Facet potrzebuje przerwy

[Iza2100]

Jestem z chlopakiem pol roku.On nigdy nie traktował mnie jako stricte dziewczyny,tylko bardziej jak kolezanke,tzn nie mówil ze mmie kocha itd.Tlumaczyl to tym ze nigdy jej nie mial( ma 22 lata) i ze nie umie jesscze zachowywać się tak jakby ją miał.Zapewnial mnie ze mu zalezy itd,ja jednak mialam mieszane uczucia.Pisalam wtedy z takim typem z neta z którym nigdy sie nie spotkałam i nie zamierzalam,ale podobało mi się ze poświęca mi dużo uwagi i chciałam sie nie wiem pocieszyć? Ale w koncu poczulam ze to nie fair i postanowilam porozmawiać ze swoim chłopakiem ze nie odpowiada mi jego zachowanie i on się zmienił.Byl bardziej czuly i wszzystko bylo pięknie.Z tamtym chłopakiem zakonczylam znajomość.Po miesiącu powiedzial mi że ten chlopak z neta do niego napisal i wiedzial o wszzystkim od początku ale czekal az się przyznam sama.Powiedzialam mu ze on nic nie znaczył itd i dal mi szanse,ale jego zachowanie od tej pory nagle się zmienilo o 180 stopni.Zaczął mnie olewać,wyzywac sie na mnie,prowokować klotnie itp.Ździwilam się czemu nagle sie zmienil skoro wiedząc o tym chłopaku zachowywał sie normalnie i nagle zaczęlo mu to przeszkadzać.Wczoraj powiedział ze nie jest w stanie zapomniec o tej "zdradzie" i takie tam.Ja powiedziałam że źle mnie traktuje,że mam wrazenie ze mnie nie kocha i traktuje jak wroga wręcz,on że sie myle,ale wie że jego zachownie nie jest w porządku.Powiedział że za bardzo go kontroluje,ok zgodziłam sie z tym,ale gdy on wychodzi w nocy,jak pisze z kim jest to nawet nie odpisze tylko dopiero jak sie upomne i mnie olewa to chyba każda by sie martwila.On powiedzial ze przeprsza za swoje zachowanie i wie ze mam racje więc potrzebuje 2 tygodniowej przerwy zeby wsszystko przemyśleć i zmienić swoje zachowanie.Ja nie chciałam sie na to zgpdzic bo powiedziałam ze dalej sie mną bawi,że traktuje mnie jak zabawke i robi ze mną co chce,a on że wcale tak nie jest ale serio potrzebuje przerwy.Na koncu powiedzialam ze jak chce to niech sobie ją robi,ale niech weźmie pod uwage ze potem ja mogę juz nie chcieć.Teraz nie odzywam sie do niego od 2 dni i nie wiem co myslec.Mam wrazenie ze mu nie zalezy i ta przerwa jest po to żebym nie wiem...latała za nim? Nie wiem co myśleć,doradźcie coś

[ginewrona]

Moim zdaniem jeśli po pół roku związku już są kłopoty, to należy związek zakończyć. A Ty się zastanów, czego chcesz, bo pisanie z kimś za plecami partnera to nie jest normalne zachowanie.

[Ellen_Ripley]

Nie zakochał się i już nie zakocha. Teraz ciśnie Ci kit na przeczekanie, żeby zakończyć, ale sobie też furtki nie zamykać. Bądź mądrzejsza i Ty ją zamknij. A potem się zastanów się czemu chciałaś latać za kimś, kto tak naprawdę Cię nie chciał i musiał wielce się zastanawiać nad związkiem. Nie czujesz się i nie czułaś bezpieczna do tego stopnia, że szukałaś ciepła i wsparcia w sieci. Nie potępiam, bo tylko pisałaś z kimś w czasie, gdy facet nie umiał się określić kims Ty właściwie jesteś.

Zamiast przerw czas na rozstanie, bo w sumie od początku nie wiadomo po co ta znajomość. Męczycie się tylko.

[Iza2100]

Powiedziałam mu to nawet.Że teraz bierze mnie na przetrzymanie bo pasuje mu że za nim latam,On oczywiście się wszystkiemu wyparł i powiedział że ta przerwa dobrze nam zrobi a po niej wszystko będzie lepsze

[Ellen_Ripley]

Napisane przez ginewrona

Moim zdaniem jeśli po pół roku związku już są kłopoty, to należy związek zakończyć. A Ty się zastanów, czego chcesz, bo pisanie z kimś za plecami partnera to nie jest normalne zachowanie.

Tylko to było chyba w okresie, gdy jej facet odżegnywał się od słowa "związek" i ją olewał. Wiadomo, już wtedy powinna była mu podziękować i iść w swoją stronę.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez Iza2100

Powiedziałam mu to nawet.Że teraz bierze mnie na przetrzymanie bo pasuje mu że za nim latam,On oczywiście się wszystkiemu wyparł i powiedział że ta przerwa dobrze nam zrobi a po niej wszystko będzie lepsze

Swój rozum masz, albo nie. Twoje życie, uczucia i czas.

[Vanir410]

Niby jesteście razem, ale w sumie traktuje cie jak koleżankę...
Ty tak poważnie?
On ma Cię w tyłku i się bawi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Przerwa ozacza koniec
Pozegnaj tego chłopaka nic z tego nie bedzie

[Dwight_Schrute]

Kolejny raz ta sama historia.
Ile jeszcze wątków założysz?
Liczysz, że ktoś ci powie, że zachowałaś się mądrze?

Moderacjo!

[Mija62]

Serio, byłabyś gotowa czekać aż pancio raczy się zastanowić?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Dwight_Schrute

Kolejny raz ta sama historia.
Ile jeszcze wątków założysz?
Liczysz, że ktoś ci powie, że zachowałaś się mądrze?

Moderacjo!

Również mam wrażenie, że to już ostatnio było kilka razy. Jedynie nick inny.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Ellen_Ripley

Również mam wrażenie, że to już ostatnio było kilka razy. Jedynie nick inny.

Oczywiście, że było. Tylko tam nie było mowy o przerwie.
Ta sama historia o facecie, który tak naprawdę jej nie chciał. Pisała o tym przed Nowym Rokiem. Potem zrobiła nowy wątek jak to już z nim jest i przez jakiś czas pisała z innym poznanym przez internet.
Później założyła nowe konto i znowu opisała to samo.
Teraz jest minimum trzeci raz ta historia, ale z dodatkiem o przerwie.

[linaya]

Nie zależy mu na Tobie. Chyba nigdy nie zależało.
Prośba o przerwę to nic innego jak zawoalowana chęć rozstania się.
Bądź mądrzejsza i odejdź pierwsza.
Nie staraj się na niego "zasłużyć", bo on od dawna, jeśli nie od początku nie poważa Cię.