2007-04-24, 13:44 | #91 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Dlatego piszę, że ma prawo, żeby nie znać. czy ktos mógłby w końcu mnie tutaj miło potraktować, nie jestem tutaj pierwszy raz, ale mam wrażenie jakby od wczoraj wszystkie Kobiety miały zły dzień
|
2007-04-24, 14:03 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Taki duży i nie wie, że na miłe traktowanie trzeba sobie zasłużyć?
A tak poza tym - zdradzę Ci sekret... Traktowanie będzie inne, jeśli wątek będzie jeden i do tego składny. Takie już mają kobiety zwykle zboczenie, że na polskich forach lubią czytać po polsku, w sensie: z zachowaniem wszelkich zasad języka i jego składni (pomijając oczywiście literówki i pojedyncze błędy), zwłaszcza gdy autor przedstawia się jako osoba wykształcona. Kaprysik taki. Pozdrawiam. Ps. Nie spodziewaj się hołdów dziękczynnych za super poradę, jeśli nikt o nią nie pytał i nie prosił. Wystrzeliłeś jak z procy (w dodatku dwa razy) i dziwisz się, że nikt nie wie o co Ci chodzi. |
2007-04-24, 14:36 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Na niemiłe potraktowanie trzeba sobie zasłużyć, na pewno sobie nie zasłuzyłem, za to na pewno tak zostałem potraktowany, ale ok, chyba już wystarczy, chciałbym nie poruszać już tego tematu. w końcu wypowiedziałem tylko swoje zdanie w kwestii reklamacji perfum bo tak zdaje się brzmi tytuł tego wątku. sorry, ze niezrozumiale dla wszystkich. w takim razie postaram sie napisać bardziej zrozumiale coś a propos wątku, otóż: Ktoś wyżej zapytał na jakiej podstawie reklamowałem perfumy. Podstwa zawsze jest jedna- produkt ma wadę, tyle, że w przypadku perfum zwykle ta wada będzie oceniana bardzo subiektywnie, czyli np.: zapach jest zupełnie inny od tego z testera, lub inny od tego czego używało się wcześniej, przy założeniu, że to nie nasz pierwszy flakon. Reklamację na takiej podstawie Sprzedajacy zawsze jest zobowiązany przyjąć. Na rozpatrzenie reklamacji ma 14 dni, po upływie tego okresu domniemuje się, że reklamacja jest uznana. koniec. kropka. sprawa jest prosta tym bardziej, że w większości przypadków Sprzedajacy nie wywiązuje się z 14- dniowego terminu, a w takim przypadku nie ma innego wyjścia jak zwrócić pieniądze bądź wydać towar wolny od wad. Aha i jeszcze jedno reklamację składamy bezpośrednio Sprzedającemu, nie interesuje nas co później Sprzedawca z tym zrobi, wyśle dalej, czy sam postara się rozpatrzyć. Wskazane powyżej dwie wady w zupełności wystarczają do wszczęcia procesu reklamacji.
|
2007-04-24, 14:53 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Nothingness, Twoje ostatnie wypowiedzi są być może poprawne pod względem merytorycznym, natomiast zbudowane są w - napiszę to raz jeszcze - bełkotliwy sposób. Daleko im do przejrzystości, są chaotyczne, ignorujesz interpunkcję i uprawiasz słowotok, co sprawia, że są niezrozumiałe.
Jest to brak szacunku dla osób, które tu bywają. Terminy prawnicze, czy jakiekolwiek inne każdy może rozszyfrować w encyklopedii lub chociażby Internecie, ale ciężko wywnioskować, co chciałeś nam przez to powiedzieć. Cytat:
Pozdrawiam, "Zdemoniczny" Demonik, który od czasu do czasu częstuje bananami .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2007-04-25, 08:24 | #95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 27
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Każda, powtarzam każda z tych wypowiedzi jest z budowana w sposób poprawny zarówno pod względem merytorycznym jak i gramatycznym, wyłączając literówki, które zdarzaja sie każdemu. Pozwolę sobie domniemać, że niemiłą (delikatnie rzecz ujmując) reakcję spowodowało poruszenie tematu Douglasa, a raczej wiedzy Pań tam zatrudnionych, co zresztą potwierdza Twoja delikatna sugestia, że "być może któras z forumowiczek jest tam zatrudniona", no i co z tego zapytuję? To znaczy, że nie wolno już podważyć ich kompetencji nawet jeśli ewidentnie na to zasługują??? A brak szacunku odczułem przede wszystkim ze strony moderatorów, widziałem wiele komentarzy na tym forum, które absolutnie nie trzymały sie za przeproszeniem "kupy" nie wspominając o błędach gramatycznych, kompletnie przekręconych nazw perfum czy innych kosmetyków i jakoś nigdy nie zauważyłem tak ostrej reakcji ze strony Moderatorów. W moim przypadku zauważono "Dauglas" zamiast "Douglas", pewnie z powyżej przytoczonego powodu. No i na koniec, jeśli te ostatnie teksty są bełkotliwe i niezrozumiałe to już naprawdę nie mam słów. tym bardziej, ze podobny tekst ukazał się ostatnio w gazecie prawnej, co prawda nie dotyczył perfum ale podobnych kwestii, mój tekst (teraz bedzie, że się chwale). Sorry, ale powoli mam dosyć, a naprawde lubię to forum i cieszę się, że istnieje, bo uważam je za najlepsze w kraju, a że mam fioła na punkcie perfum i nos mam nadwyraz wrażliwy tak jak WY, to restzkami sił bronie się, żeby nie poczyc niechęci do tego forum.
|
2007-04-25, 08:29 | #96 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Nothingness, a przeczytałes post Kropki75 dwa posty wyżej...? a może spróbuj przeczytać raz jeszcze, powoli i ze zrozumieniem...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2007-04-25, 08:43 | #97 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Reklamacja perfum.
Cytat:
Dla porównania przeczytaj wpis, na który odpowiadam. Róznica taka, że aż śmiem wątpić, czy sam to napisałeś. Cytat:
Panie z Dougala też by pewnie miały dosyć. A przyjęto i skomentowano tu Ciebie o wiele ładniej niż Ty obsługę Douglasa. Może warto się nad tym zastanowić? A może Tobie wolno więcej niż innym? |
||
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:40.