Michael Kors - miłośniczki łączmy się! cz.VII

[Mariola13]

Napisane przez p4w

mam, ma - upolował w nocy jak obrażona poszłam spać

[KarinaBallerina]

Napisane przez p4w

mam, ma - upolował w nocy jak obrażona poszłam spać

[morelle_]

Widzę , że dalej spamujecie

P4w gratuluję!

[lauranow]

Napisane przez p4w

nie dam rady wymienić na właściwy rozmiar, bo juz go nie ma, ale obawiałam się, ze mi nie przyjmą zwrotu bo oddaje coś innego niż w zamówieniu
zgłosiłam już zwrot i zaznaczyłam w powodach "wysłanie niewłaściwego przedmiotu" i jeszcze jutro zadzwonię powiedzieć konkretnie co się stało,żeby następna osoba nie dostała złego rozmiaru

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

wysłałam małżowi linka do butów lauranow (tylko chciałam camelowe sandałki) i rozmiar - napisałam, ze mam od nich 37 i byłam pewna, ze mi je zamówi więc wróciłam do roboty - wracam wieczorem do domu, pytam czy zamówił, a ten zdziwiony, ze nie napisałam, ze chce i oczywiście już nie ma rozmiaru

no żesz....

cieszę się , że udało się upolować, ja więłam 37 tak jak klapki, żeby moje paluszki nie tarły o asfalt

[p4w]

Napisane przez lauranow

cieszę się , że udało się upolować, ja więłam 37 tak jak klapki, żeby moje paluszki nie tarły o asfalt

ja mam już sztyblety, sandałki na słupku i szpilki od nich - obie pary w rozmiarze 37 mimo, ze obcasy nosze zazwyczaj 36, więc mam tylko nadzieje, ze rozmiarówka jest utrzymana

[Marigold19]

Napisane przez KarinaBallerina

Buuu, a one takie piękne Poluj, powinno się udać
Ale i tak zazdroszczę, ze w takich sprawach możesz liczyć na męża. Mój to mało, że mnie butów nie kupi, to jemu tez sama muszę zamawiać. Tak to mu się wszystko podoba i mam sobie kupic, byle on nie musiał poświecac czasu na zakupy Chyba, że o gitary chodzi

A mój to raz, że nie kupi to jeszcze jęczy jak ja kupuję. I zawsze twierdzi, że takie już mam i ile razy w nich chodziłam... Chyba muszę go zacząć go bardziej angażować, może to go jakoś zmobilizuje

[p4w]

Napisane przez Marigold19

A mój to raz, że nie kupi to jeszcze jęczy jak ja kupuję. I zawsze twierdzi, że takie już mam i ile razy w nich chodziłam... Chyba muszę go zacząć go bardziej angażować, może to go jakoś zmobilizuje

może to i lepiej - ktoś musi byc oszczędny

[Marigold19]

Napisane przez p4w

może to i lepiej - ktoś musi byc oszczędny

Eee no bez przesady, ja jestem oszczędna Ale TŻ to już do przesady, szarpnąłby się czasem

[p4w]

Napisane przez Marigold19

Eee no bez przesady, ja jestem oszczędna Ale TŻ to już do przesady, szarpnąłby się czasem

ale tak jak my wszystkie tutaj?

[pingwin2]

Napisane przez p4w

ja mam już sztyblety, sandałki na słupku i szpilki od nich - obie pary w rozmiarze 37 mimo, ze obcasy nosze zazwyczaj 36, więc mam tylko nadzieje, ze rozmiarówka jest utrzymana

Ja bardzo lubię buty Korsa.

[KarinaBallerina]

Napisane przez Marigold19

A mój to raz, że nie kupi to jeszcze jęczy jak ja kupuję. I zawsze twierdzi, że takie już mam i ile razy w nich chodziłam... Chyba muszę go zacząć go bardziej angażować, może to go jakoś zmobilizuje

Wielu mężczyzn tak ma, powiedziałabym, ze to dla nich taka norma

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez p4w

może to i lepiej - ktoś musi byc oszczędny

W naszym związku ja jestem tą osobą, lepiej, mąż jako prawdziwy artysta, nie wie ile ma na koncie i ledwo pamieta swój numer klienta

[Marigold19]

Napisane przez p4w

ale tak jak my wszystkie tutaj?

W mojej głowie trochę bardziej Ale ja chyba też mniej zarabiam niż dziewczyny z wielu wątków, więc stąd ta oszczędność trochę może wymuszona.

Napisane przez KarinaBallerina

Wielu mężczyzn tak ma, powiedziałabym, ze to dla nich taka norma

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------




W naszym związku ja jestem tą osobą, lepiej, mąż jako prawdziwy artysta, nie wie ile ma na koncie i ledwo pamieta swój numer klienta

Ale z tego, co tu nieraz czytam to ten czy tamten kupił żonie torebkę taką a taką z klasy Chloe, Vuitton, Chanel. Mój to prędzej by się przekręcił niż kupił mi torebkę za 5 tysięcy (lub więcej).

[KarinaBallerina]

Napisane przez Marigold19

W mojej głowie trochę bardziej Ale ja chyba też mniej zarabiam niż dziewczyny z wielu wątków, więc stąd ta oszczędność trochę może wymuszona.



Ale z tego, co tu nieraz czytam to ten czy tamten kupił żonie torebkę taką a taką z klasy Chloe, Vuitton, Chanel. Mój to prędzej by się przekręcił niż kupił mi torebkę za 5 tysięcy (lub więcej).

No tak, ale myślę, ze tak jak wizażanki są wyjątkowe, tak wizażowi TŻ też tacy są i nie jest to srednia krajowa

A co do oszczedności, uważam, ze powinnaś być z siebie dumna, bo bycie oszczędnym jest wartosciową cechą. Mąż zacheca mnie do większej rozrzutnosci, ale ja swoje wiem i się nie daję

[pingwin2]

Napisane przez Marigold19

W mojej głowie trochę bardziej Ale ja chyba też mniej zarabiam niż dziewczyny z wielu wątków, więc stąd ta oszczędność trochę może wymuszona.



Ale z tego, co tu nieraz czytam to ten czy tamten kupił żonie torebkę taką a taką z klasy Chloe, Vuitton, Chanel. Mój to prędzej by się przekręcił niż kupił mi torebkę za 5 tysięcy (lub więcej).

Mòj mąż mi kupuje, wszystkie drogie torebki to prezenty od męża. Ja mam to szczęście, że sam lubi zakupy i sporo kupuje.

[Mariola13]

Napisane przez p4w

ale tak jak my wszystkie tutaj?

No dokładnie

Napisane przez KarinaBallerina

Wielu mężczyzn tak ma, powiedziałabym, ze to dla nich taka norma

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------




W naszym związku ja jestem tą osobą, lepiej, mąż jako prawdziwy artysta, nie wie ile ma na koncie i ledwo pamieta swój numer klienta

Muszę chyba na mszę dać za swojego w takim razie, bo trafił mi się "egzemplarz" nie skąpy Z nas dwojga to ja jestem oszczędniejsza Mój tylko zawsze zastrzega, żebym w rodzinie nie mówiła przypadkiem ile kosztują moje torebki, żeby nas nie okrzyknięto nienormalnymi

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez pingwin2

Mòj mąż mi kupuje, wszystkie drogie torebki to prezenty od męża. Ja mam to szczęście, że sam lubi zakupy i sporo kupuje.

Widzę, że masz w tym względzie podobnego do mojego Nie obce mu Zalando, Answear itp.

[KarinaBallerina]

Napisane przez Mariola13

No dokładnie

Muszę chyba na mszę dać za swojego w takim razie, bo trafił mi się "egzemplarz" nie skąpy Z nas dwojga to ja jestem oszczędniejsza Mój tylko zawsze zastrzega, żebym w rodzinie nie mówiła przypadkiem ile kosztują moje torebki, żeby nas nie okrzyknięto nienormalnymi

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Widzę, że masz w tym względzie podobnego do mojego Nie obce mu Zalando, Answear itp.

Powinnaś W moim otoczeniu, to jednak w większości kobiety lubią i robią zakupy, niestety Mój mąż to jeszcze inny przypadek, bo on mnie zachęca, żebym wydała i absolutnie wszystko mu się na mnie podoba, pasuje i jest niezbędne oraz konieczne Tylko, żeby on nie musiał nigdzie jeżdzić, chodzić, załatwiać. Niestety, dotyczy to też ubrań dla niego, więc wyobraźcie sobie ile to wymaga gimnastyki ode mnie Ale ma wiele zalet, więc wspaniałomyślnie wybaczam
Sam chętnie kupuje tylko rzeczy do samochodu albo te związane z gitarami i komputerami

[Mariola13]

Napisane przez KarinaBallerina

Powinnaś W moim otoczeniu, to jednak w większości kobiety lubią i robią zakupy, niestety Mój mąż to jeszcze inny przypadek, bo on mnie zachęca, żebym wydała i absolutnie wszystko mu się na mnie podoba, pasuje i jest niezbędne oraz konieczne Tylko, żeby on nie musiał nigdzie jeżdzić, chodzić, załatwiać. Niestety, dotyczy to też ubrań dla niego, więc wyobraźcie sobie ile to wymaga gimnastyki ode mnie Ale ma wiele zalet, więc wspaniałomyślnie wybaczam
Sam chętnie kupuje tylko rzeczy do samochodu albo te związane z gitarami i komputerami

Oj, to tę małą "niedogodność", że musisz ogarnąć zakupy dla siebie i dla niego jakoś zniesiesz W zestawieniu z całą paletą jego zalet to tylko mała drobnostka Jakby nie miał ŻADNCYH "wad" to byłoby niepokojące i nie wiedziałabyś, że masz męża

[pingwin2]

Napisane przez Mariola13

No dokładnie

Muszę chyba na mszę dać za swojego w takim razie, bo trafił mi się "egzemplarz" nie skąpy Z nas dwojga to ja jestem oszczędniejsza Mój tylko zawsze zastrzega, żebym w rodzinie nie mówiła przypadkiem ile kosztują moje torebki, żeby nas nie okrzyknięto nienormalnymi

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Widzę, że masz w tym względzie podobnego do mojego Nie obce mu Zalando, Answear itp.

Dokładnie, ale mimo wszystko to on jest i tak oszczędniejszy.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez KarinaBallerina

Powinnaś W moim otoczeniu, to jednak w większości kobiety lubią i robią zakupy, niestety Mój mąż to jeszcze inny przypadek, bo on mnie zachęca, żebym wydała i absolutnie wszystko mu się na mnie podoba, pasuje i jest niezbędne oraz konieczne Tylko, żeby on nie musiał nigdzie jeżdzić, chodzić, załatwiać. Niestety, dotyczy to też ubrań dla niego, więc wyobraźcie sobie ile to wymaga gimnastyki ode mnie Ale ma wiele zalet, więc wspaniałomyślnie wybaczam
Sam chętnie kupuje tylko rzeczy do samochodu albo te związane z gitarami i komputerami

Żeby wszyscy mieli tyle zalet i takie wady jak twòj mąż to świat byłby rajem

[p4w]

Napisane przez Marigold19

W mojej głowie trochę bardziej Ale ja chyba też mniej zarabiam niż dziewczyny z wielu wątków, więc stąd ta oszczędność trochę może wymuszona.



Ale z tego, co tu nieraz czytam to ten czy tamten kupił żonie torebkę taką a taką z klasy Chloe, Vuitton, Chanel. Mój to prędzej by się przekręcił niż kupił mi torebkę za 5 tysięcy (lub więcej).

ale ja w ogóle nie miałam na myśli kwot - jeden kupuje za 200 inny za 2000 a jeszcze inny za 20000 - każdy operuje w swoim zakresie cenowym
są ludzie, którzy mają pieniądze a i tak nie wydadzą na torebke więcej niż kwota X, a inni chętnie robie prezenty sobie i innym na miarę swoich możliwości

[KarinaBallerina]

Napisane przez pingwin2

Żeby wszyscy mieli tyle zalet i takie wady jak twòj mąż to świat byłby rajem

Napisane przez Mariola13

Oj, to tę małą "niedogodność", że musisz ogarnąć zakupy dla siebie i dla niego jakoś zniesiesz W zestawieniu z całą paletą jego zalet to tylko mała drobnostka Jakby nie miał ŻADNCYH "wad" to byłoby niepokojące i nie wiedziałabyś, że masz męża

Macie rację Po kilkunastu latach razem, stwierdzam, że mogłam gorzej wybrać
Ale i tak, po cichu trochę zazdroszczę Wam mężow bardziej zaangażowanych zakupowo

[Mariola13]

Napisane przez p4w

ale ja w ogóle nie miałam na myśli kwot - jeden kupuje za 200 inny za 2000 a jeszcze inny za 20000 - każdy operuje w swoim zakresie cenowym
są ludzie, którzy mają pieniądze a i tak nie wydadzą na torebke więcej niż kwota X, a inni chętnie robie prezenty sobie i innym na miarę swoich możliwości

Zgadzam się z Tobą nawet nie w 100%, a w 1000%
Ja mogę robić za takiego króliczka doświadczalnego właśnie
NIGDY nie kupiłam torebki powyżej moich możliwości finansowych w danym momencie życia, oczywiście, gdy inne ważniejsze potrzeby życiowe nie zostały zaspokojone

Później mi lekko "odbiło" , gdy inne życiowe potrzeby zostały zaspokojone, a finanse pozwoliły, żeby przytulić torebkę droższą niż zdrowy rozsądek nakazuje

A teraz jestem na etapie, że, na szczęście rozum wrócił na swoje miejsce i choć mogłąbym to nie chcę

Napisane przez KarinaBallerina

Macie rację Po kilkunastu latach razem, stwierdzam, że mogłam gorzej wybrać
Ale i tak, po cichu trochę zazdroszczę Wam mężow bardziej zaangażowanych zakupowo

No wiesz? Jestem pewna, że to zaangażowanie zakupowe swojego męża z pewnością bym przehandlowała na jakąś inną cechę, którą ma akurat Twój mąż, a mojemu jej brak

[Marigold19]

Ja to w ogóle myślę, że, wszystkie powinnyscie dać na mszę

P4w, mnie to nawet w sumie nie chodzilo o kwoty mój to mi rzadko prezenty robi, może czuję się mało rozpuszczona i nieco zazdrosna, że są faceci z takim gestem ale z drugiej strony wiem, skąd się bierze jego oszczędność i to rozumiem. Mam nadzieję tylko, że nie przerodzi się ona w skąpstwo.

Mariola, mi na pewnym etapie zycia, kiedy zaczęło mi się lepiej powodzić, też lekko odwaliło i miałam pełno ciuchów i czego się dało odbijalam sobie czas, kiedy na mało co mnie było stać. Teraz już trochę się "uspokoiłam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarinaBallerina]

Napisane przez Mariola13

No wiesz? Jestem pewna, że to zaangażowanie zakupowe swojego męża z pewnością bym przehandlowała na jakąś inną cechę, którą ma akurat Twój mąż, a mojemu jej brak

[p4w]

Napisane przez Marigold19

Ja to w ogóle myślę, że, wszystkie powinnyscie dać na mszę

P4w, mnie to nawet w sumie nie chodzilo o kwoty mój to mi rzadko prezenty robi, może czuję się mało rozpuszczona i nieco zazdrosna, że są faceci z takim gestem ale z drugiej strony wiem, skąd się bierze jego oszczędność i to rozumiem. Mam nadzieję tylko, że nie przerodzi się ona w skąpstwo.

Mariola, mi na pewnym etapie zycia, kiedy zaczęło mi się lepiej powodzić, też lekko odwaliło i miałam pełno ciuchów i czego się dało odbijalam sobie czas, kiedy na mało co mnie było stać. Teraz już trochę się "uspokoiłam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

myśle, że każda, która sama na wszystko zarobiła a nie dostała miała taki okres - ja też, kupowałam coś bo mam ochotę, bez zastanowienia czy to potrzebne i czy mam podobne albo prawie identyczne - teraz już też bardziej się zastanawiam i racjonalnie do tego podchodze

[Mariola13]

Napisane przez Marigold19

Ja to w ogóle myślę, że, wszystkie powinnyscie dać na mszę

P4w, mnie to nawet w sumie nie chodzilo o kwoty mój to mi rzadko prezenty robi, może czuję się mało rozpuszczona i nieco zazdrosna, że są faceci z takim gestem ale z drugiej strony wiem, skąd się bierze jego oszczędność i to rozumiem. Mam nadzieję tylko, że nie przerodzi się ona w skąpstwo.

Mariola, mi na pewnym etapie zycia, kiedy zaczęło mi się lepiej powodzić, też lekko odwaliło i miałam pełno ciuchów i czego się dało odbijalam sobie czas, kiedy na mało co mnie było stać. Teraz już trochę się "uspokoiłam".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mari, musisz nam tutaj swojego męża podesłać na "przeszkolenie" Bo tu nie chodzi, o jakieś wyszukane prezenty, jak wiesz, że w tej chwili na to nie może sobie pozwolić, ale nawet jakiś drobiazg dany właśnie od NIEGO bez okazji, jestem pewna, że by wywołał ciepło koło serca u Ciebie Może niektórzy mężczyźni są tacy "niedomyślni", ale trzeba spróbować troszkę "wyedukować"

Napisane przez p4w

myśle, że każda, która sama na wszystko zarobiła a nie dostała miała taki okres - ja też, kupowałam coś bo mam ochotę, bez zastanowienia czy to potrzebne i czy mam podobne albo prawie identyczne - teraz już też bardziej się zastanawiam i racjonalnie do tego podchodze

dokładnie

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez p4w

myśle, że każda, która sama na wszystko zarobiła a nie dostała miała taki okres - ja też, kupowałam coś bo mam ochotę, bez zastanowienia czy to potrzebne i czy mam podobne albo prawie identyczne - teraz już też bardziej się zastanawiam i racjonalnie do tego podchodze

Z racji Twojego podpisu chciałam Cię zapytać czy polecasz irygator Philips?

[p4w]

A do jakich celow chcesz uzywac? Do codziennej higieny czy na jakis konkretny problem? Pytam bo nie kazdemu irygator jest w ogole potrzebny.... Co do firmy to nie ma jakichs znaczacych roznic- niektorzy narzekaja ze psuja sie wszystkie tak samo ( a Philips jest stosunkowo drogi, ale też mały) i wola kupic chinski za 150 zl i wyrzucic po 1-1,5
Ja osobiscie nie uzywam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Po 1-1.5 roku zapomnialam dopisac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mariola13]

Napisane przez p4w

A do jakich celow chcesz uzywac? Do codziennej higieny czy na jakis konkretny problem? Pytam bo nie kazdemu irygator jest w ogole potrzebny.... Co do firmy to nie ma jakichs znaczacych roznic- niektorzy narzekaja ze psuja sie wszystkie tak samo ( a Philips jest stosunkowo drogi, ale też mały) i wola kupic chinski za 150 zl i wyrzucic po 1-1,5
Ja osobiscie nie uzywam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Po 1-1.5 roku zapomnialam dopisac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa po 1,5 roku wyrzuciłaś
Do pielęgnacji mostu porcelanowego. Słyszałam, że ładnie pielęgnuje dziąsła, a ja nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest

[p4w]

Napisane przez Mariola13

Aaa po 1,5 roku wyrzuciłaś
Do pielęgnacji mostu porcelanowego. Słyszałam, że ładnie pielęgnuje dziąsła, a ja nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest

nie ja nie na forach dentystycznych wymieniamy między sobą różne informacje i tam inni lekarze tak pisali

do mostu to zdecydowanie warto, bo zabawa nitkami superfloss to wyższa szkoła jazdy - skuteczna ale trudniejsza do wykonania

[Mariola13]

Napisane przez p4w

nie ja nie na forach dentystycznych wymieniamy między sobą różne informacje i tam inni lekarze tak pisali

do mostu to zdecydowanie warto, bo zabawa nitkami superfloss to wyższa szkoła jazdy - skuteczna ale trudniejsza do wykonania

Dziękuję Ci bardzo A co tam do niego się wlewa?

[p4w]

Napisane przez Mariola13

Dziękuję Ci bardzo A co tam do niego się wlewa?

jakieś płyny antyseptyczne/płukanki i oczywiście woda
tu masz zestawienie myślę, ze dość pomocne
https://www.domowystomatolog.pl/Iryg...fo-pol-59.html