Kontakt z dziewczyną przez fb jak to właściwie jest?

[SzantaFe]

Witam,
taka dosyć nietypowa sprawa, dziewczyna która mi się podoba, którą często widuje na przystanku, jest też w grupie mieszkańców dzielnicy w której mieszkamy na fb.
Ostatnio zamieściła post, że poszukuje partnera na wesele na czerwiec.
Kilku facetów polubiło, ale nikt nie odezwał się w komentarzach. Napisałem do niej na tzw priv, ale widzę że wiadomość jest wysłana ale nie jest dostarczona.
Jak to jest? jak można się skontaktować z kimś kto zamieszcza ogłoszenie gdzieś na grupach?
Czy może ona celowo to jakoś zignorowała? Bo czy nie widać wiadomości od obcych w messengerze?

Zastanawiam się czy to nie jest głupi pomysł, ale ona naucza też w sensie korepetycje angielskiego, gdzieś wydaje mi się widziałem jej nr telefonu, to może lepiej w sms się odezwać albo whatssapp?

Czy Waszym zdaniem w ogóle to jest idiotyczne i dać sobie spokój?

Po prostu nie znamy się tak w 100%, tylko czasem z widzenia, nie mam jej w znajomych na fb, dodała post i na niego odpowiedziałem ale w prywatnej wiadomości na messengerze.

Nie wiem dlaczego ona tego nie odczytuje i nie widzi.

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

Napisz pod tym postem komentarz, że napisałeś na priv, to w zupełności wystarczy. Telefon/sms to już przesada.

[SteveS]

Napisane przez SzantaFe

Witam,
taka dosyć nietypowa sprawa, dziewczyna która mi się podoba, którą często widuje na przystanku, jest też w grupie mieszkańców dzielnicy w której mieszkamy na fb.
Ostatnio zamieściła post, że poszukuje partnera na wesele na czerwiec.
Kilku facetów polubiło, ale nikt nie odezwał się w komentarzach. Napisałem do niej na tzw priv, ale widzę że wiadomość jest wysłana ale nie jest dostarczona.
Jak to jest? jak można się skontaktować z kimś kto zamieszcza ogłoszenie gdzieś na grupach?
Czy może ona celowo to jakoś zignorowała? Bo czy nie widać wiadomości od obcych w messengerze?

Zastanawiam się czy to nie jest głupi pomysł, ale ona naucza też w sensie korepetycje angielskiego, gdzieś wydaje mi się widziałem jej nr telefonu, to może lepiej w sms się odezwać albo whatssapp?

Czy Waszym zdaniem w ogóle to jest idiotyczne i dać sobie spokój?

Po prostu nie znamy się tak w 100%, tylko czasem z widzenia, nie mam jej w znajomych na fb, dodała post i na niego odpowiedziałem ale w prywatnej wiadomości na messengerze.

Nie wiem dlaczego ona tego nie odczytuje i nie widzi.

Bo wpadłeś do skrzynki ze spamem i nie zauważyła. Nie ma w tym głębokiej filozofii, nie ma co dorabiać teorii. Napisz komentarz pod postem. Jakbyś nagle do mnie napisał na numer telefonu, to byś nie zrobił dobrego wrażenia.

[Ellen_Ripley]

[1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;89563384]Napisz pod tym postem komentarz, że napisałeś na priv, to w zupełności wystarczy. Telefon/sms to już przesada.[/QUOTE]

Dokładnie. Komentarz "napisałem wiadomość prywatną" i tyle. Jeżeli się nie odezwie nadal, to cóż - widać albo nie jest to poważne ogłoszenie, albo ma na celu złowienie konkretnego osobnika i Ty nim nie jesteś. Natomiast to jej prawo, aby odpisać / nie odpisać, chociaż oczywiście grzecznie i w dobrym tonie byłoby, aby Ci cokolwiek odpisała.

[Overcooked]

Napisane przez SteveS

Bo wpadłeś do skrzynki ze spamem i nie zauważyła. Nie ma w tym głębokiej filozofii, nie ma co dorabiać teorii. Napisz komentarz pod postem. Jakbyś nagle do mnie napisał na numer telefonu, to byś nie zrobił dobrego wrażenia.

Albo zauważyła, przeczytała i zignorowała - jeśli nie kliknie że mogą ze sobą pisać autor nie widzi faktycznego statusu wiadomości.


Najpewniej ma już kogoś na to wesele, a nie chce odpisywać bo jak się wykruszy to lepiej zagadać "hej nie zauważyłam wiadomości" niż stwarzać sytuację - wybrałam lepszego/szybszego ale mnie zawiódł więc jesteś następny w zapasowej kolejce




Tak czy inaczej narzucaniem się wyjdziesz autorze na creepa. Tak samo jak po x czasu od napisania wiadomości do niej będziesz scrollował grupę żeby znaleźć jej post i przypominał o sobie.

[SzantaFe]

Mieliście racje tzn ona tego nie widziała albo po prostu spam.
W każdym razie odezwała się, pogadaliśmy ale zlała mnie na maxa chyba.
Zapytała czy umiem tańczyć, no to napisałem że nóg drewnianych nie mam, poczucie rytmu mam itd., no ale zgodnie z prawdą na żadne kursy nie chodziłem.

Na to ona, że no właśnie ona chodziła na salsę, batatę to jakbym miał się przymuszać do tańczenia to będzie problem bo ona by chciała sobie potańczyć.
Dziwne że ktoś szuka kogoś na wesele i zakłada że znajdzie zawodowego tancerza
Napisałem że może warto żebyśmy się umówili i pogadali na żywo, ona że jasne, dam znać kiedy.
i tyle.

Chyba lepiej poznawać na jakimś tinderze bo wtedy wiadomo że druga strona też przynajmniej w teorii chce kogoś poznać, się umówić itd.
Normalnie bym się nie odzywał ale znam laskę z widzenia i tak mi zależało, a jak widać nie udało się.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez SzantaFe

Na to ona, że no właśnie ona chodziła na salsę, batatę to jakbym miał się przymuszać do tańczenia to będzie problem bo ona by chciała sobie potańczyć.

chodziła na batatę? to jakiś taniec z ziemniakiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89563458]chodziła na batatę? to jakiś taniec z ziemniakiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
😅😅😅
Nie, z kartoflem
-------

Być może jej post przeszedł większym echem i może sobie przebierać. Taki mały casting xD

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

Też mnie batata zauroczyła

A odkładając żarty na bok, Autorze, nie przejmuj się. Dziewczyna zamieściła konkretne ogłoszenie, niczego nie pisała o szukaniu chłopaka, tylko partnera na wesele, a to jednak różnica. Nie spełniłeś kryteriów i w porządku, każdy ma prawo szukać sobie partnera do tańca na takim poziomie, na jakim chce. Mnóstwo moich znajomych ze studiów chodziło na kursy tańca i mimo że są totalnymi amatorami, to salsę i bachatę zatańczyliby bez problemu. Także spoko, spróbowałeś, ale nie jesteś targetem i tyle.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Piotrek95]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89563490]Treść usunięta[/QUOTE]
Po co tak chamsko docinać? Lepiej sie czujesz ze sobą jak komuś walniesz w łeb? Daj mu spokój.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

kiedy Halina ma racje, wiekszosc ludzi spedza wesela na parkiecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morning_coffee]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89563490]Treść usunięta[/QUOTE]

Tak, ale tańczyć taniec towarzyski a użytkowy to różnica. Mnóstwo ludzi świetnie tańczy na weselach, bo ma poczucie rytmu i potrafi się ruszać. Ale to nie znaczy, że chodzili na kurs tańca. Raczej nieczęsto się zdarza, że ktoś, kto szuka partnera na wesele oczekuje, że ten będzie potrafił zatańczyć np. bachatę.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez morning_coffee

Tak, ale tańczyć taniec towarzyski a użytkowy to różnica. Mnóstwo ludzi świetnie tańczy na weselach, bo ma poczucie rytmu i potrafi się ruszać. Ale to nie znaczy, że chodzili na kurs tańca. Raczej nieczęsto się zdarza, że ktoś, kto szuka partnera na wesele oczekuje, że ten będzie potrafił zatańczyć np. bachatę.

ja to troche odebralam tak, ze jej nie przypasowala jego odpowiedz, tak jakby od razu sie asekurowal, ze jakby jej bylo za malo tanczenia na weselu to przeciez uprzedzal

a moze po prostu zadala to pytanie kazdemu kto do niej napisal i chciala wybrac takiego, ktory mial skilla tanczenia najwiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[I am Rock]

W sumie salsa jest prosta - majtasz sobie bioderkami i uważasz, by ci się nogi nie poplątały, bo kroki robisz takie, jakbyś był po paru głębszych. Okazyjnie smyrasz partnerkę po bioderkach.
https://www.youtube.com/watch?v=54otZt_XR0Y

[SzantaFe]

Gdyby to było takie proste to by ludzie przez ileś lat na kursy nie chodzili, ale wracając do tematu, jeśli dziewczyna szuka kogoś przy kim spełni swoje potrzeby taneczne w takim zakresie to raczej powinna szukać na grupach typu Bachata albo salsa miłośnicy a nie na forum mieszkańców typu Warszawa Ochota czy Wola itp., gdzie randomowi ludzie siedzą.

Mi osobiście zależało by się do niej zbliżyć ale że nie wyszło to koniec, po temacie bo co tu roztrząsać?
Mam wrażenie że niektórzy na weselu nie byli nigdy, bo taniec to jakieś 40%, reszta to jedzenie, picie, tort wjeżdża, oczepiny, podziękowania rodzicom itd.

Miejsce gdzie taniec wypełnia 100% albo 90 to raczej kluby.
A co ciekawe bywałem w klubach wiele razy z byłą i fajnie się bawiliśmy i wtedy dyplomu skończenie kursu tanga argentyńskiego przedstawiać nie musiałem.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[morning_coffee]

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89563523]ja to troche odebralam tak, ze jej nie przypasowala jego odpowiedz, tak jakby od razu sie asekurowal, ze jakby jej bylo za malo tanczenia na weselu to przeciez uprzedzal

a moze po prostu zadala to pytanie kazdemu kto do niej napisal i chciala wybrac takiego, ktory mial skilla tanczenia najwiecej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mi się wydaje, że Autor był po prostu szczery i nie krył się z tym, że może poskakać do weselnych kawałków, ale salsy już nie zatańczy. Dziewczyna podobnie nie mydliła oczu, stwierdziła wprost, że oczekuje konkretnych umiejętności. Nie dobrali się, bywa. Gorzej, gdyby oboje udawali kogoś kim nie są, poszli na to wesele i mieli zmarnowaną imprezę. A co do ogłoszenia, to już dziewczyny sprawa gdzie szukała, choć faktycznie, szybciej znalazłaby kogoś na tanecznych grupach.

[skara]

Może nie do końca się jej autorze na zdjęciach spodobałeś, więc dodatkowo spytała o te tańce. Dwa minusy i pewnie stwierdziła, że nie ma sensu nawet próbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

Napisane przez SzantaFe

Nie wiem dlaczego ona tego nie odczytuje i nie widzi.

Normalnie odczytuje się wiadomości od nieznajomych, dopiero po jej akceptacji, Tobie wyświetla się, że ona to zobaczyła, ale dopóki nie zaakceptuje, to mimo iż przeczytała, u ciebie wisi jako nieodczytana. Wiem, bo notorycznie jakieśdzuwne typy do mnie wypisują Odrazu kasuje xD

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez skara

Może nie do końca się jej autorze na zdjęciach spodobałeś, więc dodatkowo spytała o te tańce. Dwa minusy i pewnie stwierdziła, że nie ma sensu nawet próbować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też może tak być, że skoro autor zna ją z widzenia, to ona też go kojarzy.

[Mija62]

.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_64582d7210082]

A ja myślę, że Autor zupełnie niepotrzebnie obraża się na obcą dziewczynę, że nie przyjęła jego propozycji. To totalnie dziecinne i pokazuje, że dziewczyna dobrze zrobiła, że nie skorzystała z jego oferty. Lepiej iść z kimś, kto ma dystans, z kim będzie się fajnie spędzało czas, a nie z desperatem, który zamiast normalnie zagadać sąsiadkę, to się czai i traktuje ogłoszenie na Facebooku jako propozycję związku. Gdybym umiała tańczyć salsę i bachatę, też wybrałabym faceta, który ogarnia te tańce, a nie kogoś, kto chce się najeść za darmo i będzie takim typowym drewnem na parkiecie.

No i na grupach mojego miasta na FB też co chwilę pojawiają się posty, że ktoś szuka kompana na wesele, w góry, kurs tańca. Nic w tym złego, ludzie tak robią i naprawdę nie każdy taki post oznacza zakamuflowany komunikat: "szukam związku".

[Natalie_Alex]

Napisane przez SzantaFe

Gdyby to było takie proste to by ludzie przez ileś lat na kursy nie chodzili, ale wracając do tematu, jeśli dziewczyna szuka kogoś przy kim spełni swoje potrzeby taneczne w takim zakresie to raczej powinna szukać na grupach typu Bachata albo salsa miłośnicy a nie na forum mieszkańców typu Warszawa Ochota czy Wola itp., gdzie randomowi ludzie siedzą.

Mi osobiście zależało by się do niej zbliżyć ale że nie wyszło to koniec, po temacie bo co tu roztrząsać?
Mam wrażenie że niektórzy na weselu nie byli nigdy, bo taniec to jakieś 40%, reszta to jedzenie, picie, tort wjeżdża, oczepiny, podziękowania rodzicom itd.

Miejsce gdzie taniec wypełnia 100% albo 90 to raczej kluby.
A co ciekawe bywałem w klubach wiele razy z byłą i fajnie się bawiliśmy i wtedy dyplomu skończenie kursu tanga argentyńskiego przedstawiać nie musiałem.

Omg, może na tanecznych grupach tez dała ogłoszenie, ale myślała, że na osiedlowej prędzej znajdzie kogoś chętnego? Widać zależało jej przede wszystkim na partnerze do tańca, a nie na kimś, kto chce się do niej 'zbliżyć'.
Znasz dziewczynę tylko z widzenia, odpowiedziałeś na jej ogłoszenie, na które równie dobrze mogło odpowiedzieć 50 innych facetów. Tymczasem masz pretensje, jakby to twoja życiowa partnerka powiedziała, że z tobą na wesele nie pójdzie, bo woli kogoś, kto umie profesjonalnie tańczyć. Z takim podejściem, to nigdy się do żadnej nie zbliżysz. Ona nie jest ci nic winna z racji tego, ze odpowiedziałeś na jej post.

[SzantaFe]

Nie, ja nie mam do nikgo pretensji, tylko odpowiadam na Wasze dziwne usprawiedliwienia tej dziewczyny, tłumaczycie ją jakby to ona była właśnie winna dlaczego mnie nie zechciała.
Sory, ale jeśli ktoś ma tak bujne życie towarzyskie że musi szukać partnera na wesele wśród obcych osób na grupach fb to już o czymś świadczy. Poza tym ciekawe na jakiej podstawie ocenia czy też neguje moje umiejętności taneczne? Po profilu na fb?

No i ok good luck dla niej może wśród tych 49 pozostałych gości są super tancerze, którzy odbyli kursy i tylko czekają na takie oferty żeby pójść z nieznajomą dziewczyna na wesele jakiś przypadkowych osób.

Jeśli zakładamy że ja chciałem się tylko najeść za free (bo nie stać mnie na 30 zł rosół + schabowy z frytkami czy co tam?) do tego mam drewniane nogi w tańcu to faktycznie dobrze się stało że podziękowała.

[Hermiona83]

Ale ej, wyluzuj. Bo masz do niej pretensje jak stąd do Honolulu.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

może to nie brak dyplomu ukończenia kursu tanga argentyńskiego ją odstraszył, tylko to jak zaczepnie i impertynencko piszesz

[Hiromi_Ise]

Lol, zgadzam się, że z każdym komentarzem coraz mniej dziwne robi się to, że laska Cię zlała. Podczas, gdy Ty się czaiłeś kilka dni, ludzie normalnie do niej pisali na priv i pewnie jeszcze zanim się odezwałeś to ona już miała partnera. Popisała z Tobą może z grzeczności, może żeby sprawdzić czy nie jesteś lepszym kandydatem, jak widać nie byłeś i koniec historii. A Ty tu ubolewasz, że śmiała mieć jakieś wymagania odnośnie partnera na wesele i zachowujesz się, jakby sam fakt, że w końcu odważyłeś się napisać nakładał na nią obowiązek dania Ci szansy. Już nie wspominając, że jesteś tak zdesperowany, że ewidentnie traktujesz to ogłoszenie jako coś więcej, niż poszukiwanie osoby towarzyszącej na wesele i dlatego wylewa się teraz z Ciebie w stosunku do niej taki jad.

[Aelora]

Napisane przez SzantaFe

Nie, ja nie mam do nikgo pretensji, tylko odpowiadam na Wasze dziwne usprawiedliwienia tej dziewczyny, tłumaczycie ją jakby to ona była właśnie winna dlaczego mnie nie zechciała.
Sory, ale jeśli ktoś ma tak bujne życie towarzyskie że musi szukać partnera na wesele wśród obcych osób na grupach fb to już o czymś świadczy. Poza tym ciekawe na jakiej podstawie ocenia czy też neguje moje umiejętności taneczne? Po profilu na fb?

No i ok good luck dla niej może wśród tych 49 pozostałych gości są super tancerze, którzy odbyli kursy i tylko czekają na takie oferty żeby pójść z nieznajomą dziewczyna na wesele jakiś przypadkowych osób.

Jeśli zakładamy że ja chciałem się tylko najeść za free (bo nie stać mnie na 30 zł rosół + schabowy z frytkami czy co tam?) do tego mam drewniane nogi w tańcu to faktycznie dobrze się stało że podziękowała.

Ale w sumie co cię dziwi? Dziewczyna robiła jakieś kursy tańca, chce się po prostu pobawić na weselu zamiast siedzieć przy stole, pić i palić na zewnątrz sali, więc szuka kogoś kto dobrze czuje się na parkiecie. Ogłoszenie na fb mogła dać z dowolnych przyczyn, może ktoś się jej wykruszył albo nie ma wolnego kolegi z którym mogłaby pójść. Też śledzę różne grupki z mojego miasta oraz hobby, wyjścia w góry itp. i to jakiś dramat że dziewczyna pisze że szuka kogoś do wspólnego wyjazdu itp., a większość komentarzy to właśnie tacy napaleńcy którzy od razu myślą że to jakieś propozycje matrymonialne