Motywacja na nowy rok szkolny, maturo 2017 - nadchodzę ;) - ZBIORCZY

[xjudie]

Dziś w szkole mieliśmy dyżur doradców zawodowych, chętni (w tym oczywiście ja) mogli sobie siedzieć do 16 i rozwiązywać testy. Wyniki i omówienie w listopadzie, może się czegoś ciekawego dowiem

Mniej niż 200 dni do matury, wciąż nic nie zaczęłam robić w tym kierunku, za to nałapałam jedynek z matmy. No cóż ;-;

[VeroV]

Co do tych doradców zawodowych to pamiętam, jak w gimnazjum mieliśmy kilka godzin z panią pedagog, robiliśmy tylko te testy osobowościowe i w każdym miałam, że powinnam pracować z dziećmi lub osobami starszymi . W 1 klasie liceum zaprosili doradców z zewnątrz i z ich testu wyszło mi, że powinnam być na ścisłym kierunku, a już wtedy marzyłam o polonistyce .

[helis]

Jak tam przygotowania ? Ja coraz bardziej zaczynam się przyzwyczajać do myśli , że zrobię sobie rok przerwy na poprawę wyniku z niektórych przedmiotów .

[Carolinessa]

Średnio. Teraz miałam dużo na głowie, przez co zaniedbałam szkołę. Boże, nie wiem jak to będzie, wierzcie mi.
Załamana jestem i w ogóle nie mam głowy do nauki.

[nekofood]

Napisane przez helis

Jak tam przygotowania ? Ja coraz bardziej zaczynam się przyzwyczajać do myśli , że zrobię sobie rok przerwy na poprawę wyniku z niektórych przedmiotów .

O matko, skąd takie podejście? Masz jeszcze kupę czasu na przygotowanie się. Mogę spytać z czego zdajesz?


Ja się jeszcze dzisiaj/jutro zabieram za przygotowanie planu nauki i do roboty, najwyższy czas. (W ogóle mogę tak na krzywy ryj wejść Wam na wątek? )

[helis]

Biologia , chemia i angielski . Czasu sporo , ale właśnie ostatnio parę osób mnie uświadomiło , jak trudno się dostać na mój wymarzony kierunek , a doszły problemy osobiste przez , które zupełnie nie potrafię się skupić na nauce . :-( Pewnie wchodź na wątek

[Italia_]

Ja już po prostu padam...
Zawsze się dobrze uczyłam, a teraz moje oceny nie satysfakcjonują mnie tak, jak być powinny.
Z polskiego nie mam problemów, ale wpadła mi 2 z powtórki antyku (nigdy ta epoka mi nie leżała ), pozostałe oceny mam dobre (4,4,4).
Natomiast matematyka? Ostatnio nauczyłam się na spr, a tu 2+ dostaje! Mamy nową nauczycielkę, a ona za jedno zadanie daje 0,5 pkt...
Na następny tydzień mamy zrobić ponad 30 zadań.. 😞.
Angielski - co zawsze z podst. i rozsz. miałam 5, to teraz same 4 😞.
Moja Pani od niemieckiego (gdzie maturę zdaję) mówi mi, że muszę zwolnić i odpocząć. Ostatnio na spr popełniłam literówki, gdzie ja na ocenę 6 pisałam 😭. Jestem załamana.
Wszystko mi się skumulowało + sprawy prywatne... 😞. Nie wiem, jak dam radę, ale muszę. I nie obwiniam nikogo o moje upadki, tylko samą siebie 😞😢

[VeroV]

Pochwalę się, że dostałam 5 z Młodej Polski, a byłam pewna, że na więcej niż 3 nie napisałam, bo dostaliśmy bardzo mało czasu na rozprawkę. Moja wiara w siebie i moje marzenie została odbudowana i od razu mam jakoś więcej energii do nauki .
Miałam się uczyć od października do matury, a tak się wkopałam w zaległości z angielskim, że nic nie ruszyłam . Ale się ogarnęłam i teraz może być tylko lepiej .

[helis]

Brawo .Ja ostatnio też 5 z polaka z rozprawki ,za to mata 2 , hiszpan 2 ... Kupiłam sobie repetytoria z biologii i chemii z nowej ery i są takie kolorowe i ładne wizualnie , że zachęcają mnie to do naukki .

[turquoiseworld]

Ja dostałam trzy +3-ójki z matematyki, bez korepetycji, co u mnie jest naprawdę w porządku. Wiem że może to nie jest świetny wynik ale ja jestem strasznie slaba z matmy. A reszta przedmiotów tak różnie, ale cały czas mam wrażenie że jeszcze tak dużo pracy przede mna. Nie umiem się zmotywować do powtórek ale muszę zacząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Slodkaa]

Napisane przez turquoiseworld

Ja dostałam trzy +3-ójki z matematyki, bez korepetycji, co u mnie jest naprawdę w porządku. Wiem że może to nie jest świetny wynik ale ja jestem strasznie slaba z matmy. A reszta przedmiotów tak różnie, ale cały czas mam wrażenie że jeszcze tak dużo pracy przede mna. Nie umiem się zmotywować do powtórek ale muszę zacząć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam dokładnie tak samo...
I zdecydowałam się na rozszerzenie z polaka muszę się rozejrzeć z jakimś dobrym repetytorium, możecie coś polecić?

[VeroV]

Napisane przez Slodkaa

Mam dokładnie tak samo...
I zdecydowałam się na rozszerzenie z polaka muszę się rozejrzeć z jakimś dobrym repetytorium, możecie coś polecić?

Nowa Era ma całkiem sensowne, większość moich znajomych z niego korzysta . Jego największą zaletą jest to, że ma opracowaną gramatykę i tematy językowe, które mogą trafić się na ustnym, a w liceum zbytnio tego nie uczą .

[Yunlee]

Bo w liceum nie ma gramatyki, to miało być omówione w gimnazjum. Dobra wola nauczyciela, że coś powtórzy, przerobi. Moja na szczęście rzuca czasem maturką z tego zakresu, ale jednak rzadko...

Ogółem u mnie kupa. Zero motywacji, historii nie ruszyłam od 2 tygodni, jestem na siebie zła, a nadal nic z tym nie robię. Okropieństwo. Nienawidzę takich zastojów.

[helis]

Ja w sumie też polecam te z Nowej Ery repetytoria , mam z polskiego , biologii i chemii i są na prawdę super .

[Yunlee]

Czy u Was też nauczyciele wychodzą z założenia, że długi weekend służy do siedzenia nad książkami? Nie wyrabiam.

[Italia_]

Napisane przez Yunlee

Czy u Was też nauczyciele wychodzą z założenia, że długi weekend służy do siedzenia nad książkami? Nie wyrabiam.

Oczywiście. Ja już padam dosłownie..

[helis]

W sumie to chyba właśnie z takiego założenia wychodzą .
Ja do tej pory w ten długi weekend tylko powtarzałam coś tam z biologii pod maturę , więc dzisiaj czeka mnie niestety bardzo ciężki dzień ...

Do matury 183 dni ... xD

[Italia_]

Ponoć matura, która miała być w listopadzie (wpłata 10 zł ), nie będzie jej;(

[helis]

W mojej szkole matury są 22-25 listopada darmowe z operonu i z tego co wiem to w dalszym ciągu aktualne . U ciebie z jakiego wydawnictwa odwołali ?

[ihcra51]

My również za "operonowe" płacilismy 10 zł. Ciekawe czy to prawda

[VeroV]

Też mieliśmy pisać z Operonu, ale miała je opłacić Rada Rodziców. Trochę dziwne to odwołanie, ale u mnie jeszcze oficjalnej informacji nie podali, v-ce dyrektorka uczy mnie matematyki i stąd wiem.
Osobiście rozpaczać nie będę, bardzo źle wspominam próbne egzaminy gimnazjalne z tego wydawnictwa (różnica między wynikami była tak kolosalna, że nie potrzebnie przejmowałam się wynikiem z próbnego) i traktowałam je tylko jako oswojenie się z procedurą maturalną. A że mamy jeszcze pisać w styczniu z Nowej Ery (które mają być darmowe) to niewielka strata będzie.

Edit.: Mam wpisane w dzienniku próbne matury na 22 i 23 listopada, więc nie odwołali :P.

[Italia_]

Nie jestem pewna, albo z Nowej Ery, albo z Operonu...

10 zł każdy wpłacił, nawet ci, co matury nie piszą..

I również w dniach 22-25 listopada

[Astrald]

Też mam maturki z Operonem, chyba koło 10,50 płaciłam?? Nie pamiętam nawet, dawno już dawałam ten hajs

W KOŃCU zamówiłam vademecum z wosu z nowej ery, zbierałam się do tego strasznie długo. Zawsze tak mam z zakupami w necie, odwlekam je w nieskończoność. Od teraz trochę powtórek do próbnych matur, a potem już jadę regularniej z nauką, przynajmniej taki jest ambitny plan.

Jakoś się jeszcze w tym roku bujam, oceny mi mocno spadły w porównaniu z tamtą klasą ale jakoś jestem w miarę dobrej myśli. Jedynie klasa humanistyczna troche mnie zniszczyła w tym względzie że ZAWSZE czytałam WSZYSTKIE LEKTURY w całości, a teraz polonista dał taki termin czytania Chłopów, że nie miałam szansy się wyrobić. Po raz pierwszy będę się ratowała streszczeniem

[nekofood]

Napisane przez Italia_

Ja już po prostu padam...
Zawsze się dobrze uczyłam, a teraz moje oceny nie satysfakcjonują mnie tak, jak być powinny.
Z polskiego nie mam problemów, ale wpadła mi 2 z powtórki antyku (nigdy ta epoka mi nie leżała ), pozostałe oceny mam dobre (4,4,4).
Natomiast matematyka? Ostatnio nauczyłam się na spr, a tu 2+ dostaje! Mamy nową nauczycielkę, a ona za jedno zadanie daje 0,5 pkt...
Na następny tydzień mamy zrobić ponad 30 zadań.. 😞.
Angielski - co zawsze z podst. i rozsz. miałam 5, to teraz same 4 😞.
Moja Pani od niemieckiego (gdzie maturę zdaję) mówi mi, że muszę zwolnić i odpocząć. Ostatnio na spr popełniłam literówki, gdzie ja na ocenę 6 pisałam 😭. Jestem załamana.
Wszystko mi się skumulowało + sprawy prywatne... 😞. Nie wiem, jak dam radę, ale muszę. I nie obwiniam nikogo o moje upadki, tylko samą siebie 😞😢

Nie przejmuj się ocenami.

Napisane przez helis

Biologia , chemia i angielski . Czasu sporo , ale właśnie ostatnio parę osób mnie uświadomiło , jak trudno się dostać na mój wymarzony kierunek , a doszły problemy osobiste przez , które zupełnie nie potrafię się skupić na nauce . :-( Pewnie wchodź na wątek

Celujesz w lekarski/stomę/wetę?


Ja parę dni temu zobaczyłam że do matury 199 dni i się lekko zdenerwowałam. Nawet mimo tego że to kupa czasu. Idzie mi bardzo opornie, a właściwie w ogóle nie idzie... I to nawet teraz, kiedy chwilowo nie mam pracy, to ciekawe co będzie jak znowu będę pracować. No ale moje studia pochłaniają jednak dość sporo czasu i skupiam się głównie na nich. Ale jakiś kopniak z zewnątrz by mi się przydał.

[VeroV]

Napisane przez Astrald

Jakoś się jeszcze w tym roku bujam, oceny mi mocno spadły w porównaniu z tamtą klasą ale jakoś jestem w miarę dobrej myśli. Jedynie klasa humanistyczna troche mnie zniszczyła w tym względzie że ZAWSZE czytałam WSZYSTKIE LEKTURY w całości, a teraz polonista dał taki termin czytania Chłopów, że nie miałam szansy się wyrobić. Po raz pierwszy będę się ratowała streszczeniem

U mnie też nędzniej niż rok temu, nawet zwróciło to uwagę wychowawczyni . Zawsze musi być ta pierwsza lektura, której się nie przeczyta, ja porzuciłam Lorda Jima, po prostu zasypiam jak zaczynam to czytać i stwierdziłam, że szkoda czasu na to.

[Carolinessa]

Czy tylko mój poniedziełek jest iście tragiczny? Zero czasu dla siebie, ciągle tylko nauka, masa obowiązków i niepowodzenia w szkole mimo tych godzin przy książkach, jak i w życiu osobistym.
Mam dość, dziewczyny. Wiedziałam, że będzie ciężko, ale to co mam teraz, to jest przegięcie. Nie mam ani siły, ani ochoty na nic.
Stres i nerwy odbijają się na moim zdrowiu, nie wiem jak dotrwam do tego maja...

[helis]

Celujesz w lekarski/stomę/wetę?


Ja parę dni temu zobaczyłam że do matury 199 dni i się lekko zdenerwowałam. Nawet mimo tego że to kupa czasu. Idzie mi bardzo opornie, a właściwie w ogóle nie idzie... I to nawet teraz, kiedy chwilowo nie mam pracy, to ciekawe co będzie jak znowu będę pracować. No ale moje studia pochłaniają jednak dość sporo czasu i skupiam się głównie na nich. Ale jakiś kopniak z zewnątrz by mi się przydał.

Super by było dostać na wete , kiedyś byłam wolontariuszem w schronisku i myślę , że to cudowny zawód .
Dasz radę , ja też dam - mamy calutkie 176 dni .

U mnie też nędzniej niż rok temu, nawet zwróciło to uwagę wychowawczyni . Zawsze musi być ta pierwsza lektura, której się nie przeczyta, ja porzuciłam Lorda Jima, po prostu zasypiam jak zaczynam to czytać i stwierdziłam, że szkoda czasu na to.

Ja nie przeczytałam ostatnio "Granicy" , ale po tym co mówimy na lekcje wydaje się spoko , postaram się przeczytać w długi weekend .

Czy tylko mój poniedziełek jest iście tragiczny? Zero czasu dla siebie, ciągle tylko nauka, masa obowiązków i niepowodzenia w szkole mimo tych godzin przy książkach, jak i w życiu osobistym.
Mam dość, dziewczyny. Wiedziałam, że będzie ciężko, ale to co mam teraz, to jest przegięcie. Nie mam ani siły, ani ochoty na nic.
Stres i nerwy odbijają się na moim zdrowiu, nie wiem jak dotrwam do tego maja..

.
U mnie sytuacja z ocenami ostatnio jest naprawdę marna , nie wiem już czy lepiej powtarzać na maturę ( i próbne za 2 tygodnie ) , czy może raczej poprawić sobie tragedie na tle innych lat w postaci ocen , także nie jesteś sama

[Turlaj]

Napisane przez tessa16

Super Im nas więcej tym lepiej
czytam książki (obecnie "Wuthering heights").

Boże, jak czytam, że ktoś czyta taką książkę po angielsku to myślę sobie, że moja znajomość angielskiego jest równa zeru, a jedyne co mogę przeczytać to bajki dla dzieci, które w większości są wypełnione obrazkami...Co gorsza chce zdawać rozszerzenie.

Zdaję angielski i matematykę wciąż rozważam fizykę, gdybym jednak wybrał politechnike, a nie uniwersytet. Kto piszę próbną z Operonu w listopadzie?

[Astrald]

Napisane przez Turlaj

Zdaję angielski i matematykę wciąż rozważam fizykę, gdybym jednak wybrał politechnike, a nie uniwersytet. Kto piszę próbną z Operonu w listopadzie?

Ja, miałam się przygotowywać ale ledwo wyrabiam się z nauką na bieżąco, co dopiero na próbne :c Piszę rozszerzenia z polskiego, angielskiego i wosu.

[helis]

Ja też pisze próbną 22-26 (?) listopada najgorsze , że rozszerzenie mogliśmy pisać tylko jedno , a fizycznie mogłabym pisać przynajmniej 2 ponieważ z angola jest w południe w czwartek , a biologia i wiele innych przedmiotów rozszerzonych w piątek , szkoda , że nie wiedzieli o tym wcześniej i mogliśmy zadeklarować tylko 1 rozszerzenie . Z nauką już nie wyrabiam z maty chyba będę miała 2 na semestr ostatnio myślałam , że mi dobrze poszło , a dostałam ... 2