Wasze opisy GG! część XXIV

[Naughty_]

Ta melancholia, która budzi się, kiedy uświadamiamy sobie, że pomimo upływu lat nadal coś czujesz do osoby, której nie chcesz znać jest większa niż bezkresny ocean. Wtedy nie masz pojęcia czy śmiać się czy płakać. Wszystko to, co było jasne i oczywiste przestaje mieć znaczenie, znika. Pierwsza prawdziwa miłość. Z czasem wydawało się, że to tylko zauroczenie, lecz kiedy spotykasz go po raz kolejny na zatłoczonym chodniku twoje serce doznaje nagłego ataku serca i przypływu gorąca palącego całe ciało. A ty? A ty nie wiesz co masz zrobić, bo wy już się nie znacie i znać nie chcecie. Gdyby to wszystko było takie proste. Gdyby cały ten proces miłości był tak jasny i oczywisty, zrozumiały. Wszystko zaczyna się tak normalnie. Najpierw ci się podoba - tylko tyle. Później zauważasz, że obchodzi Cię to, z kim gada i jakie ma koleżanki. Kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem on ci się nie podoba, nie jest w twoim typie. W końcu przyznajesz się najlepszej przyjaciółce, że to zauroczenie. Trwa to dość długo. Uświadamiasz sobie, że zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - dochodzisz do wniosku, że go kochasz, ale udajesz przed sobą i innymi, że to nie prawda. Aż wreszcie po paru miesiącach wspólnego spędzania czasu przyznajesz już jawnie, że go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez jego widoku. Cały ten magiczny proces tylko po to, by później dowiedzieć się, że on cię nie kocha i nic dla niego nie znaczysz. Że wyobraziłaś sobie wszystko i żyłaś złudzeniami. Jak po tym wszystkim spojrzeć mu prosto w oczy i przebaczyć?

[caroline2324]

boundlessly, toogether93, kontrastowaO, sanderson93, -
Kocham Was
Drift, okradłam

_____

Muszę czekać aż udowodnisz, że jestem ważna, że wybierasz mnie.. Chociaż jestem pewna tego, iż to czekanie na śmierć.

Powrót do moralności? Mam dziwne wrażenie, że nie wykorzystałam Cię maksymalnie, że nie jestem w pełni usatysfakcjonowana, nie miałam Cię całego, lecz niewielką część.

Chce mi się płakać, płakać, płakać, płakać.
Panie, zabierz mnie z tego świata ...

Skuteczny jesteś.

Wczorajsza noc odebrała mi na chwilę oddech, przestałam przez chwilę myśleć o tym co muszę, co powinnam, a co nie powinno mieć miejsca, co nie powinno się nigdy wydarzyć.

To już mnie wykańcza. Jego uśmiech, dotyk, usta. Moja twarz na przeciw jego twarzy, dłoń w dłoni, serce przy sercu, a jednak umysł podświadomie w obecnej chwili szuka kogoś innego.. Dobrze wiem kogo, ale zbieram w sobie siłę i odrzucam natychmiast te myśli. Wracają za chwilę, kiedy czuję, że w moich oczach dzieje się coś złego, boję się, że zobaczysz w nich prawdę i ten strach, który za mną chodzi. Zamykam je więc, jednocześnie czując nadchodzące łzy. Nie mogę się rozmazać, bo to mnie zdradzi.

Niesamowite letnie wieczory, które przynoszą mi ulgę, pozwalają zakończyć dzień, pozwalają przestać okłamywać wszystkich w okół - moją ścianę, okno, kwiatek, twoje zdjęcie w ramce. Ponure poranki, których nigdy nie doświadczysz. Uczucie, które sprawia, że czujesz się mniejsza od przechodzącego pająka. Wstyd mi przed sobą, więc staram się nie patrzeć w lustro. A gdy już koniecznie muszę, nieśmiało uciekam wzrokiem na włosy, ubranie, żeby tylko nie spojrzeć sobie w oczy.

Prosiłeś, abym zwolniła, choć szłam i tak wyjątkowo wolno, ale i tak bałeś się, że za szybko dojdziemy na miejsce. Tak, ja też to czułam.

[keeendy]

słuchała jak skamieniała, a im więcej się dowiadywała,tym słabsza stawała się wątła nić trzymająca ją przy życiu.Dotychczas udawało jej się trwać dzięki woli życia i wierze w miłość.Gdy jej to odebrano,poddała się.Słyszała juz tylko ten głos.Potem pękło jej serce.

ktoś zrobił jej zastrzyk z piękna, ze skroplonych cukierków z kardamonem.

taki żal przetrąca ci kręgosłup. żyjesz dalej, ale już się nie prostujesz. uśmiechasz się, ale nigdy oczami.

wiele tłumaczyła i pozwoliła wybaczyć.

z oczu bije mu wyraźny, biały neon z napisem: Pier.d.olisz Piękne Farmazony.

problem tkwi, jak zawsze, w sentymencie.

samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa.

[SparklyAngel]

serce bije już tylko z przyzwyczajenia

ubrana w nieprzyzwoitość
moknę - sama nie wiem już
czy to krople deszczu czy łzy spływają po policzku

[_niebanalna]

jeśli nie jestem bezpieczna przy Tobie
to nie jestem bezpieczna przy nikim

umarł,
chodzi, mówi, czuje, oddycha,
ale dla mnie nie żyje

z wszystkich cech które kobietę
pociągają w mężczyźnie prawdomówności
dorównuje tylko dobroć

nigdy jej nie kochali,
ale też nigdy nie uderzyli,
chociaż byli niezdolni do miłości, potrafili bić,
zasługiwali więc na wdzięczność, że hamowali się
pod tym względem

to co ludzie robią sami sobie jest gorsze
niż wszystko co zrobili innym

[YourViewOfLife]

Siedzisz na parapecie wspomnień i uśmiechasz się do własnych myśli. Przed oczami migają ci obrazy z przeszłości - bliższej i dalszej. Robi ci się przyjemnie ciepło na duszy, gdy przypominasz sobie jak on całuje bliznę po oparzeniu na twojej niezdarnej ręce. Widzisz, jak delikatnie przyciąga cię do siebie, by skraść ci pocałunek i wpleść palce w twoje rozpuszczone, rozbiegane włosy.
Nie wiesz jak długo to potrwa. Nie wiesz dokąd tym razem pójdziesz i jak daleko w to zabrniesz. Boisz się. Jeden krok naprzód, dwa kroki w tył. Mimo wszystko idziesz dalej.


Klatka piersiowa rusza się miarowo, a ty z każdym wdechem łapiesz zapach wczorajszego szczęścia. Upajasz się nim, zaciągasz i chcesz jak najdłużej zatrzymać go w płucach. Wiesz co to jest. Wiesz jak pachnie miłość.

[cornflower_]

" jedną ręką cię rozbiera,
drugą grzebie ci w papierach.,
bo choć w łóżku jest jak zwierzę,
wiedz, że robisz to z żołnierzem.

czy pomyślał byś
jak niewielu dziś zdaje sobie sprawę,
że to co widzisz wokół teraz,
a co w pamięci pozostaje
to dwa całkiem różne kraje

Kiedy zbudzi Cię krzyk.
Zaryglujesz drzwi,
gdy już będziesz miał co przegrać.

Taka maleńka miłość potrzebna od zaraz,
Taka na jedno życie, jak znalazł.
Taka maleńka miłość od zaraz potrzebna,
Taka co gra na całość, ta jedna.

Taka ogromna miłość potrzebna na zawsze,
Ona na pewno przyjdzie, tylko patrzeć.
Taka ogromna miłość, co wszystko zrozumie
I tylko patrzeć - trzeba umieć.

Ci, którzy w garści mają świat,
też nie tłumaczą się przed nikim
Mniej więcej co dwadzieścia lat
i tak zmieniają podręczniki
Więc jeśli czarne ma być białe,
niech tam będzie, jakie chce
Ty zrozumiałeś to, on nie,
choć obu diabeł stróż doradzał? "

[ BUKARTYK ]

[itstoolatex3]

burczy mi w sercu, muszę Cię zjeść


" A żeby Cię zniosło na Syberię za moje krzywdy, skur!@#$%^&"


" dziewczyny w naszym wieku powinny mieć masę butów, ciuchów i zwiedzać świat, a nie przepłakiwać noce przez chłopaków, którzy maja nas w dupie"


cudowne uczucie mieć ochotę go zaje@#$ w Boże Narodzenie!

[Siatkarka18]

"


Uszczęśliwił mnie.
Nie chodzi o to,
że byłam weselsza.
Moja dusza zaczęła się uśmiechać.

Dedykuję Ci każdy oddech,
nawet jeśli będę budziła się przy innym.

Czasami miłość nie wystarcza.

Najbardziej boli,
gdy przestaje kochać ten,
co kochać miał na zawsze.

Jednak znów duszę się powietrzem,
zapominam jak oddychać i słyszę trzask powiek,
opadających pod ciężarem psychiki.
Nie będzie spokoju,
nie tutaj,
nie teraz,
a tak bardzo chciałam w to wierzyć.

Czasem jeszcze brakuje mi tych dni,
gdy szczęście mieściło się w twym spojrzeniu.
Tęsknię za momentami,
kiedy przytulałeś mnie do siebie podczas ogromnej ulewy.
Wtedy życie miało inne barwy,
inne imię miała miłość.
Czas to zniszczył,
zniszczył nas.
Mnie,
Ciebie,
dziś już dwie oddzielne komórki,
jednostki,
które muszą funkcjonować pozbawione wszelkich perspektyw,
pozbawione serc.
Jak Ci z tym?
Jak możesz żyć w przekonaniu,
że mnie nie kochasz skoro całą swą uwagę skupiasz na mnie?


"

[Gueen]

Musisz dorosnąć , zrozumieć że ja ...

jesteś jeszcze wciąż tą samą sentymentalną panienką

''W chwilach bólu i cierpienia, będę Cię tulił i kołysał, zabiorę Twą mękę i uczynię ją swoją. Kiedy płaczesz, i ja płaczę, a gdy Ty cierpisz, ja teżcierpię. I wspólnie spróbujemy powstrzymać potoki łez i zwątpienie, by dalej brnąć po wyboistych ścieżkach życia''

Moim zdaniem w ten sposób kocha się tylko raz

Jeżeli trzeci dzień z rzędu nic Ci się nie chce to znaczy, że to już środa

[Inna_odCiebie]

Wolna jak bąbelek w szampanie

Życie nie uczyniło ze mnie swojej najlepszej przyjaciółki

Pewnego dnia Cię zabiję.
Uśmiercę młotkiem.
Rozpadniesz się na kawałeczki.
(Jak ja)

Pewnego dnia poznajesz ciekawego człowieka i od razu wiesz, że na 99% nigdy więcej go nie spotkasz. Nie macie wspólnych znajomych, mieszkacie w innych częściach Polski lub po prostu- jesteście z innych bajek. Ta świadomość przejmuje władzę nad Twoją duszą. Smutne.

Napisałam swoją historię na krawędzi jego serca, on kreślił palcami swoją- na moich plecach.

Jeśli zobaczysz w moich oczach broń
gotową strzelić na znak łez~
zatrzymaj się...

Nie ukryjesz się w sobie.

[_niebanalna]

od życia bardziej męczące są tylko
momenty w których tego życia
mamy dość

nie chcę już więcej pożegnań, tych
dziwnych dni przepełnionych ciszą
i pustką, tą która najgłośniej przypomina
Ci o tym, że jesteś sam, że już nikt
nie czeka na telefon od Ciebie, nikt
nie tęskni za zapachem Twoich włosów,
a już na pewno nikt nie kocha
wszystkich Twoich uśmiechów

nie chciała nawet myśleć co zrobi gdy Jego zabraknie

a więc zostań bo jak nikt przynosisz mi uśmiech

[Paralogiczna]

dziękuje <3
YourViewOfLife, keeendy, poprostuAsiss - wspaniałe *,*

2,5 godziny rozmów, pieszczot, pocałunków, szampana.
2,5 godziny snu, czułości, wolności, odpoczynku...
to za mało by wypełnić cały tydzień radością.

i wkradł się pod powieki tak zachłannie jak mało kto miał prawo
wedrzeć się pod niejednych pań sukienki.

nagle upadam zbyt nisko by mogła sięgnąć mnie jakakolwiek ręka.

i chwilowo słabnę i cała mięknę, uspokaja się moje serce,
a oczy błądzą. chwilowo kłamię w zaparte w psychice, tworząc
tarcze w źrenicach by nikt nie przedarł się do serca, by nikt nic
nie zarzucił mi, że nic nie obiecał.

- chronię się przed światem mimo, iż wierzę, że świat jest piękny.
bronię się przed jego pięknem i względną harmonią. otóż...
natrafiłam na świat zepsuty, bo pod każdą jabłonią można natrafić
na jabłko ze zgnilizną wewnętrzną.

piękne słowo to takie, które nie musi się wydobyć z ust byśmy je znali.

dziękuje za każdą chwilę, która równie dobrze dziś mogłaby dobiec końca.

gdybym dążyła do szczęścia obierając trasę bezpieczną, pewną...
minęłabym swe szczęście w ułamku sekundy. gdybym utwierdzała się
w myśli, że je stracę - nigdy bym go nie poczuła. gdybym naszkicowała
swe szczęście, nigdy bym go nie ujrzała.

skropli się, wypłynie prawym okiem, nieco bardziej słony.

[BananowaDelma]

Jest ze mną, w moim sercu, umyśle i obok mnie

Słuchałam jak spokojnie bije moje serce i
nie dowierzałam, że mimo złego już nie drżą
moje ręce

Najbardziej lubiłam ten moment, kiedy kładł swoją
głowę na moim dekolcie i nasłuchiwał bicia serca
a ból spowodowany jego ciężką głową był najlepszym
bólem jaki w życiu czułam

To nic, że jest już dwudziesta trzecia pięćdziesiąt, a ja
nie mogę zmrużyć oka
To nic, że łzy same napływają na policzki, a serce wyje
z żalu
To nic, że on gdzieś szczęśliwy z inną kobietą ogląda
gwiazdozbiór
To nic, że go tu nie ma, bo dam rade -
Albo sobie wmówię, że ją dam

[madeleineeee]

Ludzie tak bardzo kochają wracac do wspomnień,
lecz w moim przypadku kończy się to żalem i obwinianiem
za stracony czas.

Kocham świat, lecz nakładam na twarz maskę, która broni
mnie przed nim, nie pokazuję nikomu swojego prawdziwego "ja",
nie pozwalam siebie kochac, ani składac obietnic o pięknej przyszłości.
Może dlatego, żeby kiedyś nikt nie wylał kubła zimnej wody na moje
wyidealizowane życie.

No chodź, pozwól sobie wziąc coś, czego od zawsze chciałeś,
przed miłością nie uciekniesz, jak przed słońcem w letni poranek

Mam swoją broń, wiesz? Noszę tarczę obojętnych spojrzeń
i zimnych wyrazów twarzy, wyrachowanych zachowań,
ciężkich słów. Uciekam przed Tobą z maską ignorantki,
lecz nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo czuję to wszystko
i chowam miłośc do wewnątrz.

Czas nie zawróci, nie cofnie się, bo Ty tak chcesz,
wyrzuc dumę w kąt i kochaj mnie, proszę

Ja zawsze wiedziałam, kiedy się uśmiecha, kiedy
złości, kiedy jest smutny, a kiedy znudzony. Nawet
głupia rozmowa telefoniczna pozwoliła mi
poznac jego reakcję na mój głos. Jakby małe iskierki
pokonały tysiące kilometrów i doleciały do mnie,
pokazując, że tak uśmiecha się tylko, gdy mnie słyszy.
I wtedy coś we mnie drgnęło...

[keeendy]

żadna ilość cipek z górnej półki nie zastąpi prawdziwej miłości kobiety. -hank moody.

nikt nie zmuszał mnie do miłości. Sama wpadłam na tak głupi pomysł.

nie zmienia się zasad w trakcie gry.

złość,która kiedyś nosiła w sercu,wypaliła się.

tyle czasu minęło, a oni poznawali się na nowo.

chciałabym faceta, ale takiego all inclusive: mózg+ wygląd.

w twarzy mężczyzny, zaraz po uśmiechu najważniejsze są oczy. fascynujące. czyste. inteligentne. przenikliwe. figlarne. Twoje są wyjątkowe.

umie ktoś zwracać rok życia, nerwy i oczy.?

przemyśl to , póki nie jest za późno - bo może za mało walczysz , a może na próżno.

[panna_miodowa]

Yeah, I, I know it's hard to remember, the people we used to be...
It's even harder to picture, that you're not here next to me.
/Tak, wiem, że ciężko sobie przypomnieć ludzi, którymi byliśmy
Ciężej jest nawet wyobrazić sobie, że nie ma cię obok mnie./

Man fuck that shit.
/ Człowieku, pieprz to gówno./

siedziala z wódką w reku w starym opuszczonym domu,
i zapijała smutki, smutki po nim.

za każdym razem gdy wracam do myśli, wracam do Ciebie.

[3martyna3]

Boże, jak mnie tu dawno
nie było..


'Popatrz w dół. To nie świat masz
u stóp - to brud..'

'Tylko krzyk nienawiści dziś słychać
i trzeba żyć, bo zagłuszyć może go
dopiero cisza..'

'Pomóż mi zamknąć oczy..
Nie chcę patrzeć więcej na zło.'

'Rozkładam na stoliku prawdy
wszystkie opinie i dzielę go na
pół: tu przyjaciel, tam wróg.
Czasem, żeby pójść wprzód, trzeba
spaść na sam dół..'

'Może zadzwonię i zapytam 'co tam?',
a może przyjdę i naniosę trochę błota..
A może tak jak zwykle zdecyduję
się zostać.'

'Kiedyś za bardzo nie rozumiałam świata,
cieszyłam się, gdy budził mnie kolejny dzień.
Już bezpowrotnie minęły tamte lata
i teraz mówiąc szczerze - już nie wiem, co to sen.'

'Bo brak mi słów poza jednym: 'dlaczego?'
I brak mi snów prócz jednego..'

'Za oknem jesień - to już chyba trzecia
w tym roku. Widocznie niebo ma do opłakania
sporo.. Dlatego daje klimat przemijania
tym wieczorom.'

'Każda minuta i każda chwila zdarza się
tylko raz. Wszystko co masz, to TERAZ - tak
szybko płynie czas..'

Chciałbyś pomóc każdemu - nie wiesz jak.
Chciałbyś oddać wszystko, co masz - nie masz nic.
Chciałbyś powiedzieć tak wiele - nikt Cię nie wysłucha.
Chciałbyś odejść - ludzie Cię zatrzymają.
Zostaniesz - ludzie nie zwrócą na to uwagi.
Chciałbyś się obronić - zawsze będziesz winny.
Chciałbyś tak wiele - nawet w dupę się nie pocałujesz,
gdy Ci będą kazali. To życie, to prawda..

Życie jest zabawne. Cóż.. Myślę, że wszystko o czym
marzymy, do czego dążymy, to kwestia wkrętu.

namaluję ustami na szybie
przyswoję jak poranną kawę
potłukę jak kubek ulubiony
dotknę opuszkami palców
i spadnę z ostatniego piętra.

A ja spadłam ze schodów chyba wczoraj,
jak nie trafiłam między pierwszy, a ostatni
stopień. Życie ucieka przez palce. Niszczy się
jak para spranych jeansów.

uwielbiam wieczorne rozmowy,
złamane do połowy obcasy
i moje myśli nie-do-końca-ułożone.

...

[itstoolatex3]

tonę w Twoich oczach
pale się Twoją namiętnością
porywa mnie Twoja czułość
i rozpada się przy Tobie moje serce,
cholerne żywioły nie pozwolą normalnie żyć!


marzenia?
one się nie spełniają, tylko odlatują!

nie przychodzisz już do mnie,
ale gdybym pozwoliła odpiąć Ci stanik
Twoja frekwencja byłaby idealna.

[happyend]

hej. przepraszam jeśli się powtórzą, ale nie było mnie tu baaardzo długo i nawet nie nadrabiam.

" kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.

Nawet kilkuletnie dziecko ma większy szacunek do swoich zabawek, niż ty do kobiet.

zabijasz mnie swoją nieobecnością - zrozum.

Jeżeli dwoje ludzi decyduje się być ze sobą to znaczy, że od tej pory nie liczy się już "ja" lecz "my".
Liczą się wspólne potrzeby, wspólne plany, wspólne marzenia, wszystko staje się jednością.
Z dwóch ciał powstaje jedna dusza, jedno serce. I nieważne czy to jest pierwsza miłość,
druga czy dziesiąta, zawsze należy
traktować ją jako jedyną, wyjątkową i niepowtarzalną, a przede wszystkim OSTATNIĄ.

prawdziwy facet po spieprzeniu sprawy powie: przepraszam, z*ebałem.

Nie potrzebuje kogoś, potrzebuje by ktoś potrzebował mnie.

Powód jest beznadziejnie prosty. Składa się z dwóch liter. On.

Czekam, aż któregoś dnia ktoś zostanie moją czterolistną koniczyną,
wielka podkową, garnkiem złota na końcu tęczy. Szczęściem, po prostu.

Ledwie oddycham szukając resztek Twojego zapachu.

mimo wszystko chciałabym, żebyś umarł przede mną. miałabym,
wtedy pełną świadomość, że już żadna inna nie skosztuje Twoich ust.
wiem, że to cholernie
egoistyczne, ale zwyczajnie marzę, żeby przysiąść przy Twoim grobie,
delikatnie całując marmur nagrobka, w końcu obiecałam, że Cię nigdy
nie zostawię, a odchodząc jako pierwsza, załamała bym daną obietnicę.

patrzę na Twoje zdjęcie i serce mi pęka. nie wiem o czym myślisz, co robisz,
czy wszystko w porządku
a może stała ci się jakaś krzywda a ja nie mogę pomóc, może tęsknisz
za mną a może znalazłeś
pocieszenie w ramionach innej... nic tak bardzo mnie nie wkur*ia jak ta niewiedza.

Chciałabym robić Ci poranną kawę, czuć Twój zapach wciąż na swojej skórze,
obserwować Twoje rzęsy, gdy śpisz i mieć pewność, że zawsze,
kiedy będę chciała się cofnąć, trafię w Twoje silne, bezpieczne ramiona. "

[_niebanalna]

TŻ: moja perspektywa na życie tylko przy Tobie♥

i nie chcę już tęsknić, choć właśnie wtedy
uświadamiam sobie że tylko Jego dłoń
może prowadzić mnie przez życie

często patrząc w przeszłość żałujemy,
niektórzy mniej inni więcej, i choć
zrobiłam wiele rzeczy z których nie
jestem dumna to patrząc w lustro
potrafię spojrzeć sobie w oczy
i szczerze przyznać, że czasu cofnąć
nie chcę

i choćbym pocieszała Cię na tysiąc
możliwych sposobów nie pojmę
Twojego cierpienia

chciałabym powiedzieć CI jak bardzo Cię
kocham, ale nie znam takich słów

jest dla mnie, tylko dla mnie, wiem to
na pewno

[TwojaKokaina]

'Kiedy nie ma się czego bać, tchórz może być tak samo odważny jak każdy inny.

Lata zaciemniają ludzkie wspomnienia.

Miłość jest słodka, ale nie potrafi zmienić natury człowieka.

Miłość jest trucizną dla honoru, jest śmiercią dla obowiązku.

Nigdy nie zapominaj o tym, kim jesteś, bo świat na pewno o tym nie zapomni. Uczyń z tego swoją siłę, a wtedy przestanie to być twoją słabym punktem. Zrób z tego swoją zbroję, a nikt nie użyje tego przeciwko tobie.'

[Wiolka525]

Najbardziej tęsknie w nocy...

Każdy jego uśmiech wywoływał u niej kolejną dawkę szczęścia...

......a później widziała jego uśmiech już tylko przy innej...


Mój dzień kończy się późną nocą, gdy zmęczona bezsennością zasypiam.

[naiwna0]

Z czego składa się miłość ? z 2 sylab i 6 liter . Poza tym: z miliona emocji, tysiąca sprzeczności, setek niepewności, a to wszystko tylko pomiędzy dwojgiem ludzi. Słowem - nie ogarniesz.

atak przeszłości. atak wspomnień.

są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą

- wiesz jak jest odpoczywać po niemiecku? -jak? - ruhen. -świetnie! to teraz będziemy się ruhen non stop. w sumie zaraz też trzeba ruhen.

[Gueen]

happyend - idealne ;O UWIELBIAM CIĘ!

''

Któregoś dnia może mnie nie być, po prostu załóż,
Przypomnisz mnie sobie, ale nie czuj żalu,

Życie się będzie toczyć i tak pomału,

Wytrzesz z łez oczy, mnie nie żałuj ''

Każą być silną, nie mając pojęcia jakie
piekło rozgrywa się w środku

Bardzo cię kocham ,pragnę zobaczyć twój uśmiech

wiem jak to męczy kiedy czekasz na przełom

człowiek nigdy nie pozbędzie się tego o czym milczy

samotność , wciąga

''Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku,

bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze, niż spokój''

[caroline2324]

no i gdzie te Dziołchy?

___

Człowiek jest słaby, jest tylko sumą oddechów, a kiedy znajdzie swój osobisty tlen zapasowy, przestaje oddychać swoim.

Teraz tylko i wyłącznie "trwamy" w bezdechu podtrzymując to czego już dawno między nami nie ma.

Wziąłeś mnie za rękę, dopisałeś dalszą część.

Wiem, że odejdziesz w milczeniu
Mam nadzieję, że odnajdziesz ukojenie.

[limitowanaa]

kocham Was

"

co mam zrobić, abyś chciał mnie tak jak chcę?

francuski pocałunek na parkiecie, serce bije hardkorowo.

kolejny joint - dedykuje go tobie, kolejne piwo piję za twoje zdrowie.

pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? to jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci.

to człowiek człowiekowi jest najbardziej potrzebny do szczęścia.

"

[katastroficzna]

Kiedyś już tu byłam

___

Weź wyjdź, bo serce mi pęka, jak patrzę na takiego sk**wiela.

Stał pod moim oknem z papierosem w ręku, zamiast z kwiatami.

Jestem pełna smutku,
a Ty, czym dzisiaj oddychasz ?

U L A T N I A S Z _ S I Ę

[happyend]

Gueen - fajnie, że się podoba coś


" Są takie noce, gdy wychodzę na balkon z fajką w ręce,
patrze w niebo i jestem pewna, ze właśnie obserwujemy tą samą gwiazdę.

Nutella vs chłopak? Nutella zawsze jest, pociesza, zaspokaja głód,
nie rani i nie zostawia po sobie łez - 5:0 dla nutelli.

Nie mam problemu z alkoholem, mam problem bez.

do ilu trzeba liczyć, jeśli liczy się na faceta?

czas teraźniejszy - najtrudniejszy czas w moim życiu.

myślisz, że wódka pomoże o nim zapomnieć? "

[Borowiczanka]

„Kochanie, czy widzisz to przez łzy
Kocham cię bardziej niż te s**i przede mną
Powiedz, że zapamiętasz, och kochanie, powiedz, że zapamiętasz
Będę cię kochać aż do końca świata”

'każdego dnia wyślę ci list,
a w nim całą moją miłość.

Będę udawała, że całuję
usta, za którymi tęsknię,

Uchowali się dziwacy co nie potrafią znieść samotności.

Pewnego dnia zwyciężę
I wtedy zobaczysz

twoje sny o jutrze mogą równie dobrze skończyć się dzisiaj.

Wycie wiatru krzyczy ostrzegawczo.

„Kiedy zastanawiam się, dla kogo żyję
Nie potrafię znaleźć odpowiedzi.”

zostanę anteną witalności

Pozwól naszemu kwiatu kwitnąć'