nieudana trwała - ścinać czy zaakceptować? Proszę oceńcie...

[colours]

cześć...
Byłam przedwczoraj u mojej fryzjerki...nie nauczona przygodą rok temu z złym farbowaniem (się naczekałam aż odrośnie naturalny kolor), stwierdziłam na fotelu, że odkąd u Niej się tnę, czyli 3 lata, to robię tak samo, tylko długość inna, bo mam proste włosy i że zaszaleję i coś zmienię. Zaproponowała mi trwałą - fale ala delikatne loki. Upewniłam się czy aby na pewno to będzie ok, czy moje włosy to przeżyją i upewniałam się o prawidłowy efekt. Powiedziała, że oczywiście. Cóż było siano ale było widać jeszcze pierwotne zamierzenie.
Wczoraj je umyłam i zero formy....siano
są straszne - suche i jak drut...chyba są spalone, z tego co czytałam.
co mi radzicie? zaakceptować i jakoś się pokazywać między ludźmi i ew. je prostować codziennie i jeszcze bardziej sobie tym włosy zniszczyć...czy być radykalną i się ściąć na łyso i nosić perukę czy chustę....innych pomysłów nie mam, aż mi się płakać chce jak pomyślę ile czasu minie nim powrócę do swojej fryzury...czyli naturalnie prostych włosów do połowy szyi
załączam zdjęcia...

[kora777]

nie wygląda aż tak źle...

ja bym przede wszystkim poszła z reklamacją do fryzjerki - jest taka mozliwowość, prawo ci ja gwarantuje, a babka jesli cię zna od lat to na pewno będzie próbowała naprawić. choć myślę, że ona nie powinna juz dotykać niczyich włosów

jesli sa spalone to pozostaje ci nawilzanie, pielegnacja i zaopatrzenie się w prostownicę, która minimalnie polepszy to 'siano'. bo ścięcie na łyso to chybe ekstremum.

[lilbrilliant]

hmm no trwała to nie jest, ścięcie na łyso jest zbyt radykalne, włosy tak szybko nie odrosną ;p musisz teraz zainwestować w dobre kosmetyki do włosów, inne wyjście nie przychodzi mi do głowy. Jakoś przeżyjesz Będzie dobrze. A co do fryzjerki normalnie jakby mi taką kichę że tak powiem odwaliła bym jej nie zapłaciła ! Też nie ufam fryzjerom . Obiecywała mi perłowy blond miałam ' kurczaka ' też musiałam długo czekać, na dodatek mam odrosty do długości całej twarzy i wszyscy pytają 'to fryzura?' ale jakoś żyję, planuję coś z nimi zrobić, ale to tyle o mnie ;d A co do Ciebie, może spróbuj jakiegoś zabiegu u fryzjerki ? kiedyś czytałam o jakieś maseczce ? Ale ja tam fryzjerom nie ufam. Bez urazy dla naprawdę dobrych fryzjerek

[mg78]

Po pierwsze dobra pielęgnacja
po drugie nałóż po myciu piankę lub inny jakiś kosmetyk do włosów kręconych i nie rozczesuj ich na sucho
Po trzecie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=382142 poczytaj ,dużo ciekawych porad jak dziewczyny radzą sobie z kręconymi włosami

[redeyes]

No rzeczywiście zbyt ładnie te włosy nie wyglądają.. Nieźle Ci fryzjera zepsuła włoski, bo wyglądają na zniszczone.. Na Twoim miejscu poszłabym do tej fryzjerki i pokazała jej co zrobiła.. niech teraz sama się martwi co zrobić by wrócić do punktu wyjścia.. ;]
takie fryzjerki to tylko

[diablica7]

zgadzam sie z poprzedniczkami, powinnaś iść z reklamacją, prostowanie to ostatnie co powinnaś robić, wiec zapomnij o tym na pewien czas, najlepiej kup odzywke do włosów zniszczonych i z pół godziny trzymaj na włosach, taki zabieg zawsze pomaga włosom
szczerze mówiąc to z twoimi włosami aż tak źle nie jest, wiec pielęgnacja im pomoże

[paulina3553]

mysle ze powinnas isc i zglosic reklamacje moze przynajmniej kase ci odda

nie jest az tak zle mysle ze dobre odzywki i brak prostownicy szybko je zregeneruje

[Lunawera]

Hm...miałam też kiedyś podobną przygodę (jak sobie przypomnę ciary mnie przechodzą...), załamana byłam parę miesięcy.

Zdecydowałam się także na delikatną trwałą - fale. Wychodziłam od fryzjera podobna do pudla, z puszącymi się włosami i szopą...
Myślałam, że jak sama w domu sobie ułożę włosy jakoś to będzie. Niestety okazało się, że nie tylko mam szopę ale i przesuszone i wypalone włosy, zwłaszcza od strony karku.
Nie poszłam z reklamacją, ponieważ byłam zupełnie podłamana, ale żałuje.
Ścinałam systematycznie włosy i chodziłam cały czas w spiętych przez parę miesięcy, aż nie zaczęły odrastać zdrowe.

Co mogę poradzić - idź do tej fryzjerki, pokaż jej to "dzieło" i zapytaj co może Ci zaproponować (na pewno ma zabiegi nawilżające i odżywcze w cenniku, więc powinna zapewnić Tobie taką serię...).
Oprócz tego maski nawilżające do stosowania nawet codziennie - ja polecam tą maskę z Revlonu (jest świetna):
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...wodnionych.htm

Spróbuj też modelować włosy z pianką podkreślającą skręt (może efekt fal się uwidoczni bardziej).

Życzę cierpliwości i powodzenia, bo na efekty trzeba czekać, ale czasami warto poczekać.

[przytulanka87]

Napisane przez colours

cześć...
Byłam przedwczoraj u mojej fryzjerki...nie nauczona przygodą rok temu z złym farbowaniem (się naczekałam aż odrośnie naturalny kolor), stwierdziłam na fotelu, że odkąd u Niej się tnę, czyli 3 lata, to robię tak samo, tylko długość inna, bo mam proste włosy i że zaszaleję i coś zmienię. Zaproponowała mi trwałą - fale ala delikatne loki. Upewniłam się czy aby na pewno to będzie ok, czy moje włosy to przeżyją i upewniałam się o prawidłowy efekt. Powiedziała, że oczywiście. Cóż było siano ale było widać jeszcze pierwotne zamierzenie.
Wczoraj je umyłam i zero formy....siano
są straszne - suche i jak drut...chyba są spalone, z tego co czytałam.
co mi radzicie? zaakceptować i jakoś się pokazywać między ludźmi i ew. je prostować codziennie i jeszcze bardziej sobie tym włosy zniszczyć...czy być radykalną i się ściąć na łyso i nosić perukę czy chustę....innych pomysłów nie mam, aż mi się płakać chce jak pomyślę ile czasu minie nim powrócę do swojej fryzury...czyli naturalnie prostych włosów do połowy szyi
załączam zdjęcia...

Pytanie teraz do Ciebie....
Czy fryzjerka powiedziała Ci jak masz teraz postępować z tymi włosami??
To że po umyciu nie wyglądają dokładnie tak jak w dniu kiedy wyszłaś z salonu to nie znaczy że masz spalone włosy....
Moim zdaniem wszystko wynika z Twojej nieświadomości i niewiedzy....błąd fryzjerki jest w tym taki że nie uprzedziła Cie najprawdopodobniej jak pielęgnować takie włosy....
Jeśli myślałaś że po zrobieniu delikatnej trwałej nic nie będziesz musiała robić i po umyciu włosy będą jak z okładki czasopisma fryzjerskiego to się grubo pomyliłaś..i przeliczyłaś
Przede wszystkim takie włosy trzeba odpowiednio pielęgnować(odżywki po umyciu itd)ale zakładam że to już wiesz
Włosy należy odpowiednio wycierać po umyciu tzn nie trzeć ich w ręcznik tylko delikatnie osuszać,żeby nie uchylać ponownie łuski włosa (to zresztą tyczy się do każdego rodzaju włosów)
Następnie jeśli chcesz aby po wysuszeniu były delikatne fale wgnieć we włosy piankę (nie za dużo żeby nie obciążyć włosów)...potem albo użyj do suszenia suszarki z dyfuzorem,albo pozostaw je same sobie....
Jeśli chcesz możesz pójść z tym problemem do fryzjerki która Ci robiła trwałą,ale obawiam się ze nie uzna Twojej reklamacji,bo w tym przypadku jest nieuzasadniona....
Udzieli Ci natomiast na pewno pewnych rad ( w każdym bądź razie powinna )
No chyba że zdjęcia aż tak bardzo kłamią

[jasza]

Nie jest tak strasznie, włosy są przesuszone ale z tym da się coś zrobić.

Naprawdę warto żebyś odwiedziła forum o kręciołkach, bo od teraz masz włosy falujące/kręcone, a nie proste, a one wymagają zupełnie innej pielęgnacji.
Gdy myłam włosy szmponami z SLS (detergent) to wyglądały podobnie.

Nie czesz włosów na sucho tylko na mokro grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami i pomyśl o myciu włosów odżywką, bo to zdecydowanie poprawia stan włosów. Możesz też spróbować np. mycia żółtkiem jaja kurzego i innych domowych sposobów np. maseczek.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w poprawie stanu czuprynki

[colours]

przytulanka87 - oczywiście byłam świadoma jakie konsekwencje niesie z sobą trwała i naprawdę próbowałam je układać przez ten tydzień i lipa
ale jestem optymistyczna - po tygodniu jest już lepiej, po stosowaniu odżywki już włosy wyglądają ciut lepiej i z dnia na dzień o dziwo coraz bardziej się prostują i "fale" znikają choć mała szopa nadal jest, ale jest naprawdę o wiele lepiej! Zapomniałam o mojej buntowniczej naturze prostych włosów, które za nic nie dają się układać i lakiery na nie mają wpływu, wychodzi na to, że chemia też :P
bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi! Pomogły mi! Musze jeszcze kupić odżywkę revlon polecaną przez lunawerę

[IWONECZKA5810]

oj znam ten ból... tyle tylko że mi robila trwałą moja teściowa i trochę przegięla z czasem trzymania płynu na głowie.. robiłam ją w połowie grudnia a do dziś mam szopę którą próbowałam prostowac ale po tym jeszcze gorzej i będę musiała ściąć wlosy bo am poprostu tragiczne.. jak patrzę na zdjęcia to w porównaniu z Tobą to masz naprawdę ładne włoski... to był pierwszy i ostani raz kiedy zrobilam sobie trwałą

[Naur]

Nie bedzie, żle jak je mocno ponawilżasz i odzywisz:
-oleje
-Wax
-jedwab
-delikatne szampony
-do układania lekka pianka i odzywki w spray'u (np. Elseve biało-czerwona) lekko popsikac na suche już włosy i ugniatać

No i czytaj sobie forum dla kręconowłosych.
Powodzenia!

[mysia m]

Minęło trochę czasu od Twojego posta, pewnie juz sobie jakos poradziłas, ale chciałąm tu napisac pewną wskazówkę dla dziewczyn, które maja kłopot po trwałej, bo sama kiedys taki miałam. Dwie naczelne zasady:
1! włosy czeszemy tylko po myciu po dobrej odżywce grzebieniem o szerokorozstawionych zebach
2! po myciu we włosy wgniatamy piankę i juz nic nie robimy. Musza wyschnac same i sa wtedy ładne.

[aniolek_22]

A jeśli efekt trwałej mnie nie satysfakcjonuje, tzn. mam loki, ale malutkie, a chciałam grube loki, to mogę iść, żeby raz jeszcze zrobili, tylko grubsze? Mam trwałą piankową, ponoć tak nie niszczy włosów.

[MorganLeFay]

Napisane przez aniolek_22

A jeśli efekt trwałej mnie nie satysfakcjonuje, tzn. mam loki, ale malutkie, a chciałam grube loki, to mogę iść, żeby raz jeszcze zrobili, tylko grubsze? Mam trwałą piankową, ponoć tak nie niszczy włosów.

Po trwałej włosy są bardzo podatne na układanie więc najlepszym wyjściem jest zakładanie dużych wałków. Wiele osób po trwałej robionej właśnie na małych wałkach (wychodzi drobny skręt), chodzi np 1-2 razy w tygodniu do fryzjera zakręcić na grube wałki, 15min pod suszarką i gotowe. Zdecydowanie nie rób drugi raz trwałej, bo spalisz włosy.