2010-09-19, 10:54 | #421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
dziewczyny... próbowałam byc taka silna, jak Wy.
Tak sobie pomyślałam... wrzesień- nowy miesiąc. Przetrwam jakoś te 4 tygodnie i wyprowadzka na studia. Ale to nie takie proste, bo już takich 'wyznaczników' czasu miałam setki. Napisał do mnie... chciał się spotkać. Podkreślił sto razy, że jemu chodzi wyłącznie o przyjemność i to wszystko. On się zawsze odzywa, jak ma jakąś dłuższą posuchę. Dla niego to nic nie znaczy. A tym burzy mi cały spokój. Dla mnie nawet 4 dni bez płaczu za nim to jest sukces. Jak tylko widzę, że do mnie pisze to zaczynam cała się trząść, serce mi wali jak oszalałe, mam problemy z złapaniem oddechu. A zaraz minie rok od zerwania. Czy to normalne? Oczywiście spotkania nie było, ale zobaczyłam go wczoraj. Widział mnie. I znowu wszystko wróciło. Chcę znaleźć w sobie siłę i zwalczyć to uczucie, bo ja tak już dłużej nie mogę. Wyjeżdżam więc problem przypadkowych spotkań się rozwiąże. Usunę naszą klasę, zaznaczę opcje na gg 'pokazuj status tylko znajomym'. Często tak mówię: ''od dzisiaj się biorę w garść''. Ale nic z tego nie wychodzi. A minął prawie rok. Nie wiem po co to pisze. Ale uznałam, że lepiej tutaj coś napisać niż w takim mega dołku (jaki mam teraz) pisac cokolwiek do niego.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
2010-09-19, 11:03 | #422 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Nadia - przydałoby się jeszcze zmienić numer telefonu...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2010-09-19, 11:05 | #423 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
nie... nie ma takiej konieczności. On do mnie nie pisze na komórkę, ani nie dzwoni.
Jak słyszę dźwięk telefonu to nie mam ani cienia nadziei, że to może być on. Wszystko odbywa się przez gg.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
2010-09-19, 11:07 | #424 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Wiecie co, wkurza mnie niesamowicie to, że my musimy się zmuszać, żeby nie kontaktować się z nimi, zmieniać numery, kasować ich skąd się da, żeby było lepiej, żeby zapomnieć. A oni? Oni sobie żyją szczęśliwi bez nas, znajdują sobie nowe panienki i mają głęboko w poważaniu co się dzieje z nami i co my czujemy. Ależ mi się bluzgi nasuwają na usta jak pomyślę o eks
|
2010-09-19, 11:14 | #425 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Mnie jeszcze bardziej wkurza to, że się musimy powstrzymywać nie tylko przed pisaniem do niego, ale także nad tym, by zareagować odpowiednio, gdy to oni zaczynają pisać do nas, podrywać, flirtować, proponować spotkania... To jest sto razy trudniejsze :<
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
2010-09-19, 11:21 | #426 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
|
|
2010-09-19, 11:30 | #427 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Tylko ten mój nieszczęsny eks się odzywa, prawi komplementy, a później olewa. I tak cały czas. Pokazuje mu, że jestem na to obojętna już, ale w środku... sama wiesz. A ile u Ciebie minęło czasu od rozstania? Ponoć z czasem ma byc lepiej, ale u mnie się to w ogóle nie sprawdza, właśnie przez ten kontakt.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę? On: I poranki i deszcz i wiosnę- - ślubuję. miss u every day. |
|
2010-09-19, 11:36 | #428 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Ja eksa nie widziałam od jakis ponad 4 miesięcy....na szczęscie dzieli nas jakies 60 km i raczej na ulicy Go nie spotkam, nie wiem jakbym zareagowała gdybym Go spotkała..mam nadzieję , że nie będę miała okazji żeby sie dowiedziec
__________________
Dajcie czasowi czas... |
2010-09-19, 11:38 | #429 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
|
|
2010-09-19, 11:45 | #430 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 658
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Dopiero po zerwaniu kontatku calkowitego zaczęłam normalnie żyć, jakies 3 tyg temu eks odezwał sie do mnie na gg, nawet nie odpisałam.
__________________
Dajcie czasowi czas... |
|
2010-09-19, 11:54 | #431 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 826
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
A ja lubie takie spotkania, kolacja i wino jest okazja, żeby się ładnie ubrać, pogadać, generalnie fajnie |
|
2010-09-19, 12:01 | #432 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Nadia musisz się trzymać ,wiadomo ,że na początku jest ciężko ja nie jestem już z nim jak ja to liczę 3 okresy <tzw miesiączki> nie wiem ile to dni ale nie ważne z każdym dniem jest lepiej z tobą też tak będzie bo czas leczy rany....szczera w tym prawda. Wiecie ,mój dawny były mi dziś dodał komenta na nk ,że śliczna fotk hehe chłopak z 1 klasy liceum to ponad 3 lata więc he już mnie nie rusza,ale miłe uczucie widzieć jak ktoś żałuje hehe on żałuje chyba któryś raz hehe:haha ha: ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
__________________
... Cokolwiek zamierzasz zrobić, o czymkolwiek marzysz, zacznij działać. Śmiałość zawiera w sobie geniusz, siłę i magię... |
||
2010-09-19, 12:12 | #433 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Ja nie znoszę się elegancko ubierać, nie znoszę klimatu restauracyjnego i tych romantycznych kolacyjek, gdzie się siedzi i patrzy sobie w oczka. Gdybym to lubiła to byłabym już szczęśliwie zakochana, ale cóż nie mój klimat. Ja wolę poczekać na takiego wariata jak ja ---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Cytat:
|
||
2010-09-19, 12:12 | #434 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 352
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
wczoraj się przełamałam - stwierdziłam 'dosyć', muszę się wyrwać z domu, bo zwiaruje
umówiłam się z naszym wspólnym znajomym, który akurat nie wybierał się na imprezę z moim ex. na moje nieszczęście spotkałam GO. dałam nogę (telepawka, i te rzeczy o których mówiłyście..), myślałam że mnie nie zauważy. Za chwile telefon - co robisz tu i tu? Ja: czekam na kogoś.. Nie śledźę cię, to naprawdę przypadek. ale mi głupio.. Później poszliśmy na piwko, i wpadłam w ryk nie mogłam się powstrzymać.. napisałam mu jeszcze "Kocham Cię".. odpisał "Co cię tak nagle naszło" Jutro spotkanie( trzymajcie kciuki..
__________________
Dbam o siebie!
|
2010-09-19, 12:34 | #435 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dream world=]
Wiadomości: 2 773
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Dzień dobry
Kolejny dzień z serii "nie wiem nic"... Najlepsze jest to,ze poszliśmy wczoraj ekipą na paintballa i spodobał i się brat koleżanki z pracy Żołnierz,wysoki(cóż za rzadkość w moim przypadku) i ogólnie fajnie nam się gadało Kolega mnie wczoraj zapytał o M...Czy to mój chłopak...A ja zbaraniałam-dosłownie...Powiedziałam, ze nie a on do mnie "Że skoro za rączke chodzimy to myślał,że jesteśmy razem...No i biorąc pod uwagę fakt,ze przyjechał"... Nie dosyć,ze ja nic nie rozumiem,to znajomi tez nie bardzo to rozumieją Elve-gratuluję udanej randki Też bym takową chciała ale to raczej nie mozliwe przez kolejne n lat... OtTakaJa-Ochota na tulenie mija po jakimś czasie Wiem,bo mnie juz to jakoś tak strasznie nie zraża,ze nie mam nikogo kto by mnie przytulił... A jak już muszę,to biorę misia i go przytulam Czy opis "Mój tlenie..." Powinien byc dla mnie przesłaniem ??
__________________
|
2010-09-19, 12:36 | #436 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
ehh Nadio, doskonale Cię rozumiem, bo mam identyczną sytuację. U mnie już minął rok. Ostatnio nawet daję radę, mam lepsze i gorsze dni. Wczoraj byłam na koncercie Eweliny Flinty, i ogromną ulgę sprawiło m iśpiewanie na cały głos "Żałuję, że Cię znałam..."))
__________________
Kobiety nie są do zrozumienia, kobiety są do kochania. Jeśli chcesz znajdziesz sposób,jeśli nie chcesz znajdziesz powód. |
|
2010-09-19, 13:24 | #437 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
dziewczyny, niedługo chciałam wybrac się na koncert i jestem prawie pewna, że on tam będzie... może lepiej zrezygnowac? boję się go spotkac i nie wiem jak się zachowac...
__________________
moja wymiana -nowe botki z tandemu rozmiar 38! |
2010-09-19, 13:32 | #438 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 374
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Elve? Co radzisz?
__________________
You can spend, minutes, hours, days, weeks or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened - or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on!! |
|
2010-09-19, 13:50 | #439 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
A wiesz,w sumie niue zwrocilam uwagi.Bo wiekszosc ma takie mordy,ze strach tam podejsc wiec wiesz:P A co do Twojej wiad: Moj jest taki jak dzidzius czasami,ale skonkretyzowany. I chyba to zalezy od rodzicow |
|
2010-09-19, 14:24 | #440 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Ale przyznacie, że wczorajsze walki były świetne. Ja się tak wczuwałam, że skakałam wręcz na fotelu. I wypisałam ponad 200sms'ów z kolegą - tak jakbyśmy razem oglądali
|
2010-09-19, 14:45 | #441 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
OtTakaJa:
Haha No dla mnie też było ciekawie,a szczerze powiem,że ogólnie nie przepadam za walkami i agresją.Po prostu nie kręci mnie to(a boks to po filmie 'Rocky' dopiero zaczął )i rzadko cokolwiek oglądam.A mam znajomych którzy trenują i taekwondo i karate,ale jednak niee:P Nie lubię agresji,a przyznam wczoraj było ciekawie- a myślę,że to tez dlatego iż chcieliśmy zobaczyć jak np Saleta sobie poradzi i debiutujący po raz 4 Pudzian :P Przyznam bardzo ciekawie,ale Pudziana rywal był mega gruby i jak się przewrócił to aż się wystraszylam,że coś mu się stalo.. i załamie podłogę. StraszneE!:P |
2010-09-19, 14:52 | #442 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Wczoraj najbardziej czekałam na walkę Krzysia Kułaka - uwielbiam go, wg mnie dla niego MMA to pasja i styl życia. A co do przeciwnika Pudziana to jak go zobaczyłam to modliłam się, żeby tylko nie przewrócił Mariusza i na nim nie usiadł |
|
2010-09-19, 15:09 | #443 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
Nadia, ja tam wcale taka silna nie jestem. Ostatnio (po tęsknocie i napisaniu do niego na gg) sprawdzałam sobie jego opisy. Nie pamiętam jego numeru, ale łatwo go odnaleźć po nazwie. No i się wkurzyłam w końcu, bo nie ma za czym płakać, a ja przeżywam i przeżywam, toteż usunęłam sobie wczoraj gg Nie mam tego programu na dysku. Trudno. Jak ktoś będzie chciał mnie znaleźć, to znajdzie na fb czy telefonie. Co do usunięcia nk - zrobiłam to zaraz po rozstaniu. Miałam jego, jego rodzinę, jego znajomych. Męczyłabym się okrutnie z nimi wszystkimi. Usunęłam więc konto. Dopiero niedawno znowu założyłam. Elve, starrrrraaaaaaa, ale fajnie Że fajniej niż z półobecnym? No ba, każdy kolejny jest zwykle lepszy Ps. Ha! wiedziałam, wiedziałam, że kolacja brzmi dumnie i się trza wystroić. Ach, uwielbiam facetów w koszuli |
|
2010-09-19, 15:09 | #444 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Wiadomości: 113
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
elvegirl zazdroszczę Ci też chciałabym przyjść z jakiejś randki tak zadowolona i w ogóle kuuuurcze mnie się chyba coś z głową stało... spotykam się z chłopakami i nic... z jednym takim widziałam się już ze 3 razy i kompletnie mnie nie interesuje...myślałam że z spotkania na spotkanie będzie lepiej ;| ale nic z tego...
|
2010-09-19, 15:19 | #445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
OtTakaJa:
To chyba byłby koniec takie grube cielsko to po Pudzianie by było jak nic Grubas :P tzn nie chcę go obrazać ale może jakby schudł to jeszcze by powalczyl bo tak to ciężko :P a to może kickboxing ? Ale teraz co,nie możesz jeszcze do tego wrócić?zdaje mi się,że karate to taka dyscyplina,w której możesz zacząć kiedy chcesz wiadom0-wyników światowych może nie będzie ,ale tu - jak wszędzie- liczy się ambicja i możesz daleko zajść w każdym wieku. No i w sumie chyba robilabys to dla siebie,więc czemu nie :P? |
2010-09-19, 15:34 | #446 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Clemence - chciałabym do tego wrócić choćby dla samej siebie, ale niestety nie mam kasy. Ale ogólnie uwielbiam sport i nigdy nie rozumiałam dziewczyn w liceum, które nie chciały ćwiczyć na wf- ie
|
2010-09-19, 15:59 | #447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 90
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cześć dziewczyny Naskrobałyście kilka stron Nadrobię, jak znajdę chwilkę.
Dziewczyny, smutno mi dziś. Ja się chcę już zakochać!!!
__________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć nowy dzień. |
2010-09-19, 16:06 | #448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
O tak i ja też, ja też!
|
2010-09-19, 16:07 | #449 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Kraków/Gdańsk
Wiadomości: 113
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Cytat:
i znowu przeżywać to samo ;> najpierw pięknie, ładnie a potem jemu się zaczyna nudzić... rani, okłamuje...a Ty nie wiesz co zrobić żeby to uratować... ciągle ten sam scenariusz |
|
2010-09-19, 16:17 | #450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 90
|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 12 :(
Teraz scenariusz będzie inny. To ja się znudzę, zranię i skłamię i to on się będzie zastanawiał jak to uratować
__________________
Po każdym dniu trzeba postawić kropkę, przewrócić kartkę i zacząć nowy dzień. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:29.