Bierzemy tabletki antykoncepcyjne i NIE jesteśmy w ciąży-wątek ANTYschizowy ;) cz.VII

[Julsowa]

Dziewczyny, przychodzę do Was z mniej standardowym pytaniem - jakie macie sposoby, żeby na pewno nie zapomnieć o tabletce? Dotychczas uzywalam alarmu w telefonie i odznaczalam sobie wzięte tabletki we Flo, ale ostatnio po wyłączeniu budzika potrafię się czymś rozproszyć i nie wziąć tabletki, wczoraj dopiero przed pójściem spać coś mnie tknęło!
Jakieś patenty?

[kasia2209]

Treść usunięta

[mika121]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Ja tak samo + jeszcze na odwrocie blistra podpisuję tabletkę dniami miesiąca, np. śr. 28, czw. 29 itd. Wtedy wiem na 100% która tabletka wypada w jaki dzień tygodnia i jaki dzień miesiąca.

Dziewczyny, czy Dexak wpływa na obniżenie skuteczności tabletek? Przez ostatni tydzień zażywałam duże dawki, a później antybiotyk (antybiotyk to wiadomo, zabezpieczyłam się dodatkowo). Dziś miałam usuwanego zęba, a za dwa dni spodziewam się plamienia (jestem już w trzecim dniu placebo). Czy to możliwe, że leki, znieczulenie itp. opóźnią krwawienie, lub krwawienie w ogóle się nie pojawi?

[zeneksalamandra]

Witam,

Moja dziewczyna zgubiła jedną tabletkę antykoncepcyjną, czy w tym wypadku może po prostu po 20-tu tabletkach zacząć przerwę czy musi tę jedną wziąć z opakowania następnego?

[Higurashi]

Napisane przez zeneksalamandra

Witam,

Moja dziewczyna zgubiła jedną tabletkę antykoncepcyjną, czy w tym wypadku może po prostu po 20-tu tabletkach zacząć przerwę czy musi tę jedną wziąć z opakowania następnego?

Tak, może zacząć przerwę wcześniej i dzień wcześniej zacząć nowe opakowanie - przerwę można skracać, ale nie wydłużać

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[elvegirl]

Napisane przez mika121

Czy to możliwe, że leki, znieczulenie itp. opóźnią krwawienie, lub krwawienie w ogóle się nie pojawi?

Tak

[mika121]

Napisane przez elvegirl

Tak

Dzięki ale o ciążę chyba nie muszę się martwić? w jeden kiedy, kiedy wzięłam kilka tabletek Dexaku miałam stosunek, ale bez wytrysku. W pierwszy dzień antybiotyku zabezpieczyłam się dodatkowo, a wcześniej jeszcze brałam paracetamol (2 dni po stosunku).

[Vexeen]

Hej dziewczyny
Przychodzę z następującym pytaniem. Dostałam antybiotyk na anginę (zaczopowany migdał), zaczęłam go brać w pierwszym dniu przerwy, którym się prawdopodobnie zatrułam (silne wymioty, biegunka, drgawki). Na następny dzień (wczoraj) pojechałam do lekarza i dostałam klarytromycyne. Dzisiaj z kolei miałam kilka silnych skurczów brzucha, i jakby początek okresu. Tylko że właśnie to jest taka różowa krew? Czy może to być skutek brania antybiotyku i tych powikłań. Z góry dziękuję za odpowiedź 😇

[Adrianna_8]

Napisane przez Vexeen

Hej dziewczyny
Przychodzę z następującym pytaniem. Dostałam antybiotyk na anginę (zaczopowany migdał), zaczęłam go brać w pierwszym dniu przerwy, którym się prawdopodobnie zatrułam (silne wymioty, biegunka, drgawki). Na następny dzień (wczoraj) pojechałam do lekarza i dostałam klarytromycyne. Dzisiaj z kolei miałam kilka silnych skurczów brzucha, i jakby początek okresu. Tylko że właśnie to jest taka różowa krew? Czy może to być skutek brania antybiotyku i tych powikłań. Z góry dziękuję za odpowiedź

Hej, tak, jak najbardziej. Dodatkowe zabezpieczenie przez całą kurację + 7 dni i będzie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bukabukbuk]

Hejka, przepraszam za długi i nieskładny post, ale naprawdę potrzebuję wsparcia
Byłam z moim chłopakiem na wycieczce w Czechach. Było to w pierwszym tygodniu nowego blistra. Tabletki biorę już 3 lata. Pewnego wieczora wypiliśmy po kieliszku (40ml) Beherovki. To wódka ziołowa. Po tym coś mnie tknęło i sprawdziłam skład w Internecie- otóż skład tej wódki jest tajny, ale na różnych forach ludzie którzy próbują ją odtworzyć dodają jakieś minimalne ilości dziurawca. Z tego co mi wyszlo, mogłam go wtedy wypić jakieś 0.02ml albo inną małą ilość jak ta, już nie pamiętam. Nawet przecież nie wiem czy ten dziurawiec w ogóle tam jest. Do końca pobytu i w ogóle do końca blistra uprawialismy już seks tylko w gumce. Ale, to nie koniec. Po odkryciu, że być może wypiłam odrobinke dziurawca (tabletkę wzięłam 4h po tym, specjalnie 2h później niż zwykle, żeby te mikro ilości nie was zły w reakcje). Dwa dni później dostałam delikatnych plamien, które utrzymaly się 3-4 dni. To nie pierwszy raz kiedy coś takiego się dzieje. Miałam to ostatnio w czerwcu, w trakcie sesji. Nie było mi wtedy po drodze do lekarza, poza tym wyczytałam, że stres może tak wplywac i że nie obniża to skuteczności. I faktycznie, w lipcu, w sierpniu pełen chili, nie było stresu, nic się nie działo. Natomiast wypicie tego kieliszka wódki zestrrsowalam się bardzo, pierwszy raz odkąd biorę tabletki 3 lata miałam taka schize, zawsze im bardzo ufam. Nie mogłam jeść, spać, płakałam. No i pojawiły się te plamienie, pewnie znowu że stresu, które tylko pogorszyły sprawę. Potem do końca blistra nic dziwnego się nie działo. No, byłam przeziębiona jeden dzień, ale wzięłam wtedy tylko tabletkę nurofenu.
No i teraz jestem w 4 dniu przerwy, odkąd biorę tabletki, krwawienie zaczyna mi się w 4-5 dniu. Zwykle jest to lekkie plamienie w 4 i rusza mocno w 5. Wiadomo czasami się przesunie, plamienie w 3, mocno w 4, albo plamienie w piatym. No i jest niedziela, 4 dzień, późny wieczór.... I nic? Znowu się bardzo stresuje, nie mogę jeść ani nic i boję się, że tymi nerwami znowu pogarszam sprawe. Widziałam po południu malutka krople krwi na papierze, ale nic się z tego nie rozwinelo.
Boję się? Nie wiem skąd u mnie ta schiza w ogóle. Czy jest jakaś realna szansa na ciaze? Czy mogłam sobie przesunąć krwawienie tymi ciągłymi nerwami?

[yuy90]

Napisane przez Bukabukbuk

Hejka, przepraszam za długi i nieskładny post, ale naprawdę potrzebuję wsparcia

Byłam z moim chłopakiem na wycieczce w Czechach. Było to w pierwszym tygodniu nowego blistra. Tabletki biorę już 3 lata. Pewnego wieczora wypiliśmy po kieliszku (40ml) Beherovki. To wódka ziołowa. Po tym coś mnie tknęło i sprawdziłam skład w Internecie- otóż skład tej wódki jest tajny, ale na różnych forach ludzie którzy próbują ją odtworzyć dodają jakieś minimalne ilości dziurawca. Z tego co mi wyszlo, mogłam go wtedy wypić jakieś 0.02ml albo inną małą ilość jak ta, już nie pamiętam. Nawet przecież nie wiem czy ten dziurawiec w ogóle tam jest. Do końca pobytu i w ogóle do końca blistra uprawialismy już seks tylko w gumce. Ale, to nie koniec. Po odkryciu, że być może wypiłam odrobinke dziurawca (tabletkę wzięłam 4h po tym, specjalnie 2h później niż zwykle, żeby te mikro ilości nie was zły w reakcje). Dwa dni później dostałam delikatnych plamien, które utrzymaly się 3-4 dni. To nie pierwszy raz kiedy coś takiego się dzieje. Miałam to ostatnio w czerwcu, w trakcie sesji. Nie było mi wtedy po drodze do lekarza, poza tym wyczytałam, że stres może tak wplywac i że nie obniża to skuteczności. I faktycznie, w lipcu, w sierpniu pełen chili, nie było stresu, nic się nie działo. Natomiast wypicie tego kieliszka wódki zestrrsowalam się bardzo, pierwszy raz odkąd biorę tabletki 3 lata miałam taka schize, zawsze im bardzo ufam. Nie mogłam jeść, spać, płakałam. No i pojawiły się te plamienie, pewnie znowu że stresu, które tylko pogorszyły sprawę. Potem do końca blistra nic dziwnego się nie działo. No, byłam przeziębiona jeden dzień, ale wzięłam wtedy tylko tabletkę nurofenu.

No i teraz jestem w 4 dniu przerwy, odkąd biorę tabletki, krwawienie zaczyna mi się w 4-5 dniu. Zwykle jest to lekkie plamienie w 4 i rusza mocno w 5. Wiadomo czasami się przesunie, plamienie w 3, mocno w 4, albo plamienie w piatym. No i jest niedziela, 4 dzień, późny wieczór.... I nic? Znowu się bardzo stresuje, nie mogę jeść ani nic i boję się, że tymi nerwami znowu pogarszam sprawe. Widziałam po południu malutka krople krwi na papierze, ale nic się z tego nie rozwinelo.

Boję się? Nie wiem skąd u mnie ta schiza w ogóle. Czy jest jakaś realna szansa na ciaze? Czy mogłam sobie przesunąć krwawienie tymi ciągłymi nerwami?

Skoro tak się stresujesz to idź do lekarza po konsultacje. Zrób tez test ciążowy. Szanse na ciąże są nikłe. Stresujesz się bardzo

[malootka]

Napisane przez Bukabukbuk

Hejka, przepraszam za długi i nieskładny post, ale naprawdę potrzebuję wsparcia
Byłam z moim chłopakiem na wycieczce w Czechach. Było to w pierwszym tygodniu nowego blistra. Tabletki biorę już 3 lata. Pewnego wieczora wypiliśmy po kieliszku (40ml) Beherovki. To wódka ziołowa. Po tym coś mnie tknęło i sprawdziłam skład w Internecie- otóż skład tej wódki jest tajny, ale na różnych forach ludzie którzy próbują ją odtworzyć dodają jakieś minimalne ilości dziurawca. Z tego co mi wyszlo, mogłam go wtedy wypić jakieś 0.02ml albo inną małą ilość jak ta, już nie pamiętam. Nawet przecież nie wiem czy ten dziurawiec w ogóle tam jest. Do końca pobytu i w ogóle do końca blistra uprawialismy już seks tylko w gumce. Ale, to nie koniec. Po odkryciu, że być może wypiłam odrobinke dziurawca (tabletkę wzięłam 4h po tym, specjalnie 2h później niż zwykle, żeby te mikro ilości nie was zły w reakcje). Dwa dni później dostałam delikatnych plamien, które utrzymaly się 3-4 dni. To nie pierwszy raz kiedy coś takiego się dzieje. Miałam to ostatnio w czerwcu, w trakcie sesji. Nie było mi wtedy po drodze do lekarza, poza tym wyczytałam, że stres może tak wplywac i że nie obniża to skuteczności. I faktycznie, w lipcu, w sierpniu pełen chili, nie było stresu, nic się nie działo. Natomiast wypicie tego kieliszka wódki zestrrsowalam się bardzo, pierwszy raz odkąd biorę tabletki 3 lata miałam taka schize, zawsze im bardzo ufam. Nie mogłam jeść, spać, płakałam. No i pojawiły się te plamienie, pewnie znowu że stresu, które tylko pogorszyły sprawę. Potem do końca blistra nic dziwnego się nie działo. No, byłam przeziębiona jeden dzień, ale wzięłam wtedy tylko tabletkę nurofenu.
No i teraz jestem w 4 dniu przerwy, odkąd biorę tabletki, krwawienie zaczyna mi się w 4-5 dniu. Zwykle jest to lekkie plamienie w 4 i rusza mocno w 5. Wiadomo czasami się przesunie, plamienie w 3, mocno w 4, albo plamienie w piatym. No i jest niedziela, 4 dzień, późny wieczór.... I nic? Znowu się bardzo stresuje, nie mogę jeść ani nic i boję się, że tymi nerwami znowu pogarszam sprawe. Widziałam po południu malutka krople krwi na papierze, ale nic się z tego nie rozwinelo.
Boję się? Nie wiem skąd u mnie ta schiza w ogóle. Czy jest jakaś realna szansa na ciaze? Czy mogłam sobie przesunąć krwawienie tymi ciągłymi nerwami?

Zobaczysz, ze jutro dostaniesz krwawienia. Wkręcasz sobie jakaś historie gatunku sci-fi o ciąży z kropli hipotetycznego dziurawca jak ma Vie to uspokoić to idz z rana na betę, wyniki będziesz miała nawet tego samego dnia po południu.

[Adrianna_8]

Napisane przez Bukabukbuk

Hejka, przepraszam za długi i nieskładny post, ale naprawdę potrzebuję wsparcia
Byłam z moim chłopakiem na wycieczce w Czechach. Było to w pierwszym tygodniu nowego blistra. Tabletki biorę już 3 lata. Pewnego wieczora wypiliśmy po kieliszku (40ml) Beherovki. To wódka ziołowa. Po tym coś mnie tknęło i sprawdziłam skład w Internecie- otóż skład tej wódki jest tajny, ale na różnych forach ludzie którzy próbują ją odtworzyć dodają jakieś minimalne ilości dziurawca. Z tego co mi wyszlo, mogłam go wtedy wypić jakieś 0.02ml albo inną małą ilość jak ta, już nie pamiętam. Nawet przecież nie wiem czy ten dziurawiec w ogóle tam jest. Do końca pobytu i w ogóle do końca blistra uprawialismy już seks tylko w gumce. Ale, to nie koniec. Po odkryciu, że być może wypiłam odrobinke dziurawca (tabletkę wzięłam 4h po tym, specjalnie 2h później niż zwykle, żeby te mikro ilości nie was zły w reakcje). Dwa dni później dostałam delikatnych plamien, które utrzymaly się 3-4 dni. To nie pierwszy raz kiedy coś takiego się dzieje. Miałam to ostatnio w czerwcu, w trakcie sesji. Nie było mi wtedy po drodze do lekarza, poza tym wyczytałam, że stres może tak wplywac i że nie obniża to skuteczności. I faktycznie, w lipcu, w sierpniu pełen chili, nie było stresu, nic się nie działo. Natomiast wypicie tego kieliszka wódki zestrrsowalam się bardzo, pierwszy raz odkąd biorę tabletki 3 lata miałam taka schize, zawsze im bardzo ufam. Nie mogłam jeść, spać, płakałam. No i pojawiły się te plamienie, pewnie znowu że stresu, które tylko pogorszyły sprawę. Potem do końca blistra nic dziwnego się nie działo. No, byłam przeziębiona jeden dzień, ale wzięłam wtedy tylko tabletkę nurofenu.
No i teraz jestem w 4 dniu przerwy, odkąd biorę tabletki, krwawienie zaczyna mi się w 4-5 dniu. Zwykle jest to lekkie plamienie w 4 i rusza mocno w 5. Wiadomo czasami się przesunie, plamienie w 3, mocno w 4, albo plamienie w piatym. No i jest niedziela, 4 dzień, późny wieczór.... I nic? Znowu się bardzo stresuje, nie mogę jeść ani nic i boję się, że tymi nerwami znowu pogarszam sprawe. Widziałam po południu malutka krople krwi na papierze, ale nic się z tego nie rozwinelo.
Boję się? Nie wiem skąd u mnie ta schiza w ogóle. Czy jest jakaś realna szansa na ciaze? Czy mogłam sobie przesunąć krwawienie tymi ciągłymi nerwami?

Przesadzasz. Od takiej ilości nic się nie stanie. I wątpię, że było tam cokolwiek co mogło zaszkodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karola283]

Cześć dziewczyny! Mam pewien problem. Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne już od 6 lat z kilkoma przerwami, obecnie jest to Belara. Jestem obecnie w trakcie przerwy, zawsze dostawałam krwawienie z odstawienia 3 albo 4 dnia, dzisiaj mam 5 dzień i kompletnie nic... Tabletki przyjęłam wszystkie, nie spóźniłam się z żadną, nie wymiotowałam, nie brałam antybiotyku. Mój partner dodatkowo we mnie nie kończył podczas stosunków z ostatnich 1,5 miesiąca. Ostatni stosunek odbyłam 13 dni temu. Jako, że już wczoraj się stresowałam, to wieczorem wykonałam test ciążowy i wynik jest negatywny. Boję się, że jestem w ciąży, ale test wykonałam za wcześnie i nie mógł jej wykryć. Wiem, że teoretycznie z tabletkami i bez wytrysku w środku ciąża graniczyłaby z cudem, ale nigdy nie spóźniło mi się krwawienie...

[elvegirl]

Napisane przez karola283

Wiem, że teoretycznie z tabletkami i bez wytrysku w środku ciąża graniczyłaby z cudem, ale nigdy nie spóźniło mi się krwawienie...

A jak najbardziej takie "spóźnienie" może się zdarzyć.

[Smerfetka696969]

Napiszę tutaj bo wy dużo wiecie xd
Kolejna opakowanie powinnam rozpocząć w poniedziałek, ale z racji iż chce przejść na inną metodę antykoncepcji i z racji choroby,szpitalu po prostu nie wzięłam.
Idę jutro do ginekologa, żeby mi przepisał coś innego i przy okazji zbadał.
Więc z założeniem krążka będę musiała poczekać do miesiączki, która nie wiadomo kiedy będzie?

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

A jakie jest pytanie?

[malootka]

Napisane przez elvegirl

A jakie jest pytanie?

Kiedy będzie miesiączka

[meeow]

Napisane przez malootka

Kiedy będzie miesiączka

Będzie jak przyjdzie Nie ma innego wyjścia jak po prostu poczekać

[elvegirl]

Napisane przez malootka

Kiedy będzie miesiączka

[Smerfetka696969]

Nie no pytałam, czy z kolejną metoda anty będę musiała czekać do miesiączki.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[elvegirl]

Napisane przez Smerfetka696969

Nie no pytałam, czy z kolejną metoda anty będę musiała czekać do miesiączki.

Z ulotki nuvaring wynika, że jest z nim tak samo jak w przypadku przechodzenia z jednych tabsów na inne:
"W przypadku przejścia z innego złożonego doustnego preparatu antykoncepcyjnego stosowanie systemu należy rozpocząć następnego dnia po 7-dniowej przerwie wynikającej ze schematu stosowania dotychczasowego preparatu lub następnego dnia po przyjęciu ostatniej nieaktywnej tabletki. Przy przechodzeniu ze stosowania preparatu antykoncepcyjnego zawierającego wyłącznie gestagen (minitabletka, implant, iniekcje, system antykoncepcyjny uwalniający progestagen) - stosowanie NuvaRing zamiast minitabletki można rozpocząć w dowolnym dniu, w przypadku implantu i systemu - w dniu usunięcia implantu lub systemu, w przypadku iniekcji - w dniu, w którym miała być wykonana następna iniekcja. We wszystkich tych przypadkach należy zastosować dodatkowe metody antykoncepcyjne przez 7 dni."

[gosiexx]

Hej, mam pewien problem. Wczoraj tabletkę przyjęłam o ok.1 18.20/30 wszystko było spoko ale niestety jakoś o 2.30 zwymiotowałam. Niby minęło te 8 godzin ale jakoś stresują mnie te wymioty, boje się ze antykoncepcja będzie naruszona. Dodam że jestem w pierwszym tygodniu blistry i w nocy nie wzięłam żadnej dodatkowej tabsy. Może któraś z was miała podobnie i jakoś mnie wesprze czy uspokoi. ❤️

[elvegirl]

Po tylu godzinach zdążyła się wchłonąć

[zuuuuskaa]

Czy herbata z czystka obniża skuteczność tabletek? Wiem, ze dziurawiec na pewno ale czystek?

[Ludekkrasnoludek]

Czy rivanol wpływa na tabletki anty?

[karola200611]

Czy herbata z pokrzywy obniża działanie tabletek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Smerfetka696969]

Napisane przez karola200611

Czy herbata z pokrzywy obniża działanie tabletek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[zuuuuskaa]

Dziewczyny, jestem w 4 dniu przerwy. Okres dostawałam zawsze albo 3 dnia wieczorem albo 4 dnia rano. W tym cyklu jeszcze okresu nie dostałam i zaczynam się tym martwić. Tabletki brałam regularnie jedynym „odstępstwem” były 15/20 minutowe wcześniejsze przyjęcie tabletki. Nie przyjmowałam żadnych antybiotyków. Na początku miesiąca przyjęłam tabcin i theraflu ale żadne z nich nie obniża skuteczności. Mimo wszystko boje się że jestem w ciąży....

[_madame_m_]

Napisane przez zuuuuskaa

Dziewczyny, jestem w 4 dniu przerwy. Okres dostawałam zawsze albo 3 dnia wieczorem albo 4 dnia rano. W tym cyklu jeszcze okresu nie dostałam i zaczynam się tym martwić. Tabletki brałam regularnie jedynym „odstępstwem” były 15/20 minutowe wcześniejsze przyjęcie tabletki. Nie przyjmowałam żadnych antybiotyków. Na początku miesiąca przyjęłam tabcin i theraflu ale żadne z nich nie obniża skuteczności. Mimo wszystko boje się że jestem w ciąży....

Jak brałaś regularnie to wszystko jest w porządku i nie ma powodów do paniki.