Ciąża u psa(suki)

[paulina71100]

Napisane przez gunia 23

No i chwała Ci za to, że je przygarnęłaś, ale z logicznym myśleniem, wyciąganiem wniosków to już chyba gorzej u Ciebie. Skoro widzisz, jak ludzie traktują zwierzęta, co się dzieje wokół, to nie uważasz, że najrozsądniej byłoby nie rozmnażać swoich zwierząt ? Po co to komu ? Bo na pewno nie jest to potrzebne Twojej suczce do szczęścia ani zdrowia. Chyba, że Tobie to sprawia przyjemność, ale to by znaczyło, że coś z Tobą nie tak, wybacz. Ja też nie potrzebuję psa z rodowodem, dlatego przygarniam i nie rozmnażam. A wierz, mi, że o zdrowiu zwierząt mam jakieś tam pojęcie (studiuję zootechnikę i medycynę weterynaryjną). Rzadko się ostatnio udzielam, ale mi się nóż w kieszeni otwiera jak słyszę o "świadomym i szczęśliwym macierzyństwie suki".

Nie chcecie nie rozmnazajcie. Wasza sprawa. co mnie obchodz co ty studjujesz. coraz bardziej utwierdzam się w tym ze to forum jest dla ludzi..... Zastowie to dla siebie.

[seidhee]

Napisane przez paulina71100

Jak nie umiecie upilnować swoich psów to będziecie miały co pół roku. Mi jakoś nie przeszkadza duża ilość zwierząt tylko trzeba o nie dbać. a nie oddawać po schroniskach albo jeszcze gorzej. A wy jak chcecie to odbierajcie pieska szczęście zostania mamusiami.

Jak masz warunki na więcej zwierząt, to czemu nie przygarniesz tych, co już są na świecie i nikt ich nie chce?

[gunia 23]

Napisane przez paulina71100

Nie chcecie nie rozmnazajcie. Wasza sprawa. co mnie obchodz co ty studjujesz. coraz bardziej utwierdzam się w tym ze to forum jest dla ludzi..... Zastowie to dla siebie.

Masz rację, zostaw to dla siebie, bo odkąd wypowiadasz się na forum nie powiedziałaś nic mądrego. W sumie to najlepiej byłoby żebyś zamilkła na amen, chociaż w to nie wierzę, bo dzieci teraz ferie mają i się nudzą

[paulina71100]

Napisane przez gunia 23

Masz rację, zostaw to dla siebie, bo odkąd wypowiadasz się na forum nie powiedziałaś nic mądrego. W sumie to najlepiej byłoby żebyś zamilkła na amen, chociaż w to nie wierzę, bo dzieci teraz ferie mają i się nudzą

ty mi rozkazywać nie będziesz co mam robić. Jak będę chciała to przestane pisać ale to na pewno nie będzie zależeć to od Ciebie Dzieckiem to pewnie ty jesteś. No Ty tez nic mądrego na tym forum nie piszesz.

[gunia 23]

Napisane przez paulina71100

ty mi rozkazywać nie będziesz co mam robić. Jak będę chciała to przestane pisać ale to na pewno nie będzie zależeć to od Ciebie Dzieckiem to pewnie ty jesteś. No Ty tez nic mądrego na tym forum nie piszesz.

Przykro mi, że nie trafiam w Twój malutki brodzik intelektualny. Chcesz robić z siebie idiotkę, to rób dalej. Powodzenia.

[carolinascotties]

Dosyć. Proszę wrócić do kulturalnej dyskusji - a jeśli już musicie - pomyje wylewajcie przy pomocy PW. Wszelkie kolejne naruszenia regulaminu skończą się dodatkowymi punktami - a jeśli i to nie pomoże - zostaniecie tymczasowo zablokowane.

Rozjaśnię tym, które nie wiedzą - bo być może pomoc bezdomniakom znają tylko z lektury forum... - Pani Villas miała zapewnienia od gminy, że ta bierze na siebie sterylizację i kastrację psów. Niestety... obietnice pozostały obietnicami.

[paulina71100]

Napisane przez gunia 23

Przykro mi, że nie trafiam w Twój malutki brodzik intelektualny. Chcesz robić z siebie idiotkę, to rób dalej. Powodzenia.

Dobra przestańmy.Lepiej mi pomóżcie ktoś podrzucił mi 5 małych szczeniąt. Moja suczka która się niedawno wyszczeniła nie chce ich karmić. Nie mam też dostepu do mleka koziego czy owczego. To czym je karmic?

[carolinascotties]

Napisane przez paulina71100

Dobra przestańmy.Lepiej mi pomóżcie ktoś podrzucił mi 5 małych szczeniąt. Moja suczka która się niedawno wyszczeniła nie chce ich karmić. Nie mam też dostepu do mleka koziego czy owczego. To czym je karmic?

Konieczna jest konsultacja u weterynarza.

http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma..._classic/48062
http://www.krakvet.pl/josera-wellpen...g-p-14443.html
http://www.krakvet.pl/bosch-puppy-mi...ek-p-2149.html

[paulina71100]

Napisane przez carolinascotties

Konieczna jest konsultacja u weterynarza.

http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma..._classic/48062
http://www.krakvet.pl/josera-wellpen...g-p-14443.html
http://www.krakvet.pl/bosch-puppy-mi...ek-p-2149.html

Dziekuje:P

[peggy7]

Hej dziewczyny... Czytam w internecie, jak poznać ciążę u psa. Moja suczka ostatnio zrobiła się gruba - ma brzuch jak beczka, nie wiemy czy przypadkiem się tak nie upasła po prostu - jest to pies podwórkowy, a ostatnio ciągle w domu siedzi przez te mrozy i ciągle by jadła.

Przytyła tylko na bokach właśnie, korpus jak beczka jej się zrobił... W dole brzucha wszystko bez zmian, sutki też chyba bez zmian. Z miesiąc temu miała cieczkę i niestety nie upilnowaliśmy jej - przez płot wdarł się jakiś "kawaler" :/ Do weterynarza się pewnie wybierzemy, ale to spora wyprawa, bo nasza psina wymiotuje zawsze w samochodzie.

Co do całej dyskusji na wątku, to ja jestem za sterylizacją psów, ale z tą naszą suczką jakoś przegapiliśmy ten moment. Zbieraliśmy się, ale najpierw weterynarz powiedział, że po 1. cieczce dopiero, a potem jakoś poszło:/ teraz suczka ma 3 lata.

[esfira]

samo tycie to za mało, żeby suka była w ciąży, jakby sutki jej się powiększyły, to mogłaby być w ciąży (albo w urojonej), najlepszym badaniem jest usg, ale to tylko u weterynarza. Po miesiącu ciąży jeszcze by się jej bardzo brzuch nie powiększył.

[peggy7]

Ok, dzięki za odpowiedź

[Ceith]

Mam takie pytanie:
Czy suczka może zajść w ciążę kiedy nie ma już cieczki?
Do tej pory myślałam, że suczka może zawsze zajść w ciążę (jak kobieta ), jednak ktoś mi dziś powiedział, że jak nie ma cieczki, to jest to niemożliwe i zgłupiałam.
Jak to w końcu jest?

[seidhee]

Kobieta też nie może "zawsze" zajść w ciążę, tylko jak ma owulację.
Suczka tak samo

[Anja1221]

Dziewczyny proszę was bardzo o radę.
Moja 2 letnia suczka jest yorkiem i parę dni temu miała cieczkę. Plan był taki, że za miesiąc pojedziemy z nią do weta na sterylizację. Ale kurcze psina dostała głupawki jak nigdy podczas rui i znalazła dziurę w płocie. Nie było jej ze 2 godziny, znalazłam ją fakt faktem samą, ale okropnie brudną. Po powrocie do domu wykąpałam ją i zamknęłam na godzinę w jej 'karnym' pokoju. Następnego dnia była grzeczna, ale na 2 dni po tej ucieczce nastąpiła kolejna, już nawet nie wiem jakim sposobem, bo płot był dokładnie sprawdzony. Suczka wróciła po kilku godzinach oczywiście prze szczęśliwa z jakimś małym kundlem. Sytuacja powtórzyła się potem jeszcze raz. Prawdopodobieństwo, że zaszła w ciążę jest moim zdaniem bardzo duże. Nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji, myślicie, że aborcja sterylizacyjna to jest dobre rozwiązanie? Czy lepiej niech donosi te szczeniaki (nigdy wcześniej nie była mamą)?
Dziękuję wam ślicznie za pomoc.

[esfira]

a co zrobisz z tymi ślicznymi yorczko- kundelkami? nie jest tak łatwo znaleźć dobry dom dla szczeniaczków sterylka po fakcie to dobry pomysł, w końcu i tak planowałaś wysterylizować sunię, a ciąża i poród to większe ryzyko

[myny]

Napisane przez Anja1221

Dziewczyny proszę was bardzo o radę.
Moja 2 letnia suczka jest yorkiem i parę dni temu miała cieczkę. Plan był taki, że za miesiąc pojedziemy z nią do weta na sterylizację. Ale kurcze psina dostała głupawki jak nigdy podczas rui i znalazła dziurę w płocie. Nie było jej ze 2 godziny, znalazłam ją fakt faktem samą, ale okropnie brudną. Po powrocie do domu wykąpałam ją i zamknęłam na godzinę w jej 'karnym' pokoju. Następnego dnia była grzeczna, ale na 2 dni po tej ucieczce nastąpiła kolejna, już nawet nie wiem jakim sposobem, bo płot był dokładnie sprawdzony. Suczka wróciła po kilku godzinach oczywiście prze szczęśliwa z jakimś małym kundlem. Sytuacja powtórzyła się potem jeszcze raz. Prawdopodobieństwo, że zaszła w ciążę jest moim zdaniem bardzo duże. Nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji, myślicie, że aborcja sterylizacyjna to jest dobre rozwiązanie? Czy lepiej niech donosi te szczeniaki (nigdy wcześniej nie była mamą)?
Dziękuję wam ślicznie za pomoc.

jesli takie sytuacje maja miejsce zawsze mozna isc do weta i dac suczce zastrzyk zeby nie byla w ciazy.... niepamietam dokladnie ale chyba w 3 i 5 dniu po zaplodnieniu sie je podaje .... no ale mozna tez ja wysterylizowac i to chyba bylo by najlepsze rozwiazanie bo bys juz miala spokoj na zawsze

[seidhee]

Ja bym sterylizowała aborcyjnie, o dobre domy dla zwierzaków jest bardzo trudno.

[mmalagaa]

Witam wszystkich serdecznie to mój pierwszy post
U mnie sprawa zmartwien jest juz za sobą moja suczka jest po USG i jest w prawie 40 dniu ciąży. Więc zostało mi raptem 20 dni.
Ciąża nie byla oczywiscie planowana pierwsze co mi przyszlo do glowy i równiez było propozycją weterynarza to sterylizacja aborcyjna termin zabiegu 4.02.2013 godzina 15 , wszystko ustalone umówione ale jednak nie dałam rady jak tak na nią popatrzałam , jak wyczytałam że suczka jest bardzo świadoma swojego stanu. Na USG było widac juz bijące serduszka i kształty szczeniaków ........... nie mam sumienia dziś od rana przerabiam temat szczeniakow. Spotkalam się z dziewczyna ktora odebrała kilka miotow od swojej suczki powiedziala mi co i jak no i teraz czekamy na maluszki weszlam na popularny portal ogloszeniowy skontaktowalam się z kilkoma osobami ktore mialy wystawione szczeniaczki za darmo zadzwonilam spytalam jak wygląda sprawa z zainteresowaniem i okazuje się ze jest tak spore ze większosc z tych osob może juz sama wybierac gdzie pieska chce oddac.... Suczka przy tradycyjnym porodzie radzi sobie praktycznie sama i szczeniaczkami się po nim też opiekuje. Obecnie jestem na etapie zamawiania roznego rodzaju mat , jednorazowych przescieradeł itp bedziemy powoli budowac jej kacik na najblizszy czas A w ciągu kilku godzin na trzy szczeniaczki znalazlam chętnych wśród znajomych.
Teraz tylko moim najwiekszym zmartwieniem jest ten poród
pelno mysli w glowie co jak mnie nie bedzie co jak będę spala....
Miał ktos taką sytuacje ze pierwszy raz w życiu suczka się oszczenila i moze powiedziec jak to wygląda jak jeszcze mogę się przygotowac co jest najwazniejsze i ogólnie każda informacja mi na pewno pomoże....
Pozdrawiam

[marcjannak]

Proponuję wizytę i dopytanie u lekarza weterynarii.
Przy okazji jakby co będziesz mieć namiar na weterynarza, gdyby potrzebna była pomoc przy porodzie.

Kierowanie się kilkoma przypadkami, jakie mogą opisać Ci tu osoby, które miały kontakt z rodzącą suką z pewnością nie wyjaśni Ci wszystkiego i nadal nie będziesz wiedzieć, jakie symptomy mogą świadczyć o ewentualnym złym przebiegu porodu. A w sumie to jest chyba najważniejsze, nieprawdaż?

[esfira]

też uważam, że powinnaś się przejść do lecznicy i tam się o wszystko dopytać, jak powinien przebiegać prawidłowy poród, jakie są objawy zbliżającego się porodu, co ile czasu powinien przychodzić na świat kolejny szczeniak, jakie są powody do niepokoju, bo ktoś może Ci opowiedzieć, jak było u jego suki, ale to nie musi się sprawdzić w każdym przypadku.

ale jednak nie dałam rady jak tak na nią popatrzałam , jak wyczytałam że suczka jest bardzo świadoma swojego stanu. Na USG było widac juz bijące serduszka i kształty szczeniaków ........... nie mam sumienia dziś od rana przerabiam temat szczeniakow.

suka nie wie, że jest w ciąży, skąd miałaby to wiedzieć? :/ jak suka ma ciążę urojoną, to też szykuje gniazdo i ma laktację, ale przecież nie spodziewa się dzieci.

[denikaa]

Napisane przez mmalagaa

Witam wszystkich serdecznie to mój pierwszy post
U mnie sprawa zmartwien jest juz za sobą moja suczka jest po USG i jest w prawie 40 dniu ciąży. Więc zostało mi raptem 20 dni.

Sa suki, które rodzą same i takie, którym trzeba pomagać. Moja suka rodziła 24 h i to była droga przez mękę.
Odwiedź weta i kup sobie książkę Ściesińskiego Hodowla psów - wszystko jest tam super opisane, zresztą przyda Ci się na nudę podczas porodu ;-)

Na pewno dobrym pomysłem jest zakupienie wapnia w syropie - takiego dla dzieci, a w takcie porodu podawanie suce słodkiej (posłodzonej glukozą) bawarki - czyli herbaty z mlekiem.

A jak szczeniak się rodzi to dajesz go suce do polizania i przykładasz do cycka - to wywołuje kolejne skurcze. Wcześniej oczywiście, zgnieć w palcach pępowinę to sama się zaklei, nie wiąż nitką, bo się może zapaskudzić. I pilnuj, żeby suka nie rozlizała dzieciakowi brzucha.
A tak ogólnie to się nie martw, suki podobno same rodzą

[aferka]

Napisane przez denikaa

... suki podobno same rodzą

no właśnie - podobno.
Podczas porodu powinnaś mieć stały kontakt z weterynarzem, który w razie problemów przyjedzie i pomoże.

[denikaa]

Napisane przez aferka

no właśnie - podobno.
Podczas porodu powinnaś mieć stały kontakt z weterynarzem, który w razie problemów przyjedzie i pomoże.

Nie ma co straszyć dziewczyny, większość suk naprawdę świetnie radzi sobie sama. Oczywiście, uprzedzić weta, że poród się rozpoczął i żeby był w pogotowiu, ale nie ma co panikować.

Kiedyś rozmawiałam z hodowcą airdeli, wieloletnim hodowcą, która mówiła, że ona sukę zostawia samą w bezpiecznym dla niej miejscu i zagląda co dwie - trzy godziny. Zwykle podczas drugiej wizyty jest już cały miot na świecie. Inna rzecz, że ta rasa bardzo łatwo rodzi, ale i tak trzeba mieć stalowe nerwy...

A tak w ogóle najlepszym rozwiązaniem to jest cesarskie cięcie ze sterylką od razu. I poród bez komplikacji i niechciana ciąża nie trafi się drugi raz,

[aferka]

Napisane przez denikaa

Nie ma co straszyć dziewczyny, większość suk naprawdę świetnie radzi sobie sama. Oczywiście, uprzedzić weta, że poród się rozpoczął i żeby był w pogotowiu, ale nie ma co panikować.

Moim celem broń boże nie jest straszenie, tylko przygotowanie na wszystkie okoliczności.
Tez miałam w swojej hodowli kilka miotów i nie wszystkie przebiegały bezproblemowo. A problem może się zacząć, gdy nie wszystko będzie szło po naszej myśli, a poród będzie w nocy i weterynarza brak pod telefonem.

Napisane przez denikaa

A tak w ogóle najlepszym rozwiązaniem to jest cesarskie cięcie ze sterylką od razu. I poród bez komplikacji i niechciana ciąża nie trafi się drugi raz,

Zgadzam się

[magdus1158]

Napisane przez Aneki1987

Jestes nienormalna!!!Prosze Cie dziewczyno nie wypowiadaj sie jesli nie masz zielonego pojecia o tym co piszesz!!! "Wiesz ile sobie zarobi na jednym miocie Twojej suczki?".........Moja sunia ma 13 lat nazywa sie Puńcia....i teraz przegladam rozne strony ze zwierzatkami bo nie wiem gdzie juz pomocy szukac ciagle zostaje ostatnia reszta nadziei ze jeszcze wszystko sie ulozy jakos......od 6 dni nic je i nie pila od 2 dni zaczela pic codziennie jezdze z nia do weterynarza na zastrzyki wzmacniajace ,antybiotyk, witaminki....od wczoraj jest na kroplowce jest bardzo slaba ..nie rusza sie tylko skuczy jak nigdy z boluMa raka macicy i nigdy nie miala małych....ciagle koloniej chodze glaszcze przykrywam...mam a raczej mialam nadzieje ze jakos z tego wyjdzie ale dzis zaczela wymiotowac krwia...i wielkimi skrzepami krwi...;(((((naprawde nikomu tego nie zycze co innego jak piesiek umiera spokojnie niz jak czlowiek widzi jak ona cierpi i sie meczy....kazda sunia powinna miec mlode dla jej zdrowia.....jutro jade znow z maja do weterynarza ale chyba juz w innym celu..........((((((((( (juz nie wiem co robic nie chce by cierpiala tylko dlatego ze bardzo ja kocham i chce zeby byla z nami jak najdluzej....i nikomu nie zycze tego by ogladal swoja psinke w takim stanie....;:;;;;;;;;((((( ((((((((((((((((((((

Masz rację moja sunia zdechła właśnie na raka macicy dlatego że nigdy nie miała szczeniąt. ;'( i tak bardzo się męczyła że nie było wyjścia trzeba było ją uśpić ;( a sterylizacja trochę kosztuje.. i są nieprzyjemne skutki dla suczki dlatego jej wczesniej nie sterylizowaliśmy ;'((((((((((( więc przeżywałam to samo .. Niestety;((

[zakonna]

SZLAG MNIE TRAFI psy bez uprawnień hodowlanych się sterylizuje i kastruje a nie bezmyślnie rozmnaża

[Nimfa20]

Napisane przez magdus1158

Masz rację moja sunia zdechła właśnie na raka macicy dlatego że nigdy nie miała szczeniąt. ;'( i tak bardzo się męczyła że nie było wyjścia trzeba było ją uśpić ;( a sterylizacja trochę kosztuje.. i są nieprzyjemne skutki dla suczki dlatego jej wczesniej nie sterylizowaliśmy ;'((((((((((( więc przeżywałam to samo .. Niestety;((

Przecież w wątku założonym przez Ciebie, odpisała Ci dziewczyna, że Twoja suka miała raka macicy, właśnie dlatego, że miała macicę.

Podczas kastracji się ją usuwa, a powiedz sama: nie mając macicy, można dostać jej raka ?

[marcjannak]

Napisane przez magdus1158

Masz rację moja sunia zdechła właśnie na raka macicy dlatego że nigdy nie miała szczeniąt. ;'( i tak bardzo się męczyła że nie było wyjścia trzeba było ją uśpić ;( a sterylizacja trochę kosztuje.. i są nieprzyjemne skutki dla suczki dlatego jej wczesniej nie sterylizowaliśmy ;'((((((((((( więc przeżywałam to samo .. Niestety;((

Ogarnij się, na litość boską.
Czy wiesz, że czasem warto przeczytać odpowiedzi internautów w danym temacie?
Mogę zrozumieć fakt, że nie wiedziałaś wcześniej, że to nie od braku potomstwa zeszła twoja suka, ale, przepraszam - wykazałaś się totalną głupotą znowu powielając błędną opinię, pomimo, że już ją tutaj zweryfikowano. Podejrzewam, że w szkole nie nauczono Cię interpretacji czytanego tekstu albo, co gorsza, nie nauczono Cię czytać.
I wiem, że mogę dostać za to, co napisałam, bana, ale jak widzę, nie tylko moja cierpliwość została tu wystawiona na potężną próbę. I pewnie mogłabym dac sobie spokoj z taką nieprzyjemną odpowiedzią, gdyby nie świadomość, że przez tak durne opinie, wciąż powielane, przez osoby takie jak Ty, potem mamy problemy z bezdomnością zwierząt czy cierpieniem suk z okazji raka (?) macicy, bo właściciele "myśleli, że to dlatego, że nie pokryli suki" zamiast ją wysterylizować.
Czyli nie chodzi o Twoją głupotę sensu stricto, ale o to, do jakich skutków może ona doprowadzić zwierzęta znajdujące się pod Twoją opieką.

[a_na]

Napisane przez magdus1158

Masz rację moja sunia zdechła właśnie na raka macicy dlatego że nigdy nie miała szczeniąt. ;'( i tak bardzo się męczyła że nie było wyjścia trzeba było ją uśpić ;( a sterylizacja trochę kosztuje.. i są nieprzyjemne skutki dla suczki dlatego jej wczesniej nie sterylizowaliśmy ;'((((((((((( więc przeżywałam to samo .. Niestety;((

Co za brednie! A podobno mamy XXI wiek...