Opinie o związku z rozwodnikiem mającym dziecko

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

kim wlasciwie jest ten mezczyzna dla ciebie, niezapominajko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308049]Treść usunięta[/QUOTE]

Do-kła-dnie.

Rozstanie rodziców: Oby dzieci tego za bardzo nie odczuły.
Jednocześnie: Olaboga, ile ten bidny człowiek ma płacić.
No sorry, to albo jedno, albo drugie.

[niezapominajka012]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308120]Treść usunięta[/QUOTE]
Przed wyprowadzka matki z dziećmi wszyscy mieszkali w tym jego mieszkaniu 2-pokojowym z kredytem. Jak się wyprowadzała to jej matka kupiła sobie mieszkanie do którego ona się z dziećmi wprowadziła.

Pytasz jak spłacanie kredytu wpływa na
poziom życia poszczególnych członków rodziny?

No jeżeli rodzice/jeden z rodziców spłaca kredyt hipoteczny to fakt ten będzie się cały czas przekładał na obniżenie poziomu życia dzieci bo na koniec zostaje rodzicom mniej wolnych środkow na ich i swoje potrzeby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Ellen_Ripley

Amen.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------





Do-kła-dnie.

Rozstanie rodziców: Oby dzieci tego za bardzo nie odczuły.
Jednocześnie: Olaboga, ile ten bidny człowiek ma płacić.
No sorry, to albo jedno, albo drugie.

A nie można nic po środku? Tak żeby ojciec miał życie i też mógł coś dzieciom dać oprócz alimentów? No bo jak się go wydrenuje na maksa to nie wiem skąd z tych 2700 ma jeszcze im zafundować wakacje, prezenty, jakieś wspólne wypady plus opłacić sobie życie, wyżywienie, lekarzy, nie daj buk jeszcze rodzinę założyć z inną kobietą. Matki same chcą dzieci przy sobie, a potem narzekanie na hajs i wiecznie mało. Powtarzam: zapytajcie tych matek, które tak wysoko wycieniaja te alimenty czy poszłyby na opiekę na przemienną. Ja sama jestem matką i byłabym w stanie na to iść- bo mam swoje pieniądze. Tylko wtedy alimentów brak

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[niezapominajka012]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89308140]Zgadzam się z Tobą w pełnej rozciągłości. Niestety ta idylla jaka tu przedstawiają wizazanki często gęsto nie ma miejsca i prawda jest taka, że ten kto ma dzieci przy sobie ten ma hajs. Mam przekonanie graniczące z pewnością, że 90%matek, które ponoszą taaaakie ogromne koszty (będąc zwykłymi finansowymi szarakami) nigdy w życiu nie zgodziłoby się na sytuację opieka pół na pół co oznacza rezygnację z alimentów

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dokładnie, większość osób tutaj nie wie o czym pisze. Jedna wizazanka traktuje nawet sad jak wyrocznie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89308145]kim wlasciwie jest ten mezczyzna dla ciebie, niezapominajko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Przyjaciel rodziny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89308243]A nie można nic po środku? Tak żeby ojciec miał życie i też mógł coś dzieciom dać oprócz alimentów? No bo jak się go wydrenuje na maksa to nie wiem skąd z tych 2700 ma jeszcze im zafundować wakacje, prezenty, jakieś wspólne wypady plus opłacić sobie życie, wyżywienie, lekarzy, nie daj buk jeszcze rodzinę założyć z inną kobietą. Matki same chcą dzieci przy sobie, a potem narzekanie na hajs i wiecznie mało. Powtarzam: zapytajcie tych matek, które tak wysoko wycieniaja te alimenty czy poszłyby na opiekę na przemienną. Ja sama jestem matką i byłabym w stanie na to iść- bo mam swoje pieniądze. Tylko wtedy alimentów brak
[/QUOTE]

Tak samo można napisać w drugą stronę: wieczne narzekanie panów na ex partnerki, pieniądze itd. Nie wiemy czemu Sąd tak postanowił, ale dziwi mnie narracja wskazująca na to, że ta matka to jakaś naciągaczka, a Pan poszkodowany. 1650 zł na dziecko gdzie nie wiemy dokładnie czemu i na co. Natomiast to nie jest worek złota. Bez przesady.

[milka_70]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308049]Treść usunięta[/QUOTE]Ej popatrz ile rodzice zarabiają. NIGDY nie odkladaliby tyle na konto dla dzieci przy takich zarobkach! To nierealne

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[Calla_]

Napisane przez niezapominajka012

Chętnie pokazałabym Ci listę jakie wydatki można wymyślać z dupy a sądy to bezrefleksyjnie akceptują. Ja też myślałam, że sąd bada szczegółowo sytuację rodziców ale gdzie tam, sąd przede wszystkim musi wyprodukować papier. Jak sędziemu się nie chce to po prostu przepisuje wydatki, które matka wskazuje w pismach procesowych.

Tak tak, w Warszawie mając do dyspozycji 2700 gdzie do opłacenia masz z tego ratę kredytu hipotecznego można sobie lekko i przyjemnie żyć.

Narzekanie na koszty wyprawki szkolnej gdy podręczniki w szkołach są za darmo oraz rokrocznie pobiera się świadczenie Dobry Start to dla mnie śmiech na sali.

Jeżeli dziecko jest chore to wiadomo, że koszty leczenia/rehabilitacji/wizyt lekarskich będą bardzo podbijać usprawiedliwione wydatki ale w tym przypadku mówimy o zdrowych dzieciach.

Po pierwsze, pracuję w branży, więc nie musisz mnie uświadamiać co do tego jak działają sądy. Obserwowałam/prowadziłam/omawiałam w pracy, na aplikacji i na praktykach setki, jeśli nie tysiące postępowań. I okej, zdarzają się wyroki dziwne, ale zazwyczaj są czymś poparte. Sądy same sobie tego nie liczą tylko korzystają z danych podanych przez strony, ewentualnie czasmi pojawiają się jacyś świadkowie, biegli itd.

Po drugie, wcześniej nie pisałaś nic o kredycie hipotecznym ani gdzie mieszka. A to czy ma to znaczenie również zależy.

Po trzecie, bez przetrzepania w całości akt sprawy nikt sie nie dowie co tam zaszło, skąd się wzięły kwoty i czy ten facet wnosił wnioski, by sprzeciwić się tym kwotom. Równie dobrze można iść do starej Romki na wróżenie z fusów - tak samo wiarygodne źródło informacji.

Po czwarte, naprawdę trudno uwierzyć, że gdyby naprawde kwota była niezasadna to apelacja by tego wyroku nie uwaliła. No chyba że facet coś zepsuł w tej apelacji pod względem formalnym, ale to inna kwestia. Poza tym, zakładam, że ma prawnika, więc raczej małe szanse.



[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89307923]Można wydać i 7000 na dziecko jak ktoś ma fantazje, kto bogatemu zabroni? Tutaj wychodzi, że matka ma 5500 plus ojciec 6000 zł czyli bardzo przecięty dochód na całą rodzinę - nie są to żadne dzieci Rockefellerów - a tutaj wychodzi na to, że wydatki na dzieci to 6600 zł - co stanowi prawie 60% całego budżetu tej rodziny. Same wydatki na dzieci.

Dalej mamy sytuacje matki: zarabia 5500 zł plus 3300 alimentów plus 1000 zł socjalu = miesięcznie w portfelu ma 9800.
Ojciec ma 2700 na wszystko - wyżywienie, mieszkanie, samochód. Dodam, że matka może jeszcze polepszyć swoją sytuację- znaleźć inna prace np. U niego sytuacja dalej będzie stała w miejscu, bo nawet jak więcej zarobi, to więcej odda (bo zapewne pani będzie się domagać podwyzki).


A że matki często windują koszty to jest jasne jak słońce. Gardzę tatusiami uchylającymi się od płacenia (albo płacącymi śmieszne kilka stówek)ale cwane mamusie też są niezłe.

I tak, wklad niematerialny rodzica, z którym dziecko mieszka jest większy, ale to chyba o to chodzi, czyż nie? Jeżeli ktoś chce mieć przy sobie dzieci na codzień to chyba zdaje sobie sprawę co to oznacza.


Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Ach jakby te wyroki sądów były zawsze takie nieskazitelne i sprawiedliwe żodyn nie widział nigdy głupiego wyroku w tym kraju No żodyn. Jak sąd powie tak jest zasadnie i wuj.

Powtarzam - rodzic, który chce mieszkać z dziećmi raczej chyba wie co robi i że siłą rzeczy nakład pracy będzie większy? Czy nie bardzo jednak?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Jak wyżej, żadna z nas tutaj (autorka pewnie też, jako że jako osoba postronna nie powinna mieć dostępu do akt) nie wie co tam zaszło, czy gość w ogóle protestował, czemu na jakiej podstawie sąd tak zasądził i czemu dodatkowo apelacja to podtrzymała. Każdą sprawę można również uwalić formalnie tzn. np. Nie wnieść pisma w terminie czy go nie opłacić czy nie uzupełnić braków i wtedy jest to traktowane tak, jakbyś przyznał rację drugiej stronie.

Ogólnie sytuacja bardzo dziwna i podejrzana, zwłaszcza w kontekście tego kredytu, bo przecież w razie egzekucji komorniczej takie alimenty zostawiające tylko 2700 zł niemalże napewno zablokują egzekucję z hipoteki. Też widziałam już takie sztuczne machloje, byle żeby innych zobowiązań nie płacić.


I jeszcze jedno pytanie, skoro z nim nie jesteś, to po co w ogóle dyskusja i roztrząsanie jego pieniędzy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milka_70]

Napisane przez Czarna2000

Nooo generalnie to tak xD to jego dzieci. Ktoś im obiadki gotować musi.



Jak nic nie mylę to żyją w stolicy. Wydać 3k miesięcznie na dziecko to żaden problem. Jedzenie, mieszkanie, ubrania to czubek góry lodowej. Do tego dolicz lekarzy, zajęcia dodatkowe, jakieś rozgrywki. Wszystko drożeje, nie mam problemu żeby tyle wydać. Wcześniej ojciec chyba też miał ten kredyt a dzieci na zajęcia chodziły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz dzieci?? Nie wyobrażam sobie co miałabym kupować córce za 3tys miesięcznie

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez squirrelqa

Nie rozumiem jeszcze tego, czemu cały czas przewija się kwotą 6tys złotych na dwoje dzieci, skoro sąd zasądził 3tys na dwoje dzieci.
Z tego co pisałaś, to rzucił tylko nic nieznaczące "mogłoby spokojnie kosztować to utrzymanie 6tys" i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Matka powinna dołożyć że swojej strony drugie tyle (niekoniecznie w gotowce) więc stąd kwota 6600

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Overcooked

To jeszcze lepiej 4 os rodzina ma budżet 11,5k i jakie to niewyobrażalne że ok. 6k przypada na dzieci z czego ok. 3k ma płacić ojciec xD No kto to widział!
I te przeżywanie że 300zł za rachunki mieszkaniowe na osobę, wynajmij pokój i spróbuj się ze zmieścić w tej kwocie w stolicy z rachunkami i mediami xdd

No niewyobrażalne. Przy 11 tys wydawać więcej niż połowę na dzieci. Nikt rozsądny by tak nie gospodarował

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez Czarna2000

No ale czemu znowu ma się nie spinać? 6+5,5 to 11,5. 6 zakładamy na dzieci, ale tutaj odliczamy ich "udział" w mieszkaniu, całość wyżywienia, no wszystko. Na rodziców zostaje 5,5k. W sumie to niemal 50/50 dzieci/dorośli. Biorąc pod uwagę że dzieci ciągle potrzebują nowych ubrań, butów, chodzą na dodatkowe zajęcia itd. to absolutnie jestem w stanie uwierzyć w taki kosztorys. No tylko załóżmy optymistycznie, że dziecko to istota którą kochasz i świadomie powołujesz ją na świat, więc chcesz dla niego jak najlepiej. Bez wyliczania że bluzki to można w lumpeksie a pokój można mieć wspólny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To w te 6,3 tys musiałabyś wliczy % w hipotece, czynszu, rachunkach, jed,eniu, ubezpieczeniu, innych składkach itp

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Amen.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------





Do-kła-dnie.

Rozstanie rodziców: Oby dzieci tego za bardzo nie odczuły.
Jednocześnie: Olaboga, ile ten bidny człowiek ma płacić.
No sorry, to albo jedno, albo drugie.

Nieprawda, przeczytaj moje posty. Ta rodzina NIGDY nie miała warunków finansowych na to żeby dzieci kosztowały ich 6,3 tys na miesiąc. I tyle

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[niezapominajka012]

Napisane przez Calla_

Po pierwsze, pracuję w branży, więc nie musisz mnie uświadamiać co do tego jak działają sądy. Obserwowałam/prowadziłam/omawiałam w pracy, na aplikacji i na praktykach setki, jeśli nie tysiące postępowań. I okej, zdarzają się wyroki dziwne, ale zazwyczaj są czymś poparte. Sądy same sobie tego nie liczą tylko korzystają z danych podanych przez strony, ewentualnie czasmi pojawiają się jacyś świadkowie, biegli itd.

Po drugie, wcześniej nie pisałaś nic o kredycie hipotecznym ani gdzie mieszka. A to czy ma to znaczenie również zależy.

Po trzecie, bez przetrzepania w całości akt sprawy nikt sie nie dowie co tam zaszło, skąd się wzięły kwoty i czy ten facet wnosił wnioski, by sprzeciwić się tym kwotom. Równie dobrze można iść do starej Romki na wróżenie z fusów - tak samo wiarygodne źródło informacji.

Po czwarte, naprawdę trudno uwierzyć, że gdyby naprawde kwota była niezasadna to apelacja by tego wyroku nie uwaliła. No chyba że facet coś zepsuł w tej apelacji pod względem formalnym, ale to inna kwestia. Poza tym, zakładam, że ma prawnika, więc raczej małe szanse.




Jak wyżej, żadna z nas tutaj (autorka pewnie też, jako że jako osoba postronna nie powinna mieć dostępu do akt) nie wie co tam zaszło, czy gość w ogóle protestował, czemu na jakiej podstawie sąd tak zasądził i czemu dodatkowo apelacja to podtrzymała. Każdą sprawę można również uwalić formalnie tzn. np. Nie wnieść pisma w terminie czy go nie opłacić czy nie uzupełnić braków i wtedy jest to traktowane tak, jakbyś przyznał rację drugiej stronie.

Ogólnie sytuacja bardzo dziwna i podejrzana, zwłaszcza w kontekście tego kredytu, bo przecież w razie egzekucji komorniczej takie alimenty zostawiające tylko 2700 zł niemalże napewno zablokują egzekucję z hipoteki. Też widziałam już takie sztuczne machloje, byle żeby innych zobowiązań nie płacić.


I jeszcze jedno pytanie, skoro z nim nie jesteś, to po co w ogóle dyskusja i roztrząsanie jego pieniędzy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma prawnika. Skoro nie ma na własne bieżące koszty utrzymania to tym bardziej nie ma pieniędzy na prawnika.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[milka_70]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308296]Treść usunięta[/QUOTE]Nie paradoks alimenciarza tylko realia. Dzieciom które wychowały się w rodzinie o dochodzie w sumie 11,5tys nie są potrzebne alimenty 6,3 tys żeby nie spadł poziom ich życia, a o to się rozchodzi.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[niezapominajka012]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308296]Treść usunięta[/QUOTE]


Dokładnie. Lepiej bym tego nie ujęła


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308296]Treść usunięta[/QUOTE]To nie jest żaden paradoks alimenciarza tylko ta rodzina to nie poziom finansowy gdzie utrzymanie dwójki dzieci kosztuje miesiąc w miesiąc 6300 zł. Ja mam dużo wyższe dochody niż oni i nie wydaje na dziecko miesięcznie 3150 zł. Serio nie wiem co musiałabym kupować?

Ja współpracowałam z prawnikiem, wprawdzie myśmy zajmowali się wspólnie prawem spółek, ale on prowadził też sprawy rodzinne - z opowieści gościa lat ma 58 więc praktyki kupę - w sprawach o alimenty często bywa tak: faktury za pobyt w hotelu wystawione na dziecko (dziecko lat 6) - na sprawie wychodzi, że to faktura za pobyt całej rodziny, kupowanie drogich rzeczy i ich zwracanie (bez pomyślunku, że sąd może zażądać od matki wyciągów z konta, na których owe zwroty widać), opisywanie kosztów prywatnego żłobka podczas gdy dziecko nie jest zapisane do żadnego a finalnie idzie do państwowego, dołączanie faktur za ciuchy za kolejne dzieci z nowego związku, opisywanie, że dziecko ma poważna alergie skórna i musi chodzić do lekarza - po czym dołączony jest jeden rachunek z wizyty w ciągu kilku lat i rachunki za płyn z Rossmanna za 10 zł, opłacanie z alimentów wspólnego życia z nowym mężem, traktowanie ich jako swoje wynagrodzenie. Mogłabym wam książkę z tych opowieści napisać. żeby nie było- opowieści o kreatywnych bogaczach, którzy się uchylają od płacenia i na siebie nie mają nic też mam na kopy, ale nie o tym teraz mowa.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Calla_

Po pierwsze, pracuję w branży, więc nie musisz mnie uświadamiać co do tego jak działają sądy. Obserwowałam/prowadziłam/omawiałam w pracy, na aplikacji i na praktykach setki, jeśli nie tysiące postępowań. I okej, zdarzają się wyroki dziwne, ale zazwyczaj są czymś poparte. Sądy same sobie tego nie liczą tylko korzystają z danych podanych przez strony, ewentualnie czasmi pojawiają się jacyś świadkowie, biegli itd.

Po drugie, wcześniej nie pisałaś nic o kredycie hipotecznym ani gdzie mieszka. A to czy ma to znaczenie również zależy.

Po trzecie, bez przetrzepania w całości akt sprawy nikt sie nie dowie co tam zaszło, skąd się wzięły kwoty i czy ten facet wnosił wnioski, by sprzeciwić się tym kwotom. Równie dobrze można iść do starej Romki na wróżenie z fusów - tak samo wiarygodne źródło informacji.

Po czwarte, naprawdę trudno uwierzyć, że gdyby naprawde kwota była niezasadna to apelacja by tego wyroku nie uwaliła. No chyba że facet coś zepsuł w tej apelacji pod względem formalnym, ale to inna kwestia. Poza tym, zakładam, że ma prawnika, więc raczej małe szanse.




Jak wyżej, żadna z nas tutaj (autorka pewnie też, jako że jako osoba postronna nie powinna mieć dostępu do akt) nie wie co tam zaszło, czy gość w ogóle protestował, czemu na jakiej podstawie sąd tak zasądził i czemu dodatkowo apelacja to podtrzymała. Każdą sprawę można również uwalić formalnie tzn. np. Nie wnieść pisma w terminie czy go nie opłacić czy nie uzupełnić braków i wtedy jest to traktowane tak, jakbyś przyznał rację drugiej stronie.

Ogólnie sytuacja bardzo dziwna i podejrzana, zwłaszcza w kontekście tego kredytu, bo przecież w razie egzekucji komorniczej takie alimenty zostawiające tylko 2700 zł niemalże napewno zablokują egzekucję z hipoteki. Też widziałam już takie sztuczne machloje, byle żeby innych zobowiązań nie płacić.


I jeszcze jedno pytanie, skoro z nim nie jesteś, to po co w ogóle dyskusja i roztrząsanie jego pieniędzy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tutaj się zgodzę z Tobą w pełni- za mało danych posiadamy i rzeczywiście dziwna sprawa natomiast no kreatywnych kobiet (jak i tatusiów) nam nie brakuje. Ja uważam, że po rozstaniu każdemu członkowi rodziny należy się godny byt - a ojciec powinien mieć też środki na coś więcej niż tylko alimenty. A jak się komuś zabierze 60% dochodów to niestety, ale cudów nie ma, odbije się to na kontaktach z dziećmi, bo ani wakacje ani wielkie prezenty ani nic. O byt finansowy dzieci powinno dbać oboje rodziców. A jak matka się czuję pokrzywdzona to jest opieka naprzemienna i problem alimentów solved - sytuacja win win (przy czym ja nie jestem zwolennikiem takiej opieki, ale to tylko moja prywatna opinia).

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308313]Treść usunięta[/QUOTE]Nie można Halina, nie ma kasacji od takich wyroków. Jest sąd I instancji, II i nara. Musiałby nową sprawę założyć, wziąć dobrego adwokata i składać nowy pozew. Matka może sobie na dobrą sprawę składać wniosek o podwyższenie co rok jak ma fantazje, bo nic ja to nie kosztuje (jeśli nie chce prawnika). Ojciec musi za to płacić.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308315]Treść usunięta[/QUOTE]Ma - ale właśnie tylko jeden raz. Wyrok sądu apelacyjnego jest już wiążący i nie da się od niego odwołać.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[niezapominajka012]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308313]Treść usunięta[/QUOTE]


Ale gdzie się chcesz odwoływać poza II instancją, w Strasburgu?

No chociażby to, że sąd powinien wziąć pod uwagę przy orzeczeniu że skoro ojciec spłaca kredyt hipoteczny to nie ma do dyspozycji całej kwoty wynagrodzenia, nie ma i nie miał w przeszłości wolnych środków w kwocie 6 tys.

Natomiast sady w Polsce kopiują bezrefleksyjnie stanowisko sądu najwyższego ze zobowiązania kredytowe nie wpływają na obowiązek alimentacyjny.

No tylko jak było wspólne gospodarstwo domowe to ten kredyt hipoteczny musiał się przekładać na poziom życia także i dzieci dlatego niezrozumiałe jest dla mnie stanowisko sądu aby teraz tego kredytu nie wliczać w usprawiedliwione koszty utrzymania ojca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[niezapominajka012]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308315]Treść usunięta[/QUOTE]


Ja wiem Halina, Ty to byś od ojca 5k na jedno dziecko przed sądem wywalczyła i jeszcze ojciec musiałby w każdy weekend zapewniać dziecku atrakcje a jak wakacje to tylko za granica.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308327]Treść usunięta[/QUOTE]Tylko Halina, u nas kredyt to jest często jedyny sposób na zapewnienie sobie podstawowej potrzeby jaka jest mieszkanie. Gdyby wziął kredyt na wille 300 m to ok, ale dwupokojowe mieszkanie mając dwoje dzieci to jest jakieś absolutne minimalne minimum, że tak to ujmę. On też musi gdzieś mieszkać, nie tylko matka. To nie może być tak, że ojciec zęby w ścianę i pokój na stancji, bo alimenty.

Przy czym ja już się tak bardziej odnoszę a priori - do jakiejś czysto hipotetycznej sytuacji, że ktoś tam sobie zarabia 6000 zł o dostaje ali 3300. Bo w tej konkretnej sprawie to faktycznie jakieś to dziwne i cholera wie co się tam wydarzyło.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[niezapominajka012]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89308327]Treść usunięta[/QUOTE]


Pewnie i tak byś jęczała że to za mało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[niezapominajka012]

Tak, wziął przed ślubem. Jeżeli nie byłoby go stać to bank nie udzieliłby mu kredytu. Ponieważ matka dzieci nie była zbyt bogata to się wprowadziła do jego mieszkania + doszły z czasem do tego dzieci.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Tylko niezapominajka, ja nie rozumiem Twojej roli tutaj. Jeżeli chcesz mu pomóc to weźmie kombinujcie z prawnikiem, nic tu nie pomoże, że Halina czy Lady z Wizażu mają takie czy śmakie zdanie.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta