Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez this_witch

Ta sensacja to chyba tylko w głowie, od paru lat chodzę regularnie bez stanika i nigdy nikt nie skomentował ani się krzywo nie patrzył. Większość osób pewnie nawet nie zauważy, no bo jak niby

moje doświadczenia są jednak inne.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88842641]Ty rozumiesz co czytasz?
Chodzi o to, że jeśli nie założysz stanika, to ludzie się gapią lub komentują bo olaboga jak tak można.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Kto? Ja tam nie widziałam nigdy na żywo takiej sensacji. Tylko w necie czytam takie teksty, że to jakaś sensacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842646]Kto? Ja tam nie widziałam nigdy na żywo takiej sensacji. Tylko w necie czytam takie teksty, że to jakaś sensacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ciężko żebyś widziała jak nosisz stanik.
Przecież ludzie nie krzyczą na ulicy z tego powodu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88842639]ale o co wam chodzi? Dla mnie jest to cudowne uczucie i nie odbierajcie mi do tego prawa, zwłaszcza kopnienta. Ja nikomu nie zabraniam chodzić w staniku, tak samo wy nie zabraniajcie mi chodzić w staniku. Moje piersi - moja sprawa, wasze piersi - wasza sprawa, nie wypowiadam się za was.[/QUOTE]Ale ja też Ci nie zabraniam nie nosić ani nie zabraniam Ci czuć się okej bez stanika. Ale taka narracja w necie mnie śmieszy po prostu xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88842649]Ciężko żebyś widziała jak nosisz stanik.
Przecież ludzie nie krzyczą na ulicy z tego powodu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Czasem noszę, czasem nie noszę. Skąd Ty wiesz co ja robię? Zaraz idę z psem na spacer. Bez stanika. Będę mijała plac zabaw jak codzień kiedy wychodzę z psem na spacer. I co? W życiu jednego słowa na ten temat nie słyszałam. Ani od bliskich ani od obcych. I nigdy nie słyszałam żadnych tekstów ani nic w czyjąś stronę. Ja to tylko w necie czytam takie historie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez this_witch

Ta sensacja to chyba tylko w głowie, od paru lat chodzę regularnie bez stanika i nigdy nikt nie skomentował ani się krzywo nie patrzył. Większość osób pewnie nawet nie zauważy, no bo jak niby

Ja chodziłam bez stanika w latach 90/początku 00 i ani razu nie usłyszałam nic na ten temat i nie było to wtedy nic niezwykłego. Jest to po prostu moda, która mija by potem znowu w jakiejś postaci powrócić.

[Ingrid80]

Napisane przez pempek

Nie cierpię chodzić bez stanika, nic cudownego w tym uczuciu nie widzę

Nienawidzę chodzić bez stanika. Ale nic.mi do tego jak chodzą inni. Córki tez nie namawiam. Jak chce to ubiera top, jak nie chce to nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88842639]ale o co wam chodzi? Dla mnie jest to cudowne uczucie i nie odbierajcie mi do tego prawa, zwłaszcza kopnienta. Ja nikomu nie zabraniam chodzić w staniku, tak samo wy nie zabraniajcie mi chodzić w staniku. Moje piersi - moja sprawa, wasze piersi - wasza sprawa, nie wypowiadam się za was.[/QUOTE]

A kto ci tu zabrania chodzić bez stanika?
Już bez przesady z tą histerią.

Jak mi się czasem zdarza wyjść bez, to też jakoś sensacji nie ma.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Czarna2000]

Każda z nas może mieć inne doświadczenia. Jedne doświadczyły jakiś nieprzyjemności, inne nie. Ale twierdzenie, że czegoś nie ma, bo akurat ja nie widziałam to straszna głupota.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Kiedy nosiłam staniki codziennie, to też były dla mnie wygodnie, miałam dobrze dobrane itd. A kiedy zaczęłam chodzić bez, to już nie są wygodne nawet takie bez fiszbin

[natalia_t]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88842210]Mam tak samo, nie zawsze aura kończy się migreną, chociaż i tak na wszelki wypadek biorę tabletki jak tylko zauważę pierwsze sygnały.

U mnie to tak falami przychodzi. Mam okresy kiedy atakują mnie przez kilka dni pod rząd, nawet kilka razy dziennie, a potem miesiącami mam spokój. Nie wiem od czego to zależy.[/QUOTE]Migreny kilka razy dziennie? To może jednak klasterowe bóle głowy? Ból migrenowy zazwyczaj trwa trochę dłużej, na tyle długo, że kilka razy w ciągu dnia nie zdąży a takie okresy codziennego bólu i kilkumiesięczne remisje to raczej typowe klastery. Tyle, że ból wtedy jest naprawdę bardzo silny, a człowiek pobudzony, w odróżnieniu od migren, które kładą człowieka do łóżka.

Napisane przez Higurashi

Mnie cieszy, że coraz więcej kobiet ma odwagę wyjść bez stanika jak ma na to ochotę. Ja mam małe piersi, jak założę niektóre rzeczy (oczywiście żadne tam prześwitującej czy cieniutkie) to też lubię wyjść po bułki bez stanika, jest mi wygodnie, a latem mniej mi się "klata" pociła

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Oj tak.
Do pracy zakładam stanik, ale już na zakupy spożywcze, spacery i inne takie luźne sytuacje stanik zostawiam w domu. Gdy są upały, jest mi bez niego o wiele lepiej.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Mnie dziwi, że kogoś cieszy, że ktoś inny ma odwagę wyjść bez stanika xD

Nie wiem dziwne to dla mnie cieszyć się z tego, że ktoś wyszedł bez stanika xD

To jest takie robienie sensacji, ale w drugą stronę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Ja nawet do pracy czasem chodzę bez stanika, pod wzorzystą bluzką czy kardiganem tego w ogóle nie widać. A sutki przebijają też przez miękki stanik, więc tym akurat się nie przejmuję.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842650]Ale ja też Ci nie zabraniam nie nosić ani nie zabraniam Ci czuć się okej bez stanika. Ale taka narracja w necie mnie śmieszy po prostu xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Czasem noszę, czasem nie noszę. Skąd Ty wiesz co ja robię? Zaraz idę z psem na spacer. Bez stanika. Będę mijała plac zabaw jak codzień kiedy wychodzę z psem na spacer. I co? W życiu jednego słowa na ten temat nie słyszałam. Ani od bliskich ani od obcych. I nigdy nie słyszałam żadnych tekstów ani nic w czyjąś stronę. Ja to tylko w necie czytam takie historie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

mnie tam śmieszą teksty, że są sytuacje, kiedy wypada założyć stanik. Każdego co innego śmieszy.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88842622]Dla mnie średnie, bo mi się sutki obcierają.[/QUOTE]

Napisane przez pempek

Nie cierpię chodzić bez stanika, nic cudownego w tym uczuciu nie widzę

Ja próbowałam chodzić bez, wychodząc z założenia, że po co mam zakładać, jak jestem w domu, biust mam niewielki, więc nic mi nie wisi ani nie ciąży, ale też miałam wrażenie obcierania... Pewnie to zależy też od koszulki, bo w piżamie mi to jakoś nie przeszkadza.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842633]Och no rzeczywiście, teraz taka moda na robienie wszystkiego inaczej niż zwykle, bo co to w ogóle ma znaczyć, staniki? Makijaż? Obcasy? Komu to potrzebne? Och wielkie sensacje XXIw. bo się nosi albo nie nosi stanika

Szczerze mówiąc już mnie zaczyna wkurzać takie gadanie xD

Pomyślałaś, że niektórym w staniku jest np. wygodniej? Bo np. mają duży biust i jest on ciężki? Albo, że ktoś ma sredni biust i mu się on za bardzo poci pod spodem i się mogą robić odparzenia? Albo, że ktoś może woli jak pot z cycków osiądzie na staniku zamiast spływać po ciele i robić plamy na bluzce?

Stanik jak stanik. Jeden nosi, drugi nie. Co komu do tego? Nieee, teraz narracja taka, że ojeju, sensacja bo sutki xD a nawet jeśli "bo sutki" to co z tego? Może ktoś nie lubi wystawiać sutków na widok.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale to wlasnie o to w tym "robieniu na opak" chodzi, zeby robic to, na co ktos ma ochote, a nie to, co wyznaczaja standardy. Jesli ktos lubi chodzic na obcasach - spoko. Oczekiwanie, ze kobieta w pracy bedzie nosic buty na obcasach? Kiepsko, bo to jednak nie jest tylko dress code, element ubioru, tylko bardzo niewygodny element ubioru (i nie rozgadujmy sie tutaj - fizjologicznie to jest nienaturalne dla organizmu). Lubisz sie malowac? Maluj sie. Makijaz jako wyznacznik tego, czy ktos jest zadbany albo nawet jak to czasem na wizazu sie pojawialo, kobieta bez makijazu jako "niechlujna"? No nie. Jak mam ochote to sie ogole, ale nie bede sluchac, zwlaszcza od owlosionych mezczyzn, ze moje wlosy na nogach sa oblesne. Przyklady mozna mnozyc. Chodzi o wolnosc wyboru i ta wolnosc w dzisiejszych czasach jest po prostu bardziej dostepna dla jednostki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88842375]tez o tym czytałam, niedawno rozmawialam z męzem tak luźno na temat tego kiedy tu by uświadomic córkę w tym temacie. A on niedługo po tym wyskoczyl do 6latki z tekstem, że kobietom leci krew, aż sie mloda wystraszyla mogę przy okazji tematu podpytać co wy sądzicie nt wieku odpowiedniego do opowiedzenia o miesiączce?[/QUOTE]

Wydaje mi sie, ze warto po prostu tak sie z tym obnosic od poczatku, jakby to bylo normalne. Corka czesto widzi co mama robi, kupuje podpaski, tampony, zwija sie z bolu przy okresie - i przy tej okazji mozna tak po malutku tlumaczyc, oczywiscie nie uzywajac takich okreslen jak krew, ktore moga dziecko wystraszyc.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88842717]Ale to wlasnie o to w tym "robieniu na opak" chodzi, zeby robic to, na co ktos ma ochote, a nie to, co wyznaczaja standardy. Jesli ktos lubi chodzic na obcasach - spoko. Oczekiwanie, ze kobieta w pracy bedzie nosic buty na obcasach? Kiepsko, bo to jednak nie jest tylko dress code, element ubioru, tylko bardzo niewygodny element ubioru (i nie rozgadujmy sie tutaj - fizjologicznie to jest nienaturalne dla organizmu). Lubisz sie malowac? Maluj sie. Makijaz jako wyznacznik tego, czy ktos jest zadbany albo nawet jak to czasem na wizazu sie pojawialo, kobieta bez makijazu jako "niechlujna"? No nie. Jak mam ochote to sie ogole, ale nie bede sluchac, zwlaszcza od owlosionych mezczyzn, ze moje wlosy na nogach sa oblesne. Przyklady mozna mnozyc. Chodzi o wolnosc wyboru i ta wolnosc w dzisiejszych czasach jest po prostu bardziej dostepna dla jednostki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



Wydaje mi sie, ze warto po prostu tak sie z tym obnosic od poczatku, jakby to bylo normalne. Corka czesto widzi co mama robi, kupuje podpaski, tampony, zwija sie z bolu przy okresie - i przy tej okazji mozna tak po malutku tlumaczyc, oczywiscie nie uzywajac takich okreslen jak krew, ktore moga dziecko wystraszyc.[/QUOTE]Ale dla mnie ten temat sam w sobie to już robienie z tego sensacji. Niech kazdy sobie robi co chce i tyle a dyskutowanie o tym jak to się ktoś cieszy, że ktoś inny się nie wiem nie pomalował to dla mnie jest dziwne i właśnie jest to dla mnie robieniem sensacji z czegoś normalnego tylko w innym kierunku.

Tak na zasadzie jak małe dziecko zrobi kupę do nocnika i się robi sensację z tego na całe osiedle xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842698]Mnie dziwi, że kogoś cieszy, że ktoś inny ma odwagę wyjść bez stanika xD

Nie wiem dziwne to dla mnie cieszyć się z tego, że ktoś wyszedł bez stanika xD

To jest takie robienie sensacji, ale w drugą stronę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No mnie tam cieszy, jak spada jakieś tabu. Cieszy mnie, że ludzie nie wstydzą się rozmawiać z dziećmi o miesiączkach, polucjach i ogólnie o ciele. Cieszy mnie świadomość, że do ginekologa to nie tylko młoda w ciąży. Cieszy mnie, że kobiece piersi nie są już czymś, co trzeba trzymać w pancernym odzieniu, bo nie daj borze sutek się odznaczy.

Napisane przez this_witch

Ja nawet do pracy czasem chodzę bez stanika, pod wzorzystą bluzką czy kardiganem tego w ogóle nie widać. A sutki przebijają też przez miękki stanik, więc tym akurat się nie przejmuję.

Ja się muszę często przebierać, nie zawsze w osobnej przebieralni, a jednak kompletnie gołego biustu nie chcę pokazywać. Tak to bym śmiało chodziła bez, bo i tak nakładam jeszcze fartuch.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88842426]Moja mama rozmowę o dojrzewaniu załatwiła tez szybko i krótko-po prostuwręczając mi ksiązke o tym, wg mnie bardzo dobrą, ciekawą, pamietam, że ją 'studiowalam' dużo, obrazki i zdjęcia. Bez krępujących rozmów, dosyc przystepnie, i fachowo napisane. A dosyc dawno to było. ksiązka niestety zaginęła
Nie wiem czy w obecnych czasach w oficjalnym obiegu będą dostepne takie dobre ksiązki na temat dojrzewania.

A na szkołe i jej 'releks' w uświadamianiu to raczej nie liczę, bo to wszystko za późno. i obawiam się że- zaleznie od pogladów nauczyciela- moze byc wypaczone [/QUOTE]

U mnie tez tak bylo, na regale z ksiazkami byly chyba 4 ksiazki, kazda byla na troche wiekszym poziomie trudnosci, i tam bylo wszystko opisane. Te ksiazki tak po prostu lezaly, ja je sobie czasami przegladalam i jak cos chcialam wiedziec to dopytalam.

W szkole to tak wiecie. A w dzisiejszych czasach to w ogole. Juz tu kiedys opowiadalam, ze na zajeciach w szkole opowiadano nam, ze spirala to metoda antykoncepcji prymitywna, uzywana czesto w malo rozwinietych krajach, i ze dziecko sie moze urodzic ze spirala wszczepiona w glowe. Dziewczyny tutaj pisaly, ze chyba mialysmy taka sama nauczycielke, bo im tez to mowiono.

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842734]Ale dla mnie ten temat sam w sobie to już robienie z tego sensacji. Niech kazdy sobie robi co chce i tyle a dyskutowanie o tym jak to się ktoś cieszy, że ktoś inny się nie wiem nie pomalował to dla mnie jest dziwne i właśnie jest to dla mnie robieniem sensacji z czegoś normalnego tylko w innym kierunku.

Tak na zasadzie jak małe dziecko zrobi kupę do nocnika i się robi sensację z tego na całe osiedle xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie uwazam, ze to robienie z tego sensacji. To po prostu dyskusja, przyzwyczajanie ludzi do tego, ze te tematy juz nie sa tabu, ze swiadomosc spoleczenstwa sie zmienia. Niektorzy nadal tkwia w swoich skostnialych pogladach.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez natalia_t

Migreny kilka razy dziennie? To może jednak klasterowe bóle głowy? Ból migrenowy zazwyczaj trwa trochę dłużej, na tyle długo, że kilka razy w ciągu dnia nie zdąży a takie okresy codziennego bólu i kilkumiesięczne remisje to raczej typowe klastery. Tyle, że ból wtedy jest naprawdę bardzo silny, a człowiek pobudzony, w odróżnieniu od migren, które kładą człowieka do łóżka.

Miałam na myśli same aury, czyli u mnie głównie zaburzenia wzroku. Zazwyczaj już przy pierwszych mroczkach biorę od razu tabletki przeciwbólowe i na ślepocie się kończy.

Jakbym jej nie wzięła, to zaczyna mi się robić niedobrze, pojawiają się mrowienia palców, światłowstręt, no i ból oczywiście, który wtedy rzeczywiście trwa kilka/kilkanaście godzin.

[Czarna2000]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842698]Mnie dziwi, że kogoś cieszy, że ktoś inny ma odwagę wyjść bez stanika xD

Nie wiem dziwne to dla mnie cieszyć się z tego, że ktoś wyszedł bez stanika xD

To jest takie robienie sensacji, ale w drugą stronę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tylko tutaj nie chodzi o radość z tego, że Kryśka z Anką porzuciły biustonosze, a o przełamanie jakiegoś tabu, co być może zwiększy komfort danej osoby. Jest masa kobiet, które nie lubią staników, ale noszą je bo... No właśnie, bo co? Bo tak wypada, bo tak ma być, bo tak zostały wychowane. A jak się ten temat porusza i normalizuje, to być może część takich dziewczyn się przełamie i postawią na wygodę.
Mnie bardziej dziwi uczenie dziewczynki od małego do stanika...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tyven]

Napisane przez Czarna2000

Tylko tutaj nie chodzi o radość z tego, że Kryśka z Anką porzuciły biustonosze, a o przełamanie jakiegoś tabu, co być może zwiększy komfort danej osoby. Jest masa kobiet, które nie lubią staników, ale noszą je bo... No właśnie, bo co? Bo tak wypada, bo tak ma być, bo tak zostały wychowane. A jak się ten temat porusza i normalizuje, to być może część takich dziewczyn się przełamie i postawią na wygodę.
Mnie bardziej dziwi uczenie dziewczynki od małego do stanika...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Współpracownicy koleżanki ostatnio urządzili sobie dyskusję na temat czy jest ona w staniku czy może bez (nie miała stanika). I takie właśnie gadanie jest niepotrzebnym robieniem sensacji ze sprawy, która powinna być normalna.

Też mnie dziwi, że trzeba "przyuczać" dziewczynki do chodzenia w staniku. Może trzeba je nauczyć, żeby próbowały różnych opcji i chodziły jak im wygodnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88842641]Ty rozumiesz co czytasz?
Chodzi o to, że jeśli nie założysz stanika, to ludzie się gapią lub komentują bo olaboga jak tak można.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A komentują? Bo ja czesto chodzę bez i nikt nie skomentowal nigdy - ani znajomi ani nieznajomi. Krzywych spojrzeń też nie było.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842646]Kto? Ja tam nie widziałam nigdy na żywo takiej sensacji. Tylko w necie czytam takie teksty, że to jakaś sensacja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja też nie

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Dziwi mnie to, ze ludzi autentycznie obchodzi czy inne kobiety nosza stanik.
Albo szokuje, jezeli nie nosza. Jakby nigdy w zyciu biustu nie widzieli

[Monia284]

Napisane przez Czarna2000

Ja też się wstydziłam powiedzieć. Wiedziałam co i jak, ale wtedy to był dla mnie temat tabu, nie rozmawiałam o tym z mamą. Jak kiedyś, jeszcze przed pierwszym okresem, wzięłam podpaskę mamy i założyłam na próbę to czułam się jakby to było takie straszne, dla dorosłych, wstydliwe.
Jak kiedykolwiek dorobię się córki na pewno ogarnę to lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też się wstydzilam. Nic wstydliwego, ale czułam się dziwnie. Miałam 12 lat 5 klasa chyba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88842283]Też mieliśmy tę akcję. Książeczkę mam do dziś gdzieś u rodziców w mieszkaniu.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U nas w szkole też to bylo. Jestem rocznik 91.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Tyven

Dokładnie. Współpracownicy koleżanki ostatnio urządzili sobie dyskusję na temat czy jest ona w staniku czy może bez (nie miała stanika). I takie właśnie gadanie jest niepotrzebnym robieniem sensacji ze sprawy, która powinna być normalna.

Też mnie dziwi, że trzeba "przyuczać" dziewczynki do chodzenia w staniku. Może trzeba je nauczyć, żeby próbowały różnych opcji i chodziły jak im wygodnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest żadne przyuczanie a oswajanie z nową częścią garderoby. Bo ta mała dziewczynka będzie za chwilę miała wybór czy nosić czy nie. Przecież nikt jej nie będzie zabraniał nosić w ramach jakiegoś śmiesznego "normalizowania". Ja jak byłam mała to się mega wstydziłam odstających sutków, nie dlatego, że mi się wmawiało, że to nie na miejscu czy coś, a dlatego, że nie rozumiałam jako dziecko, że moje ciało się zmienia. I dziecko choćbyś nie wiem ile mu tłumaczyła, nie pojmie tego na takim samym poziomie jak to rozumie dorosły. Jeśli będzie miała chęć to będzie chodziła w staniku a jeśli nie będzie miała ochoty to go nosić nie będzie, ale przynajmniej będzie miała wybór a nie jakieś śmieszne "normalizowanie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Dziwi mnie, jak bardzo różne prognozy pogody się różnią. Sprawdziłam pięć i w każdej jest coś innego.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88842887]To nie jest żadne przyuczanie a oswajanie z nową częścią garderoby. Bo ta mała dziewczynka będzie za chwilę miała wybór czy nosić czy nie. Przecież nikt jej nie będzie zabraniał nosić w ramach jakiegoś śmiesznego "normalizowania". Ja jak byłam mała to się mega wstydziłam odstających sutków, nie dlatego, że mi się wmawiało, że to nie na miejscu czy coś, a dlatego, że nie rozumiałam jako dziecko, że moje ciało się zmienia. I dziecko choćbyś nie wiem ile mu tłumaczyła, nie pojmie tego na takim samym poziomie jak to rozumie dorosły. Jeśli będzie miała chęć to będzie chodziła w staniku a jeśli nie będzie miała ochoty to go nosić nie będzie, ale przynajmniej będzie miała wybór a nie jakieś śmieszne "normalizowanie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

przyuczanie do nowej części garderoby? Proszę o informację do jakiej części garderoby przyuczani są mężczyźni w wieku dojrzewania płciowego.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88842980]przyuczanie do nowej części garderoby? Proszę o informację do jakiej części garderoby przyuczani są mężczyźni w wieku dojrzewania płciowego.[/QUOTE]

Do krawatów.

[Lumimi]

Napisane przez kasiunia788742

A komentują? Bo ja czesto chodzę bez i nikt nie skomentowal nigdy - ani znajomi ani nieznajomi. Krzywych spojrzeń też nie było.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Ja też nie

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Jaki masz biust? Bo jak ktos ma maly i do tego malo oznaczajace sie sutki to malo kto zwraca uwage ze stanika nie ma. Jednak u kobiety z srednim czy duzym to juz latwiej dojrzec ze stanika nie ma.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka