Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz. 10

[stotek]

Napisane przez agaciupaga

Dobrze ze trafiłaś do diabetologa, obstawi Cie lekami i wreszcie się uda 🤞🏼

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mam nadzieję, fakt, że lekarka pchnęła we mnie znowu bardzo dużo nadziei teraz na tapecie jest transfer, aleee wstrzymam się z nim parę miesięcy, aż unormuje te cukry. Zbadam w międzyczasie też inne rzeczy i zobaczymy co tam wyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiontko1206]

Napisane przez stotek

Diabetolog mi powiedziała, że każde zaburzenia cukru lub insuliny mogą mieć wpływ na jakość naszych gamet - komórek jajowych lub plemników. Nieunormowane cukry to straszny syf dla organizmu szczerze mówiąc ja między innymi to obwiniam za takie słabe efekty naszych dwóch procedur, do spółki z endometrioza (a męża dopiero dokładniej badam, to zobaczymy co tam wyjdzie )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nawet nie strasz. Ja insulinę miałam 3.26,po godzinie 29.90,a dwóch godzinach 22.80. Czyli to źle w połączeniu z niskim cukrem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Asiontko1206

Nawet nie strasz. Ja insulinę miałam 3.26,po godzinie 29.90,a dwóch godzinach 22.80. Czyli to źle w połączeniu z niskim cukrem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie są to dobre wyniki ale skonsultuj je z po prostu z lekarzem, np. diabetologiem. I nie martw się na zapas, to wszystko są rzeczy, które da się wyprowadzić na prostą. Wy podchodzicie do ivf czy staracie się naturalnie?
Choć kojarzę, że chyba masz umówioną wizytę u Paligi, więc ona na pewno się do tego odniesie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Asiontko1206]

Napisane przez stotek

No nie są to dobre wyniki ale skonsultuj je z po prostu z lekarzem, np. diabetologiem. I nie martw się na zapas, to wszystko są rzeczy, które da się wyprowadzić na prostą. Wy podchodzicie do ivf czy staracie się naturalnie?
Choć kojarzę, że chyba masz umówioną wizytę u Paligi, więc ona na pewno się do tego odniesie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My w niedzielę za tydzień mamy punkcję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katia100]

Napisane przez Pafos

A czy są tu obecnie jakieś Panie, które są zadowolone z efektów leczenia dr P. ? Czy którejś się udało zajść w ciąże po laparoskopii (koagulacji ognisk endometriozy) i z jednym jajowodem drożnym i niską rezerwą jajnikową?

Ja jestem bardzo zadowolona. Mam te same problemy co ty (endometrioza III st., amh, jeden drożny jajowód) i obecnie jestem w 31 t.c. po in vitro. Profesor Jach po laparoskopii kazał mi tylko 3 cykle starać się naturalnie a później myśleć o in vitro bo endometrioza jest jak rak zaraz odrośnie i się rozsieje.
Uważam ze dr P. bardzo szeroko diagnozuje i zleca sporo badań w porównaniu do innych lekarzy.
Myśle, ze same kolejki do doktora i jego skuteczność sama mówi za siebie. Jednak w zdecydowanej większości dr pomaga.
Kiedyś spotkałam w kolejce Panią z Poznania która przyjeżdżała do niego 500km bo pomógł wielu jej znajomym wiec jest znany w całej Polsce.
Niepłodność to bardzo trudna dziedzina i wiele czynników ma na nią wpływ i czasami lekarze nie wiedza dlaczego tak jest a później dzieje się cud i ciąża naturalna.
Nie ma co narzekać na doktora tylko szukać innego lekarza bo niestety w niepłodności czas działa na naszą niekorzyść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dorotka1066]

Napisane przez Katia100

Ja jestem bardzo zadowolona. Mam te same problemy co ty (endometrioza III st., amh, jeden drożny jajowód) i obecnie jestem w 31 t.c. po in vitro. Profesor Jach po laparoskopii kazał mi tylko 3 cykle starać się naturalnie a później myśleć o in vitro bo endometrioza jest jak rak zaraz odrośnie i się rozsieje.
Uważam ze dr P. bardzo szeroko diagnozuje i zleca sporo badań w porównaniu do innych lekarzy.
Myśle, ze same kolejki do doktora i jego skuteczność sama mówi za siebie. Jednak w zdecydowanej większości dr pomaga.
Kiedyś spotkałam w kolejce Panią z Poznania która przyjeżdżała do niego 500km bo pomógł wielu jej znajomym wiec jest znany w całej Polsce.
Niepłodność to bardzo trudna dziedzina i wiele czynników ma na nią wpływ i czasami lekarze nie wiedza dlaczego tak jest a później dzieje się cud i ciąża naturalna.
Nie ma co narzekać na doktora tylko szukać innego lekarza bo niestety w niepłodności czas działa na naszą niekorzyść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Doktor jest jednym z lepszych lekarzy w kraju, pomógł wielu parom. Ja sama jestem obecnie w 16tc.
Jednak jeśli macie jakieś wątpliwości, leczenie nie przynosi efektów, szukajcie pomocy gdzieś indziej. Nikt nie jest nieomylny i nie ma 100% skuteczności. A jak wiadomo, czas jest dla nas nieubłagalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Motylekk35]

Ja Teresa

A odnośnie tego zapanowania to trzeba to było wcześniej ustalić z embriologiem?

Pytam bo mam jeszcze zarodki i chciałabym żeby mi dwa podali. Ale jak są zamrożone czy osobno czy razem to nie wiem.

[Calineczka81]

Napisane przez Motylekk35

Ja Teresa

A odnośnie tego zapanowania to trzeba to było wcześniej ustalić z embriologiem?

Pytam bo mam jeszcze zarodki i chciałabym żeby mi dwa podali. Ale jak są zamrożone czy osobno czy razem to nie wiem.

Kiedyś mrożono po 2 zarodki w 1 słomce. Teraz się tego raczej nie stosuje.
Zależy, ile masz lat. Nie wiem czy doktor wyrazi zgodę na transfer 2 zarodkow. Mnie np nie pozwolil, przez wzgląd na wiek. I u mnie 1 zarodek się podzieli do 8tc byla ciaza bliźniacza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pafos]

Napisane przez dorotka1066

Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś. Doktor jest jednym z lepszych lekarzy w kraju, pomógł wielu parom. Ja sama jestem obecnie w 16tc.
Jednak jeśli macie jakieś wątpliwości, leczenie nie przynosi efektów, szukajcie pomocy gdzieś indziej. Nikt nie jest nieomylny i nie ma 100% skuteczności. A jak wiadomo, czas jest dla nas nieubłagalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem u doktora dopiero od listopada, a już jestem po laparoskopii więc szybko działa to fakt. Ale trochę mnie przeraził tym, że teraz pół roku starania na cyklach stymulowanych, a jak nic nie będzie to in vitro.. raczej się już nastawiłam na in vitro tym bardziej, że doktor już coś napominał przed zabiegiem. Boje się, że te pół roku to będzie tylko zmarnowany czas..

[Motylekk35]

Wiem ze powyżej 35 roku życia już można podawać dwa.

[Calineczka81]

Napisane przez Motylekk35

Wiem ze powyżej 35 roku życia już można podawać dwa.

U mnie mowil, ze w wieku 38 lat nie poda mi 2 zardokow, więc już nie wiem, jak jest z ta granica wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez Pafos

Jestem u doktora dopiero od listopada, a już jestem po laparoskopii więc szybko działa to fakt. Ale trochę mnie przeraził tym, że teraz pół roku starania na cyklach stymulowanych, a jak nic nie będzie to in vitro.. raczej się już nastawiłam na in vitro tym bardziej, że doktor już coś napominał przed zabiegiem. Boje się, że te pół roku to będzie tylko zmarnowany czas..

Jeśli jesteś zdecydowana na ivf i nie chcesz tracić czasu to daj sobie np. 3-4 cykle na starania naturalne. Nie musicie czekać do pół roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Pafos

Jestem u doktora dopiero od listopada, a już jestem po laparoskopii więc szybko działa to fakt. Ale trochę mnie przeraził tym, że teraz pół roku starania na cyklach stymulowanych, a jak nic nie będzie to in vitro.. raczej się już nastawiłam na in vitro tym bardziej, że doktor już coś napominał przed zabiegiem. Boje się, że te pół roku to będzie tylko zmarnowany czas..

Dokładnie tak jak mówi Dorotka - jak jesteście zdecydowani na ivf, to powiedz to doktorowi, on wtedy skróci próby naturalne do np. 2-3 miesięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pafos]

Napisane przez stotek

Dokładnie tak jak mówi Dorotka - jak jesteście zdecydowani na ivf, to powiedz to doktorowi, on wtedy skróci próby naturalne do np. 2-3 miesięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie tak zrobię, że po 3 nieudanych cyklach będę nękać dr o in vitro ��

[Calineczka81]

Dziewczyny, proszę o pomoc. Dzis decyzją doktora, próbujemy podejsc do transferu na cyklu naturalnym. Jeśli pecherzyk nie pęknie (co po cc mi się zdarza), a endometrium będzie ładne zostanie mi podany estrofem. I co? I transfer przeprowadzi się nawet jeśli pecherzyk nie pękł? Czy w ogóle wtedy sa jakieś szanse na ciążę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja_teresa]

Napisane przez Calineczka81

U mnie mowil, ze w wieku 38 lat nie poda mi 2 zardokow, więc już nie wiem, jak jest z ta granica wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mialam 28 lat. I mialam tak podane bo embriolidzy tak "spakowali"
Wczesniej 25 lat. Jak na zyczenie podal dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sandra27x]

Napisane przez ja_teresa

Ja mialam 28 lat. I mialam tak podane bo embriolidzy tak "spakowali"
Wczesniej 25 lat. Jak na zyczenie podal dwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi powiedział jak pytałam o podanie 2 zarodków że nie poda że podaje po 35 lat pacjentką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ja_teresa]

Moze teraz sie cos zmienilo. Ja oststni transfer mislam na poczatku 2018 r.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klaudia0555]

Kochana ja przyszłam na pierwsza wizytę i byłam zdecydowana na In vitro. Doktor powiedział ze działamy i jestem już po punkcji

[Motylekk35]

Na stronie już dawno wyczytałam że podaje się po 35 roku życia.

Zresztą doktor wie co robi i komu może zaproponować.

Jest tu jakaś dziewczyna która się boi że zostaną jej jeszcze zarodki?

[Asiontko1206]

Ja mam pytanie dotyczące nadprogramowej liczy pobranych komórek. Któraś z Was mrozila? I jak to się później przełożyło na liczbę zarodków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myszka15xxx]

Asiontko chodzi o mrożenie komórek nam doktor odradził mrozić dlatego że później po rozmrożeniu komórki nie zapładniają się dobrze

[Motylekk35]

Mi też mówił że to nie ma sensu.

[stotek]

Napisane przez Asiontko1206

Ja mam pytanie dotyczące nadprogramowej liczy pobranych komórek. Któraś z Was mrozila? I jak to się później przełożyło na liczbę zarodków?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zamrozilam 3, pomimo, że doktor nam to odradzał. Patrząc z perspektywy czasu trzeba było go posłuchać. Może ma to sens przy większej ilości, typu 10 i więcej, u nas prawidłowo rozmrozily się tylko 2, ale nawet nie raczyły się zapłodnić. No i ja mam raczej słabe komórki same z siebie, to też pewnie ma jakieś znaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dzasta11]

Asiontko ja się komórek zrzekłam i poszły do dawstwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norelka1979]

Mogę wziąść sibi2@o2.pl

[ParoleParole]

Napisane przez Dzasta11

Asiontko ja się komórek zrzekłam i poszły do dawstwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I były ok? Ja też się zrzeklam. Ale okazało się, że w nadprogramowych morfologia była zła i się nie przydały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katia100]

Ja również pytałam doktora czy może podać mi dwa zarodki ale powiedział ze absolutnie nie bo nie mam 35 lat. Może u niektórych osób po 35 roku się nie zgadza ze względu na stan zdrowia. Ciąża bliźniacza jest już ciążą podwyższonego ryzyka i bardziej obciążającą organizm.
Jeśli chodzi o nadprogramowe komórki to mówił że się nie opłaca.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Norelka1979]

Mogę coś wziąść sibi2@o2.pl

[Dzasta11]

Napisane przez ParoleParole

I były ok? Ja też się zrzeklam. Ale okazało się, że w nadprogramowych morfologia była zła i się nie przydały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, z pierwszej procedury były ok. Zadzwonili trzy miesiące po punkcji, że jest na nie biorczyni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz