|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2018-02-13, 17:51 | #3213 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja to mam jakiegoś pecha. Wiecznie coś nie tak.
Ostatnio, ledwo jak wróciłam do treningów to znów zaczęłam się zmagać z kontuzją shin splints w prawej nodze. Więc wyluzowalam, przylozylam się do jej wyleczenia, zamiast biegania ćwiczyłam na orbitreku interwaly. Ból zniknął. A dzisiaj wyszłam pobiegać po przerwie (poza orbitrekiem) i zaś tym razem kolana. W dodatku te nowe buty mnie obtarly Mimo to melduję 8km Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-02-13, 18:15 | #3214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
U mnie dzieci chore, ja też nie wiem kiedy to sis skończy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-13, 18:37 | #3215 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
hejka wszystkm biegaczom ! sezon biegowy uważam za otwarty, ostatni bieg w listopadzie, dziś 5 km w 35 minut
|
2018-02-13, 19:13 | #3216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Shin Splints ma moj tz
Współczuje tych problemów, ja się uporałam z bólem pachwiny ale od czasu do czasu poczuje jakiś dziwny ból.. Dziunkowa przykro, wiele osób teraz choruje.
__________________
inst |
2018-02-13, 19:22 | #3217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Mi na każdym treningu coś jest. Już mnie to wnerwia.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-02-16, 18:58 | #3220 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Używacie jakiś masek podczas biegania?
|
2018-02-18, 14:40 | #3224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
super dziewczyny!
Ja dzisiaj 12 km. Cały tydzień na zewnątrz się udało (łącznie 30 km). W nast. tygodniu ma być zimno, więc pewni wrócę na siłownię.
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-02-18, 18:38 | #3225 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
lubię zimno, ale o bieganiu muszę zapomnieć
__________________
|
2018-02-20, 18:12 | #3226 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 820
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Hej dziewczyny!
Tak jak już pisałam, dobiegłam! A nie było to tak do końca pewne... ale od początku: Każdy kolejny trening coraz mocniej dawał się we znaki moim kolanom, w końcu zdecydowałam o zrobieniu kilku dni przerwy. Stwierdziłam, że lepiej dobiec (zapominając o czasie), niż dać się zgubić swoim ambicjom i ostatecznie albo nie dobiec do mety, albo w ogóle nie pobiec. Niestety, po tygodniu przerwy, trening na 5km pokazał, że sytuacja za bardzo się nie polepszyła . Jako że tuż przed Barceloną, miałam spędzić ok tygodnia w PL, umówiłam się do fizjoterapeuty. Po przylocie okazało się, że wszyscy podłapali jakiegoś wirusa, a mnie złamało już kolejnego dnia, ale nie było tragedii. W dzień wizyty u fizjo, było już całkiem nieźle. Ogólnie, jestem dość nieufna względem fizjoterapeutów. Bo o ile fizjoterapia w szpitalu, w którym miałam operacje, była w porządku, to ponad dwa lata fizjoterapii w moim rodzinnym mieście, wolę pominąć milczeniem. Na studiach jednak borykałam się ze sporymi problemami z kręgosłupem i wtedy znowu trafiłam w rzetelne ręce. Na tamten moment kolana nie stanowiły problemu, bo jedyne wyzwania jakie przed nimi stawiałam to chodzenie, więc nawet o nich za bardzo nie wspominałam. Fizjoterapia na kręgosłup pomogła i po niej wiedziałam, ze czasami trzeba trochę pocierpieć... ale na wizytę, która właśnie nadeszła, w ogóle mnie nie przygotowała . Jeśli chodzie o fizjoterapeutę, to trafiłam w 10, facet po 10 minutach badania i mega zwięzłego wywiadu, dokładnie zdiagnozował problem (uwzględniając moje problemy z kręgosłupem, o których sama nie wspominałam i poluzowane więzadła). W każdym razie, tak jak już podejrzewałam rok temu, ból, to skutek zespołu pasma biodrowo piszczelowego. W moim przypadku, przyczyn jest kilka, więc takie całkowite uporanie się z tym, zajmie trochę czasu. W każdym razie, fizjoterapeuta zabrał się do roboty (nie obiecując cudów) i... było boleśnie! Widziałam gwiazdy przed oczami, serio! Jestem dość odporna na ból, ale momentami miałam ochotę wgryźć się w leżankę. Dość powiedzieć, że moje prawe kolano osiągnęło taki kąt zgięcia, jakiego nie osiągnęło od 10 lat . Facet obok, przełamał zagryzany w zębach patyk. W chwilach przerw, było wesoło: taki śmiech, przez łzy XD. Miałam wrażenie, że zamiast palców, koleś wbija mi w mięśnie noże. Od kręgosłupa po kostkę. Spędziłam tam 3 godziny i wychodziłam na totalnie trzęsących się nogach z wieloma poradami i zaleceniami. Potem odwiedziłam swoją chrześnicę w szpitalu, a na wieczór z nosa mi ciekło jak z kranu. Następnego dnia wylot do Barcelony, a ja totalnie zawirusowana, bez żadnego treningu od niemal 2,5 tyg. Czułam się tragicznie, ból, kaszel, katar. Poszłam do sklepu i kupiłam saszetkę na biodra, by wziąć ze sobą telefon, żeby w razie czego powiadomić znajomych, którzy mieli czekać na nas na mecie, by na mnie jednak nie czekali, bo właśnie się relaksuję na 8mym km i nie mam zamiaru się ruszyć dalej . Niemniej, adrenalina zrobiła swoje. Dobiegłam! Nie koncentrowałam się na czasie, ważne było, by dobiec . Było super! Atmosfera, ludzie, trasa... Ostatecznie, biorąc po uwagę całą sytuację, tempo nie było tak tragiczne, jak zakładałam: 6.09. I wiecie co? Prawe kolano ani razu nie zabolało! Nic! Od kiedy wróciłam do biegania, zawsze dawało mi się jakoś we znaki, a tu nic! Do tej pory jest ok. Lewe (nad którym nie pracowaliśmy równie ciężko, jak nad prawym) zaczęło pobolewać na 14km, ale nie na tyle, bym musiała przerwać bieg. Po biegu, schody to była dla lewego kolana droga przez mękę, na tę chwilę, tylko schodzenie stanowi malutki problem. Postanowiłam, ze teraz przy każdej wizycie w PL będę odwiedzać fizjoterapeutę, by przeanalizować postępy i braki. Teraz 2 tygodnie przerwy. Relaksu. Byczenia się. Jedzenia ton makaronu. A potem siłownia i praca nad wzmocnieniem nóg, treningi biegowe mocno jakościowe. Za rok planuję wrócić do Barcelony. W międzyczasie mam nadzieję, że uda zaliczyć mi się kilka biegów na 10km. No to tyle ode mnie |
2018-02-25, 08:30 | #3227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Doe, fajnie się czyta Szkoda, że takie rzeczy przed startem się wydarzyły. Jednak czas bardzo fajny! Gratuluję, że mimo wszystko przebiegłas.
Skądś sama to znam, bieglam na zawodach z kontuzją. Na treningach nie dawałam rady, a na samych zawodach nic nie czułam, to pewnie ta sama adrenalina, co u Ciebie Pomijam fakt, że po zawodach mocno to odczulam... Zazdroszczę, że znalazłaś swojego fizjo. Ja na razie nie potrzebuje, ale jak potrzebowałam i byłam u jednego, to teraz z prlerspektywy czasu wydaje mi się, że nie był najlepszy. Lekarz z resztą też kiepski... ------- Jak tam dziewczyny, biegacie? Ja dalej biegam, od tych 2 tyg tylko na zewnątrz, ale dzisiaj a temperatura - 14st. powoduje, że idę na siłownię. Ostatnio chodziłam na bieżnie wokół boiska i robiłam sobie interwaly. Dają one niezłego kopa, ale doluja, że jestem na tym samym poziomie co rok temu i więcej wycisnąć nie potrafię Za 2 tyg test na pierwszym biegu masowym. Trasa wymagająca, wiec zobaczymy jak pójdzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-02-25, 08:46 | #3228 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-25, 10:00 | #3229 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Mnie się nawet dobrze biega, jak jest chłodniej. Teraz jak chodziłam biegać to było tak ok -5st. Najgorszy pierwszy km, potem już człowiek rozgrzany. Jedny problem mam taki, że jakoś mi się mięśnie czworoglowe nie chcą rozgrzać i po powrocie są całe zmarzniete. Dziwne. No, le teraz na - 14st to już nie mam takich ciuchów. A zakładanie wielu warstw jest niewygodne dla mnie, bo mam ograniczone ruchy, woec odpuszczam i idę na siłownię.
No i ostatnio u mnie nawet lepiej ze smogiem, woec sobie mogę pozwolić na trening na zewnątrz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
2018-02-25, 15:35 | #3231 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
U mnie to pierwszy raz od 5 lat Widziałam więcej niż -5 na termometrze w ciągu dnia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-26, 08:55 | #3232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Melduję 5,4 km. Ciężko było po takiej przerwie. Jeszcze ślisko. -9 stopni, ale nie zmarzlam, tylko na gębie czerwona jak burak
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-26, 10:53 | #3233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
U mnie wczoraj 20 km wpadło w tym mrozie...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-26, 16:48 | #3234 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Cytat:
Ja tak jak pisałam, skończyłam na siłowni. 11 km. Tydzień zamknelam z jakimiś 30 km. Za 2 tyg zawody na 10 km. Nie czuję się dobrze przygotowana. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Narysuj mi coś 23/6 |
||
2018-02-26, 17:22 | #3235 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-02-26, 18:00 | #3236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Super Dziewczynki że wam się chce w taki mróz i jesteście takie zawzięte ja byłam dzisiaj tylko na spacerze z psem 2 km w jedną stronę.
__________________
"Każdy ma prawo marzyć inaczej ..." Alchemik |
2018-02-26, 18:45 | #3237 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Waw
Wiadomości: 1 141
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
__________________
|
|
2018-02-27, 18:57 | #3238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Biegam tylko na bieżni, ale dobrze jest zobaczyć jak wygląda taki plan - może spróbuje na dworze jak zrobi się cieplej.
|
2018-02-28, 09:01 | #3239 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 7 746
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Melduję 5,2 km i całkiem fajnie było. Zimo trwaj.
-12 u mnie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-02-28, 09:08 | #3240 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja mam dziś w planie 15, jutro 10 a w piątek 18... na samą myśl jest mi zimno.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.