Problemy pierwszego świata + ot, część 5

[chimay]

Napisane przez ateris

Kombinacje jak zapakować się tylko w bagaż podręczny to mój PPŚ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się już poddałam po tym, jak poprzednim razem zabrakło mi czystych ciuchów. Jeszcze zimą to stosowałam rozwiązanie wkładek przylepnych pod pachy, bo właściwie tylko pod pachami czuć było, że ciuch był noszony. Latem nie przejdzie, bo całe ciało się poci i bluzka tak czy siak jest do prania czasem nawet po paru godzinach, a co dopiero po całym dniu.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez chimay

Ja się już poddałam po tym, jak poprzednim razem zabrakło mi czystych ciuchów. Jeszcze zimą to stosowałam rozwiązanie wkładek przylepnych pod pachy, bo właściwie tylko pod pachami czuć było, że ciuch był noszony. Latem nie przejdzie, bo całe ciało się poci i bluzka tak czy siak jest do prania czasem nawet po paru godzinach, a co dopiero po całym dniu.

Mnie się raz ta sztuka udała. Ale miałam koszulkę i bieliznę na każdy dzień, inaczej trzeba by prać. I stroje wyłącznie sportowe, z butów trekkingowe na sobie, zapakowane lekkie adidasy i klapki, więc ciuchów się dużo nie zebrało. Najtrudniej mi ograniczyć kosmetyki - łączna objętość się zgadza, ale ciężko zmieścić wszystko do tej jednej torebki...

[ateris]

O tak racja, kosmetyki to największa część bagażu. No nie da się tego zminimalizować, nie ma opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Ja ostatnio zmieściłam się w podręczny tylko dzięki temu, że na. miejscu była pralka i suszarka bębnowa. Chodziły przynajmniej raz dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

PPŚ dałam drugą szansę moim sandałom, które jakiś czas temu obtarły mi małe palce do pęcherzy. Przeszłam w nich może ze dwa kilometry i wróciłam do domu z obtartą skórą na wszystkich palcach stóp.

Zamówiłam byty z Holandii pod koniec czerwca i jeszcze ich nie dostałam. Podali informację, że mają dojść do połowy sierpnia. Prawie dwa miesiące czekania.

Holandia wygrywa z wolnymi przesyłkami. Myślałam, że poczta hiszpańska jest wolna, bo jedna pocztówka do mnie szła miesiąc czasu. Holandia przebiła Hiszpanię. Lato się skończy, a moje letnie buty będą siedziały w holenderskim tranzycie. Przeraża mnie jakie wolne są przesyłki w Europie. Prawie dwa miesiące czekania na paczkę. Idzie z Holandii, a nie Antarktydy.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez ateris

Kombinacje jak zapakować się tylko w bagaż podręczny to mój PPŚ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwijaj ciuchy w rulony. Taki system pakowania zajmuje dużo mniej miejsca. Spokojnie się zmieszczę w walizkę 10 kg na dwa tygodnie. Z dwoma parami butów ( sandały plus jakieś klapki). Kosmetyki to u mnie jedna mała kosmetyczka, więc tu nie pomogę z redukcja.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88825031]Zwijaj ciuchy w rulony. Taki system pakowania zajmuje dużo mniej miejsca. Spokojnie się zmieszczę w walizkę 10 kg na dwa tygodnie. Z dwoma parami butów ( sandały plus jakieś klapki). Kosmetyki to u mnie jedna mała kosmetyczka, więc tu nie pomogę z redukcja.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Potwierdzam, zawsze pakuję ciuchy w rulony Zajmują wtedy mniej miejsca i mniej się gniotą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Mam poparzoną albo odparzoną twarz

Filtr SPF50 na buzi, poszłam do sklepu i miałam na sobie maseczkę. Wróciłam do domu, zdjęłam maskę i twarz była cała czerwona. Minął drugi dzień i dalej jestem czerwona jak rak. Maseczka materiałowa, wielokrotnego użytku. Był upał, ponad 30 stopni i chyba mnie odparzyło na twarzy.

Wyglądam tak, jak te dziewczyny.

[kasztanka3]

Napisane przez _medianoche

PPŚ dałam drugą szansę moim sandałom, które jakiś czas temu obtarły mi małe palce do pęcherzy. Przeszłam w nich może ze dwa kilometry i wróciłam do domu z obtartą skórą na wszystkich palcach stóp.

Zamówiłam byty z Holandii pod koniec czerwca i jeszcze ich nie dostałam. Podali informację, że mają dojść do połowy sierpnia. Prawie dwa miesiące czekania.

Holandia wygrywa z wolnymi przesyłkami. Myślałam, że poczta hiszpańska jest wolna, bo jedna pocztówka do mnie szła miesiąc czasu. Holandia przebiła Hiszpanię. Lato się skończy, a moje letnie buty będą siedziały w holenderskim tranzycie. Przeraża mnie jakie wolne są przesyłki w Europie. Prawie dwa miesiące czekania na paczkę. Idzie z Holandii, a nie Antarktydy.

Ostatnio moja paczka z Asosa szla ponad 3 tygodnie. Skladalam zamowienie jakos na przelomie czerwca i lipca, nie pamietam a dostalam wczoraj z samego rana (zdziwila mnie dostawa w sobote rano).

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

Ostatnio moja paczka z Asosa szla ponad 3 tygodnie. Skladalam zamowienie jakos na przelomie czerwca i lipca, nie pamietam a dostalam wczoraj z samego rana (zdziwila mnie dostawa w sobote rano).

Zrobiłam zamówienie na Colourpop na początku maja, paczka przyszła w tym tygodniu
Do tego przez to opóźnienie załapała się na nowy podatek i musiałam dopłacić żeby ją w ogóle odebrać

Sent from my Mi 9T using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Zrobiłam zamówienie na Colourpop na początku maja, paczka przyszła w tym tygodniu
Do tego przez to opóźnienie załapała się na nowy podatek i musiałam dopłacić żeby ją w ogóle odebrać

Sent from my Mi 9T using Tapatalk

Paczki z Colourpop nigdy do szybkich nie nalezaly

[Taranka]

Napisane przez kasztanka3

Paczki z Colourpop nigdy do szybkich nie nalezaly

A właśnie poprzednie przychodziły bez problemu do mnie

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

A właśnie poprzednie przychodziły bez problemu do mnie

Nie kupowalam od nich czesto, bo chyba tylko 2 albo 3 razy, ale za kazdym razem paczka szla dlugo.
Z Asosa zazwyczaj zamowienia docieraly w ok. 1-1.5 tygodnia, teraz 1.5 tygodnia minelo miedzy zlozeniem zamowienia a potwierdzeniem wysylki. Transport zajal tyle samo. Rekordowo dlugo.

[_medianoche]

Napisane przez kasztanka3

Ostatnio moja paczka z Asosa szla ponad 3 tygodnie. Skladalam zamowienie jakos na przelomie czerwca i lipca, nie pamietam a dostalam wczoraj z samego rana (zdziwila mnie dostawa w sobote rano).

Jak zamówię coś z Tajwanu, przychodzi w dwa tygodnie. A z Holandii mam czekać prawie dwa miesiące

Nie wiem jak było przed pandemią. Paczki z Niemiec też szły bardzo długo.

[chimay]

Napisane przez _medianoche

Jak zamówię coś z Tajwanu, przychodzi w dwa tygodnie. A z Holandii mam czekać prawie dwa miesiące

Nie wiem jak było przed pandemią. Paczki z Niemiec też szły bardzo długo.

Ja czekam na paczki z Francji czy Holandii, czyli od sąsiadów, prawie tyle samo, co z Hongkongu

[_hiver_]

Napisane przez _medianoche

Mam poparzoną albo odparzoną twarz

Filtr SPF50 na buzi, poszłam do sklepu i miałam na sobie maseczkę. Wróciłam do domu, zdjęłam maskę i twarz była cała czerwona. Minął drugi dzień i dalej jestem czerwona jak rak. Maseczka materiałowa, wielokrotnego użytku. Był upał, ponad 30 stopni i chyba mnie odparzyło na twarzy.

Wyglądam tak, jak te dziewczyny.

Bardzo Ci współczuję, czy te zmiany są mocno bolesne? Zmniejszają się już?



W pracy w temp. ok. 30 st.C przez kilka godzin dziennie noszę chirurgiczną albo ffp2 , mogę przesunąć na chwilę, kiedy jestem sama w pomieszczeniu, żeby się napić wody, ale nie zdarzyły mi się takie odparzenia.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Spalam 2 godz po południu i teraz nie mi się spać, a jutro poniedziałek i pobudka o 7, muszę być przed 9 w pracy, tylko jutro tzn. Obiecałam, że będą przed 9.00.
Mózg mi w piątek odjęło

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[kasztanka3]

Przegielam z dermaplaningiem (znowu) i cala twarz mnie piecze

[_medianoche]

Napisane przez _hiver_

Bardzo Ci współczuję, czy te zmiany są mocno bolesne? Zmniejszają się już?



W pracy w temp. ok. 30 st.C przez kilka godzin dziennie noszę chirurgiczną albo ffp2 , mogę przesunąć na chwilę, kiedy jestem sama w pomieszczeniu, żeby się napić wody, ale nie zdarzyły mi się takie odparzenia.

Jest już ok. Pierwszego dnia potrzymałam aloesową maskę w płachcie w zamrażalniku i potem nałożyłam na twarz. Od razu mi ulżyło.

Nie bolało mnie nic, twarz była rozpalona, trochę jak przy gorączce. Piekła mnie przez parę godzin. I była cała czerwona. Szyja blada, twarz czerwona. Jak nałożę puder, rumień znika. Przejdzie mi po jakimś czasie. Ratuję się maskami w płachcie, prosto z lodówki.

Jakbym miała zwykłą maskę chirurgiczną to by mnie nie odparzyło.

[_medianoche]

PPŚ Nie śpię, bo czekam na mecz Polska - Włochy na igrzyskach. Przespałam mecz Polska - Iran. Teraz się pilnuję.

Szkoda, że siatka jest tak wcześnie rano dla nas (u Japończyków to już południe będzie).

W ogóle mnie nie kręcą igrzyska w tym roku. Sportowa nie jestem, ale zawsze oglądałam siatkę, ręczną i gimnastykę. A teraz mi się nie chce nic oglądać. Zawsze kibicuję siatkarzom, ale podczas pandemii nie ma atmosfery igrzysk.

[tinque]

PPŚ. Mam dosyć wszędzie obecnych ślepaków, gdzie się nie ruszę tam szara chmura leci za mną, czy to w lesie czy w polu. Kiedyś ich tyle nie było i nie atakowały w środku słonecznego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez tinque

PPŚ. Mam dosyć wszędzie obecnych ślepaków, gdzie się nie ruszę tam szara chmura leci za mną, czy to w lesie czy w polu. Kiedyś ich tyle nie było i nie atakowały w środku słonecznego dnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeczytałam połowę zdania i myślałam, że piszesz o okularnikach, a potem doczytałam resztę I sprawdziłam co to ślepak. Boję się wszelkich owadów. Przerażają mnie.

A jak jesteśmy przy "ślepakach" (przepraszam ), to ja mam dosyć okularników, z którymi gdzieś idę i im się nie chce wyciągać okularów. Pytają mnie "co tu jest napisane" itd. I ja potulnie czytam i tłumaczę. A jak im coś chcę pokazać, to wywracają oczami, że muszą założyć te okulary, żeby zobaczyć. Po co komu okulary, jak ich nie nosi. Okularnicy, wytłumaczcie mi to.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez _medianoche

A jak jesteśmy przy "ślepakach" (przepraszam ), to ja mam dosyć okularników, z którymi gdzieś idę i im się nie chce wyciągać okularów. Pytają mnie "co tu jest napisane" itd. I ja potulnie czytam i tłumaczę. A jak im coś chcę pokazać, to wywracają oczami, że muszą założyć te okulary, żeby zobaczyć. Po co komu okulary, jak ich nie nosi. Okularnicy, wytłumaczcie mi to.

moja matka na zakupach, zwłaszcza w castoramie. Nie weźmie ze sobą okularów i później chódź z nią i czytaj wymiary, bo ona nie widzi, normalnie robię za audiodeskrypcję. Na moje "dlaczego nie wzięłaś okularów?" mówi "nie mam okularów, nie stać mnie na okulary". W domu z 5 par okularów, chodzi co jakiś czas do poradni okulistycznych i salonów optycznych i zamiast przy robieniu powiedzieć że za słabe czy coś, zwłaszcza w poradni kiedy są próbowane różne szkła zanim wypisze się receptę, to ona nie wiem jak wtedy wybiera okulary. A z pieniedzmi to na papierosy to ma zawsze i na to musi mieć.

[_medianoche]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88826956]moja matka na zakupach, zwłaszcza w castoramie. Nie weźmie ze sobą okularów i później chódź z nią i czytaj wymiary, bo ona nie widzi, normalnie robię za audiodeskrypcję. Na moje "dlaczego nie wzięłaś okularów?" mówi "nie mam okularów, nie stać mnie na okulary". W domu z 5 par okularów, chodzi co jakiś czas do poradni okulistycznych i salonów optycznych i zamiast przy robieniu powiedzieć że za słabe czy coś, zwłaszcza w poradni kiedy są próbowane różne szkła zanim wypisze się receptę, to ona nie wiem jak wtedy wybiera okulary. A z pieniedzmi to na papierosy to ma zawsze i na to musi mieć.[/QUOTE]

Moja matka była kiedyś na badaniu wzroku. Pokazywali jej literki, ona większości nie widziała i się wstydziła powiedzieć, że nie widzi Okulary nie były drogie, tylko oprawki, które sobie wybrała.

Lepiej widzi z daleka niż z bliska. Okulary ma "do czytania", a tak normalnie ich nie nosi.

Kiedyś jej kupiłam dużą lupę do czytania opakowań pierdółek (po domu). Zjechała mnie za to na maksa, a teraz ciągle jej używa i się cieszy, że może przeczytać ile się gotuje azjatycki makaron.

[kasztanka3]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88826956]moja matka na zakupach, zwłaszcza w castoramie. Nie weźmie ze sobą okularów i później chódź z nią i czytaj wymiary, bo ona nie widzi, normalnie robię za audiodeskrypcję. Na moje "dlaczego nie wzięłaś okularów?" mówi "nie mam okularów, nie stać mnie na okulary". W domu z 5 par okularów, chodzi co jakiś czas do poradni okulistycznych i salonów optycznych i zamiast przy robieniu powiedzieć że za słabe czy coś, zwłaszcza w poradni kiedy są próbowane różne szkła zanim wypisze się receptę, to ona nie wiem jak wtedy wybiera okulary. A z pieniedzmi to na papierosy to ma zawsze i na to musi mieć.[/QUOTE]

Kiepsko ulozone priorytety z tymi papierosami.

[beatiska]

Iga przegrała I się jeszcze popłakała, tak mi szkoda.

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez kasztanka3

Kiepsko ulozone priorytety z tymi papierosami.

wiem, niestety.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez _medianoche

A jak jesteśmy przy "ślepakach" (przepraszam ), to ja mam dosyć okularników, z którymi gdzieś idę i im się nie chce wyciągać okularów. Pytają mnie "co tu jest napisane" itd. I ja potulnie czytam i tłumaczę. A jak im coś chcę pokazać, to wywracają oczami, że muszą założyć te okulary, żeby zobaczyć. Po co komu okulary, jak ich nie nosi. Okularnicy, wytłumaczcie mi to.

Ludzie przyzwyczajają się do tego, że słabo widzą i wydaje im się, że to wystarczające. A niektórzy nie lubią siebie w okularach.

Mnie wkurzał kolega na studiach, który nie nosił okularów: pracowaliśmy w parach i zanim on złapał ostrość na tekście polecenia, to ja już cały przeczytałam.
Ja już od dawna nie mam szans mieć takiego problemu, bo gdybym wyszła bez okularów, musiałabym być prowadzona pod rękę.

Napisane przez _medianoche

Moja matka była kiedyś na badaniu wzroku. Pokazywali jej literki, ona większości nie widziała i się wstydziła powiedzieć, że nie widzi Okulary nie były drogie, tylko oprawki, które sobie wybrała.

Ale to oni zawsze każą czytać, o ile ktoś się nie nauczy na pamięć, to zaraz wyjdzie, że nie widzi. Ja się głupio czuję, jak nie wiem, co to za litera, bo mi pasuje do dwóch czy trzech albo jak za każdym razem widzę inną.

Ale jak idę na dobór okularów, to mówię oczywiście, jak jest (bez okularów nikt mi czytać nie każe ), tylko na badaniach okresowych zawsze chcę sprawiać wrażenie, że widzę świetnie.

[theali]

Napisane przez _medianoche

A jak jesteśmy przy "ślepakach" (przepraszam ), to ja mam dosyć okularników, z którymi gdzieś idę i im się nie chce wyciągać okularów. Pytają mnie "co tu jest napisane" itd. I ja potulnie czytam i tłumaczę. A jak im coś chcę pokazać, to wywracają oczami, że muszą założyć te okulary, żeby zobaczyć. Po co komu okulary, jak ich nie nosi. Okularnicy, wytłumaczcie mi to.

Nie wiem, nie rozumiem (ale ja jestem krótkowidzem, bez okularów widzę wyraźnie na 25-30 cm ). Ale moja mama długo się broniła przed okularami do czytania (do dali nosiła już wcześniej przez duży astygmatyzm) - ustawiała w telefonie większą czcionkę, odsuwała dalej kartkę z tekstem, a w międzyczasie marudziła, że na opakowaniach kosmetyków czy niektórych produktów spożywczych nic nie da się odczytać, bo takie drobne te litery Od jakiegoś czasu nosi, zwłaszcza w pracy, ale do sklepu zdarza jej się wyjść bez ("bo nie będę w biegu zmieniać").


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_medianoche]

Napisane przez beatiska

Iga przegrała I się jeszcze popłakała, tak mi szkoda.

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Nie znam się na tenisie. Jak przegrasz jeden mecz to już wypad? Koniec igrzysk dla ciebie? Czy masz kilka szans?