Problemy pierwszego świata + ot, część 3.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

To nie, ja nie maluję się delikatnie, u mnie cienie obowiązkowo Zwłaszcza, że ostatnio zaszalałam i kupiłam sobie kilka paletek

Ja właśnie też cieni używam. Ta druga paletka fajna. Zwłaszcza 3 odcienie - chłodny, zimna kawa i czekoladowa wiśnia. Skąd ta paletka??

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[nervusX]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87885448]Ja używam teraz Skin79 z kotkiem i na pewno do niego będę wracać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Sprawdzę go, dziękuję

[Finlora]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885472]Ja właśnie też cieni używam. Ta druga paletka fajna. Zwłaszcza 3 odcienie - chłodny, zimna kawa i czekoladowa wiśnia. Skąd ta paletka??

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Glamshop https://glam-shop.pl/product-pol-483...6-Chlodno.html

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885445]Ja lubię mocne oko więc widać. No i tapetki daje więcej i kryjącą, bo nie mam szałowej cery niestety. Miałam kiedyś znajoma, której facet zabronił się mocno malować, a lubiła mocne smokey. No i dla misiaczka wszystko. Miałam też taka, której facet kazał broszka spianc za duże (w jego przekonaniu) dekolty...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie wiem, dlaczego dziewczyny sobie to robią i związują się z takimi bucami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87885484]Nie wiem, dlaczego dziewczyny sobie to robią i związują się z takimi bucami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No przecież zazdrośnicy tacy sexiii

Nie że dla mnie, czy coś Tak tylko słyszałam.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

Glamshop https://glam-shop.pl/product-pol-483...6-Chlodno.html

Pokusy pokusy. Ale mam 2 bardzo duże palety, ale takie mega duże, nie takie prostokąty. Jedna ysl i mam ja już 1,5 roku i druga sephorowa, która mam z 2,5 roku. I jeszcze mam jedną z wibo zdaje się. Tych chyba nie zużyje przez 5 najbliższych lat, a gdzie tam nowa jeszcze

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Kala713]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87885484]Nie wiem, dlaczego dziewczyny sobie to robią i związują się z takimi bucami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Łobuz kocha najbardziej

[Finlora]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

No przecież zazdrośnicy tacy sexiii

Nie że dla mnie, czy coś Tak tylko słyszałam.

No przecież - jak jest zazdrosny, to znaczy, że kocha i że mu zależy

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

No przecież zazdrośnicy tacy sexiii



Nie że dla mnie, czy coś Tak tylko słyszałam.

No właśnie, bo jak zazdrosny to kocho.
Jak dla mnie to już nie jest jednak zazdrość, tylko jakieś spier**lenie umysłowe. Sorry.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885503]Pokusy pokusy. Ale mam 2 bardzo duże palety, ale takie mega duże, nie takie prostokąty. Jedna ysl i mam ja już 1,5 roku i druga sephorowa, która mam z 2,5 roku. I jeszcze mam jedną z wibo zdaje się. Tych chyba nie zużyje przez 5 najbliższych lat, a gdzie tam nowa jeszcze

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja mam jeszcze 2 czekoladki z Makeup Revolution i paletkę z Catrice
Wszystkie są obecnie w użyciu

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885512]No właśnie, bo jak zazdrosny to kocho.
Jak dla mnie to już nie jest jednak zazdrość, tylko jakieś spier**lenie umysłowe. Sorry.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No rejczel.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez Kala713

Łobuz kocha najbardziej

Ha ha, dokładnie.


Jejku, mam w domu miliony wszystkiego do paciania oczu (cieni znaczy). Mój ppś jest taki, że ich nie używam. Najlepiej wyglądam jak z powiekami nie robię absolutnie nic. Tylko tusz na rzęsy, brwi podkreślone, cera wyrównana. Jak chcę szaleć to ostatecznie szminka. Na powieki najlepiej albo nic, albo coś cielistego i tyle. Oczy z cieniami (smokey, kolorowy paw czy cokolwiek innego widoznego) robią mi z twarzy efekt dragqueen. Kilka osób lepszych i gorszych w mejkapy (ale w temacie) przyznało rację. Taki typ urody. Lepiej odpuścić.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie mam absolutnie serca do malowania. Może to jest też związane z tym, że mam dwie lewe ręce do manualnych i artystycznych spraw.
Brwi na szczęście mam eleganckie same z siebie, a tuszem dużej krzywdy sobie nie zrobię Lubię za to mocno podkreślić dolne rzęsy, nie wiem, czemu taki popularny był kiedyś trend niemalowania ich.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Największy komplement z ust mojego konkubenta to że wyglądam nawet nie tak wujowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez effcia82

Największy komplement z ust mojego konkubenta to że wyglądam nawet nie tak wujowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oszczędny w prawieniu komplementów ja to bym ubiła, jestem łasa na komplementy i bardzo lubię je otrzymywać od mojego męża i nie tylko

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Kala713]

Napisane przez effcia82

Największy komplement z ust mojego konkubenta to że wyglądam nawet nie tak wujowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

słodziak

[kasztanka3]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885333]Mój mąż to perfekcyjny dyplomata i zawsze mi mówi, że jestem piękniejsza bez makijażu. Ehe jasne...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Moj tak samo mowi, ale ja sama siebie tez lubie bez makijazu.
Maluje sie do pracy zawsze: krem bb/podklad, puder, odrobina rozu, kredka do brwi, jasny cien, eyeliner, tusz. To nie jest mocny makijaz, czesto dodaje szminke w konkretnym kolorze: czerwonym, fuksjowym lub bordo. Podobam sie sobie i w takiej odpicowanej wersji, i w calkowicie naturalnej bez grama makijazu.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885445]Ja lubię mocne oko więc widać. No i tapetki daje więcej i kryjącą, bo nie mam szałowej cery niestety. Miałam kiedyś znajoma, której facet zabronił się mocno malować, a lubiła mocne smokey. No i dla misiaczka wszystko. Miałam też taka, której facet kazał broszka spianc za duże (w jego przekonaniu) dekolty...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Smutne jest to, ze te dziewczyny tak sie sluchaja. Jakby mi chlop powiedzial, ze nie moge nosic tego czy tamtego, bo on nie wyraza aprobaty, to zabilabym go smiechem chyba

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885819]Oszczędny w prawieniu komplementów ja to bym ubiła, jestem łasa na komplementy i bardzo lubię je otrzymywać od mojego męża i nie tylko

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mam tak samo

[ateris]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87885794]Ja nie mam absolutnie serca do malowania. Może to jest też związane z tym, że mam dwie lewe ręce do manualnych i artystycznych spraw.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Myślę, że ma to związek. Ja też nie mam zdolności plastycznych i makijaż mnie nigdy nie jarał.
Podstawowe podkreślenie urody i to wszystko. Malowanie arcydzieł na powiekach czy konturowanie, to dla mnie egzotyka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Mnie na nakładanie cieni, konturowanie itp. szkoda czasu, a że lubię swoją twarz, cerę i rysy, to ograniczam się do minimum. Dużo daje też to, że mam ciemną, wyraźną oprawę oczu. Gdybym była bardziej "niewidoczna", to możliwe, że malowałabym się częściej i mocniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez j_fly

Mnie na nakładanie cieni, konturowanie itp. szkoda czasu, a że lubię swoją twarz, cerę i rysy, to ograniczam się do minimum. Dużo daje też to, że mam ciemną, wyraźną oprawę oczu. Gdybym była bardziej "niewidoczna", to możliwe, że malowałabym się częściej i mocniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie jest podobnie.
Cera jasna i w dobrej kondycji, oprawa mocno widoczna, cieni pod oczami brak ( ale worki miewam ).
Delikatne wyrównanie kolorytu, szmineczka i już.
Szminkę w domu nawet noszę.

[ridja devojka]

Napisane przez kasztanka3

Smutne jest to, ze te dziewczyny tak sie sluchaja. Jakby mi chlop powiedzial, ze nie moge nosic tego czy tamtego, bo on nie wyraza aprobaty, to zabilabym go smiechem chyba

No dokładnie.
Ja chętnie wysłucham jego opinii, sama też wyrażam opinie dotyczącego jego wyglądu, ale nie obrażam się, jak mnie nie słucha w drugą stronę to samo. Jak się poznaliśmy miałam rude włosy, po jakichś 2 latach zmieniłam a on do dziś to przeżywa i mnie namawia na ten kolor... i nic. Tak samo mi się nie podoba to, że od jakiegoś czasu nosi czapkę z daszkiem w stylu drwala albo innego harcmistrza, no trudno, nie chce mnie słuchać to nie nie

[ateris]

Napisane przez j_fly

Mnie na nakładanie cieni, konturowanie itp. szkoda czasu, a że lubię swoją twarz, cerę i rysy, to ograniczam się do minimum. Dużo daje też to, że mam ciemną, wyraźną oprawę oczu. Gdybym była bardziej "niewidoczna", to możliwe, że malowałabym się częściej i mocniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Również lubię swoją twarz i nie widzę powodu by ją przerabiać jakimś konturowaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez ateris

Również lubię swoją twarz i nie widzę powodu by ją przerabiać jakimś konturowaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mocniejszy makijaż to nie tylko przerabianie twarzy jakimś konturowaniem

[ateris]

Napisane przez Finlora

Ale mocniejszy makijaż to nie tylko przerabianie twarzy jakimś konturowaniem

Jasne, że nie. Mnie to lekko dziwi jak czasem widzę zdjęcia przed i po i niemalże inną twarz Ale każdy się maluję jak lubi i nic mi do tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

A ja lubię swoją twarz i nie przeszkadza mi to podkreślać rysy różem i rozświetlaczem. Lubię się malować, a jak moge wyglądać dobrze albo jeszcze lepiej, to jednak wolę lepiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja bym sie chciala nauczyc ladnie malowac, bo jestem beztalenciem Nawet chodzi mi po glowie, zeby isc na jakis kurs. Mam cere z tendencja do przetluszczania sie, wiec szczegolnie latem mam wrazenie, ze podklad i to wszystko szybko mi splywa i wyglada to zle.
Do niedawna moj makijaz skladal sie z niewielkiej ilosci podkladu i przede wszystkim masy korektora pod oczy, a na wyjscia do tego kreska eyelinerem+bronzer. Odkad pozbylam sie cieni i workow smigam do pracy prawie bez makijazu jedynie korektor na zaczerwienienia. Ale wreszcie moge podkreslac oczy nie martwiac sie, ze worki popsuja efekt, wiec fajnie byloby sie tego nauczyc.

[ateris]

A da się pozbyć cieni pod oczami całkowicie? Worków nie mam, no ale cienie jednak korektoruje bo jakieś tam mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez kaledonia

U mnie jest podobnie.
Cera jasna i w dobrej kondycji, oprawa mocno widoczna, cieni pod oczami brak ( ale worki miewam ).
Delikatne wyrównanie kolorytu, szmineczka i już.
Szminkę w domu nawet noszę.

To ja nawet szminki nie nakładam Jedynie Regenerum z peelingiem lub masło kakaowe z Ziaji.

Napisane przez melkmeisje

A ja lubię swoją twarz i nie przeszkadza mi to podkreślać rysy różem i rozświetlaczem. Lubię się malować, a jak moge wyglądać dobrze albo jeszcze lepiej, to jednak wolę lepiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie - lubisz. Ja mam tak, że np. na pielęgnację (hydrolaty, peelingi, maseczki, kremy itp.) poświęcam mnóstwo czasu, bo to lubię, a makijaż, to u mnie byle jak najszybciej. Gdyby coś mi nie pasowało w mojej twarzy, czegoś naprawdę bym nie lubiła, to pewnie musiałabym bardziej przyłożyć się do malowania, żeby być zadowoloną ze swojego wyglądu, ale skoro nie muszę, to po co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Napisane przez melkmeisje

A ja lubię swoją twarz i nie przeszkadza mi to podkreślać rysy różem i rozświetlaczem. Lubię się malować, a jak moge wyglądać dobrze albo jeszcze lepiej, to jednak wolę lepiej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O, to tak jak ja Lubię swoje oczy, uważam, że są ładne ale umalowane są jeszcze ładniejsze więc czemu mam ich nie podkreślać Poza tym uwielbiam próbować nowe cienie, nowe kolory itd. Poza tym podkład (teraz nie bo maseczki więc nie ma sensu), puder, róż i czasami rozświetlacz. Bronzer bardzo rzadko, jak idę gdzieś na jakąś imprezę, ale niedużo bo nie umiem się nim posługiwać
Moim ppś jest brak widocznych kości policzkowych i zazdroszczę dziewczynom, które je mają

[kaledonia]

Napisane przez j_fly

To ja nawet szminki nie nakładam Jedynie Regenerum z peelingiem lub masło kakaowe z Ziaji.No właśnie - lubisz. Ja mam tak, że np. na pielęgnację (hydrolaty, peelingi, maseczki, kremy itp.) poświęcam mnóstwo czasu, bo to lubię, a makijaż, to u mnie byle jak najszybciej. Gdyby coś mi nie pasowało w mojej twarzy, czegoś naprawdę bym nie lubiła, to pewnie musiałabym bardziej przyłożyć się do malowania, żeby być zadowoloną ze swojego wyglądu, ale skoro nie muszę, to po co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też zdecydowanie więcej pielęgnacji niż kolorówki, w tym dużo prochu, jak to mąż lubi nazywać moje zioła do włosów i glinki