2005-06-14, 09:25 | #61 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Katowice/Graz(Österreich)
Wiadomości: 2 173
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Na razie przypominam sobie trzy specyfiki anty:
-Cała seria do skóry trądzikowej Avene-po każdym zastosowaniu przybywało mi pryszczy -maseczka nawilżająca z masłem shea Avonu-na pewno nie nawilżała -L'Oreal-cienie Color Resist-totalna beznadzieja Jak sobie przypomne więcej,to wpiszę. |
2005-06-14, 12:38 | #62 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Zaczne od pielegnacji wlosow:
Szampony Timotei- kompletne siano, po 2 dniach przetluszczone na dodatek Szampon Klorane- do wlosow zniszczonych- pozbawil mi wloski blasku, za ta cene .. Tak myje juz nawet szampon Bambino dla dzieci a nawet lepiej. Szampon Schamtu- straszna chemia, po 2 uzyciach zmyl mi kolor z wlosow- a mialam taki piekny blond... Odzywki- Gliss Kur- plynny jedwab- wysuszyl , do wlsoow blond- przetluscila i zmatowila Nie cierpie odzywek Dove- nie dosc ze smierdza, to zero dzialania..Nie polecam maski do wlosow zniczonych- wysusza i powoduje wieksza lamliwosc. Wlosy na koncach sa jakby- sztuczne ? :/ Kremiki: wszelkiego rodzaju- matujace kremy- loreal pure zone, garniera czysta skora- tylko wysuszaja, nie reguluja wydzielania sebum, ogolnie raczej cera po nich sie bardziej przetluszcza a pory zapychaja.To samo z seria ziaji do skory tlustej- zero dzialania..to samo z cala seria sorayi. Guerlain- Sos Crem- straszna wazelina... chcialam go zastosowac na podraznienia sloneczne.Ale nie moglam wytrzymac tej maski na twarzy.. Chanel- Age Delay- serum-niestety uniemozliwa mi nalozenie jakiegokolwiek makijazu.i nic zauwazylam zeby ja nawet nawilzyl..rozwietlil..nic !!! nawilzajacy krem Nivea(w niebieskim sloiczku)- koszmarnie zatkane pory... Krem do opalania Dax- mimo ze mialam 35 Factor- do tego wodoodporny, smarowalam sie co godzine, to i tak dostalam prawie poparzenia po 3 godzinnym rejsie. Makijaz: tusz M.F Lashfinity - rozmazywal sie. i pozlepiam mi wiadomo co to samo z kazdym tuszem Clinique... Tusz H.R podkrecajacy- nie pamietam nazwy ale naprawde daje baardzo naturalny efekt..szkoda takiej sumy..i wysycha po 2 tyg.niezaleznie czy uzywalam go czy nie- a mam kilka tuszy - zaleznie od tonacji makijazu szminki Bourjois- pour la vie-bardzo sztuczne kolory, wysuszaja usta puder compact Dioskin Diora- zero krycia zero blasku, tylko widac bylo nienaturalny kolor..ktory z chwila nakladania byl zupelnie inny. pomadki Dior Addict stara wersja bez drobinek- niestety malo trwale, i bardzo brzydko sie zjadaja, pozostajac w kacikach |
2005-06-15, 11:21 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 83
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Dla mnie najgorsze kosmetyczne koszmarki to:
* szampon i odżywka Elseve fioletowa zwiększająca objętość włosów - tak kołtuniły mi włosy, że rozczesywanie zwykle kończyło się łzami * preparat do oczyszczania skóry 3 w 1 Avon - nie zmywał makijażu, zapychał pory i powodował wysyp pryszczy (mimo że mam suchą skórę ) * tusze Avon - kruszą się i rozmazują, a najgorszy jest z serii Beyond Color * krem pod oczy Soraya Kutacja dotleniająca - wysuszył mi skórę pod oczami !!!! * krem do rąk Glicea cytrynowa - pielęgnuje całkiem całkiem, ale jak śmierdzi * odżywki do paznokci Avon - nie pomagają, a szkodzą; najgorsza to byla z jedwabiem bleee ! * mleczko AA - szczypało w oczy mimo że jest przeznaczone dla alergików * płyn do higieny intymnej Venus chyba aloesowy - podrażnił mnie * lakier Mayblline Colorama - kolor berry - paskudny pędzelek, schnie długo, robi smugi, co prawda nie odpryskiwał na drugi dzień, ale gdy mocniej dotknęłam czubkiem paznokcia jakiejkolwiek kartki, pozostawiał czerwoną smugę na papierze ! Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. W pracy w ten sposób poznaczyłam kilka ważnych dokumentów |
2005-06-15, 11:32 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 539
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
[QUOTE=evee]Zaczne od pielegnacji wlosow:
Szampony Timotei- kompletne siano, po 2 dniach przetluszczone na dodatek Szampon Klorane- do wlosow zniszczonych- pozbawil mi wloski blasku, za ta cene .. Tak myje juz nawet szampon Bambino dla dzieci a nawet lepiej. Szampon Schamtu- straszna chemia, po 2 uzyciach zmyl mi kolor z wlosow- a mialam taki piekny blond... Odzywki- Gliss Kur- plynny jedwab- wysuszyl , do wlsoow blond- przetluscila i zmatowila Nie cierpie odzywek Dove- nie dosc ze smierdza, to zero dzialania..Nie polecam maski do wlosow zniczonych- wysusza i powoduje wieksza lamliwosc. Wlosy na koncach sa jakby- sztuczne ? :/ evee wymienilas tyle szmponow i odzywek do wlosow, wiec mam takie pytanie jakie twoim zdaniem sa dobre?? |
2005-07-05, 08:16 | #65 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
evee wymienilas tyle szmponow i odzywek do wlosow, wiec mam takie pytanie jakie twoim zdaniem sa dobre??[/QUOTE]
mi sluzy Elseve, oraz salonowy Lo'real(seria wygladzajaca oraz chroniaca kolor- a takze dla blondynek), a takze kerastase seria do wloskow farbowanych.Nie sa zle takze Pantene - ale nie moge zniesc zapachu.. |
2005-07-05, 09:18 | #66 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Plyn do demakijażu Zaji--tak tylko sobie zabarwiona woda (dla mnie!)
Krem pod oczy chlorofilowy Lirene-- leją ce sie nic nie dające "coś"
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2005-07-05, 09:48 | #67 |
Raczkowanie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Znajde cos chyba...
1. Dezodorant Rexona antyperspirant - po popsikaniu sie nim śmierdziałam bardziej niz bym sie wogule nie psikała, wydziela jakis dziwny zapach i pozostawia okropne wrećz sztywne plamy na ubraniach pod pachami. 2. Puder Golden Rose czy cos tam heh - po nałozeniu na twarz wygladąłam jakbym wysypala na siebie torebke mąki. 3. Mleczko antybakteryjne z Avonu juz nie pamietamjak sie nazywało - miało byc podobno nawilzające a pozpstawiło po sobie okropny zapach i sucha skóre 4.Dezodorant w kulce Herbina- wszystkie okropne, straszny smród heh :P 5. Fluid i tusz do rzęs Paloma - jak sie smaorwałam fluidem to miałam wrazenie jakbym smarowała sie margaryna a tusz do kitu, tak samo jakis tłusty i sie szybko rozmazywal i sklejał rzęsy. no i chwilowo tylko tyle, jak sobie cos przypomne to napisze |
2005-07-05, 14:53 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
specjalistyczny krem matujący Clearasil wogóle nie matowił, wysuszył mi skórę i pojawiło się więcej zaskórników bfee
|
2005-07-05, 15:06 | #69 |
Raczkowanie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Lash Architect z L'oreala osypywał się z rzęs po 5 minutach Najgorszy tusz w moim życiu!!
|
2005-07-05, 15:08 | #70 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Chyba mogę tu spokojnie dorzucić "antyperspirant" Fa Dry+ extra - totalny bubel, w ogóle nie działa - i mam tu na myśli, że naprawdę NIC nie daje a na dodatek śmierdzi
|
2005-07-05, 15:39 | #71 | |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=28391 A ja na wiele więcej bubli na szczęście się nie natknełam, więc:
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
2005-07-05, 17:51 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: z domu:)
Wiadomości: 102
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
dla mnie porazka to:
no niestety ale (moj kochany Max Factor)-adapt-tlusty ,swiecacy,cieknie przez palce wcale nie mozna ladnie ulozyc na twarzy-nie pokrywa oleisty taki jakis sztyft Lancome-idole- nie wiem nawet czemu ma sluzyc! nie dziala ani jako korektor ani jako sztyft-fluid-zbiera sie w zakamarkach podkresla suche miejsca fluid Soray- aksamitny-nedza,nedza i jeszcze raz nedza(dobrze ze tania) cienie Inglota -soft matte- zadna rewelacja oczy mi sie robia plaskie ,nieciekawe eyerliner- Inglota - twarda rysuje zrywowo jakby ze spacja
__________________
pieniadze nie daja szczescia dopiero zakupy!!!! |
2005-07-05, 18:31 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 264
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
dorzucam kompletny 1000% bubel
antyperspirant AVON w kulce Zostawia ślady białe ktore nie dadza sie sprać, wogole sie nie wchlania w skóre, do bani na całej linii. I nie zapobiega potowi :/ nie polecam |
2005-07-05, 18:34 | #74 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Cytat:
skąd ja to znam...?mam tak samo po tym balsamie |
|
2005-07-05, 18:34 | #75 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: stepy akermanskie :)
Wiadomości: 1 595
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
moim faworytem w tej kategorii jest
tonik z avonu( seria antytradzikowa ) taki niebieski -uczula i wysusza tusz do rzes pierre rene podkrecajacy |
2005-07-06, 21:21 | #76 |
Przyczajenie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Dodam również swoje buble jeszcze je pamietam>>>
Vichy Liftactiv matko wygladałam po nim jak indianin cos potwornego wszelkiego rodzaju kremy L'oreal mam podobne uczulenie Estee Lauder Resilience Lift Face and Throat Creme SPF 15 koszmar tak mi przesuszył skórę, ze nawet niewidoczne pory mi sie powiekszyły do astronomicznych rozmiarów i niestety moj ukochany Clinique Clarifing Lotion nr 1 i 2 potwornie przesuszył mi skóre wyglądała paskudnie, dobrze, ze wreszcie wpadłam na to, że to ON Dior tusz Maximeyes miał podkręcac bla bla bla bla ciekawe co Lancome Maquimat podkład to dopiero smierdziuch.... oj chyba juz przestane bo lista byłaby długaaaaaaa...... pozdrawiam Edytowane przez jo-anna Czas edycji: 2005-07-07 o 09:07 |
2005-07-06, 22:06 | #77 |
Rozeznanie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Moje typy:
Avon na początek, mnóstwo kosmetyków tej firmy wypróbowałam ale mimo to ją lubię * szminka pielęgnująca taka w białym opakowaniu, miałam dwa odcienie i jeden wałkował się na ustach, drugi miał okropny ruski kolor. * preparat oczyszczający 3 w 1, nie oczyszczał nic a nic * magiczna mgiełka do ciała, to co wycieka z opakowania to jakiś wodospad a nie mgiełka Ziaja * żel myjący Bio Balans- nie pieni sie w ogóle a przez to miałam wrażenie że się po prostu nie umyłam Venus * balsam ujedrniający z zieloną herbatą- ani nie ujędrnia ani nie nawilża Więcej grzechów nie pamiętam |
2005-07-06, 22:25 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Dodaje jeszcze
chusteczki oczyszczajace peelingujace Ponds z ogorkiem-absolutnie nie do mojej cery wrazliwej,podraznily mnie sa za ostre(dzisiaj wykorzystalam je do uzycia w kuchni( ladnie wyczyscily mi kuchenke zlewozmywak i grillLOL |
2005-07-30, 23:12 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 493
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
* Seria Garnier'a "CZYSTA SKÓRA" uczulenie na uczuleniu
* Wosk do wlosów AVON - masakra w postaci "kotunu" na glowie. * blyszczyk AVON "glazewear" czy jakos tak - kolory zupelnie inne niz na fotkach i jakis taki bardzo mazzisty. * fioletowy krem do wlosów SUNSILK przeciwko puszeniu sie wlosow- nieporozumienie * spray przedłuzajacy swiezosc wlosów tzw"suchy szampon" AVON To narazie tyle co szybko mi przyszlo na mysl ale pewnie znalazloby sie tego o wiele wiecej gdybym pomyslala bo to raczej te z ostatnich "bubli: pozdrawiam |
2005-07-30, 23:43 | #80 |
Rozeznanie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Napewno Cień w sztyfcie z Avonu, maskara z color trend Avon- tragiczna przynajmniej kiedys taka była. Perfumy Rossellini-daring- same perfumy ok, ale opakowanie bez zatyczki co sprawia, że one poprostu wyparowują . Lakiery do paznokci z L'oreal . Hmm.. Jakoś teraz nie bardzo moge sobie inne tego typu super kosmetyki przypomniec. Pozdrawiam
|
2005-07-31, 00:35 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
=>Lash Architect... Najszybciej wywalona kasa do śmieci, bo po 2 tygodniach:/ Z tuszu zrobił się jeden wielki glut...
=> odżywka do paznokci z jedwabiem AVON- po 2 godzinach odchodziła płatami z paznokci, => krem Soraya złocista pielęgnacja- zero nawilżenia, wstrętny złoty brokat, podrażnia mi buzię, => balsam waniliowy St. Ives- wstrętny chemiczny zapach, który się ulatnia po 10 minutach, zero nawilżenia i natłuszczenia skóry, chyba najgorszy balsam jaki miałam do tej pory => kremy Avonu- przez długi czas musiałam doprowadzać skórę do porządku, o uczuleniach nie mówię, bo to chyba prawie każdy przeżył po tych kremach... => jakiś tusz Margaret Astor- po 2 godzinach się osypywał i miałam przepiękne cienie pod oczami, podobno był wodoodporny, ale jakoś nie zauważyłam tego:/ => podkład idealnie dobrany AVON- przepiękna maska... => krem i żel pod oczy AA pomarańczowa seria- zero efektu... => krem pod oczy Oriflame- żadnych efektów... => balsam do ciała Kolastyna brązujący z drobinkami- te drobinki niby sa, ale ich wcale nie widać, rozświetlenia zresztą też nie, no i nie brązuje, a kiedys był taki rewelacyjny!! Mój pierwszy balsam brązujący => dezodoranty w sprayu NIVEA- na początku ładnie pachną, ale po 3 godzinach zaczynają po prostu śmierdzieć. Od razu czuję się bardzo niekomfortowo, jakbym była strasznie spocona i przez to śmierdząca, => żel do włosów Kolastyna- zero usztywniania włosów, są klapnięte i przeciążone... |
2005-07-31, 07:58 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: stepy akermanskie :)
Wiadomości: 1 595
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
dodaje:
cienie do powiek oriflame pojedyncze-po calej twarzy sie rozzsypuja kolorowe tusze do rzes avon..szkoda nawet o nich pisac... krem do twarzy z miodem i mekiem avon-istny "smalec" |
2005-07-31, 08:17 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Buble:tusze Trend AVON,plyn do demakijażu oczy dwufazowy Avon-pieką po nim oczy i uczula!!Dior Maximeyes-zero efektu+wypadające rzęsy.Tusz pogrubiajacy GOsh-pic na wode fotomontaż.Elseve fioletowy szampon i odżywka-puszystosc kilka minut potem przetłuszczenie expresowe,Nivea szampon i odzywka do kręconych-zero efektu,Loreal korektor pod oczy w tubce-fajnie sciaga delikatna skóre,wysusza na maxa.Kulki pod pachy Avon-zero skutecznosci,cienie Avon potrójne-tre i tre pacynka i nawet paznokciem nic nie widac na oku(strasznie toporne,nie aksamitne,kolory slabo widoczne,wirtualne cienie)!!Ochyda.
|
2005-07-31, 09:02 | #84 |
Rozeznanie
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
dodaję jeszcze ostatni nabytek z Avonu-trwały tusz do rzęs Perfect Wear. To ma być tusz???? Może trafiłam na felerne opakowanie ale data ważności wydaje się być w porządku. Tam wcale nie ma tuszu!!!! Lubię naturalny efekt na rzęsach ale po tym tuszu wcale nie ma efektu, maziam te rzęsy i maziam i nic, mawet nie robią się odrobinę bardziej czarne. Porażka.
|
2005-07-31, 09:29 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
no to i ja coś do siebie dorzucę:
* tusz do rzęs Magicils Lancome, i Maximeyes Diora - nic nie robią rzęsom, właściwie w ogóle ich nie widać, pieniądze wyrzucone w błoto. * peeling i żel truskawkowy Under 20 Erisu, kiedyś głupia idiotka chciałam przyoszczędzić i kupiłam to świństwo. O wiele więcej kosztował mnie później dermatolog, bo sama nie byłam w stane poradzić sobie ze skórą płatami schodzącą z twarzy i zywymi ranami. * żel do mycia twarzy Effeclar LRP - podrażnił mi skórę okropnie. * szampony Clairol - może i ładnie pachną, ale plączą nawet niedługie włosy koszmarnie. * peeling do twarzy Diora - kamiennie twarda masa, o której wyciśnięcia z tubki przeba krzepy Pudziana, nie do zmycia z twarzy. Sprawdził się wprawdzie jako peeling do stóp, no, ale nie do tego był przeznaczony. * podkład Photogenic Lancome - warzył się na twarzy niezależnie od kremu, jakim byłam posmarowana. * błyszczyk Diorkiss w kolorze Praline - obrzydliwy lepik, śmierdzący czystą chemią (co ciekawe, bardzo wysoko cenie małe Diorkissy z edycji sezonowych). na razie więcej nie pamiętam. |
2005-07-31, 09:36 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
- maseczka do włosów słoneczna Joanny i szampon z tej samej serii - okropnie śmierdzą, i właściwie nie robią nic dobrego z włosami.
- balsam Bielendy z bergamotką - śmierdzi i wysusza skórę. - tonik przeciw wągrom Clean&Clear - powoduje zwiekszenie powstawania zaskórników, a miał je likwidować. - tonik przeciw wągrom Avonu - tak samo jak powyżej |
2005-07-31, 09:43 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 591
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
Jeżeli chodzi o najpaskudniejsze kosmetyki, to moim faworytem zdecydowanie jest szampon i odżywka do włosów suchych Nivea-działanie odwrotne do zamierzonego Po nim miałam włosy jeszcze bardziej wysuszone!
Kolejną perełką jest dezodorant Rexona Crystal-mam wrażenie, że bez używania jestem o wiele świeższa, niż po użyciu-zero zapachu, zero działania Kolejna porażka to błyszczyki Eveline. W zasadzie do nich samych nie mam większych zastrzerzeń, ale to opakowanie. Żeby nałożyć błyszczyk na usta, to trzeba się nieźle natrudzić-szyjka opakowania jest za mała i błyszczyk zostaje na niej, zamiast na gąbce do nakładania I chyba najgorsze dla mnie są kremy do rąk z Garniera-nie wchłaniają się, pozostawiają film i przez to czuje się jakbym miała brudne ręce! Mleczko do prostowania włosów z L'oreala (wersja nieprofezjonalna) doskonale się nadaje do...no właśnie do krecenia włosów, a nie prostowania A jeszcze nie cierpie płynu do demakijażu oczu z Nivea, bo mam po nim bardzo czerwone oczy. I jeszcze jedna perełka-dla mnie zupełny HIT porażek kosmetycznych-antyperspirant La Roche Possay. Generalnie jako antyperspirant w ogóle się nie sprawdza, a ponadto strasznie brudzi ubrania-zniszczył mi nie jedną bluzke, bo potem nie dało się tego sprać I pomyśleć, że wydajemy tyle pieniedzy na kosmetyki, które zamiast nam służyć, to tylko pogarszają sprawe
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają...dopiero zakupy" M.Monroe |
2005-07-31, 11:47 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 7 861
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
*dodam jeszcze całą serię poniżej 20 czy jakoś tak i całą serię NIVEA YOUNG (tylko mleczko jest ok)
* balsam ułatwiający zasypianie AVONu, * żel z tonikiem do mycia twarzy Avon naturals * podwójny tusz do rzęs avon (koszmar!)
__________________
|
2005-07-31, 12:45 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
moje typy:
1. tusz Maybelline (ten w różowej butelce)-uczulenie 2. Astor Lycra Extend- osypuje sie po 15 min, mam pełno w oczach, nie dla "kontaktowców" 3. tusz Elizabeth Arden Volume-koszmar, osypuje sie, rozmazuje od jednej kropli 4.Garnier Pure, czysta skóra tonik, momo!~Sam alkohol, cery tłustej tak nie wysuszysz zdrowo 4.błyszczyki Bell- smierdzą i nie trzymają się 5. Avon, opróczserii Naturals, szminek i szampon ów Technics Advances-koszmarki |
2005-07-31, 13:00 | #90 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dziura
Wiadomości: 661
|
Dot.: najpaskudniejsze kosmetyki ;-) wasi anty -faworyci
* żel do mycia twarzy Pure Zone - tak wysuszyl skore twarzy ze schodzila platami
* żel do mycia garniera z serii "czysta skora" ( od roku uzywam tylko pianki clean&clear, bo od wszystkich innych dostaje uczulenia.Testowalam juz chyba conajmniej 20 rodzajow zeli do mycia itp, ale zawsze jest to samo ) *tusz wydluzajacy Pierre Rene - rzesy strasznie sie sklejaly i robily sie ogromniaste grudki =/ * Szampon do włosów Joanny Algi Morskie i Herbal Esenses - wlosy byly takie poplatane i sztywne ze nie moglam ich roczesac * podklad rimmel last finishing - kupilam troche za ciemny i nie moge go uzywac bo wyglada jak pomaranczowa maska
__________________
o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o |
Nowe wątki na forum Wizażowe wyliczanki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:06.