Poznaliśmy się przez tindera, ale on nadal używa apkę?

[awgusta]

Napisane przez Meggi_J

Trzymamy się za ręce, całujemy, przytulamy, czasami mnie weźmie "na ręce". Zawsze chce za mnie płacić i prawie zawsze tak wychodzi, bo nie chce żebym ja płaciła. Odwozi mnie do domu i czeka aż wejdę do klatki. I dużo miłych słów na zasadzie, że mój uśmiech jest dla niego najważniejszym uśmiechem itp., że cieszy się że czuję się przy nim swobodnie i bezpiecznie bo na tym mu zależy. Daje dużo sygnałów, że mu zależy - odbieraliśmy ostatnio jego paczkę to mówił "o, odebraliśmy wspólnie paczkę, to już chyba kolejny etap, to już coś znaczy" albo jak piszemy i jak wiem, że cos robi to zapewnia, że mu nie przeszkadzam, że są ważniejsze rzeczy itp. Jak ja mu coś odpisywałam na szybko i wyszło bardzo ogólnikowo i mówiłam mu, że ot było na szybko bo sklep mieli niedługo zamykac, to uznał że spokojnie, bo sklepy mi zamkną, a on przecież poczeka. Jego zachowanie jest jak najbardziej ok.

Nie rozumiem,on ma pretensję,ze mu ogolnikowo czasem odpiszesz? Czy on nie jest zbyt zaborczy,lub mierzy Ciebie swoją miarką i podejrzewa Cie o granie na 2 fronty, np.randkowanie lub pisanie z innymi,bo on też tak robi?
Zapytaj sie go o status waszego związku,bo póki co Ty sie angażujesz,a on czeka na lepszy model,robiąc dobrą minę do złej gry.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Meggi_J]

Napisane przez awgusta

Nie rozumiem,on ma pretensję,ze mu ogolnikowo czasem odpiszesz? Czy on nie jest zbyt zaborczy,lub mierzy Ciebie swoją miarką i podejrzewa Cie o granie na 2 fronty, np.randkowanie lub pisanie z innymi,bo on też tak robi?
Zapytaj sie go o status waszego związku,bo póki co Ty sie angażujesz,a on czeka na lepszy model,robiąc dobrą minę do złej gry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej niee, zupełnie nie. Ja mu odpisałam ogólnikowo bardzo w sklepie. On odpisał dopytując o kilka różnych rzeczy i żartując, że bardzo tajemniczo odpisałam. I później mu napisałam, że na szybko pisałam, bo spieszyłam się przed zamknięciem sklepów to napisał, że sklepy się zamkną, a on przecież poczeka i nie muszę od razu odpisywać jak jestem czymś zajęta.

I właśnie, w rozmowie ostatnio on mnie jakoś o to spytał, czy my już jesteśmy parą czy możem,y mówić o relacji, czy to jest po prostu znajomość itp., a ja wtedy zaskoczona i dziwnie jakoś się speszyłam i wymijająco mu odpowiedziałam na to pytanie. Głupio, wiem. Więc faktycznie warto wrócić do tej rozmowy i otwarcie pogadać.

[thankyounext_]

W moich odczuciach on dalej poszukuje "lepszej opcji". Pogadalabym z nim wprost i jak zacznie się wykręcać to wiadomo o co chodzi. Takie rozmowy są normalne, to naprawdę nie jest desperacja, masz prawo wiedzieć na czym stoisz. Szkoda tracić czasu na kogoś, dla kogo nie jesteśmy najlepszym wyborem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awgusta]

Napisane przez Meggi_J

Ojej niee, zupełnie nie. Ja mu odpisałam ogólnikowo bardzo w sklepie. On odpisał dopytując o kilka różnych rzeczy i żartując, że bardzo tajemniczo odpisałam. I później mu napisałam, że na szybko pisałam, bo spieszyłam się przed zamknięciem sklepów to napisał, że sklepy się zamkną, a on przecież poczeka i nie muszę od razu odpisywać jak jestem czymś zajęta.

I właśnie, w rozmowie ostatnio on mnie jakoś o to spytał, czy my już jesteśmy parą czy możem,y mówić o relacji, czy to jest po prostu znajomość itp., a ja wtedy zaskoczona i dziwnie jakoś się speszyłam i wymijająco mu odpowiedziałam na to pytanie. Głupio, wiem. Więc faktycznie warto wrócić do tej rozmowy i otwarcie pogadać.

Może ze strony faceta to wygląda tak,że to on czuje sie jak by był z braku laku. On sie pyta o związek ,Ty nie odpowiadasz konkretnie,wykrecasz sie. Też bym sie jeszcze rozgladala ,skoro nie wiem na czym stoję.
Teraz Ty musisz przyjąć inicjatywę i ustalić na jakim etapie jest wasz związek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[parallel_roads]

Czy ja dobrze rozumiem, że koleś Ci zasugerował usunięcie Tindera, a sam tego nie zrobił?

Zapytaj go czy jesteście na wyłączność, jak powie, że tak (a tego bym oczekiwała, skoro 'myślicie o sobie poważnie'), to zapytaj czemu on Tindera nie usunął, a Tobie sugerował

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Meggi daj znać jak poszła rozmowa

[Milagros_90]

Napisane przez parallel_roads

Czy ja dobrze rozumiem, że koleś Ci zasugerował usunięcie Tindera, a sam tego nie zrobił?

Zapytaj go czy jesteście na wyłączność, jak powie, że tak (a tego bym oczekiwała, skoro 'myślicie o sobie poważnie'), to zapytaj czemu on Tindera nie usunął, a Tobie sugerował

Tylko, że to on zapytał autorkę, czy są już w związku czy tylko się spotykają, a ona odpowiedziała wymijająco (post 32). Więc równie dobrze może być tak, że ta wymijająca odpowiedź ostudziła jego zapał, nie wie na czym stoi i tego tindera nie usuwa.



Bez rozmowy się nie obędzie, autorko, kawa na ławę i ustalcie, jak traktujecie tę relację. Powodzenia!

[parallel_roads]

Napisane przez Milagros_90

Tylko, że to on zapytał autorkę, czy są już w związku czy tylko się spotykają, a ona odpowiedziała wymijająco (post 32). Więc równie dobrze może być tak, że ta wymijająca odpowiedź ostudziła jego zapał, nie wie na czym stoi i tego tindera nie usuwa.

No, ale przecież na początku pisała, że on jej zasugerował usunąć konto już jakoś po 2. randce, na długo przed tą akcją

[Milagros_90]

Napisane przez parallel_roads

No, ale przecież na początku pisała, że on jej zasugerował usunąć konto już jakoś po 2. randce, na długo przed tą akcją

Ok, autorka napisała: "Gdzieś przy drugim / trzecim spotkaniu coś powiedział "bo chyba nadal nie usunęłaś tindera?", ale nie ciągnęłam rozmowy". Ja nie wiem, czy to jest sugestia usunięcia konta, ale na pewno jest to podjęcie tematu i okazja do ustalenia czegoś, natomiast autorka tego nie podchwyciła, tak jak i jego pytania o związek, zadanego już ileś spotkań później. Więc jak dla mnie to właśnie on jest stroną próbującą coś zagadać i ustalić.



W każdym razie, oprócz rozmowy to nie ma co doradzić

[MsDarinka]

Czyli wygląda to tak, że on jej robi jakieś najazdy na to, ze ma usunąć tindera, dając do zrozumienia, że faktycznie jest nią zainteresowany, a on może w każdym momencie smolić cholewki do innych dziewczyn? Coś tu nie tegez. Podwójne standardy.. Zawsze możesz jeszcze dodać tyle, że nie masz tindera i jaka jest jego decyzja w tej sprawie. Tyle.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jakie najazdy? Facet zauważył fakt, że nie usunęła Tindera. Nigdzie nie wyraził żadnej opinii na ten temat ani o nic nie prosił (a przynajmniej autorka o niczym takim nie wspominała).

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88614035]Jakie najazdy? Facet zauważył fakt, że nie usunęła Tindera. Nigdzie nie wyraził żadnej opinii na ten temat ani o nic nie prosił (a przynajmniej autorka o niczym takim nie wspominała).[/QUOTE]

Dokładnie. Może chciał zacząć nawet temat, ale skoro go zbyła to stwierdził, że w takim razie tinderują dalej oboje.

[parallel_roads]

No, ja zrozumiałam, że po tym jego tekście ona konto usunęła i on o tym wiedział, skoro potem bawiła się już w fejkowe konto. Ale pewnie zależy od kontekstu

[I am Rock]

Napisane przez Meggi_J

I właśnie, w rozmowie ostatnio on mnie jakoś o to spytał, czy my już jesteśmy parą czy możem,y mówić o relacji, czy to jest po prostu znajomość itp., a ja wtedy zaskoczona i dziwnie jakoś się speszyłam i wymijająco mu odpowiedziałam na to pytanie. Głupio, wiem. Więc faktycznie warto wrócić do tej rozmowy i otwarcie pogadać.

Trzeba otwarcie pogadać, bo na razie ty speszona, on niepewny, żadne nie wie, na czym stoi.

[Marcia9227]

No sorry jeśli sam.powiedział ze myśli o Tobie poważnie to raczej brzmi jak deklaracja ze chce z Toba byc..to nie sa 1-2 spotkania tylko 7-8, gdzie zachowujecie sie jak para...no ale ypewnij sie i zacznij najlepiej rozmowę od tego ,,kim dla Ciebie jestem, czyta relacje traktujesz juz jak zwiazek?" Myślę ze odpowie, ze tak... I juz bedziesz wiedziała ze mino, ze on uwaza Cie za swoją dziewczyne t i tak siedzi na tinderze bo ewidentnie szuka lepszej opcji. Gdyby był taki Toba oczarowany juz dawno by usunął aplikacje! Jesteś dziewczyna na przeczekanie do czasu aż trafi sie lepsza w której na prawde sie zakocha. A jeśli z apytasz dlaczego dalej ma tondeea to padnie standardowa wymowka- a tak z ciekawości, z nudów może czasem z kimś popisze, może sie poradzi np, wygada komuś ale to ,,nic takiego" i tylko Ty się liczysz a konto ma z zasiedzenia, z nudów i to nic nie znaczy 😉. Standard...nie ma sensu go o to pytać, najlepiej zapytaj go tylko czy jesteście razem i po jego zdeklarowaniu sie zobacz czy dalej będzie online na tinderzd, obstawiam ze tak...ja bym takiego pogonila. Wyraźnie rozgląda sie za inna.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Marcia9227

Gdyby był taki Toba oczarowany juz dawno by usunął aplikacje!

Niby skąd miałabyś wiedzieć jak zachowałby się jakiś obcy facet w tej sytuacji?

[linaya]

Napisane przez Meggi_J

Ojej niee, zupełnie nie. Ja mu odpisałam ogólnikowo bardzo w sklepie. On odpisał dopytując o kilka różnych rzeczy i żartując, że bardzo tajemniczo odpisałam. I później mu napisałam, że na szybko pisałam, bo spieszyłam się przed zamknięciem sklepów to napisał, że sklepy się zamkną, a on przecież poczeka i nie muszę od razu odpisywać jak jestem czymś zajęta.

I właśnie, w rozmowie ostatnio on mnie jakoś o to spytał, czy my już jesteśmy parą czy możem,y mówić o relacji, czy to jest po prostu znajomość itp., a ja wtedy zaskoczona i dziwnie jakoś się speszyłam i wymijająco mu odpowiedziałam na to pytanie. Głupio, wiem. Więc faktycznie warto wrócić do tej rozmowy i otwarcie pogadać.

Właściwie dlaczego nie pogadaliście wtedy wprost, kim dla siebie jesteście, skoro on zaczął temat? Z jego zachowania wynika, że on podobnie jak Ty chce wiedzieć na czym stoi, czym jest dla Ciebie Wasza znajomość, być może też się obawia, że to Ty "trzymasz go w odwodach" na wszelki wypadek, dlatego sam się asekuruje, nie usuwając tindera.


Zamiast pytać obcych osób na forum, powinnaś jak najszybciej z nim porozmawiać o tym.

[Milagros_90]

Napisane przez linaya

Właściwie dlaczego nie pogadaliście wtedy wprost, kim dla siebie jesteście, skoro on zaczął temat? Z jego zachowania wynika, że on podobnie jak Ty chce wiedzieć na czym stoi, czym jest dla Ciebie Wasza znajomość, być może też się obawia, że to Ty "trzymasz go w odwodach" na wszelki wypadek, dlatego sam się asekuruje, nie usuwając tindera.


Zamiast pytać obcych osób na forum, powinnaś jak najszybciej z nim porozmawiać o tym.

No dokładnie.

Facet zaczął temat, nie doczekał się ustaleń, a mimo to przez kilka osób jest tu opisywany jako ten unikający konkretów


Autorka pisze, że nie wie, czy się nie wygłupi pytaniem o wyłączność, podczas gdy facet już jej sam to pytanie zadał i była idealna okazja do rozmowy, ale autorka go zbyła.


Równie dobrze on mógłby założyć wątek "spotykam się od półtorej miesiąca z dziewczyną, próbowałem zagadać czy to już oficjalny związek czy też traktujemy to niezobowiązująco, ale ona unika odpowiedzi".



Ja na miejscu autorki bym po prostu wróciła do tematu o charakter relacji i wtedy też powiedziała, że skoro przestaliśmy szukać i skupiamy się na sobie, to komfortowe będzie usunięcie tindera i co on na to.

[Marcia9227]

Lisabeth to logiczne raczej, zadaj sobie pytanie czy gdyby dany facet bardzo Ci sie podobał i z wygladu i charakteru, bylabys szczęśliwa w tej relacji to czy byś szukała innego w necie? Nie nie sadze.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Marcia9227

Lisabeth to logiczne raczej, zadaj sobie pytanie czy gdyby dany facet bardzo Ci sie podobał i z wygladu i charakteru, bylabys szczęśliwa w tej relacji to czy byś szukała innego w necie? Nie nie sadze.

No to źle sądzisz. Nie widzę powodu, by ograniczać się do jednego partnera, ani żeby mój partner ograniczał się do mnie.
Twoje podejście byłoby logiczne, gdyby absolutnie każdy kierował się w życiu tym samym co ty i dążył do tego samego. Tak nie jest, więc przypisywanie komuś swoich własnych preferencji jest od czapy.

[Meggi_J]

Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów więc po prostu Wam powiem co i jak

(jedynie dodam, że on mi usuwania Tindera wtedy wcale nie sugerował, a ja usunęłam dużo później niż tamta rozmowa)

Wczoraj się "oficjalnie" określiliśmy, powiedział, że tylko nazywamy coś co dla niego od pewnego czasu i tak jest już oczywiste, że widzi że oboje równomiernie jesteśmy zaangażowani, że on nie miał wątpliwości, że tak jest między nami. Konto na Tinderze usunął przy mnie

Spanikowałam, coś sobie wkręciłam niepotrzebnie. Jejka Dziewczyny, ten cały wątek jest idealnym przykładem tego, jak ważne są szczere i otwarte rozmowy

Dzieki!

[Milagros_90]

Napisane przez Meggi_J

Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów więc po prostu Wam powiem co i jak

(jedynie dodam, że on mi usuwania Tindera wtedy wcale nie sugerował, a ja usunęłam dużo później niż tamta rozmowa)

Wczoraj się "oficjalnie" określiliśmy, powiedział, że tylko nazywamy coś co dla niego od pewnego czasu i tak jest już oczywiste, że widzi że oboje równomiernie jesteśmy zaangażowani, że on nie miał wątpliwości, że tak jest między nami. Konto na Tinderze usunął przy mnie

Spanikowałam, coś sobie wkręciłam niepotrzebnie. Jejka Dziewczyny, ten cały wątek jest idealnym przykładem tego, jak ważne są szczere i otwarte rozmowy

Dzieki!

Super! Powodzenia!

I dokładnie tak, ten wątek jest tego świetnym przykładem

[Aaneczkaa86]

Napisane przez Meggi_J

Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów więc po prostu Wam powiem co i jak

(jedynie dodam, że on mi usuwania Tindera wtedy wcale nie sugerował, a ja usunęłam dużo później niż tamta rozmowa)

Wczoraj się "oficjalnie" określiliśmy, powiedział, że tylko nazywamy coś co dla niego od pewnego czasu i tak jest już oczywiste, że widzi że oboje równomiernie jesteśmy zaangażowani, że on nie miał wątpliwości, że tak jest między nami. Konto na Tinderze usunął przy mnie

Spanikowałam, coś sobie wkręciłam niepotrzebnie. Jejka Dziewczyny, ten cały wątek jest idealnym przykładem tego, jak ważne są szczere i otwarte rozmowy

Dzieki!

Super. Brawo. Powodzenia w tworzeniu związku

[anaszymczak]

Napisane przez Likka9

Albo zagadaj do niego z tego fake konta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, dobre

[Mia Donna]

Napisane przez Meggi_J

Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów więc po prostu Wam powiem co i jak

(jedynie dodam, że on mi usuwania Tindera wtedy wcale nie sugerował, a ja usunęłam dużo później niż tamta rozmowa)

Wczoraj się "oficjalnie" określiliśmy, powiedział, że tylko nazywamy coś co dla niego od pewnego czasu i tak jest już oczywiste, że widzi że oboje równomiernie jesteśmy zaangażowani, że on nie miał wątpliwości, że tak jest między nami. Konto na Tinderze usunął przy mnie

Spanikowałam, coś sobie wkręciłam niepotrzebnie. Jejka Dziewczyny, ten cały wątek jest idealnym przykładem tego, jak ważne są szczere i otwarte rozmowy

Dzieki!

A powiedział po co był mu tinder i czemu sie logowal tam?

[Agaciok xD]

Ja tak tylko od siebie dorzucę, że to że zmieniała mu się lokalizacja na Tinderze, nie znaczy że go używał.
Tak było kilka lat temu, może coś się zmieniło.
Tinder nieustannie sczytywał twoją lokalizację, dopiero jeśli nie używało się apki jakiś czas (nie pamiętam dokładnie, to było chyba coś około 2 tygodni - miesiąca) to przestawał to robić.
Pamiętam, że kiedyś jechałam na wycieczkę do innego kraju i po przyjeździe dostawałam co chwilę powiadomienia o superlajkach od kolesi z tego właśnie docelowego kraju, a Tindera nie zdążyłam jeszcze nawet tam otworzyć.

[Meggi_J]

Napisane przez Agaciok xD

Ja tak tylko od siebie dorzucę, że to że zmieniała mu się lokalizacja na Tinderze, nie znaczy że go używał.
Tak było kilka lat temu, może coś się zmieniło.
Tinder nieustannie sczytywał twoją lokalizację, dopiero jeśli nie używało się apki jakiś czas (nie pamiętam dokładnie, to było chyba coś około 2 tygodni - miesiąca) to przestawał to robić.
Pamiętam, że kiedyś jechałam na wycieczkę do innego kraju i po przyjeździe dostawałam co chwilę powiadomienia o superlajkach od kolesi z tego właśnie docelowego kraju, a Tindera nie zdążyłam jeszcze nawet tam otworzyć.

Nie wiem szczerze jak to działa. Na pewno nie tak, że zawsze zawsze się aktualizuje, ale możliwe też, że informacja o zmieniającej się odległości pojawia się nawet jak nie używamy akurat apki (tylko np. odpaliło się nie wiem, po pojawieniu się powiadomienia czy coś i ma się ją w tle).

A powiedział po co był mu tinder i czemu sie logowal tam?

Mówił, że nie usunął aplikacji, ale też nie korzystał Nie miał najmniejszego problemu, żeby usunąć i sam z siebie po moim pytaniu o Tindera powiedział, że może usunąć, wyjął telefon i usunął przy mnie konto.

Nie chcę analizować dlaczego otworzył czy otwierał apkę. Czuję, że już za bardzo analizuję, szukam dziury w całym i doszukuję się podstępu, nie potrafiąc uwierzyć, że jest dobrze i nie musi to oznaczać że "nie może być aż tak dobrze, coś na pewno jest źle".

Myślę, że mam za mało pewności siebie w kontekście relacji damsko-męskich. W innych aspektach nie mam z tym problemu. Nigdy nie narzekałam na brak powodzenia, ale zawsze mam blokadę przed wejściem w związek, obawę przed zaangażowaniem, boję się odrzucenia, boję się cierpieć. Miałam 2letni związek, w którym facet miał zaniżone poczucie własnej wartości, był niedowartościowany i nie skupiałam się na sobie, a na jego wierze w siebie. Później weszłam w relację z kimś zupełnie ode mnie innym, wówczas faktycznie było to bez większego zaangażowania z mojej strony więc nie było tylu obaw. W domu też nie miałam ani wzorców, ani łatwej sytuacji - również igranie z pewnością siebie.

Uzyskałam "deklarację", tak jak chciałam, nawet bardziej. Ja poruszyłam temat tego, czy oboje tak samo uważamy, że jest super, a to on dużo później nazwał mnie swoją dziewczyną i wróciliśmy do tego tematu drugi raz otwarcie. Dużo szczerze rozmawialiśmy. Jego zachowanie nie budzi podejrzeń. Muszę przyjąć do wiadomości, że wszystko jest na dobrej drodze. Wiadomo, że to nie jest gwarancją stałego, dobrego i długiego związku, ale nie mogę we wszystkim węszyć podstepu i szukać negatywów Nie przyjdzie mi to łatwo i będę nadal miec rozkminy "mało dzisiaj piszemy, niby ma zawalony dzień, ale może jednak chodzi też o to, że nie ma ochoty ze mną rozmawiać?", ale oby coraz mniej Czy to w tej relacji, czy w jakiejkolwiek innej.

[enterprisecat]

Napisane przez Meggi_J

Nie wiem szczerze jak to działa. Na pewno nie tak, że zawsze zawsze się aktualizuje, ale możliwe też, że informacja o zmieniającej się odległości pojawia się nawet jak nie używamy akurat apki (tylko np. odpaliło się nie wiem, po pojawieniu się powiadomienia czy coś i ma się ją w tle).



Mówił, że nie usunął aplikacji, ale też nie korzystał Nie miał najmniejszego problemu, żeby usunąć i sam z siebie po moim pytaniu o Tindera powiedział, że może usunąć, wyjął telefon i usunął przy mnie konto.

Nie chcę analizować dlaczego otworzył czy otwierał apkę. Czuję, że już za bardzo analizuję, szukam dziury w całym i doszukuję się podstępu, nie potrafiąc uwierzyć, że jest dobrze i nie musi to oznaczać że "nie może być aż tak dobrze, coś na pewno jest źle".

Myślę, że mam za mało pewności siebie w kontekście relacji damsko-męskich. W innych aspektach nie mam z tym problemu. Nigdy nie narzekałam na brak powodzenia, ale zawsze mam blokadę przed wejściem w związek, obawę przed zaangażowaniem, boję się odrzucenia, boję się cierpieć. Miałam 2letni związek, w którym facet miał zaniżone poczucie własnej wartości, był niedowartościowany i nie skupiałam się na sobie, a na jego wierze w siebie. Później weszłam w relację z kimś zupełnie ode mnie innym, wówczas faktycznie było to bez większego zaangażowania z mojej strony więc nie było tylu obaw. W domu też nie miałam ani wzorców, ani łatwej sytuacji - również igranie z pewnością siebie.

Uzyskałam "deklarację", tak jak chciałam, nawet bardziej. Ja poruszyłam temat tego, czy oboje tak samo uważamy, że jest super, a to on dużo później nazwał mnie swoją dziewczyną i wróciliśmy do tego tematu drugi raz otwarcie. Dużo szczerze rozmawialiśmy. Jego zachowanie nie budzi podejrzeń. Muszę przyjąć do wiadomości, że wszystko jest na dobrej drodze. Wiadomo, że to nie jest gwarancją stałego, dobrego i długiego związku, ale nie mogę we wszystkim węszyć podstepu i szukać negatywów Nie przyjdzie mi to łatwo i będę nadal miec rozkminy "mało dzisiaj piszemy, niby ma zawalony dzień, ale może jednak chodzi też o to, że nie ma ochoty ze mną rozmawiać?", ale oby coraz mniej Czy to w tej relacji, czy w jakiejkolwiek innej.

Nie ma co się nakręcać i szukać wszędzie podstępów i kłamstw, jest takie coś jak samospełniająca się przepowiednia, gdzie, nieświadomie, jesteśmy wstanie doprowadzić do wydarzeń, których się spodziewamy/obawiamy.
Nie doszukiwałabym się też jakiś wielkich rzeczy w samym braku usunięcia apki, zwłaszcza, że tak naprawdę w momencie kiedy zdeklarowaliście chęć związku od razu ją usunął.
Szczerze mówiąc, ani ja ani mój narzeczony nie usunęliśmy tindera, dopóki nie zmienialiśmy telefonów, wcale nie mając zamiaru szukać sobie nikogo na boku Po prostu niektórzy nie przypisują do takich rzeczy zbyt dużego znaczenia (plus mają bałagan na telefonie).
Trzymam kciuki i pamiętaj, że szczera rozmowa o oczekiwaniach/potrzebach/wszystkim innym to podstawa!

[Meggi_J]

Napisane przez enterprisecat

Nie ma co się nakręcać i szukać wszędzie podstępów i kłamstw, jest takie coś jak samospełniająca się przepowiednia, gdzie, nieświadomie, jesteśmy wstanie doprowadzić do wydarzeń, których się spodziewamy/obawiamy.
Nie doszukiwałabym się też jakiś wielkich rzeczy w samym braku usunięcia apki, zwłaszcza, że tak naprawdę w momencie kiedy zdeklarowaliście chęć związku od razu ją usunął.
Szczerze mówiąc, ani ja ani mój narzeczony nie usunęliśmy tindera, dopóki nie zmienialiśmy telefonów, wcale nie mając zamiaru szukać sobie nikogo na boku Po prostu niektórzy nie przypisują do takich rzeczy zbyt dużego znaczenia (plus mają bałagan na telefonie).
Trzymam kciuki i pamiętaj, że szczera rozmowa o oczekiwaniach/potrzebach/wszystkim innym to podstawa!

To pogrubione to święta prawda!

Po prostu czasem sie boję, że wyjdę na czepialską czy zdesperowaną, jakkolwiek, ale negatywnie. Bo pewnie zbyt drobiazgowo podchodzę do pewnych spraw, zwracam uwagę na nieistotne rzeczy i sie niepotrzebnie przejmuję. A co ma być to będzie. I tak jak mówisz - żeby się nie okazało nic samospełniającą się przepowiednią. Musze wyluzować i nie przejmować się, że "odczytał, a nie odpisał, a był dostępny...", bo to do niczego nie prowadzi

Początki są zawsze najtrudniejsze

[ANKA54321]

Autorko ja na jego miejscu też bym nie usunęła Tindera na tak wczesnym etapie związku. Nie pyknie i mam zakładać jeszcze raz?
Swoją drogą patrząc jak ty wszystko analizujesz i wyciągasz jakieś dziwne wnioski to mu trochę współczuje. Na przyszłość pytaj o coś wprost zamiast się domyślać.