Pedicure - wszystko co wiemy na ten temat

[wiewiorek80]

Witam
Uprzedzam ze skonczylam kurs pedicure, mialam rowniez przyjemnosc (watpliwa ale zawsze) asystowac w szpitalnym gabinecie podologicznym na dziale diabetykow w Wielkiej Brytanii... Moje uwagi? Na kursie pedicure, w zasadzie niczego sie nie nauczylam, stare metody omegi i skalpela, dlugie dnie na tlumaczeniu w kolko i to samo o tych samych czynnosciach- praktyki brak
Gabinet podologiczny? Frezarka jak marzenie, przypadki "stopek" po ktorych sie zastanawialam czy nadaje sie do zawodu no i generalnie tyle informacji, ze nie ogarnelam ani 1/10.
Czy mozemy soebie pogawedzic jak wykonujemy takie zabiegi w gabinetach kosmetycznych? Ile one Wam zajmuja (bo mi narazie z zazelowaniem paznokci i doprowadzeniem stopek do takiego stanu, jakbym sama chciala miec - to zgrozo 3 godziny!!!) Uzywam frezarki, ale chyba mam niezadobre frezy, uzywam gumowych kopol na ktore naklada sie odpowiedniej gradacji kapturki, ale i tak zajmuje wieki zanim skora jest gladziutka jak pupa niemowlaka... Trudno tez mi jest ladnie oporzadzic skorki, niestety czasami musze sobie pomoc cazkami, czego chciala bym w przyszlosci jednak zaniechac zupelnie.Czy przy pracy z frezarka mimo wszystko uzywacie tarki? czy w trudniejszych przypadkach pomagacie sobie troszke skalpelem? Macie jakies patenty na przyspieszenie pracy? POMOZCIE, BO W TYM TEMPIE ZBANKRUTUJE mimo ukochanych stalych i zadowolonych klientek

---------- Dopisano o 03:18 ---------- Poprzedni post napisano o 03:14 ----------

Ach i pochwalcie sie jakich kosmetykow uzywacie, moze podsuniecie jakis dobry produkt za niewielkie pieniedze, bo ja narazie korzystam z Gehwol (kremy i masci) a do kapieli stop, peeling i gratisy dla klientek uzywam serii z Ziaja.

[gosiadzika]

co do produktów, to czy używałaś z Gehwola peelingu bambusowego do stóp ? ponoć to jeden z lepszych produktów tej firmy .

[mysiaczeq]

ja ostatnimi czasy pomagam sobie skalpelem, tarki nie uzywam. dla mnie niezbednym produktem przy pedicurze jest pianka zmiekczajaca Gehwola

[wiewiorek80]

widze ze Gehwol zasluzyl sobie "pelna geba" na swoja opinie, co rusz spotykam pozytywne opinie;-) oczywiscie sprawdze produkty ktore polecacie;-)

A mam jeszcze prosbe, zalozylam osobny watek, ale tam mi nikt nie odpowiedzial;-( czy posiadacie w swoich gabinetach fotele kosmetyczne? Ja sie zastanawiam na takim, jak ponizej na zdjeciu, tylko przeraza mnie troche czy ta rurka (ten niby podnosnik) wytrzyma? Fotel mi jest potrzebny wlasnie glownie do robienia pedicure, ale okazjonalnie zakladam tez rzesy... Jesli macie jakies sugestie, badz wiecie cos na temat foteli kosmetycznych, to prosze pomozcie ;-)

[wiewiorek80]

Napisane przez mysiaczeq

ja ostatnimi czasy pomagam sobie skalpelem, tarki nie uzywam. dla mnie niezbednym produktem przy pedicurze jest pianka zmiekczajaca Gehwola

Ciekawa ta pianka, podpytam Cie troszke jesli pozwolisz ;-)
Uczono mnie ze jesli robie pedicure frezarka, to stopa powinna byc sucha.. I tu moje pytanie, na stronie Gehwol jest ta pianka opisana iz pomaga wlasnie przygotowac stope do zabiegu frezowania, napisz prosze czy naprawde widzisz roznice podczas zabiegu? Lepiej faktycznie usowa sie naskorek? A czy jesli uzywasz skalpela, pianka ta wystarczy zamiast moczenia stopek? Dziekuje Ci bardzo

[mysiaczeq]

Naprawdę widzę różnicę. jak troche się stopę za długo pomoczy nie daj Bóg to się maceruje. nie robiłam jeszcze bardzo problematycznych stóp, zajmuje się pedicurem stosunkowo od niedawna. Pianka doskonale zmiękcza, do tego stopnia, że nie muszę moczyć stóp (kąpiel stosuję tylko na chwileczkę celem obmycia stóp i odświeżenia). Dla mnie w zupełności wystarcza. Pozostawia po zabiegu skórę miękką w dotyku a frezuję jak popadnie. czasem ścieram piankę jak już zadziała, czasem nie wtedy mniej się pyli, ale kapturek szybciej sie niszczy :P mam nadzieje ze pomoglam, pytaj jak cos

[ilka90]

peeling bambusowy - rewelka!
ja jeszcze lubie maski Gehwola.

ja robie frezarką. Tarką robi się mniej dokładniej wg mnie i.. weź zrob 10 dziennie reka odpada:P

[mysiaczeq]

jakie maski Gehwola? a co do frezarki to nie wyobrazam sobie inaczej

[Sabina_32]

Mam zapamiętaną fajną stronkę. Obserwuję ją sobie co pewien czas. to strona podologa z Żor, naprawdę warto poczytać. A jeśli chodzi o pedicure to ten pan Cyrulik też się wypowiada, wklejam linka http://gabinet.podologiczny.pl/pedic...ecjalistyczny/

[wiewiorek80]

Dziekuje slicznie za stronke, ja juz tez tego Pana mam na oku ;-) Ja sie dziewczyny bardzo powaznie zastanawiam nad zmiana kapturkow sciernych na frezy metalowe. Sa one duzo drozsze, ale mozna je oddac do sterylizacji i sluza dosyc dlugo...
moim zasadniczym problemem jest czas wykonywania uslugi pedicure :-( Wprowadzilam ostatnio promocje, ze przy pedicure zamiast zwyklego lakieru, uzywam lakierow hybrydowych. Radosci co niemiara i Pan przybywa a przybywa, tylko ze to dluzej schodzi niestety... A i przy samej stopie bawie sie za dlugo, najgorzej mam z obrobka skorek, cackam sie z tym i cackam, nie cierpie jak jakas chociaz odrobine odstaje... Nie wiem czy po jakims czasie sie wprawy nabiera i idzie to szybciej? Chociaz na koncie mam juz nie kilkanascie a kilkadziesiat zabiegow, i czas w zasadzie nie zmienil sie za zbytnio, moze czas sobie troszke odpuscic i nie byc tak nad wymiar dokladnym?

---------- Dopisano o 02:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:55 ----------



---------- Dopisano o 02:58 ---------- Poprzedni post napisano o 02:57 ----------

Napisane przez mysiaczeq

Naprawdę widzę różnicę. jak troche się stopę za długo pomoczy nie daj Bóg to się maceruje. nie robiłam jeszcze bardzo problematycznych stóp, zajmuje się pedicurem stosunkowo od niedawna. Pianka doskonale zmiękcza, do tego stopnia, że nie muszę moczyć stóp (kąpiel stosuję tylko na chwileczkę celem obmycia stóp i odświeżenia). Dla mnie w zupełności wystarcza. Pozostawia po zabiegu skórę miękką w dotyku a frezuję jak popadnie. czasem ścieram piankę jak już zadziała, czasem nie wtedy mniej się pyli, ale kapturek szybciej sie niszczy :P mam nadzieje ze pomoglam, pytaj jak cos

Dziekuje Ci bardzo

[mysiaczeq]

bardzo pomocny przy opracowywaniu jest frez "łezka" do skorek z zestawu podstawowych frezow na allegro, idealnie nadaje sie do ich usuwania i wygladzania, nic nie odstaje jest tak jak ma byc, skraca to czas pracy

[wiewiorek80]

Napisane przez fajnasylwia

Trzeba byc bardzo ostrożnym, bardzo w sensie to często niszczy paznokcie i zbyt czeste malowanie i utwardzanie żelami niszczy płytkę, niestety

No niestety, tylko dzieki PSEUDOSTYLISTKOM I PSEUDO KOSMETYCZKOM, taka opinia panuje. Mozecie mnie za ten tekscior za uszy powiesic, ale ja czasami paznokci u nog akurat, nawet za zbytnio nie matuje. Primer, bond i akurat na dolnych lapetkach wszystko pieknie sie trzyma. Panie przychodza bez odprysku po tylu tygodniach, ze zel wyglada jak french Nie wiem w jakim sensie napisalas, ze trzeba uwazac, ale jesli mysle ze o frezarce, to tez mam pewne spostrzezenia. Przy dobrym sprzecie, bardzo dobrych frezach i odpowiednich umiejetnosciach, to pokusze sie nawet o stwierdzenie, ze sa one bardziej bezpieczne i mniej ingeryja w plytke niz zwykle pilniki.
Mi sie np. nigdy nie zdazylo, aby frezem, przy przygotowaniu plytki (tak i paznokci u rak i paznokci u nog) naruszyc tkanke ciagla (czyli tzw. zaciac). A chociaz to nie w temacie, skorki tez delikatnie jade frezami, kuleczkami (tylko wiekszymi takimi troszke)pieknie sie usowaja bez bolesnych niespodzianek. Wprawy tylko jeszcze troszke potrzebuje aby to szybciej mi szlo.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

A jestem ciekawa czy ktoras z was uzywa frezow prozniowych do usowania odciskow? Wiem ze trzeba miec specialne szkolenie aby ich uzywac, czy warto na takowe pojsc i poszerzyc uslugi? Jak myslicie?

[mysiaczeq]

ja mam frez prozniowy pozwala sie w szybki sposob pozyc nadmiaru zrogowacialej skory jednak mimo to wole poslugiwac sie skalpelem, jakos bezpieczniej czuje sie majac go w reku. frezem prozniowy latwo jest przesadzic

[Sabina_32]

Jak wygląda frez prozniowy?

[mysiaczeq]

frez prozniowy z koronka http://sklep-artnails.pl/images/frez...ami18-2287.jpg

[magdalenaRa]

a ja z kolei bardzo lubię moczyć stopy , w soli potem peeling i pedicure ;-) uważam zajmowanie się stopami za niezwykle kobiecą czynność ;-) i piękną ;-) w jakikolwiek sposób jest robiona ...

[maniope]

Witaj,
Wysłałam wiadomość na priv, ale niewiem czy dotarła bo mam jakieś problemy z forum, pozwalam sobie wkleić tutaj. jeśli inni czytelnicy macie informacje na temat moich rozterek to będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Przeczytałam Twój post, w którym piszesz, że ,miałaś wątpliwą przyjemność pracować jako asystentka w przyszpitalny gabinecie podologicznym w UK. Powiedz proszę jak ci się to udało?
Razem z mężem szykujemy się do wyjazdu do UK, ja kończę technikum kosmetyczne ( w wieku lat 30 się przekwalifikowuję), zrobiłam kilka kursów z zakresu podologii i specjalistycznej pielęgnacji stóp - mocno mnie to wciąga. Myślałam o pracy w UK jako podolog właśnie. Nawet dzwoniłam do ministerstwa w sprawie uznawalności kwalifikacji z Polski, mimo, że w Polsce nie ma zarejestrowanego zawodu podologa - jednak ministerstwo nic mi nie powiedziało. Proszę złożyć dyplomy do NARIC i tyle
Znalazłam informację , że w UK zawód podologa to zawó rejestrowany medyczny, studia trwają 4 lata. Jak zatem udało ci się podjąć pracę w gabinecie przyszpitalnym? Czy ukończyłaś tam studia? Będę wdzięczna za wszelkie info. Kasia

[Sabina_32]

Napisane przez mysiaczeq

frez prozniowy z koronka http://sklep-artnails.pl/images/frez...ami18-2287.jpg

No to takie frezy nie są chyba do usuwania zrogowaciałej skóry tylko do usuwania odcisków.
Znalazłam taki frez podobny pod inną nazwą w sklepie podologicznym zobacz http://sklep.podologiczny.pl/product...ec-gladki.html
Nazywają go rylcem.
"Stosujemy go przede wszystkim do dokładnego i bezpiecznego usuwania głęboko umiejscowionych korzeni, rdzeni w twardych i bolesnych odciskach na stopach."
Trzeba miec chyba wprawną rękę do takich rzeczy co?

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez maniope

Witaj,
Wysłałam wiadomość na priv, ale niewiem czy dotarła bo mam jakieś problemy z forum, pozwalam sobie wkleić tutaj. jeśli inni czytelnicy macie informacje na temat moich rozterek to będę wdzięczna za wszelkie wskazówki.

Przeczytałam Twój post, w którym piszesz, że ,miałaś wątpliwą przyjemność pracować jako asystentka w przyszpitalny gabinecie podologicznym w UK. Powiedz proszę jak ci się to udało?
Razem z mężem szykujemy się do wyjazdu do UK, ja kończę technikum kosmetyczne ( w wieku lat 30 się przekwalifikowuję), zrobiłam kilka kursów z zakresu podologii i specjalistycznej pielęgnacji stóp - mocno mnie to wciąga. Myślałam o pracy w UK jako podolog właśnie. Nawet dzwoniłam do ministerstwa w sprawie uznawalności kwalifikacji z Polski, mimo, że w Polsce nie ma zarejestrowanego zawodu podologa - jednak ministerstwo nic mi nie powiedziało. Proszę złożyć dyplomy do NARIC i tyle
Znalazłam informację , że w UK zawód podologa to zawó rejestrowany medyczny, studia trwają 4 lata. Jak zatem udało ci się podjąć pracę w gabinecie przyszpitalnym? Czy ukończyłaś tam studia? Będę wdzięczna za wszelkie info. Kasia

Pytam teraz z ciekawości - co to jest NARIC ?

Skoro dzwoniłaś do ministrstwa w Polsce to nic nie powiedzieli - odłożyli słuchawkę, to możliwe ? chyba tylko w Polsce, ale nie chce się wierzyć może jednak coś ci powiedzieli...
ciekawy temat bo gabinetów podologicznych jest sporo w Polsce i przecież działają legalnie no to co, jak to możliwe skoro niby nie ma takiego zawodu?
Wystarczy wpisać tylko "gabinet podologiczny" to wyskoczy ich w takich googlach mnóstwo. Cos tu nie gra. Przynajmniej wygląda to śmiesznie

[maniope]

Witaj Sabina_32,

Właśnie wróciłam z urlopu i odpisuję

NARIC - brytyjska organizacja, która zajmuje się porównywaniem kwalifikacji uzyskanych w różnych krajach. Np. składam mój dyplom technika usług kosmetycznych uzyskany w Polsce i oni określają jakiemu poziomowi wykształcenia odpowiada to w UK i co mogę tam robić w ramach tego zawodu.

Co do podologii w Polsce - oczywiście, że są gabinety podologiczne. Zwróć uwagę, że nie ma w Polsce szkoły, która nadaje kwalifikacje do wykonywania zawodu podologa. Można skończyć kursy, można skończyć kosmetolgię ze specjalizacją podologia (ale i tak jesteś ksometologiem). W większości krajów , również w UK jest tak, że zawód podolog (w UK Podiatra) jest zawodem medycznym regulowanym. Regulowanym oznacza, że są ściśle określone kryteria mówiące o tym, kto może być podologiem, otrzymuje się numer prawa wykonywania zawodu - trochę jak stomatolog, tylko od kończyn dolnych, w UK podolodzy mają prawo stosowania znieczulenia np.
W Polsce nie ma zawodu podologa jako zawodu regulowanego.

Co do ministerstwa - jasne, że nie odłożyli słuchawki, ale ja chyba wiedziałam więcej niż Pani z którą rozmawiałam. Ogólny konsensus tej rozmowy jest taki, że w Polsce raczej dążymy do deregulacji niż regulacji i to, że ona nie wie jak potraktuje mnie NARIC, "proszę złożyć dokumenty i się okaże"
pozdrawiam ciepło

[Sabina_32]

Napisane przez maniope

Witaj Sabina_32,

Właśnie wróciłam z urlopu i odpisuję

NARIC - brytyjska organizacja, która zajmuje się porównywaniem kwalifikacji uzyskanych w różnych krajach. Np. składam mój dyplom technika usług kosmetycznych uzyskany w Polsce i oni określają jakiemu poziomowi wykształcenia odpowiada to w UK i co mogę tam robić w ramach tego zawodu.

Co do podologii w Polsce - oczywiście, że są gabinety podologiczne. Zwróć uwagę, że nie ma w Polsce szkoły, która nadaje kwalifikacje do wykonywania zawodu podologa. Można skończyć kursy, można skończyć kosmetolgię ze specjalizacją podologia (ale i tak jesteś ksometologiem). W większości krajów , również w UK jest tak, że zawód podolog (w UK Podiatra) jest zawodem medycznym regulowanym. Regulowanym oznacza, że są ściśle określone kryteria mówiące o tym, kto może być podologiem, otrzymuje się numer prawa wykonywania zawodu - trochę jak stomatolog, tylko od kończyn dolnych, w UK podolodzy mają prawo stosowania znieczulenia np.
W Polsce nie ma zawodu podologa jako zawodu regulowanego.

Co do ministerstwa - jasne, że nie odłożyli słuchawki, ale ja chyba wiedziałam więcej niż Pani z którą rozmawiałam. Ogólny konsensus tej rozmowy jest taki, że w Polsce raczej dążymy do deregulacji niż regulacji i to, że ona nie wie jak potraktuje mnie NARIC, "proszę złożyć dokumenty i się okaże"
pozdrawiam ciepło

A złożyłaś te papiery już w NARIC? co ci odpowiedzieli? jakiemu poziomowi wykształcenia odpowiada to w UK i co możesz tam robić w ramach tego zawodu?

Ostatnio szperałam po necie i o dziwo trafiłam na wiele szkół oferujących naukę o kierunku podologia. Dziwne, jeśli nie ma zawodu a uczą się podologii w wyższych szkołach, to jest co najmniej śmieszne. Coś mi się nie chce wierzyć, że nie ma zawodu podolog. Raczej trzeba się domyślić, ze skoro są kieruki na studiach to ten zawód lada chwila oficjalnie wejdzie w życie, no tak wnioskuję.
Ciekawi mnie tylko jeszcze to że jak studenci skończą ten kierunek i otrzymają swój tytuł (np na świadectwie) to jeśli nasze kochane ministerstwo nie zatwierdzi tego zawodu to nie będą oni mogli wykonywać tego czego sie nauczyli?
A ciekawe co z tymi co już prowadzą gabinety podologiczne, każą im zamykać działalność?
Ciekawy temat nie powiem

[Sabina_32]

Pytania chyba zbyt trudne.

[maniope]

Pytanie nie zbyt trudne, po prostu mam milion innych spraw i o tej zapomniałam.
Polecam artykuł: http://kosmetologia.com.pl/wydarzeni...o-takiego.html oraz stronę polskiego towarzystwa podologicznego.
Są kierunki podologia, ale....tak naprawdę są to specjalizacje, czyli kończysz kosmetologię ze specjalizacją podologia, czyli nie jesteś podologiem tylko ksmetologiem. Zawód wejdzie w życie to na pewno. Byłam ostatnio na Kongresie podologicznym organizowanym przez Polskie Towarzystwo Podologiczne i tam o tym była mowa. Na ten moment sytuacja wygląda, że ministerstwo przyjęło uchwałę o powołaniu zawodu podologa, w styczniu się ona uprawomocnia i prawdopodobnie o września 2014 rozpoczną zajęcia szkoły uczące w zawodzie podologa. Co do tych osób, które ukończyły kosmetologię czy inne kursy podologiczne bądź prowadzą gabinety - prawdopodobnie będą studia pomostowe, tak jak kiedyś dla pielęgniarek, które miały np. studium policealne i musiały uzupełnić wykształcenie. Co do NARIC - aby w UK pracować jako podolog ( w UK nazywa się ta specjalność podiatria) należy ukończyć szkołę medyczną 3 letnią, kwalifikacje z Polskie się nie liczą. Być może będzie inaczej gdy Polacy będą w Polsce kończyli już konkretnie studia podologiczne. Na tą chwilę kwalifikacje z Polski się nie liczą. Pozdrawiam

[Sabina_32]

Hmm, Kongres podologiczny organizowany przez Polskie Towarzystwo Podologiczne. To jak na dłoni widać, że spotykają się tam podolodzy a nie kosmetolodzy. Wnioskuję, ze skoro jest towarzystwo to zrzesza podologów a nie kosmetologów.
Byłaś na kongresie. Jesteś podologiem? Kto zarządza takim Towarzystwem, lekarze, kosmetolodzy czy podolodzy?

Przytoczony przykład pielęgniarek, które kończyły dodatkowe szkoły jest chyba ciut inny niż podologów. Wydaje mi się, ze pielegniarka mogła skończyć dodatkoą szkołę po to żeby utrzymać swoją posadę w szpitalu. Pielęgniarka nie prowadzi własnej działalności gospodarczej jako pielegniarka. Może więc to być trochę inaczej z podologami - wydaje mi się.
Przykładowo, jak skończę szkołę ze specjalizacją podolog a potem otworzę sobie prywatny gabinet podologiczny to myślisz, że bedę musiała robić dodatkową szkołę żeby móc dalej prowadzić tą działalność bo jak nie to każą mi ją zamknąć?
Byłoby to chyba trochę śmieszne chociaż w Polsce nie można wykluczyć niczego. Paradoks w polskim prawie jest na porządku dziennym. Nie wiem co o tym myślisz?

[maniope]

Wejdź sobie na stronę towarzystwa i poczytaj, towarzystwo powstało m.in właśnie po to, aby powołać do życia zawód podologa i nadać mu ramy prawne. Bardzo intensywnie działają w tym temacie. Na kongresie byli kosmetolodzy i kosmetyczki. Nie jestem podologiem, jestem kosmetyczką towarzystwem zarządzają osoby związane z podologią, między innymi Pani Ilona Vollmer, która jest managerem www.podologic.org , firmy Pani Hafezi, która jest podologiem, bo ukończyła szkołę w Niemczech gdzie zawód podologa istnieje. Powtarzam, w Polsce można być kosmetologiem ze specjalizacją podologiczną. Towarzystwo walczy o to, żeby by to oddzielny zawód, nie związany ze studiami kosmetologicznymi. Co do studiów pomostowych to usłyszałam to na kongresie. Wydaje mi się, że jeśli otworzysz gabinet podologiczny teraz (kiedy nie ma przepisów regulujących ich działalność i kwalifikacje osób pracujących), to gdy podolog stanie się zawodem regulowanym (medycznym) wówczas będziesz musiała dostosować i gabinet i personel do tych przepisów. I przypuszczam, że będzie określony czas na dostosowanie się. Pozdrawiam

[Sabina_32]

To dość interesujące co piszesz. Jeśli byłoby tak jak sądzisz to dla wszystkich zajmujących się aktualnie podologią prawo zadziała wstecz. Nie wiem czy masz rację czy nie, ale zobaczymy.
Jak opwiedziałam o tym mojemu mężowi to ten się z tego wysmiewa. Mówi, że on jako zawodowy kierowca kiedy wchodzą nowe przepisy o ruchu drogowym wystarczy że się z nimi zapozna i dalej jeździ byle zgodznie z przepisami i wcale nie musi składać nowego egzaminu na prawko

A co do towarzystwa podologicznego, to czy niejest to ta pani Hafezi co wypowiadała sie w pazdzierniku czy wrzesniu w piśmie paznokcie, że tylko ona jest w Polsce podologiem? Czytałam ten artykuł i mimo iż nie jestem jeszcze po żadnych kursach podologicznych jej wypowiedź odebrałam jak arogancję ze strony tej pani. Juz myślałam zapytać o szkolenie tam w Lodzi, ale teraz to chyba się nie zdecyduję. Zresztą opinie o szkoleniach u pani Hafezi są niezbyt pochlebne, przynajmniej te w internecie.
Znasz może firmę Satin? oni też oferują szkolenia podologiczne. Co o nich sądzisz?

[Sabina_32]

Dowiedziałam się że Satin długo nie prowadził szkoleń a teraz szkoli tylko że to są szkolenia produktowe. Czy miał ktoś tam niedawno jakiś kurs?