2006-01-19, 21:52 | #31 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Dziękuję, Beniu
A jak Ty to zrobiłaś, że rzuciłaś? Coś Cię szczgólnie zmobilizowało? Długo już nie palisz? Z przyjemnoscią przeczytam odpowiedź, bo mnie ciągnie niemiłosiernie, a nie chcę dziś 5 zapalić. Cały wieczór pracuję na komputerze i tak mam ochotę się zrelaksować na dymku... ale walczę! |
2006-01-19, 22:41 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cześć dziewczyny. Ja nie palę od środy, czyli dopiero drugi dzień. Nie powiem, lekko nie jest, ale jakoś daję radę z pomocą Tabexu. Mój mąż rzucił razem ze mną, moi rodzice również. Nareszcie nie śmierdzę fajkami, nie śmierdzi mi w domu. Jak mi się chce palić, to sobie myślę co kupię za zaoszczędzoną kasę i mi lepiej. Chciałabym do tego już nie wrócić. Palę długo, 11 lat to kawał czasu. Jak sobie pomyślę ile zdrowia sobie zmarnowałam to mnie szlag trafia. rzucałam już fajki parę razy, ale nigdy tak naprawdę na powaznie. Kiedyś byłam 2 razy na biorezonansie i co? Wyszłam stamtąd i mówię do mamy-zapalę, zobaczymy czy mi będzie smakował i zapaliłam. Późnie przez może dwa dni nie paliłam a późiej normalnie zaczęłam BO LUBIĘ!Tylko człowiek wiele rzeczy lubi,a nie robi np. dobre winko też lubię, to co mam ich pic 20 lampek? Tym razem dojrzałam do rzucenia i naprawdę chcę. Nie dla kogoś, nie, żeby komuś coś udowodnić, DLA SIEDIE. Ile można palić? Będę mieć 70 lat ( jak dożyję) i będę jarać?! Strasznie wyglądają takie kaszlące staruszki z fajką. Dziewczyny damy radę. Bez przesady, innym się udało to i nam. A co mają powiedziec osoby, którę leczą się z alkocholizmu czy narkotyków. Na pewno jest im duuużoooo trudniej. I pomyślmy, że napewno będziemy ładniej wglądać ( ładna cera, bielsze zęby). Każda z nas chce jak najdłużej być młoda i piękna. Trochę próżności nie zaszkoszi. Trzymam na nas wszyskie kciuki!!
|
2006-01-19, 22:46 | #33 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Syla, witamy w gronie
To obie jesteśmy na Tabexie, ale ja dopiero pierwszy dzień, a Ty? Którego dnia rzuciłaś? |
2006-01-19, 22:51 | #34 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rzucić palenie
A ja niestety sobie dzis uswiadomilam, ze pale coraz wiecej :| zazwyczaj palilam 4-5 papierow dziennie, a ostatnio poszla mi cala paczka tak o z nerwow i stresow :| Chcialabym sie chociaz ograniczyc, ale jakos nie potrafie, zawsze mi sie zdaje, ze papieros ukoi bol...
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny http://nwpass.qnt.pl/ |
2006-01-19, 22:54 | #35 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Kurczaki pieczone, bo to tak jest, takie podstępne te papieroski
Nawet nie wiadomo, kiedy się zapędzamy w paczkę, przecież dopiero co bylo kilka dziennie Guni, ja próbowałam się ograniczyć, ale jestem zupełnie pozbawiona samozaparcia, taki ze mnie mięczak. Rzucam całkiem, nie umiałabym sobie dawkować. |
2006-01-19, 22:56 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Hej! Zaczęłam brać Tabex w sobotę, fajki trochę mniej mi smakowały i mniej paliłam. Ostatniego papieroska, a raczej prawie trzy wypaliłam we wtorek, przed północą. Zrobiło mi sie tak nie dobrze, że zwymiotowałam. Późnie umyłam zęby, wykąpałam sie i poszłąm spać.
|
2006-01-19, 22:59 | #37 | |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
We wtorek, czyli czwartego dnia? To mi wypada niedziela lub maks.poniedziałek. Fakt, już pierwszego dnia dziwnie smakują - ale cały czas jeszcze smakują liczę na to, że ostatni papieros wywoła u mnie taki sam efekt jak u Ciebie - odruch wymiotny W sumie już się nie mogę tego doczekać |
|
2006-01-19, 23:00 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Dziewczyny, mnie się wydaje, że rzucanie na raty nic nie daje. Trzeba rzucić i już. zawsze się znajdzie jakiś powód dla którego wypalimy o jednego więcej niż załózyłyśmy. A to, bo nas ktoś wkurzy, a bo nam smutno. Albo palimy, albo nie, a nie taka dziecinada.
|
2006-01-19, 23:02 | #39 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
No właśnie, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Jak kończyć, to całkowicie
|
2006-01-19, 23:03 | #40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2006-01-19, 23:07 | #41 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
A co robisz, kiedy Cię tak maksymalnie ciągnie? Mam na myśli jakieś wcześniejsze rytuały, gdy nie wyobrażałaś sobie uczestnictwa w nich bez papieroska?
|
2006-01-19, 23:14 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Wiesz co Sandija, ja w ostatni dzień palenia kupiłam cholernie paskudne fajki, jakieś Tigery. Boże jakbym takiego papierosa jako pierwszego zapaliła w życiu to bym w ogóle nie paliła. Paskudne!
|
2006-01-19, 23:18 | #43 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Tigery, mówisz?
To jest sposób, też kupię sobie jakieś badziewie, podjadę do kiosku w chuście na głowie, okularach słonecznych, żeby mne nie rozpoznano albo może zamiast moich ukochanych Davidoffów kupię "Męskie" czy jakoś tak? albo te "Zygmunt.. poszedł na bezrobotne" bestseller nikotynowy Ale jak ma obrzydzić doszczętnie, to je zakupię |
2006-01-19, 23:23 | #44 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Najtrudniej to mi jest jak wstanę, bo ostatnio paliłam na czczo. Zaraz po przebudzeniu paliłam I to nie jednego. Czsem wypalałam z pięć zanim coś zjadłam. Tak po prostu, przecież nie mogło mi się chciec fizycznie palić jak pięć minut wcześniej zgasiłam. Dużo też paliłam przes samym snem. Obłęd. Ostatnio przekraczłam już paczkę. Niestety, teraz nie pracuję, siędzę sama w domu, to z nudów tyle wypalałam. Teraz jak rzuciłam, to wczoraj np. poprosiłam mamę, żeby do mnie przyjechała, dzisiaj pojechałyśmy na zakupy. Najważniejsze to się czymś zająć i prze pierwsze dni nie spotykać się z palaczami. Iść do niepalącej koleżanki,poczytać fajną książke. Jak nie mogę wytrzymać a jestem w domu to idę sobie zrobić herbatkę, umyć zęby, bawię się z psem. Myślę, że pierwsze dni są najtrudniejsze, póxniej już z górki. |
|
2006-01-19, 23:26 | #45 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Na pewno jak wytrzyma się tydzień, to już może być tylko lepiej
No ja też mam ten problem: pracuję jako tłumacz i felietonistka w domu; też najwięcej kopciłam rano (na czczo, czasem też kilka pod rząd, ale wstyd) i wieczorem, żeby "mieć wenę" I teraz też, jakoś tłumaczenie idzie mi koślawo, myśli bujają koło papieroska. Chyba też zrobię zapas marchewek |
2006-01-19, 23:27 | #46 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2006-01-19, 23:30 | #47 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
A tak w ogóle to szkoda, że nie ma papierosków co nie szkodzą, są tanie i nie śmierdzą
|
2006-01-19, 23:30 | #48 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Liczę na topostoję sobie pod kioskiem i wybiorę jakieś najtańsze i najmocniejsze (o fu,nie wierzę, że to piszę. Jak myślisz, tak będzie dobrze?
Syla, w ogóle to dziękuję bardzo za wsparcie, Twoje rady dużo dla mnie znaczą i pomagają |
2006-01-19, 23:33 | #49 | |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Szkoda, ze nie ma takich papierosków jakie dostają w filmach niepalący aktorzy, którzy mają scenę z petkiem - z kapusty Edytowane przez Sandija Czas edycji: 2006-01-19 o 23:41 Powód: Dwukropek. |
|
2006-01-19, 23:39 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
No szkoda.
|
2006-01-19, 23:43 | #51 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
Nie masz mi za co dziękować. Fajnie jest popisać z Kimś kto tez rzuca i jest w takiej samej sytuacji.Uda nam sie! |
|
2006-01-19, 23:45 | #52 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Pewno, że tak
A jak nie - odpukać, splunąć i co tam jeszcze trzeba zrobić- to żebyśmy do końca życia były skazane na Tigery to dopiero motywacja |
2006-01-19, 23:50 | #53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Cytat:
|
|
2006-01-19, 23:51 | #54 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Zaczadziłybyśmy się totalnie
|
2006-01-19, 23:53 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Jeżeli mogę coś Co doradzić, to pierwszego dnia niepaleia śpij jak najdłużej, zjedź sobie coś dobrego, zrób ulubioną kawkę, w ciągu dnia zajmij się czymś, a wieczorkiem połóż się jak najwcześniej, żeby pierwszy dzień się jak najszybciej skończył.
|
2006-01-19, 23:56 | #56 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Doradzaj jak najbardziej
Tak właśnie zrobię, kupię sobie jeszcze pączka do kawy, a co! Raz mogę zaszaleć, później będę dbała o linię BTW, boję się, że wpadnę w jakąś manię jedzenia, żeby zapachać sobie tego dzioba |
2006-01-20, 00:04 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
Nie będzie tak źle. Myślę, żę każdy przez pierwsze pare dni ma większy apetyt i żeby nie myśleć o fajkach je więcej. Ale bez przesady. Mam dwóch znajomych, którzy jak rzucili przytyli po 20 kilo, ale też i takich, i to w większości którzy nic nie przytyli albo jeszcze schudli. To nieprawda, że jak się rzuci palenie to się tyle. No chyba, że zamiast 20 fajek, które się wypalałó je się 20 Marsów!Ponoś nikotyna sztucznie przyspiesza metabolizm, ale myślę, że parę di i się ustabilizuje. Ja jem duzo mandarynek, jabłej, jutro powiem mężowi, żeby kupił winogron. I pij duzo wody, wypłukuję toksyny.
|
2006-01-20, 00:06 | #58 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Ja chyba też wyślę swojego na wielkie zakupy. Padnie z wrażnia, jak mu zrobię taką listę zdrowej żywności muszę znaleźć jakieś niskokaloryczne przekąski, jak marchewki czyn inne mandarynki
Edytowane przez Sandija Czas edycji: 2006-01-20 o 00:07 Powód: literówka |
2006-01-20, 00:12 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 546
|
Dot.: Rzucić palenie
No i jeszcze nam się cera poprawi. A czytałaś artykuł Baci co fajki robią z cerą, jak nie to przeczytaj. Ogólnie mam ładną cerę i nie widac, że palę, ale cholernie mi zęby zżółkły, ale to chyba też od kawy. Muszę kupić jakiś żel wbielający, teraz to będzie miał sens. Idę po marchewki, chyba sie pomarańczowa zrobię.
|
2006-01-20, 00:15 | #60 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Rzucić palenie
Idę też pobuszować w lodówce i spać, jakoś nie myślę już. Zatem: dobranoc i do jutra!
Fajnie, że powstał ten wątek, wszystkie rzucające będziemy mogły się tu wspierać, wymieniać doświadczeniami itp. No i jeśli zajdzie potrzeba - krzyczeć na siebie Pa pa |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:13.