Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 3.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

A propos zmowy cenowej, amerykański rząd naciska na saudyjczyków, by podnieśli ceny ropy, dla dobra ogółu. W czasie kryzysu, gospodarstwa domowe mają zrzucić się (płacąc więcej za ropę, czyli za wszystko bo cena ropy jest wkalkulowana we wszystkich towarach i usługach ) dla ratowania amerykańskiego przemysłu wydobywczego (bo przy obecnej niskiej cenie ropy, amerykańskie firmy masowo poupadają). Czyli konsumenci z całego świata mają subsydiować amerykańskie firmy łupkowe. To jest gorszy cyrk niż polskie górnictwo, do którego wszyscy musimy patriotycznie dopłacać.
---

Myślę, że firmy usługowe z szeroko pojętej branży rozrywkowo - urodowej do końca roku się nie podniosą. Ludzie nie będą chodzić do kin, restauracji i do kosmetyczki, codziennie słysząc statystyki zgonów. Strach przed zarażęniem pozostanie z nami na długie miesiące.

Może przemysł się uratuje - chiny przemysłem stoją, i ich gospodarka jakoś ruszyła, ale zachodnie PKB jest oparte na usługach i konsumpcji, a z tym będzie bardzo źle.


To co morawiecki gada może ma odnieść skutek psychologiczny, by konsumpcja nie padła? Ludzie się nasłuchają w TV że będzie dobrze, rząd zadba o przedsiębiorców, kryzys się skończy do maja, i będzie powrót do normalności. Nie ma powodu by panikować i oszczędzać na czarną godzinę.

[wika82]

Napisane przez andra

No i to był błąd. Teraz będzie najwyższa pora zrezygnować z takich prezentów, zwłaszcza przy zbliżającej sie zapaści.
Co do profilu zaufanego, moje pokolenie (wizażowe) pół biedy ale właśnie 60+ często panicznie się boi bankowości elektronicznej itp. (te wszystkie emerytury od listonosza...) A co dopiero tam mówić o profilu w internecie umożliwiającym głosowanie

Raczej powiedziałabym 80+, bo 60+ sobie super radzi z netem i bankowością elektroniczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

Napisane przez wika82

Raczej powiedziałabym 80+, bo 60+ sobie super radzi z netem i bankowością elektroniczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

Raczej powiedziałabym 80+, bo 60+ sobie super radzi z netem i bankowością elektroniczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wika, nie zawsze.

[staska_stasia]

Obserwując to, co się dzieje w temacie edukacji, wysuwam dosyć odważny wniosek, że rok szkolny powinien być przedłużony, a kolejny zaczynać się może nawet od 1 stycznia.

W obecnej sytuacji nie wyobrażam sobie np. matury. Epidemia zastała uczniów mniej więcej na początku semestru i jak ktoś dostał bombę ze sprawdzianu z biologii czy innej chemii, nie zdążył jej poprawić przed zamknięciem szkół, to na podstawie czego ma być dopuszczony do matury? Bo jeśli się nie mylę, to nawet gdyby nie zdawał tych przedmiotów, to musi być sklasyfikowany.

Też nie za bardzo wyobrażam sobie nauczanie na podstawie kserówek, bez "widoku" nauczyciela na tablecie przy komputerze. Są takie przedmioty, do których wystarczy zaryć podręcznik (np. historia), ale są takie rzeczy, które po prostu ktoś musi wytłumaczyć (według mnie- matematyka czy fizyka, ale ja nie jestem umysłem ścisłym i te rzeczy zawsze postrzegałam jako takie, które ktoś musi wyjaśnić). Dzieciaki w szkole (nie mówię konkretnie o maturzystach, tylko młodszych) to jeszcze nie studenci, którzy jak nie pójdą na wykład, to wezmą podręcznik i ogarną materiał. A nie każdy rodzic jest w stanie pomóc dziecku z takimi przedmiotami, zresztą najprościej w świecie może nie mieć na to czasu (bo pracuje, bo musi zrobić zakupy, ugotować coś, posprzątać, uprać itd.)

[Wizazanka1988rok]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87699911]Najpierw miej to dziecko.



lata temu, gdy umowy wyglądały inaczej



Bardzo się zgadzam

Jeszcze jedna uwaga - są rodzice, którzy kłamią o braku dostępu do sprzętu.

I są rodzice, którzy nawet, jak ten sprzęt będzie - to naukę dzieci będą mieli w zadzie.





Takie jest zalecenie rozporządzenia. I co wczoraj usłyszałam od szefostwa?
Nie będziemy wysyłać, szkoła nie ma na to kasy, macie się tak skontaktować z rodzicami, żeby dotarły materiały.

Wysyłam info na edzienniku, na 3 maile, na platformie, na blogu.

Obecnie 4 rodziców nadal ma w tyłku.
I to się nie zmieni. Jest wielka grupa rodziców, którzy swoje dzieci naprawdę olewają i nikt tego nie zmieni - dopóki odpowiedzialność jest zrzucana na nauczyciela, a zero wyciągania konsekwencji od rodzica.



Znam, to są często rodzice intelektualnie niesprawni albo rodzice totalnie patologiczni.




Dokładnie, przykro mi, ale nie pójdę na wybory 10 maja.
Zawsze chodzę, zmuszam męża, a teraz- wybieram rozsądek.

------------------------

Swietna wypowiedź Hołowni, kapitalne podsumowanie:

https://www.facebook.com/szymonholow...6688874682506/[/QUOTE]Świetne podsumowanie ma niestety rację

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87699407]Ja miałam tablet. Użyłam go może z pięć razy, bo na mój poziom cierpliwości to to nie było.
Nie wyobrażam sobie dziecka z takim sprzętem, chyba, że od tamtego czasu jakoś znacznie wzrosła jakość tego ustrojstwa.
Szczęśliwie my mamy komputer, który przypomina stację NASA, więc to jedno zmartwienie mi odpada. Ale zdaję sobie sprawę, że nie każde dziecko tak ma.[/QUOTE] ale pisałaś że i drukarkę potrzebowaliscie dokupić, bo bez niej ciężko.. . (?)

Napisane przez marianna144

no prosze was -ktos uzbiera z tego 500+ na najtanszego tableta i myslicie ze jeszcze bedzie na czytniki wydawał?


a tak w ogole to czemu ma słuzyc ta dyskusja? dostało juz jakies dziecko komputer z waszych podatków? zeby tak przezywac?skad wiecie ze komputery własnie nie beda wypozyczane z sal informatycznych? poza tym wam serio nie szkoda wam takich dzieci które nie maja chocby tego tableta????przeciez dziecko sobie rodziców nie wybiera.....zamiast sie cieszyc ze przez chwile nie bedzie wykluczone bo szkoła kombinuje zeby miało równe szanse ....ech

niektórych boli.mze te 180mln rząd chce dofinansować.m a rząd to przecież z naszych podatków kasę bierze.
Też nie wyobrażam sobie tego organizacyjnie, logistycznie tak na szybko.

Napisane przez wika82

Ja miałam, ale wygasł.

Założyłam kiedyś, kiedyś, jak nic nie można było przez niego załatwić, a teraz mi się nie chce iść i go aktywować, straszne zawracanie gitary z tym.

Nie używałam do niczego, bo rozlicza mnie księgowa, w pracy mi niepotrzebny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ale gdzie iść? To przez bank internetowi można założyć. Jakoś mi się wydaje, ze dużo ludzi ma bankowość elektroniczna... w dodatku i konto ZUS można przez profil zaufany i IKE ( a tam e-recepty) -no przyda się. nawet jak rząd pomysłu cavy na głosowanie nie zrealizuje. Dobrego pomysłu!

Napisane przez Mimiko

Załamię się jeśli rząd faktycznie chce nas trzymać 8 miesięcy w kwarantannie. 8 miesięcy bez ginekologa, dentysty, fryzjera, spotkań z rodziną. Po tym czasie to już nikt nie będzie miał ani zdrowia, ani pracy. Myślicie, że to jest realne?

masakra to mnie wystraszylas.
A ja właśnie rano popatrzyła w statystyki i mi się wydawało, ze
Ta polityka szybkiej izolacji nawet działa. W Polsce, Słowacji.m na Węgrzech. W Czechach trochę mniej ( też zamknęli granice 12tego, ale częściowo i resztę też mniej restrykcyjnie
"Czechy
Władze Czech ogłosiły wprowadzenie 30-dniowego stanu wyjątkowego. Jak podaje Bloomberg, został wydany zakaz wjazdu na terytorium kraju dla części cudzoziemców przybywających z krajów „najbardziej dotkniętych COVID-19”. Czeski rząd zakazał także „podróżowania do dotkniętych chorobą państw”, w tym niektórych sąsiednich państw należących do Unii Europejskiej. Podjęto również decyzję o skróceniu godzin otwarcia restauracji, barów, siłowni, centrów handlowych i sklepów. W Czechach dotychczas potwierdzono 109. przypadków zarażenia koronawirusem"

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez staska_stasia

Obserwując to, co się dzieje w temacie edukacji, wysuwam dosyć odważny wniosek, że rok szkolny powinien być przedłużony, a kolejny zaczynać się może nawet od 1 stycznia.

W obecnej sytuacji nie wyobrażam sobie np. matury. Epidemia zastała uczniów mniej więcej na początku semestru i jak ktoś dostał bombę ze sprawdzianu z biologii czy innej chemii, nie zdążył jej poprawić przed zamknięciem szkół, to na podstawie czego ma być dopuszczony do matury? Bo jeśli się nie mylę, to nawet gdyby nie zdawał tych przedmiotów, to musi być sklasyfikowany.

Też nie za bardzo wyobrażam sobie nauczanie na podstawie kserówek, bez "widoku" nauczyciela na tablecie przy komputerze. Są takie przedmioty, do których wystarczy zaryć podręcznik (np. historia), ale są takie rzeczy, które po prostu ktoś musi wytłumaczyć (według mnie- matematyka czy fizyka, ale ja nie jestem umysłem ścisłym i te rzeczy zawsze postrzegałam jako takie, które ktoś musi wyjaśnić). Dzieciaki w szkole (nie mówię konkretnie o maturzystach, tylko młodszych) to jeszcze nie studenci, którzy jak nie pójdą na wykład, to wezmą podręcznik i ogarną materiał. A nie każdy rodzic jest w stanie pomóc dziecku z takimi przedmiotami, zresztą najprościej w świecie może nie mieć na to czasu (bo pracuje, bo musi zrobić zakupy, ugotować coś, posprzątać, uprać itd.)

Ocena końcoworoczna jest oceną końcoworoczną, nie semestralną. Można przepisać tę z 1 semestru To tak gwoli ścisłości.
No i jednak nie na początku semestru, tylko w połowie marca się szkoły zamknęły. Też jakieś oceny już powinny być.
I wreszcie - dla chcącego nic trudnego, zdalnie można zlecić przygotowanie projektu jakiegoś i dać oceny, to naprawdę nie jest jakieś dziwo.

[staska_stasia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87699964]Ocena końcoworoczna jest oceną końcoworoczną, nie semestralną. Można przepisać tę z 1 semestru To tak gwoli ścisłości.
No i jednak nie na początku semestru, tylko w połowie marca się szkoły zamknęły. Też jakieś oceny już powinny być.
I wreszcie - dla chcącego nic trudnego, zdalnie można zlecić przygotowanie projektu jakiegoś i dać oceny, to naprawdę nie jest jakieś dziwo.[/QUOTE]
Ale połowa marca to było ile od początku II semestru? Bo nie wiem jak ten kalendarz dokładnie wyglądał, prócz tego, że koniec jednego semestru i początek drugiego nie muszą pokrywać się z feriami.

Wszystko rozbija się o to "chcenie". Wprawdzie szkołę kończyłam kilkanaście lat temu, ale podejrzewam, że charaktery nauczycieli aż tak bardzo się nie zmieniły. Zawsze była część zaangażowanych, chętnych do pracy, do nowych inicjatyw (nawet jeśli nie były one jakoś specjalnie nagradzane), i część, która w tych szkołach to jakby była za karę. Miałam takiego agenta od podstaw przedsiębiorczości, co to zamiast lekcji opowiadał o swoich podróżach, prowadził kółko brydżowe (byłam na nim 3 razy, o 2 razy więcej niż on...). Wszyscy wiedzieli jaki jest, jaki ma stosunek do pracy, a nikt z nim nic niczego nie zrobił (może teraz, jak jestem bardziej świadoma, nalegałabym na zgłoszenie tego do kuratorium). W każdym razie w połowie semestru każdy uczeń musiał mieć co najmniej jedną ocenę, dyrekcja to sprawdzała, więc typ na chybił-trafił wpisywał oceny. Tak od czapy. Jak kogoś kojarzył, to dawał 5, jak nie kojarzył, to wszystko zależało od szczęścia w losowaniu i można było mieć 5, a można było nawet i 2 dostać (w tym systemie nie stawiał jedynek).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez staska_stasia

Ale połowa marca to było ile od początku II semestru? Bo nie wiem jak ten kalendarz dokładnie wyglądał, prócz tego, że koniec jednego semestru i początek drugiego nie muszą pokrywać się z feriami.

Wszystko rozbija się o to "chcenie". Wprawdzie szkołę kończyłam kilkanaście lat temu, ale podejrzewam, że charaktery nauczycieli aż tak bardzo się nie zmieniły. Zawsze była część zaangażowanych, chętnych do pracy, do nowych inicjatyw (nawet jeśli nie były one jakoś specjalnie nagradzane), i część, która w tych szkołach to jakby była za karę. Miałam takiego agenta od podstaw przedsiębiorczości, co to zamiast lekcji opowiadał o swoich podróżach, prowadził kółko brydżowe (byłam na nim 3 razy, o 2 razy więcej niż on...). Wszyscy wiedzieli jaki jest, jaki ma stosunek do pracy, a nikt z nim nic niczego nie zrobił (może teraz, jak jestem bardziej świadoma, nalegałabym na zgłoszenie tego do kuratorium). W każdym razie w połowie semestru każdy uczeń musiał mieć co najmniej jedną ocenę, dyrekcja to sprawdzała, więc typ na chybił-trafił wpisywał oceny. Tak od czapy. Jak kogoś kojarzył, to dawał 5, jak nie kojarzył, to wszystko zależało od szczęścia w losowaniu i można było mieć 5, a można było nawet i 2 dostać (w tym systemie nie stawiał jedynek).

Ależ oczywiście. Napisałam - gwoli wyjaśnienia.
Że owszem, jest to do przeprowadzenia. I wystawienie ocen na podstawie prac uczniów (no tak, nie na podstawie testów czy kartkówek - ale teraz chciał, nie chciał, nauczyciele BĘDĄ musieli stać się elastyczni - przy czym oficjalnie minęły 3 dni edukacji zdalnej, jesteśmy mamieni tym, że do świąt a potem wracamy, i chyba nie do każdego dotarło jeszcze, że ta elastyczność będzie musiała nadejść).

[staska_stasia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87699989]Ależ oczywiście. Napisałam - gwoli wyjaśnienia.
Że owszem, jest to do przeprowadzenia. I wystawienie ocen na podstawie prac uczniów (no tak, nie na podstawie testów czy kartkówek - ale teraz chciał, nie chciał, nauczyciele BĘDĄ musieli stać się elastyczni - przy czym oficjalnie minęły 3 dni edukacji zdalnej, jesteśmy mamieni tym, że do świąt a potem wracamy, i chyba nie do każdego dotarło jeszcze, że ta elastyczność będzie musiała nadejść).[/QUOTE]
I żeby była równowaga "Chcenie" musi też być po stronie uczniów. Tata koleżanki uczy historii, a że do niedawna pracował na uczelni itp., to ma na koncie ileś publikacji. Kazał uczniom przygotować krótki referat na jakiś tam temat z obecnie omawianej epoki i się zdołował. Uczniowie, którzy zawsze byli aktywni na lekcjach, przychodzili przygotowani, dostawali 5-6 ze sprawdzianów, teraz (część z nich) szła po najmniejszej linii oporu, wysyłając mu nawet niesformatowane kopiuj-wklej jego własnej publikacji, którą znaleźli w necie.

[Limonka2738]

Napisane przez cava

Jedynym wyjściem uczciwym, które pozwoliłoby przeprowadzić wybory, byłoby głosowanie korespondencyjne dla wszystkich.
Cholera, przez ten zakichany profil zaufany każdy by mógł zagłosować bez wychodzenia z domu.

Ale nie ich elektorat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pfffh]

Właśnie przeczytałam, że jakiś chiński naukowiec przewiduje, że pandemia nie skończy się do wakacji. Kiedy w Chinach mają wakacje?

A po drugie to jak by to życie w zamknięciu miało tyle trwać, to mnie na serio szlag trafi. Po 2 tygodniach na Home Office i tygodniu nauki zdalnej z przedszkolakami mam dosyć. A Messengera to zatlukłabym! I jeszcze dzisiaj mąż zaczął pokasływac a dopiero co w lutym był chory:/

[wika82]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87699957]ale pisałaś że i drukarkę potrzebowaliscie dokupić, bo bez niej ciężko.. . (?)

niektórych boli.mze te 180mln rząd chce dofinansować.m a rząd to przecież z naszych podatków kasę bierze.
Też nie wyobrażam sobie tego organizacyjnie, logistycznie tak na szybko.

ale gdzie iść? To przez bank internetowi można założyć. Jakoś mi się wydaje, ze dużo ludzi ma bankowość elektroniczna... w dodatku i konto ZUS można przez profil zaufany i IKE ( a tam e-recepty) -no przyda się. nawet jak rząd pomysłu cavy na głosowanie nie zrealizuje. Dobrego pomysłu!



masakra to mnie wystraszylas.
A ja właśnie rano popatrzyła w statystyki i mi się wydawało, ze
Ta polityka szybkiej izolacji nawet działa. W Polsce, Słowacji.m na Węgrzech. W Czechach trochę mniej ( też zamknęli granice 12tego, ale częściowo i resztę też mniej restrykcyjnie
"Czechy
Władze Czech ogłosiły wprowadzenie 30-dniowego stanu wyjątkowego. Jak podaje Bloomberg, został wydany zakaz wjazdu na terytorium kraju dla części cudzoziemców przybywających z krajów „najbardziej dotkniętych COVID-19”. Czeski rząd zakazał także „podróżowania do dotkniętych chorobą państw”, w tym niektórych sąsiednich państw należących do Unii Europejskiej. Podjęto również decyzję o skróceniu godzin otwarcia restauracji, barów, siłowni, centrów handlowych i sklepów. W Czechach dotychczas potwierdzono 109. przypadków zarażenia koronawirusem"[/QUOTE]Kiedyś zakładało się profil i potem szło do urzędu w stylu ZUS, urząd miasta, żeby go potwierdzić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez wika82

Kiedyś zakładało się profil i potem szło do urzędu w stylu ZUS, urząd miasta, żeby go potwierdzić.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz możesz potwierdzić przez bank nie trzeba sie ruszać z domu

Ale kiedyś to faktycznie było inaczej.
Zreszta znam osoby które nie maja bankowości elektronicznej.
Nie każdy chce miec.

[wika82]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87700029]Teraz możesz potwierdzić przez bank nie trzeba sie ruszać z domu

Ale kiedyś to faktycznie było inaczej.
Zreszta znam osoby które nie maja bankowości elektronicznej.
Nie każdy chce miec.[/QUOTE]Wiecie jak wygląda elektroniczna rekrutacja do pkoli i szkół?

Zakładasz profil, wskazujesz co i jak, a potem musisz wydrukować i zanieść / wysłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;87699782]https://dobraliteratura.pl/produkt/cyfrowa-demencja/[/QUOTE]Tak jest o niekontrolowanym użyciu.

A nie w ogóle o użyciu.

Jak dla mnie demonizujecie, ale ja się tam nie znam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez wika82

Wiecie jak wygląda elektroniczna rekrutacja do pkoli i szkół?

Zakładasz profil, wskazujesz co i jak, a potem musisz wydrukować i zanieść / wysłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli i tak wyjsć z domu
Ja zakładałam zaufany profil aby moc dowód osobisty wyrobić.
Nie mam konta bankowego w Polsce. Te co mam nie moze być do potwierdzenia online. Wiec musiałam iść do urzędu będąc w Polsce...

Innych spraw nie mam do załatwiania teraz. Ale tez słyszałam, ze nie wszystko sie da załatwić. Albo wypełniasz cos i jednak musisz sie wstawić osobiście.

Tak wiec daleko im do tego co mozna w innych krajach załatwić online

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez pfffh

Właśnie przeczytałam, że jakiś chiński naukowiec przewiduje, że pandemia nie skończy się do wakacji. Kiedy w Chinach mają wakacje?

A po drugie to jak by to życie w zamknięciu miało tyle trwać, to mnie na serio szlag trafi. Po 2 tygodniach na Home Office i tygodniu nauki zdalnej z przedszkolakami mam dosyć. A Messengera to zatlukłabym! I jeszcze dzisiaj mąż zaczął pokasływac a dopiero co w lutym był chory:/

U mnie to samo, dziecko nie ma jeszcze 3,5 roku, a na Messenger taki odjazd, że szok. Prześcigają się w dodawaniu fotek z tych wszystkich zadań, potem mam wyrzuty sumienia, że sorry ale ja nie daje rady siedzieć z dzieckiem pół dnia i robić prace plastyczne, pisanki, kij wie co jeszcze. Mam chatę do ogarnięcia, w trakcie przeprowadzki więc pełno kartonów, prania po pachy, ugotować obiad, wyjść z psem, ogarnąć siebie. Naprawdę ja mam mega szacun dla rodziców pracujących, którzy jeszcze mają np. 2 dzieci szkolnych. Nie wiem jak oni dają sobie radę??? Ciągle mi bzyczy tylko ten Messenger, co doprowadza mnie do *urwicy.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

Wiecie jak wygląda elektroniczna rekrutacja do pkoli i szkół?

Zakładasz profil, wskazujesz co i jak, a potem musisz wydrukować i zanieść / wysłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zawsze w moim mieście skan wysyłasz.
No nie każdy ma skaner, wiem

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87700051]U mnie to samo, dziecko nie ma jeszcze 3,5 roku, a na Messenger taki odjazd, że szok. Prześcigają się w dodawaniu fotek z tych wszystkich zadań, potem mam wyrzuty sumienia, że sorry ale ja nie daje rady siedzieć z dzieckiem pół dnia i robić prace plastyczne, pisanki, kij wie co jeszcze. Mam chatę do ogarnięcia, w trakcie przeprowadzki więc pełno kartonów, prania po pachy, ugotować obiad, wyjść z psem, ogarnąć siebie. Naprawdę ja mam mega szacun dla rodziców pracujących, którzy jeszcze mają np. 2 dzieci szkolnych. Nie wiem jak oni dają sobie radę??? Ciągle mi bzyczy tylko ten Messenger, co doprowadza mnie do *urwicy.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wyłącz dźwięk w messengerze

Pani z przedszkola mailem coś tam wysyła, ale ja robię po swojemu.

[wika82]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87700051]U mnie to samo, dziecko nie ma jeszcze 3,5 roku, a na Messenger taki odjazd, że szok. Prześcigają się w dodawaniu fotek z tych wszystkich zadań, potem mam wyrzuty sumienia, że sorry ale ja nie daje rady siedzieć z dzieckiem pół dnia i robić prace plastyczne, pisanki, kij wie co jeszcze. Mam chatę do ogarnięcia, w trakcie przeprowadzki więc pełno kartonów, prania po pachy, ugotować obiad, wyjść z psem, ogarnąć siebie. Naprawdę ja mam mega szacun dla rodziców pracujących, którzy jeszcze mają np. 2 dzieci szkolnych. Nie wiem jak oni dają sobie radę??? Ciągle mi bzyczy tylko ten Messenger, co doprowadza mnie do *urwicy.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nie realizuję ani jednej rzeczy z pkola.

Moje dzieci mają swoje pomysły na zabawę, po co mam w to ingerować, skoro dają sobie super radę.

Raz im puściłam im przedstawienie, które panie zrobiły na dzień wiosny.

Ale widzę, że rodzice robią, z tym, że wyłącznie ci, którzy mają jedno dziecko. Zajmują im czas te zadania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Napisane przez wika82

Raczej powiedziałabym 80+, bo 60+ sobie super radzi z netem i bankowością elektroniczną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widać znamy po prostu inne 60+, nie ma co generalizować

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Wika, szajajaba Ja mam jedno i nie ogarniam. Najgorzej, że te mamy nadsyłają foty jak szalone. I Pani jeszcze wczoraj poprosiła o maila, bo będzie wysyłać program, a zadania z Messenger mają być dodatkowe. Nie no, ja nie wiem jak te mamy tyle robią tych prac, przecież to jest tak czasochłonne. Musiałabym dowiedzieć chyba z 3-4 godziny zeby to ogarnąć plus posprzątać za każdym razem. Nie wiem, może ja jestem tak nieogarnieta, ale co zrobić, życie. Od przyszłego tygodnia obiecałam sobie, że chociaż jedną pracę dziennie zrobię. A tak to po prostu rysujemy, bawimy się zabawkami, idziemy z rowerkiem na spacer z psem, daje mu trochę telefon (wyrodna matka), oglądamy jakiś film (po raz setny minionki lub corgi pies krolowej), czasem zagramy na xboxsie w wyścigi mcqueen, drzemka obowiązkowo. No i tak leci.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87700070]Wika, szajajaba Ja mam jedno i nie ogarniam. Najgorzej, że te mamy nadsyłają foty jak szalone. I Pani jeszcze wczoraj poprosiła o maila, bo będzie wysyłać program, a zadania z Messenger mają być dodatkowe. Nie no, ja nie wiem jak te mamy tyle robią tych prac, przecież to jest tak czasochłonne. Musiałabym dowiedzieć chyba z 3-4 godziny zeby to ogarnąć plus posprzątać za każdym razem. Nie wiem, może ja jestem tak nieogarnieta, ale co zrobić, życie. Od przyszłego tygodnia obiecałam sobie, że chociaż jedną pracę dziennie zrobię. A tak to po prostu rysujemy, bawimy się zabawkami, idziemy z rowerkiem na spacer z psem, daje mu trochę telefon (wyrodna matka), oglądamy jakiś film (po raz setny minionki lub corgi pies krolowej), czasem zagramy na xboxsie w wyścigi mcqueen, drzemka obowiązkowo. No i tak leci.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Gadałam przedwczoraj z siostrą po tym co tu wypisujecie i ona mi powiedziała, że zadania z zerówki zajmują młodej 10-20 minut dziennie i co to za robota

O ile rozumiem, że dzieci szkolne mają więcej hmm powiedzmy przedmiotów i kilku nauczycieli itd. tak nie rozumiem jak z dzieckiem przedszkolnym nie można zrobić pisanki czy innej wykreślanki czy szlaczków czy pogadać na temat zwierząt w lesie, włączyć filmiku na yt wysłanego przez nauczyciela itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87699911]
Takie jest zalecenie rozporządzenia. I co wczoraj usłyszałam od szefostwa?
Nie będziemy wysyłać, szkoła nie ma na to kasy, macie się tak skontaktować z rodzicami, żeby dotarły materiały.

Wysyłam info na edzienniku, na 3 maile, na platformie, na blogu.

Obecnie 4 rodziców nadal ma w tyłku.
I to się nie zmieni. Jest wielka grupa rodziców, którzy swoje dzieci naprawdę olewają i nikt tego nie zmieni - dopóki odpowiedzialność jest zrzucana na nauczyciela, a zero wyciągania konsekwencji od rodzica.
[/QUOTE]
Media chętnie podchwytują filmiki czy fejsy dyrektorek i nauczycieli że dzieci komputerów nie mają. Podczas gdy nie są niezbędne bo programu w wersji multimedialnego nauczania nie ma. Powinno być od razu mówione że potrzebny jej papier drukarka (do szkoły) i toner i wsparcie tych rodziców którzy kompa mają żeby sobie drukowali sami; a jak nie no to trudno można przyjść po wersję papierową. A o czym jest mowa w tym wątku chociażby? O komputerach i tabletach.
Nie miej pretensji że zrzuca się na was odpowiedzialność za brak dostępnych inaczej jak online materiałów.

Fajne są inicjatywy gdy ludzie wzywają się do udostępniania starych urządzeń np. i własnymi siłami starają się ogarniac ale to powinno dziać się lokalnie a nie na poziomie narodowego zrywu.
Nie pozwalasz też skrytykować niekupienia komputera z 500+ (jest jeszcze wyprawka raz w roku 300) skoro okazuje się aż taki ważny, chociaż to miała być kasa dodatkowa i zapewniająca dziecku większe możliwości a nie zamiast.
I po ostatnie kupienie dziecku komputera gdy jest w zaniedbanej dysfunkcyjnej rodzinie tak samo mogłoby się skonczyć a) zabraniem dziecku komputera np. przez ojca alkoholika i przepiciem b) zniszczeniem tego komputera choćby złośliwie zrzucając na podłogę.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez IzaZielinska999

Cześć Dziewczyny!

Witam tu nie można z tego co wiem robić sobie darmowej reklamy,spróbuj na olx czy na innych portalach się ogłaszać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87700070]Wika, szajajaba Ja mam jedno i nie ogarniam. Najgorzej, że te mamy nadsyłają foty jak szalone. I Pani jeszcze wczoraj poprosiła o maila, bo będzie wysyłać program, a zadania z Messenger mają być dodatkowe. Nie no, ja nie wiem jak te mamy tyle robią tych prac, przecież to jest tak czasochłonne. Musiałabym dowiedzieć chyba z 3-4 godziny zeby to ogarnąć plus posprzątać za każdym razem. Nie wiem, może ja jestem tak nieogarnieta, ale co zrobić, życie. Od przyszłego tygodnia obiecałam sobie, że chociaż jedną pracę dziennie zrobię. A tak to po prostu rysujemy, bawimy się zabawkami, idziemy z rowerkiem na spacer z psem, daje mu trochę telefon (wyrodna matka), oglądamy jakiś film (po raz setny minionki lub corgi pies krolowej), czasem zagramy na xboxsie w wyścigi mcqueen, drzemka obowiązkowo. No i tak leci.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

I to ważniejsze

Moja zerówkowiczka chce prawdziwe lekcje. No to dostaje - pisze litery, robi matmę (w tym - mnożenie, chce, interesuje ją to, to nie ograniczam), ale daję jej też np. takie c0ś (jak nie znasz - polecam, te klocki kupuje się jednorazowo i do tego możesz dobierać książeczki zadaniowe, kilkaset różnych), to się nazywa PUS



tu masz super opis co to:

https://mojedziecikreatywnie.pl/2013...szystko-o-pus/

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87700090]Gadałam przedwczoraj z siostrą po tym co tu wypisujecie i ona mi powiedziała, że zadania z zerówki zajmują młodej 10-20 minut dziennie i co to za robota

O ile rozumiem, że dzieci szkolne mają więcej hmm powiedzmy przedmiotów i kilku nauczycieli itd. tak nie rozumiem jak z dzieckiem przedszkolnym nie można zrobić pisanki czy innej wykreślanki czy szlaczków czy pogadać na temat zwierząt w lesie, włączyć filmiku na yt wysłanego przez nauczyciela itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Spoko kopnienta, nie zaskoczyłaś mnie, Ty nigdy nie rozumiesz innego punktu widzenia, wiele osób też nie rozumie Ciebie i kul. Ale zadania przedszkolne, nawet dla 3 latkow to na bank nie jest 10 minut dziennie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Kociaak]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87699911]Najpierw miej to dziecko.


lata temu, gdy umowy wyglądały inaczej


[/QUOTE]

Jak kiedyś tańczyłam, też się płaciło co miesiąc i dziękuję bez umowy.


Ale już kursy językowe czy przygotowujące do matury, to już umowy były na cały semestr lub rok.



Teraz jak byłam w ciąży i chciałam pochodzić na gimnastykę dla ciężarnych, to dostałam umowę na rok i z miesięcznym okresem wypowiedzenia


Basen dla dziecka (niemowlę), płatność za semestr płatna z góry za całość lub w dwóch ratach.



Teraz wszyscy chcą zabezpieczyć sobie wpływ pieniędzy i domagają się umów na dłuższy okres czasu niż miesiąc.



Nie mówiąc już o tym, że jak się chce dziecku coś pokazać, gdzieś pójść, to każde wyjście to jakieś straszne pieniądze.
Zoo w Gdańsku- wyjście rodzinne (grupa 5 osób- max 2 osoby dorosłe) to od kwietnia 85 zł. Do tego parking, jakieś jedzenie, woda, obiad na powrocie, i mamy ze 300zł wydane w jeden dzień.
Pokazać dziecku tramwaj wodny na Hel i nie gnieść się "z warszawką w korkach w aucie już od obwodnicy Trójmiasta"? 45 za dorosłego, 35 za dziecko. W dwie strony rodzice z dwójką dzieci- 320 zł. Wycieczka na cały dzień, trzeba coś jeść, pić, wejść do fokarium czy obejrzeć obiekty wojskowe (nie wiem czy płatne).


I nie mówię przecież o zbytkach typu wata cukrowa, baloniki czy designerskie ciuchy do piaskownicy.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87700120]Spoko kopnienta, nie zaskoczyłaś mnie, Ty nigdy nie rozumiesz innego punktu widzenia, wiele osób też nie rozumie Ciebie i kul. Ale zadania przedszkolne, nawet dla 3 latkow to na bank nie jest 10 minut dziennie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No dobrze, że wiesz lepiej ile moja siostrzenica wykonuje zadania otrzymane przez nauczyciela. 🤣
Czekaj pozamazuję imiona itp i Ci screen wyślę jak z nią gadałam na messengerze.
Załącznik 7711454Załącznik 7711455


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz