Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII

[IzzieSt]

Ja w zeszłym tygodniu miałam rozmowę telefoniczną a dziś dostałam zaproszenie na rozmowę w biurze

[uniperfect]

Czy podjęlibyście się pracy jako kadrowa mając zero doświadczenie jako kadrowa oraz wiedzać, że w frimie, w której bylibyście kadrową nie byloby nikogo kto by was przyuczał do zawodu. Jedyną osobą w firmie byłby szef po za szefem nikogo więcej nie ma. Może ze 3 dni byłaby poprzednia pracownica, która odchodzi z pracy, ale 3 na kadry to mało,. w 3 dni można zapoznać się z płatnikiem ogólnie a nie nauczyć się rozwiązywać skomplikowane rzeczy związane np z chorobowyn

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

zalezy jak bardzo jestes zawzieta zeby sie nauczyc
ja co prawda mam podstawy ksiegowosci/kadr, ale bylam na rozmowie o prace, gdzie szukali kogos, kto by sie zajal tymi programami, BEZ PRZYUCZENIA
zrezygnowalam, bo chyba nie chcialam miec nad soba i nad glowa kontroli z US, ze cos zle zrobilam.

[Olushka]

Napisane przez uniperfect

Czy podjęlibyście się pracy jako kadrowa mając zero doświadczenie jako kadrowa oraz wiedzać, że w frimie, w której bylibyście kadrową nie byloby nikogo kto by was przyuczał do zawodu. Jedyną osobą w firmie byłby szef po za szefem nikogo więcej nie ma. Może ze 3 dni byłaby poprzednia pracownica, która odchodzi z pracy, ale 3 na kadry to mało,. w 3 dni można zapoznać się z płatnikiem ogólnie a nie nauczyć się rozwiązywać skomplikowane rzeczy związane np z chorobowyn

Nie zapewnią Ci jakiegoś szkolenia {darmowego/płatnego}? Ja bym się chyba nie podjęła, za duże ryzyko

[uniperfect]

Nie bo ja w ramach stażu miałabym być samodzielnym pracownikiem.

[MsLizard]

Napisane przez uniperfect

Czy podjęlibyście się pracy jako kadrowa mając zero doświadczenie jako kadrowa oraz wiedzać, że w frimie, w której bylibyście kadrową nie byloby nikogo kto by was przyuczał do zawodu. Jedyną osobą w firmie byłby szef po za szefem nikogo więcej nie ma. Może ze 3 dni byłaby poprzednia pracownica, która odchodzi z pracy, ale 3 na kadry to mało,. w 3 dni można zapoznać się z płatnikiem ogólnie a nie nauczyć się rozwiązywać skomplikowane rzeczy związane np z chorobowyn

Masz wiedzę teoretyczną z kadr i płac, robiłaś jakieś szkolenie (minimum 100 godzin)?

Czy to praca w biurze rachunkowym?

P.S. Stażysta nie może być samodzielnym pracownikiem, natomiast jeśli by się tak zdarzyło, to i tak nie ponosi odpowiedzialności za swoje błędy. To szef jest głupi, że powierza tak trudną działkę osobie bez doświadczenia.

[uniperfect]

Nie mam szkolenia z kadr i płac, mam 2 szkolenia z księgowości - książka przychodów i rozchodów, ryczałt, program księgowy itd
Właściciel też nie bardzo chce mnie przyjąć, bo wie co to za odpowiedzialność. Po prostu odchodzi pracownik i na szybko chce przyjąć kogoś na jego miejsce. Ma się zastanowić dopiero właściciel i dać mi odp. Znazlałam już inne miejsce na odbycie stażu, ale tu są szane na zatrudnienie po stażu Gdyby to były faktury , rozliczanie VAT to bym się podjęła, bo księgowałam już wiele faktur, ale kadry są trudniejsze od faktur, liczenia VAT .

[Fufka]

Jakiś czas temu odezwała się do mnie pani z hr z zagranicznej firmy i zaproponowała rozmowę telefoniczną. Zgodziłam się ale zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Nawet nie jestem pewna w jakim języku będziemy rozmawiać :/ macie jakieś rady?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lyonne]

A ja dostaję oatatnio dużo ofert zdalnych typu mlm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sideritis]

Napisane przez Fufka

Jakiś czas temu odezwała się do mnie pani z hr z zagranicznej firmy i zaproponowała rozmowę telefoniczną. Zgodziłam się ale zupełnie nie wiem czego się spodziewać. Nawet nie jestem pewna w jakim języku będziemy rozmawiać :/ macie jakieś rady?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli masz jeszcze czas to napisz maila i dopytaj
z mojego doświadczenia wynika, że taka rozmowa trwa 15-20 minut, część lub całość prowadzona jest w obcym języku. Pytania - opisz dotychczasowe doświadczenie, co wiesz o firmie, dlaczego aplikowałaś na to stanowisko. Rekruterzy również w kilku zdaniach opisują firmę, stanowisko, benefity. U mnie też zawsze na pierwszej rozmowie pojawiały się pytania o okres wypowiedzenia i oczekiwania finansowe.

Przez ostatnie 2 miesiące wysłałam ok 50 cv. Odzew niestety dosyć słaby co mnie martwi może trafiłam też na taki kiepski okres, bo dużo firm rekrutuje na praktyki, a i absolwenci uczelni szukają pracy. Ech

[cocolocco]

U mnie sprawa wygląda tak: jestem studentką 2roku finansów i rachunkowości, bez doswiadczenia (jedynie kilka prac dorywczych), chcialabym powoli rozpocząć swoją 'karierę' w zawodzie, wiem że jeszcze jestem dość 'świeża w temacie' i mam dużo mniejsze szanse niż ludzie na 3,4 czy 5 roku nie wspominając o absolwentach ale uważam że warto jak najwcześniej zbierać doświadczenie I tu pojawia się pytanie: czy warto w ogóle na tym etapie próbować, czy może lepiej dac sobie spokój? Złożyłam już kilkanaście cv, nikt się nie odezwal i coraz bardziej się zniechecam chciałabym pracować w czymś związanym z doradztwem finansowym lub ogólnie finansami, jednak wydaje mi się, że pracodawcy z banku czy korporacji się tym zajmujących nie chcą studentów bez papierka.. jak myślicie? Próbować czy dac sobie spokój? może ktoś ma podobną sytuację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolowanka]

Napisane przez cocolocco

U mnie sprawa wygląda tak: jestem studentką 2roku finansów i rachunkowości, bez doswiadczenia (jedynie kilka prac dorywczych), chcialabym powoli rozpocząć swoją 'karierę' w zawodzie, wiem że jeszcze jestem dość 'świeża w temacie' i mam dużo mniejsze szanse niż ludzie na 3,4 czy 5 roku nie wspominając o absolwentach ale uważam że warto jak najwcześniej zbierać doświadczenie I tu pojawia się pytanie: czy warto w ogóle na tym etapie próbować, czy może lepiej dac sobie spokój? Złożyłam już kilkanaście cv, nikt się nie odezwal i coraz bardziej się zniechecam chciałabym pracować w czymś związanym z doradztwem finansowym lub ogólnie finansami, jednak wydaje mi się, że pracodawcy z banku czy korporacji się tym zajmujących nie chcą studentów bez papierka.. jak myślicie? Próbować czy dac sobie spokój? może ktoś ma podobną sytuację?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Probuj!
Rok temu bylam w podobnej sytuacji, ale dodatkowo bylam na erazmusie, wiec nie moglam nawet pojawiac sie na rozmowach osobiscie.
Pamietam, ze szukalam praktyk od marca, wyslalam kilkadziesiat cv i bylam szczerze zalamana brakiem efektow :p
Jakos w ostatniej chwili, pod koniec czerwca udalo mi sie nawiazac kontakt w sprawie praktyk w pewnej firmie w ksiegowosci. Strasznie nie chcialam isc do ksiegowosci :p ale uznalam, ze lepsze cos niz nic. I nie moglazm trafic na fajniejsze miejsce zostalam tam jeszcze rok dluzej

Od siebie moge dodac: nie poddawaj sie i rozsylaj cv, gdzie sie da. Wpisz tam wzszystkie informacje o sobie, rowniez projekty, wolontariaty itd. Opisz swoje cele zawodowe.
Pracodawcy szukajac stazystow wiedza, ze oni niewiele potrafia i beda musieli ich wszystkiego nauczyc, wiec to, na czym sie skupiaja, to osobowosc, jak komunikatywny jest kandydat, ogarniety i chetny do nauki. Wiec przygotuj sie baardzo dobrze do rozmow i na potencjalne pytania

[niemanicka]

zgadzam się, próbuj już teraz możesz też szukać staży w kierunku który cię interesuje. No i nie łam się, że od razu na już nie wychodzi i nie ma odzewu. Nie masz noża na gardle, polecam podejść do tego na luzie, nie robić sobie zbyt wielkiego parcia. powodzenia

[Fufka]

Napisane przez sideritis

Jeżeli masz jeszcze czas to napisz maila i dopytaj
z mojego doświadczenia wynika, że taka rozmowa trwa 15-20 minut, część lub całość prowadzona jest w obcym języku. Pytania - opisz dotychczasowe doświadczenie, co wiesz o firmie, dlaczego aplikowałaś na to stanowisko. Rekruterzy również w kilku zdaniach opisują firmę, stanowisko, benefity. U mnie też zawsze na pierwszej rozmowie pojawiały się pytania o okres wypowiedzenia i oczekiwania finansowe.

Przez ostatnie 2 miesiące wysłałam ok 50 cv. Odzew niestety dosyć słaby co mnie martwi może trafiłam też na taki kiepski okres, bo dużo firm rekrutuje na praktyki, a i absolwenci uczelni szukają pracy. Ech

Dzięki, mam nadzieję, że zadzwonia jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

Ja dziś jestem bezsilna...
prawie się rano poplakalam
to moj 4 staz w zyciu,juz nie mam sil. ciagle te 850zl, za to sie nie da zyc. siedze 8h, jak pracownik, ktory dostaje za to samo 1800. jasne, szalu nie ma, tylka nie urywa - jak to u mnie mówia,ale jednak to 1800

co lepsze jak jest wolne np. po bozym ciele to kto musi siedziec? stazysta... ja nie mam prawa do wolnego "bo nikogo w biurze nie bedzie, a ktos musi zostac". super.

najgorsze ze wysylam cv i znow bez odzewu.

a popalakam sie bo dostalam te marne 850 zl i juz ich prawie nei mam - poplacilam rachunki, troche zaleglosci, doladowanie, kupilam jedne spodnie, bo juz nie mialam, troche zapasow jedzenia i pensji nie ma. jestem wsciekla, bo jest 6 czerwiec a zostala tylko meza pensja....
po prostu nie mam sil..... dlaczego oni tak marnie placa na stazach

[dzamatasi]

YYtyle szukania pracy marzen i wyladowalam w sklepie na kasie z ubraniami,ale jednak. mam.bardzo duzodobrze rozmow na asytentke,pracownika biurowego niesttey wszedzie sa rozmowy dwu etapowe. Ja przrchodze tylko 1,dalej sie nie udaje

[patisia123]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7443778 6]Ja dziś jestem bezsilna...
prawie się rano poplakalam
to moj 4 staz w zyciu,juz nie mam sil. ciagle te 850zl, za to sie nie da zyc. siedze 8h, jak pracownik, ktory dostaje za to samo 1800. jasne, szalu nie ma, tylka nie urywa - jak to u mnie mówia,ale jednak to 1800
[/QUOTE]

Ile już jesteś na obecnym stażu i ile Ci zostało do jego końca? Rozumiem, że nie oferują zatrudnienia po jego zakończeniu?
co do wolnego- przysługują Ci dwa dni w miesiącu, więc wcale zgadzać się nie musisz, tylko przynieść wniosek o dzień wolny.

Ja mam umowę do końca czerwca i już się stresuję gdy pomyślę sobie o braku ofert i wizji bezrobocia. A staż jest ostatnią rzeczą na którą miałabym znów ochotę.

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

ja znam swoje prawa, juz tyle stazy odbebnilam
mam juz 2 dni wolnego, bo pracuje ponad miesiac. ale coz, pani X, pani Y, pani Z itd wziely wolne po bozym ciele i "nie ma kto zostac, to musisz byc". CUDOWNIE

w UP nic nie wskóram, bo juz to przerabialam - wolne sie ustala z pracodawca i UP nic nie ma do tego. nei moze zmusic pracodawcy zeby mi wolne podpisal.
mierzi mnie tylko to, ze bez stazysty cale biuro sie zawala (powaznie!!), a tak nie powinno byc, tylko ze nikt tego nie sprawdza.

staz mam pol roku, zatrudnienie mam po nim na 3 mce, ale co z tego jak po tym wraca babeczka z wychowawczego... ja jestem tak jakby na jej miejsce... wiec kogo zostawia? logiczne ze pracownika, nie stazyste.
nie mam co liczyc na zmiane stanowiska czy cos, bo tutaj jest cos na zasadzie 1za1 czyli jak ktos idzie na emeryture, zwalnia sie, idzie na wychowawczy to ktos inny wskakuje. pracownik wraca i ten co jest na zastepstwo zostaje tylko do konca wlasnie umowy o zast.

ja poszlam na ten staz bo nie moglam nic stalego znaleźć, a rodzina mowi ze lepsze 800zl niz nic (wiadomo). ale po prostu nie mam sil juz, robie to co pracownik a zarabiam o 1000 mniej. i jeszcze mam mnostwo odpowiedzialnosci za biuro, dokumenty etc....

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

nie mozna to wiesz... na papierze napisac.
tutaj to nie mam szans.
kazdy robi jak chce i jak uwaza (mowie o pracodawcy i UP)

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[MissCath]

Ech, byłam dwa tygodnie temu na rozmowie kwalifikacyjnej. Dziś obiecali się odezwać niezależnie od wyniku. I nadal nic, telefon milczy. Rozmowa bardzo przyjemna, chyba najlepsza, jaką dotychczas miałam, ale jednak te milczenie trochę rozczarowuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patisia123]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7444009 6]nie mozna to wiesz... na papierze napisac.
tutaj to nie mam szans.
kazdy robi jak chce i jak uwaza (mowie o pracodawcy i UP)[/QUOTE]

Jedno wyklucza drugie, możemy narzekać jakie to staże są beznadziejne i niesprawiedliwe, a z drugiej strony nie egzekwujemy swojego prawa. Dlatego pracodawcy robią co chcą.

[201706191326]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7443907 1]ja znam swoje prawa, juz tyle stazy odbebnilam
mam juz 2 dni wolnego, bo pracuje ponad miesiac. ale coz, pani X, pani Y, pani Z itd wziely wolne po bozym ciele i "nie ma kto zostac, to musisz byc". CUDOWNIE
[/QUOTE]

Słuchaj, ja nie wiem jakie są regulacje na stażach, ale w pracy będziesz tak miała, że jak inni biorą urlop to ty musisz zostać. Niestety, takie życie. Ja pracowałam nawet w wiele polskich świąt - bo pracuję dla klienta zagranicznego, któremu polskie święta zwisają, nie dostając za to dodatkowego wynagrodzenia.

Ile ci płacą i czy staż jest atrakcyjną opcją zatrudnienia to inna sprawa.

[syklamen]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7443778 6]Ja dziś jestem bezsilna...
prawie się rano poplakalam
to moj 4 staz w zyciu,juz nie mam sil. ciagle te 850zl, za to sie nie da zyc. siedze 8h, jak pracownik, ktory dostaje za to samo 1800. jasne, szalu nie ma, tylka nie urywa - jak to u mnie mówia,ale jednak to 1800

co lepsze jak jest wolne np. po bozym ciele to kto musi siedziec? stazysta... ja nie mam prawa do wolnego "bo nikogo w biurze nie bedzie, a ktos musi zostac". super.

najgorsze ze wysylam cv i znow bez odzewu.

a popalakam sie bo dostalam te marne 850 zl i juz ich prawie nei mam - poplacilam rachunki, troche zaleglosci, doladowanie, kupilam jedne spodnie, bo juz nie mialam, troche zapasow jedzenia i pensji nie ma. jestem wsciekla, bo jest 6 czerwiec a zostala tylko meza pensja....
po prostu nie mam sil..... dlaczego oni tak marnie placa na stazach [/QUOTE]

Jak byłam na stażu i dostałam pierwszą pensję, to też łzy leciały mi jak groch. Pamiętam, że byłam wtedy strasznie wściekła. Już nie mówiąc o mojej odpowiedzialności materialnej za pieniądze, bo siedziałam na stanowisku kasowym, gdzie przyjmowałam od ludzi gotówkę. Raz musiałam dokładać z własnej kieszeni 100 zł. Znów płakałam rzewnymi łzami. Także nie polecam staży nikomu.

U mnie w byłej pracy dziewczyna się zwolniła, bo nie chciano jej dać urlopu, a miała już wykupione zagraniczne wczasy. Potem kierowniczka mówiła, że przecież mogła przyjść i się dogadać. Tyle, że wcześniej leciały komentarze: 'tylko przyszły do pracy, a już chcą urlop planować'.

[sideritis]

Ok, wczoraj trochę pojojczyłam, że nikt nie odpowiada na moje cv, a jutro mam rozmowę telefoniczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lyonne]

Napisane przez sideritis

Ok, wczoraj trochę pojojczyłam, że nikt nie odpowiada na moje cv, a jutro mam rozmowę telefoniczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję: )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201706191326]

Napisane przez syklamen

U mnie w byłej pracy dziewczyna się zwolniła, bo nie chciano jej dać urlopu, a miała już wykupione zagraniczne wczasy. Potem kierowniczka mówiła, że przecież mogła przyjść i się dogadać. Tyle, że wcześniej leciały komentarze: 'tylko przyszły do pracy, a już chcą urlop planować'.

Wykupiła wczasy nie upewniając się, że dostanie na ten czas urlop?

A jeśli zmieniła pracę mając urlop zaplanowany, to szczerze, ale ja bym w ramach omawiania szczegółów przed podjęciem pracy upewniła się, że to ok, bo nie musi być.

Czepiajmy się faktycznych skandali - niskich pensji, wykorzystywania, mobbingu. Nie czegoś takiego.

[syklamen]

Napisane przez fanka_teleranka

Wykupiła wczasy nie upewniając się, że dostanie na ten czas urlop?

A jeśli zmieniła pracę mając urlop zaplanowany, to szczerze, ale ja bym w ramach omawiania szczegółów przed podjęciem pracy upewniła się, że to ok, bo nie musi być.

Czepiajmy się faktycznych skandali - niskich pensji, wykorzystywania, mobbingu. Nie czegoś takiego.

Wczasy miała wykupione, już jak podpisywała umowę. Twierdziła, że na rozmowie powiedziano jej że nie będzie problemu z wolnym na ten czas. Tylko że na początku były też inne ustalenia, co do godzin pracy. Potem się okazało, że pracujemy od rana do nocy, niedziele miały być wolne, a zarząd sobie wymyślił, że będą pracujące. Czyli 7 dni pod rząd do roboty i zdziwienie, że ktoś może chcieć mieć wolny dzień, czy nawet kilka dni żeby odetchnąć.

[Olushka]

Napisane przez sideritis

Ok, wczoraj trochę pojojczyłam, że nikt nie odpowiada na moje cv, a jutro mam rozmowę telefoniczną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

brawo trzymam kciuki