2018-05-08, 21:07 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Nie znalazłam podobnego wątku, więc zapraszam do dyskusji o tym co nas w pracy i naszych współpracownikach lub szefach:
1) bawi
2) wkurza 3) dziwi i wywołuje szereg emocji każdego dnia! Zachęcam, żeby pogadać i czasem też się wygadać.
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
2018-05-09, 05:50 | #2 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Strasznie dziwi i wkurza mnie, że ludzie uwielbiają siedzieć w dusznych, gorących pomieszczeniach i nawet przy 24 stopniach nie otworzą okna, "bo wieje". Ostatnio w biurze mieliśmy temperaturę 25.2 stopnie i ani klimy, ani otworzyć okna, bo "będzie zimno". Powtarza się to w każdej firmie, w której pracuje.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-09, 07:12 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Zawsze mnie to irytuje, bo łatwiej jest założyć bluzę niż rozebrać się do bikini w pracy. Czemu właściwie zawsze się tych narzekających słucha, nie rozumiem tego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-05-09, 07:33 | #4 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Wkurza i dziwi jednocześnie : bałagan w kuchni...
Rozsypie się kawa ? Niech leży Wyleje kawa ? Niech zaschnie na blacie Kubek umyc ? Po co jak może w zlewie leżeć Nie wiem czy ludzie w domach też tak robią, ale przeraża mnie ten syf.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
2018-05-09, 08:23 | #5 | ||
Szef ds. Wymianek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Cytat:
W kwestii klimatyzacji i otwierania się nie wypowiem, bo w biurze, w którym pracuję, okna są nieotwierane, a klimy brak (budynek jest nowy) - niby są jakieś nawiewy. Mnie też niebosiężnie rozwalają naczynia wkładane do zlewu. Ja nie wiem, czy ludzie myślą, że te kubki, łyżeczki i talerzyki same wskakują następnie do zmywarki? (Nadmieniam, że u mnie zmywarka jest tuż obok zlewu, a w sumie nawet bliżej drzwi). Inna sprawa, że umyć coś w takim zastawionym kubkami zlewie jest nie lada sztuką, zwłaszcza w drugiej części dnia.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu. |
||
2018-05-09, 08:34 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Ponieważ mamy biuro w biurowcu, to mamy wspólną łazienkę na piętro z innymi firmami. I najbardziej mnie śmieszy jak jedna z nich (nazwijmy ją X) chowa do szafki mydło i papier toaletowy, żeby przypadkiem ktoś nie użył. Podczas gdy inne firmy po prostu kupują na spółę/zmianę i wszyscy korzystamy. Oczywiście widywaliśmy jak pracownicy firmy X podbierali nasze, bo ich papier się skończył. Dla mnie to mocno śmieszne zachowanie jak na niby poważną firmę.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-05-09, 08:53 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
wkurza mnie gdy ludzie zawartość lodówki traktują jako dobro wspólne. mam już opracowane na ile dni wystarcza mi karton mleka. a często zdarza się, że nagle w środku dnia okazuje się że nie mam z czym wypić kawy. i muszę marnować swoją przerwę i biec do sklepu - nie ma mowy o pomyłce. karton podpisuję swoim nazwiskiem.
a śmieszy mnie dziwna "troska" ludzi. przychodzę zawsze najwcześniej, otwieram okno i zawijam się w duży szal bo jak się siedzi przy komputerze to się szybko marznie. czasem przychodzi po coś inna kobieta, starsza już. i leci do okna zamknąć, bo "Pani_Mada siedzisz taka owinięta, weź sobie zamknij to okno jak Ci zimno". a ja na to, że sama to okno otworzyłam. ona zamyka. idzie do siebie. ja okno znowu otwieram. taki mamy rytułał |
2018-05-09, 08:57 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Ale sobie wtedy okno otwieram na oścież! Nikt o tym nie wie i co wywietrzę, to moje! <wstaw śmiech szaleńca> Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2018-05-09, 12:08 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Mnie wkurza dziewczyna, która siedzi obok mnie. Od początku zawsze robi takie "hmmm..?" i na początku myślałam, że to jest takie pytanie się mnie czy czegoś potrzebuje czy nad czym się zastanawiam i zawsze odpowiadałam nic.
Po jakimś czasie zaczeło mnie to wkurzać bo każde moje skręcenie głowy skutkowało kolejnym "hmmmm??" i zaczełam ją ignorować... Trochę pomogło ale wciąż zdaża jej się tak robić ze 3 razy dziennie.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃 https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png |
2018-05-09, 12:34 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Nieutrzymywanie porzadku w kuchni (Przewrocilo sie? Niech lezy!), czy toalecie, a juz szczegolnie nieuzywanie po sobie szczotki do ubikacji, niewazne czy to z powodu bycia syfiarzem, czy tez dlatego, ze mamy w biurze serwis sprzatajacy i za 10 minut pani przyleci wyczyscic. Korpo, niektorzy maja sie za klase wyzsza, nos wysoko, a kibla po sobie nie potrafia ogarnac, obrzydliwe.
|
2018-05-09, 13:40 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
wkurza : to że oddziałowa często chodzi i nas sprawdza. I wiecznie szuka zaczepki. Wkurzające jest też to że jak układa grafik, to nie daje nam kilku dni wolnego w kupie, bo twierdzi że za dużo wolnego mieć nie można.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-05-09, 15:40 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Mnie dziwi, że jak się nie napisze ludziom na kartce i nie powiesi w widocznym miejscu, to nie wiedzą jak się mają zachować we wspólnej przestrzeni. Moje biuro się przeniosło do nowego super wypaśnego wieżowca, wszystko nówka, pachnie i błyszczy i tylko systematycznie przybywa kartek:
- na drzwiach toalety: że prosimy nie wrzucać środków higienicznych do klozetu, że do czego służy szczotka. - w kuchni: prosimy nie zostawiać brudnych naczyń w zlewie, prosimy opróżniać talerze przed włożeniem ich do zmywarki, prosimy o mycie swoich prywatnych pojemników we własnym zakresie, prosimy o regularne opróżnianie lodówki. - na open space: pamiętaj, żeby pokrętło klimatyzacji było zawsze ustawione po środku, nie każdy odczuwa temperaturę tak jak ty. itd., itd. Dziki jeżu, z każdą kartką mnie ogarnia co raz większe zwątpienie.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2018-05-09 o 15:41 |
2018-05-09, 15:47 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 786
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
bloguję https://nailpolishaddiction.wordpress.com/ |
|
2018-05-09, 16:53 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Ja nie narzekam, moi bliscy wspołpracownicy sa super.Przelozony jest w deche.Dalsi wspólpracownicy bywaja lepsi i gorsi.Mam kilku oszolomow tez to fakt.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-09, 21:55 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
W temacie klimatyzacji. Na open space nie ma osoby władającej pilotem tylko odpowiednio panele przy filarach do nawiewów. Ktoś mądry kiedyś wymyślił, że tylko przełożony może majstrować w ustawieniach.
Zamiast ustawić jedną temperaturę, żeby to w miarę cały dzień zdawało egzamin to do południa pomieszczenie się nagrzewa, a potem jest włączana klimatyzacja na fulla na niską temperaturę. W tym kontekście, jeżeli ktoś siedzi pod takim nawiewem to go w pełni rozumiem, że może mu się nie podobać nagłe wsadzenie z plaży do lodówki i wizja L4 ---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- Cytat:
Wspólna kuchnia z innymi działami na piętrze to temat rzeka. Ciągły syf w zlewie to nie tylko naczynia. Czasem resztki jedzenia, saszetki z herbaty, czy fusy z kawy. [Uwaga teraz mniej sympatyczna historia dla bardziej wrażliwych, tym bardziej w trakcie spożycia posiłku] W czasie majówki coś niemiłosiernie zaczęło śmierdzieć w kuchni. Stwierdziliśmy, że może w koszu jest coś wydzielającego fetor zdechłego sera, ale okazało się, że to inny kaliber. Smród wydobywał się z odpływu zlewu. Poranna, pomajowkowa interwencja kierownika w asyście pani sprzątaczki zakończyła się chwilowym powodzeniem, bo popołudniu znów odpływ "ożył". Koleżanka uznała, że boi się nawet tam iść, bo aż jej niedobrze od tego smrodu. Zostało nam oznajmić, że w kuchni straszy skoro dziewczyna boi się zrobić kawę Hitem całego zdarzenia było to, że bez zapowiedzi w ten sam dzień zajrzał przejazdem dyrektor wszystkich dyrektorów. Zamiast godnego powitania chlebem i solą, było powitania kretem i żmijką
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
|
2018-05-10, 00:52 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Mnie w toalecie w pracy śmieszyła kartka z toaletowym ,,regulaminem". Nie spuszczać papierowych ręczników w toalecie, podpaski i tampony wyrzucać tylko do kosza, pustą rolkę papieru wymienić na nową, itd. I tak trochę ironicznie napisane, że szczotka do kibla jest tu nie tylko dla ozdoby i nie tylko pani sprzątaczka może jej używać. Dziwiłam się, po co pisać takie bzdety, przecież chyba każdy wie, na jakiej zasadzie działa toaleta. Szkoda papieru. A potem przeszłam na inny dział, tam w toalecie nie było regulaminu. I okazuje się, że ludzie faktycznie nie wiedzą, że szczotki można użyć
|
2018-05-10, 07:06 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
|
|
2018-05-10, 12:33 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Bezzapachowe rzeczy -proszę bardzo. Z innymi trzeba chodzić na stołówkę |
|
2018-05-10, 13:38 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
|
2018-05-10, 13:49 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 402
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
|
2018-05-10, 14:02 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
W rezultacie po prostu wstawiam brudne do zlewu, bo nie wiem, co z nimi zrobić. Nie mamy ani obowiązku ani czasu zmywać. I jeszcze: zostawianie rzeczy prywatnych w kuchni tak mnie leżą rzeczy dostępne dla wszystkich (kawa, herbata, cukier) i dziwienie się jak ktoś weźmie. Stoi tam na przykład sól i raz wzięłam, bo akurat potrzebowałam. Następnym razem koleżanka ostentacyjnie tą sól wzięła ze sobą jak wychodziła. No po prostu... Ukradłam jej 0.00001 centa, niesamowite. Jak mam swoje rzeczy to mam je w swojej szafce, bo to oczywiste, że nikt nie będzie szukał, czy to firmy czy prywatne. I szef-kretyn. Edytowane przez magdalena1357 Czas edycji: 2018-05-10 o 14:11 |
|
2018-05-10, 15:14 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Pracuję w klubie nocnym, więc wiadomo, że trzeba się przeciskać przez tłumy ludzi ciągle. Pewnej nocy klub był wypchany do granic, roboty zatrzęsienie, a pracuję tylko ja i nowa dziewczyna. Z reguły pracując się mijamy, więc nie wiem ogarniam co się dzieje w nie-moich częściach. W końcu coś zauważyłam, że często widuję dziewczynę na zapleczu i mam coś za dużo roboty Podejrzliwie pytam nową dziewczynę co tam, a ona do mnie, że straszny tłum i ona się nie będzie przeciskać, bo to niekomfortowe. Czyli po prostu nie będzie pracować wcale wtedy kiedy najbardziej jest potrzebna .
I tak sobie siedziała prawie 2 godziny na zapleczu, 5 razy umyła podłogę i plątała się pod nogami. Myślałam, że ją ubiję tym mopem .
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
2018-05-10, 15:20 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
|
|
2018-05-10, 15:56 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 359
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Spotkałam się z taką sytuacją, mianowicie w pracy było nas 6 osób w równym wieku + 3 główne pracownice (coś jakby kierowniczki). Nasza szóstka została podzielona na dwie grupy trzyosobowe i te grupy się zmieniały. Jak jedna grupa była w pracy, to druga miała wolne.
Do sedna, jedna z kierowniczek przeszła na "ty" z jedną grupą, natomiast z "moją" już nie, za wyjątkiem jednej dziewczyny (akurat ona znała inne "kierowniczki") Wiem, że nie musiała nam też proponować czegoś takiego, ale dziwnie się z tym czułam, zwłaszcza, że owa "kierowniczka" była o 3 lata ode mnie starsza... |
2018-05-10, 16:07 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
Dla mnie to troche przesada. Normalne danie obiadowe to nie jest zapach, ktory zabija. |
|
2018-05-10, 16:07 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 128
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
[1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8348999 1]A niby dlaczego nie możesz zmyć sama swoich brudnych naczyń? [/QUOTE]
Klatkę schodową też mam wyczyścić, śmieci wynieść i pocztę sobie przynieść czy tylko naczynia pozmywać? Jeśli tobie się za takie rzeczy płaci to ciesz się, bo ruch jest jednak zdrowy. Mojej firmie nie opłaciłoby się jednak zwyczajnie obsadzanie mnie w takich rolach biorąc pod uwagę wysokości mojej pensji. Mnie w swojej pracy trudno często znaleźć nawet 3 minut na ubikację (skorzystanie, nie sprzątanie), zmywania nikt ode mnie nie oczekuje. [1=faf3d67d51656f0b2bcdb9f 98a45434bc3aa12e6;8348999 1]Poza tym sama możesz wyjść z inicjatywą takiej zawieszki o jakiej wspominasz [/QUOTE] Patrz powyżej. Nie jestem praktykantką, żeby się bawić w majsterkowanie. W swojej robocie rób co chcesz, ale nie doradzaj innym bez ich wyraźnej prośby o to, bo firmy mają różne kultury a pracownicy różne obowiązki. Edytowane przez magdalena1357 Czas edycji: 2018-05-10 o 16:11 |
2018-05-10, 16:14 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
|
|
2018-05-10, 16:36 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 359
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Cytat:
|
|
2018-05-10, 16:42 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Niezmywanie po sobie kubków też mnie denerwuje. W poprzedniej pracy (bank) dziewczyny zawsze zostawiały po sobie kubki w zlewie, wypiły kawę to brały następny zamiast umyć ten, w którym piły. Rano przychodziła pani sprzątająca i ona zmywała cały ten burdel, chociaż z tego co kojarzę, nie miała tego w obowiązkach.
Jeszcze gorzej było w jednym z marketów, w którym pracowałam na studiach. Tam cały zlew pełen brudnych naczyń zostawał dla osoby, która była na ostatniej zmianie i ona musiała to wszystko pozmywać. Najbardziej rozwalało mnie, że nikt się nie buntował. Nie rozumiem jak można nie umyć po sobie brudnego kubka. |
2018-05-10, 16:46 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne
Treść usunięta
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.