2020-02-17, 22:11 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
a
Cytat:
Zadałaś pytanie kto ma na tym stracić i dlaczego, więc Ci odpisałam, kto i dlaczego. Ponadto pisałam o majątku wspólnym, a nie nieruchomości i jak to wygląda już ogólnie od strony prawnej, a nie w kontekście tej sytuacji. A dla mnie Twój rok rozumowania zalatuje nieznajomością prawa, więc daruj sobie takie komentarze. Koniec tematu.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2020-02-17, 22:51 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Ale wszyscy wiedzą jak to wygląda ze strony prawnej. I ani ze strony prawnej ani żadnej innej kobieta nie traci na tym, że dostanie tylko to, co jej się należy, czyli połowę majątku wspólnego. Zapędy na coś, co nigdy jej nie było i nigdy jej się nie należało, czyli majątek własny faceta sprzed czasów, zanim się spiknęli, zalatuje już gold diggingiem jak dla mnie. Równie dobrze on mógłby domagać się je spadku po rodzicach czy czegoś równie absurdalnego.
|
2020-02-17, 23:47 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Cytat:
Nie pisałam, że ktoś może się czegoś domagać tylko z tej racji, że zostaje mężem/żoną. Pisałam ogólnie jak to wygląda przy podziale majątku, kiedy komuś przysługuje tytuł prawny do danego składnika majątku, a kiedy nie. W tym wątku był poruszany temat remontu, do którego miałaby się dokładać żona. Jeżeli jest posiadaczem w złej wierze (a jest), to nie odzyska całej sumy która włożyła w remont przy ewentualnych rozliczeniach. To już wynika z przepisów. Ponadto remontując to piętro ,podnosi wartość nieruchomości na czym korzysta tylko i wyłącznie jej mąż jako jedyny właściciel w sytuacji gdyby zdecydował się sprzedać ten dom. Więc dla mnie ta żona nie dostanie tego co jej się należy jeżeli będzie dokładać się do remontu, bo będzie stratna chociażby o to, że nie odzyska w całości poniesionych nakładów. Jeżeli będzie tak, że będzie tam mieszkać, dokładać się do rachunków, jedzenia, ale nie będzie partycypowała w większych kosztach typu remonty czy spłacanie rat kredytu, to oczywiście niech sobie tam mieszka, a do ewentualnego podziału niech pójdzie to czego dorobiła się wspólnie z mężem i to dla mnie jest sprawiedliwe. Ale jeżeli będzie miała dokładać się do rachunków, do tego spłacać polowe kredytu i jeszcze remontować ten dom, bez żadnego prawa do nieruchomości, no to dla mnie jest to bardzo ryzykowne i po prostu głupie.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
2020-02-18, 00:41 | #34 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Dokładanie się do rachunków za media, które się samemu zużywa, wydaje się raczej normalne, a nie głupie. Gdyby mieszkała gdzie indziej, raczej też by jej to nie ominęło.
|
2020-02-18, 07:10 | #35 |
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
A z jakich to niby pieniędzy on będzie spłacał ten kredyt ? Ile lat przed ślubem kredyt zaciągnął ?
Jeśli ze wspólnej kasy ( bo mają wspólnotę, nawet jeśli są osobne konta bankowe ) i kredytu nie zaciągnął lata przed ślubem i większość okresu kredytowania przypada na lata wspólnego małżeństwa to uważam, że żona powinna mieć udział w tej nieruchomości. Co z tego, że ona mniej zarabia, kobiety np. po urodzeniu dziecko przynajmniej częściowo nie pracują |
2020-02-18, 08:52 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-18, 10:07 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Mi nie chodzi o same rachunki, bo dla mnie jest oczywiste, że jeżeli z czegoś się korzysta, to powinno się ponosić koszty. Zresztą można to wywnioskować z mojego powyższego akapitu. Ale jeżeli już żona spłaca raty kredytu i jeszcze remontuje ten dom bez prawa własności do tej nieruchomości to jest to dla mnie głupotą, bo nie odzyska tych pieniędzy. Koniec kropka.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
2020-02-18, 10:22 | #38 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 296
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
Cytat:
Po drugie tu chyba nie jest tak, że ona włoży nie wiadomo ile kasy moze jeszcze przedslubnej w ten dom. Jak rozumiem po prostu żyją razem i z tego co zarobią razem część idzie na dom. Czyli pewnie i tak większość to męża kasa. |
|
2020-02-18, 11:54 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
[1=43c56b005e175578c737af6 68227e4cac658fbb4_65667f2 97924c;87597422]Remontuje się po to żeby z tego korzystać, wygodnie, ładnie mieszkać a nie po to żeby po latach odzyskać co do złotowki. Remonty tez nie są raz na 20 lat, wszystko się zużywa. Zanim dojdzie do rozwodu to dom moze znowu wymagać remontu bo m. in. autorka go zuzyje. Wiesz, ze ludzie remontują nawet mieszkania ktore wynajmuja? Ostatnio lokator malowal mi mieszkanie bez zwracania kasy przeze mnie. Po prostu chciał mieć ładnie, czysto.
Po drugie tu chyba nie jest tak, że ona włoży nie wiadomo ile kasy moze jeszcze przedslubnej w ten dom. Jak rozumiem po prostu żyją razem i z tego co zarobią razem część idzie na dom. Czyli pewnie i tak większość to męża kasa.[/QUOTE] Dla mnie remont piętra, to nie jest malowanie ścian, które w tym przypadku są jedynnie drobnymi nakładami. To jest kwestia dogadania się. Równie dobrze może być tak, że zona spłaca połowę raty kredytu za to , że korzysta z nieruchomości i dla mnie to też jest ok. Kwestia jak to rodzielą między sobą. Przypadków może być sporo i tak to pozostaje w sferze rozważań i wymiany poglądów w tej kwestii. W każdym razie znam conajmniej kilka przypadków gdzie kobiety faktycznie zostają z niczym i to nie są żadne abstrakcyjne historie. Bo jak jest dobrze, to jest dobrze. Mąż odchodzi do innej kobiety, żona nie ma żadnych praw do nieruchomości, nie zbierała rachunków, że kupowała np. sprzęty czy meble, nie ma żadnych potwierdzeń, że dokładała się np. do połowy raty, żona oczywiście zarabia mniej.Po rozwodzie idzie na wynajmowane mieszkanie albo wraca do rodziców, często z dziećmi, musi zaczynać wszystko od nowa, bo nie ma np. wspólnych składników majątku, które mogłoby pójść do podziału. To, że kobieta zarabia mniej, nie oznacza, że w ogóle nie partcypowała w kosztach. Poza tym przy ustalaniu udziałów też są brane np. osobiste starania żony w prowadzeniu domu czy opieką nad dziećmi, to też jest jej jakiś wkład, nie muszą to być środki pieniężn i taka sama albo wyższa pensja itd. itp. Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia alimentów, pogroszenia stopy życiowej małżonka po rozwodzie etc. Ale dla mnie to nie są takie oczywiste i proste sprawy. My możemy sobie tutaj teoretyzować, a życie jakie jest takie jest.
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
2020-02-18, 17:38 | #40 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Nieruchomość męża, a żona
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:21.