Puszka Pandory <3

[anick88]

Uwielbiam też odżywkę w sprayu Seboradin Niger.

Wiem, że można stosować ją także na skórę głowy, ale ja stosuję ją głównie na całość włosa i jestem bardzo zadowolona.

Na całość włosa stosuję też odżywkę aloesową wg własnego przepisu

[anick88]

Od wielu lat stosuję także kosmetyk zabezpieczający końcówki.

Niestety nie mam czasu czekać, aż włosy wyschną same, więc przynajmniej tyle mogę zrobić, aby ucierpiały jak najmniej.

W tym celu używam jedwabiu do włosów firmy l'biotica i chyba jest to najlepszy jedwab jaki miałam.
No może na równi z jedwabiem CHI.

Mówiłam - jestem zdecydowanie włosomaniaczką

[anick88]

I (tak zwany) kosmetyk od wielkiego wyjścia

Stosuję go zawsze przed wieczornymi wyjściami, przy specjalnych okazjach

Jest to nabłyszczacz. Nie polecam stosowania tego produktu na co dzień, ale od wielkiego dzwonu nie zaszkodzi. Jest to najlepszy nabłyszczacz jaki miałam.

[anick88]

ZBIOROWISKO

W moim niezbędniku powinno się znaleźć wiele innych kosmetyków, które trudno zakwalifikować do poszczególnych kategorii.

Zapewne wiele z was myje zęby
Ja nie znoszę wręcz smaku wielu past, przeszkadza mi on dopóki się utrzymuje i mnie mdli.
Poza tym mam dość wrażliwe zęby i dziąsła.
Po długich poszukiwaniach znalazłam odpowiednią dla mnie pastę, która spełnia właściwie wszystkie moje wymagania. Może do najtańszych nie należy, ale moje uzębienie było dla mnie zawsze priorytetem.

Przedstawiam więc wam mojego ulubieńca zębowego czyli pastę Opalescence.

[anick88]

W mojej torebce (i nie tylko) znajduje się zawsze antybakteryjny żel do rąk.

Ze względu na problem suchych rąk, o którym pisałam już wcześniej, poszukiwałam żelu antybakteryjnego, który przy okazji nie wysuszy mi doszczętnie dłoni.
I znalazłam. Żel ma zachęcającą cenę, zapach, przy okazji nie pozostawia skóry suchej jak papier (zapewne ze względu na zawartość aloesu).

[anick88]

Prawie zapomniałam!

Perfumy!

Mam wiele ulubionych zapachów, aktualnie używam perfum Lolita Lempicka.
Do ulubionych z pewnością nie awansują i wysoce prawdopodobne jest, że niedługo zmienią właściciela..
Niestety powodują u mnie migrenę, poza tym zapach nie przypadł mi do końca do gustu..

Genialnym rozwiązaniem jest pomysł Sephora na mini odlewki. Pozostałe perfumerie reagują na taką prośbę co najmniej jakbym miała 15lat i chodziła po perfumeriach prosząc o próbki perfum, bo mam za małe kieszonkowe by pozwolić sobie na flakonik.

Nie wiem czy tylko ja mam ten problem, ale nie mam czasu chodzić każdego dnia i psikać się po rękach, żeby sprawdzić czy po godzinie zapach się ulotni, albo będę miała gigantyczną migrenę.
Nie potrafię też ocenić na papierku, czy perfumy podobają mi się na tyle żeby zakupić 100ml flakonik (a taki zazwyczaj kupuję).
Znużona próbami wyproszenia chociaż o firmową próbkę, spacerowałam się między półkami Sephory i wtedy stał się cud. Ekspedientka SAMA zaproponowała mi, że odleje mi próbki 3 perfum. Byłam w ciężkim szoku! Jednocześnie szalałam wewnętrznie ze szczęścia, bo w końcu nie będę musiała obdarowywać wszystkich perfumami! Kupię te właściwe
Uważam, że to bardzo dobra polityka firmowa. Dlaczego? Bo wrócę i kupię cały flakonik.
Już przymierzam się do konkretnego zapachu.

Zresztą po ostatniej mega-przyjemnej sytuacji w konkurencyjnej drogerii, dochodzę do wniosku, że polityka i obsługa niektórych sieci jest dramatyczna. Chciałam kupić krem i poprosiłam o próbkę 3 kremów (często miewam alergie, podrażnienia, a abstrahując od tego -nie każdy krem musi mi się spodobać), z których każdy kosztował ponad 300zł.
W koszyczku miałam kosmetyki za ponad 600zł. Ekspedientka powiedziała mi, że nie zrobi mi próbek 3 kremów, bo 1. nie ma z czego (?!), 2. może zrobić tylko 2 (?!).
Myślałam, że to kiepski żart, dopóki Pani nie popatrzyła na mnie z wyższością.
Podziękowałam, wręczyłam jej koszyczek z produktami, które miałam właśnie zamiar kupić i wyszłam.

Cóż..

[anick88]

Macie swoje ulubione żele pod prysznic?
Ponieważ zbliża się lato chciałabym wam pokazać mój niezbędny, letni żel pod prysznic.

Pokazuję go tak wcześnie, bo akurat udało mi się załapać na dużą promocję i zrobiłam wcześniejsze zapasy

Latem często się opalam - tak, wiem jak bardzo to niezdrowe, ale nie mogę nie ulec pokusie :P
Uwielbiam wygrzewać kości na słoneczku i robię to systematycznie, jak tylko mam okazję!

Dzięki tej przyjemności latem mam chyba mocniej przesuszoną skórę niż zimą..

Ratuje mnie - LIPIDIA kremowy żel lipidowy do mycia. Sprawdzony, skuteczny, godny polecenia.
Uważam, że Iwostin to taki polski La roche, tylko w lepszej cenie i rodzimy.
Mogę też śmiało stwierdzić, że wiele kosmetyków Iwostinu jest lepsze niż LRP, a lubię wspierać polskie marki więc.. Was też zachęcam

[anick88]

Mam niezliczoną ilość mydełek, żeli, galaretek do kąpieli

Uwielbiam kiedy tego typu produkty pięknie pachną, ale też pozostawiają na skórze wyczuwalny efekt.
Ideału łączącego te dwie cechy jeszcze nie znalazłam, aleee.. znalazłam moich faworytów w kategorii efekt i w kategorii zapach

W pierwszej zdecydowanie prowadzi seria "kozie mleko' firmy Ziaja. Dla mnie efekt jest rewelacyjny i kremowy żel gości u mnie w szafeczce od wielu wielu lat!
Z resztą lubię całą serię "kozie mleko"

[anick88]

Drugi warunek spełniają idealnie produkty original source, Pachną przepięknie, mają bardzo fajne opakowania ( to właśnie dlatego zwróciłam na nie uwagę). Mój ulubiony zapach to wanilia z maliną
Szaleję na punkcie tego zapachu, to już 3 lub 4 butelka, więc zdecydowanie żel stał się niezbędnikiem

[anick88]

W temacie niezbędników chciałabym jeszcze wspomnieć o największym bublu jaki UDAŁO mi się kupić.
Sporadycznie zdarza mi się kupić coś, czego nie jestem w stanie używać.
No i w tym roku także kupiłam coś, czego używać nie jestem w stanie..

Ratując usta zimą kupiłam między innymi masełko do ust TBS.

No niestety nic nie wysuszyło mi ust tak jak ten produkt.. nawet zimowy wiatr

Masełka ma miły smak, ale jego właściwości pozostawiają wiele do życzenia..
20 zł lepiej jest przeznaczyć na dwa Carmexy lub Blistex
Totalny niewypał.. mam nadzieję, że sprawdzi się lepiej latem



---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Przypomniałam sobie jeszcze o jednym niezbędniku

Skoro mowa o zbliżającym się lecie i szaleństwie kolorów na paznokciach - zmiana koloru wymaga zmycia poprzedniego.

W tej kwestii mam od lat świetny zmywacz, w świetnej cenie.

Nie używam go zbyt często, ale jest i stoi i czeka na okazję

[anick88]

Od dłuższego czasu moim niezbędnikiem jest także baza pod tusz do rzęs.

Wypróbowałam już kilka. W tej chwili testuję kolejną. Od bazy oczekuję przede wszystkim działania odżywczego i delikatnego efektu wydłużenia.

W tej chwili w mojej kosmetyczce znajduje się baza Diora. Niekoniecznie lubię produkty tej firmy przeznaczone do rzęs, ale muszę przyznać, że ten udał im się całkiem nieźle

[anick88]

Na sam koniec wisienka na torcie.

Chciałabym wam pokazać jeden z moich niezbędników, w którym jestem całkowicie zakochana od dłuższego czasu!! Całe szczęście, że uległam manii jajeczkowej bardzo wcześnie, była to jedna z lepszych decyzji zakupowych. W tej chwili mam już 4 jajeczko, ale w dalszym ciągu mam też jajeczko numer jeden.
Używam tego jajeczka do bardzo cięzkiego podkładu jakim jest DW Estee Lauder. Nie stosuję go zbyt często od kiedy odkryłam krem BB. Sięgam po niego zazwyczaj przed wielkimi wyjściami, wieczorem, kiedy wiem, że istnieje prawdopodobieństwo spłynięcia.

Tak wygląda (jeśli dobrze liczę) prawie dwuletnie?półtoraroczne?n o w każdym razie stare ;P jajko przed i po umyciu

Wszystkim niedowiarkom mówię - spójrzcie

Jajko jest czyszczone szamponem dla dzieci, płynem BB, a także pryskane środkami antybakteryjnymi, czasami też czyszczę je np. normadermem Vichy..

I właśnie dlatego jest to mój niezbędnik polecam wszystkim!!!

Jeszcze raz podkreślam - jajko jest WIEKOWE jak na jajko BB, było używane systematycznie przez 4 msc, w tej chwili używane około 2 razy w tygodniu.

[anick88]

Na sam koniec chciałabym rzec słów kilka :P

Nie wiem czy wątki nie będą zamykane od 2 kwietnia, więc robię to teraz.

Pomysł na konkurs jest genialny!!! Mam nadzieję, że tego typu konkursów będzie znacznie więcej.

Dlaczego akurat taka idea spodobała mi się najbardziej?
Z bardzo prostej przyczyny. Na wizażu jest masa konkursów, ale dawno z żadnego nie skorzystałam tak bardzo jak z tego

Tak naprawdę nieważne są nagrody (chociaż przez wiele z was, jak i przeze mnie wymarzone, wyczekiwane i pewnie tak jak ja kochacie markę Sephora), rzeczywiście zwróciłam uwagę na ten konkurs ze względu na patronat tej, a nie innej sieci, bo uwielbiam ich markowe edycje, aleeee.. najważniejsza jest zawartość tego forum. Akurat atmosfera tego konkursu (i chyba nie tylko ja odnoszę takie wrażenie) jest jedną z najfajniejszych od dawien dawna. Każda wizażanka lata po innych wątkach i sprawdza kto ma jakie ulubione kosmetyki sama przeczytałam większość wątków i pomysłowość forumowiczek powaliła mnie na łopatki

Może nie był to konkurs na najlepszy wierszyk, ale co najmniej dwa takie wierszyki zrobiły na mnie gigantyczne wrażenie. Trud włożony w wykonywanie zdjęć i dokładne opisy - brawo.

Znalazłam tyle kosmetyków, które teraz muszę już wypróbować, bo ich opisy były taaak kusząąąące poznałam kilka marek (szok!), zobaczyłam, że nie tylko ja jestem wierną fanką niektórych produktów i... i utwierdziłam się w przekonaniu, że każda kobieta jest inna. Nawet pod względem zawartości kosmetyczek. Każda z nas nie może obejść się bez innego kosmetyku. Każda z nas ma inny sposób na ich przechowywanie. I co jest zdumiewające, pomimo tych różnic, dalej potrafimy sobie doradzać i wysyłać wiadomości prywatne z pytaniami "widziałam u Ciebie na wątku toito - napisz coś więcej". Dlaczego? Bo w dalszym ciągu w naszych kosmetyczkach jest zdecydowanie za dużo pustego miejsca i ta przypadłość łączy nas wszystkie

Więc jeszcze raz: dzięki dziewczyny! Wszystkie wątki są przewspaniałe, kolorowe, wnoszące masę wiedzy i pomysłów

Oby więcej takich konkursów, bo od tego się chyba uzależniłam :P

[anick88]

Bardzo serdecznie dziękuję za docenienie mojej małej pracy i nagrodzenie mnie w konkursie Mam nadzieję, że z mojego wątku skorzystałyście tak bardzo jak ja z Waszych!Mam także nadzieję, że wszyscy bawili się tak dobrze jak ja nie widzę jeszcze nigdzie opublikowanych wyników, ale dostałam już wiadomość od moderatorki, więc przy okazji chcę bardzo, bardzo serdecznie pogratulować innym dziewczynom wygranych. Przejrzałam wszystkie nagrodzone wątki i jest mi niezmiernie miło znaleźć się w tak fajnym gronie! Każdy z waszych wątków jest genialny buziaki!!!

[2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8]

Napisane przez anick88

Zresztą po ostatniej mega-przyjemnej sytuacji w konkurencyjnej drogerii, dochodzę do wniosku, że polityka i obsługa niektórych sieci jest dramatyczna. Chciałam kupić krem i poprosiłam o próbkę 3 kremów (często miewam alergie, podrażnienia, a abstrahując od tego -nie każdy krem musi mi się spodobać), z których każdy kosztował ponad 300zł.
W koszyczku miałam kosmetyki za ponad 600zł. Ekspedientka powiedziała mi, że nie zrobi mi próbek 3 kremów, bo 1. nie ma z czego (?!), 2. może zrobić tylko 2 (?!).
Myślałam, że to kiepski żart, dopóki Pani nie popatrzyła na mnie z wyższością.
Podziękowałam, wręczyłam jej koszyczek z produktami, które miałam właśnie zamiar kupić i wyszłam. Cóż..

Ja akurat z próbkami nigdy nie miałam problemu (dostawałam i po 3), ale zawsze mam ogrooomny problem, by panie z obsługi łaskawie się mną zainteresowały. Próby biegania za nimi już sobie odpuściłam, wyławiają 40-tki i skaczą koło nich, a mi odpowiadają "chwileczkę" i mogę czekać przy stoisku pół godziny. Nie wiem, może w tych konkretnych sklepach, w których byłam, obsługa uważa, że studentki nie są ich targetem. No i nie wiedzą często-gęsto, gdzie znajduje się ów poszukiwany kosmetyk. Tak ostatnio miałam z pryzmą do brwi. Obiegłam 3 Sephory i dopiero w ostatniej znalazły gdzieś zawieruszoną. No i mi próbują wciskać podkład o ton za ciemny <wzdycha>.

Natomiast polityka z próbkami - jak najbardziej, trafiona Ja bym pochwaliła jeszcze możliwość wypróbowania kolorówki w sklepie. Przy takim tuszu za 150 zł to rewelacyjna opcja - mogę ocenić na miejscu i wybrać ten, który mi odpowiada. A i obsługa pod tym względem jest pomocna i usłużna.

[anick88]

U mnie w mieście jest kilka takich sieciówek i niestety bardzo różnią się między sobą :/
Nawet zwracałam uwagę mojej ulubionej ekspedientce, że wolę przyjechać na drugi koniec miasta, bo wizyta w takim sklepie ma mnie odprężać, anie wkurzyć :P

Problem jest taki, że czasy studenckie mam już za sobą, wiem że wyglądam bardzo młodo, ale to chyba nie upoważnia nikogo do takiego traktowania klienta?

Wydaje mi się, że jak się złapie klientkę za młodu, to ona wróci - i już mamy kolejnego stałego klienta.. a jeśli się ją zrazi - poszuka czegoś innego i tam już zostanie do starości

Jeśli chodzi o czekanie na ekspedientkę - za mną zawsze podąża ochrona.. tiaaa.. nie wiem.. może Pan chce mi służyć pomocą w potrzymaniu toreb z zakupami w czasie próbowania przeze mnie kosmetyków ;]

[2988c920f887451997ed59670eafbe58b42f5da3_61df6c3a62fb8]

O, to z ochroną też tak mam w jednym sklepie. Nawet się z tym panowie w garniturach nie krępują, że patrzą na ręce. Od razu się czuję jak prawdziwa kryminalistka Ale może po prostu wpadłam im w oko