Jakie stawiać granice w relacji z ex mężem odnośnie wychowywania wspólnego dziecka?

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez AsteriK

No u nas szybko i bez problemow rozwod za to teraz komplikuje nam zycie . Tez zalezy mi na poprawnych stosunkach ale trudno o nie gdy powstaja konflikty przez jego zachowanie

Ze względu na dziecko po tym jaki numer wywinęłaś swojemu mężowi powinnaś się cieszyć, że podchodzi do sprawy kulturalnie. Uważam, że straszny desperat z niego, ale kompletnie niegroźny. No chyba, że aż tak bardzo sobie nie ufasz, bo że nowy Ci nie ufa, to wiadomo.
To Ty z tym nowym jak dzikusy się zachowujecie. Ciebie zżera zazdrość, jego zżera zadrość. Istna sielanka.

Zamiast robić z siebie pośmiewisko trzeba było zwrócić prezent i powiedzieć, że sobie ich nie życzysz. A telefonów o nieprzyzwoitych porach nie odbierać zamiast dostawać palpitacji.

[AsteriK]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Ze względu na dziecko po tym jaki numer wywinęłaś swojemu mężowi powinnaś się cieszyć, że podchodzi do sprawy kulturalnie. Uważam, że straszny desperat z niego, ale kompletnie niegroźny. No chyba, że aż tak bardzo sobie nie ufasz, bo że nowy Ci nie ufa, to wiadomo.
To Ty z tym nowym jak dzikusy się zachowujecie. Ciebie zżera zazdrość, jego zżera zadrość. Istna sielanka.

Zamiast robić z siebie pośmiewisko trzeba było zwrócić prezent i powiedzieć, że sobie ich nie życzysz. A telefonów o nieprzyzwoitych porach nie odbierać zamiast dostawać palpitacji.

Powinnam sie cieszyc ,ze nam przeszkadza? I tu nie chodzi tylko o ten nieszczesny prezent ale o slowne potyczki z moim facetem ktore zaczyna o wydzwanianie a na koniec jak gdyby nic propozycje wspolnych wyjsc a wiadomo ,ze teraz nie mam na nie ochoty ani partner sie godzi na to bym sie z nim spotykala mimo ,ze nie mial nic przeciwko temu gdy ex zachowywal sie normalnie
I skad wiesz ,ze zzera go zazdrosc? Bardziej zlosc ,ze mu ubliza . Ufa mi i wie ,ze nie interesuja mnie inni mezczyzni .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez AsteriK

Powinnam sie cieszyc ,ze nam przeszkadza? I tu nie chodzi tylko o ten nieszczesny prezent ale o slowne potyczki z moim facetem ktore zaczyna o wydzwanianie a na koniec jak gdyby nic propozycje wspolnych wyjsc a wiadomo ,ze teraz nie mam na nie ochoty ani partner sie godzi na to bym sie z nim spotykala mimo ,ze nie mial nic przeciwko temu gdy ex zachowywal sie normalnie
I skad wiesz ,ze zzera go zazdrosc? Bardziej zlosc ,ze mu ubliza . Ufa mi i wie ,ze nie interesuja mnie inni mezczyzni .

Twój partner nie ma nic do gadania w kwestii zgody na to z kim wychodzisz. Twojego ex tym bardziej jakieś zgody obcego kolesia nie powinny obchodzić, bo to nie z nim się zamierza spotkać.

[AsteriK]

Napisane przez Rena

Skoro nie bylo adresu nadawcy, paczke przyniosl anonimowy kurier i do tego wsrod innych przesylek to prawdopodobnie Twoj facet by nawet nie zwrocil na to uwagi. Jedyna osoba, ktora mogla mu powiedziec jestes tylko Ty.

Nie znam Was, nie wiem jakie prezenty Ty dawalas ex. Moze bylas bardzo hojna i on sie poczuwa do rewanzu.

Przy nim to otwieralam i byly zyczenia w srodku od ex.Po drugie wiedzial na jakie przesylki czekam a co przyszlo dodatkowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

Ale w czym on wam tak strasznie przeszkadza? Co takiego robi? Bo oprócz tego nieszczęsnego prezentu tu nie widać żadnego utrudniania wam życia wobec czego ciężko stwierdzić czy rzeczywiście jest problem, czy go nie ma.
I czemu nie możesz mu zwyczajnie powiedzieć, ze nie życzysz sobie prezentów i telefonów o później porze?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez AsteriK

Powinnam sie cieszyc ,ze nam przeszkadza? I tu nie chodzi tylko o ten nieszczesny prezent ale o slowne potyczki z moim facetem ktore zaczyna o wydzwanianie a na koniec jak gdyby nic propozycje wspolnych wyjsc a wiadomo ,ze teraz nie mam na nie ochoty ani partner sie godzi na to bym sie z nim spotykala mimo ,ze nie mial nic przeciwko temu gdy ex zachowywal sie normalnie
I skad wiesz ,ze zzera go zazdrosc? Bardziej zlosc ,ze mu ubliza . Ufa mi i wie ,ze nie interesuja mnie inni mezczyzni .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakim Wam? Wyraźnie napisałam, że ze względu na wspólne dziecko powinnaś się cieszyć, że jest kulturalnie. To lepiej, żeby nie pozostawiał na Tobie suchej nitki i żarł się z Wami jak pies, a temu wszystkiemu miało się dziecko przyglądać? Przecież chcąc nie chcąc będziesz mieć z nim kontakt jeszcze wiele lat.

I w jaki sposób mu ubliża? Wysyłając Ci prezenty, chcąc się spotkać, dzwoniąc? Rzekomo chcąc Cię odzyskać? Ojej, ojej. Duża jesteś i możesz go z kwitkiem odprawić. O ile się nie mylę, to przyprawiłaś ex mężowi z typem rogi. Święty by obok tego nie przeszedł obojętnie. Ma go za to szanować?

Gdyby tak bardzo nowy Ci ufał, to chyba by miał w pompie, że jakiś były marzy o spotkankach z Tobą co nie? Ty zamiast to uciąć w zarodku kręcisz z nowym aferę przez jakiegoś desperata.

Też przerabiałam namolnego exa, który długo się odczepić nie chciał. Też wydzwaniał w nocy, gdy już byłam z kimś nowym. Chciał, żebym do niego wróciła, żebyśmy wyjechali, śledził mnie. Do głowy by mi nie przyszło kłócić się o niego albo co gorsza z nim. Mojemu partnerowi też. Olałam jego propozycje, nie wdawałam w dyskusje. Ostatecznie zmieniłam numer. Dziś na wspomnienie szkoda mi go, choć już pewnie ma to w gdzieś i wstydzi się swojej desperacji. Twój z czasem też będzie. Tylko musi się otrząsnąć.

Ty masz ciężej, bo jest w tym wszystkim dzieciak, a patrzysz tylko na siebie. I nowego.

[AsteriK]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Jakim Wam? Wyraźnie napisałam, że ze względu na wspólne dziecko powinnaś się cieszyć, że jest kulturalnie. To lepiej, żeby nie pozostawiał na Tobie suchej nitki i żarł się z Wami jak pies, a temu wszystkiemu miało się dziecko przyglądać? Przecież chcąc nie chcąc będziesz mieć z nim kontakt jeszcze wiele lat.

I w jaki sposób mu ubliża? Wysyłając Ci prezenty, chcąc się spotkać, dzwoniąc? Rzekomo chcąc Cię odzyskać? Ojej, ojej. Duża jesteś i możesz go z kwitkiem odprawić. O ile się nie mylę, to przyprawiłaś ex mężowi z typem rogi. Święty by obok tego nie przeszedł obojętnie. Ma go za to szanować?

Gdyby tak bardzo nowy Ci ufał, to chyba by miał w pompie, że jakiś były marzy o spotkankach z Tobą co nie? Ty zamiast to uciąć w zarodku kręcisz z nowym aferę przez jakiegoś desperata.

Też przerabiałam namolnego exa, który długo się odczepić nie chciał. Też wydzwaniał w nocy, gdy już byłam z kimś nowym. Chciał, żebym do niego wróciła, żebyśmy wyjechali, śledził mnie. Do głowy by mi nie przyszło kłócić się o niego albo co gorsza z nim. Mojemu partnerowi też. Olałam jego propozycje, nie wdawałam w dyskusje. Ostatecznie zmieniłam numer. Dziś na wspomnienie szkoda mi go, choć już pewnie ma to w gdzieś i wstydzi się swojej desperacji. Twój z czasem też będzie. Tylko musi się otrząsnąć.

Ty masz ciężej, bo jest w tym wszystkim dzieciak, a patrzysz tylko na siebie. I nowego.

Tylko ,ze nie jest kulturalnie to Ty myslisz ,ze jest bo dopisujesz teorie . Wyslal prezent wdl was chcial byc mily a ja wiem ,ze gdyby chcial to wreczyl by osobiscie . Nie twierdze ,ze chce mnie odzyskac , nie wiadomo nie ma pewnosci ale nawet jak to przeciez widzi ,ze szans nie ma jedno jest pewne, ze robi na zlosc swoim zachowaniem ot zwyczajne uprzykszenie zycia mojemu facetowi Nam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

I jak mozesz pisac ,ze patrze tylko na siebie I partnera a nie na dziecko? To co ja mam zrobic? Przeciez nie utrudniam kontaktow wrecz przeciwnie chce aby sie jak najwiecej widywali ale sorry nie bede znosic jakis podlotow "dla dobra dziecka"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez AsteriK

Tylko ,ze nie jest kulturalnie to Ty myslisz ,ze jest bo dopisujesz teorie . Wyslal prezent wdl was chcial byc mily a ja wiem ,ze gdyby chcial to wreczyl by osobiscie . Nie twierdze ,ze chce mnie odzyskac , nie wiadomo nie ma pewnosci ale nawet jak to przeciez widzi ,ze szans nie ma jedno jest pewne, ze robi na zlosc swoim zachowaniem ot zwyczajne uprzykszenie zycia mojemu facetowi Nam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

I jak mozesz pisac ,ze patrze tylko na siebie I partnera a nie na dziecko? To co ja mam zrobic? Przeciez nie utrudniam kontaktow wrecz przeciwnie chce aby sie jak najwiecej widywali ale sorry nie bede znosic jakis podlotow "dla dobra dziecka"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakby ci dał osobiście to byś stwierdziła, że próbuje cię przekupić i wziąć na litosc

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[wannabe]

Napisane przez AsteriK

Wyslal prezent wdl was chcial byc mily a ja wiem ,ze gdyby chcial to wreczyl by osobiscie .

A gdyby wreczyl osobisci przy twoim chlopaku to juz by nie bylo problemu?
Bo z tego co opisujesz te relacje, to chyba wtedy doszloby do wiekszej eskalacji ze strony twojego chlopaka.

[AsteriK]

Napisane przez ManillaLatte

Ale w czym on wam tak strasznie przeszkadza? Co takiego robi? Bo oprócz tego nieszczęsnego prezentu tu nie widać żadnego utrudniania wam życia wobec czego ciężko stwierdzić czy rzeczywiście jest problem, czy go nie ma.
I czemu nie możesz mu zwyczajnie powiedzieć, ze nie życzysz sobie prezentów i telefonów o później porze?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Bo skupiacie sie na moim obecnym partnerze i wybielacie bylego co by nie zrobil ex jest ok a obecny to ten zly tylko dlatego ,ze nie podoba sie mu jego zachowanie. Juz pisalam co robi bez wchodzenie w szczegoly. Ubliza ,obraza podwaza jego autorytet . Przyjezdza po syna i wdaje sie w niepotrzebne dyskusje. Np. Zabieral malego do siebie ostatnio i S mu mowi o syropie ktory bierze jaka dawka itp. I zaczyna swoje chamskie teksty i ze zasiegnie opinii innego lekarza itp. S mu mowi ,zeby sie uspokoil a w odpowiedzi uslyszal zeby sobie za Duzych praw do jego syna nie robil . W przedszkolu malego tez niezle nakrecil raz nie wszystko chce tu pisac ale nie sa fair jego zachowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Napisane przez AsteriK

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

[/COLOR]Twoj ex przyjezdza po dziecko czy ty zawozisz? Syn spedza z ojcem kazdy weekend . Tutaj ferii nie ma tylko na Boze Narodzenie sa 2 tygodniowe ferie swiateczne pytanie jak dzielicie sie w Swieta ? Z Kim dziecko jest 25 grudnia,31 grudnia ? Jak to ustalacie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Różnie, ale raczej on przyjeżdża i ja odwozi.
Na święta się dogadujemy przed świetami a nie na sztywno na lata. Zwykle w wigilie jest i tu i tu (wiadomix prezenty), a później u niego obiad w któryś dzień świat albo śpi u niego, dogadujemy się na bieżąco.
W sylwestra teoretycznie miało być raz u niego raz u mnie ale ostatnio się tak składało ze była u mnie 2 lata z rzędu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez AsteriK

Bo skupiacie sie na moim obecnym partnerze i wybielacie bylego co by nie zrobil ex jest ok a obecny to ten zly tylko dlatego ,ze nie podoba sie mu jego zachowanie. Juz pisalam co robi bez wchodzenie w szczegoly.

Nie nasza wina, że z twojego opisu wyłania się taki, a nie inny obraz twojego faceta

Ubliza ,obraza podwaza jego autorytet . Przyjezdza po syna i wdaje sie w niepotrzebne dyskusje. Np. Zabieral malego do siebie ostatnio i S mu mowi o syropie ktory bierze jaka dawka itp. I zaczyna swoje chamskie teksty i ze zasiegnie opinii innego lekarza itp. S mu mowi ,zeby sie uspokoil a w odpowiedzi uslyszal zeby sobie za Duzych praw do jego syna nie robil . W przedszkolu malego tez niezle nakrecil raz nie wszystko chce tu pisac ale nie sa fair jego zachowania

W jakiej niby sprawie twój facet miałby być autorytetem dla ex?
Co to znaczy, że ubliża? Jakie to chamskie teksty? Dokładnie jakich słów uzywa? Bo w tych momentach, gdzie przytaczasz wypowiedzi ex, żadnego chamstwa nie widać.

[wlosomaniaczkaaa]

Napisane przez AsteriK

Tylko ,ze nie jest kulturalnie to Ty myslisz ,ze jest bo dopisujesz teorie . Wyslal prezent wdl was chcial byc mily a ja wiem ,ze gdyby chcial to wreczyl by osobiscie . Nie twierdze ,ze chce mnie odzyskac , nie wiadomo nie ma pewnosci ale nawet jak to przeciez widzi ,ze szans nie ma jedno jest pewne, ze robi na zlosc swoim zachowaniem ot zwyczajne uprzykszenie zycia mojemu facetowi Nam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

I jak mozesz pisac ,ze patrze tylko na siebie I partnera a nie na dziecko? To co ja mam zrobic? Przeciez nie utrudniam kontaktow wrecz przeciwnie chce aby sie jak najwiecej widywali ale sorry nie bede znosic jakis podlotow "dla dobra dziecka"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może dopisz jakieś konkrety. Bo najmniej kulturalnie zachowuje się Twój obecny facet.

Największym kalibrem jego przewinień było przesłanie Tobie prezentu. Normalnie coś strasznego! Ludzie to potrafią być podli! Poza tym chamskie wysłanie życzeń, bezczelne przyjeżdżanie po syna i jakże niemoralne propozycja pójścia do zoo. Do tego rozkmniasz jak jakaś małolata godzinę przywiezienia paczki i sposób jej przekazania. Chyba musisz być jakimś znudzonym trollem, bo aż w to wszystko wierzyć się nie chce.

[mala_biedronka]

co on ci takiego wyslal w ramach prezentu, ze twoj chlopak sie tak ciska? jakas erotyczna bielizne czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

Napisane przez AsteriK

Bo skupiacie sie na moim obecnym partnerze i wybielacie bylego co by nie zrobil ex jest ok a obecny to ten zly tylko dlatego ,ze nie podoba sie mu jego zachowanie. Juz pisalam co robi bez wchodzenie w szczegoly. Ubliza ,obraza podwaza jego autorytet . Przyjezdza po syna i wdaje sie w niepotrzebne dyskusje. Np. Zabieral malego do siebie ostatnio i S mu mowi o syropie ktory bierze jaka dawka itp. I zaczyna swoje chamskie teksty i ze zasiegnie opinii innego lekarza itp. S mu mowi ,zeby sie uspokoil a w odpowiedzi uslyszal zeby sobie za Duzych praw do jego syna nie robil . W przedszkolu malego tez niezle nakrecil raz nie wszystko chce tu pisac ale nie sa fair jego zachowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdajesz się zapominać, że twój były mąż nadal jest ojcem waszego syna. To, że związałaś się z kimś innym nic w tej kwestii nie zmieniło. Być może rzeczywiście twój ex reaguje nerwowo, kiedy musi wysłuchiwać jaki syrop pije jego syn od faceta, z którym zdradzała go jego żona. Serio, dziwisz mu się? Dlaczego to ty mu o tym nie pwiedziałaś?

Poza tym, twój facet może i jest jakimś tam autorytetem dla ciebie, ale wcale nie musi być nim dla twojego ex męża i ma pełne prawo poradzić się innego lekarza. Nie wiem co w tym takiego dziwnego czy chamskiego? Używa niecenzuralnych słów, wyzywa twojego obecnego partnera?

Szczerze mówiąc ich spiny to twoja wina, gdyż powinnaś wykazać się jednak odrobiną empatii i minimalizować ryzyko ich spotkań, tymczasem okazuje się, że panowie w miarę regularnie są zmuszeni do kontaktu. Wiadomo, że póki sprawa jest jeszcze świeża może dochodzić do spięć i to ty powinnaś starać się lagodzić tę sytuację, a nie ją nakręcać, jak z tym prezentem.

Po prostu usiądź z jednym, a potem z drugim i powiedz, że nie masz ochoty na podobne spiny. Powiedz exowi, że nie życzysz sobie prezentów, telefonów i ustalcie dokładnie jak będzie wyglądał wasz kontakt, czego sobie nie życzycie, a co jest okay i tyle.

[AsteriK]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

To może dopisz jakieś konkrety. Bo najmniej kulturalnie zachowuje się Twój obecny facet.

Największym kalibrem jego przewinień było przesłanie Tobie prezentu. Normalnie coś strasznego! Ludzie to potrafią być podli! Poza tym chamskie wysłanie życzeń, bezczelne przyjeżdżanie po syna i jakże niemoralne propozycja pójścia do zoo. Do tego rozkmniasz jak jakaś małolata godzinę przywiezienia paczki i sposób jej przekazania. Chyba musisz być jakimś znudzonym trollem, bo aż w to wszystko wierzyć się nie chce.

Ludzie tu nie chodzi ,ze podarowanie prezentu to przewinienie ale ,ze wiemy, ze zrobil to specjalnie a nie ,ze taki mily gosc a niego.W niedziele wieczorem odbieralam syna od niego czego mi nie dal a tylko otrzymalam we wtorek? Czyli musial wyslac w piatek badz sobote choc wiedzial ,ze sie spotkamy . I nic nie rozkminiam bo nawet ze swoim facetem o tym nie rozmawiamy pisze tu o tym caly czas bo to wy czepiliscie sie tego prezentu . Napisalam ,ze zrobil to specjalnie zamiast wreczyl mi go do reki i koniec tematu .
Nawet moi rodzice uwazaja ,ze nie powinien prowokowac i go wysylac a jedynie dac mi do reki a ja juz bym zdecydowala czy go przyjme czy nie .Wy w tym widzicie dobry czyn z jego strony z kolei my wszystcy co go znamy wiemy ze tak nie jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

No to czego oczekujesz? Masz exa buca, aktualnego buca.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[AsteriK]

Napisane przez pempek

Różnie, ale raczej on przyjeżdża i ja odwozi.
Na święta się dogadujemy przed świetami a nie na sztywno na lata. Zwykle w wigilie jest i tu i tu (wiadomix prezenty), a później u niego obiad w któryś dzień świat albo śpi u niego, dogadujemy się na bieżąco.
W sylwestra teoretycznie miało być raz u niego raz u mnie ale ostatnio się tak składało ze była u mnie 2 lata z rzędu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No my na swieta chcemy wyjechac na 4 dni ale jeszcze nie rozmawialam z ex o tym i nie wiem co powie .
A ile corka ma lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88300111]Nie nasza wina, że z twojego opisu wyłania się taki, a nie inny obraz twojego faceta
W jakiej niby sprawie twój facet miałby być autorytetem dla ex?
Co to znaczy, że ubliża? Jakie to chamskie teksty? Dokładnie jakich słów uzywa? Bo w tych momentach, gdzie przytaczasz wypowiedzi ex, żadnego chamstwa nie widać.[/QUOTE]Nie szanuje go jako lekarza naszego syna jako mojego partnera obraza wyzywa po grecku rozmawiaja wiec trudno mi przetlumaczyc przeklenstwa znalezc odpowiednik . Moj S jest bardzo spokojny nie przeklina w Ogole ale gdy do ex nic nie dochodzi to zaczynaja sie klocic bo ile mozna prosic by sie uspokoil?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez ManillaLatte

Zdajesz się zapominać, że twój były mąż nadal jest ojcem waszego syna. To, że związałaś się z kimś innym nic w tej kwestii nie zmieniło. Być może rzeczywiście twój ex reaguje nerwowo, kiedy musi wysłuchiwać jaki syrop pije jego syn od faceta, z którym zdradzała go jego żona. Serio, dziwisz mu się? Dlaczego to ty mu o tym nie pwiedziałaś?

Poza tym, twój facet może i jest jakimś tam autorytetem dla ciebie, ale wcale nie musi być nim dla twojego ex męża i ma pełne prawo poradzić się innego lekarza. Nie wiem co w tym takiego dziwnego czy chamskiego? Używa niecenzuralnych słów, wyzywa twojego obecnego partnera?

Szczerze mówiąc ich spiny to twoja wina, gdyż powinnaś wykazać się jednak odrobiną empatii i minimalizować ryzyko ich spotkań, tymczasem okazuje się, że panowie w miarę regularnie są zmuszeni do kontaktu. Wiadomo, że póki sprawa jest jeszcze świeża może dochodzić do spięć i to ty powinnaś starać się lagodzić tę sytuację, a nie ją nakręcać, jak z tym prezentem.

Po prostu usiądź z jednym, a potem z drugim i powiedz, że nie masz ochoty na podobne spiny. Powiedz exowi, że nie życzysz sobie prezentów, telefonów i ustalcie dokładnie jak będzie wyglądał wasz kontakt, czego sobie nie życzycie, a co jest okay i tyle.

No nie zawsze moge zminimalizowac ich spotkania. Zawsze mowie ,ze przywioze syna tak jak bylo wczesniej ja przywozilam i ja go odbieralam . Nieraz ustalam z nim ,ze przywioze synka w sobote rano to przyjezdza w piatek wieczorem wiec logiczne ,ze moze mojego faceta "napotkac" Raz wieczorem bylam po sprawie u rodzicow gdy ex przyjechal po syna gdy ten byl z moim S I co mam z domu nie wychodzic w pilnych sprawach bo moze przyjechac ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ManillaLatte]

Napisane przez AsteriK

Nie szanuje go jako lekarza naszego syna jako mojego partnera obraza wyzywa po grecku rozmawiaja wiec trudno mi przetlumaczyc przeklenstwa znalezc odpowiednik . Moj S jest bardzo spokojny nie przeklina w Ogole ale gdy do ex nic nie dochodzi to zaczynaja sie klocic bo ile mozna prosic by sie uspokoil?

Ale dlaczego ubzdurałaś sobe, że twój ex koniecznie powinien szanować twojego obecnego partnera? Za co on ma go szanować? Na jakiej podstawie? Bo jest pediatrą? Bo akurat teraz jest z tobą w związku, czy co? Koniec końców to jest facet, z którym przyprawiałaś mu rogi! Wykazałaś się totalnym brakiem szacunku do własnego męża oszukując go przez tyle czasu, a teraz wielce oczekujesz od niego, że będzie szanował faceta, z którym go zdradzałaś. Ty sobie chyba żartujesz.

Napisane przez AsteriK

No nie zawsze moge zminimalizowac ich spotkania. Zawsze mowie ,ze przywioze syna tak jak bylo wczesniej ja przywozilam i ja go odbieralam . Nieraz ustalam z nim ,ze przywioze synka w sobote rano to przyjezdza w piatek wieczorem wiec logiczne ,ze moze mojego faceta "napotkac" Raz wieczorem bylam po sprawie u rodzicow gdy ex przyjechal po syna gdy ten byl z moim S I co mam z domu nie wychodzic w pilnych sprawach bo moze przyjechac ?

W taki wypadku pozostaje tylko rozmowa z każdym z osobna i ustalenie zasad. Żadnego wyzywania i niepotrzebnych komentarzy z obu ze stron. Panowie nie muszą się szanować, ani lubić, ale niech przynajmniej zachowują się jak na dorosłych przystało. To ty musisz ustalić w tym wypadku zasady jako, że jesteś w centrum tego cyrku.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Autorko Ty sama siebie nakręcasz, a to że obecny partner Cie zdradzi, a to, że mąż robi Wam na złość.
Zdradziłaś męża z lekarzem syna, więc sorry też specjalnie nie traktowałabym powaznie takiego lekarza, bo a) złość i żal jak zostałam potraktowana b) kompletny brak profesjonalizmu, nie wiadomo czy i kompetencji (bo niby skąd ma to wiedzieć). Poza tym, za co miałabym go szanować?
Wydaje mi się, że oszukujesz sama siebie i oczekujesz, że wszystko się pięknie ułozy i bedzie slodkopierdząco. No nie. Wiedziałaś, że nie będzie lekko zdradzając i odchodząc od męża i to jeszcze do lekarza syna.
Unikaj spotkań obu Panów, organizuj spotkania tak aby się nie spotkali, ustal z jednym i drugim na osobnosci jak maja wygladac te spotkania i pilnuj tego. Twój facet niech teraz sie nie wymadrza i nie wchodzi w parade ex i bedzie spokoj, a z Twoim ex jezeli sie nie da inaczej rozmawiaj tylko na tematy syna, milo i kulturalnie, ale stanowczo tylko na tematy dotyczace dziecka i tyle.

[Ninanina88]

Napisane przez ManillaLatte

Zdajesz się zapominać, że twój były mąż nadal jest ojcem waszego syna. To, że związałaś się z kimś innym nic w tej kwestii nie zmieniło. Być może rzeczywiście twój ex reaguje nerwowo, kiedy musi wysłuchiwać jaki syrop pije jego syn od faceta, z którym zdradzała go jego żona. Serio, dziwisz mu się? Dlaczego to ty mu o tym nie pwiedziałaś?

Poza tym, twój facet może i jest jakimś tam autorytetem dla ciebie, ale wcale nie musi być nim dla twojego ex męża i ma pełne prawo poradzić się innego lekarza. Nie wiem co w tym takiego dziwnego czy chamskiego? Używa niecenzuralnych słów, wyzywa twojego obecnego partnera?

Szczerze mówiąc ich spiny to twoja wina, gdyż powinnaś wykazać się jednak odrobiną empatii i minimalizować ryzyko ich spotkań, tymczasem okazuje się, że panowie w miarę regularnie są zmuszeni do kontaktu. Wiadomo, że póki sprawa jest jeszcze świeża może dochodzić do spięć i to ty powinnaś starać się lagodzić tę sytuację, a nie ją nakręcać, jak z tym prezentem.

Po prostu usiądź z jednym, a potem z drugim i powiedz, że nie masz ochoty na podobne spiny. Powiedz exowi, że nie życzysz sobie prezentów, telefonów i ustalcie dokładnie jak będzie wyglądał wasz kontakt, czego sobie nie życzycie, a co jest okay i tyle.

No dokładnie, właśnie sobie wyobraziłam jakbym była, w odwrotnej sytuacji i to partnerka mojego byłego, z którą mnie zdradził, by mnie pouczała o syropku dla syna. No nie wiem dla mnie to jakiś kosmos. Ex autorki może, się zachowywać trichę jak nienormalny bo też został postawiony w mega ciężkiej sytuacji, a to autorka poeinna zrobić wszystko, żeby nie stwarzać i nie nakręcać takich dziwnych sytuacji. Ciężko jest szanować kochanka żony, a dziwienie się i pretensje, że tego szacunku ze strony exa nie ma to czysta abstrakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez Ninanina88

No dokładnie, właśnie sobie wyobraziłam jakbym była, w odwrotnej sytuacji i to partnerka mojego byłego, z którą mnie zdradził, by mnie pouczała o syropku dla syna. No nie wiem dla mnie to jakiś kosmos. Ex autorki może, się zachowywać trichę jak nienormalny bo też został postawiony w mega ciężkiej sytuacji, a to autorka poeinna zrobić wszystko, żeby nie stwarzać i nie nakręcać takich dziwnych sytuacji. Ciężko jest szanować kochanka żony, a dziwienie się i pretensje, że tego szacunku ze strony exa nie ma to czysta abstrakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, też wyobraziłam sobie siebie w takiej sytuacji. No i nie. Facet powinien kompletnie się nie odzywać do eksa w kwestii dziecka, wszystkie sprawy powinna przekazywać autorka. Koniec kropka. Tak, eks robi głupio, że tak się wpitala i sam szuka kontaktu z obecnym, to przyjeżdżanie bez zapowiedzi, ale gość się teraz będzie motał i nic w tym dziwnego, życie mu się zawaliło w jednej chwili. Autorko, to Ty mu je rozpieprzyłaś, więc jesteś mu winna ogarnianie sytuacji i gaszenie tego pożaru. Powiedz obecnemu, żeby nie dolewał oliwy i w radzie czego niech ze wszystkimi odsyła byłego do ciebie. Niech nie zgrywa tatusia przed prawdziwym ojcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez Nimve

Dokładnie, też wyobraziłam sobie siebie w takiej sytuacji. No i nie. Facet powinien kompletnie się nie odzywać do eksa w kwestii dziecka, wszystkie sprawy powinna przekazywać autorka. Koniec kropka. Tak, eks robi głupio, że tak się wpitala i sam szuka kontaktu z obecnym, to przyjeżdżanie bez zapowiedzi, ale gość się teraz będzie motał i nic w tym dziwnego, życie mu się zawaliło w jednej chwili. Autorko, to Ty mu je rozpieprzyłaś, więc jesteś mu winna ogarnianie sytuacji i gaszenie tego pożaru. Powiedz obecnemu, żeby nie dolewał oliwy i w radzie czego niech ze wszystkimi odsyła byłego do ciebie. Niech nie zgrywa tatusia przed prawdziwym ojcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W ogóle nie jestem sobie wyobrazić autorki, która w odwrotnej sytuacji robiłaby to, czego sama oczekuje od byłego męża. Zupełnie odebrali mu prawo do bycia żywym człowiekiem.

[Arlekinowa]

Autorko, jak się czyta Twoje posty to ręce opadają. Zakładasz kolejny wątek, w którym rzekomo prosisz o radę, o świeże spojrzenie na Twoją sprawę itp., ale kiedy dostajesz odpowiedzi odmienne niż te, których oczekiwałaś to próbujesz nam wszystkim, po raz kolejny, wmówić, że wszyscy są w błędzie, a Ty jedna masz rację. Wmówiłaś sobie, że były złośliwie wysłał Ci prezent i nie dasz sobie powiedzieć, że niekoniecznie musiało tak być. Przykro mi, ale wiążąc się z pediatrą nie byłaś panną bez zobowiązań, masz dziecko, to dziecko ma drugiego rodzica i ex-mąż już zawsze w Twoim życiu będzie. Jesteś matką jego dziecka, może facet zwyczajnie chce okazywać Ci szacunek, żeby dziecko w przyszłości miało dobry przykład i nie patrzyło na wiecznie żrących się rodziców. Osobiście uważam, że wysłanie prezentu pocztą było neutralnym zachowaniem i nie widzę w nim złośliwości, ale skoro Ty odebrałaś to inaczej to weź człowiekowi zwyczajnie powiedz, że dziękujesz za prezent, miło Ci, ale na przyszłość prosisz o wręczenie do rąk własnych. A Ty kręcisz gównoburzę w szklance wody i wmawiasz sobie, że ex zły, ex złośliwy, ex pewnie chce Cię odzyskać, bo jesteś tak wyjątkową, wspaniałą kobietą, że facet nawet zdradę by Ci wybaczył... No proszę Cię, zejdź na ziemię. Narzekasz, że były nie szanuje Twojego lekarza, ale dlaczego miałby go szanować? Dla niego to obcy chłop, pomijając całą otoczkę ze zdradą, to on nie jest zobowiązany do lubienia Twoich kolejnych partnerów. Poza tym - romans z matką pacjenta, z czyjąś żoną, to brak profesjonalizmu, który może łączyć się z brakiem kompetencji, nie ma nic uwłaczającego w tym, że facet ma wątpliwości i chce skonsultować diagnozę z innym lekarzem. Mam wrażenie, że ta uwaga wyjątkowo ubodła Twojego obecnego wybranka, bo jak ktoś śmiał podważyć jego kompetencje. I kolejna gównoburza w szklance gotowa, bo Ty nie masz własnego zdania i co książę powie to przyjmujesz jako swoje. Zupełnie inną sprawą jest to, że sorry, ale Twój obecny mężczyzna NIGDY nie będzie takim pełnoprawnym rodzicem jakim jest Twój eks, więc niech nie zgrywa tatusia i faktycznie niech nie rości sobie jakiś wielkich praw do opieki i decydowania o dziecku. To Ty powinnaś przekazywać ex-mężowi informacje o syropkach itd. Na razie wygląda to tak, że to Twój nowy wybranek sprawia problemy, a Ty sama jeszcze zaogniasz ten konflikt. I - jak zawsze - nie dasz sobie nic wytłumaczyć, żadne argumenty do Ciebie nie docierają. Szczerze mówiąc nie rozumiem po co ten wątek. Znowu przez dwadzieścia stron będziesz się bronić jak niepodległości używając najbardziej pokrętnej logiki jakiej tylko możesz, aż temat podzieli los poprzedniego i zostanie zamknięty, bo dyskusja z Tobą jest/będzie bezsensowna.

[ManillaLatte]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88300746] W ogóle nie jestem sobie wyobrazić autorki, która w odwrotnej sytuacji robiłaby to, czego sama oczekuje od byłego męża. Zupełnie odebrali mu prawo do bycia żywym człowiekiem. [/QUOTE]


Dokładnie.
Nie pojmuję jak można mieć pretensje do ex męża o brak szacunku do jakiegoś kolesia, który obrabiał mu żonę za plecami, a teraz zgrywa tatusia jego własnego dziecka. Już widzę jaka byłaby pełna szacunku, gdyby to jej mąż wywinął jej taki numer. Dla mnie to jest przerażajace, że można być taką hipokrytką.

Autorka nawarzyła sporo gorzkiego piwa, a teraz zaskoczona, że musi je wypić.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Limonka2738]

Chce zasięgnąć opinii innego lekarza, bo lekarz, który obraca pacjentki nie jest poważnym specjalistą w jego oczach.

I w sumie go rozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Moja siostra ma taką sytuację. Wspólnie spędzają urodziny córki, tato dziecka jest zapraszany na kolację wigilijną, czasami idą gdzieś razem z dzieckiem - teatr itp. (ale rzadko, maksymalnie kilka razy do roku). Prezentów sobie nie dają, życzenia składają smsem. Ogólnie mają poprawne relacje dla dobra dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Ty jesteś jakaś niepoważana. Podważa autorytet? No teraz to ja się nie dziwię Twojemu ex. Przestań robić ze swojego nowego gacha ojca dla waszego dziecka. Wszystkie kwestie dotyczące wychowania, leczenia itp powinnaś osobiście omawiać z ex a nie za pośrednictwem misiaczka. Dla dobra was wszystkich syn powinien zostać z ojcem.
Z tym prezentem - w jaki dzień miałaś dokładnie urodziny? Czy czasem nie w ten w który otrzymałeś przesyłkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AsteriK]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88301030]Ty jesteś jakaś niepoważana. Podważa autorytet? No teraz to ja się nie dziwię Twojemu ex. Przestań robić ze swojego nowego gacha ojca dla waszego dziecka. Wszystkie kwestie dotyczące wychowania, leczenia itp powinnaś osobiście omawiać z ex a nie za pośrednictwem misiaczka. Dla dobra was wszystkich syn powinien zostać z ojcem.
Z tym prezentem - w jaki dzień miałaś dokładnie urodziny? Czy czasem nie w ten w który otrzymałeś przesyłkę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To na imieniny wyslal .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Nie robie z S ojca malego co NIE zmienia faktu ,ze mieszkamy razem wiec uczestniczy w jego wychowaniu jest rowniez jego lekarzem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz