Studia pielęgniarstwo - WĄTEK ZBIORCZY

[201610121615]

Napisane przez Mustique

mnie było obojętne... wszędzie byle nie z dziećmi
nie umiem pracować na odziałach pediatrycznych.. już od szkoły mam uraz!

zawsze chciałąm robić coś z sensem.. chirurgia, i tym podobne... trafiłam w konsekwencji na zakaźny i do wojska i tak już zostało!!!

a jak z wynagrodzeniem nie najgorzej? ;>

[aziek]

Mustique jako cywil?? Łatwo się tam do pracy dostać?
Też mi się właśnie praca w wojsku śni po nocach

[Mustique]

ja tam nie narzekam.... chociaż jeszcze nie jestem na całym etacie.. bo dopiero co powróci,łam po urodzeniu dziecka...

na razike jestem jako cywil.. ale ju,ż już będę zaszeregowana... bo za gramanicą pracowałam ze stopniem.. i teraz też mi złożyli propozycję... z czego sie cieszę!!

[hedley]

Witam ja także wybieram się na pielęgniarstwo widzę że żadna z was nie wybiera się na UM do Lublina;/ trochę się boje że nie dam rady ale chcę pomagać ludziom i w sumie o to przede wszystkim chodzi w pielęgniarstwie

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

a jaki był próg w Lublinie?

[hedley]

Napisane przez M_a_g_d_a_l_e_n_k_a

a jaki był próg w Lublinie?

coś chyba mało chętnych było bo przyjmowali jak leci...
http://wynikirekrutacji.umlub.pl/pli...710_rp_lp3.htm lista przyjętych
wychodzi na to że przyjmowali wszystkich bo ostatnia osoba miała tylko 61 pkt...

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

aha, to w Wawie ostro cięli w pierwszej turze próg był 240,6 ale i tak się udało;]

[hedley]

Ooo to rzeczywiście pocisnęli ale wydaje się mi że te osoby z najsłabszymi wynikami mogą sobie nie poradzić... W końcu te studia do najłatwiejszych nie należą.

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

podobno nie... ale musi się udać

[Blessed]

Hej dziewczyny
Jestem po pierwszym roku studiów pielęgniarskich i po 3 praktykach. Wiele prawdy tutaj piszą koleżanki więc widzę, że w całej Polsce nauka i praktyki wyglądają podobnie. Jeśli o mnie chodzi miewam chwile, kiedy mocno zastanawiam się czy dalej to ciągnąć ale... Ja nie wyobrażam sobie pracy w innym zawodzie! Daje mi to ogromną satysfakcję i po prostu wiem, że się spełniam. Jest ciężko, czasem jestem zła na siebie, że taką drogę sobie wybrałam, dlaczego? Właśnie przez poniżenia, niedocenianie kiedy ktoś mówi mi tekst typu "co, zmieniałaś dzisiaj pieluchę starym dziadkom? fajnie było?" jest to strasznie poniżające ale następnego dnia słysząc zwykłe słowo "dziękuję", to wynagradza mi wszystkie przykrości... Liczy się to, by nie dać się zniechęcić mimo wszystko zawsze sobie mówię, że każdy jest tylko człowiekiem, każdego z nas może spotkać choroba, cierpienie i tak naprawdę człowiek dopiero wtedy doceni naszą pomoc, bo i często bywa tak, że od własnej rodziny jej nie dostanie. Trzymajcie się, jeśli czujecie, że to dla was po prostu to róbcie i lejcie na opinie innych co do zarobków to przecież nie tylko dla kasy to robimy, są ważniejsze priorytety, jest coś co da wam o wiele więcej satysfakcji niż wypłata... To wdzięczność.
A tak na marginesie, w sklepie czy barze zarobicie jeszcze mniej a też nie zawsze będziecie szanowane, nie mówiąc już o tym, że z samą maturą znalezienie pracy to ciężka sprawa a po takich studiach, prędzej czy później pracę znajdziecie! Więc warto się zastanowić nad tym jaką drogę lepiej wybrać. Pozdrawiam

[gonia1990]

No i już minęło prawie 2 miesiące naszych studiów Jak tam się czujecie?
Ja musze powiedzieć, że łatwo nie jest, ale daję rade Duzo zajęc i nauki

[Blessed]

Jestem na 2 roku i 1 to był pikuś przy tym co mam teraz.
Prawie w ogóle wolnego czasu, do wieczora w na praktyce szpitalu a później jeszcze nauka na zaliczenia i za chwilę lecę do szpitala...
Do tego wszystkiego sesja niedługo :/
Trochę mi szkoda jak widzę swoich znajomych którzy mają czas w tygodniu wyskoczyć gdziekolwiek...
No ale co zrobić.

[Amani]

Czy osoba po licencjacie z kompletnie innego kierunku niż pielęgniarstwo ma jeszcze jakieś szanse, żeby dostać się na studia na tym kierunku?
Czy pozostaje tylko poprawiać maturę i dzienne pielęgniarstwo? Zaoczne są tylko II stopnia, tak?

[komi1911]

Aby zostac pielegniarka trzeba ukonczyc studia licencjackie,nie ma juz teraqz czegos takiego jak liceum pielegniarskie,czy studium, studia sa raczej w stystemie dziennym chodz u mnie w Białymstoku jest uczelnia ktora rekruuje na studia zaoczne na pielegniarstwo tyle ze wtedy licencjat bornimy 4 lata a nie 3 tak jak jest w syst dziennym,bez wzgl na to jaka ukoczyłaś szkole wczesniej,musisz ukonczyc studia

[Blessed]

Dokładnie trzeba skończyć studia na poziomie min. licencjackim.
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić pielęgniarstwa zaocznie, nawet 4 letniego.
Ja dzienne mam 4 lata licencjat, taki system jest u nas w szkole...
A zajęć mamy tyle, że nie raz jestem gościem w domu.

[Prudencja]

Hej Dziewczęta. Nie jestem w żaden sposób związana z pielęgniarstwem, ale zainteresował mnie ten wątek. Nie sądziłam, że zawód pielęgniarki jest aż tak wymagający! Nawet nie sądziłam, że trzeba do tego skończyć studia. Macie rację, że Wasza profesja jest niedoceniana. Na pewno od tej pory będę inaczej patrzyła na pielęgniarki. Mam jeszcze pewne niedyskretne pytanie. Zawsze wydawało mi się, że pielęgniarki zarabiają nie najlepiej. Czy naprawde tak jest, czy już trochę się zmieniło?

[gwiazdka93]

.

[alex444]

Nie żałuję decyzji o wybraniu tych studiów. Jak jest na studiach? Ciężko. Często zaczynasz zajęcia o 8 rano kończysz o 20. Czasem są przerwy miedzy zajęciami np. godzinne, a w inne dni 12 godzin bez jakiejkolwiek planowej przerwy. Wraca się do domu zmęczonym gdzie czeka sporo nauki. W skrócie życie wygląda tak: uczelnia-nauka-sen (na niektórych wykładach też się przysypia bo zmęczenie bierze górę). Na pierwszym roku są zajęcia praktyczne a praktyki zależy od uczelni, ja mam je mieć dopiero na 2 roku. Jest ciężko ale jestem zadowolona. Zobaczymy co będzie dalej.

[gwiazdka93]

.

[Blessed]

Dokładnie, musisz się przygotować na maasę zajęć i nauki... Ale jeśli Cię to zainteresuje to nie będzie tak źle nie raz przed zaliczeniami będziesz czytać z ciekawością!
Co do zajęć praktycznych to ja je miałam na 3 semestrach i po 3 główny egzamin, przerobiliśmy w sumie ponad 50 tematów (sporo długich i trudnych) po każdym było zaliczenie na pracowni (praktyka i teoria) a pod koniec musieliśmy sobie wszystko przypomnieć i od nowa się nauczyć, był egzamin. Egzamin składał się z cz. teoretycznej i praktycznej. Teoria to był test (trudny, sporo osób oblało) a na cz praktycznej losowaliśmy 1 czynność omawialiśmy teoretycznie i wykonywaliśmy praktycznie przy komisji. Było dużo stresu, ale dałam radę
Poza tym inne egzaminy, np. farmakologia była bardzo ciężka...
Momentami myślałam, że się wykończę w tych książkach hehe, ale już po wszystkim i mam właśnie ten tydzień "ferii" wolnego, to regeneruje siły. Od czwartku znów zajęcia i na uczelni od 8 do 20 i masa nowego materiału... Mimo wszystko jakoś to lubię, choć ludzie dookoła często mnie demotywują...

[aziek]

Studia są bardzo ciekawe trzeba się uczyć ale bez trudu można dać sobie z tym radę teraz zaczynam drugi semestr i śmieję się, że jestem na studiach wieczorowych bo zajęcia mam głównie wieczorem. Praktyki są od drugiego semestru w szpitalu i w szkole.
Wszyscy straszą duża ilością zajęć ale u mnie na uczelni (CM UMK w Bydgoszczy) nie ma ich wcale tak dużo, fakt są bardzo rozstrzelone i część tematów realizujemy w ramach samokształcenia.

[_MidianOna_]

Ja też ze studiowania jestem bardzo zadowolona. Jestem na 1 roku na wumie. Jest cięzko.. nie powiem ze nie. Za tydzień 2 kolokwium z anatomi.. brr (a ja na wizażu siedzę ). Jak szłam na studia, nawet nie przypuszczałam, że będę musiała się anatomi uczyć po łacinie, wykuwać kilkaset drobnoustrojów po łacinie, że będę miała styczność z fizyką.. a tu masz ci los Ale i tak nie zamieniłabym tych studiów na żadne inne. Ja mam praktyki za miesiąc. 3 tygodnie. Tzn 1 tydzień praktyk sródrocznych i 2 tygodnie zajęć praktycznych z podstaw pielęgniarstwa w szpitalu. Strasznie się tego boje.. Ale jakoś to będzie
Zajęć jest bardzo dużo. Jakbym chodziła na wszystko, miałabym zajęcia codziennie od 8 do 20. Ale nie chodzę. Nie potrafie słuchać na wykładach, wole wrócić do domu i sobie o tym sama poczytać. Dzięki temu mam sporo czasu dla siebie. Wystarcza na znajomych, imprezy, pracę dorywczą itd. Wystarczy dobrze zorganizować swój czas.
Ale niestety jestem jedną z niewielu osób, które są zadowolone z tego kierunku.. bo przecież miało być łatwo, miło i przyjemnie. Cóż

[wampir]

Cześć

Chcę odświeżyć wątek, bo chcę startować w rekrutacji na pielęgniarstwo. Zdawałam maturę w zeszłym roku i w tym robie jeszcze biologię i chemię na rozszerzeniu.

Mogłybyście mi powiedzieć, jaki był zeszłoroczny próg WUM? Nigdzie nie udało mi się znaleźć informacji na te temat.

[Chardon]

Hej

Doczepiam się do wątku. Od października zamierzam zacząć pielęgniarstwo w PMWSZ w Opolu. Za dwa tygodnie bronię licencjat z pedagogiki terapeutycznej z oligofrenopedagogiką niestety ten kierunek to była strata czasu Więc zamiast robić beznadziejnego mgr postanowiłam podjąć wyzwanie i zostać pielęgniarką.

Już 3 lata temu rozważałam wybór tego kierunku, ale dyplom UO wydawał mi się bardziej prestiżowy niż dyplom PMWSZ

Moja koleżanka studiuje od roku w medycznej w Opolu właśnie pielęgniarstwo i chwali sobie wybór. Mam nadzieję, że ja też będę zadowolona.

[gonia1990]

Powracam po roku studiowania, szybko zleciało, ale muszę przyznać, że w ciagu roku miałam duże watpliwości co do kontynuowania studiowania tego kierunku. Wiele razy chciałam zrezygnować, ale zaciskałam zęby i pchałam to wszystko powoli do przodu. Te studia na pewno uczą pokory. Trzeba być odpornym i nie poddawać się. Teraz wakacje i przygotowania do rozpoczęcia 2 roku Pozdrawiam

[Chardon]

gonia skąd były wątpliwości?

[gonia1990]

Na te watpliwości złożło się wiele rzeczy, a mianowicie: dużo zajęć, niezbyt miła atmosfera, mało czasu dla siebie, poza tym wszystko było dla mnie nowością. Musiało do mnie dotrzeć, że nic nie ma łatwo. I pewnie ten drugi rok rozpocznę z większym zapasem doświadczeń, a podobno drugi rok jest jeszcze trudniejszy. Na pewno wiele satysfakcji dają praktyki w szpitalu, jeśli ktoś oczywiście czuje tzw. powołanie. W tym zawodzie jest ono niezbędne.

[bzyka_87]

Tyle zapału w nowicjuszkach. A rzeczywistość wszystko zweryfikuje. Współczuje, tym które łudzą się, że mają powołanie i całe dotychczasowe życie marzyły o tym, żeby nieść pomoc biednym schorowanym ludziom.
Zmieniajcie kierunek póki jeszcze możecie i nie szkoda wam zmarnowanego roku.

[Chardon]

bzyka nic nie rozbawia mnie tak, jak tego typu posty Każdy zawód, każde studia mają swoje plusy i minusy. Osoby piszące o beznadziei i czarnej rozpaczy związanej z zawodem pielęgniarki niestety najczęściej:
a) źle wybrały zawód/studia, bo ich motywacją było przeświadczenie, że pielęgniarstwo jest prostym, pięknym i szlachetnym powołaniem
b) wybrały pielęgniarstwo przez przypadek, nie mając ku niemu żadnych predyspozycji, bo się na wymarzony kierunek nie dostały
c) nie mają z pielęgniarstwem nic wspólnego i powtarzają na forach utartą, obiegową opinię.

[Bloou]

Dziewczyny, a jest wśród Was dziewczyna, która skończyła pielęgniarstwo anestezjologiczne? Znaczy,czy jest taka specjalizacja, czy tylko przedmiot?