do domu, tylko cieszy sie i mowi ze idzie do pana Marka i czy babcia po nia przyjdzie, moje twierdzace odpowiedzi ja uspokajaja.W szatni spedzam z nia krotki czas tj. szybko sie przebieramy, zakladamy identyfikator i Klaudia doslownie znika, nawet nie ma czasu na pozegnanie sie ze mna. Ale sa i rodzice ktorzy doslownie po dwoch dniach wypisywali dziecko uwazajac ze dziecko sie nie zaaklimatyzowalo, tak jak mowicie wiekszosc to rodzice przesadzaja, pytanie to jak bedzie gdy dziecko bedzie musialo isc do szkoly - tez je z niej wypisza bo sie nie zaaklimatyzowalo hmmm
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2009-09-11, 07:07 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: tam, tam
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
To i ja dołączę do wątku.
Moja trzyletnia Zosia chodzi od początku września do przedszkola. U nas było identycznie jak u Was Bafi@Home, pierwsze dwa dni super, czwartek zaczęła płakać w przedszkolu, a w piątek to już z domu nie bardzo chciała wychodzić. Bałam się strasznie poniedziałku, a tu ona tak po prostu się pożegnała i weszła na salę - mogę być dumna Póki co chodzę po nią ok. 14tej, czuli tuż po podwieczorku, w przyszłym tygodniu planuję przychodzić kapkę później, żeby się jeszcze pobawiła po podwieczorku. Powodzenia dla wszystkich co w kryzysie są. |
2009-09-11, 10:29 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
U nas niestety kryzys O ile tamten tydzień chodziła w miarę chętnie to od poniedziałku jest źle, i z każdym dniem coraz gorzej. Dziś było wręcz fatalnie
Dobrze, że jutro już sobota Ciekawe co przyniesie kolejny tydzień Słyszałam, że drugi tydzień bywa najtrudniejszy dla dzieciaczków... Ktoś ma podobną sytuację?
__________________
Alicja |
2009-09-12, 06:51 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Cytat:
Dzisiaj wstała o 7 rano i już marudziła,a ja jej mówię śpij bo to sobota ,nigdzie nie idziemy ,wolne a ona to swoje,że nie chce do przedszkola. Pozdrawiam wszystkie mamuśki przedszkolaczków.
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
|
2009-09-12, 07:53 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Nel to mamy identyczne córy Ala też jest wesoła jak ja odbieram, marudzi tylko rano Dziś identycznie jak u Was, tylko oczy otworzyła i od razu marudzi, że nie chce iść do przedszkola Musiałam jej kilka razy przypomnieć, że dziś sobota i zostajemy w domku
__________________
Alicja |
2009-09-12, 14:35 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
A my niestety od poniedziałku do przedszkola nie idziemy bo zachorowałyśmy,szkoda, że tak szybko.W piątek pani zadzwoniła żeby przyjść po Tamarkę bo gorączka 38,5 a w domku już było 40,2.Zapalenie gardła i pewnie tydzień w domu,mam nadzieję , ze powrót do przedszkola będzie udany.
|
2009-09-12, 19:50 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Dołączam do grona zestresowanych mamy 3letnich przedszkolaków Jestem mama "prawie" 3 letniej Wery (jest z grudnia wiec taki osesek jako 3 latek).
My chodzimy do malego (wies) przedszkola więc czas jest dużo krótszy bo o 9.00 do max 13.30 Spotkań adaptacyjnych nie bylo, sama załatwilam sobie pod koniec maja i czerwca 3 tyg wspolnych wypadów do przedszkola, zeby mała sie zaaklimatyzowała, tym bardziej że nie ma u nas typowej grupy jej rowiesnikow tylko grupa 4 i 5 latków, a mała jest typowo "mamusiowa" bo mój TZ pracuje w delegacji i mamy go średnio 3 dni w miesiacu. Początki w czerwcu były ok dla mnie a straszne dla małej, ona wtedy 2,5 latka w grupie 4 i 5 latkow totalny kosmos, traktowali ja jak Calineczke, chcieli nosic, glaskac itd co ja totalnie irytowało a nie umiala tego przekazać Na placu zabaw jeszcze potrafila sie na chwile zapomnieć, ale na sali cąly czas kurczowo trzymała sie mnie ...ale opłacało sie to wprowadzenie, po 2 miechach wakacji skok rozwojowy swoj miała i ... we wrzesniu pięknie poszła, za to ja 1 dnia gdy ja sama zostawiłam chodzialm po domu ..posrana ze strachu miała w tym tyg maly 1 dzień kryzys ale bardziej wynikajacy z tego ze bralo ja przeziebienie, a tak jest super To nasza historia. ... z porad adaptacyjnych, jakie tu były wspomniane popieram krotkie pozegnanie, długie powitanie, wlasna maskotka, a nam poleciła przedszkolanka... i ja jako przezorna mama wrzuciłam mojej w piórnik zdjecie z tatusiem i mamusia, gdy jej sie za tęskni ma staruszków przy sobie
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2009-09-12 o 19:53 |
2009-09-13, 08:12 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Trzylatki w przedszkolu
Doridee witaj w gronie zestresowanych dzieciaczkówOlenia dużo zdrówka Wam życzymyI witamy nową mamuśkę Wery
__________________
19.05.2007 spotkanie z MONI@ Moje skarby:Martynka i Amelcia Czas na przedszkole |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:27.