Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 71.

[Pani_Mada]

Napisane przez Ifinick

D
Powyzsze zdanie nie ma ironicznego wydzwieku - zwlaszcza w zestawieniu z nastepujacym po nim porownaniu wlasnych umiejetnosci.


M.in. dlatego opisywane przekonanie o wlasnej nieomylnosci co do okolicznosci dla zaprezentowanych prtscn-ow jest dla mnie niewystarczajace dla wyrobienia sobie opinii o zdarzeniu.

to jednak poćwicz jeszcze w ironię

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez natalia_t

Na zdjęciach które wstawiłaś jest równe 90 (a nawet ciut mniej), więc według przepisów jest to odpowiednia prędkość poza terenem zabudowanym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale ja nie pytałam ile jest na liczniku tylko czy 100 km/h poza terenem zabudowanym jest ok

[Ifinick]

Napisane przez Pani_Mada

to jednak poćwicz jeszcze w ironię

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------



ale ja nie pytałam ile jest na liczniku tylko czy 100 km/h poza terenem zabudowanym jest ok

To raczej samej prosze pocwiczyc, skoro wykonanie jest dla odbiorcow nieczytelne.

ale ja nie pytałam ile jest na liczniku tylko czy 100 km/h poza terenem zabudowanym jest ok

Coz za wyszukana sztuka argumentacji.

[Pani_Mada]

Napisane przez Ifinick

To raczej samej prosze pocwiczyc, skoro wykonanie jest dla odbiorcow nieczytelne.

tylko dla Ciebie, reszta zdaje się nie miała problemów ze zrozumieniem
z mojej stront EOT. arogancja nie pozwala Ci dostrzec że się mylisz, nie pierwszy raz

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

to jednak poćwicz jeszcze w ironię

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------



ale ja nie pytałam ile jest na liczniku tylko czy 100 km/h poza terenem zabudowanym jest ok

A to jeśli już nie odnosimy się do tej konkretnej sytuacji - zależy od drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

A to jeśli już nie odnosimy się do tej konkretnej sytuacji - zależy od drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ok, uściślę, chociaż myślałam, że to raczej oczywiste - nie pytam o drogi ekspresowe i autostrady, nie pytam też o drogi poza obszarem polski

[czekooczekolada]

Napisane przez Ifinick

Dyskusja o mozliwosciach filmowania "hands free".


Powyzsze zdanie nie ma ironicznego wydzwieku - zwlaszcza w zestawieniu z nastepujacym po nim porownaniem wlasnych umiejetnosci.


M.in. dlatego opisywane przekonanie o wlasnej nieomylnosci co do okolicznosci dla zaprezentowanych prtscn-ow jest dla mnie niewystarczajace dla wyrobienia sobie opinii o zdarzeniu.

dla mnie ostatnie zdanie + minka na jego końcu to jest właśnie ironia

[Ifinick]

Napisane przez Pani_Mada

tylko dla Ciebie, reszta zdaje się nie miała problemów ze zrozumieniem
z mojej stront EOT. arogancja nie pozwala Ci dostrzec że się mylisz, nie pierwszy raz

Dlatego ta reszta ciagnela dyskusje o mozliwosciach filmowania "hands free".
Arogancja jest domaganie sie potwierdzenia wlasnego przekonania przedstawiajac okolicznosci niemozliwe do potwierdzenia i ukazujac przy tym bledne domniemania.

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

ok, uściślę, chociaż myślałam, że to raczej oczywiste - nie pytam o drogi ekspresowe i autostrady, nie pytam też o drogi poza obszarem polski

Zależy od drogi.
Ale ok, nie będę się dłużej znęcać:
Na drodze poza obszarem zabudowanym po jednym pasie w jedną stronę, 100km/h to przekroczenie prędkości.
Na drodze poza obszarem zabudowanym z dwoma i więcej pasami w jedną stronę - 100km/h jest zgodne z przepisami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

Zależy od drogi.
Ale ok, nie będę się dłużej znęcać:
Na drodze poza obszarem zabudowanym po jednym pasie w jedną stronę, 100km/h to przekroczenie prędkości.
Na drodze poza obszarem zabudowanym z dwoma i więcej pasami w jedną stronę - 100km/h jest zgodne z przepisami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no w końcu to wydusiliśmy

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

no w końcu to wydusiliśmy

Nie ma za co, lubię uświadamiać ludzi o takich niuansikach kodeksu drogowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

Nie ma za co, lubię uświadamiać ludzi o takich niuansikach kodeksu drogowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

proponuję więc skierować swoją energię w uświadamianiu na tych, których bronisz i usprawiedliwiasz

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

proponuję więc skierować swoją energię w uświadamianiu na tych, których bronisz i usprawiedliwiasz

Rozumiem, że trudno przyznać się do błędu, ale wmawianie wyimaginowanej obrony i usprawiedliwiania jak jakaś zdezelowana katarynka tego nie zamaskuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

Rozumiem, że trudno przyznać się do błędu, ale wmawianie wyimaginowanej obrony i usprawiedliwiania jak jakaś zdezelowana katarynka tego nie zamaskuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

zdezelowana katarynka? serio? nie ponosi Cię trochę?

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

zdezelowana katarynka? serio? nie ponosi Cię trochę?

A co bardziej uraziło? Zdezelowana czy katarynka? Czy któreś jest bardziej obraźliwe niż insynuacje, że ktoś usprawiedliwia czy broni łamiących prawo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez natalia_t

A co bardziej uraziło? Zdezelowana czy katarynka? Czy któreś jest bardziej obraźliwe niż insynuacje, że ktoś usprawiedliwia czy broni łamiących prawo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a co powiesz o insynuacjach, że kłamię i w ogóle wszystko co napisałam jest niewiarygodne?


pytanie retoryczne, z mojej strony EOT. ta dyskusja już dawno zrobiła się żenująca



jeśli ktoś ma jakieś dziwienie, bo błagam - śmiało

[this_witch]

To mnie dziwią ludzie, którzy ćwiczą na siłowni w pierścionkach czy obrączkach przecież to proszenie się o uraz.
Tak samo dziwią mnie, a raczej obrzydzają ludzie gotujący w biżuterii na dłoniach (widzę to w programach kulinarnych, normalnie takim zaobraczkowanym łapskiem dotykają mięsa czy mieszają ciasto, fuj).

[natalia_t]

Napisane przez Pani_Mada

a co powiesz o insynuacjach, że kłamię i w ogóle wszystko co napisałam jest niewiarygodne?


pytanie retoryczne, z mojej strony EOT. ta dyskusja już dawno zrobiła się żenująca



jeśli ktoś ma jakieś dziwienie, bo błagam - śmiało

Pokaż gdzie napisałam, że kłamiesz. Cały czas powtarzam, że po prostu nie mam podstaw, aby ze 100% pewnością stwierdzić - "tak, ta dziewczyna złamała prawo, linczujmy ją", a ty na tej podstawie twierdzisz, że bronię i usprawiedliwiam ją i jej podobnych, twierdzę że kłamiesz. Chociażby przez wzgląd na to ta dyskusja jest tak bardzo żenująca. Jeszcze bardziej, że sama bezsensownie pociągnęłaś ten temat po tym, jak stwierdziłam, że taka sytuacja faktycznie mogła mieć miejsce. Mam nadzieję, że udało ci się w ten sposób dać upust negatywnym emocjom. Innego wyjaśnienia na taki tok i poziom dyskusji nie widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

To mnie dziwią ludzie, którzy ćwiczą na siłowni w pierścionkach czy obrączkach przecież to proszenie się o uraz.
Tak samo dziwią mnie, a raczej obrzydzają ludzie gotujący w biżuterii na dłoniach (widzę to w programach kulinarnych, normalnie takim zaobraczkowanym łapskiem dotykają mięsa czy mieszają ciasto, fuj).

uraz to raz, a dwa średnio to wygodne jak się obrączka wbija w palce. wiadomo, to zależy od tego jakie ćwiczenia się wykonuje, ale podnoszenie sztangi czy nawet hantli z obrączką na palcu to takie średnio przyjemne rozwiązanie

mam koleżankę, która najpierw 'musiała' ćwiczyć w pierścionku zaręczynowym, a teraz 'musi' w obrączce. i to koniecznie widocznej, nie pod jakimiś rękawiczkami. bo w innym przypadku misiaczek jest bardzo, bardzo zazdrosny
koleżanka twierdzi, że już jej to nie przeszkadza, przyzwyczaiła się

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

uraz to raz, a dwa średnio to wygodne jak się obrączka wbija w palce. wiadomo, to zależy od tego jakie ćwiczenia się wykonuje, ale podnoszenie sztangi czy nawet hantli z obrączką na palcu to takie średnio przyjemne rozwiązanie

mam koleżankę, która najpierw 'musiała' ćwiczyć w pierścionku zaręczynowym, a teraz 'musi' w obrączce. i to koniecznie widocznej, nie pod jakimiś rękawiczkami. bo w innym przypadku misiaczek jest bardzo, bardzo zazdrosny
koleżanka twierdzi, że już jej to nie przeszkadza, przyzwyczaiła się

To też, plus nie chcę wiedzieć jak wygląda taka obrączka po roku kontaktu ze stalową sztangą.
Z tą koleżanką to dramat, skąd one biorą tych "misiaczków" i czemu się na to godzą...

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez this_witch

Tak samo dziwią mnie, a raczej obrzydzają ludzie gotujący w biżuterii na dłoniach (widzę to w programach kulinarnych, normalnie takim zaobraczkowanym łapskiem dotykają mięsa czy mieszają ciasto, fuj).

Np. Magda Gessler

Kiedyś oglądałam taki program 'Ugotowani', gdzie cztery osoby zapraszają się na wzajem do siebie na kolację (którą sami przygotowują). I kiedyś uczestniczce złaził lakier do paznokci, jak zagniatała ciasto bodajże na pierogi. Co jej odpadło, to wyciągała z ciasta i zagniatała je dalej

Dlatego tak nie lubię jeść nie u siebie

[Pani_Mada]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88962922]Np. Magda Gessler

Kiedyś oglądałam taki program 'Ugotowani', gdzie cztery osoby zapraszają się na wzajem do siebie na kolację (którą sami przygotowują). I kiedyś uczestniczce złaził lakier do paznokci, jak zagniatała ciasto bodajże na pierogi. Co jej odpadło, to wyciągała z ciasta i zagniatała je dalej

Dlatego tak nie lubię jeść nie u siebie [/QUOTE]

widziałam to. bleh...
ale ten program to był festiwal obrzydliwości.
- koty chodzące po jedzeniu
- głaskanie tych kotów a potem od razu wkładanie rąk w jedzenie
- schodzący lakier z paznokci
- oblizywanie łyżki i wkładanie jej z powrotem do garnka
itd

o ile gotując samemu sobie można mieć wywalone np na kocią sierść w jedzeniu, tak gotując dla kogoś (obcych ludzi!) wypadałoby chyba zachować minimum higieny

[cava]

Napisane przez this_witch

To mnie dziwią ludzie, którzy ćwiczą na siłowni w pierścionkach czy obrączkach przecież to proszenie się o uraz.
Tak samo dziwią mnie, a raczej obrzydzają ludzie gotujący w biżuterii na dłoniach (widzę to w programach kulinarnych, normalnie takim zaobraczkowanym łapskiem dotykają mięsa czy mieszają ciasto, fuj).

Ja ćwiczę. Nie uzywam rękawiczek. W ogóle o tym nie myślę, nie przeszkadza mi, a jak przeszkadza, to już musi być jakieś ekstremum na drążku, to dopiero wtedy ściągam. Może pare razy w ciągu pierdyliarda lat mi się zdarzył taki trening.
Nawet odcisku czy nagniotka nie mam w okolicy obrączki, jaki inny uraz mógłby się zdarzyć nie potrafię wymyślić.
Może zależy jaką kto ma obrączkę i jak zbudowane dłonie.

[chimay]

Napisane przez Pani_Mada

widziałam to. bleh...
ale ten program to był festiwal obrzydliwości.
- koty chodzące po jedzeniu
- głaskanie tych kotów a potem od razu wkładanie rąk w jedzenie
- schodzący lakier z paznokci
- oblizywanie łyżki i wkładanie jej z powrotem do garnka
itd

o ile gotując samemu sobie można mieć wywalone np na kocią sierść w jedzeniu, tak gotując dla kogoś (obcych ludzi!) wypadałoby chyba zachować minimum higieny

O kurde dla mnie generalnie paznokcie z obłażacym lakierem są obrzydliwe i nie rozumiem, czemu ludzie w ogóle sięgają po lakier, skoro potem nie chce im się poświęcić 5 minut na zmycie go.

[this_witch]

Napisane przez cava

Ja ćwiczę. Nie uzywam rękawiczek. W ogóle o tym nie myślę, nie przeszkadza mi, a jak przeszkadza, to już musi być jakieś ekstremum na drążku, to dopiero wtedy ściągam. Może pare razy w ciągu pierdyliarda lat mi się zdarzył taki trening.
Nawet odcisku czy nagniotka nie mam w okolicy obrączki, jaki inny uraz mógłby się zdarzyć nie potrafię wymyślić.
Może zależy jaką kto ma obrączkę i jak zbudowane dłonie.

Ale w sumie po co nosić biżuterię na siłowni?
Jest masa możliwych urazów, od otarć, przez odciski, po przyszczypnięcie i zerwanie skóry czy wybicie palca. Obrączka może się zaczepić o ruchomy element maszyny, nie bez powodu w wielu zakładach pracy jest zakaz noszenia czegokolwiek na palcach. Ludzie regularnie tracą palce w takich wypadkach.
Dodatkowo, niebezpieczne jest samo to, że wystarczy że coś Ci spadnie na dłoń, palec spuchnie, a obrączka nadal na palcu i trzeba rozcinać.
To że do tej pory nic Ci się nie stało, nie znaczy że ryzyka nie ma.
No i szkoda by mi było pierścionków, przecież strasznie by się poniszczyły od tarcia o hantle czy sztangę.

[j_fly]

Napisane przez Pani_Mada

widziałam to. bleh...
ale ten program to był festiwal obrzydliwości.
-koty chodzące po jedzeniu
- głaskanie tych kotów a potem od razu wkładanie rąk w jedzenie
- schodzący lakier z paznokci
- oblizywanie łyżki i wkładanie jej z powrotem do garnka
itd

o ile gotując samemu sobie można mieć wywalone np na kocią sierść w jedzeniu, tak gotując dla kogoś (obcych ludzi!) wypadałoby chyba zachować minimum higieny

Uważaj, co piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez j_fly

Uważaj, co piszesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cóż... wiem, że wkładam trochę kij w mrowisko

ale tak jak napisałam. gotując sobie można mieć wywalone na kocią sierść. gotując obcym ludziom w programie? cóż... a gdyby się trafił ktoś uczulony?
na pewno ludzie biorący udział podają wcześniej swoje uczulenia na składniki pokarmowe. sierść kotów niekoniecznie jest składnikiem pokarmowym

[cava]

Napisane przez this_witch

Ale w sumie po co nosić biżuterię na siłowni?
Jest masa możliwych urazów, od otarć, przez odciski, po przyszczypnięcie i zerwanie skóry czy wybicie palca. Obrączka może się zaczepić o ruchomy element maszyny, nie bez powodu w wielu zakładach pracy jest zakaz noszenia czegokolwiek na palcach. Ludzie regularnie tracą palce w takich wypadkach.
Dodatkowo, niebezpieczne jest samo to, że wystarczy że coś Ci spadnie na dłoń, palec spuchnie, a obrączka nadal na palcu i trzeba rozcinać.
To że do tej pory nic Ci się nie stało, nie znaczy że ryzyka nie ma.
No i szkoda by mi było pierścionków, przecież strasznie by się poniszczyły od tarcia o hantle czy sztangę.

Musiałabym w ogóle doznać myśli, ze mam na sobie jakąś biżuterię w tym przypadku. W ogóle o niej nie myślę, dla mnie to już jak cześć ciała.

Jak mam na sobie coś innego to faktycznie zdejmuję, obrączka jest jak część palca. Pierścionków w ogóle nie noszę.

Jakby przeszkadzała to bym pamietała o tym i ściągała.

[this_witch]

Napisane przez cava

Musiałabym w ogóle doznać myśli, ze mam na sobie jakąś biżuterię w tym przypadku. W ogóle o niej nie myślę, dla mnie to już jak cześć ciała.



Jak mam na sobie coś innego to faktycznie zdejmuję, obrączka jest jak część palca. Pierścionków w ogóle nie noszę.



Jakby przeszkadzała to bym pamietała o tym i ściągała.

Pisząc o pierścionkach mam też na myśli obrączkę, w końcu czym jest jeśli nie pierścionkiem?

[Likka9]

Napisane przez Pani_Mada

cóż... wiem, że wkładam trochę kij w mrowisko

ale tak jak napisałam. gotując sobie można mieć wywalone na kocią sierść. gotując obcym ludziom w programie? cóż... a gdyby się trafił ktoś uczulony?
na pewno ludzie biorący udział podają wcześniej swoje uczulenia na składniki pokarmowe. sierść kotów niekoniecznie jest składnikiem pokarmowym

Mialam 16 lat psa,teraz mam kota a i tak bym 🤮 na taki widok. Dodatkowo ciarki mam jak ktoś wrzuca filmiki gdzie mu zwierzak talerz wylizuje. Nic nie zjadlabym u takiej osoby,w życiu.

Kot włazi na blat,ale zaraz jest zganiany,wie że nie może. Bardziej wskakuje gdy chcę gdzieś wyżej przeskoczyć,nie żeby polazic albo posiedzieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

cóż... wiem, że wkładam trochę kij w mrowisko

ale tak jak napisałam. gotując sobie można mieć wywalone na kocią sierść. gotując obcym ludziom w programie? cóż... a gdyby się trafił ktoś uczulony?
na pewno ludzie biorący udział podają wcześniej swoje uczulenia na składniki pokarmowe. sierść kotów niekoniecznie jest składnikiem pokarmowym

To samo zdanie mam o gotowaniu z własnymi kudłami rozpuszczonymi nad garnkiem, chyba nic mnie tak nie brzydzi w jedzeniu jak czyjeś włosy :/