Praca, współpracownicy, szefowie- dyskusje codzienne

[Olushka]

Napisane przez invisible_01

Jeśli dla Ciebie fajna atmosfera w pracy to taka, gdzie się rozmawia o życiu prywatnym przez 8h, a osoby siedzące cicho nazywasz bucami, to naprawdę gratuluję podejścia. Szokujące - obrażać kogoś i nazywać bucem, bo w pracy nie opowiada o swoich sprawach.

Nie kochana, fajna atmosfera w pracy, to m.in. luźne podejście do współpracowników, zero fochów, możliwość swobodnej rozmowy, pozytywne nastawienie, bycie dla siebie pomocnym i życzliwym.

Nie napisałam nigdzie, że masz się chwalić innym CAŁYM (albo częścią) swoim życiem prywatnym. Tylko po ludzku porozmawiać Nie rozumiem czemu uważasz, że jedyny temat w pracy to życie prywatne.


Wysłane z iPhone'a

[voice_of_silence]

No, strasznie tam musi byc sympatycznie.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[Shawtty]

Napisane przez Olushka

No tak, bo wszyscy tutaj pracują na rynku albo zmywaku Nie bądź żałosna.



Wysłane z iPhone'a

A jesli nawet ktoś pracuje to co? Gorszy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Napisane przez Shawtty

A jesli nawet ktoś pracuje to co? Gorszy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ty w ogóle zrozumiałaś wypowiedź czy wyrwałaś sobie jedno zdanie z kontekstu?


Wysłane z iPhone'a

[invisible_01]

Napisane przez Olushka

Nie kochana, fajna atmosfera w pracy, to m.in. luźne podejście do współpracowników, zero fochów, możliwość swobodnej rozmowy, pozytywne nastawienie, bycie dla siebie pomocnym i życzliwym.

I Ty jesteś życzliwa i bez fochów nazywając pracowników siedzących cicho bucami?

[Olushka]

Napisane przez invisible_01

I Ty jesteś życzliwa i bez fochów nazywając pracowników siedzących cicho bucami?

A czy ja jestem teraz w pracy? Jesteś moim współpracownikiem? Nie


Wysłane z iPhone'a

[Shawtty]

Napisane przez Olushka

A ty w ogóle zrozumiałaś wypowiedź czy wyrwałaś sobie jedno zdanie z kontekstu?


Wysłane z iPhone'a

Zrozumiałam. I wciąż zgadzam się, ze trajkotanie mniej moze przeszkadzać przy tym przerzucanie warzyw, w biurze jakiś umiar powinien obowiązywać.

Super uczucie, gdy rozmawiam służbowo przez telefon, a obok mnie dwie współpracownice robią zamęt w sprawie przedszkola dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Olushka

A czy ja jestem teraz w pracy? Jesteś moim współpracownikiem? Nie

Spytam więc inaczej - gdyby nagle u Ciebie w pracy pojawiła się osoba, która woli pracować w ciszy i jak to określiłaś, przez 8h "ani be ani me" (poza oczywiście powitaniem/pożegnaniem i kwestiami związanymi z pracą), to uznałabyś taką osobę za buca?

[Olushka]

Napisane przez Shawtty

Zrozumiałam. I wciąż zgadzam się, ze trajkotanie mniej moze przeszkadzać przy tym przerzucanie warzyw, w biurze jakiś umiar powinien obowiązywać.

Super uczucie, gdy rozmawiam służbowo przez telefon, a obok mnie dwie współpracownice robią zamęt w sprawie przedszkola dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powinien. Ale, jak widać nie wszyscy potrafią się domyśleć.

Ja bym zasłoniła na sekundę słuchawkę i powiedziała do nich coś w stylu "Czy mogę was prosić o chwilę ciszy? Prowadzę ważną rozmowę. Dziękuję."


Wysłane z iPhone'a

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Olushka]

Pisałam już, że sama nie zawsze uczestniczę we wszystkich rozmowach. Jak muszę się skupić, to się wyłączam. Czasem też wkładam do uszu słuchawki od telefonu, bądź proszę innych, żeby rozmawiali trochę ciszej. Mimo, że nie wszyscy się super lubią, to jednak szacunek jest.


Wysłane z iPhone'a

[Shawtty]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tak też robiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale nie wszedzie są takie warunki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anika1986]

Napisane przez Olushka

Ale co ty teraz odwracasz kota ogonem? Zacytowałam, to co zostało napisane - że na bazarze czy przerzucaniu warzyw rozmowy nie przeszkadzają. No mi w pracy również nie przeszkadzają. A jeśli nie chce rozmawiać czy słychać innych, to się wyłączam i robię swoje. Polecam

Bo to tobie przeszkadza. Ale nie chcesz zwracać uwagi, bo nie. No to ty się dostosuj. Albo przestań robić problemy z rzeczy, które są błache i codzienne.


Wysłane z iPhone'a

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------



Źle rozumiesz Tematy są różne, nie tylko służbowe.


Jeny, cieszę się, że jednym z moich kryteriów wyboru nowej pracy była atmosfera w firmie. Nie wytrzymałabym z takimi pracownikami, co to nawet niezasłonięta żaluzja w oknie przeszkadza A co dopiero drugi człowiek/pracownik, który ma język i potrafi się odezwać 🤦🏼♀️ Lepiej siedzieć, jak buc przy biurku i klepać w klawiaturkę przez 8h bez me ani be.


Wysłane z iPhone'a

Ok to rouzmiem że chociażby mi słońce waliło po oczach i nie byłabym w stanie nic dojrzeć na monitorze to nie mam prawa mieć zasłonięte j rolety? Dobrze, że moja koleżanka z biurka obok jest bardziej ogarnięta. Ba, nawet z racji tego że sznurek do opuszczania jest po jej stronie to zawsze sama opuszcza na moją prośbę. Ale cóż no jestem bucem, bo w końcu mam fanaberię popracować i widzieć coś na monitorze.

Napisane przez Olushka

Powinien. Ale, jak widać nie wszyscy potrafią się domyśleć.

Ja bym zasłoniła na sekundę słuchawkę i powiedziała do nich coś w stylu "Czy mogę was prosić o chwilę ciszy? Prowadzę ważną rozmowę. Dziękuję."


Wysłane z iPhone'a

Tak i rzeczywiście rozmówca po drugiej stronie tego nie słyszy. Pełny profsjonalizm przed klientem.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie każda firma gdzie pracuje się z klientem i zdarzają się telefony to korpo, która ma swoje salki konferencyjne. U mnie w pracy w zasadzie poza jedną osobą wszyscy widząc, że fo kogoś dzowni klient starają się albo odpowiednio się uciszyć albo zaprzestać rozmów.

Nie czarujmy się przebywając z kimś 8 godzin dziennie czasem trudno wręcz nawet dla odprężenia umysłu jest zachować całkowitą ciszę. Ale serio aby pogadać o dupie marynie przez godzinę to chociażby z szacunku dla współpracowników warto wyjść do kuchni czy coś. Mnie też szlag trafia jak terminy gonią i trzeba się skupić, a ktoś obok rozprasza rozmową. Naprawdę nie mam ochoty poświęcać potem czasu dla swojej rodziny aby kończyć swoją pracę po godzinach, właśnie przez takie biurowe pogawędki. Na szczęście u mnie takie przerywniki w gorącym okresie nie trwają z reguły dłużej niż 5 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Napisane przez Anika1986

Ok to rouzmiem że chociażby mi słońce waliło po oczach i nie byłabym w stanie nic dojrzeć na monitorze to nie mam prawa mieć zasłonięte j rolety? Dobrze, że moja koleżanka z biurka obok jest bardziej ogarnięta. Ba, nawet z racji tego że sznurek do opuszczania jest po jej stronie to zawsze sama opuszcza na moją prośbę. Ale cóż no jestem bucem, bo w końcu mam fanaberię popracować i widzieć coś na monitorze.

Tak i rzeczywiście rozmówca po drugiej stronie tego nie słyszy. Pełny profsjonalizm przed klientem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słońce sobie już sama dopisałaś. Miałam na myśli coś innego - małą paranoję w stylu zasłonięte/odsłonięte żaluzje - cokolwiek błahego. Mogę też użyć za przykład kubek stojący na biurku uchem w prawo. Komuś to może przeszkadzać, bo woli uchem w lewo

Nie, lepiej, żeby było słychać głośne rozmowy/kłótnie/afery o przedszkolu czy w innym temacie niż poprosić o ciszę. Masz rację To dopiero profesjonalizm Zawsze można wstać i wyjść na korytarz/do drugiego pokoju. Trzeba tylko chcieć coś zrobić w tym kierunku, a nie narzekać i szukać we wszystkim problemu.

[invisible_01]

Napisane przez Olushka

Nie, lepiej, żeby było słychać głośne rozmowy/kłótnie/afery o przedszkolu czy w innym temacie niż poprosić o ciszę. Masz rację To dopiero profesjonalizm Zawsze można wstać i wyjść na korytarz/do drugiego pokoju. Trzeba tylko chcieć coś zrobić w tym kierunku, a nie narzekać i szukać we wszystkim problemu.

Powiem Ci coś, co może Cię zszokować, ale nie każdy jest na tyle asertywny, aby sam odezwać się i poprosić o ciszę plotkujące 6 osób. Wyobraź sobie, że przychodzi do pracy nowa osoba i siedzi obok 4 osób, które pracują i znają się od lat. W pracy codziennie opowiadają sobie o życiu, plotkują, a ta nowa osoba wolałaby popracować w ciszy. Uważasz, że będzie miała odwagę poprosić o ciszę i że te 4 osoby, które pracują tak od lat i ktore w pracy lubią pogadać o głupotach, dostosują się bez słowa urazy do jej prośby?

[Olushka]

Napisane przez invisible_01

Powiem Ci coś, co może Cię zszokować, ale nie każdy jest na tyle asertywny, aby sam odezwać się i poprosić o ciszę plotkujące 6 osób. Wyobraź sobie, że przychodzi do pracy nowa osoba i siedzi obok 4 osób, które pracują i znają się od lat. W pracy codziennie opowiadają sobie o życiu, plotkują, a ta nowa osoba wolałaby popracować w ciszy. Uważasz, że będzie miała odwagę poprosić o ciszę i że te 4 osoby, które pracują tak od lat i ktore w pracy lubią pogadać o głupotach, dostosują się bez słowa urazy do jej prośby?

Owszem, ale to nie jedyny sposób na obejście tego problemu. Jeśli chcesz porozmawiać w spokoju, to tak, jak napisałam - możesz wyjść na korytarz lub do konferencyjnej (jeśli masz). A współpracownikom dać małą aluzję w stylu "Czy jest jakieś miejsce, w którym możesz na spokojnie porozmawiać z klientem". Skoro prośba o ciszę jest za odważna.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Aluzje w kierunku plotkujących współpracowników, bo ktoś chce w spokoju PRACOWAĆ PRZY SWOIM STANOWISKU PRACY. Tego jeszcze nie grali


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Linka25]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85393821]Aluzje w kierunku plotkujących współpracowników, bo ktoś chce w spokoju PRACOWAĆ PRZY SWOIM STANOWISKU PRACY. Tego jeszcze nie grali


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
No świetne, tez mnie rozbawilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Olushka

Owszem, ale to nie jedyny sposób na obejście tego problemu. Jeśli chcesz porozmawiać w spokoju, to tak, jak napisałam - możesz wyjść na korytarz lub do konferencyjnej (jeśli masz). A współpracownikom dać małą aluzję w stylu "Czy jest jakieś miejsce, w którym możesz na spokojnie porozmawiać z klientem". Skoro prośba o ciszę jest za odważna.

Zabawna jesteś: )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85393821]Aluzje w kierunku plotkujących współpracowników, bo ktoś chce w spokoju PRACOWAĆ PRZY SWOIM STANOWISKU PRACY. Tego jeszcze nie grali

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
Skoro dla nich to codzienność i norma i się nie domyślają sami, to i nie domyślą się tego, jak osoba będzie siedzieć cicho i nic na ten temat nie powie

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85393821]Aluzje w kierunku plotkujących współpracowników, bo ktoś chce w spokoju PRACOWAĆ PRZY SWOIM STANOWISKU PRACY. Tego jeszcze nie grali
[/QUOTE]

No nie? Czytam i nie wierzę.

Naprawdę nie wszystko co teoretycznie można robić (co nie jest zabronione prawem czy regulaminem etc.) robić należy i wypada. Ale to rozumieją tylko ludzie z klasą.

Tekst o bucu poniżej jakiegokolwiek poziomu.

[invisible_01]

Napisane przez Olushka

Owszem, ale to nie jedyny sposób na obejście tego problemu. Jeśli chcesz porozmawiać w spokoju, to tak, jak napisałam - możesz wyjść na korytarz lub do konferencyjnej (jeśli masz). A współpracownikom dać małą aluzję w stylu "Czy jest jakieś miejsce, w którym możesz na spokojnie porozmawiać z klientem". Skoro prośba o ciszę jest za odważna.

Ale rozumiesz, że nie każdy potrzebuje ciszy do rozmów telefonicznych, ale do pracy w ogóle? I co ma zrobić wtedy?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Olushka

Skoro dla nich to codzienność i norma i się nie domyślają sami, to i nie domyślą się tego, jak osoba będzie siedzieć cicho i nic na ten temat nie powie

A jak powie, to zostanie później zwyzywana od buców. No wybór jak jasna cholera.

[invisible_01]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8539391 6]A jak powie, to zostanie później zwyzywana od buców. No wybór jak jasna cholera.[/QUOTE]
No dokładnie.

[Anika1986]

Napisane przez Olushka

Słońce sobie już sama dopisałaś. Miałam na myśli coś innego - małą paranoję w stylu zasłonięte/odsłonięte żaluzje - cokolwiek błahego. Mogę też użyć za przykład kubek stojący na biurku uchem w prawo. Komuś to może przeszkadzać, bo woli uchem w lewo

Nie, lepiej, żeby było słychać głośne rozmowy/kłótnie/afery o przedszkolu czy w innym temacie niż poprosić o ciszę. Masz rację To dopiero profesjonalizm Zawsze można wstać i wyjść na korytarz/do drugiego pokoju. Trzeba tylko chcieć coś zrobić w tym kierunku, a nie narzekać i szukać we wszystkim problemu.

Sama dałaś przykład rolety. Sorry ale właśnie po to się je montuje aby kogoś nie oślepialo światło. I uwierz nawet gdy nie ma słońca od okna może być na tyle jasno, że ciężko coś dostrzec na monitorze.
A godzinne ploteczki o dupie marynie, czy śmiechy współpracowników z boku gdy gadasz przez telefon z klientem to nie jest błaha sprawa. Ja nie mam problemu aby kogoś uciszyć jak mi przeszkadza, nie mniej jednak uważam, że jeśli rozmawiam przez telefon z klientem to inni sami powinni dojść do tego ze nalezy się uciszyć bez przepraszania klienta pozostającego na linii. Tak jak pisałam jako klient dzowniacy do takiej firmy odebralabym to za brak profesjonalizmu. I cieszę się, że mimo że u mnie też zdarzają się ploteczki to jednak nie trwają one długo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Napisane przez invisible_01

Ale rozumiesz, że nie każdy potrzebuje ciszy do rozmów telefonicznych, ale do pracy w ogóle? I co ma zrobić wtedy?

ZAKOMUNIKOWAĆ TO. A jak nie potrafisz wprost, to zgłoś to wyżej

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez Olushka

Skoro dla nich to codzienność i norma i się nie domyślają sami, to i nie domyślą się tego, jak osoba będzie siedzieć cicho i nic na ten temat nie powie

Jezeli faktycznie panuje taka super atmosfera oparta na SZACUNKU, to kazdy rozgarniety czlowiek wylapie, ze w trakcie kiedy kolega rozmawia przez telefon, to inni maja sie za przeproszeniem zamknac albo chociaz byc ciszej. Z SZACUNKU do innych i do klienta.
Moim zdaniem to swiadczy o czlowieku. Nie mialabym tez specjalnie ochoty takich trajkotek wychowywac. Jest cos takiego jak kultura pracy i wbrew pozorom nie chodzi tu wcale o zalozenie sluchawek, jak chce sie pracowac.
Podsumuje to tak - jasne, rozmawiajmy, ale rozmowy powinny byc przerywnikiem w pracy, nie praca przerywnikiem w rozmowach.

[invisible_01]

Napisane przez Olushka

ZAKOMUNIKOWAĆ TO. A jak nie potrafisz wprost, to zgłoś to wyżej

Ale przecież Ci napisałam wcześniej o zakomunikowaniu tego. Uważasz, że jeśli 4 osoby od lat codziennie sobie plotkują w pracy, to uprzejmą prośbę o ciszę zaakceptują bez słowa urazy i przestaną? Widzę, że bardzo Cię to bawi, bardzo dojrzałe. Zgłoszenie sprawy do kierownictwa na pewno przysporzy takiemu pracownikowi wielu przyjaciół.

[Limonka2738]

Ale mnie to bawi.

Prace to albo przerzucanie warzyw dla debili albo stanowiska, na których konieczne jest rozmawianie przez telefon z klientem.

Nie ma nic pomiędzy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Doczytałaś czy wygodnie ominęłaś np. post invisible 682?