Ugotowani na TVN

[cherry_flamme]

Dzisiejszy odcinek bardzo przyjemny. Najbardziej podobała mi się kolacja u tego, który podał figi. Nie oglądałam do końca, ale chyba wygrał?

[agniesiaa]

Wczorajszy odcinek okej, ale jak dla mnie bez szału. Chyba nie było niespodzianką, że wygrał Michał. No i fajnie było popatrzeć na Londyn

[Dziwnograj]

Odcinek o Londyńczykach chyba najlepszy ze wszystkich do tej pory! Ludzie sympatyczni, nienaburmuszeni, oceniali sprawiedliwie. Widać , że przyszli po zabawę i przygodę, a nie po kasę.

[cherry_flamme]

Napisane przez Dziwnograj

Odcinek o Londyńczykach chyba najlepszy ze wszystkich do tej pory! Ludzie sympatyczni, nienaburmuszeni, oceniali sprawiedliwie. Widać , że przyszli po zabawę i przygodę, a nie po kasę.

Tam nagrodą też było 5 tys zł? W Londynie są inne zarobki, to nie opłaca się robić z siebie chama w telewizji. Nie to co niektórzy w Polsce

[e8568007f733d5544c729bc90367d4fe20d6da38_65540b4a0b460]

Napisane przez cherry_flamme

Tam nagrodą też było 5 tys zł? W Londynie są inne zarobki, to nie opłaca się robić z siebie chama w telewizji. Nie to co niektórzy w Polsce

5 tysięcy funtów

[cherry_flamme]

To trochę zmienia postać rzeczy, ale i tak dali radę

[agniesiaa]

[1=e8568007f733d5544c729bc 90367d4fe20d6da38_65540b4 a0b460;41005086]5 tysięcy funtów[/QUOTE]
A mnie się wydawało, że był tysiąc funtów

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Poza tym, dzisiejszy odcinek pozytywny, choć żałuję, że nie wygrała pin up

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Sprawdziłam, BYŁO 1000 funtów.

[e8568007f733d5544c729bc90367d4fe20d6da38_65540b4a0b460]

Napisane przez agniesiaa

A mnie się wydawało, że był tysiąc funtów

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Poza tym, dzisiejszy odcinek pozytywny, choć żałuję, że nie wygrała pin up

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Sprawdziłam, BYŁO 1000 funtów.

racja

[agniesiaa]

Spoko.

Przecież nikt im by nie dał 5 tysięcy funtów

[funk_you]

No i zaczęły się stare odcinki.

[agniesiaa]

Napisane przez funk_you

No i zaczęły się stare odcinki.

Ja akurat nie pamiętam tego wczorajszego

[Joan1987]

hej czyżby nikt nie oglądał nowego sezonu? Mi w ostatnim odcinku osobiście najbardziej przypadła do gustu kolacja policjanta

[agniesiaa]

Napisane przez Joan1987

hej czyżby nikt nie oglądał nowego sezonu? Mi w ostatnim odcinku osobiście najbardziej przypadła do gustu kolacja policjanta

Ja to rzuciłam.

[cherry_flamme]

Ja oglądałam tylko migawki. Ciekawe potrawy, pod względem wizualnym, miała ta ostatnia ''czarna'' dziewczyna.

[Figlak]

Ja oglądam, ale przyznam że coraz mniej ten program mi się podoba.
Ostatni ( w sumie to pierwszy w tym sezonie) odcinek jak dla mnie ardzo średni, żadne danie mnie nie zachwyciło, ludzie tez jacyś tacy bez wyrazu.
Najbardziej podobał mi się chyba 1 sezon, no ewenualnie drugi.

Zdecydowanie wolę masterchefa jeśli chodzi o programy o gotowaniu

[anlaya]

Ja oglądałam dziś, ale ten program zaczyna mnie bardzo nudzić. Zdaję sobie sprawę, że wiele z zachowań jest wyreżyserowanych, ale takie bezpodstawne marudzenie i pozowanie na francuskiego pieska jest zwyczajnie zniechęcające...
Mimo, że sama góralskiego folkloru i kulinarnych tradycji górali fanką nie jestem, uważam, że najlepsze wrażenie zrobił Paweł(?) i pani gotująca na końcu - mili, otwarci ludzie. I właśnie takich najchętniej bym oglądała. Było w Ugotowanych dosłownie kilka odcinków, w których uczestnicy oceniali się sprawiedliwie, bez złośliwości, atmosfera była super i widać było, że te osoby liczą na dobrą zabawę, nowe znajomości i poznanie nowych smaków. A nie wszystko "fe, fuj ą ę". I jestem pewna, że takie sympatyczne odcinki miały największą oglądalność, bo jak widzę marudzącą zołzę, to biorę pilota i przełączam na inny kanał.
Irytujące jest też lokowanie samych siebie - uczestników w programie. Właściwie przestaje to być program kulinarny, bliżej mu do wnętrzarskiego show ze szczyptą Mam Talent.

[winterlly]

Ta blondynka i jej ciągłe marudzenie, że marzy o warzywach tego nie dało się słuchać... I mówienie, że czeka na jakieś ekstra potrawy, a sama podała na deser naleśniki.
Faktycznie ostatnia 2 bardzo sympatyczna nie zaniżali ocen, żeby wygrać.

[Joan1987]

Napisane przez winterlly

Ta blondynka i jej ciągłe marudzenie, że marzy o warzywach tego nie dało się słuchać... I mówienie, że czeka na jakieś ekstra potrawy, a sama podała na deser naleśniki.
Faktycznie ostatnia 2 bardzo sympatyczna nie zaniżali ocen, żeby wygrać.

a najlepiej, że marudziła, że nikt na deser nie daje owoców, a sama do nalesników podała tylko jakis mus z pomarańczy czy co to było Więc jak jest taką wielką fanów owoców, to niech sama da przykład.
Na mnie bardzo negatywne wrażenie zrobił wczoraj ten Norman. A ta ostatnia dwójka faktycznie sympatyczna i normalna

Uśmiałam się za to, gdy wszyscy sie dali wkręcić z tymi ślimakami ;-)

[żurawinka]

Norman był strasznie drętwy, mocno się obraził jak się okazało że dał się nabrać na ślimaki Blondynka narzekała ale szczerze mówiąc mi też tam zabrakło warzyw, no ale taka kuchnia, na mięsko bym nie marudziła. Sympatyczny ten mieszkający po czeskiej stronie. Widoki gór bezcenne

[WhiteCherry]

blondyna narzekała na mięso i ponoć go nie jada, a sama podała indyka

[winterlly]

Napisane przez żurawinka

Norman był strasznie drętwy, mocno się obraził jak się okazało że dał się nabrać na ślimaki

Bo chciał chyba uchodzić za wielkiego znawcę, a dał się wkręcić

[Icannotfly]

W ostatnim odcinku dobry wkręt tych bliźniaków. Tutaj przynajmniej nikt się nie obraził, że został wkręcony.

[anlaya]

Ci bliźniacy byli świetni. Mega sympatyczni faceci Aczkolwiek pod względem kulinarnym średnio ciekawy stał się ten program.

[marza_mr]

Nadrabiam nowy sezon. Odcinek 1 bardzo mi się podobał, sympatyczni ludzie.
Teraz oglądam odcinek 2 i padłam jak zobaczyłam jak jedna z uczestniczek (Justyna?) podejmuje gości w bieliźnianym podkoszulku- ŻENADA.

[Natalkaa91]

Napisane przez marza_mr

Nadrabiam nowy sezon. Odcinek 1 bardzo mi się podobał, sympatyczni ludzie.
Teraz oglądam odcinek 2 i padłam jak zobaczyłam jak jedna z uczestniczek (Justyna?) podejmuje gości w bieliźnianym podkoszulku- ŻENADA.

No niektórzy na prawdę pokazują ludziom że nie mają lustra w domu
To nadrabiaj nadrabiaj bo coraz więcej odcinków

[marza_mr]

Napisane przez Natalkaa91

No niektórzy na prawdę pokazują ludziom że nie mają lustra w domu
To nadrabiaj nadrabiaj bo coraz więcej odcinków

Jutro wolne, więc planuję nadrobić parę odcinków
Szkoda, że dyskusja trochę zamiera Wcześniej po każdym odcinku były jakieś komentarze, a teraz cisza

[cherry_flamme]

Napisane przez marza_mr

Jutro wolne, więc planuję nadrobić parę odcinków
Szkoda, że dyskusja trochę zamiera Wcześniej po każdym odcinku były jakieś komentarze, a teraz cisza

Też się trochę dziwię, ale z drugiej strony sama już tego nie oglądam, bo formuła się wyczerpała. Sam pomysł na program dobry, ale mogliby zrobić rok przerwy.

[marza_mr]

Napisane przez winterlly

Ta blondynka i jej ciągłe marudzenie, że marzy o warzywach tego nie dało się słuchać... I mówienie, że czeka na jakieś ekstra potrawy, a sama podała na deser naleśniki.
Faktycznie ostatnia 2 bardzo sympatyczna nie zaniżali ocen, żeby wygrać.

Nadrobiłam 3 odcinki, bo mi nadal program się podoba.

Fakt blondynka wkurzająca bardzo z tym marudzeniem o warzywach, jak zdarta płyta. Ale wkręcanie ze ślimakami uważam za dziecinne i bezsensowne. Czemu to miało służyć?? I jeszcze akcenty jak z brazylijskiej telenoweli: "nie wiem jak jej powiedzieć prawdę, dla niej to było ważne" Ludzie, pomocy
Paweł i Łucja bardzo sympatyczni, Norman specyficzny.

[Joan1987]

O ile się nie mylę, to w najbliższą sobotę, będzie odcinek, w którym wystąpią znane osoby - Wierzbicka, Szpak, Brzozowski i ta skośnooka jurorka z programu tvn, gdzie walczą o mieszkanie (nie pamiętam jak się nazywa ten program).

Co do ostatniego odcinka, to jak dla mnie wiało nudą, pani brunetka podobna była do Tatiany Okupnik, zwłaszcza wtedy, gdy się uśmiechała

[kariera85]

a dla mnie nie wiało nudą, pozytywnie byłam zaskoczona tym że ludzie byli naprawdę wobec siebie nastawieni serdecznie, że jakoś szła gadka przy jedzeniu, nie było wrogo, drętwo jak w odcinku z tymi góralami, ogólnie fajnie to wyszło pomijając nieśmiertelne ustawki taneczne i wtręty lidlowe
no i było kilka patentów, które chętnie sama wypróbuję w domu, tylko teraz dokładnie nie pamiętam poszukam, jak będzie moja kolej na gotowanie obiadu heheh :P