PWSZ a Uniwersytet ( problem ) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-09, 12:01   #1
julia_2203
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3

PWSZ a Uniwersytet ( problem )


--

Edytowane przez julia_2203
Czas edycji: 2011-09-10 o 15:58
julia_2203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 12:26   #2
mlodziudka85
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 329
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Cytat:
Napisane przez julia_2203 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,
dostałam się na PWSZ w Tarnowie, na filologię polską z dod. językiem angielskim. Jestem zadowolona ze swojego wyboru, uczelnia wydaje mi się być przyjazną, czuję że jest to miejsce w którym powinnam być.
Wybrałam PWSZ, choć zostałam przyjęta również na KUL. Rodzice wraz z rodzeństwem uznali, że jest to najgorsze co mogłam zrobić. Argumenty( zwłaszcza mojego brata - studenta)w większości dotyczą magisterki oraz pracy, tj." po 3-ech latach PWSZ nie zostaniesz przyjęta na żaden Uniwersytet, z żadną PWSZ się nie liczą, ta nazwa będzie Ci bruździć w CV, nie masz po tym możliwości, zrobiłaś wielki błąd". Mam jeszcze czas, jeden dzień do namysłu, zmiany decyzji. Czy spotkaliście się już z taką opinią? Czy znacie przypadki osób, studiujących na PWSZ, które miały problemy z przyjęciem na magisterkę na Uniwersytet o dobrej renomie? Podzielcie się swoim zdaniem, proszę, obiektywnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
Przypadek siostry i jej koleżanek. Skończyły PWSZ i teraz są na UAM-ie na studiach stacjonarnych lub zaocznych
mlodziudka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 12:30   #3
Elmo88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 433
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Ja rok temu skończyłam PWSZ w Legnicy i bez problemu dostałam się na dzienne studia magisterskie na Uniwersytet Jagielloński. Wielu moich znajomych po PWSZ studiuje na UWr.Powiem Ci więcej, poziom na PWSZ( przynajmniej w moim przypadku) jest równy temu, który obecnie mam na UJ. Osoby z mojego roku, które robiły licencjat na UJ twierdziły, że są lepiej przygotowane do niektórych przedmiotów niż studenci innych uczelni, a nie zdały wielu egzaminów, a nawet poprawek, a ja skończyłam sesje w czerwcu bez poprawek. Nie musisz się obawiać o studia magisterskie po PWSZ. Życzę powodzenia
Pozdrawiam
Elmo88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 13:01   #4
michachacha
Wtajemniczenie
 
Avatar michachacha
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 660
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Żona kuzyna skończyła licencjat na PWSZ w Nysie i dostała się potem na magisterkę na Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu, w czerwcu się obroniła.
Głupie argumenty ma brat.
Najważniejsze żebyś to ty się czuła dobrze na uczelni.

Edytowane przez michachacha
Czas edycji: 2011-09-09 o 13:02
michachacha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 13:32   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Cytat:
Napisane przez julia_2203 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,
dostałam się na PWSZ w Tarnowie, na filologię polską z dod. językiem angielskim. Jestem zadowolona ze swojego wyboru, uczelnia wydaje mi się być przyjazną, czuję że jest to miejsce w którym powinnam być.
Wybrałam PWSZ, choć zostałam przyjęta również na KUL. Rodzice wraz z rodzeństwem uznali, że jest to najgorsze co mogłam zrobić. Argumenty( zwłaszcza mojego brata - studenta)w większości dotyczą magisterki oraz pracy, tj." po 3-ech latach PWSZ nie zostaniesz przyjęta na żaden Uniwersytet, z żadną PWSZ się nie liczą, ta nazwa będzie Ci bruździć w CV, nie masz po tym możliwości, zrobiłaś wielki błąd". Mam jeszcze czas, jeden dzień do namysłu, zmiany decyzji. Czy spotkaliście się już z taką opinią? Czy znacie przypadki osób, studiujących na PWSZ, które miały problemy z przyjęciem na magisterkę na Uniwersytet o dobrej renomie? Podzielcie się swoim zdaniem, proszę, obiektywnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
PWSZ w Kaliszu - sporo osob mialo problem,zeby dostac sie na unwerek na studia II stopnia w poznaniu/lodzi/wrocku. poza tym popatrz sobie na roznice programowe. moja kolezanka skonczyla studia Igo stopnia na PWSZ i zeby zdac dobrze egzaminu wstepne na uniwerek, musi sama nadrobic 10 przedmiotow, ktorych nie miala u siebie. na tych innych uczelniach byly wszystkie.
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 16:18   #6
basiek0109
Raczkowanie
 
Avatar basiek0109
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 293
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Myślę że Twój brat przesadza Znam wiele osób, które licencjat robiły na PWSZ, a magisterkę na uniwersytecie. Moim zdaniem dużo lepsze to niż byle jaka prywatna "uczelnia". PWSZ mają w końcu status państwowy Przeglądałam jakiś czas temu programy studiów na dwóch takich uczelniach bo sama nie tak dawno szukałam odpowiedniej uczelni dla siebie i niczym nie różni się on od tych z rangą uniwersytetu W moim przypadku w końcu padło na uniwersytet, ale tylko dlatego że jest nieco bliżej od miejsca gdzie mieszkam. Moim zdaniem i według opinii osób które taką szkołę kończyły poziom jest naprawdę wysoki tym bardziej, że większość z PWSZ starają się o status uniwersytetu czyli chcą wypadać jak najlepiej pozdrawiam
__________________
-automaniaczka --> prawo jazdy od 09.05 (za pierwszym razem)
-studentka
-włosomaniaczka
-akcja spełniamy swoje marzenia cel-> mniej narzekania i koniec z lenistwem
basiek0109 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 16:45   #7
xXMalinowaLadyXx
Zadomowienie
 
Avatar xXMalinowaLadyXx
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: 7-me NieBo ;)
Wiadomości: 1 005
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Licencjat robiłam na PWSZ, teraz jestem po pierwszym roku studiów magisterskich na UŁ. Iiiii powiem tak - jeśli chodzi o postrzeganie przez pracodawców (co prawda nie szukałam jeszcze jakieś konkretnej pracy) ale pewnie jest to już stereotypowe, że uniwerek to uniwerek i pewnie patrzy się na to jakoś bardziej pozytywnie. Ale jeśli chodzi o moje własne odczucia z życia czysto studenckiego to hmmm poziom jak poziom- wszędzie są przedmioty i wykładowcy, z którym jest łatwiej a są i tacy, którzy lubią pozatruwać życie :/ Ale od strony wariactw to na PWSZ było duuuużo weselej (ale może to zależy też na jakich ludzi się trafi).
__________________
BĘDĘ SZCZĘŚLIWA !!!!!!!!!

WĄTEK UBRANIOWY:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post68701111
WĄTEK KOSMETYCZNY[/B]
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post68702621
xXMalinowaLadyXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 19:49   #8
dzolls
Zakorzenienie
 
Avatar dzolls
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Bad Königsdorff
Wiadomości: 5 676
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Licencjat obroniłam na PWSZ w Raciborzu (dzienne), teraz jestem na 2 roku mu dziennych na Uniwersytecie Śląskim (filia Cieszyn, dostałam się bez problemów) - powiem Ci, ze wybór PWSZ to była najlepsza moja decyzja w życiu, na UŚ (przynajmniej w Cieszynie) jest poziom o wieeeeeeeeeeele niższy niż na mojej PWSZ, dodatkowo, jak starałam się o praktyki jeszcze na PWSZ to dyrektorka szkoły powiedziała mi, że ta uczelnia wypuszcza b. dobrych nauczycieli, z pracą też nie miałam jakiś większych problemów.
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


curl it, baby!
dzolls jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 20:05   #9
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Cytat:
Napisane przez julia_2203 Pokaż wiadomość
Drogie Wizażanki,
dostałam się na PWSZ w Tarnowie, na filologię polską z dod. językiem angielskim. Jestem zadowolona ze swojego wyboru, uczelnia wydaje mi się być przyjazną, czuję że jest to miejsce w którym powinnam być.
Wybrałam PWSZ, choć zostałam przyjęta również na KUL. Rodzice wraz z rodzeństwem uznali, że jest to najgorsze co mogłam zrobić. Argumenty( zwłaszcza mojego brata - studenta)w większości dotyczą magisterki oraz pracy, tj." po 3-ech latach PWSZ nie zostaniesz przyjęta na żaden Uniwersytet, z żadną PWSZ się nie liczą, ta nazwa będzie Ci bruździć w CV, nie masz po tym możliwości, zrobiłaś wielki błąd". Mam jeszcze czas, jeden dzień do namysłu, zmiany decyzji. Czy spotkaliście się już z taką opinią? Czy znacie przypadki osób, studiujących na PWSZ, które miały problemy z przyjęciem na magisterkę na Uniwersytet o dobrej renomie? Podzielcie się swoim zdaniem, proszę, obiektywnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena
edit
__________________


Edytowane przez monika_sonia
Czas edycji: 2011-09-13 o 09:19
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-10, 06:39   #10
Pani Jezowa
Przyczajenie
 
Avatar Pani Jezowa
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 19
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

A ja Ci, Droga julio_2203 serdecznie odradzam PWSZ w Tarnowie... Jeśli masz możliwość pójścia gdzie indziej, to trzymaj się tych innych uczelni. Ja przez rok studiowałam w Krakowie (niestety zaocznie i po roku, z powodu braku kasy musiałam zrezygnować) i postanowiłam pójść właśnie na PWSZ, właśnie na filologię polską bo blisko, bo nie trzeba płacić itd. i był to chyba mój największy życiowy błąd. Studiując na PWSZ raczej nie dowiesz się, jak naprawdę wyglądają studia i życie studenckie, bo to coś na wzór liceum (brakuje tylko dzwonków i dzienników) wierz mi, że nie rzucam słów na wiatr, bo mam porównanie z inną uczelnią. Moja grupa trafiła na niesamowicie niekompetentną kadrę nauczycielską ( zwłaszcza z gramatyki opisowej, która jest największym pogromem na 1 roku, jest tylko jedna kobieta, która potrafi tego dokładnie nauczyć, pozostałe dwie wiedzą mniej niż Ty) i tak teraz męczę się z poprawką. Egzaminy w większości ustne (ja rozumiem, że ustne są potrzebne zwłaszcza na takim kierunku, z tym, że oceny są totalnie nie adekwatne do Twojej wiedzy). Szkoła nie ma organizacji, plan zajęć dostaniesz być może w pierwszy dzień zajęć (w moim przypadku tak było) w ogóle dowiedzieć się czegokolwiek w tej szkole to cud... Zdarzy się tak, że na wykładach zaczną sprawdzać obecność (w Krk nawet ćw nie były obowiązkowe, a tutaj proszę ) Aaa, a największą paranoją jest odrabianie zajęć Jak Ci przepadną zajęcia z powodu jakiegoś święta czy czegoś, to zaraz nauczyciele (oczywiście "bo rektor kazał") zaczną ustalać z wami termin dodatkowych zajęć Jeśli trafisz na niekompetentną kadrę to poprawki są nieuniknione. Z gramatyki co roku w I terminie przechodzi 30% studentów, w tym roku przeszło ok. 25 osób na ponad 90 osób, z tym, że jeszcze zaniżyli punktację, bo inaczej przeszłoby jakieś 10-15 osób...
Pani Jezowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-10, 20:04   #11
dzolls
Zakorzenienie
 
Avatar dzolls
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Bad Königsdorff
Wiadomości: 5 676
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Cytat:
Napisane przez Pani Jezowa Pokaż wiadomość
A ja Ci, Droga julio_2203 serdecznie odradzam PWSZ w Tarnowie... Jeśli masz możliwość pójścia gdzie indziej, to trzymaj się tych innych uczelni. Ja przez rok studiowałam w Krakowie (niestety zaocznie i po roku, z powodu braku kasy musiałam zrezygnować) i postanowiłam pójść właśnie na PWSZ, właśnie na filologię polską bo blisko, bo nie trzeba płacić itd. i był to chyba mój największy życiowy błąd. Studiując na PWSZ raczej nie dowiesz się, jak naprawdę wyglądają studia i życie studenckie, bo to coś na wzór liceum (brakuje tylko dzwonków i dzienników) wierz mi, że nie rzucam słów na wiatr, bo mam porównanie z inną uczelnią. Moja grupa trafiła na niesamowicie niekompetentną kadrę nauczycielską ( zwłaszcza z gramatyki opisowej, która jest największym pogromem na 1 roku, jest tylko jedna kobieta, która potrafi tego dokładnie nauczyć, pozostałe dwie wiedzą mniej niż Ty) i tak teraz męczę się z poprawką. Egzaminy w większości ustne (ja rozumiem, że ustne są potrzebne zwłaszcza na takim kierunku, z tym, że oceny są totalnie nie adekwatne do Twojej wiedzy). Szkoła nie ma organizacji, plan zajęć dostaniesz być może w pierwszy dzień zajęć (w moim przypadku tak było) w ogóle dowiedzieć się czegokolwiek w tej szkole to cud... Zdarzy się tak, że na wykładach zaczną sprawdzać obecność (w Krk nawet ćw nie były obowiązkowe, a tutaj proszę ) Aaa, a największą paranoją jest odrabianie zajęć Jak Ci przepadną zajęcia z powodu jakiegoś święta czy czegoś, to zaraz nauczyciele (oczywiście "bo rektor kazał") zaczną ustalać z wami termin dodatkowych zajęć Jeśli trafisz na niekompetentną kadrę to poprawki są nieuniknione. Z gramatyki co roku w I terminie przechodzi 30% studentów, w tym roku przeszło ok. 25 osób na ponad 90 osób, z tym, że jeszcze zaniżyli punktację, bo inaczej przeszłoby jakieś 10-15 osób...
Jeżeli ktoś ma takie podejście idąc na studia, to się nie ma co dziwić, żetrzeba zaniżać punktację, żeby ktokolwiek zdał ;] (ps. co zrobili Ci, którym się udało?). Najłatwiej zawsze zwalić na złych nauczycieli, ale żeby się wziąć do roboty to nie, bo źle, ze trzeba na wykłady chodzić, źle, że trzeba odrabiać zajęcia. Nie podoba się, to sobie do jakiegoś studium czy na inny kurs idź masakro, a potem mamy pseudowykształconych absolwentów


PS. Na moim PWSZ też były obowiązkowe wykłady, ćwiczenia, odrabianie zajęć, jak widać jakoś mi to nie zaszkodziło na zdrowie ;]
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny


curl it, baby!

Edytowane przez dzolls
Czas edycji: 2011-09-10 o 20:05
dzolls jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 22:14   #12
Pani Jezowa
Przyczajenie
 
Avatar Pani Jezowa
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 19
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Wierz mi, że początkowo chodziłam "przymusowo" na wykłady, ale później już sama powiedzmy chętnie się wybierałam, bo po prostu chciałam się czegoś dowiedzieć To prawda, że na zdrowie to nie szkodzi, ale po prostu chciałam dziewczynie porównać jak jest Pytasz o tych, którym się udało zdać gramatykę, jest to w 90% grupa jedynej coś wiedzącej kobiety,która tego przedmiotu uczy, z pozostałych grup pozdawały może 2-3 osoby na jakieś -3. Wiesz, no nie dziwię Ci się, że stwierdzasz po mojej wypowiedzi, iż "zrzucam winę na nauczycieli" bo sama też bym to pewnie tak odebrała będąc na Twoim miejscu, ale niestety, mojej grupie najwyraźniej się nie poszczęściło... Wyrosłam z gówniarskiego podejścia, że co złego to nie ja tylko wszystko i wszyscy mnie otaczający, no ale skoro ja z każdych zajęć wychodzę z mniejszą wiedzą niż miałam przed wejściem do sali to coś jest nie tak... Zresztą nie będę rozpisywać tutaj jakie mieliśmy z pewną panią problemy. Dostaliśmy osobę uczącą pierwszy rok tego przedmiotu (wcześniej już uczyła podobnego) i po zajęciach z nią trzeba było chodzić do innych nauczycieli/wykładowców, żeby dopiero poprawili błędy za nią Próbowałam zmienić nauczyciela, nie udało się, próbowałam zorganizować grupie dodatkowe zajęcia z inną nauczycielką, także się nie udało. Ja nie twierdzę, że na każdej PWSZ tak jest, u Ciebie być może była świetna kadra i w ogóle było miło Ale skoro ktoś wybiera się na tą konkretną, na którą chodzę ja, to po prostu chcę się podzielić moimi rocznymi obserwacjami. Ale jeśli Julia wybrała PWSZ, to mam nadzieję, że trafi na porządnych i kompetentnych nauczycieli i będzie miała odmienne zdanie niż ja i oczywiście, że jej się spodoba

Edytowane przez Pani Jezowa
Czas edycji: 2011-09-10 o 22:37
Pani Jezowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 17:22   #13
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

Cytat:
Napisane przez Pani Jezowa Pokaż wiadomość
Moja grupa trafiła na niesamowicie niekompetentną kadrę nauczycielską ( zwłaszcza z gramatyki opisowej, która jest największym pogromem na 1 roku, jest tylko jedna kobieta, która potrafi tego dokładnie nauczyć, pozostałe dwie wiedzą mniej niż Ty) i tak teraz męczę się z poprawką. Egzaminy w większości ustne (ja rozumiem, że ustne są potrzebne zwłaszcza na takim kierunku, z tym, że oceny są totalnie nie adekwatne do Twojej wiedzy). Szkoła nie ma organizacji, plan zajęć dostaniesz być może w pierwszy dzień zajęć (w moim przypadku tak było) w ogóle dowiedzieć się czegokolwiek w tej szkole to cud... Zdarzy się tak, że na wykładach zaczną sprawdzać obecność (w Krk nawet ćw nie były obowiązkowe, a tutaj proszę )
az zal czytac cos takiego. studia to nie przedszkole, gdzie wszystko masz podane na tacy. nie zganiaj na kiepskiego prowadzacego tylko spojrz obiektywnie, ile umiesz z danego przedmiotu.
u nas cwiczenia sa obowiazkowe - i z tego co sie orientuje to na studiach dziennych jest to NORMA. odrabiac je tez trzeba, mimo choroby czy miliona innych powodow nieobecnosci. na wykladach tez jest sprawdzana obecnosc i jakos nikt sie nie burzy.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 21:04   #14
Pani Jezowa
Przyczajenie
 
Avatar Pani Jezowa
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 19
Dot.: PWSZ a Uniwersytet ( problem )

No dobrze, ja rozumiem, że wszystkiego na tacy nie dostanę, ale, ale... może chociaż jakieś podstawy? Niestety tego przedmiotu raczej samemu nie załapiesz, nie jest to na zasadzie "poczytam i się dowiem o co chodzi", tu naprawdę potrzeba kogoś, kto potrafi wytłumaczyć. 20% roku ma wszystko jak to stwierdziłaś "wyłożone na tacy" i podchodzi do egzaminu ze spokojem, a reszta co? reszta podstaw nie umie. Chyba nie idę na uczelnię po to, żeby na każde zadane pytanie usłyszeć odpowiedź "nie wiem" prawda? Idę tam po to, żeby się czegoś dowiedzieć, ale niestety prawda jest taka, że nie ma od kogo. Wykładowca kieruje do nauczyciela od ćwiczeń, ten z kolei albo odpowie "no... ja nie wiem..." albo skieruje do wykładowcy. Błędne koło. Może jest Ci żal czytać moją wypowiedź, a mi jest żal, że tam jest taka sytuacja. Szłam na te studia nastawiona bardzo pozytywnie i bardzo bym chciała się pozytywnie wypowiedzieć na ich temat, ale niestety... A myślisz, że tak łatwo jest znaleźć kogoś, kto np. udziela korepetycji z tego przedmiotu? W tym mieście nie jest łatwo, wręcz jest to mało prawdopodobne. Czytać na własną rękę możesz i jest to wskazane, tylko po jednym przeczytanym zdaniu będziesz mieć już wątpliwości i pytania, a nikt Ci ich nie rozwiąże. Ćwiczenia jak pisałaś na większości uczelni są obowiązkowe, zresztą tego się nie czepiam, co do wykładów, dla mnie było to trochę dziwne, że sprawdza się na nich obecność (nie na wszystkich) ale też przywykłam, zresztą obowiązkowe czy nie, chodzić się powinno Tyle tylko, że jak nie są obowiązkowe, to chodzi się na nie z zainteresowaniem, a jak są obowiązkowe, to bardziej traktuje się je jak przymus niż dajmy na to przyjemność. A odrabianie...hmm szczerze mówiąc nie spotkałam się z odrabianiem całego dnia zajęć na innych uczelniach.
Pani Jezowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:00.