odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[Milennka03]

Elizko-nie patrz na pogodę bo z reguły się nie sprawdza, jeszcze 2 dni temu w Kołobrzegu pokazywali taką pogodę jak Ty piszesz a teraz co innego.Co lepsze codziennie siedzę na webcam i śledzę pogodę i różni się na bieżąco w porównaniu z tym co w internetach piszą.O dupę rozbić takie prognozy więc luzik.

[eliza40]

Jeszcze mam taką właśnie nadzieję.Inaczej wątroby wszystkim wysiądą

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Jeszcze mam taką właśnie nadzieję.Inaczej wątroby wszystkim wysiądą

a co ja biedna mam powiedzieć jak moja mama niepijąca wcale? No przecież nie przesiedziałabym cały dzień w knajpie jakby padało no chyba że sama ale nie po to tam jadę Choć wieczorki wino na plaży będę celebrować-już jej zapowiedziałam

[eliza40]

No powiem Ci że z moim piciem to też wielka niewiadoma.Róznie myślę.
Chyba jednak lekko się skuszę Bedzie 12 dorosłych osób to jak inaczej sie z nimi dogadam

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

No powiem Ci że z moim piciem to też wielka niewiadoma.Róznie myślę.
Chyba jednak lekko się skuszę Bedzie 12 dorosłych osób to jak inaczej sie z nimi dogadam

dobre

[basia_ww]

Milenko udanego wypoczynku i relaksu nad morzem. Ja w tym roku nie planuję urlopu. Pojedziemy na trochę w góry, ale dziewczyny zorganizowały w sierpniu weekend nad morzem więc jestem usatysfakcjonowana tylko jak się tam pokazać .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Elizko a Ty kiedy jedziesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Basiu ja jadę 6 lipca i tylko na tydzień.Chociaż z taką pogodą to wystarczy

[basia_ww]

Super najważniejsze jest by wyjechać. Zawsze to lepszy odpoczynek niż w domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Zgadza się.Chociaż u mnie w mirę cicho.No może ptaszki czasem przesadzają Taras trawka i dzisiaj mi przywieźli basen Chłopaki po niedzieli przyjadą to będziemy składać

[basia_ww]

Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Dzieki Basiu-wolałabym z małżem jechać no ale póki co niemożliwe a rok temu nigdzie nie bylam więc na te 5 dni choć wyskocze
Elizko - nie śledź teraz prognoz -dobrze Ci radze bo to naprawdę ma się nijak do rzeczywistości.

[basia_ww]

Milenko wiem że to nie to samo co ze ślubnym ale jedź i wypoczywaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Milenko wiem że to nie to samo co ze ślubnym ale jedź i wypoczywaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[barbra66]

Witajcie Dziewczęta....

U mnie dobrze.... upały mają ten pozytyw ,że mniej się jeść chce,butelki z wodą (doadaję miętę w listkach i cytrynę,czasem jeszcze miodu odrobinkę) schodzą mi bezproblemowo....

Odkąd wydałam rozmiarówkę 36/38 ....nie mam problemu w szafie "co na siebie włozyć ?".... bo rozmiar 40/42 zdominował moją szafę i przynajmniej mam w czym chodzić (bon prix to ostatnio mój ulubiony sklep )....

Powrót na basen dobrze robi mojemu samopoczuciu/kondycji/ kręgosłupowi.... teraz z racji wakacji, bez grup szkolnych na basenie będę mogła chodzić spokojnie i do południa .... wreszcie wykorzystam na maxa karnet,który kurzy się w zimie .

Kolażanka dzisiaj w pracy na zmianie,spytała ile schudłam ?...bo widać .... ale jakoś na wadze mniej ,niż po ciuchach.... ale bez spiny trzymam się dalej zasad głównych.... z poczęstunkiem słodkości,bez których u mnie trudniej ....ja na urlopie spokojnie bez % % mogę... no nie lubię w lecie piwa i basta

Kochane... udanych urlopów Wam życzę ...ja dzięki pracy zmianowej i bez urlopu mam wiecej wolnego,bo robię dyżurowe kumulacje,by potem leniuchować ....
Coś tam mam w planach....sąsiadka namawia mnie na okazyjny wyjazd do Chorwacji....ale to raczej pod koniec lata

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez LyraBea

U mnie stabilnie. Oprócz wieczornego piwkowania nie grzeszę. Też mi powód do dumy
Waga też bez zmian. Tak niewiele do celu....

Lyrcia...jak Ty wciagasz 3 litry wody....to to wieczorne piwko wypłukane przecież,zatem nie ma co ubolewać

U mnie do celu wiele/niewiele.... bo te ostatnie kilogramy jak praca syzyfowa idą .... a przed metą zwykle najtrudniej

Ale nie ma co się załamywać....oddałam do krawcowej spódniczkę,by mi skróciła,i wszyła nowy pas... bo była przyciasna,a teraz po przeróbce mi z tyłka spada.... ....będzie na czas kryzysu wagowego...

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez eliza40

Zgadza się.Chociaż u mnie w mirę cicho.No może ptaszki czasem przesadzają Taras trawka i dzisiaj mi przywieźli basen Chłopaki po niedzieli przyjadą to będziemy składać

Chociaż na wsi już rodzinnego domu nie mamy....to chętnie wybywamy z kicią do rodzinki,odwiedzam też dawnych sąsiadów....kocham ciszę... i właściwie te powroty na wieś są dla mnie jak urlop,ale postanowiłam,że kawałek Europy jeszcze zobaczę.... tutaj w mieście właśnie takiego tarasu na wiosnę/lato bym potrzebowała ....bo ptaki akurat wszędzie śpiewają

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez basia_ww

Milenko wiem że to nie to samo co ze ślubnym ale jedź i wypoczywaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie...trzeba łapać wolne chwile póki są nam dane.... ostatnio moja przyjaciółka przysłała mi wynik do weryfikacji specjalisty.... bardzo sie boję tego co ją jeszcze czeka .... niepozorne dolegliwości potrafią zmienić całkowicie naszą codzienność..... zatem łapmy chwile jak motyle.....

Uwielbiam patrzeć jak moja kicia łapie muchy,ile ma przy tym frajdy..... w upale pije tylko wodę i mleko i zjada suchą karmę,i to do szczęścia jej wystarcza....no i jeszcze uwielbia obserwować z parapetu podwórko

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

No nic....dzisiaj wolne....nadrabiam zaległości towarzyskie...świętuję... czego i Wam życzę weekendooowo

[LyraBea]

Dzieńdoberek
Ale u mnie czarno na niebie i leje i burza. Tkwię w pracy.
Wczoraj ugotowałam gar szczawiowej, więc dziś mam pyszny obiad.
Waga 67,8kg. Do celu 200gramów
Jeśli osiągnę cel, idę po mniej tak, żeby zobaczyć 66,6 nie rano, ale wieczorem

Napisane przez barbra66

Witajcie Dziewczęta....
Lyrcia...jak Ty wciagasz 3 litry wody....to to wieczorne piwko wypłukane przecież,zatem nie ma co ubolewać

Myślisz, że wypłukuję? A no to OK

Napisane przez barbra66

Uwielbiam patrzeć jak moja kicia łapie muchy,ile ma przy tym frajdy..... w upale pije tylko wodę i mleko i zjada suchą karmę,i to do szczęścia jej wystarcza....no i jeszcze uwielbia obserwować z parapetu podwórko

Moje Kicie takie leniwe, że nie ruszą się z miejsc. Jedynie wieczorem wychodzimy razem na balkon i pańcia dla nich łapie bąki czerwcowe, to łaskawie popacają A co pije więcej, gdy nie ma upałów?
mleczko beee dla kotków, ale jak Twoja przyzwyczajona, to pewnie daje radę.
Milenko, udanego urlopu,
Elizko, zazdroszczę ogrodu ....
Pozdrowionka dla pozostałych

[barbra66]

[QUOTE]

Napisane przez LyraBea

Dzieńdoberek
Ale u mnie czarno na niebie i leje i burza. Tkwię w pracy.
Wczoraj ugotowałam gar szczawiowej, więc dziś mam pyszny obiad.
Waga 67,8kg. Do celu 200gramów
Jeśli osiągnę cel, idę po mniej tak, żeby zobaczyć 66,6 nie rano, ale wieczorem

Ja też ostatnio bazuję na zupach warzywnych głównie ....gęste i pożywne

Myślisz, że wypłukuję? A no to OK

No poważnie mówię ....byle z umiarembyło

Moje Kicie takie leniwe, że nie ruszą się z miejsc. Jedynie wieczorem wychodzimy razem na balkon i pańcia dla nich łapie bąki czerwcowe, to łaskawie popacają A co pije więcej, gdy nie ma upałów?
mleczko beee dla kotków, ale jak Twoja przyzwyczajona, to pewnie daje radę.

Moja kicia pije mleko które kupuję dla siebie ,częściej jedynie kupuję bez laktozy.... od małego była nauczona pić mleko,nawet to prosto od krowy piła ....nie miała żadnych niestrawności...ale nie przepada za rybami i karmą mokrą... dziwne to trochę dla mnie...

Fajny dzień dzisiaj miałam,żywieniowo też,chociaż ciasto towarzysko było,ale w końcu święto ....

[LyraBea]

Dzień dobry Samopoczucie mi dopisuje. Pogoda dla mnie idealna. Temperatura w punkt, lekki wiaterek i niebo przysłonięte z lekka chmurami (na burzę chyba idzie znowu).
Wczoraj zalało mój rejon porządnie. Nie widziałam jeszcze takiej rwącej rzeki pod moim blokiem. Filmik przysłał mi TŻ
Waga niestety znowu oddaliła się od docelowej o 400g. Niestety wina sobie jestem sama. Wpadło mi w gębę trochę za dużo paluszków. Bez sensu.
Dziś w menu:
I śniadanie - standardowo kromka ciemnego chleba z górą zieleniny i chudą wędliną
Przekąska - koktajl z truskawek i kefiru

II śniadanie, taka sama kromka chleba
Obiad - 50g ciemnego makaronu ze szpinakiem, pesto, jogurtem oraz pokruszonym chudym twarogiem - pycha!
Suma kalorii ok 1000. Do tego dojdzie wieczorem piwo i wyjdzie akurat

Miłego dnia

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez barbra66

Moja kicia pije mleko które kupuję dla siebie ,częściej jedynie kupuję bez laktozy.... od małego była nauczona pić mleko,nawet to prosto od krowy piła ....nie miała żadnych niestrawności...ale nie przepada za rybami i karmą mokrą... dziwne to trochę dla mnie...

Fajny dzień dzisiaj miałam,żywieniowo też,chociaż ciasto towarzysko było,ale w końcu święto ....

Moje kicie też głównie na suchym, ale czasem im jakąś saszetkę dam, to samą galaretkę albo sosik wyjadają i tyle z jedzenia.

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

A u nas nadal ciepło - jak pada to przez chwilę - moje rejony obchodzi to trochę szerokim łukiem i dobrze.

Wczoraj ze znajomymi byliśmy na rowerach pobiłam swój rekord 124.5 km zrobiliśmy .

Miłego dnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Dzień dobry
U mnie bez zmian. Menu bez zmian, waga bez mian, pogoda bez zmian, samopoczucie bez zmian.
Życzę miłej niedzieli. Ja w pracy...Takie życie

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki

A u nas nadal ciepło - jak pada to przez chwilę - moje rejony obchodzi to trochę szerokim łukiem i dobrze.

Wczoraj ze znajomymi byliśmy na rowerach pobiłam swój rekord 124.5 km zrobiliśmy .

Miłego dnia

[eliza40]

Basiu jesteś niesamowita

[basia_ww]

Dzięki dziewczyny sama nie wierzę że mi się to udało ale fajna ekipa to i fajna trasa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LyraBea]

Hej, hej,
i co tu pisać. Dalej wszystko bez zmian. Nie chudnę, nie tyję, do celu wciąż te pół kilo i chyba organizm nie chce już ważyć mniej a ja nie pomagam mu się na koniec spiąć, bo i podjadam i piwkuję i czasem więcej coś zjem.



Straszą znowu upałami tropikalnymi. Na szczęście zakupiłam do domu ustrojstwo zwane klimatorem. No powiedzmy, ze dmucha, że troszkę tam coś nawilża. Jak się sprawdzi w upały, to dopiero przetestuję.
W menu też bez udziwnień. I i II śniadanie zawsze taka sama kanapka. NA obiad dziś mam makaron ze szpinakiem, twarogiem i kefirem. Na kolację twaróg z jogurtem, olejem lnianym. W pracy pustki. Wcale się nie dziwię, w końcu pogoda piękna, też bym wybrała plażę i morze a nie baseny.
Miłego poniedziałku

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez basia_ww

Dzięki dziewczyny sama nie wierzę że mi się to udało ale fajna ekipa to i fajna trasa

Najbardziej lubię rowerem jeździć sama (jak już na niego oczywiście wsiądę )

[eliza40]

Beata te Twoje pół kg to w wyglądzie nic nie zmieni tylko w Twojej głowie.Zdążysz zrzucić.Ciężki czas dla nas nastał piwka grile.No co zrobić
Ja mam w środę wizytę u diet i przez 2 miesiące schudłam aż 1 kg
Nie mam jakiejś spiny.Zrzucone 11 kg to już coś.Na spokojnie się przyłożę po urlopie.

[basia_ww]

No właśnie co to pół kg do moich 8 . Ale też planuje się spiąć ale to już po imprezach które teraz mnie czekają.

Jednak jadę na kilka dni nad morze więc trzeba choćby 5 zrzucić .

[eliza40]

Basia kiedy jedziesz ?
Milenka to się chyba plażuje no nie

[basia_ww]

Ja dopiero w sierpniu ale już nie mogę się doczekać - z dziewczynami tak jak w zeszłym roku robimy sobie babski wypad

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

A Ty Elizko kiedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

O to do sierpnia jeszcze trochę czasu jest 5 kg to realne

Ja jadę 6 lipca.Chciałabym do Chorwacji,ale ze względu na znajomych jedziemy nad nasze morze.
Nie wiem co mi sie stało Ruszyłam zadek i bardzo się po rozciągałam.Wyjęłam nawet ciężarki straaaasznie zakurzone były
Coś nie ten tego ze mną

[basia_ww]

Elizko no brawo
No to już niedługo.

Wiesz mam sporo czasu i spadek jest realny ale tylko trzeba się zmobilizować a to u mnie ciężko - mnie łatwiej jest jesienią ale trzeba się ogarnąć by wstydu nie było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

z tym wstydem to już nie przesadzaj

[Milennka03]

Witajcie kochane
Ostatni dzień dziś,jutro po 9 pociąg,niestety.Elizko-prognoza w ogóle się mi nie sprawdziła-miało padać i zimno a była rewelacyjnie.Raz ino popadalo ale potem słońce i ciepło. 2 dni byłyśmy na plaży uprawiając typowy plażing ale chodziłyśmy sporo też.Opaliłam się fest mimo mocnego filtra.Dzis raczyłam się drinkami i czoło mi mega zjaralo. Powiem Wam że zero kompleksów na plaży bo mało widzialam osób bez nadwagi.,faceci z brzuchem i kobiety też otyłe.
Basiu -super że jednak pojedziesz-na kilka dni ale fajny reset.Mi kiełkuje myśl o wrześniu- tak czwartek -poniedziałek ale sama.Totalny reset-bardzo odpoczywam nad morzem.
Co do jedzenia to dość przyzwoicie bo rano kromka ,dwie na śniadanie a potem obiad-tyle że tu potężne porcje,jadłam głównie polskie tradycyjne dania jak gołąbek,mielony itp -nie miałam awersji do mięsa-mama jak wzięła schabowego to jadła to na kolację jeszcze i na śniadanie.Wszystko mega świeże i nawet nie ociekajace tłuszczem. Na kolację to już jedynie piwko na plaży.Mysle że nie przywiozę nadbagazu ale waga pokaże w środę prawdę.
Miłej nocki