2007-08-16, 18:22 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Metoda Kligmana
Jako, że powoli kończą mi się pomysły jak doszczętnie pozbyć się zaskórników (których nie usunął : lysanel, effaclar, zorac, retin, atrederm, acne-derm, Paul choice itp.) w desperacji sięgnęłam po metodę Kligmana.
W skrócie polega ona na stosowaniu jak nawyjższego stężenia retinoidu przez krótki okres czasu. ( np co 8h) Nie chciałam rzucać się na głęboką wodę, więc zrobiłam wedle mojego uznania "lajtową" wersje tej metody... wybrałam do tego celu atrederm 0,05% ( o dziwo nie masakruje on moich skłonnych do rumienia policzków jak miał to w zwyczaju Zorac i stosowany raz-dwa razy w tygodniu nie powoduje żadnego łuszczenia) Wyglądała ona mniej wiecej tak: Poniedziałek * godzina 20.00 - porządne przetarcie twarzy wacikiem nasączonym atredermem. * godzina 23.00 - kolejna wartswa atredermu * godzina 01.00 - na policzki krem bambino i spać Wtorek * godzina 20.00 - znów warstwa atredermu * godzina 23.00 - na policzki bambino Odczucia. - Poniedziałek - pierwsze i drugie przetarcie bez jakiś szczególnych odczuć.. od tak, jak po zwyczajnym toniku - Wtorek - rano twarz blada, bez zmian... przetrałam tonikiem Hydrophase, nałożyłam Avenke i puder, zero łuszczenia, zero pieczenia.. wieczorem po atredermie również bez sensacji, jak po zwykłym toniku - Środa - rano buzia blada, delikatne łuszczenia w okolicy brody, posmarowałam avenką i koniec wieczorem łuszczenie się nasiliło.. ale nie tak mocno jak po zoracu.. twarz bez zmian, zrobiłam delikatny peeling i zasmarowałam wszystko cold cremem Avene ( po trzech godzinach druga warstwa bo skóra mnie bardzo ciągnęła) -Czwartek czyli dziś rano - masakra, twarz pali ,zywym ogniem... ale o dziwo nie jest zaczerwieniona, skóra złazi płatami i przed pójsciem do pracy musiałam oderwać niestety pół twarzy, zeby wyglądac jak człowiek. nałozyłam na twarz Cold crem - szczypało jako cholera, później avenka - szczypało jeszcze bardziej.. na koniec jadwabną Hauschke, ból niesmowity ( ale mnie zawsze Hauschka szczypie jak mam podrażnienia). W ciągu dnia twarz paliła żywym ogniem, ale choć sprawdzałam jej wygląd co pół godziny w lustrze.. była blada ( skąd wiec ten ból)? z czasem doszło swędzenie i na policzkasz mam kilka mini podraznien ( blado czerwone łuski) ale trzeba się dokładnie przyjżeć zeby dojrzeć wieczór - przed chwilą zmyłam wszytsko z twarzy, zrobiłam delikatny peeling i oderwałam ta połowe skóry która nie zlazła rano.. twarz jak po każdym moim myciu zrobiła się czerwona.. mimo to po dokładnych oględzinach nowa skóra jest duzo mniej zanieczyszczona,, pory są dużo jasniejsze, zaskórników ubyło.. na twarz połozym matronidazol ( nie wiem czy dobrze ale nie cche zeby mi jakies zakażenie czy coś na tym świezym naskórku wyszło) a na to emolium ( póxniej przed senm dodam cold crem) twarz cały czas swędzi i pali ogniem.. jest sciągnieta i się łuszczy, choć zaczerwienienie po higienie ( myciu) juz powoli schodzi... mam nadzieje ze do jutra będzie lepiej.. narazie obmyślam kiedy następne próby.. i co w tym ulepszyć...dodac .. robił ktoś możę takie doświadczenai z tą metodą i moze mi coś podpowiedzieć? c.d nastąpi |
2007-08-17, 06:46 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
Fakt, że sama borykam się z zaskórniakami i jakoś znikąd pocieszenie nie nadchodzi, ale podziwiam desperację! Uważam, że cold creme jako tłuścidło do podrażnionej twarzy jest genialny, tyle że ja mam po nim wrażenie, że na mojej twarzy 90% tego kremu leży, a jedynie 10% się wchłania. ps.a skąd ty w ogóle wytrzasnęłaś tę metodę Kligmana?
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
|
2007-08-17, 07:38 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
metoda znaleziona w internecie i na LU
dzis 5 dzień - rano twarz blada i bez żadnych nieprzyjemnych uczuc ( no troche ciągnie, ale u mnie zawsze tak to wygląda) po przemyciu twarzy hydrophase i posmarowaniu wróciło pieczenie, zaczerwienienie bez zmian , tzn brak. jedynie lekko zaczerwieniony policzek na którym spałam, ale mam nadzieję, ze z czasem to przejdzie. jedyne dziwne to to, ze przestałam sie juz łuszczyc a własnie na łuszczenie-oczyszczanie najbardziej liczyłam. Co do cold cremu zawsze z niego byłam zadowolona.. choć teraz peany na niego juz nie są takie głośne, owszem nawilża.. ale sciągniecia niestety nie nieweluje.. musze rozejrzeć się jednak za czymś innym... teraz robie tygodniową przerwę w której bede obserwować skórę i za tydzien powtórka z rozrywki |
2007-08-17, 08:39 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikita - szacun!
|
2007-08-17, 08:47 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
AniaM69
własnie buszuje po necie w poszukiwaniu mega regenrujących kremów na następne obdzieranko... narazie myśle o alantanie (polecała go agnieska) i o Vitella ZN |
2007-08-17, 08:50 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
W końcu nieważne co, ważne, żeby działało!!!
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
|
2007-08-17, 09:00 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Metoda Kligmana
Znalazłam, ten krem, to: Bepathen krem do sutków matek karmiących. Dziewczyny pisały jeszcze o jakimś Penatenie, ale za bardzo to się nie znam na tych kosmetykach
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
2007-08-17, 09:16 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikita lanolina i colostrum
Pamiętaj o suplementach wpływajacych na lepszą regenrację skóry. |
2007-08-17, 09:36 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
mam zarówno Rossmanowski krem sutkowy jak i lanolinę... ale nie znoszę po pierwsze ich zapachu.. niby nikły ale mnie odrzuca... po drugie.. bry lepią się do tego włosy co wyglada ochydnie.. po trzecie nijak trzyma sie na tym filtr.. a chodze do pracy codziennie wiec musze sie obowiązkowo filtorwac
|
2007-08-17, 11:42 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikita-v - dzielna dziewczynka!
Cera po takim złuszczaniu za jakiś czas po musi wyglądać pięknie, po prostu nie ma wyjścia U mnie wydelikacona do granic możliwości MK wygląda tak: (wszystko na noc) 1 dzień zorac, po godzinie na to kwas HA 2 dzień same kwasy czyli tonik Lysanel 3 dzień tonik własnoróbka z BHA, po godz. zorac, po następnej kwas HA 4 dzień nawilżacz czyli xerial 5, 2x wczesnym wieczorem i w nocy. Od 4 tygodni w ten sposób się obdzieram. I podobnie - czekam na gładkie lico. Powodzenia Nikitka |
2007-08-17, 11:47 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
u mnie został juz tylko atrederm i acne derm
Zorac - wyburacza BHA ( effaclar, Paul choice) wyburacza] Lysanel - wyburacza Retin - zapycha o dziwne atrederm normalnie uzywany ( raz w tygdoniu) reszte dni acne-derm, nie powoduje nic ( tzn zero łuszczenia, zero zaczerwienienia) lekkie oczyszczanie.. wiec mam zamiar od czasu do czasu takim killerem jak ten poniedziałkowo-wtorkowy podkręcać efekty... na chwile obecną swędzi i piecze mnie twarz okrutnie (ale czego sie nie robi aby byc piękną) na szczęscie nic a nic nie jest zaczerwieniona ( za wyjatkiem drobnej plamki na policzku o której pisałam wcześniej) buszuje więc i szukam jakiegoś antidotum na te dolegliwości no i jeszcze suplementy poszukuje... |
2007-08-17, 11:59 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
Na początku stosowania zoracu "podpiekłam" sobie okropnie cerę, wizażanki pod oczy poleciły mi tokovit e. Rzeczywiście uspokoił okołooczne okolice. Na resztę buzi oczywiście się nie nadawał, bo E może zapychać. Resztę od początku traktowałam xerialem, na dzień i na noc. Nie piekł i akurat mnie nie zapychał. |
|
2007-08-17, 14:43 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
mnie zorac ciaglepodrażniał... raz było lepiej raz gorzej.. ale skoro po roku uzywania moja twarz nadal reagowała na niego zaczerwienieniem i łuszczeniem to dałam sobie spokój...
witamina E mnie szczypie... a xerial po początkowym dobrym działaniu na dłuższą mete powodował u mnie zaczerwienienia. w ogole nie wiem dlaczego tak jest... bo kończy tak każdy mój krem, na początku jest super, skóa nawilżona, blada itp.. ale po dłuższym używaniu każdy mnie podrażnia... nie znalazłam jeszcze nic, co w pewnym momencie nie trafiło by do kosza na śmieci.. teraz testuje cold crem i zwykłe ochronne bambino,, i czekam co dalej... jesli chodzi o testy ... to swędzi mie twarz cały czas i nie zmiennie, musze sie stale kontrolować zeby nie rozdrapać jej do krwi.. bryy.. marze zeby zmyć juz wszytsko z twarzy i nałożyc coś łagodnego... a tu w pracy jeszcze conajmniej 4 h |
2007-08-18, 21:16 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 566
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikita podziwiam, przeczytalam Twoj post z przerazeniem w oczach, ja sie ciagle boje obdzierania i bolu, uzywam retinoidow, ale delikatnie.
Zycze Ci dobrych efektow! |
2007-08-18, 21:57 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
nie wytrzymałam i dzis powtórzyłam moją mini metody pana K.
jako ze po zmyciu wszystkiego z twarzy ( tzn filtru) nie zaobserwowałam ani zaczerwienień, ani łuszczenia - postanowiłam znów poekperymentowac.. i jestem po kolejnych dwóch aplikacjach atre w odstępach 3 godzinnych ( w ramach dopalaczy nakładałam na rozgrzaną twarz, nastepny razem podgrzeje atre) narazie skóra bez zmian, choc na początku swędziała ( teraz tylko na obrzeżach). jedyny dyskomfort to uczucie za małej skóry.. ale to normalne. na policzki posmarowałam sie teraz kreme sutkowym... i czekam do rana.. jak bedzie bez sensacji rano robie następną aplikacje |
2007-08-18, 22:58 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 566
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
|
|
2007-08-19, 08:47 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikitko, masz bromelainę od Limarii?
Mój syn jak się tak obdzierał namiętnie bardzo sobie chwalił. Użyta doustnie (w aptece kupiliśmy puste kapsułki albo wysypywaliśmy pałeczki kwasu mlekowego ze stanu posiadania) działała regenerująco na podrażnioną buzię. Nie pamiętam ile tam wcibiał, chyba nawet pytaliśmy Limarię o to, coby nie przesadzić. |
2007-08-19, 10:05 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
nie nie mam.. narazie żadnych suplementow nei mam.. wybiore się napewno po cyn i cos nie wiem co jeszcze szczerze mówiąc...
narazie twarz bez zmian rano zaaplikowałam następno warstwę ( 3 w ciagu 15h) atredermu, swędzenie lellki tylko na obrzezach twarzy, zaczerwienienia bra, twarz napięta, wygląda jak wypolerowana, ciągnie, ale nie piecze.. mam nadzieje ze ta skorupa do wieczora sie troche ruszy bo jutro do pracy |
2007-08-19, 10:06 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wielko Polska
Wiadomości: 654
|
Dot.: Metoda Kligmana
wow, ale hardkor ...
ale po przemyśleniu może miec ta metoda sens... bede obserwowac twoje relacje, może sama spróbuje |
2007-08-20, 09:19 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
jestem po kolejnych trzech aplikacjach i zero podrażnien, skóra nie swędzi i nie piecze jak ostatnio, złuszczanie minimalne ( w bruzdzie nosowo wargowej jeden płatek)
lepszy stan skóry zawdzięczam chyba smarowaniu kremem sutkowym ( ostatnio to był cold crem), jak tak dalej pojdzie w czwartek zapodam mocnniejszą wersje |
2007-08-20, 13:44 | #21 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 735
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
Cytat:
__________________
Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci
|
||
2007-08-20, 14:05 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Metoda Kligmana
Zgadza się Gdy zaczynałam "zabawy" z wizażową biochemią kosm., czerpałam wiedzę również z wypowiedzi Nikity Było wtedy kilka bardzo aktywnych wątków opisujących doświadczenia, reakcje skóry np. przy stosowaniu retinoidów. Kopalnia wiedzy. I do tego - fajne były te tamtejsze pogaduchy. A tutaj podobny wątek się zaczyna
|
2007-08-20, 14:12 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 91
|
Dot.: Metoda Kligmana
Miałaś farta. Prz minimalnym nadkażeniu bakteryjnym mogłabyś wzdychać do zaskórników. Opisywane przez Ciebie reakcje skóry przypominają oparzenie 2-go stopnia. Trzeba bardzo uważać przy dobrowolnym pozbywaniu się bariery ochronnej, jaką stanowi naskórek.
__________________
Jeśli pacjent jest uparty i chce wyzdrowieć, współczesna medycyna jest bezradna |
2007-08-20, 19:12 | #24 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
Cytat:
Cytat:
Dzisiaj skóra ładna bladziutka, zadnego swędzenia czy pieczenia...łuszczenie dosc spore ale tak jak lubie, przy lekkim pociągnieci8 schodzi płat z połowy twarzy...mysle ze jutro, pojutrze znów sie bede atredermować |
||
2007-08-22, 14:16 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 144
|
Dot.: Metoda Kligmana
nikita-v, a czy Ty masz mikrozaskórniki czy już zwykłe? Ja męczę się z tym cholerstwem mikro- i nie ma na nie sposobu
__________________
Jennys Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. (J. Tuwim) |
2007-08-22, 15:04 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 566
|
Dot.: Metoda Kligmana
Ja to bym chciala miec mikrozaskórniki, nie wiem jak to wygląda, ale brzmi, że są malutkie, a moje kropki czarne malutkie nie są, ale boję się mocnego złuszczania i bólu.
|
2007-08-22, 16:21 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
nie wiem jakie mam takie małe czarne kropeczki ( na szczęscie coraz bledsze)
bólu nie ma co sie bać... bo piekło tylko za pierwszym razem teraz juz nic nie piecze... dziś skóra wygląda całkiem normalnie, blada i nie łuszcząca, dlatego tez znów zapodałam atrederm w wersji hardcorowej - tzn podgrzany, narazie zadnych negatywnych efektów, no oprócz sciągniecia twarzy.. ale to standard gdy nie jestem wysmarowana zadnym tłuściochem.. .przed snem zapodam kolejny raz (plus na policzki lanoline) i nad ranem koło 5 trzeci raz, pewnie juz nie podgrzany o mi sie nie bedzie chciało... narazie twarz jest w widoczny sposób oczyszczona... ciągle łuszczenie plus uzywanie tylko linomagu i filtra robi swoje.. |
2007-08-22, 16:35 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 566
|
Dot.: Metoda Kligmana
Nikita, a jak dlugo to ma trwac?
Bo tak sobie licze, zaczelas 13 w poniedzialek to minal juz tydzien, a Ty dalej nakladasz kolejne warstwy. Ja to sie boje, zeby mi sie skora rozpuscila, tak tylko gadam, ale brzmi to troche strasznie, ale pewnie efekty bedziesz miec ladne. |
2007-08-22, 16:42 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
tydzien i dwa dni... ale robie dwu-trzydniowe przerwy (to jest trzecia seria)
nie wiem jak długo to bedzie trwać.. jak skóra przyzwyczai sie do takiej dawki, bede poprostu ją powiększać i stosować 4 uzycia pod rząd.. tak długo póki sie nie oczysci a póżniej zwolnie tempo dla utrzymania efektu |
2007-08-24, 08:39 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 144
|
Dot.: Metoda Kligmana
Hej, Tu macie linka do strony o tych cholerstwach: http://acne.republika.pl/tradzik.html
Gdzieś jeszcze była strona, gdzie były zdjęcia, jak znajdę to wkleję. Nikita, jesteś twardzielka. Ja na razię strzelę sobie peeling migdałowy. Ale będę śledzić Twoje dokonania
__________________
Jennys Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. (J. Tuwim) |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.