Trądzik: hormony, anytkoncepcja

[Felis pardina]

Wizazanki pilne.



Zwracam sie do was z ogromna prosba. Chce zazywac tabletki hormonalne na tradzik. Tradzik ropny zaawansowany juz od kilku lat.Wczesniej z zadnymi tabletkami nie mialam do czynienia. Mam madinette i od innego lekarza Diane-35. Ktore tabletki sa lepsze i szybciej dzialaja na tradzik? Ktore maja mniej skutkow ubocznych? od listopada bede brac izotek. Teraz jest lato i chce juz zniwelowac objawy tradziku bo jestem juz zmeczona psychicznie nim. Pozdrawiam. Od jutra dostane okres i juz potrzebuje tej porady jak najszybciej. Ja nie wspolzyje i sie na to nie zanosi narazie. Potrzebne mi sa one tylko do tradziku.

[visionAM]

Jesteś pewna, że to trądzik hormonalny? Dlaczego izotek od listopada, a nie teraz?

[Felis pardina]

Izotek od listopada lub pazdziernika, poniewaz teraz jest lato. Ja wyjezdzam do pracy do fabryki. Tam bedzie czesto zmiana temperatur ( w fabryce zimno, na dworze goraco). Kiedys bralam izotek i okropnie bolala mnie dolna partia plecow.

Hormony badalam, sa niby w normie. Lekarz mowi ze ona prawie zawsze sa w normie

Mam lojotok, wlosy wypadaja garsciami. Prosze doradzcie bo mi sie jutro okres zacznie na bank. A musze wykupic 3 opak bo wyjezdzam ( to.koszt ok 100zl )

[visionAM]

Odpisałam Ci na innym wątku, ale nie było tam słowa o izoteku. Powtórzę się - nie sądzę żeby Diane czy Cyprest Ci pomogły skoro hormony masz w normie. Szukałabym przyczyny gdzie indziej. Jak pielęgnujesz skórę głowy?

[shilexia155]

Hej
Od wielu lat mam trądzik, miesiąc temu wyniki badań wykazały androstendion podyższony - 4,32 przy normie 0,3-3,5 czyli mam trądzik hormonalny. Brałam Diane 35, Tetracykline, Tetralysal na czas odstawienia tabletek trądzik powracał. Teraz biorę znowu tetralysal i witaminę pp oraz maść Isotrexin, pomagają tylko na okres użytkowania, a później wraca ze zdwojoną siłą trądzik.
Dermatolog chce abym po przerwie w odstawieniu Tetralysalu zaczęła brać tabletki hormonalne dobrane przez ginekologa, a później włączyć kurację izotretynoiną. Mam 25 lat i boję się skutków ubocznych, próbowałam już wiele tabletek i męczę się z trądzikiem od lat, chciałabym w końcu cieszyć się zdrową cerą. Byłam u kilku dermatologów i każdy proponuje leczenie izotekiem. Czy ktoś może mi pomóc albo nakierować na inne leczenie niż izotekiem czy to jedyna możliwość w leczeniu trądzika o podłożu hormonalnym? Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam!

[Antymionka]

Napisane przez shilexia155

Hej
Od wielu lat mam trądzik, miesiąc temu wyniki badań wykazały androstendion podyższony - 4,32 przy normie 0,3-3,5 czyli mam trądzik hormonalny. Brałam Diane 35, Tetracykline, Tetralysal na czas odstawienia tabletek trądzik powracał. Teraz biorę znowu tetralysal i witaminę pp oraz maść Isotrexin, pomagają tylko na okres użytkowania, a później wraca ze zdwojoną siłą trądzik.
Dermatolog chce abym po przerwie w odstawieniu Tetralysalu zaczęła brać tabletki hormonalne dobrane przez ginekologa, a później włączyć kurację izotretynoiną. Mam 25 lat i boję się skutków ubocznych, próbowałam już wiele tabletek i męczę się z trądzikiem od lat, chciałabym w końcu cieszyć się zdrową cerą. Byłam u kilku dermatologów i każdy proponuje leczenie izotekiem. Czy ktoś może mi pomóc albo nakierować na inne leczenie niż izotekiem czy to jedyna możliwość w leczeniu trądzika o podłożu hormonalnym? Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam!

Polecam udać się do dobrego endokrynologa z badaniami, który dobierze odpowiednie leki. Ale musisz pamiętać, że mimo brania leków, trądzik może nie minąć, ale może się zmniejszyć.

[Aredhel125]

Ja znowu robiłam nadania hormonalne i jak dwa lata temu miałam DHEAsS04 w normie tak teraz mam podwyższone. Czekam jeszcze na androstendion, 17OHP i DHEA. Prolaktynę mam w normie. Owłosienie mi się okropnie nasila, trądzik jak był tak jest. Najgorsze jest to, że na tabletki antykoncepcyjne bardzo źle reagowałam - problemy żylne, na Spironol tak samo. Na sterydy nie chcę się zdecydować. Owłosienie chyba będę stopniowo jakoś likwidować laserem, a trądzik to nie wiem. Czasami zastanawiam się nad Izotekiem, bo może przynajmniej mi się zmniejszy po tym. Nie mam dużego trądziku, ale jest bardzo oporny a cera jest brzydka, mało co mi już pomaga.
Jadę niedługo do endokrynologa z wynikami, chcę dojść do tego co jest przyczyną. Jajniki zostały wykluczone, jeśli zostaną również wykluczone nadnercza to się pewnie sprawdzą początkowe podejrzenia lekarza, że pewnie tak już mam, po prostu organizm produkuje nadwyżkę hormonów męskich. Jeśli to się sprawdzi to nie wiem, czy jest sens pakować się w leczenie hormonalne w tej sytuacji, bo ja bardzo źle na tym się czuję.

[shilexia155]

Dziękuję bardzo za odpowiedz, zapiszę się na wizytę. Czy w mojej sytuacji skoro wiem, że mam trądzik hormonalny skuteczny byłby izotek? Może ktoś z doświadczenia coś poleci na co powinna jeszcze zwrócić uwagę? Chciałabym tego uniknąć i zastanawiam się czy to jedyny sposób w walce z trądzikiem tego typu. Zobaczymy co będzie po wizycie u endokrynologa.

[saoriQ]

Napisane przez Aredhel125

Ja znowu robiłam nadania hormonalne i jak dwa lata temu miałam DHEAsS04 w normie tak teraz mam podwyższone. Czekam jeszcze na androstendion, 17OHP i DHEA. Prolaktynę mam w normie. Owłosienie mi się okropnie nasila, trądzik jak był tak jest. Najgorsze jest to, że na tabletki antykoncepcyjne bardzo źle reagowałam - problemy żylne, na Spironol tak samo. Na sterydy nie chcę się zdecydować. Owłosienie chyba będę stopniowo jakoś likwidować laserem, a trądzik to nie wiem. Czasami zastanawiam się nad Izotekiem, bo może przynajmniej mi się zmniejszy po tym. Nie mam dużego trądziku, ale jest bardzo oporny a cera jest brzydka, mało co mi już pomaga.
Jadę niedługo do endokrynologa z wynikami, chcę dojść do tego co jest przyczyną. Jajniki zostały wykluczone, jeśli zostaną również wykluczone nadnercza to się pewnie sprawdzą początkowe podejrzenia lekarza, że pewnie tak już mam, po prostu organizm produkuje nadwyżkę hormonów męskich. Jeśli to się sprawdzi to nie wiem, czy jest sens pakować się w leczenie hormonalne w tej sytuacji, bo ja bardzo źle na tym się czuję.

Jestem w podobnej sytuacji. Kiedyś stosowała Diane 35 i mi bardzo na cerę pomagała, co z tego, jeżeli po odstawieniu trądzik wracał ze zdwojoną siłą. Teraz nie mogę brać hormonów,bo miałam problemy żylne. Ja stosuję spironol ale efektów jakiś szczególnych nie zauważam, chyba, że byłoby jeszcze gorzej niż gdybym nie brała. Ja stosuję Inofem już 5 miesiąc. Na cerę polecam zorac 0,05 %. Mi pomógł, chociaż cały czas pojawiają się nowe niespodzianki. Też nie chcę zdecydować się na sterydy, bo obawiam się, że lekarstwo może być gorsze od choroby.
Masz regularne miesiączki?Co stosujesz na cerę?

[Aredhel125]

Napisane przez saoriQ

Jestem w podobnej sytuacji. Kiedyś stosowała Diane 35 i mi bardzo na cerę pomagała, co z tego, jeżeli po odstawieniu trądzik wracał ze zdwojoną siłą. Teraz nie mogę brać hormonów,bo miałam problemy żylne. Ja stosuję spironol ale efektów jakiś szczególnych nie zauważam, chyba, że byłoby jeszcze gorzej niż gdybym nie brała. Ja stosuję Inofem już 5 miesiąc. Na cerę polecam zorac 0,05 %. Mi pomógł, chociaż cały czas pojawiają się nowe niespodzianki. Też nie chcę zdecydować się na sterydy, bo obawiam się, że lekarstwo może być gorsze od choroby.
Masz regularne miesiączki?Co stosujesz na cerę?

Ja już pisąłam na innym wątku niedawno, że mam identycznie jak Ty Obecnie na cerę używam Differin na zmianę ze Skinorenem i punktowo Duac. Przez te wszystkie lata kombinowałam z kosmetykami naturalnymi, aptecznymi, cudawianki, ale odpuściłam i stosuję proste produkty, które mi pasują, nic już nie będę zmieniać.

Chodzi o to, że przy moich dolegliwościach trądzik będzie się utrzymywał jeszcze długo i nie wyobrażam sobie smarowania się Differinem kolejne 10 lat, bo tyle to może potrwać niestety. Jeszcze mam do spróbowania Loccacid, a on również działa przeciwstarzeniowo, więc jest to jakaś opcja, ale chyba też nie na zawsze.

Ja się hormonalnie diagnozuję, żeb wiedzieć co mi jest, co jest przyczyną i jak to dalej może postępować. Czy będę to leczyć, nie jestem pewna. Ze sterydami jest tak, że one na zawsze cię nie wyleczą. Nie wiem, czy nie lepiej przyjmować kilka miesięcy ten Izotek i mieć spokój niż kombinować ze sterydami.
Po prostu poczekam na wyniki i zapytam lekarza co mam jeszcze robić, czy coś badać. W ten czwartek mam dermatologa, więc też zapytam o ten Izotek. Chyba, że będę miała jakieś poważne skutki uboczne to dam sobie spokój, ale chyba spróbuję, tak po nowym roku.

[Rotkohl]

Jakie hormony powinno się zbadać, jeśli ma się podejrzenie, że to one wpływają na zły stan skóry?

Właściwie jestem prawie pewna, że to hormony, ponieważ wszystko zaczęło się po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych 3-4 lata temu. Zmiany pojawiają się głównie w okolicach brody żuchwy i policzków. Przeszłam wiele kuracji dermatologicznych, wiadomo nie wszystkie, ale zawsze jest to na chybił trafił, żaden dermatolog nie wysłał mnie na badania więc chcę to zrobić na własną rękę. Tylko właściwie jakie hormony powinnam zbadać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dzamatasi]

typowe miejsca tradziku z powodu hormonow;/

testosteron,androstendion , prolaktyna

[Antymionka]

Cześć dziewczyny
W lutym robiłam badania, okazało się że mam podwyższoną prolaktynę. Dostałam lek na zbicie, brałam 3 miesiące, po odstawieniu zrobiłam badania: zwykłą prolaktynę, potem z obciążeniem i nadal była wysoka, więc dostałam z powrotem lek, i skierowanie do endokrynologa. Nie wiem sama czy trądzik się zmniejszył w tym czasie, na pewno w sierpniu, wrześniu było go więcej niż te 2 miesiące po odstawieniu. Być może w dłuższym okresie brania coś zauważę.

[Rotkohl]

Napisane przez dzamatasi

typowe miejsca tradziku z powodu hormonow;/

testosteron,androstendion , prolaktyna

Dziękuję
No właśnie wiem, dodatkowo te anty, sugerowalam nie raz ze to sprawa hormonów zapewne i ze może warto badania zrobić, ale coz po co dlatego biorę sprawę w swoje ręce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zapaałka]

Ja też zaczynam podejrzewać u siebie problemy hormonalne, co rusz obsypuje mnie na jednym policzku, brodzie i szyi Próbuję się jeszcze leczyć na własną rękę, ale to już chyba nie ma sensu, dlatego powoli rozważam wykonanie prywatnie badań. Czy poza wymienionymi powyżej 3 hormonami, warto zbadać coś jeszcze? Ile płaciłyście za takie badania?

[Rotkohl]

A estradiol? Bo znajomi mi coś takiego podpowiadają?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Znalazłam w internecie takie coś:

17-OHP (w pierwszym dniu cyklu)
DHEA/DHEAS
Androstendion
SHBG
Wolny testosteron
Prolaktynę
LH, FSH, fT4, THS
Glukozę
Pomiar insuliny i test obciążenia insuliną

Ale ja kilku z tych badań nie robiłam. Najlepiej chyba zweryfikować to z lekarzem.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Ja też zaczynam podejrzewać u siebie problemy hormonalne, co rusz obsypuje mnie na jednym policzku, brodzie i szyi Próbuję się jeszcze leczyć na własną rękę, ale to już chyba nie ma sensu, dlatego powoli rozważam wykonanie prywatnie badań. Czy poza wymienionymi powyżej 3 hormonami, warto zbadać coś jeszcze? Ile płaciłyście za takie badania?

Ja robiłam na zlecenie gin i endokrynologa:
- pomiędzy 2-5 dniem cyklu: Androstendion, 17-hydroksyprogesteron, Kortyzol, ACTH, DHEA-SO4, Testosteron wolny.
-ok 10 dni przed okresem: Prolaktyna, progesteron
Do tego TSH i USG tarczycy, USG u gina oczywiście.
Na własne życzenie zrobiłam też glukozę i insulinę - testy jednorazowe, bo na krzywe trzeba mieć skierowanie.

Badania krwi kosztowały mnie około 200 złotych. Niestety najpierw zleciła mi je ginekolog "obojętnie w którym dniu cyklu" i jak poszłam z nimi do endokrynologa, to się okazało, że są nic nie warte, bo należy je wykonywać w konkretnych dniach. Więc musiałam wydać nastepne 200 złotych. Wściekła byłam

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Badania krwi kosztowały mnie około 200 złotych. Niestety najpierw zleciła mi je ginekolog "obojętnie w którym dniu cyklu" i jak poszłam z nimi do endokrynologa, to się okazało, że są nic nie warte, bo należy je wykonywać w konkretnych dniach. Więc musiałam wydać nastepne 200 złotych. Wściekła byłam

Dziękuję za odpowiedź Pamiętam jak opisywałaś swoje przejścia w innym wątku, na twoim miejscu też byłabym mega wściekła, dlatego zanim w końcu zdecyduję się wydać pieniądze na badania muszę dokładnie doczytać i wypytać doświadczonych was co i jak

Na darmowe badania nie mam co liczyć, raz już prosiłam o nie gina, akurat wizyta wypadła mi w trakcie wysypu, ale lekarka tylko pokiwała głową po czym wystawiła skierowanie na.. próby wątrobowe i zapowiedziała zmianę tabsów Dermatolog za to kazała mi sobie samej wybrać co przepisać, tak więc badania badaniami, ale jeszcze trzeba znaleźć dobrego specjalistę, który rzuci okiem na wyniki i powie coś mądrego

[visionAM]

Hormony nigdy nie są darmowe, chyba że położą Cię do szpitala w tym celu.

[zapaałka]

Napisane przez visionAM

Hormony nigdy nie są darmowe, chyba że położą Cię do szpitala w tym celu.

Aż tak? Przyznam, że nigdy nie wnikałam w to, które badania są refundowane, ale przecież krążą legendy (), że niektórzy ginekolodzy zlecają wykonanie badań przed rozpoczęciem przyjmowania hormonów, więc wydawało mi się, że przynajmniej jakaś część badań może być wykonana za darmo.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Aż tak? Przyznam, że nigdy nie wnikałam w to, które badania są refundowane, ale przecież krążą legendy (), że niektórzy ginekolodzy zlecają wykonanie badań przed rozpoczęciem przyjmowania hormonów, więc wydawało mi się, że przynajmniej jakaś część badań może być wykonana za darmo.

Jak już zlecają to chyba głównie próby wątrobowe.

[Antymionka]

Napisane przez chimay

Ja robiłam na zlecenie gin i endokrynologa:
- pomiędzy 2-5 dniem cyklu: Androstendion, 17-hydroksyprogesteron, Kortyzol, ACTH, DHEA-SO4, Testosteron wolny.
-ok 10 dni przed okresem: Prolaktyna, progesteron
Do tego TSH i USG tarczycy, USG u gina oczywiście.
Na własne życzenie zrobiłam też glukozę i insulinę - testy jednorazowe, bo na krzywe trzeba mieć skierowanie.

Badania krwi kosztowały mnie około 200 złotych. Niestety najpierw zleciła mi je ginekolog "obojętnie w którym dniu cyklu" i jak poszłam z nimi do endokrynologa, to się okazało, że są nic nie warte, bo należy je wykonywać w konkretnych dniach. Więc musiałam wydać nastepne 200 złotych. Wściekła byłam

Lekarz kazał Ci 10 dni przed okresem robić prolaktynę? Ja miałam instrukcję (wydrukowaną) 2-5 dniu cyklu . Tak naprawdę każdy mówi inaczej. A pytałam się dziewczyny która sprawy ginekologiczne ma w małym palcu, to mówiła że jej ginekolog kazała do 9 dnia cyklu. I dodatkowo między g. 8 a 10. Ja robiłam o 7:15 bo o 9 miałam samolot i nie miałam jak

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Jak już zlecają to chyba głównie próby wątrobowe.

Mnie się nigdy poza tym jednym razem nie zdarzyło dostać skierowania nawet na próby wątrobowe przed czy w trakcie brania tabsów, mimo, że pytałam czy nie powinnam wykonać jakichś badań, stąd nie mam zielonego pojęcia co ginekolog może zlecić, a co nie. Dziwi mnie to bardzo, no ale

[karmazynka99]

Napisane przez zapaałka

Mnie się nigdy poza tym jednym razem nie zdarzyło dostać skierowania nawet na próby wątrobowe przed czy w trakcie brania tabsów, mimo, że pytałam czy nie powinnam wykonać jakichś badań, stąd nie mam zielonego pojęcia co ginekolog może zlecić, a co nie. Dziwi mnie to bardzo, no ale

ja sama poszukałam co mi trzeba i na lekarce wybłagałam że chce skierowanie (ale na lekarzu ogólnym) i on mnie pytała czy mnie cos boli a ja że nie ale chyba wypada zrobić badania, nie chciała dać, ale chyba coś tam jej zaczełam mówić, że ją to przekonało i z łaską mi dała...

[chimay]

Napisane przez Antymionka

Lekarz kazał Ci 10 dni przed okresem robić prolaktynę? Ja miałam instrukcję (wydrukowaną) 2-5 dniu cyklu . Tak naprawdę każdy mówi inaczej. A pytałam się dziewczyny która sprawy ginekologiczne ma w małym palcu, to mówiła że jej ginekolog kazała do 9 dnia cyklu. I dodatkowo między g. 8 a 10. Ja robiłam o 7:15 bo o 9 miałam samolot i nie miałam jak

Tak, tak mi to endokrynolog zapisała.
Najbliższy punkt pobrań u mnie jest czynny 7.15 - 8.15, więc nawet bym nie mogła tam zrobić badań między 8 a 10.

[Antymionka]

Napisane przez chimay

Tak, tak mi to endokrynolog zapisała.
Najbliższy punkt pobrań u mnie jest czynny 7.15 - 8.15, więc nawet bym nie mogła tam zrobić badań między 8 a 10.

Ja w grudniu mam isc do endo, zeby mi przepisal juz na stale leki hormonalne . Ciekawa jestem jakie badania mi zleci. Jedna osoba w mojej rodzinie ma problemy z tarczyca, guz ale nie zlosliwy. I to wyszlo wszystko przy usg, badania ma wzorowe.

[visionAM]

Często się tak zdarza, hormony potrafią się zmieniać na przestrzeni kilku/kilkunastu dni...

[aneczkaa90]

sub

[anka_bunio]

Cześć dziewczyny,

Bez przydługich wstępów, moja historia z cerą. Jako nastolatka nigdy nie miałam idealnej skóry, ale wszystkie zmiany mieściły się w obrębie normalnych, dość szybko gojących się przykładów trądziku młodzieńczego. Po przekroczeniu 20 r. ż. jednak skurczysyn nie ustąpił, ale kompletnie zmienił swoją postać na bardziej grudkowato-podskórną. Co więcej, rany pozostawiają ślady (przebarwienia) nawet na kilka miesięcy. Powodów mogło być kilka, zniechęcona doświadczeniami z dermatologiem z mojej przychodni, stwierdziłam, że będę dbała o cerę na własną rękę. Miałam dużo zaskórników, ale wychodziłam na prostą. Tak bujałam się przez lata dzięki zdrowej diecie i świadomej pielęgnacji.
Dziś mam prawie 25 lat i od października obserwuję zaskakujące, nagłe pogorszenie stanu cery. Podskórne bolące "bomby" zdarzały mi się dotychczas niezwykle rzadko, tymczasem teraz to podstawowa forma pryszcza na mojej twarzy. Co więcej: wiele pojawiło się na linii żuchwy, dolnej części policzków oraz na szyi (?!). Teoretycznie wskazuje to na trądzik hormonalny.
Choć od 2 tygodni trądzik jest w odwrocie (znowu nie wiem, dlaczego), zebrałam się w sobie i dziś udałam się do lekarza rodzinnego po skierowanie do endokrynologa, który miałby mnie posłać na zbadanie wszystkich hormonów (wolę od razu całość - choć nie wiem, czy tak to się robi - domyślam się, że nie). Lekarka spławiła mnie, kompletnie olała problem (wspomniałam m.in., że skarżę się na dość słabą jakość włosów)i uznała, że nie da mi takiego skierowania i wysłała do dermatologa oraz na badanie samego TSH, nie wspominając nawet, że takie rzeczy uzależnione są od cyklu.
Co robić? Czy od razu wybrać lekarza prywatnego? Powiem szczerze, że koszta wszystkich wizyt i badań nie zachęcają. Wiem bardzo dużo o trądziku, wyeliminowałam wszystkie przyczyny, które byłam w stanie. Dlaczego lekarz nie chce dojść przyczyny od wewnątrz?