Dentysta spiłował mi zdrowe zęby

[lavieenrose789]

Cześć, napisałam długi post, który się skasował, więc do rzeczy: bardzo potrzebuję rady. Proszę o nieprzesuwanie, tutaj jest szansa, że ktoś mi poradzi. Może jakiś prawnik?

Jestem w procesie robienia licówek na górne jedynki i dwójki u stomatologa. Pierwsze dwie wizyty były mało inwazyjne. Najpierw wycisk, potem miałam tzw. mockup, czyli kompozytowe nakładki na moich zębach, żeby zobaczyć proponowany kształt zębów, pochodzić z nim przed ostatecznym podjęciem decyzji.

W piątek byłam na trzeciej wizycie, która była zaplanowana na 4h i tyle trwała. Dentystka mówiła, że będziemy piłować zęby, ale zdejmie tylko 0,5 mm, bo tak to się robi. Po jakiejś godzinie ciągłego wiercenia spojrzałam w swoje odbicie w reflektorze i zobaczyłam, że mam bardzo spiłowane zęby, takie zęby rekina - możecie wpisać w google "tik tok veneers shark teeth" i pokażą się obrazy tego jak zęby są obrabiane do - uwaga uwaga - tak naprawdę koron mimo mylnego nazwania tego licówkami. I ja mam również w taki sposób zrobione zęby.

Nie umiem wyjaśnić dlaczego nie zareagowałam w tamtej chwili - szok, ciągłe wiercenie, stres, znieczulenie... Po jakichś 2h musiałam wyjść do toalety, nie przeglądałam się w lustrze, ale całe usta miałam zapadnięte jak bezzębna babcia. Było to bardzo dziwne doznanie. Potem dentystka zrobiła wycisk ze spiłowanych zębów, a na koniec ponownie zrobiła mi kompozytowy mockup, więc jakieś tam zęby mam do czasu finalnej wizyty.

Po tej mega długiej wizycie poszłam do domu się szybko ogarnąć, a potem do pracy. Dopiero po całym dniu wieczorem spłynęła na mnie świadomość, że moje zdrowe zęby zostały spiłowane i to nie tak miało być. Miałam co prawda ułamaną jedynkę (na niej licówkę z kompozytu) ale była żywa, oraz szczątkowe dwójki, ale to były moje zęby. Chodziło mi o estetykę i rzeczywiście już mockup wygląda dobrze, bo zęby są większe i od razu uśmiech jest ładniejszy.

Jest mi mega przykro, zębów już nie odzyskam. Za 1,5 tyg. mam ostatnią wizytę, będę w pracowni protetycznej dobierać dokładnie kształt, potem wypalą dla mnie porcelanowe nakładki (już nie wiem jak je nazwać), a potem dentystka je "zacementuje".

Nie wiem co mam zrobić. Zapłaciłam już 9 tys PLN, cała operacja ma kosztować 15 tys.

Dentystka wciąż nazywała to licówkami, nie będzie to coś co ma wszystkie boki jak korona, bo z tyłu będzie tylko dolna część (przód zawinięty trochę za krawędź zęba), a reszta tyłu chyba będzie wypełniona tym jakimś cementem. Tak to sobię wyobrażam.

Co byście zrobiły na moim miejscu? Boję się cokolwiek mówić zanim nie zrobi mi całości, żeby z zemsty nie zrobiła tego byle jak (nie wiem, wolę nie być z nią skonfliktowana póki co). Czy mogę dochodzić zrobienia tego za darmo? Jakiegoś odszkodowania? Czy w Polsce w ogóle jest szansa na odszkodowanie za spiłowanie zębów?

Obawiam się jakie konsekwencje dla moich zębów może mieć to spiłowanie. Czytam jakieś straszne historie jak to po takiej akcji można szybko stracić te zęby, dostać martwicy itp.

Bardzo proszę o pomoc

[lavieenrose789]

Hej, może ktoś ma radę co zrobić w tej sytuacji?

[Piotrek95]

Napisane przez lavieenrose789

Hej, może ktoś ma radę co zrobić w tej sytuacji?

Szukasz porady prawniczej na wizażu? C'mon.

[lavieenrose789]

Napisane przez Piotrek95

Szukasz porady prawniczej na wizażu? C'mon.

Niekoniecznie prawniczej. Szukam ogólnie porady i musiałam się wygadać.

[Magmag0194]

Napisane przez lavieenrose789

Hej, może ktoś ma radę co zrobić w tej sytuacji?

Iść do innego dentysty i upewnić się jak powinna wyglądać procedura.
Na razie moim zdaniem panikujesz a może się okazać, że wszystko jest zrobione poprawnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PumpkinEyes]

A nie podpisywałaś jakiejś zgody na procedurę przed zabiegiem?

Trochę to nieprawdopodobne, że nie wiedziałaś, że będziesz miała piłowane zęby i które.

[road_rage]

omawiałaś przed zabiegiem z dentystką jak ma wyglądać ta procedura?

[lavieenrose789]

Napisane przez Magmag0194

Iść do innego dentysty i upewnić się jak powinna wyglądać procedura.
Na razie moim zdaniem panikujesz a może się okazać, że wszystko jest zrobione poprawnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez PumpkinEyes

A nie podpisywałaś jakiejś zgody na procedurę przed zabiegiem?

Trochę to nieprawdopodobne, że nie wiedziałaś, że będziesz miała piłowane zęby i które.

Napisane przez road_rage

omawiałaś przed zabiegiem z dentystką jak ma wyglądać ta procedura?

Wiedziałam, których zębów będzie dotyczyć procedura i tu akurat jest ok, te zęby miałam mieć robione.

Rozmawiałam o procedurze, była mowa o spiłowaniu 0,5mm zęba, na to nałożenie nakładek porcelanowych. Po drodze wyciski itp. Kilka razy padło to o 0,5mm zęba, bo licówka ma 0,3mm podobno, do tego jakiś tam klej i mamy grubość jak na początku.

Nie dostałam do podpisania żadnych dokumentów ani opisu procedury, zgody na zabieg ani nic. 1,5 roku wcześniej byłam na rutynowej kontroli u tego stomatologa, była to moja pierwsza wizyta i podpisywałam jakieś ogólne zgody z tego co pamiętam.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Do innego dentysty się wybiorę jak najbardziej jak już procedura będzie skończona. Niewykluczone, że będzie to dobrze zrobione, ale to nie jest ta procedura, która miała być zrobiona, bo umawiałam się na licówki (to mam w smsach gdzie potwierdzano mi cenę), a babka robi mi korony. Miała być mało inwazyjna procedura, a jest bardzo inwazyjna, nierekomendowana przy zdrowych żywych zębach.

[Nuova]

Twój opis brzmi jak prawidłowa procedura. I nie, to nie są korony, pod korony miałabyś swoich zębow spiłowane jeszcze więcej, a poza tym lekarz pewnie zaleciłby też leczenie kanałowe od razu.

https://bsdent.pl/strefa-pacjenta/pr...i-porcelanowe/

Tutaj widac grafikę jak szlifuje się zęby pod licówki.

Pytanie też jak zęby wyglądały "przed" - może miałaś sporo próchnicy, którą przy okazji trzeba było opracować, albo jakieś stare wypełnienia do wyrzucenia?

Edit.: tytuł też napisałaś mocno dramatyczny - nie da się założyć jakiejkolwiek pracy protetycznej/estetycznej bez "piłowania zdrowych zębów".

[lavieenrose789]

Napisane przez Nuova

Twój opis brzmi jak prawidłowa procedura. I nie, to nie są korony, pod korony miałabyś swoich zębow spiłowane jeszcze więcej, a poza tym lekarz pewnie zaleciłby też leczenie kanałowe od razu.

https://bsdent.pl/strefa-pacjenta/pr...i-porcelanowe/

Tutaj widac grafikę jak szlifuje się zęby pod licówki.

Pytanie też jak zęby wyglądały "przed" - może miałaś sporo próchnicy, którą przy okazji trzeba było opracować, albo jakieś stare wypełnienia do wyrzucenia?

Edit.: tytuł też napisałaś mocno dramatyczny - nie da się założyć jakiejkolwiek pracy protetycznej/estetycznej bez "piłowania zdrowych zębów".

Otóż mam dużo bardziej spiłowane zęby niż na tej grafice, załączam zdjęcie.

Po wygooglowaniu licówek są obrazy lekko spiłowanych z przodu tylko zębów, a nie tak maskrycznie. Tytuł jest dramatyczny? No przepraszam, ale tak się czuję. Objętościowo to myślę, że spokojnie została spiłowana połowa moich zębów. A nie tylko warstwa szkliwa jak to powinno być do licówek.

Nie miałam próchnicy w tych zębach.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ale czy zdajesz sobie sprawe ze nawet po spilowaniu zebow tylko troche do licowek twoje zeby naturalne juz nigdy nie bylyby takie jak te ktore mialas przed pilowaniem?
tak czy owak bedziesz juz zawsze musiala cos z nimi robic bo po zdjeciu tych"licowek" czy "koron"
taka cene sie placi za perfekcyjny usmiech
trzeba bylo doladnie sie z tym fachowcem dogadac zapytac o fotki innych pacjentow itp
teraz to juz chyba zapozno na takie rozkminy

[Nuova]

Tak wiele czynników wpływa na leczenie w tym przypadku, że ciężko się tak naprawdę odnieść. Bywa, że pod licówki szlifuje się więcej lub mniej, to nie są sztywne zasady jak w ruchu drogowym, to medycyna.

Jakie konkretnie miały być te licówki (ceramiczne, porcelanowe, pełnoceramiczne)? Jaką techniką były opracowywane zęby? Jakie jest ułożenie zgryzu/czy występuje wada zgryzu? Jaki był stan wyjściowy zębów?

To jest temat dla lekarza prowadzącego, który ma dostęp do tej wiedzy, nikt Ci nic nie doradzi na ślepo. Szkoda, że od razu nie zwróciłaś na to uwagi i wielki minus dla lekarza, że nie omówił całej procedury PRZED zabiegiem. Także krok numer 1. to pilna wizyta u tego dentysty i rozmowa z nim.

[Ellen_Ripley]

Może wstaw zdjęcie jak to u Ciebie wygląda.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Ellen_Ripley

Może wstaw zdjęcie jak to u Ciebie wygląda.

Strach pomyśleć, co będzie, jak ktoś przyjdzie tu z problemem ginekologicznym

[lavieenrose789]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89422691]ale czy zdajesz sobie sprawe ze nawet po spilowaniu zebow tylko troche do licowek twoje zeby naturalne juz nigdy nie bylyby takie jak te ktore mialas przed pilowaniem?
tak czy owak bedziesz juz zawsze musiala cos z nimi robic bo po zdjeciu tych"licowek" czy "koron"
taka cene sie placi za perfekcyjny usmiech
trzeba bylo doladnie sie z tym fachowcem dogadac zapytac o fotki innych pacjentow itp
teraz to juz chyba zapozno na takie rozkminy[/QUOTE]
Tak, zdaję sobie sprawę, jednak czytam o konsekwencjach dla zdrowia zębów takiego piłowania. To nie jest tak, że przecież i tak muszę coś tam mieć przyklejone, więc wywalone. Im więcej zęba jest spiłowane tym większe ryzyko stanów zapalnych i gorsza prognoza dla tego zęba na przyszłość. Niektórzy wręcz mówią o tym, że po paru latach jest duże ryzyko, że te zęby będą wymagały leczenia kanałowego przez stany zapalne.
Oglądałam zdjecia pacjentów na stronie tej poradni i efekty "po" były spoko, nie wiem jednak ile zęba zostało spiłowane nawet jak coś jest podpisane "licówki".

Napisane przez Nuova

Tak wiele czynników wpływa na leczenie w tym przypadku, że ciężko się tak naprawdę odnieść. Bywa, że pod licówki szlifuje się więcej lub mniej, to nie są sztywne zasady jak w ruchu drogowym, to medycyna.

Jakie konkretnie miały być te licówki (ceramiczne, porcelanowe, pełnoceramiczne)? Jaką techniką były opracowywane zęby? Jakie jest ułożenie zgryzu/czy występuje wada zgryzu? Jaki był stan wyjściowy zębów?

To jest temat dla lekarza prowadzącego, który ma dostęp do tej wiedzy, nikt Ci nic nie doradzi na ślepo. Szkoda, że od razu nie zwróciłaś na to uwagi i wielki minus dla lekarza, że nie omówił całej procedury PRZED zabiegiem. Także krok numer 1. to pilna wizyta u tego dentysty i rozmowa z nim.

No wg mnie licówka to licówka, cześć licowa zęba wyłącznie jest do niej preparowana. Miałam zdrowe, ale małe zęby, zdrowy zgryz (leczyłam się ortodontycznie kilka lat temu). To licówki porcelanowe.

Jutro wybieram się do gabinetu. Macie rację, że tak czy siak nic zęba nie przywróci, ale jestem ciekawa co powie dentystka, która powtarzała ciągle o 0,5 mm zdejmowanego szkliwa.

Napisane przez Ellen_Ripley

Może wstaw zdjęcie jak to u Ciebie wygląda.

Teraz mam kompozytowy mockup przyklejony do zębów do czasie nałożenia ostatecznych licówek, nie mam swojego zdjęcia ze spiłowanymi zębami. Mniej więcej jak ten człowiek na zdjęciu wyżej, może nawet więcej zdjęte po bokach zębów.

[Ellen_Ripley]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89422708]Strach pomyśleć, co będzie, jak ktoś przyjdzie tu z problemem ginekologicznym [/QUOTE]

Autorka twierdzi, że ma te zęby spiłowane mega, bardziej, niż na zdjęciu. A może wcale nie jest tak źle i trochę jej stres, czy strach zaburza obraz.

[kici88]

Napisane przez Nuova

\Szkoda, że od razu nie zwróciłaś na to uwagi i wielki minus dla lekarza, że nie omówił całej procedury PRZED zabiegiem.

Podejrzewam, że lekarz procedurę omówił, tylko prostu jej zrozumienie u pacjentki leży, co jest nader częstym przypadkiem...

[Ellen_Ripley]

Napisane przez lavieenrose789

(...)
Teraz mam kompozytowy mockup przyklejony do zębów do czasie nałożenia ostatecznych licówek, nie mam swojego zdjęcia ze spiłowanymi zębami. Mniej więcej jak ten człowiek na zdjęciu wyżej, może nawet więcej zdjęte po bokach zębów.

Pisałaś, że dużo bardziej, niż ten człowiek ze zdjęcia. Więc jednak podobnie do niego? Więc najwidoczniej zgodnie z tym, co czasami robią stomatolodzy.

Może po prostu dopiero teraz do Ciebie w pełni dotarło, że to jest jednak coś nieodwracalnego i ma określone konsekwencje do końca życia. Stąd lekka panika.

[lavieenrose789]

No i też nie jest tak, że to wszystko jest kwestia uznaniowa, tylko licówki to określona procedura, która wygląda inaczej (można sobie pogooglować) i to nie jest to co mam ja.
I jasne "trzeba było lepiej ustalić", tylko mnie się wydawało, że wiem jak to będzie przebiegać. A jak zobaczyłam, to było za późno.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Pisałaś, że dużo bardziej, niż ten człowiek ze zdjęcia. Więc jednak podobnie do niego? Więc najwidoczniej zgodnie z tym, co czasami robią stomatolodzy.

Może po prostu dopiero teraz do Ciebie w pełni dotarło, że to jest jednak coś nieodwracalnego i ma określone konsekwencje do końca życia. Stąd lekka panika.

Ten koleś wyżej ma zęby spiłowane do koron, a ja mam podobnie do niego, a miałam mieć licówki.

[Nuova]

Napisane przez lavieenrose789

Tak, zdaję sobie sprawę, jednak czytam o konsekwencjach dla zdrowia zębów takiego piłowania. To nie jest tak, że przecież i tak muszę coś tam mieć przyklejone, więc wywalone. Im więcej zęba jest spiłowane tym większe ryzyko stanów zapalnych i gorsza prognoza dla tego zęba na przyszłość. Niektórzy wręcz mówią o tym, że po paru latach jest duże ryzyko, że te zęby będą wymagały leczenia kanałowego przez stany zapalne.
Oglądałam zdjecia pacjentów na stronie tej poradni i efekty "po" były spoko, nie wiem jednak ile zęba zostało spiłowane nawet jak coś jest podpisane "licówki".

No wg mnie licówka to licówka, cześć licowa zęba wyłącznie jest do niej preparowana. Miałam zdrowe, ale małe zęby, zdrowy zgryz (leczyłam się ortodontycznie kilka lat temu). To licówki porcelanowe.

Jutro wybieram się do gabinetu. Macie rację, że tak czy siak nic zęba nie przywróci, ale jestem ciekawa co powie dentystka, która powtarzała ciągle o 0,5 mm zdejmowanego szkliwa.


Teraz mam kompozytowy mockup przyklejony do zębów do czasie nałożenia ostatecznych licówek, nie mam swojego zdjęcia ze spiłowanymi zębami. Mniej więcej jak ten człowiek na zdjęciu wyżej, może nawet więcej zdjęte po bokach zębów.

Pod licówki nie tylko cześć licowa jest preparowana. Na poprzedniej grafice widać, ze szlifuje się tez powierzchnie styczne i brzeg sieczny, a czasami tez powierzchnie podniebienna.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[lavieenrose789]

Napisane przez Nuova

Pod licówki nie tylko cześć licowa jest preparowana. Na poprzedniej grafice widać, ze szlifuje się tez powierzchnie styczne i brzeg sieczny, a czasami tez powierzchnie podniebienna.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ok, ale jest preparowane poniżej 1 mm, a nie połowa zęba

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Powinnaś po prostu w razie wątpliwości zapytać lekarza czemu tyle i dlaczego itd. Napisz teraz albo zapytaj następnym razem. A on powinien przed leczeniem dokładnie z Tobą omówić plan i Ci wyjaśnić na czym to polega, żebyś wiedziała. Nie podpisywałaś żadnej zgody? Zawsze się podpisuje zgodę na leczenie, czy to wykonanie protezy czy usunięcie zęba. Trochę dziwne.

Zbyt duże spiłowanie zębów, niezgodne z medycznymi wytycznymi może spowodować konieczność leczenia kanałowego zębów. Jeśli by coś takiego wyniknęło, to pewnie mogłabyś go ciągać po sądach za odszkodowanie.

Ale jak dla mnie panikujesz bez powodu, pod stałe protezy się zawsze zęby piłuje. U Ciebie te zęby mogą wyglądać na szczątkowe skoro miałaś mikrodontyczne boczne siekacze, więc nie sugeruj się innymi. A szlifowanie jest podobne jak pod korony, bo licówki to tak jakby półkorony.

Końcowe licówki będą miały podobny kształt do tych tymczasowych

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez lavieenrose789

Ok, ale jest preparowane poniżej 1 mm, a nie połowa zęba

Ale w zasadzie czemu dyskutujesz o tym z nami, a nie ze swoim dentystą? On te zęby szlifował i widział i wie jak to powinno wyglądać, nie my

[lavieenrose789]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422732]Powinnaś po prostu w razie wątpliwości zapytać lekarza czemu tyle i dlaczego itd. Napisz teraz albo zapytaj następnym razem. A on powinien przed leczeniem dokładnie z Tobą omówić plan i Ci wyjaśnić na czym to polega, żebyś wiedziała. Nie podpisywałaś żadnej zgody? Zawsze się podpisuje zgodę na leczenie, czy to wykonanie protezy czy usunięcie zęba. Trochę dziwne.

Zbyt duże spiłowanie zębów, niezgodne z medycznymi wytycznymi może spowodować konieczność leczenia kanałowego zębów. Jeśli by coś takiego wyniknęło, to pewnie mogłabyś go ciągać po sądach za odszkodowanie.

Ale jak dla mnie panikujesz bez powodu, pod stałe protezy się zawsze zęby piłuje. U Ciebie te zęby mogą wyglądać na szczątkowe skoro miałaś mikrodontyczne boczne siekacze, więc nie sugeruj się innymi. A szlifowanie jest podobne jak pod korony, bo licówki to tak jakby półkorony.

Końcowe licówki będą miały podobny kształt do tych tymczasowych[/QUOTE]
Wiem, że powinnam od razu, ale zwyczajnie zobaczyłam to po fakcie i byłam w wielkim oszołomieniu przez to całe wiercenie, stres i znieczulenie.
Jutro tam idę i porozmawiam. Powtarzam, nie dostałam nic do podpisu, nie miałam też nigdzie na piśmie informacji jak to będzie wyglądało, a w ustnych informacjach była mowa o tym 0,5 mm. Zgodnie z tym oraz wiedzą z internetu o licówkach spodziewałam się mało inwazyjnej procedury.

Właśnie obawiam się bardzo o te zęby, po zakończeniu procedury zrobię pantomogram i pójdę pogadać z innym dentystą.

Dwójki rzeczywiście miałam szczątkowe, ale jedynki małe, ale nie jakieś mikro, nie wiem dlaczego to by miało być wskazaniem do większego piłowania.

Tak, zaakceptowałam kształt tych tymczasowych licówek, z jednej strony jest ładniej i ma być zrobione tak samo z obu stron, tego jestem świadoma.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422732]

Ale w zasadzie czemu dyskutujesz o tym z nami, a nie ze swoim dentystą? On te zęby szlifował i widział i wie jak to powinno wyglądać, nie my[/QUOTE]

Dyskutuję, bo ktoś wysłał grafikę, która pokazuje zupełnie inne spiłowanie zębów, takie widzę w google, mało spiłowane i jednak przypominające pierwotne zęby, a nie malutkie gwoździki.

[Alekto123]

Możesz spróbować zapytać się innego dentysty. Problem w tym, że jeśli ten twój coś skopał i za dużo spiłował, to raczej mało prawdopodobne, że ktoś będzie teraz mówił coś przeciwko 'koledze po fachu'.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Do innego dentysty się wybiorę jak najbardziej jak już procedura będzie skończona. Niewykluczone, że będzie to dobrze zrobione, ale to nie jest ta procedura, która miała być zrobiona, bo umawiałam się na licówki (to mam w smsach gdzie potwierdzano mi cenę), a babka robi mi korony. Miała być mało inwazyjna procedura, a jest bardzo inwazyjna, nierekomendowana przy zdrowych żywych zębach.

Ale po co chcesz iść potem do innego dentysty? Jak już Ci to laska zacementuje, to dentysta Ci tego nie zdejmie, żeby zobaczyć czy są dobrze oszlifowane. Jak coś będzie źle zrobione, to po prostu po czasie pojawią się dolegliwości bólowe i ewentualnie wtedy trzeba będzie to zdjąć i będzie można ocenić czy to zostało dobrze zeszlifowane czy nie. Inny dentysta, do którego pójdziesz po zacementowaniu na stałe nie będzie miał jak ocenić tego czy to zostało dobrze oszlifowane czy nie (jedynie będzie mógł ocenić czy licówka gładko przechodzi w ścianę zęba i czy nie popełniono błędu np. w jej wysokości, ale nie będzie w stanie ocenić jakości szlifowania).

Napisane przez lavieenrose789

Wiem, że powinnam od razu, ale zwyczajnie zobaczyłam to po fakcie i byłam w wielkim oszołomieniu przez to całe wiercenie, stres i znieczulenie.
Jutro tam idę i porozmawiam. Powtarzam, nie dostałam nic do podpisu, nie miałam też nigdzie na piśmie informacji jak to będzie wyglądało, a w ustnych informacjach była mowa o tym 0,5 mm. Zgodnie z tym oraz wiedzą z internetu o licówkach spodziewałam się mało inwazyjnej procedury.

Właśnie obawiam się bardzo o te zęby, po zakończeniu procedury zrobię pantomogram i pójdę pogadać z innym dentystą.

Dwójki rzeczywiście miałam szczątkowe, ale jedynki małe, ale nie jakieś mikro, nie wiem dlaczego to by miało być wskazaniem do większego piłowania.

Tak, zaakceptowałam kształt tych tymczasowych licówek, z jednej strony jest ładniej i ma być zrobione tak samo z obu stron, tego jestem świadoma.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------



Dyskutuję, bo ktoś wysłał grafikę, która pokazuje zupełnie inne spiłowanie zębów, takie widzę w google, mało spiłowane i jednak przypominające pierwotne zęby, a nie malutkie gwoździki.

Nie obraź się, ale to ona jest lekarzem i ma wiedzę, której Ty nie zdobędziesz na podstawie jakiś postów z tik toka. Różne są przypadki i nie ma sensu porównywanie się do innego pacjenta. Masz wątpliwości to pytaj jej, dentystki, a nie szukaj po tik tokach. Tacy pacjenci co wiedzą lepiej, bo poczytali w internecie, to zmora lekarzy.

Nie rób na własną rękę opg, na jego podstawie dentysta Ci nie stwierdzi czy to zostało dobrze oszlifowane, tylko wyrzucisz kilka dych w błoto. Granicę szlifowania da się ocenić albo po zobaczeniu tego w ustach albo na modelu pobranym po szlifowaniu, który dentysta wysyła do technika, żeby zrobił licówki (po analizie paralelometrycznej można ocenić stopień zbieżności ścian i kąt szlifowania czyli to jaką grubość zdjęto).

Nie mówię, że miało być wskazaniem do większego szlifowania, tylko że nie ma sensu stwierdzać, że Twoje zęby są po oszlifowaniu mniejsze niż u jakiegoś typa z neta, skoro wyjściowo miałaś mniejsze. Nie porównuj się do jakiegoś obcego typa z neta, Twój lekarz zna Twoją sytuację, leczenie to nie algorytm, który się klepie, tylko po coś się najpierw bada pacjenta i traktuje go indywidualnie.

Do szlifowania pod licówki nie szlifuje się tylko powierzchni licowej, widzisz, to jest właśnie to, nie że coś się Tobie wydaje i coś powinno wg Ciebie wyglądać, tylko od tego jest lekarz, on wie jak to ma wyglądać. Ok, może ten coś zrobił źle, ale to nie Ty to ocenisz i nie baw się w ocenianie.

Podsumowując, od razu go zapytaj, powiedz, że te zęby zobaczyłaś i się obsrałaś i tyle, on Ci wszystko wyjaśni. Leczenia za darmo Ci nie zrobi, jak po jakimś czasie z zębami będzie problem, to ewentualnie będziesz mogła go ciągać po sądach i starać się o odszkodowanie. Ale trochę za bardzo wybiegasz w przyszłość, zgadzam się z dziewczynami, że po prostu spanikowałaś i się na zapas przejmujesz i podważasz kompetencje lekarza i zamiast pytać jego, to pytasz obce laski na forum, które g widziały i g wiedzą w temacie Twoich konkretnych zębów i jak on Ci to zrobił

[lavieenrose789]

Napisane przez kici88

Podejrzewam, że lekarz procedurę omówił, tylko prostu jej zrozumienie u pacjentki leży, co jest nader częstym przypadkiem...

Nie wiem co mogłam źle zrozumieć, skoro była mowa o 0,5 mm szkliwa, a mam kilkakrotnie więcej usunięte
Najlepiej to zrobić ze mnie tępą dzidę.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Alekto123

Możesz spróbować zapytać się innego dentysty. Problem w tym, że jeśli ten twój coś skopał i za dużo spiłował, to raczej mało prawdopodobne, że ktoś będzie teraz mówił coś przeciwko 'koledze po fachu'.

Chodzi o to, żeby fachowiec potwierdził, że nie są to typowe licówki i jednak powinnam była zostać poinformowana o inwazyjności tego zabiegu większej niż przy licówkach.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422764]Ale po co chcesz iść potem do innego dentysty? Jak już Ci to laska zacementuje, to dentysta Ci tego nie zdejmie, żeby zobaczyć czy są dobrze oszlifowane. Jak coś będzie źle zrobione, to po prostu po czasie pojawią się dolegliwości bólowe i ewentualnie wtedy trzeba będzie to zdjąć i będzie można ocenić czy to zostało dobrze zeszlifowane czy nie. Inny dentysta, do którego pójdziesz po zacementowaniu na stałe nie będzie miał jak ocenić tego czy to zostało dobrze oszlifowane czy nie (jedynie będzie mógł ocenić czy licówka gładko przechodzi w ścianę zęba i czy nie popełniono błędu np. w jej wysokości, ale nie będzie w stanie ocenić jakości szlifowania).



Nie obraź się, ale to ona jest lekarzem i ma wiedzę, której Ty nie zdobędziesz na podstawie jakiś postów z tik toka. Różne są przypadki i nie ma sensu porównywanie się do innego pacjenta. Masz wątpliwości to pytaj jej, dentystki, a nie szukaj po tik tokach. Tacy pacjenci co wiedzą lepiej, bo poczytali w internecie, to zmora lekarzy.

Nie rób na własną rękę opg, na jego podstawie dentysta Ci nie stwierdzi czy to zostało dobrze oszlifowane, tylko wyrzucisz kilka dych w błoto. Granicę szlifowania da się ocenić albo po zobaczeniu tego w ustach albo na modelu pobranym po szlifowaniu, który dentysta wysyła do technika, żeby zrobił licówki (po analizie paralelometrycznej można ocenić stopień zbieżności ścian i kąt szlifowania czyli to jaką grubość zdjęto).

Nie mówię, że miało być wskazaniem do większego szlifowania, tylko że nie ma sensu stwierdzać, że Twoje zęby są po oszlifowaniu mniejsze niż u jakiegoś typa z neta, skoro wyjściowo miałaś mniejsze. Nie porównuj się do jakiegoś obcego typa z neta, Twój lekarz zna Twoją sytuację, leczenie to nie algorytm, który się klepie, tylko po coś się najpierw bada pacjenta i traktuje go indywidualnie.

Do szlifowania pod licówki nie szlifuje się tylko powierzchni licowej, widzisz, to jest właśnie to, nie że coś się Tobie wydaje i coś powinno wg Ciebie wyglądać, tylko od tego jest lekarz, on wie jak to ma wyglądać. Ok, może ten coś zrobił źle, ale to nie Ty to ocenisz i nie baw się w ocenianie.

Podsumowując, od razu go zapytaj, powiedz, że te zęby zobaczyłaś i się obsrałaś i tyle, on Ci wszystko wyjaśni. Leczenia za darmo Ci nie zrobi, jak po jakimś czasie z zębami będzie problem, to ewentualnie będziesz mogła go ciągać po sądach i starać się o odszkodowanie. Ale trochę za bardzo wybiegasz w przyszłość, zgadzam się z dziewczynami, że po prostu spanikowałaś i się na zapas przejmujesz i podważasz kompetencje lekarza i zamiast pytać jego, to pytasz obce laski na forum, które g widziały i g wiedzą w temacie Twoich konkretnych zębów i jak on Ci to zrobił[/QUOTE]

Szukałam w google zębów podobnie spiłowanych do moich, ta grafika to oddaje. Nie mam nawet tiktoka

Ok, ale nagle się okaże, że dla jednego licówka to to, dla innego to tamto, a co z tym jej mówieniem o 0,5 mm?

Moim zdaniem jeśli nie było wskazań do takiego spiłowania to jeszcze zanim wyjdą jakieś problemy medyczne dentystka powinna jakoś za to odpowiadać.

[Alekto123]

Autorce chyba chodzi o artykuły takie jak ten: https://amazingsmiles.com.au/shark-t...s-not-veneers/

W których dentyści przestrzegali tiktokerów przed wyjazdem do Turcji czy w inne miejsca proponujące tanie usługi, na takie licówki, gdzie dentysta tak szlifował zęba jak do korony.

Wynika z tego, że jakiś czas temu była moda na tiktoku na licówki i wiele osób trafiło na partaczy co spiłowali zdecydowanie za dużo.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez lavieenrose789

Nie wiem co mogłam źle zrozumieć, skoro była mowa o 0,5 mm szkliwa, a mam kilkakrotnie więcej usunięte
Najlepiej to zrobić ze mnie tępą dzidę.

Chodzi o to, żeby fachowiec potwierdził, że nie są to typowe licówki i jednak powinnam była zostać poinformowana o inwazyjności tego zabiegu większej niż przy licówkach.

Szukałam w google zębów podobnie spiłowanych do moich, ta grafika to oddaje. Nie mam nawet tiktoka

Ok, ale nagle się okaże, że dla jednego licówka to to, dla innego to tamto, a co z tym jej mówieniem o 0,5 mm?

Moim zdaniem jeśli nie było wskazań do takiego spiłowania to jeszcze zanim wyjdą jakieś problemy medyczne dentystka powinna jakoś za to odpowiadać.

Ale na jakiej podstawie wiesz ile mm zostało zdjęte? To się da ocenić mając przy sobie model po oszlifowaniu i paralelometr z talerzykiem pomiarowym. Jak Ciebie tak strasznie boli to, że miało być 0,5 mm, to poproś dentystę, żeby to zmierzył i Ci powie ile zdjął. Ty te zęby widziałaś w lusterku przez moment.

Ale czemu miałaby Ci nie zrobić licówek, skoro za nie płacisz i na nie jest rachunek? Czemu usilnie miałaby Ci robić korony (które są droższe), mimo że chcesz licówki?

Ale czemu ma Ci płacić odszkodowanie za coś skoro żadnej szkody Ci tym do tej pory nie zrobiła?

Nie ogarniam, jeszcze Ci tego nie zacementowała, nie wiesz jeszcze do końca jak to ma docelowo wyglądać, ale nie podoba Ci się efekt śródleczniczy i panikujesz. Nie na tym to polega.

Nic się na razie nie stało, nie masz żadnych dowodów na to jak to powinno wyglądać, a już sobie wmawiasz, że ona Ci powinna płacić odszkodowanie, bo na pewno jest źle, bo jakiś koleś w necie wstawił swoje zdjęcie i u niego było inaczej???

Powtarzam - internet to nie jest odpowiednie miejsce do pozyskiwania porady leczniczej (pomijam specjalistyczne fora i konsultacje ze specjalistami), nie google grafika i skriny z tik toka.

Ogarnij się, pls

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez lavieenrose789

Nie wiem co mogłam źle zrozumieć, skoro była mowa o 0,5 mm szkliwa, a mam kilkakrotnie więcej usunięte
Najlepiej to zrobić ze mnie tępą dzidę.

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------



Chodzi o to, żeby fachowiec potwierdził, że nie są to typowe licówki i jednak powinnam była zostać poinformowana o inwazyjności tego zabiegu większej niż przy licówkach.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------



Szukałam w google zębów podobnie spiłowanych do moich, ta grafika to oddaje. Nie mam nawet tiktoka

Ok, ale nagle się okaże, że dla jednego licówka to to, dla innego to tamto, a co z tym jej mówieniem o 0,5 mm?

Moim zdaniem jeśli nie było wskazań do takiego spiłowania to jeszcze zanim wyjdą jakieś problemy medyczne dentystka powinna jakoś za to odpowiadać.

Ale Ty chyba żartujesz? Nie znajdziesz lekarza który oceni pracę swojego kolegi jako źle wykonaną i jeszcze się pod tym podpisze. Po pierwsze z tego co wiem tego zabrania kodeks etyki lekarskiej i za coś takiego można mieć dyscyplinarkę. Po drugie bez dokładnego zaznajomienia się historia leczenia to byłoby niesamowicie nieprofesjonalne. To że zęby zostały spilowane w taki a nie inny sposób to jedno. Innego dentystę pewnieby interesowało dlaczego tak zostało to zrobione. Po trzecie wydanie takiej opini skutkowałoby zapewne tym ze później facet byłby ciągany po sądach jako świadek a na to nikt nigdy nie ma ochoty. Jeżeli uważasz że zabieg został źle wykonany to możesz wytoczyć proces o błąd w sztuce i wtedy zostanie powołany biegły który oceni stan Twojego uzębienia. Z tym że spilowanie zębów nie było zabiegiem końcowym. Są nim licówki więc nawet nie wiem czy takie powództwo nie zostałoby oddalone. To że w przyszłości mogą (ale nie muszą) wystąpić takie czy inne dolegliwości nie jest podstawą do ukarania kogoś tu i teraz. Nikt nikogo nie skaże za to co może się dopiero stać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zamyslonaa]

Napisane przez lavieenrose789

Może jakiś prawnik?

To raczej w kancelarii. To takie same usługi, jak i te dentystyczne.
Jestem prawnikiem /niewykonującym zawodu z własnego wyboru/, poradzę wizytę w kancelarii radcowskiej lub adwokackiej. Ewentualnie doradztwa prawnego.