Rozstanie z facetem XXXIII

[CorkaCzarownic]

Dzisiaj taka piękna pogoda... Dzień Dziecka... A ja do pracy... A mogłabym iść na spacer... Tak jak kiedyś chodziliśmy, przed tym jak mu odwalilo...

Tesknie no, ale mam już dość. Ile można tęsknic... A ja chcę rodziny, wsparcia, normalnego życia...

[cytrusekxD]

Napisane przez endorfina123

melduję się i ja, próbuję żyć, wychodzę do ludzi, wczoraj byłam na imprezie. bawiłam się całkiem dobrze, alkohol zrobił swoje. kiedyś nie lubiłam pić, teraz zdarza mi się częściej. niby zabawa, tańce, ale ciągle w głowie on, poryczałam się przy znajomych. jego koledzy nadal nie mogą wyjść z szoku, spotykam ich i tylko klepią po ramieniu. nie powiem, to strasznie miłe, jak próbują przemówić mi do rozsądku mówiąc "nie warto, spójrz na siebie". to byli jego koledzy, z niektórymi byłam tylko na cześć, a teraz czuję, że mnie wspierają. wzrokiem wszędzie go szukam, bardzo za nim tęsknię, ale jak głębiej przemyślę wszystko, to nie wiem, czy chciałabym go zobaczyć, zwłaszcza w jej towarzystwie. z jednej strony jest ból, pustka, a z drugiej... pogubiłam się w tym wszystkim. jak widzę jego samochód, to aż nogi mi miękną.
boję się, że taka miłość zdarza się raz w życiu.

Każda z nas się chyba tego boi... Mój dzwoni, raczej będzie chciał wracać, a ja mam mętlik w głowie

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez CorkaCzarownic

Dzisiaj taka piękna pogoda... Dzień Dziecka... A ja do pracy... A mogłabym iść na spacer... Tak jak kiedyś chodziliśmy, przed tym jak mu odwalilo...

Tesknie no, ale mam już dość. Ile można tęsknic... A ja chcę rodziny, wsparcia, normalnego życia...

Wrócisz z pracy i spędzisz czas z córeczką, pogoda ma być cały tydzień, jeszcze pójdziecie na spacer- Ty i Ula

[CorkaCzarownic]

Wiem, że pojedziemy. Jutro. Ale chciałabym w trójkę. No ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.

[cytrusekxD]

Napisane przez CorkaCzarownic

Wiem, że pojedziemy. Jutro. Ale chciałabym w trójkę. No ale cóż. Nie można mieć wszystkiego.

Jeszcze znajdziesz takiego co będziesz z nim chodzić na spacery

Właśnie z moim rozmawiałam.Gdy powiedziałam mu co mi nie pasuje itd, to on na to - po co o mnie walczyłaś, jak Ci coś przeszkadza. Ja na to że w takim razie już nie będę, a on że ok- jak już Ci nie zależy.... Fajnie. On teraz wymaga że to chyba ja będę się starać a on w ogóle, a na to się na pewno nie zgodzę, jest tak samo winny temu wszystkiemu jak ja, jak nie bardziej.

[CorkaCzarownic]

Napisane przez cytrusekxD

Jeszcze znajdziesz takiego co będziesz z nim chodzić na spacery

Właśnie z moim rozmawiałam.Gdy powiedziałam mu co mi nie pasuje itd, to on na to - po co o mnie walczyłaś, jak Ci coś przeszkadza. Ja na to że w takim razie już nie będę, a on że ok- jak już Ci nie zależy.... Fajnie. On teraz wymaga że to chyba ja będę się starać a on w ogóle, a na to się na pewno nie zgodzę, jest tak samo winny temu wszystkiemu jak ja, jak nie bardziej.

Pewnie, że znajdę. Tego kwiatu to pół światu. :p

No jak ja lubię ten tekst, on ideal a Ty zła niie walczysz...

[cytrusekxD]

Napisane przez CorkaCzarownic

Pewnie, że znajdę. Tego kwiatu to pół światu. :p

No jak ja lubię ten tekst, on ideal a Ty zła niie walczysz...

No dokładnie, tak się poczułam. Jeszcze zarzuty że go nie kocham.
Ja mu powiedziałam że jeżeli myśli że ja sie teraz będę starać a on będzie się zachowywał tak samo to ja dziękuję.

[CorkaCzarownic]

Napisane przez cytrusekxD

No dokładnie, tak się poczułam. Jeszcze zarzuty że go nie kocham.
Ja mu powiedziałam że jeżeli myśli że ja sie teraz będę starać a on będzie się zachowywał tak samo to ja dziękuję.

No i dobrze powiedziałaś. Ale ja bym się dwa razy zastanowila, czy chcesz wrócić do niego. Ale znów wiem, że serce jedno a rozum co innego...
Do mnie dzisiaj napisał ex i mnie zdenerwowal tylko...

[cytrusekxD]

Napisane przez CorkaCzarownic

No i dobrze powiedziałaś. Ale ja bym się dwa razy zastanowila, czy chcesz wrócić do niego. Ale znów wiem, że serce jedno a rozum co innego...
Do mnie dzisiaj napisał ex i mnie zdenerwowal tylko...

No i właśnie się zastanawiam. Dzisiaj była u mnie przyjaciółka i sama mi powiedziała że i tak miałam anielską cierpliwość że pewne rzeczy znosiłam.
Właśnie, ale to serce... Zawsze musi mówić co innego niż rozum..
Zobaczę, ja na pewno nie będę wydzwaniać, prosić się itp. Obserwuję, czekam, czas pokaże.

[CorkaCzarownic]

Zazdroszczę, że potrafisz się odciąć... Ja nie umiem. Ale powoli ku temu zdążam.

[cytrusekxD]

Napisane przez CorkaCzarownic

Zazdroszczę, że potrafisz się odciąć... Ja nie umiem. Ale powoli ku temu zdążam.

Tobie jest ciężej bo całkiem odciąć się nie możesz , postaraj się chociaż ograniczyć te kontakty tylko do tych o Uli

[BlackAngel]

Ja sobie rady nie daje. Weekend przeleżalam w łózku.

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Ja sobie rady nie daje. Weekend przeleżalam w łózku.

Widzę że nie tylko ja

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

Widzę że nie tylko ja

Przytulam!
Kurcze jednego dnia nic mi nie jest, drugiego jestem w stanie wyć do księżyca.

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Przytulam!
Kurcze jednego dnia nic mi nie jest, drugiego jestem w stanie wyć do księżyca.

A to tak jak ja widzę...
Mój dzwoni codziennie bo wyczuł że nie walczę o niego. Mówił że nie chciałby żeby już było tak między nami, że musiałoby być dobrze przez jakiś czas żeby się przekonał...Chyba między linijkami chciał mi przekazać że jak zacznę się starać to wróci. Ja mu na to że on też by musiał, jak to ma być moje stawanie na głowie to nie skorzystam.

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

A to tak jak ja widzę...
Mój dzwoni codziennie bo wyczuł że nie walczę o niego. Mówił że nie chciałby żeby już było tak między nami, że musiałoby być dobrze przez jakiś czas żeby się przekonał...Chyba między linijkami chciał mi przekazać że jak zacznę się starać to wróci. Ja mu na to że on też by musiał, jak to ma być moje stawanie na głowie to nie skorzystam.

Tylko czemu 'my' mamy się starac? Przecież oni nie pozostają bez winy..

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Tylko czemu 'my' mamy się starac? Przecież oni nie pozostają bez winy..

Związek to dwoje ludzi więc koncepcja że tylko jedno ma się starać jest słaba.
Dokładnie, wina leży po środku, a u mnie to nawet bardziej po jego stronie.
Ja zauważam jednak tendencję że im mniej zabiegasz tym bardziej on chce się starać, więc ja zasiadam na kanapie i obserwuje ową sytuację, niczym widz w teatrze.

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

Związek to dwoje ludzi więc koncepcja że tylko jedno ma się starać jest słaba.
Dokładnie, wina leży po środku, a u mnie to nawet bardziej po jego stronie.
Ja zauważam jednak tendencję że im mniej zabiegasz tym bardziej on chce się starać, więc ja zasiadam na kanapie i obserwuje ową sytuację, niczym widz w teatrze.

U mnie podobnie. Im wiecej telefonów i sms olewam tym jest w nim więcej 'starania' się i inwencji twórczej.
Słyszałam 'napraw to, napraw tamto..', 'ogarnij sie'. A on co? Jaśnie Pan na laurach zasiadł? :|

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

U mnie podobnie. Im wiecej telefonów i sms olewam tym jest w nim więcej 'starania' się i inwencji twórczej.
Słyszałam 'napraw to, napraw tamto..', 'ogarnij sie'. A on co? Jaśnie Pan na laurach zasiadł? :|

Ja odbieram ale nie dzwonię/nie piszę. Poinformowałam jaśnie Pana że starania z dwóch stron albo z żadnej.

Właśnie dostałam ptasie mleczko od mamy

[faeria]

Napisane przez cytrusekxD

Tobie jest ciężej bo całkiem odciąć się nie możesz , postaraj się chociaż ograniczyć te kontakty tylko do tych o Uli

właśnie to samo chciałam powiedzieć CorkoCzarownic, jesteś w o tyle cięższej od nas sytuacji, że jesteś że tak powiem zmuszona utrzymywać ten kontakt ze względu na dobro dziecka, ja Cię bardzo podziwiam

a mój były już jest w takiej desperacji, że nawet już chwilowo zażegnał swoje męskie ego i przez kolegę przekazał mi, że "to ja byłam tą osobą w porządku" no brawo ja już tego nie będę komentować ani się denerwować

[cytrusekxD]

Napisane przez faeria

właśnie to samo chciałam powiedzieć CorkoCzarownic, jesteś w o tyle cięższej od nas sytuacji, że jesteś że tak powiem zmuszona utrzymywać ten kontakt ze względu na dobro dziecka, ja Cię bardzo podziwiam

a mój były już jest w takiej desperacji, że nawet już chwilowo zażegnał swoje męskie ego i przez kolegę przekazał mi, że "to ja byłam tą osobą w porządku" no brawo ja już tego nie będę komentować ani się denerwować

Jaki łaskawy
Mój dzwonił, chce się spotkać- gdzieś razem pojechać(mieszkamy daleko od siebie) i zobaczyć... Jednak ton jaki potem ze mną rozmawiał zastanawia mnie czy w ogóle na to się zgodzić

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

Jaki łaskawy
Mój dzwonił, chce się spotkać- gdzieś razem pojechać(mieszkamy daleko od siebie) i zobaczyć... Jednak ton jaki potem ze mną rozmawiał zastanawia mnie czy w ogóle na to się zgodzić

Skąd ja to znam
Ton głosu mówi wszystko.. Co z tym gatunkiem męskim czy im się totalnie poprzewracało w czaszkach?

Jak ja odbieram telefon i słyszę głos męczennika, że mu samemu źle.. a później rzuca że zrobił lepiej ode mnie pranie to mam chęć rzucić telefonem w ducha winnego człowieka obok, noszzzzzz kierwa!

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Skąd ja to znam
Ton głosu mówi wszystko.. Co z tym gatunkiem męskim czy im się totalnie poprzewracało w czaszkach?

Jak ja odbieram telefon i słyszę głos męczennika, że mu samemu źle.. a później rzuca że zrobił lepiej ode mnie pranie to mam chęć rzucić telefonem w ducha winnego człowieka obok, noszzzzzz kierwa!

Mój mi dzisiaj zaczął coś wypominać, ja w odwecie wyskoczyłam z pytaniem czy nadal flirtuje z pannami na badoo(pisałam wyżej o tym że kiedyś miał ale skasował w końcu to konto i zaklinał się ze tylko rozmawiał) , szybko przeinaczyłam na -rozmawiał, a nie flirtował, a wtedy on z ryjem na mnie że go oskarżam, obrażam i mam przeprosić Naprawdę miałam za co?

[BlackAngel]

Normalnie ręce i kokardki opadają
Nie wiem po co im to, oni taki są krystalicznie czyści, nooo. My się tylko potrafimy przywalać o 'grom wie co'.
U mnie kolejny przykład, rzucił sms że chce się spotkać (na jego warunkach), no ja odpisując (no wiem wiem zgrzeszyłam), napisałam ok ale na przystanku (bo sie od niego wyniosłam w trybie ekspresowym tak by nie wiedział gdzie jestem). To rzucił foszkiem, że dlaczego nie może pod blok przyjechać...
Chyba, wie że nie jestem taką desperatką by mówić mu gdzie jestem. Nie po to dałam dyla od niego by mówić mu gdzie mam 'schronienie'

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Normalnie ręce i kokardki opadają
Nie wiem po co im to, oni taki są krystalicznie czyści, nooo. My się tylko potrafimy przywalać o 'grom wie co'.
U mnie kolejny przykład, rzucił sms że chce się spotkać (na jego warunkach), no ja odpisując (no wiem wiem zgrzeszyłam), napisałam ok ale na przystanku (bo sie od niego wyniosłam w trybie ekspresowym tak by nie wiedział gdzie jestem). To rzucił foszkiem, że dlaczego nie może pod blok przyjechać...
Chyba, wie że nie jestem taką desperatką by mówić mu gdzie jestem. Nie po to dałam dyla od niego by mówić mu gdzie mam 'schronienie'

A przez co się rozstaliście?
Może jeszcze sobie kwiatków zażyczy na owe spotkanie

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

A przez co się rozstaliście?
Może jeszcze sobie kwiatków zażyczy na owe spotkanie

Miał wobec mnie ciągłe roszczenia, moje potrzeby zostały odpychane na inny tor, ja nie mogłam mieć kolegów, a on koleżanki tak, on chciał threesomów a ja nie, zdradził mnie, próbował bić, mamisynkuje, wpędza w poczucie winy.. mogłabym wymieniać..
Tak kwiaty, chyba wieniec ostatnie pożegnanie

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Miał wobec mnie ciągłe roszczenia, moje potrzeby zostały odpychane na inny tor, ja nie mogłam mieć kolegów, a on koleżanki tak, on chciał threesomów a ja nie, zdradził mnie, próbował bić, mamisynkuje, wpędza w poczucie winy.. mogłabym wymieniać..
Tak kwiaty, chyba wieniec ostatnie pożegnanie

A musisz się z nim spotkać?

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

A musisz się z nim spotkać?

Oczywiście, że nie..

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Oczywiście, że nie..

No właśnie, to olej i prześlij mu wieniec pocztą
Coś u góry pisałaś o spotkaniu, dlatego pytam

[BlackAngel]

Napisane przez cytrusekxD

No właśnie, to olej i prześlij mu wieniec pocztą
Coś u góry pisałaś o spotkaniu, dlatego pytam

Noł problemo nie gniewam się.
Chyba będę forever alone!

[cytrusekxD]

Napisane przez BlackAngel

Noł problemo nie gniewam się.
Chyba będę forever alone!

Dopóki nie spotkasz normalnego faceta