nagle tycie, zatrzymanie wagi

[Akane96]

jakiś czas temu moja waga zatrzymała się praktycznie całkowicie... przez rok zrzuciłam 1.5kg pomimo różnych diet i sporej dawki ruchu. Poradzono mi, żebym stopniowo podniosła ilość spożywanych kcal (do normalnej) a później, gdy organizm przyzwyczai się do nowej dawki znów obniżyła... wszystko fajnie, ale od kilku dni (ponad tydzień) praktycznie z dnia na dzień urósł mi brzuch jest sporo większy, wystaje straszliwie ☠ a ja mam wrażenie jakby spuchł/był wzdęty☠ ?? jem dosłownie minimalnie więcej i nadal zdrowo, ruszam się też dużo... co z tym fantem zrobić? co jest przyczyną? dążyłam do dokładnie przeciwnego efektu a mam co mam i nie wiem co zrobić...

[Malinkna1986]

Robiłaś może badania np. tarczycy?

[Akane96]

wszystkie wyniki są ok

[kocica27]

Pytanie, ile ważysz. Bo może waga jest już tak niska, że więcej się nie da schudnąć. Poza tym, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, a Ty ćwiczysz dużo....

[Akane96]

Napisane przez kocica27

Pytanie, ile ważysz. Bo może waga jest już tak niska, że więcej się nie da schudnąć. Poza tym, mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, a Ty ćwiczysz dużo....

60.5kg z początkowej 105kg

[kocica27]

Napisane przez Akane96

60.5kg z początkowej 105kg

Waga wygląda bardzo ok. No i schudłaś 44,5kg: oklaski:

Chcesz chudnąć jeszcze - rozumiem, że pewnie nie jesteś najwyższa i w stosunku do twojego wzrostu, dążąc do ideału, chcesz zjechać niżej. OK.

Tylko teraz na pewno będzie trudniej, bo już bardzo dużo schudłaś, ostatnie kg trzymają się najbardziej.
Nie wystarczy już standardowa zdrowa dieta i standardowa ilość ruchu.
Teraz dieta musi być perfekcyjna, a ćwiczenia dobrze ułożone.

Napisz, jak wygląda twoja dieta - podejrzewam, że nie chodzi o kaloryczność, tylko raczej o to, skąd te kalorie pochodzą. No i daj info o tym, co, jak intensywnie i jak często ćwiczysz.
Podejrzewam, że może trzeba będzie uciąć węgle na rzecz białka i wydłużyć cardio, ale to tak bez spojrzenia na szczegóły.

[Akane96]

Napisane przez kocica27

Waga wygląda bardzo ok. No i schudłaś 44,5kg: oklaski:

Chcesz chudnąć jeszcze - rozumiem, że pewnie nie jesteś najwyższa i w stosunku do twojego wzrostu, dążąc do ideału, chcesz zjechać niżej. OK.

Tylko teraz na pewno będzie trudniej, bo już bardzo dużo schudłaś, ostatnie kg trzymają się najbardziej.
Nie wystarczy już standardowa zdrowa dieta i standardowa ilość ruchu.
Teraz dieta musi być perfekcyjna, a ćwiczenia dobrze ułożone.

Napisz, jak wygląda twoja dieta - podejrzewam, że nie chodzi o kaloryczność, tylko raczej o to, skąd te kalorie pochodzą. No i daj info o tym, co, jak intensywnie i jak często ćwiczysz.
Podejrzewam, że może trzeba będzie uciąć węgle na rzecz białka i wydłużyć cardio, ale to tak bez spojrzenia na szczegóły.

dziennie jem 3 główne posiłki: śniadanie np. kawa, jajko na miękko, warzywa, trochę wędliny (pieczywa nie jem wcale z powodu jego kaloryczności jak i alergicznej reakcji mojego organizmu :/ ) obiad np. pieczony filet drobiowy, sałata i ziemniaki młode z koperkiem. kolacja to np. parówka i warzywa... dodatkowo 1-2 przekąski typu owoce z jogurtem lub gdy baaardzo mam ochotę na coś słodkiego - lody
co do treningu z powodu braku czasu (studia z dojazdami) i kontuzji kolana nie wykonuję typowych ćwiczeń jak siłownia etc. za to codziennie dużo chodzę - żywy marsz - jeżdżę na rowerze... od pewnego czasu uprawiam jeździectwo, nie przejażdżki, lecz treningi skokowo-ujeżdżeniowe (z przewagą skokowych) 3 razy w tygodniu 1.5-2h

[kocica27]

Napisane przez Akane96

dziennie jem 3 główne posiłki: śniadanie np. kawa, jajko na miękko, warzywa, trochę wędliny (pieczywa nie jem wcale z powodu jego kaloryczności jak i alergicznej reakcji mojego organizmu :/ ) obiad np. pieczony filet drobiowy, sałata i ziemniaki młode z koperkiem. kolacja to np. parówka i warzywa... dodatkowo 1-2 przekąski typu owoce z jogurtem lub gdy baaardzo mam ochotę na coś słodkiego - lody
co do treningu z powodu braku czasu (studia z dojazdami) i kontuzji kolana nie wykonuję typowych ćwiczeń jak siłownia etc. za to codziennie dużo chodzę - żywy marsz - jeżdżę na rowerze... od pewnego czasu uprawiam jeździectwo, nie przejażdżki, lecz treningi skokowo-ujeżdżeniowe (z przewagą skokowych) 3 razy w tygodniu 1.5-2h

Ja bym wyrzuciła kupną wędlinę i parówki. Lepiej samemu upiec mięso. Jak już pieczesz te filety z kurczaka, to może zrób więcej i traktuj jak wędlinę. Chleba nie jesz - bardzo dobrze, nie jedz też żadnych wafelków itp. w zamian, bo to prawie jak słodycze.
Owoce tylko do 15.00 i nie przesadzaj z ilością.
Dieta wg mnie wygląda całkiem dobrze. Ale powinien się wypowiedzieć specjalista.
Ilość treningów też wygląda nieźle.
Naprawdę masz wszystko w normie, jeśli chodzi o tarczycę?
Nie wiem, czy wiesz, ale są wielu lekarzy uważa, że normy powinny być zrewidowane. Np. TSH podaje się 4,2 jako normę, a niektórzy lekarze mówią, że powinno być 1,5-2,0 najlepiej. Ja sama mam Hashimoto. Obecnie TSH poniżej 2,00. Nie czuję żadnej różnicy w ogólnym samopoczuciu, jak mam 2,00 czy 4,00, a nawet powyżej 10,00, choć są osoby, które "umierają" przy 3,00. Każdy ma trochę inny "zestaw" objawów. U Ciebie może być głównie tycie - u mnie też tak było, to był w zasadzie jedyny objaw. Sprawdź jeszcze raz albo chociaż zerknij na całą trójcę tarczycową, jak to wyglądało ostatnio.