Ponowne starania po T. cz.III

[wynn]

Hmm, no oby tak było, ale prawdę mówiąc to takie trochę palcem na wodzie pisane. Skąd ta informacja, to oficjalne? Ja o tym nawet nie słyszałam i trochę wątpię by tak było. To nie jest kilka osób tylko w samej Polsce kilkadziesiąt tysięcy, w Europie to kilkaset tysięcy i ta ilość ciągle rośnie. Bardzo ciężko będzie to udźwignąć socjalnie naszemu państwu nawet z pomocą UE, zwłaszcza że w innych państwach też rośnie liczba uchodźców - w Czechach z tego powodu wprowadzono nawet stan wyjątkowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Smutna Ola gratulacje! Czekam na porodowe opowieści, w teraz ciesz się tymi pierwszymi chwilami dużo zdrówka dla Was

Jak kawaler będzie się nazywał?

Współczuję Wam dziewczyny być teraz w ciąży z tą wojną. Hormony pewnie podkręcają odczucia jeszcze mocniej.
Nie jestem w ciąży a zdarza mi się rozpłakać, jeszcze posiadając dziecko jakoś mocniej to przeżywam niż przeżywała bym wcześniej. Wierzę, że będzie dobrze, pierwsze dni były straszne dla mnie. Teraz widzę jak Ukraina walczy, podziwiam ich.
Też pomogliśmy w zbiórce, sporo Uchodzcow jest już u nas w mieście. Z tego co podczytuje na FB każdy liczy, że niebawem wróci do domu.

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[Pandka85]

Mamiska, mały trochę zwolnił z wagą. Teraz waży ok 1717g i to jest 76 percentyl. Chyba poczekam na kolejną wizytę w 35tc i wtedy będziemy rozmawiać z doktorem o porodzie bo na razie nie wiem co myśleć i na co się nastawiać. Chciałabym urodzić naturalnie ale jak będzie duży to obawy na pewno będą

30+2


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kaaach]

Wynn też się zastanawiam jak my jako państwo podołamy. Uważam, że absolutnie trzeba im pomóc sami zbieraliśmy pieniądze na podróż pewnej rodziny, z którą cały czas jesteśmy w kontakcie i próbują wydostać się z Ukrainy, ale 500 + dla Ukraińców czy nas na to stać?
Byłam ostatnio u rodzinnego chciałam skierowanie na krew ja dostałam, ale już dla siostry i mamy mi nie wystawił bo mówił, że NFZ jest w tak tragicznym stanie .... Tak samo jest we mnie bunt jak słyszę o bardzo dobrym specjaliście chyba neurolog normalny Polak z dzieckiem czeka kilka miesięcy do roku na wizytę za którą płaci nie mało, a teraz zrobił poniedziałki darmowe dla Ukraińców... czy nam naszym dziecią też nie należała by się taka pomoc...

Baardzo przeraża mnie jeszcze ta fala uchodźców z Syrii itd mój mąż od listopada praktyczne z krótkimi przerwami cały czas siedzi tam na granicy mówił, że odkąd zaczęła się wojna na Ukrainie tamci zniknęli ... No i teraz są już u nas ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Ola gratulacje! Jak się czujecie?


Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[patzi88]

Intuicja 22 lutego wysłałam wiadomość prywatną z prośbą o zmianę na 1 stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Napisane przez patzi88

Intuicja 22 lutego wysłałam wiadomość prywatną z prośbą o zmianę na 1 stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaaak wieeem przepraszam , mi to zawsze dłuższą chwilę zajmuje bo co chce to zrobić to Młody wzywaaaa zaraz zmieniam

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[patzi88]

Dziękuje, nie poganiam wiem że czasami można coś przeoczyć, dlatego się przyppmniałam.

Dziewczyny jak wybierałyście/wybieracie szpital do porodu to szukałyście takich z 2 lub 3 stopniem rederencyjności, czy brałyście pod uwage również 1 stopień?

Mieszkam na Śląsku, i chyba za duży wybór szpitali mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Patzi88 ja mam jakieś skrzywienie zawodowe przez moją pracę i brałam pod uwagę tylko szpitale o 3 stopniu referencyjnosci. Uznałam, że lepiej dmuchać na zimne. Akurat w moim mieście były dwa do wyboru o najwyższym stopniu referencyjnosci, z tym że drugi niedawno ten stopień uzyskał. Ten, który wybrałam miał od dawna trzeci stopień i miałam tam lekarza prowadzącego, jedynym minusem było to, że miałam tak też terminacje....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

Moja ginekolog powiedziała że 3 stopień na ta chwile jest mi niepotrzebny i odradza, bo będę sie niepotrzebnie stresować jak trafie na salę z jakimiś bardzo powikłanymi ciążami.
Jest jeszcze troche czasu na wybór szpitala, zobacze jak kolejne badania pójdą, te echo serca i 3 połówkowe.

Miałyście jakąś dużą różnice w samopoczuciem miedzy 2 a 3 trymestem? Ja jeszcze pracuje, zdalnie, raz w tyg jade do biura, kierowniczka chciałaby żebym.jak najdłużej pracowala, lekarz powiedział że max do 28 tc, a ja sie zastanawiam czy w 3.trymestrze znowu jest slabo z samopoczuciem i porównywalnie do 1.tr?

Ja jestem z tych praciusów, co nawet.na urlopie zastanawiaja sie co w pracy

22+4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

W moim przypadku też trzeci stopień nie był konieczny, ale czułam się bezpiecznej z taką świadomością, że jestem w takiej placówce o najwyższym stopniu referencyjnosci. Wolałam dmuchać na zimne i w sumie nie żałuję oczywiście to indywidualna decyzja.
Ja przez krwawienia w I trymestrze musiałam iść na zwolnienie. W III trymestrze to było mi już ciężko chodzić, byłam zmęczona i miałam straszna zgagę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez patzi88

Moja ginekolog powiedziała że 3 stopień na ta chwile jest mi niepotrzebny i odradza, bo będę sie niepotrzebnie stresować jak trafie na salę z jakimiś bardzo powikłanymi ciążami.
Jest jeszcze troche czasu na wybór szpitala, zobacze jak kolejne badania pójdą, te echo serca i 3 połówkowe.

Miałyście jakąś dużą różnice w samopoczuciem miedzy 2 a 3 trymestem? Ja jeszcze pracuje, zdalnie, raz w tyg jade do biura, kierowniczka chciałaby żebym.jak najdłużej pracowala, lekarz powiedział że max do 28 tc, a ja sie zastanawiam czy w 3.trymestrze znowu jest slabo z samopoczuciem i porównywalnie do 1.tr?

Ja jestem z tych praciusów, co nawet.na urlopie zastanawiaja sie co w pracy

22+4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w mieście jest tylko 1 szpital i właśnie z 3 stopniem także wiele się nie musiałam zastanawiać
Co do samopoczucia to mi każdy trymestr dał w kość na swój sposób, ale trzeci to już mnie wymęczył. Chociaż mam kumpelę która pracowała niemal do porodu, także jeśli czujesz się dobrze i lubisz pracować to pracuj! Na zwolnienie zdążysz pójść jak się gorzej poczujesz. Chyba że lekarz z jakichs konkretnych przyczyn chce cie wysłać na zwolnienie to wtedy nie ma co chojrakowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Też znam dziewczyny pracujące do samego porodu, także kieruj się swoim samopoczuciem - jeśli lepiej czujesz się w pracy niż na kanapie to korzystaj

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[Intuicja_88]

Napisane przez patzi88

Moja ginekolog powiedziała że 3 stopień na ta chwile jest mi niepotrzebny i odradza, bo będę sie niepotrzebnie stresować jak trafie na salę z jakimiś bardzo powikłanymi ciążami.
Jest jeszcze troche czasu na wybór szpitala, zobacze jak kolejne badania pójdą, te echo serca i 3 połówkowe.

Miałyście jakąś dużą różnice w samopoczuciem miedzy 2 a 3 trymestem? Ja jeszcze pracuje, zdalnie, raz w tyg jade do biura, kierowniczka chciałaby żebym.jak najdłużej pracowala, lekarz powiedział że max do 28 tc, a ja sie zastanawiam czy w 3.trymestrze znowu jest slabo z samopoczuciem i porównywalnie do 1.tr?

Ja jestem z tych praciusów, co nawet.na urlopie zastanawiaja sie co w pracy

22+4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w 3 trym chyba czułam się najgorzej 1 i 2 był ok. Później problemy ze snem, straszny ból krzyża i spojenia łonowego , nie mogłam już spacerować tak jak wcześniej bo brzuch mi twardniał, zresztą jak za długo siedziałam to już też Ale tak jak dziewczyny piszą, każda jest inna i każda inaczej przez to przechodzi Plus pracy to na pewno, że czas szybko leci bo ta końcówka to dłużyła mi się niemiłosiernie

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[MoszKa88]

Napisane przez patzi88

Moja ginekolog powiedziała że 3 stopień na ta chwile jest mi niepotrzebny i odradza, bo będę sie niepotrzebnie stresować jak trafie na salę z jakimiś bardzo powikłanymi ciążami.
Jest jeszcze troche czasu na wybór szpitala, zobacze jak kolejne badania pójdą, te echo serca i 3 połówkowe.

Miałyście jakąś dużą różnice w samopoczuciem miedzy 2 a 3 trymestem? Ja jeszcze pracuje, zdalnie, raz w tyg jade do biura, kierowniczka chciałaby żebym.jak najdłużej pracowala, lekarz powiedział że max do 28 tc, a ja sie zastanawiam czy w 3.trymestrze znowu jest slabo z samopoczuciem i porównywalnie do 1.tr?

Ja jestem z tych praciusów, co nawet.na urlopie zastanawiaja sie co w pracy

22+4

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja rodzilam w szpitalu z 2 stopniem referencyjnosci

Co do samopoczucia, to 3 trymestr wspominam zdecydowanie gorzej niż 2 W drugim pracowałam, byłam na chodzie i dużo spacerowałam. Czułam się naprawdę dobrze, a brzuch nie był jeszcze tak duzy, żeby przeszkadzał w codziennych czynnościach. W 3 wylądowałam w szpitalu, założyli mi pessar, kazali odpoczywać, wpierdzielalam garści magnezu (brzuch się stawiał nawet jak pochodzilam więcej po mieszkaniu), luteiny, rennie (mordowała mnie zgaga), a refluks nie dawał żyć Pamiętam jak dziś, jak pojechalismy na święta do TZta i wszystkie noce spałam praktycznie na siedząco (jeśli już udało mi się zasnac) No i na sam koniec wróciły mdłości i wymioty (na szczęście sporadyczne) 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez MoszKa88

Ja rodzilam w szpitalu z 2 stopniem referencyjnosci

Co do samopoczucia, to 3 trymestr wspominam zdecydowanie gorzej niż 2 W drugim pracowałam, byłam na chodzie i dużo spacerowałam. Czułam się naprawdę dobrze, a brzuch nie był jeszcze tak duzy, żeby przeszkadzał w codziennych czynnościach. W 3 wylądowałam w szpitalu, założyli mi pessar, kazali odpoczywać, wpierdzielalam garści magnezu (brzuch się stawiał nawet jak pochodzilam więcej po mieszkaniu), luteiny, rennie (mordowała mnie zgaga), a refluks nie dawał żyć Pamiętam jak dziś, jak pojechalismy na święta do TZta i wszystkie noce spałam praktycznie na siedząco (jeśli już udało mi się zasnac) No i na sam koniec wróciły mdłości i wymioty (na szczęście sporadyczne) 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ojej, czy pessar jest zakładany zawsze, każdej kobiecie w ciąży? brzmi stresujące...

[MalaHailay]

Hej kochane ! Przyszlam tu do Was, bo forum o terminacji powinnam już zamknąć na zawsze i myśleć do przodu cieszę się, że nic tam się nie dzieje 🙏 jestem jeszcze na etapie tamtych wpisów, a wchodzą tu widzę już kilka wspaniałych historii o szczęśliwym rozwiązaniu 😍 gratulacje dla wszystkich Mam, którym się udało donosić zdorwa ciążę, a dla tych które jeszcze są przed lub w trakcie wysyłam dużo wsparcia ♥️ jesteście silne i niesamowite ♥️ 🌹 my powoli zaczynamy naszą przygodę z in vitro. Nautalnej ciąży powiedzielismy stanowczo NIE... Przypominam, że jestem nosicielem chromosomu 11 co daje 50/50 zdrowe lub chore dziciatko.

[Platynowa91]

MalaHailey fajnie, że dołączyłas do bardziej szczęśliwego wątku trzymam kciuki za powodzenie w staraniach!

Kropkabg pessar zakłada się tylko w przypadku przedwczesnego skracana się szyjki macicy. Ja nie miałam tego problemu akurat z tego co wiem to ma to zapobiegać przedwczesnemu porodowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moli2iii]

Napisane przez MalaHailay

Hej kochane ! Przyszlam tu do Was, bo forum o terminacji powinnam już zamknąć na zawsze i myśleć do przodu cieszę się, że nic tam się nie dzieje 🙏 jestem jeszcze na etapie tamtych wpisów, a wchodzą tu widzę już kilka wspaniałych historii o szczęśliwym rozwiązaniu 😍 gratulacje dla wszystkich Mam, którym się udało donosić zdorwa ciążę, a dla tych które jeszcze są przed lub w trakcie wysyłam dużo wsparcia ♥️ jesteście silne i niesamowite ♥️ 🌹 my powoli zaczynamy naszą przygodę z in vitro. Nautalnej ciąży powiedzielismy stanowczo NIE... Przypominam, że jestem nosicielem chromosomu 11 co daje 50/50 zdrowe lub chore dziciatko.

Cześć! Trzymam kciuki



22+4

[Pandka85]

Napisane przez MalaHailay

Hej kochane ! Przyszlam tu do Was, bo forum o terminacji powinnam już zamknąć na zawsze i myśleć do przodu cieszę się, że nic tam się nie dzieje jestem jeszcze na etapie tamtych wpisów, a wchodzą tu widzę już kilka wspaniałych historii o szczęśliwym rozwiązaniu gratulacje dla wszystkich Mam, którym się udało donosić zdorwa ciążę, a dla tych które jeszcze są przed lub w trakcie wysyłam dużo wsparcia jesteście silne i niesamowite my powoli zaczynamy naszą przygodę z in vitro. Nautalnej ciąży powiedzielismy stanowczo NIE... Przypominam, że jestem nosicielem chromosomu 11 co daje 50/50 zdrowe lub chore dziciatko.

Cześć Super, że do nas dołączyłaś. Trzymam mocno kciuki za Was!

31+0


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

[1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;89142724]ojej, czy pessar jest zakładany zawsze, każdej kobiecie w ciąży? brzmi stresujące...[/QUOTE]Nie, absolutnie nie ☺ Ja miałam zakładany, bo szyjka zaczęła się skracać i wygładzać (niewydolność szyjki macicy), co grozi przedwczesnym porodem. Jeśli z szyjka jest wszystko dobrze, jest dluga i zamknięta, to pessara nie zakładają
Przepraszam, jeśli Cię zestresowalam

Napisane przez MalaHailay

Hej kochane ! Przyszlam tu do Was, bo forum o terminacji powinnam już zamknąć na zawsze i myśleć do przodu cieszę się, że nic tam się nie dzieje jestem jeszcze na etapie tamtych wpisów, a wchodzą tu widzę już kilka wspaniałych historii o szczęśliwym rozwiązaniu gratulacje dla wszystkich Mam, którym się udało donosić zdorwa ciążę, a dla tych które jeszcze są przed lub w trakcie wysyłam dużo wsparcia ️ jesteście silne i niesamowite ️ my powoli zaczynamy naszą przygodę z in vitro. Nautalnej ciąży powiedzielismy stanowczo NIE... Przypominam, że jestem nosicielem chromosomu 11 co daje 50/50 zdrowe lub chore dziciatko.

Hej! Witam na grupie i trzymam kciuki, za szybkie II kreski ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez MoszKa88

Nie, absolutnie nie ☺ Ja miałam zakładany, bo szyjka zaczęła się skracać i wygładzać (niewydolność szyjki macicy), co grozi przedwczesnym porodem. Jeśli z szyjka jest wszystko dobrze, jest dluga i zamknięta, to pessara nie zakładają
Przepraszam, jeśli Cię zestresowalam Hej! Witam na grupie i trzymam kciuki, za szybkie II kreski ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziękuję bardzo dobrze wiedzieć na wszelki wypadek

[SmutnaOla]

Dziewczyny, my od piątku wieczorem już w domu nie wiem jak to się stało ale ktoś mi skrócił dobę o dobrych kilka godzin
A Daniel, jak to niemowlak- sama pucułowata słodycz do schrupania choć przyznam się Wam, że to uczucie mnie nie zalało po porodzie tylko z dnia na dzień rośnie.
Gdyby nie ciągła walka o laktacje i próby karmienia piersią to pewnie rosło by szybciej niestety młody okazał się leniuszkiem i tak jak ładnie chwyta tak już ssać już mu się nie chce i awantura gotowa. Więc, jak uda nam się dobrze podpiąć to karmienie zajmuje nam minimum godzinę. Mam nadzieję, że potem się poprawi bo czuję się uwiazana do kanapy..
Co do porodu to wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie. Pierwszy dzień po cc był tylko ciężki bo wszystko bolało i chodziłam jak stara babcia zgarbiona. No ale suma sumarum dobrze, że miałam umówione cc we wcześniejszym terminie bo okazało się, że miałam zielone wody... na szczęście z młodym wszystko dobrze i dostał 10/10
MalaHailay witamy i trzymam kciuki za owocne starania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Intuicja, jakbym mogła poprosić o zmianę na pierwszej stronie
1.03.2022 -Daniel (59 cm, 3990g)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez SmutnaOla

Dziewczyny, my od piątku wieczorem już w domu nie wiem jak to się stało ale ktoś mi skrócił dobę o dobrych kilka godzin
A Daniel, jak to niemowlak- sama pucułowata słodycz do schrupania choć przyznam się Wam, że to uczucie mnie nie zalało po porodzie tylko z dnia na dzień rośnie.
Gdyby nie ciągła walka o laktacje i próby karmienia piersią to pewnie rosło by szybciej niestety młody okazał się leniuszkiem i tak jak ładnie chwyta tak już ssać już mu się nie chce i awantura gotowa. Więc, jak uda nam się dobrze podpiąć to karmienie zajmuje nam minimum godzinę. Mam nadzieję, że potem się poprawi bo czuję się uwiazana do kanapy..
Co do porodu to wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie. Pierwszy dzień po cc był tylko ciężki bo wszystko bolało i chodziłam jak stara babcia zgarbiona. No ale suma sumarum dobrze, że miałam umówione cc we wcześniejszym terminie bo okazało się, że miałam zielone wody... na szczęście z młodym wszystko dobrze i dostał 10/10
MalaHailay witamy i trzymam kciuki za owocne starania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Intuicja, jakbym mogła poprosić o zmianę na pierwszej stronie
1.03.2022 -Daniel (59 cm, 3990g)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale fajnie ze juz jesteście w domu u mnie też to uczucie do dziecka pojawiało się stopniowo nie martw się z karmieniem, często jest tak że na początku dzieci mogłyby wisieć cały czas na cycku bo właśnie tak to natura wymyśliła ze to sprzyja rozkręceniu laktacji. Mi na początku karmienie zajmowało godzinę, potem 40 min, 20, a teraz już 10 i jest luksus ważne żeby odróżniać aktywne ssanie z połykaniem od ciumkania cycka jak smoczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moli2iii]

Napisane przez SmutnaOla

Dziewczyny, my od piątku wieczorem już w domu nie wiem jak to się stało ale ktoś mi skrócił dobę o dobrych kilka godzin
A Daniel, jak to niemowlak- sama pucułowata słodycz do schrupania choć przyznam się Wam, że to uczucie mnie nie zalało po porodzie tylko z dnia na dzień rośnie.
Gdyby nie ciągła walka o laktacje i próby karmienia piersią to pewnie rosło by szybciej niestety młody okazał się leniuszkiem i tak jak ładnie chwyta tak już ssać już mu się nie chce i awantura gotowa. Więc, jak uda nam się dobrze podpiąć to karmienie zajmuje nam minimum godzinę. Mam nadzieję, że potem się poprawi bo czuję się uwiazana do kanapy..
Co do porodu to wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie. Pierwszy dzień po cc był tylko ciężki bo wszystko bolało i chodziłam jak stara babcia zgarbiona. No ale suma sumarum dobrze, że miałam umówione cc we wcześniejszym terminie bo okazało się, że miałam zielone wody... na szczęście z młodym wszystko dobrze i dostał 10/10
MalaHailay witamy i trzymam kciuki za owocne starania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Intuicja, jakbym mogła poprosić o zmianę na pierwszej stronie
1.03.2022 -Daniel (59 cm, 3990g)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super,że jesteście w domu

[Milla22]

SmutnaOla gratulacje
Daniele to fajne chłopaki, wiem coś o tym bo jeden to tatuś moich dzieci.

Jeśli masz wątpliwości co do efektywności i przystawiania to polecam konsultacje z cdl.
A poza tym to taki krótki czas kiedy noworodek przyzwyczaja się do tak wielu zmian...że warto posiedzieć z maluchem na kanapie nadrobić zaległości czytelnicze.
A poza tym Ja mam do Ciebie pytanie napisze na priv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Wszytskie jesteście silnymi i dzielnymi babeczkami. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Waszej myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez SmutnaOla

Dziewczyny, my od piątku wieczorem już w domu nie wiem jak to się stało ale ktoś mi skrócił dobę o dobrych kilka godzin
A Daniel, jak to niemowlak- sama pucułowata słodycz do schrupania choć przyznam się Wam, że to uczucie mnie nie zalało po porodzie tylko z dnia na dzień rośnie.
Gdyby nie ciągła walka o laktacje i próby karmienia piersią to pewnie rosło by szybciej niestety młody okazał się leniuszkiem i tak jak ładnie chwyta tak już ssać już mu się nie chce i awantura gotowa. Więc, jak uda nam się dobrze podpiąć to karmienie zajmuje nam minimum godzinę. Mam nadzieję, że potem się poprawi bo czuję się uwiazana do kanapy..
Co do porodu to wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie. Pierwszy dzień po cc był tylko ciężki bo wszystko bolało i chodziłam jak stara babcia zgarbiona. No ale suma sumarum dobrze, że miałam umówione cc we wcześniejszym terminie bo okazało się, że miałam zielone wody... na szczęście z młodym wszystko dobrze i dostał 10/10
MalaHailay witamy i trzymam kciuki za owocne starania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Intuicja, jakbym mogła poprosić o zmianę na pierwszej stronie
1.03.2022 -Daniel (59 cm, 3990g)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, cieszcie sie sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez Platynowa91

Życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Wszytskie jesteście silnymi i dzielnymi babeczkami. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Waszej myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritka18]

U mnie 565g kibity, 23 tydzien. W przyszłym tyg mam echo serca, to zobaczymy co powie lekarz na zastawkę, znacie jakiś bobasów z problemem niedomykajacej się zastawki trójdzielnej do 120cm/s?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Super Ritka 🥰 . Czytałam kilka historii gdzie mój lekarz od prenetalnych wykrywał problemy z zastawką u wszystkich dzieci było wszystko ok. Kilka jest jeszcze pod kontrolą, ale z tego co kojarzę to do 2-3 lat powinno być wszystko ok z zastawką . Ale nie wiem jakie dokładnie były to problemy z zastawka u nich.

Dziewczyny ostatnio robiłam wyniki tragedii nie ma z morfologia, ale moje TSH masakra na 3,5 skoczyło, a biorę eythyrox 50 ... Jutro idę do nowego endokrynologa bo po tych wszystkich stymulacjach do in vitro muszę zacząć się badać USG itp itd. Aaaaa no i sprawdzałam też blizne po CC u fizjo i jest super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz