Rozstanie z facetem, część XL.

[Cerveza_]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377190]Chyba że mają coś z głową ale z takimi tym bardziej nie ma co się zadawać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moja psycholog powiedziała, że eks moj to psychopata.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Cerveza_

Moja psycholog powiedziała, że eks moj to psychopata.

A mój że idealnie pasuje do faceta z dwubiegunowka. A leczył się tylko na depresję i twierdził że wszystko gra. Tylko ciągle chciał się zabijać, co chwilę zmieniał zdanie, portal się z motyką na słońce, nie umiał w pracy jednej siedzieć nawet tygodnia i był uzależniony od matki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tashira]

Napisane przez Cerveza_

Moja psycholog powiedziała, że eks moj to psychopata.

Hahhaha o moim by pewnie powiedziala ze psychopata, socjopata, terrorysta i manipulator hahaha xd no coz dziewczyny. Gust co do facetów mamy slaby

Wiecie ja jestem juz tak spaczona po eks ze ja sie boje ze jak poznam jakiegos super człowieka to albo nie uwierzę ze taki jest albo bede sie hmm 'nudzila' w takim zwiazku bez tej hustawki emocjonalnej xD

Tak tak, wiem ze łobuz nie kocha najbardziej. Tylko ze takie emocje naprawde uzalezniaja...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Tashira

Hahhaha o moim by pewnie powiedziala ze psychopata, socjopata, terrorysta i manipulator hahaha xd no coz dziewczyny. Gust co do facetów mamy slaby

Wiecie ja jestem juz tak spaczona po eks ze ja sie boje ze jak poznam jakiegos super człowieka to albo nie uwierzę ze taki jest albo bede sie hmm 'nudzila' w takim zwiazku bez tej hustawki emocjonalnej xD

Tak tak, wiem ze łobuz nie kocha najbardziej. Tylko ze takie emocje naprawde uzalezniaja...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wybieramy naprawdę źle póki co...Ja już 3 raz podobnie wybrałam ale u mnie to chyba z powodu złych wzorców z dzieciństwa i czasów nastoletnich...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Tashira

Hahhaha o moim by pewnie powiedziala ze psychopata, socjopata, terrorysta i manipulator hahaha xd no coz dziewczyny. Gust co do facetów mamy slaby

Wiecie ja jestem juz tak spaczona po eks ze ja sie boje ze jak poznam jakiegos super człowieka to albo nie uwierzę ze taki jest albo bede sie hmm 'nudzila' w takim zwiazku bez tej hustawki emocjonalnej xD

Tak tak, wiem ze łobuz nie kocha najbardziej. Tylko ze takie emocje naprawde uzalezniaja...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też się obawiam że się w takim normalnym związku nie odnajde....bo będzie zbyt spokojnie. Dlatego chodzę na terapię..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cerveza_]

Napisane przez Tashira

Hahhaha o moim by pewnie powiedziala ze psychopata, socjopata, terrorysta i manipulator hahaha xd no coz dziewczyny. Gust co do facetów mamy slaby

Wiecie ja jestem juz tak spaczona po eks ze ja sie boje ze jak poznam jakiegos super człowieka to albo nie uwierzę ze taki jest albo bede sie hmm 'nudzila' w takim zwiazku bez tej hustawki emocjonalnej xD

Tak tak, wiem ze łobuz nie kocha najbardziej. Tylko ze takie emocje naprawde uzalezniaja...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam identycznie. Kurde, siostro. Skąd pochodzisz, bo chyba musimy się spotkać na kawę SEERIO.
Właśnie, ja jestem już tak zryta, że bez kłótni, gwaltownego godzenia, przeprosin nie umiem żyć. SPOKOJNY i dobry facet jest dla mnie aseksualny. Ja uzależniłam od jego psychicznego spojrzenia, od seksu w którym dominowal. Nie znam innego życia. Dziś mam wizyte u psychologa znow...

[Higurashi]

Nie wiem, czy Wam to pomoże, ale możecie mi wierzyć, że są dominujący faceci, nie będący ciepłymi kluchami, ale szanujący zdanie swojej partnerki. Tacy, którzy wysłuchają po ciężkim dniu, przyniosą herbatę , zawiną w kocyk i przytulą jak trzeba, ale również przyprą Was do ściany, podejmą decyzję i w odpowiedniej chwili odezwą się tonem nieznoszącym sprzeciwu. Nic nie jest czarno-białe. Ja też nie lubię szczególnie biernych facetów, wydają mi się nieatrakcyjni. No nie mój typ. Ale wymagam szacunku do mojej osoby i tego, bym mogła na partnerze polegać. Czy Wy w takim ferworze kłótni czułyście, że możecie na nich polegać, powiedzieć o wszystkim nie ryzykując wybuchu złości? Dawało Wam to poczucie bezpieczeństwa? Pytam serio, z czystej ciekawości, bo ja jednak lubię spokój i wzajemny szacunek, a nie cierpię, jak podnosi się na mnie głos

[Tashira]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377289]No wybieramy naprawdę źle póki co...Ja już 3 raz podobnie wybrałam ale u mnie to chyba z powodu złych wzorców z dzieciństwa i czasów nastoletnich...
Też się obawiam że się w takim normalnym związku nie odnajde....bo będzie zbyt spokojnie. Dlatego chodzę na terapię..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ty masz chociaz jakies tam wyjaśnienie dlaczego tak wybierasz. Ja najwidoczniej jestem psychiczna xd bo takto grzeczna dziewczynka z 'dobrego pelnego domu'.

A tak na serio brawo ze chodzisz na terapię i nad tym pracujesz. To pozwoli Ci uniknac błędów w przyszlosci.

Ja nie wiem czy mam takie skłonności bo ex to moja pierwsza wielka milosc. Kto wie moze teraz trafi sie jakis ministrant czy cos xd

Napisane przez Cerveza_

Mam identycznie. Kurde, siostro. Skąd pochodzisz, bo chyba musimy się spotkać na kawę SEERIO.
Właśnie, ja jestem już tak zryta, że bez kłótni, gwaltownego godzenia, przeprosin nie umiem żyć. SPOKOJNY i dobry facet jest dla mnie aseksualny. Ja uzależniłam od jego psychicznego spojrzenia, od seksu w którym dominowal. Nie znam innego życia. Dziś mam wizyte u psychologa znow...

Centralna ale jak masz ochote na wycieczke to zapraszam, kawa zawsze

Wydaje mi sie ze ja czasem robilam awantury z upy w tym zwiazku wlasnie przez te emocje od których sie uzaleznilam. Potrzebowalam tej kłótni a pozniej 'godzenia sie' i sielanki jaka byla po wszystkim. By za jakis czas znowu to powtarzac.

Super ze dzis idziesz! zdaj pozniej relacje jak bylo. Chodzisz prywatnie czy NFZ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cerveza_]

Napisane przez Higurashi

Nie wiem, czy Wam to pomoże, ale możecie mi wierzyć, że są dominujący faceci, nie będący ciepłymi kluchami, ale szanujący zdanie swojej partnerki. Tacy, którzy wysłuchają po ciężkim dniu, przyniosą herbatę , zawiną w kocyk i przytulą jak trzeba, ale również przyprą Was do ściany, podejmą decyzję i w odpowiedniej chwili odezwą się tonem nieznoszącym sprzeciwu. Nic nie jest czarno-białe. Ja też nie lubię szczególnie biernych facetów, wydają mi się nieatrakcyjni. No nie mój typ. Ale wymagam szacunku do mojej osoby i tego, bym mogła na partnerze polegać. Czy Wy w takim ferworze kłótni czułyście, że możecie na nich polegać, powiedzieć o wszystkim nie ryzykując wybuchu złości? Dawało Wam to poczucie bezpieczeństwa? Pytam serio, z czystej ciekawości, bo ja jednak lubię spokój i wzajemny szacunek, a nie cierpię, jak podnosi się na mnie głos

Ciężkie pytanie, bo on na mnie podnosił głos od samego początku. Nie umiem inaczej. Nie zastanawiałam się nad poczuciem bezpieczeństwa, bo liczyło się, że on po prostu jest. Ogólnie super nam się rozmawiało, zwierzaliśmy się sobie i zawsze byliśmy we dwójkę.
No właśnie boję się, że trafię na faceta, który będzie za dobry. Który w łóżku będzie mi kochaniował i nie da klapsa. Nie nazwie jakoś ostro, bo nie będzie mnie chciał urazić. Mój eks był dominatorem. O ile w łóżku to uwielbiałam, to przechodziło to na życie. Dziwka w łóżku ok, ale w życiu, na co dzień....Chciałam go stanowczego, ale normalnego. Niech podczas seksu szarpie za włosy i pokaże gdzie moje miejsce, ale w życiu chciałabym szacunku. Pytanie czy da się to połączyć. Mówię jak seksoholiczka, ale lubię tak I jak trafić na faceta co w łóżku nie będzie mnie szanował, a na co dzień będę jego księżniczką?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Tashira

Ty masz chociaz jakies tam wyjaśnienie dlaczego tak wybierasz. Ja najwidoczniej jestem psychiczna xd bo takto grzeczna dziewczynka z 'dobrego pelnego domu'.

A tak na serio brawo ze chodzisz na terapię i nad tym pracujesz. To pozwoli Ci uniknac błędów w przyszlosci.

Ja nie wiem czy mam takie skłonności bo ex to moja pierwsza wielka milosc. Kto wie moze teraz trafi sie jakis ministrant czy cos xd



Centralna ale jak masz ochote na wycieczke to zapraszam, kawa zawsze

Wydaje mi sie ze ja czasem robilam awantury z upy w tym zwiazku wlasnie przez te emocje od których sie uzaleznilam. Potrzebowalam tej kłótni a pozniej 'godzenia sie' i sielanki jaka byla po wszystkim. By za jakis czas znowu to powtarzac.

Super ze dzis idziesz! zdaj pozniej relacje jak bylo. Chodzisz prywatnie czy NFZ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzę prywatnie. Idę, ale wiem, że będe i tak zdołowana jak stamtąd wyjdę. To chwilowa ulga jak tam siedzę.
No właśnie, spokoj mnie nudzi. Lubię adrenalinę i godzenie się. To chore.
Blisko stolicy mieszkasz to wbiję tam

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Tashira

Ty masz chociaz jakies tam wyjaśnienie dlaczego tak wybierasz. Ja najwidoczniej jestem psychiczna xd bo takto grzeczna dziewczynka z 'dobrego pelnego domu'.

A tak na serio brawo ze chodzisz na terapię i nad tym pracujesz. To pozwoli Ci uniknac błędów w przyszlosci.

Ja nie wiem czy mam takie skłonności bo ex to moja pierwsza wielka milosc. Kto wie moze teraz trafi sie jakis ministrant czy cos xd



Centralna ale jak masz ochote na wycieczke to zapraszam, kawa zawsze

Wydaje mi sie ze ja czasem robilam awantury z upy w tym zwiazku wlasnie przez te emocje od których sie uzaleznilam. Potrzebowalam tej kłótni a pozniej 'godzenia sie' i sielanki jaka byla po wszystkim. By za jakis czas znowu to powtarzac.

Super ze dzis idziesz! zdaj pozniej relacje jak bylo. Chodzisz prywatnie czy NFZ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, może jednak masz takie skłonności mimo że teoretycznie w domu było wszystko ok, nie wiem, ja na początku tego nie wiązałam do końca z tym co działo się między moimi rodzicami, dopiero pani psycholog mi to uświadomiła.

A co do mojego pierwszego exa to ja już miałam sygnały że coś jest nie tak bo odezwała się do mnie jego była i mnie ostrzegała, ale ja to wzięłam za przejaw jej zazdrości mimo że ona miała już męża i dzieci wtedy. A później do mnie i do tej dziewczyny (czyli jeszcze poprzedniej dziewczyny mojego byłego) odezwała się obecna (no też już była bo z nim zerwała ) narzeczona tego faceta i wyszło że wszystkie nas traktował tak samo..

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Cerveza_

Ciężkie pytanie, bo on na mnie podnosił głos od samego początku. Nie umiem inaczej. Nie zastanawiałam się nad poczuciem bezpieczeństwa, bo liczyło się, że on po prostu jest. Ogólnie super nam się rozmawiało, zwierzaliśmy się sobie i zawsze byliśmy we dwójkę.
No właśnie boję się, że trafię na faceta, który będzie za dobry. Który w łóżku będzie mi kochaniował i nie da klapsa. Nie nazwie jakoś ostro, bo nie będzie mnie chciał urazić. Mój eks był dominatorem. O ile w łóżku to uwielbiałam, to przechodziło to na życie. Dziwka w łóżku ok, ale w życiu, na co dzień....Chciałam go stanowczego, ale normalnego. Niech podczas seksu szarpie za włosy i pokaże gdzie moje miejsce, ale w życiu chciałabym szacunku. Pytanie czy da się to połączyć. Mówię jak seksoholiczka, ale lubię tak I jak trafić na faceta co w łóżku nie będzie mnie szanował, a na co dzień będę jego księżniczką?

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------



Chodzę prywatnie. Idę, ale wiem, że będe i tak zdołowana jak stamtąd wyjdę. To chwilowa ulga jak tam siedzę.
No właśnie, spokoj mnie nudzi. Lubię adrenalinę i godzenie się. To chore.
Blisko stolicy mieszkasz to wbiję tam

Ja kurcze też się tak poświęcam dla miłości zawsze, jestem w staniee wszystko znieść by tylko mieć tę ukochaną osobę obok, co by się nie działo to ja w tym trwam..jakieś uzależnienie od adrenaliny. Dokładnie to ciągłe kłótnie i godzenie się...nie wiem czy umiem żyć w stabilnym, normalnym związku...

Co do seksu to ja lubię jak facet bierze czasami wszystko w swoje ręce ale lubię też ja przejąć inicjatywę ale nie lubię typowych klimatów sado maso albo jakichś ostrych słów No ale to po prostu trzeba się dopasować

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

ale ta 'przemoc' w łóżku nie świadczy o braku szacunku
co do twojej wiadomosci - jestem z lublina, 3miasto planuje pod koniec lutego. albo gdzies jakies miasto, ktorego nie znam [krakow/wrocław]


nie mozesz mowic, ze nie lubisz byc singielką, bo ty jeszcze nie wiesz jak to jest. a to naprawdę bywa super


ja dziś zrobiłam pierwszy krok ku wyjazdowi na Erasmusa. Za rok będę otoczona pięknymi Włochami gdybym dalej była z byłym nawet bym nie miała odwagi o tym pomarzyć.


zacznij od siebie. jak ogarniesz siebie to i sensowny facet z czasem się znajdzie [ja wciąż czekam, ale nadzieję mam]


i generalnie.... rozwalają mnie teksty NASZ ZWIĄZEK BYŁ IDEALNY, ALE W SUMIE TO KRZYCZAŁ NA MNIE. no to nie był idealny.

[Higurashi]

Cerveza, opisujesz mój związek w tym momencie Poniżanie czy sadystyczne klimaty w sypialni, absolutnie nie przechodzą na życie (może poza jakimiś drobnymi żarcikami). Da się, naprawdę Pomyśl, że to właśnie dla Ciebie szansa, byś poznała coś innego i zdała sobie sprawę, że wcale nie było dobrze. Może tego Ci właśnie potrzeba. Zasługujesz na coś więcej, nie dawaj się poniżać w sytuacjach, w których sobie tego nie życzysz! Jesteś znacznie silniejsza, niż Ci się wydaje i jeszcze się o tym przekonasz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8637741 8]ale ta 'przemoc' w łóżku nie świadczy o braku szacunku
co do twojej wiadomosci - jestem z lublina, 3miasto planuje pod koniec lutego. albo gdzies jakies miasto, ktorego nie znam [krakow/wrocław]


nie mozesz mowic, ze nie lubisz byc singielką, bo ty jeszcze nie wiesz jak to jest. a to naprawdę bywa super


ja dziś zrobiłam pierwszy krok ku wyjazdowi na Erasmusa. Za rok będę otoczona pięknymi Włochami gdybym dalej była z byłym nawet bym nie miała odwagi o tym pomarzyć.


zacznij od siebie. jak ogarniesz siebie to i sensowny facet z czasem się znajdzie [ja wciąż czekam, ale nadzieję mam]


i generalnie.... rozwalają mnie teksty NASZ ZWIĄZEK BYŁ IDEALNY, ALE W SUMIE TO KRZYCZAŁ NA MNIE. no to nie był idealny.[/QUOTE]
Pierwsze zdanie - dokładnie tak. To zwykle bardziej "roleplay", zabawa za obopólną zgodą. O to tu chodzi.



Nigdy nie ciągnęło mnie na erasmusa, ale cieszę się, że zrobiłaś tak duży krok w kierunku spełniania marzeń i trzymam za Ciebie mooocno kciuki

[Tashira]

@Higurashi moj nie podnosil na mnie glosu raczej i odzywal sie z szacunkiem. No moze na San koniec zwiazku juz niezbyt.

Po prostu co innego nie zagralo. Nie umiem Ci wyjasnic co.

Natomiast ja moglam tak cale zycie. Tacy byliśmy i takich nas akceptowalam. Nie szukam idealu i idealnego zwiazku choc wiem ze na wizazu to same idealne związki... no ale mi sie dobrze zylo w naszym totalnie nie idealnym.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cerveza_]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8637741 8]ale ta 'przemoc' w łóżku nie świadczy o braku szacunku
co do twojej wiadomosci - jestem z lublina, 3miasto planuje pod koniec lutego. albo gdzies jakies miasto, ktorego nie znam [krakow/wrocław]


nie mozesz mowic, ze nie lubisz byc singielką, bo ty jeszcze nie wiesz jak to jest. a to naprawdę bywa super


ja dziś zrobiłam pierwszy krok ku wyjazdowi na Erasmusa. Za rok będę otoczona pięknymi Włochami gdybym dalej była z byłym nawet bym nie miała odwagi o tym pomarzyć.


zacznij od siebie. jak ogarniesz siebie to i sensowny facet z czasem się znajdzie [ja wciąż czekam, ale nadzieję mam]


i generalnie.... rozwalają mnie teksty NASZ ZWIĄZEK BYŁ IDEALNY, ALE W SUMIE TO KRZYCZAŁ NA MNIE. no to nie był idealny.[/QUOTE]

No ale ja lubiłam jak okazywał brak szacunku w łóżku. Wiadomo, że to inny rodzaj szacunku.
Chcesz to możemy gdzieś wyskoczyć No ale Wrocław odpada z wiadomych względów, haha

[Cerveza_]

Napisane przez Higurashi

Cerveza, opisujesz mój związek w tym momencie Poniżanie czy sadystyczne klimaty w sypialni, absolutnie nie przechodzą na życie (może poza jakimiś drobnymi żarcikami). Da się, naprawdę Pomyśl, że to właśnie dla Ciebie szansa, byś poznała coś innego i zdała sobie sprawę, że wcale nie było dobrze. Może tego Ci właśnie potrzeba. Zasługujesz na coś więcej, nie dawaj się poniżać w sytuacjach, w których sobie tego nie życzysz! Jesteś znacznie silniejsza, niż Ci się wydaje i jeszcze się o tym przekonasz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------


Pierwsze zdanie - dokładnie tak. To zwykle bardziej "roleplay", zabawa za obopólną zgodą. O to tu chodzi.



Nigdy nie ciągnęło mnie na erasmusa, ale cieszę się, że zrobiłaś tak duży krok w kierunku spełniania marzeń i trzymam za Ciebie mooocno kciuki

Zazdroszczę Ci takiego związku. Nienawidzę jak facet jest taki delikatny, dobry i ciągle pyta czy wszystko ok. OMATKOOO.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Tashira

@Higurashi moj nie podnosil na mnie glosu raczej i odzywal sie z szacunkiem. No moze na San koniec zwiazku juz niezbyt.

Po prostu co innego nie zagralo. Nie umiem Ci wyjasnic co.

Natomiast ja moglam tak cale zycie. Tacy byliśmy i takich nas akceptowalam. Nie szukam idealu i idealnego zwiazku choc wiem ze na wizazu to same idealne związki... no ale mi sie dobrze zylo w naszym totalnie nie idealnym.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie. Ja się przyzwyczaiłam do tego, jak to wyglądało. Myślałąm, że jemu też to pasuje, ale jak widać szukał wrażeń.

[Higurashi]

Napisane przez Tashira

@Higurashi moj nie podnosil na mnie glosu raczej i odzywal sie z szacunkiem. No moze na San koniec zwiazku juz niezbyt.

Po prostu co innego nie zagralo. Nie umiem Ci wyjasnic co.

Natomiast ja moglam tak cale zycie. Tacy byliśmy i takich nas akceptowalam. Nie szukam idealu i idealnego zwiazku choc wiem ze na wizazu to same idealne związki... no ale mi sie dobrze zylo w naszym totalnie nie idealnym.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma ideałów... Ale można sie do niego zbliżyć. I tego Ci życzę

Napisane przez Cerveza_

Zazdroszczę Ci takiego związku. Nienawidzę jak facet jest taki delikatny, dobry i ciągle pyta czy wszystko ok. OMATKOOO.

Ja lubię troskę, ale nieprzesadną i dla mnie facet do związku musi być stanowczy, zdecydowany. Ale nie może przeginać. Z tego, co rozmawiam po znajomych, to wśród fajnych facetów jest sporo osób otwartych na eksperymenty, czy ostrzejsze zabawy, a na co dzień są normalnymi, sympatycznymi (prosze nie mylić z ciepłymi kluchami ) facetami. Oni istnieją, ale dostrzeżesz to w odpowiednim dla siebie czasie

[Cerveza_]

Napisane przez Higurashi

Nie ma ideałów... Ale można sie do niego zbliżyć. I tego Ci życzę

Ja lubię troskę, ale nieprzesadną i dla mnie facet do związku musi być stanowczy, zdecydowany. Ale nie może przeginać. Z tego, co rozmawiam po znajomych, to wśród fajnych facetów jest sporo osób otwartych na eksperymenty, czy ostrzejsze zabawy, a na co dzień są normalnymi, sympatycznymi (prosze nie mylić z ciepłymi kluchami ) facetami. Oni istnieją, ale dostrzeżesz to w odpowiednim dla siebie czasie

Boję się, że u mnie jest inny problem. Po prostu żaden facet nie będzie nim.

[Tashira]

Ja mam takiego pecha ze zawsze przyciagalam takich delikatnych wrażliwych i egzaltowanych facetow. Moj ex byl jednym z niewielu takich stanowczych i męskich kolesi ktorzy zwrócili na mnie uwage. Z męskim pasjami, wygladem, postawa, praca. Boje sie ze znowu teraz bede rozczulac serca tych wrazliwcow podczas gdy ja potrzebuje czegoś zupelnie innego. Ja jestem typem wrazliwca wiec aby nie oszalec potrzebuje kogos twardo stapajacego po ziemi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Tashira

Ja mam takiego pecha ze zawsze przyciagalam takich delikatnych wrażliwych i egzaltowanych facetow. Moj ex byl jednym z niewielu takich stanowczych i męskich kolesi ktorzy zwrócili na mnie uwage. Z męskim pasjami, wygladem, postawa, praca. Boje sie ze znowu teraz bede rozczulac serca tych wrazliwcow podczas gdy ja potrzebuje czegoś zupelnie innego. Ja jestem typem wrazliwca wiec aby nie oszalec potrzebuje kogos twardo stapajacego po ziemi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To musisz Kochana szukać takiego męskiego faceta ja też wolę takich, niż takie "ciepłe kluchy". Choć najbardziej to lubię taką równowagę a o to dopiero ciężko jakoś..

[Higurashi]

Napisane przez Cerveza_

Boję się, że u mnie jest inny problem. Po prostu żaden facet nie będzie nim.

To minie
[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377536]To musisz Kochana szukać takiego męskiego faceta ja też wolę takich, niż takie "ciepłe kluchy". Choć najbardziej to lubię taką równowagę a o to dopiero ciężko jakoś..[/QUOTE]
O to to! Nie trzeba się wiązać z byle kim, kto się napatoczy.

Co do tego, że cięzko o równowagę - może tak uważacie, bo u Was tego brakowało? Nie wydaje mi się, bym znała zbyt wielu narwańców. Choć oczywiście nie każdy o tym mówi

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Cerveza_

Boję się, że u mnie jest inny problem. Po prostu żaden facet nie będzie nim.

Napisane przez Higurashi

To minie

O to to! Nie trzeba się wiązać z byle kim, kto się napatoczy.

Co do tego, że cięzko o równowagę - może tak uważacie, bo u Was tego brakowało? Nie wydaje mi się, bym znała zbyt wielu narwańców. Choć oczywiście nie każdy o tym mówi

Dokładnie, to minie, tylko potrzebujesz czasu

Lepiej dłużej poczekać, ale być później z tym odpowiednim mężczyzną, bo przez taką "desperację" znowu możemy władować się w dziwne związki

Możliwe,że masz rację z tą równowagą. Hmm...tylko boję się czy ja ogólnie potrafię żyć w takim stabilnym związku, czy nie jestem uzależniona od silnych emocji, no ale mam nadzieję że terapia w końcu pomoże i nauczę się normalnie funkcjonować

[Higurashi]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377615]Dokładnie, to minie, tylko potrzebujesz czasu

Lepiej dłużej poczekać, ale być później z tym odpowiednim mężczyzną, bo przez taką "desperację" znowu możemy władować się w dziwne związki

Możliwe,że masz rację z tą równowagą. Hmm...tylko boję się czy ja ogólnie potrafię żyć w takim stabilnym związku, czy nie jestem uzależniona od silnych emocji, no ale mam nadzieję że terapia w końcu pomoże i nauczę się normalnie funkcjonować[/QUOTE]
Nie jestem terapeutą, więc bierz poprawkę na moje wypowiedzi, ale może gdyby brakowało Ci jakichś emocji, to da się je dostarczyć w inny sposób? Jakiś sport (spływy kajakowe, skoki na spadochronie, wspinaczka ), urbexy, cokolwiek Chyba, że konkretnie w związku potrzebujesz emocji. Ale myslę, że z dobrym terapeutą byś to spokojnie przepracowała

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Higurashi

Nie jestem terapeutą, więc bierz poprawkę na moje wypowiedzi, ale może gdyby brakowało Ci jakichś emocji, to da się je dostarczyć w inny sposób? Jakiś sport (spływy kajakowe, skoki na spadochronie, wspinaczka ), urbexy, cokolwiek Chyba, że konkretnie w związku potrzebujesz emocji. Ale myslę, że z dobrym terapeutą byś to spokojnie przepracowała

Masz rację, może to jest spowodowane tym że moi faceci raczej byli domatorami i siedzieliśmy przez większość czasu w domu? Teraz piszę z facetem którego właśnie ciągnie do takich urbexów, interesuje się także geocachingiem itd. i naprawdę mi to się podoba i ciągnie mnie do takich facetów co mają takie silne zainteresowania i takie dość nietypowe. Może takiego faceta muszę szukać

Może wtedy też nie będę potrzebowała takich nadmiernych emocji w związku, w sensie ciągego roller coastera

[Higurashi]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377641]Masz rację, może to jest spowodowane tym że moi faceci raczej byli domatorami i siedzieliśmy przez większość czasu w domu? Teraz piszę z facetem którego właśnie ciągnie do takich urbexów, interesuje się także geocachingiem itd. i naprawdę mi to się podoba i ciągnie mnie do takich facetów co mają takie silne zainteresowania i takie dość nietypowe. Może takiego faceta muszę szukać

Może wtedy też nie będę potrzebowała takich nadmiernych emocji w związku, w sensie ciągego roller coastera [/QUOTE]
Mam nadzieję, że tak właśnie będzie

Ja uwielbiam robić z partnerem różne rzeczy, to nie pozwala wkraść się nudzie i rutynie. Ale lubię też pójść z przyjaciółką na chociażby trampoliny i machnąć jakieś salto

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Higurashi

Mam nadzieję, że tak właśnie będzie

Ja uwielbiam robić z partnerem różne rzeczy, to nie pozwala wkraść się nudzie i rutynie. Ale lubię też pójść z przyjaciółką na chociażby trampoliny i machnąć jakieś salto

Dałaś mi tym do myślenia naprawdę. I chyba faktycznie problem mógł tkwić w tym, że Ci faceci byli po prostu tacy nudni trochę i dlatego brakowało mi takiej adrenalinki

[Higurashi]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377699]Dałaś mi tym do myślenia naprawdę. I chyba faktycznie problem mógł tkwić w tym, że Ci faceci byli po prostu tacy nudni trochę i dlatego brakowało mi takiej adrenalinki [/QUOTE]
Nie zaszkodzi spróbować czegoś innego - a może u Ciebie zda to egzamin

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

Napisane przez Higurashi

Nie jestem terapeutą, więc bierz poprawkę na moje wypowiedzi, ale może gdyby brakowało Ci jakichś emocji, to da się je dostarczyć w inny sposób? Jakiś sport (spływy kajakowe, skoki na spadochronie, wspinaczka ), urbexy, cokolwiek Chyba, że konkretnie w związku potrzebujesz emocji. Ale myslę, że z dobrym terapeutą byś to spokojnie przepracowała

polecam urbex
jak to dasz w opis na tinderze to napisze do ciebie 3/4 z pytaniem o to

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Higurashi

Nie zaszkodzi spróbować czegoś innego - a może u Ciebie zda to egzamin

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8637773 9]polecam urbex
jak to dasz w opis na tinderze to napisze do ciebie 3/4 z pytaniem o to [/QUOTE]

Kurcze to naprawdę musze spróbować Akurat ten facet z którym tak dobrze mi się piszę i z którym się mam umówić uwielbia takie rzeczy

Dzięki dziewczyny za porady

[Higurashi]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377742]Kurcze to naprawdę musze spróbować Akurat ten facet z którym tak dobrze mi się piszę i z którym się mam umówić uwielbia takie rzeczy

Dzięki dziewczyny za porady [/QUOTE]
Baw się dobrze, próbuj, doznawaj!

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Higurashi

Baw się dobrze, próbuj, doznawaj!

Tak właśnie zamierzam zrobić, dosyć bycia (i spotykania się) z facetami dla których największą frajdą jest gra na konsoli

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;86377742]Kurcze to naprawdę musze spróbować Akurat ten facet z którym tak dobrze mi się piszę i z którym się mam umówić uwielbia takie rzeczy

Dzięki dziewczyny za porady [/QUOTE]


powodzenia. dawaj znać ja swojego życia randkowego poki co nie mam