WYLECZYLIŚMY TRĄDZIK - rady, sposoby, środki

[wika82]

Napisane przez vanilia1985

Wika82 możesz napisać chociaż pokrótce jak wyleczyłaś trądzik? Moj najwiekszy problem to nie tyle co pryszcze, a zaskórniki na całej twarzy i wągry.. przed miesiączką wyskakują mi bolące ropne krosty..

Miałam okropny trądzik, pojawił się na I/II roku studiów, ropne pryszcze, szybko zgłosiłam się do dermatologa. Całe leczenie trwało ok. 2 lat, ale efekty przyszły bardzo szybko, więc tylko mnie to zachęciło do systematyczności.

Na początku dostałam antybiotyk Tetralysal, zestaw witamin Multisal, płyn robiony w aptece do przemywania twarzy i maści Skinoren, Metronidazol, Differin - z instrukcją którą maść kiedy i w jakiej kolejności. Absolutny zakaz wyciskania pryszczy, grzebania przy twarzy. Myłam twarz tylko przegotowaną wodą i łagodnym żelem Ziaji serii Tin Tin, (teraz jest apteczny odpowiedni serii Med).
Po mniej więcej 6 - 8 miesiącach dermatolog wprowadziła mi pilingi kwasem mlekowym - robione co miesiąc.
Dziś nie ma nawet śladu, brak zaskórników, mam idealną cerę. Dla utrzymania efektu chodzę kilka razy w roku (ostatnio 3-4) od jesieni do wiosny na piling.

Mój TŻ jest w trakcie identycznego leczenia - nie ma pryszczy jako takich, ale zaskórniki i wągry i jest duża poprawa. Niestety u niego leczenie potrwa dłużej, bo problem powstał w liceum i jest długoletni. Oprócz mojej kuracji ma też kilka innych preparatów.

Życzę wytrwałości i systematyczności, warto się nie zniechęcać, żeby potem patrzeć w lustro z przyjemnością.

[amorelaa]

Napisane przez wika82

Miałam okropny trądzik, pojawił się na I/II roku studiów, ropne pryszcze, szybko zgłosiłam się do dermatologa. Całe leczenie trwało ok. 2 lat, ale efekty przyszły bardzo szybko, więc tylko mnie to zachęciło do systematyczności.

Na początku dostałam antybiotyk Tetralysal, zestaw witamin Multisal, płyn robiony w aptece do przemywania twarzy i maści Skinoren, Metronidazol, Differin - z instrukcją którą maść kiedy i w jakiej kolejności. Absolutny zakaz wyciskania pryszczy, grzebania przy twarzy. Myłam twarz tylko przegotowaną wodą i łagodnym żelem Ziaji serii Tin Tin, (teraz jest apteczny odpowiedni serii Med).
Po mniej więcej 6 - 8 miesiącach dermatolog wprowadziła mi pilingi kwasem mlekowym - robione co miesiąc.
Dziś nie ma nawet śladu, brak zaskórników, mam idealną cerę. Dla utrzymania efektu chodzę kilka razy w roku (ostatnio 3-4) od jesieni do wiosny na piling.

Mój TŻ jest w trakcie identycznego leczenia - nie ma pryszczy jako takich, ale zaskórniki i wągry i jest duża poprawa. Niestety u niego leczenie potrwa dłużej, bo problem powstał w liceum i jest długoletni. Oprócz mojej kuracji ma też kilka innych preparatów.

Życzę wytrwałości i systematyczności, warto się nie zniechęcać, żeby potem patrzeć w lustro z przyjemnością.

Zazdroszczę !

[Ula05]

Witajcie ja też borykam się z tym problemem już od około 8 lat mam 26 lat i ciągle trądzik. Używałam tabletek diane 35 ale krótko bo szkoda się truć, antybiotyki, a na sterydy się nie zgodziłam. Jadłam jak każda studentka szybko i niezdrowo. Chodziłam do kosmetyczki na laser jeden zabieg 100zł straciłam kupe kasy i dałam sobie spokój, kupiłam krem ze ślimaków i żywe mydło, toniki itp. ale i to nie dawało rezultatów. Ostatnio zmieniłam dietę dzięki rodzicom bo się odchudzają i założyłam aparat jem bez tłuszczu zdrowo zero smażenia, tylko białe mięso, mało pieczywa zero słodyczy i napojów gazowanych, pije herbaty ziołowe itp jem powoli przez aparat i wszystko zblenderowane, trądzik mi się zmniejszył znacznie mam parę wyprysków tylko. Po przeczytaniu 1go postu na forum zdecydowałam odrzucić wszystkie kosmetyki do twarzy nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego że są bardziej złe niż dobre.

[dominikahh]

Napisane przez Ula05

Witajcie ja też borykam się z tym problemem już od około 8 lat mam 26 lat i ciągle trądzik. Używałam tabletek diane 35 ale krótko bo szkoda się truć, antybiotyki, a na sterydy się nie zgodziłam. Jadłam jak każda studentka szybko i niezdrowo. Chodziłam do kosmetyczki na laser jeden zabieg 100zł straciłam kupe kasy i dałam sobie spokój, kupiłam krem ze ślimaków i żywe mydło, toniki itp. ale i to nie dawało rezultatów. Ostatnio zmieniłam dietę dzięki rodzicom bo się odchudzają i założyłam aparat jem bez tłuszczu zdrowo zero smażenia, tylko białe mięso, mało pieczywa zero słodyczy i napojów gazowanych, pije herbaty ziołowe itp jem powoli przez aparat i wszystko zblenderowane, trądzik mi się zmniejszył znacznie mam parę wyprysków tylko. Po przeczytaniu 1go postu na forum zdecydowałam odrzucić wszystkie kosmetyki do twarzy nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego że są bardziej złe niż dobre.

serio?

nigdy nie słyszałam, ale jakoś nie chcę próbować...

[Ula05]

Napisane przez dominikahh

serio?

nigdy nie słyszałam, ale jakoś nie chcę próbować...

tak sprowadzałam go ze stanów Collagen Cream tu można poczytać o nim http://allegro.pl/1x-kolagen-krem-ze...434354691.html

[kokojamboho]

Napisane przez Calia

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------


A wyleczyłaś swój trądzik? Jeśli tak, to może się podzielisz?

Tak, całkowicie i tylko dietą. Tradzik miałam 5 lat (teraz mam 19) leczyłam Duaciem, antybiotykami. Teraz zabrałam się za ślady (niestety troche ich mam). Sprobujcie diety warzywno-owocowej Ewy Dabrowskiej. Tradzik to choroba cywilizacyjna, jemy za duzo chemii. A Dermatolodzy maja podpisane umowy z firmami farmakologicznymi i nie zaleca nam takiej kuracji. Tak latwo jest sie pozbyc tradziku!!!!


Widzialyscie kiedykolwiek japonke wychowana w Japoii z pryszczami? To mówi samo za siebie.

[Calia]

Napisane przez wika82

Podaj źródło tych badań, bo chodzę do wybitnego dermatologa i nigdy nie słyszałam o takich rewelacjach.

Nie za bardzo mam jak podać Ci to źródło, bo widziałam jedynie papierowe materiały z jakiegoś Sympozjum medycznego w Portland, które przy okazji pokazał mi mój lekarz. Fakt, że nie ma tego jeszcze w internecie jest pewnie kwestią czasu.. W każdym razie jeździ on po całym świecie i przypuszczam, że ma informacje z pierwszej ręki.


---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez Ula05

Witajcie ja też borykam się z tym problemem już od około 8 lat mam 26 lat i ciągle trądzik. Używałam tabletek diane 35 ale krótko bo szkoda się truć, antybiotyki, a na sterydy się nie zgodziłam. Jadłam jak każda studentka szybko i niezdrowo. Chodziłam do kosmetyczki na laser jeden zabieg 100zł straciłam kupe kasy i dałam sobie spokój, kupiłam krem ze ślimaków i żywe mydło, toniki itp. ale i to nie dawało rezultatów. Ostatnio zmieniłam dietę dzięki rodzicom bo się odchudzają i założyłam aparat jem bez tłuszczu zdrowo zero smażenia, tylko białe mięso, mało pieczywa zero słodyczy i napojów gazowanych, pije herbaty ziołowe itp jem powoli przez aparat i wszystko zblenderowane, trądzik mi się zmniejszył znacznie mam parę wyprysków tylko. Po przeczytaniu 1go postu na forum zdecydowałam odrzucić wszystkie kosmetyki do twarzy nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego że są bardziej złe niż dobre.

Gratuluję wytrwałości, bo dieta jest moim zdaniem najtrudniejsza ze wszystkich wyrzeczeń. No i Powodzenia !!!



---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez kokojamboho

Tak, całkowicie i tylko dietą. Tradzik miałam 5 lat (teraz mam 19) leczyłam Duaciem, antybiotykami. Teraz zabrałam się za ślady (niestety troche ich mam). Sprobujcie diety warzywno-owocowej Ewy Dabrowskiej. Tradzik to choroba cywilizacyjna, jemy za duzo chemii. A Dermatolodzy maja podpisane umowy z firmami farmakologicznymi i nie zaleca nam takiej kuracji. Tak latwo jest sie pozbyc tradziku!!!!
Widzialyscie kiedykolwiek japonke wychowana w Japoii z pryszczami? To mówi samo za siebie.

No łatwo i niełatwo jednocześnie Dla mnie, jak właśnie napisałam, utrzymanie diety było najtrudniejsze, ale w 100% się zgadzam, że jest ona kluczem do poprawy. A Japonki i ta ich skóra.. echh.. alabaster (tak przynajmniej mawiał mój wujek, który spędził tam parę lat )

[All_that_jazz]

Może komuś pomoże to co mnie pomogło
Mam prawie 30 kę na karku a ostatnio cera mi oszalała
Pomogło mi: suplement Cerin i kremy effeclar AI i effeclar duo
Stosowałam też capivit total action
Najbardziej pomógł mi effeclar AI stosowany miejscowo

[wika82]

Napisane przez Calia

Nie za bardzo mam jak podać Ci to źródło, bo widziałam jedynie papierowe materiały z jakiegoś Sympozjum medycznego w Portland, które przy okazji pokazał mi mój lekarz. Fakt, że nie ma tego jeszcze w internecie jest pewnie kwestią czasu.. W każdym razie jeździ on po całym świecie i przypuszczam, że ma informacje z pierwszej ręki.

Myślę, że to dopiero jakaś tam teoria nad którą zaczynają się dyskusje. Wątpię, żeby pogląd o rakotwórczym działaniu filtrów był już udokumentowany i gruntownie zbadany.
W obecnej chwili bardziej boję się czerniaka złośliwego, co do którego ponad wszelką wątpliwość udowodniono, że główną przyczyną jest promieniowanie ultrafioletowe, niż pokładam wiarę w niesprawdzonej jeszcze teorii.

Na własnym przykładzie powiem, że zarówno podczas dermatologicznego leczenia zakończonego pełnym sukcesem, jak i po - stosowałam i stosuję filtr 50 na twarz.

Jednak każdy robi, jak uważa, w każdym razie Wizażankom, które wezmą sobie do serca teorię o rakotwórczym działaniu filtrów, radzę unikać słońca.

[Calia]

Napisane przez wika82

Wątpię, żeby pogląd o rakotwórczym działaniu filtrów był już udokumentowany i gruntownie zbadany.
W obecnej chwili bardziej boję się czerniaka złośliwego, co do którego ponad wszelką wątpliwość udowodniono, że główną przyczyną jest promieniowanie ultrafioletowe, niż pokładam wiarę w niesprawdzonej jeszcze teorii.

W pewnym sensie mogę się z Tobą zgodzić, ze z teoriami, nawet tymi mocno ugruntowanymi w naszych umysłach, jest tak, że za chwilę mogą ulec zmianie, bo ktoś wymyśli coś mądrzejszego. Kiedyś chociażby palono opium na bóle brzucha, bo lekarze uważali, że to świetny środek na zwalczanie chorób przewodu pokarmowego, dziś.. pozostawię to bez komentarza Podobnie z trądzikiem.. nasze mamy zawsze powtarzały, że pryszcze trzeba traktować spirytusem, dziś mamy zupełnie odmienny pogląd na ten temat.
Niemniej jednak.. te badania były rzetelnie udokumentowane i dość przekonujące. Jasne, że każdy zrobi jak chce, ale warto wypośrodkować gdzieś te drogi. Znowu słońca też nie da się zupełnie unikać, bo będziemy mieć niedobory witaminy D. No i mamy błędne koło

[wika82]

Napisane przez Calia

W pewnym sensie mogę się z Tobą zgodzić, ze z teoriami, nawet tymi mocno ugruntowanymi w naszych umysłach, jest tak, że za chwilę mogą ulec zmianie, bo ktoś wymyśli coś mądrzejszego. Kiedyś chociażby palono opium na bóle brzucha, bo lekarze uważali, że to świetny środek na zwalczanie chorób przewodu pokarmowego, dziś.. pozostawię to bez komentarza Podobnie z trądzikiem.. nasze mamy zawsze powtarzały, że pryszcze trzeba traktować spirytusem, dziś mamy zupełnie odmienny pogląd na ten temat.
Niemniej jednak.. te badania były rzetelnie udokumentowane i dość przekonujące. Jasne, że każdy zrobi jak chce, ale warto wypośrodkować gdzieś te drogi. Znowu słońca też nie da się zupełnie unikać, bo będziemy mieć niedobory witaminy D. No i mamy błędne koło

Wątpię jednak, aby były powszechnie przyjęte, bo już zostało by to odtrąbione, tak samo jak niepodważalna szkodliwość palenia papierosów.

O unikaniu słońca napisałam właśnie w kontekście filtrów, ponieważ ekspozycja na słońce bez ochrony przeciwsłonecznej powoduje wysyp pryszczy, już nie mówiąc o chorobach skóry, m.in. wspomnianym przeze mnie czerniaku złośliwym. Oczywiście początkowo wszystko przysycha (dlatego też kiedyś polecano słońce), ale już we wrześniu, październiku można zaobserwować znaczne pogorszenie stanu skóry.

Ciężko mi się odnosić do alternatywnych sposobach leczenia trądziku, ja wyleczyłam swój dermatologicznie. Zauważyłam jednak, że większość dermatologów ogranicza leczenie do przepisania jednej maści. U mnie dermatolog od samego początku zastosował "zmasowany atak" - opisałam wyżej, jak to wyglądało. Dziś wszystko jest idealnie.

[joanz]

Trądzik różowaty to jest chyba najpaskudniejsze choróbsko skórne, moja siostra na to cierpi i jakoś do tej pory żaden dermatolog nie potrafił jej pomóc, a chodziła do niejednego :-/
Poczytam forum to może znajdę dla niej lekarstwo, bo strasznie się biedaczka a tym męczy. Przesyłam ciekawy artykuł, który znalazłam w necie na ten temat:
http://www.bhclub.pl/Artykuly/Uroda/Tradzik-rozowaty2

może coś pomoże

[vanilia1985]

wika82 chciałabym zapytać w jaki sposob dbasz teraz o swoją skórę?czym ja oczyszczasz i jakich kremów używasz? zapewne ważny jest rodzaj cery przy tym wszystkim..

[wika82]

Napisane przez vanilia1985

wika82 chciałabym zapytać w jaki sposob dbasz teraz o swoją skórę?czym ja oczyszczasz i jakich kremów używasz? zapewne ważny jest rodzaj cery przy tym wszystkim..

Teraz, czyli po wyleczeniu, nadal myję twarz w przegotowanej wodzie. Używam żelu tin tin Ziaji, albo aptecznego odpowiednika med, toniku tej samej serii, do tego kremy nawilżające wiosną i latem (aktualnie iwostin) i obowiązkowo od wiosny do jesieni filtr 50. Tak wysokie filtry są tylko w aptekach, w zasadzie obojętna jest mi firma, tylko wybieram te dla skóry mieszanej/tłustej, żeby się nie błyszczeć. Zimą półtłusty krem.
Oprócz tego - po lecie, w końcu września idę na piling kwasami owocowymi (w czasie leczenia dermatolog stosowała silniejszy mlekowy), potem jeszcze do wiosny - 2, 3 razy w zależności od czasu i chęci.
Ponieważ mam tendencje do zaskórników na nosie, pomimo że przy tej pielęgnacji ich nie mam i naprawdę cera jest bez skazy, to jednak 2 razy w tygodniu smaruję buzię maścią differin, którą stosowałam podczas leczenia. Tak poleciła mi p. doktor.

Jak ciągle podkreślam nie mam żadnych problemów od blisko 5 lat, jednak mimo wszystko po tym, co przeżyłam z leczeniem, trądzikiem, wolę dmuchać na zimne i przykładać się do pielęgnacji. Nie wyobrażam sobie wrócić do stanu sprzed.

[Angry]

U mnie trądzik zaczął się jakoś od 13 roku życia, nie był bardzo ostry, ale na pewno większy niż u rówieśników, co mi okropnie doskwierało. Chodziłam kilka lat do dermatologów, stosowałam kilka terapii, diet, z tego co pamiętam miałam przepisany Davercin, Duac i Differin i żaden z nich się nie sprawdzał, punktowo dawał radę Duac, ale lepsze efekty zauważałam przy zwykłym Benzace. Od jakiegoś czasu nie stosuję żadnych leków, zauważyłam, że dobrze działają na mnie naturalne (w miarę ) produkty - większośc syfów wyeleminowała u mnie maśc propolisowa, ale należy z nią uważać, nie polecam oczywiscie osobom uczulonym. Poza tym przemywam twarz mlekiem wg sposobu z wizażu, dobrze działała też wyciągająco na krosty szałwia. Teraz chodzę bez podkładu (wreszcie mogę ), no i nie palę, dopiero po rzuceniu zauważyłam jak bardzo fajki wpływały na moją cerę. Dobry stan skóry utrzymuje się u mnie już jakiś miesiąc, więc niewykluczone, że problem wróci, ale mam nadzieję, że tak nie będzie - na razie się nie zanosi

[dominikahh]

Napisane przez Angry

U mnie trądzik zaczął się jakoś od 13 roku życia, nie był bardzo ostry, ale na pewno większy niż u rówieśników, co mi okropnie doskwierało. Chodziłam kilka lat do dermatologów, stosowałam kilka terapii, diet, z tego co pamiętam miałam przepisany Davercin, Duac i Differin i żaden z nich się nie sprawdzał, punktowo dawał radę Duac, ale lepsze efekty zauważałam przy zwykłym Benzace. Od jakiegoś czasu nie stosuję żadnych leków, zauważyłam, że dobrze działają na mnie naturalne (w miarę ) produkty - większośc syfów wyeleminowała u mnie maśc propolisowa, ale należy z nią uważać, nie polecam oczywiscie osobom uczulonym. Poza tym przemywam twarz mlekiem wg sposobu z wizażu, dobrze działała też wyciągająco na krosty szałwia. Teraz chodzę bez podkładu (wreszcie mogę ), no i nie palę, dopiero po rzuceniu zauważyłam jak bardzo fajki wpływały na moją cerę. Dobry stan skóry utrzymuje się u mnie już jakiś miesiąc, więc niewykluczone, że problem wróci, ale mam nadzieję, że tak nie będzie - na razie się nie zanosi

też zauważam lepsze działanie bardziej naturalnych produktów
o maści nie słyszałam, ale zaraz sobie poczytam
a o mleku czytałam właśnie na wizażu ale bałam się że stan cery mi się pogorszy po nim... no i nie wiem co robić

[Calia]

Napisane przez joanz

Trądzik różowaty to jest chyba najpaskudniejsze choróbsko skórne, moja siostra na to cierpi i jakoś do tej pory żaden dermatolog nie potrafił jej pomóc, a chodziła do niejednego :-/
Poczytam forum to może znajdę dla niej lekarstwo, bo strasznie się biedaczka a tym męczy.

Z tej serii HBA jest jeden krem który leczy trądzik różowaty. Krem w sumie nazywa się na Atopowe Zapalenie Skóry (leczę nim z sukcesem swoje dziecko), ale jak czytałam w broszurze, leczy również trądzik różowaty. Nie powiem Ci jak na to działa, ale przypuszczam, że jak większość ich kremów robi swoje, na trądzik różowaty też musi być skuteczny.

[alessac]

czesc a macie jakies pomysly jak sie pozbyc zmarszczek mimicznych pierwszych? mam 27 lat,najwiecej ich mam w okolicach oczu :/

[MgdlnM]

Trądzik różowaty jest przewlekłą, zapalną, stopniowo postępująca chorobą skóry dotykającą głównie osoby dorosłe w wieku od 30 do 60 lat. Często nazywany „trądzikiem dorosłych”, trądzik różowaty nie ma nic wspólnego z trądzikiem zwykłym. Jest dermatozą, która prowadzi do powstania zaczerwienionej twarzy, z obecnością drobnych grudek i krostek oraz widocznych, popękanych naczyń krwionośnych na jej powierzchni.

Trądzik ten jest chorobą przewlekłą i nie uleczalną. Natomiast można kontrolować jej przebieg i zapobiegać dużym wyrzutom.

Bardzo ważna jest dieta (wyeliminować należy kofeinę, pikantne przyprawy, czekoladę, itp.) i unikanie czynników drażniących skórę np. słońce, ekstremalne temperatury, stresu (!!). Najlepiej zaprowadzić dzienniczek i obserować kiedy choroba się nasila. No i eliminować to.

Ekstremalnie ważne w zaleczaniu choroby jest opieka lekarza dermatologa - to on powinien zdecydować o stosowanych maściach, czy antybiotykach.

Najczęściej stosowane są antybiotyki doustne z grupy tetracyklin lub pochodnych (np. Tetrysal) i/lub mazidło-żele (np. Rozex)

[Paulinka675]

Napisane przez wika82

Myślę, że to dopiero jakaś tam teoria nad którą zaczynają się dyskusje. Wątpię, żeby pogląd o rakotwórczym działaniu filtrów był już udokumentowany i gruntownie zbadany.
W obecnej chwili bardziej boję się czerniaka złośliwego, co do którego ponad wszelką wątpliwość udowodniono, że główną przyczyną jest promieniowanie ultrafioletowe, niż pokładam wiarę w niesprawdzonej jeszcze teorii.

Na własnym przykładzie powiem, że zarówno podczas dermatologicznego leczenia zakończonego pełnym sukcesem, jak i po - stosowałam i stosuję filtr 50 na twarz.

Jednak każdy robi, jak uważa, w każdym razie Wizażankom, które wezmą sobie do serca teorię o rakotwórczym działaniu filtrów, radzę unikać słońca.

ja miałam wysypy po wyjściu na słońce, także filtr to podstawa, dziwi mnie różnież, że dermatolodzy nie informują o tym by stosować filtry przy kuracjach złuszczających, a przynajmniej ja na takich trafiałam

[Aredhel125]

Naturalne, naturalne... wszystko ma być naturalne, ale skąd ja wezmę w małym mieście jakiś krem, żeby nawilżył mi porządnie skórę, nie zapchał, ukoił, miał jakiś faktor i dodatkowo był naturalny? Podobnie z jakimś specyfikiem do oczyszczania- przydałby się taki, który porządnie oczyści, nie podrażni i nie wysuszy skóry. Możecie zarzucić jakimiś konkretnymi markami, nazwami, czy coś takiego? Na KWC w dziale do pielęgnacji skóry nadwrażliwej są same LRP, Physiogele, Iwostiny, Vichy i dziewczyny chwalą. Przeczytałam już tyle wątków i mam taki mentlik w głowie, że sama nie wiem za co się łapać, a skóra jak była w opłakanym stanie tak nadal jest.
Leczyłam się już dietami, bratkiem... po bratku miałam okropne problemy z pęcherzem, więc musiałam przestać. Znacie może jakieś herbatki ziołowe oczyszczające, które mogłyby pomóc? Co do Acnecolu to na osobnym wątku widziałam, ze dziewczynom wcale nie pomagał i ,z e działa znikomo podobnie jak cała reszta tych suplementów diety typu CeraNova itd. Co polecacie jednym słowem?

[titol]

Kochana, mam tyle samo lat i podobnie przechodziłam to wszystko (tetralysal, diane, epiduo, skinoren, duac i wiele innych) i w końcu dotarło do mnie, że nie retinoidy, które podobno są dla mnie ostatnim "ratunkiem" a właśnie odstawienie tej całej chemi,szkoda, że tak późno to zrozumiałam, odstawiłam już apteczne i drogeryjne kremy, zaczęłam używać tylko oleju z malin i płynu micelarnego z biedronki, bo jest bardzo łagodny, zamówiłam czysty mineralny puder i tylko taki zamierzam stosować (muszę się malować do pracy i wiadomo trzeba jakoś wyglądać), polecono mi też żel aloesowy o najuboższym składzie i ... zaczynam odwyk od chemii, dietę też już zmieniłam, dam znać jak to na mnie zadziała
b. dobrze, że napisałaś swoją historię na forum, niech to będzie ostrzeżenie i zarazem nadzieja dla niektórych

[robertnowak]

Ja swój wieloletni trądzik usunąłem dietą, czyt. przestałem jeść tłuste, niezdrowe rzeczy napakowane chemią, zwłaszcza słabe pieczywo, zaczałem jeść dużo błonnika, przeczyściłem porządnie jelita i problem zniknął. Dermatolog powiedział, że toksyny zalegają w jelitach i wychodzą krosty przez to.

[dominikahh]

ważne jest. aby spróbować się dowiedzieć co jest przyczyną trądziku - sucha skóra, hormony, dieta, zła pielęgnacja ? ja bym nigdy nie pomyślała że jedyne co mi pomoże to hormony.. ale polecam też mydełko z nanosrebrem

[Aredhel125]

Mi niestety ani oleje, ani micel z Biedronki nie służy. Mineralne podkłady też nie. Już dałam za wygraną. Cerę mam coraz bardziej czerwoną. Znacie może jakieś sposoby na pozbycie się zaognionej cery? Nie wiem co się dzieje, ale ona ni z tego ni z owego robi się czerwona, jakbym się rumieniła ze stresu. Używam jedynie kremu nawilżającego Allerco, który jako jedyny na razie odpukać mi służy i kostki myjącej też Allerco. Używam ich już długo i to na banko nie one. Może to jakaś alergia?

[shinobii]

Z

[alkaxy]

Napisane przez Aredhel125

Mi niestety ani oleje, ani micel z Biedronki nie służy. Mineralne podkłady też nie. Już dałam za wygraną. Cerę mam coraz bardziej czerwoną. Znacie może jakieś sposoby na pozbycie się zaognionej cery? Nie wiem co się dzieje, ale ona ni z tego ni z owego robi się czerwona, jakbym się rumieniła ze stresu. Używam jedynie kremu nawilżającego Allerco, który jako jedyny na razie odpukać mi służy i kostki myjącej też Allerco. Używam ich już długo i to na banko nie one. Może to jakaś alergia?

Mnie na czerwoną skórę pomogło mycie żelem-kremem z biedronki, http://kosmetycznieinietylko.blogspo...-zel-krem.html (nie mój blog, przykładowy link). Żadne inne cetaphile, mleczka tak nie działały - po wszystkim innym mam czerwoną skórę. Micel był fatalny, bardzo mnie podrażniał. I jeszcze niezły jest krem z ziaji - http://ziaja.com/ziaja-med/1969,krem...na-dzie-na-noc.
Też kiedyś w ogóle nie miałam tego problemu, może tak się robi z wiekiem albo to hormony.

[zebra111111]

Tradzik wyleczyla mi pasta z penicylina dla mojego kota. Kotka jadla paste, a ja 3 dni z rzedu smarowalam sobie twarz ta pasta.

Koniec tradziku på 17 latach prob i bledow. Kropka.

[Helpful7]

IZOTEK niech przepisze dermatolog po zrobieniu badan krwi które na pewno zleci + emulsja lipidowa do ciała którą smarujemy skórę ciała lub twarzy bo sie bedzie mogła skóra łuszczyć przy stosowaniu IZOTEKU ten lek silnie niszczy trądzik a dokadnie bakterie go wywołujące i hamuje przetłuszczanie się skóry powoduje ,no a do ust pomadka codziennie na noc najlepiej smarować bo sie nic juz nie je i rano zmyć ,maść szałwiowa http://vitamarket.pl/p11224-MASC-SZA...kory-10-g.html


miesiąc i po problemie z trądzikiem.

[agulenka31]

Napisane przez Calia

SZKODLIWE SKŁADNIKI cd..

Benzalkonium Chloride (mieszanina chlorków alkilodimetylobenzyloamon iowych) / et Benzalkonium bromide(Mieszanina bromków alkilodimetylobenzyloamon iowych) / czwartorzędowe związki amoniowe

W kosmetykach pełnią rolę emulgatora i antyseptyku. Niekiedy korzystnie działają na cerę trądzikową zapobiegając pojawianiu sie nowych zmian. Usuwają również zaskórniki i likwidują łojotok skóry, zapobiegają zmianom ropnym.
Przewlekle stosowane powodują przejście trądziku zwykłego (bakteryjnego) w trądzik chlorowy i bromkowy, trudny do wyleczenia. Zmiany wówczas zlokalizowane są wokół nosa i ust oraz oczu, niekiedy na brodzie w formie krostek i cyst z surowiczym płynem. Ponadto pojawia się wówczas rumień lub złuszczające zapalenie skóry. Może spowodować zapalenie spojówek oraz świąd skóry z pokrzywką. Nie stosować u kobiet w ciąży.

Nadtlenek wodoru - Nadtlenek wodoru i inne związki uwalniające nadtlenek wodoru w środkach do włosów, do skóry, do utwardzania paznokci, do higieny jamy ustnej

AHA / alpha hydroxy acid / (alfahydroksykwasy) - Stosowane są do wyrobu kosmetyków keratolitycznych, czyli złuszczających chemicznie naskórek. Niestety stosowane przez dłuższy czas wysuszają naskórek, powodują stan zapalny, a następnie pękanie skóry; zaburzają wydzielanie łoju i potu oraz gospodarkę kwasowo-zasadową skóry.
Kremy przeciwzmarszczkowe zamiast odmładzać, mogą niszczyć skórę i przyspieszać jej starzenie. Takie destrukcyjne działanie wykazują preparaty zawierające tzw. kwasy owocowe, czyli alfahydroksykwasy (AHA). Wprawdzie regenerują one skórę, złuszczając jej zewnętrznej powłoki, ale jednocześnie uwrażliwiają używające je osoby na promienie ultrafioletowe

Miristyniany(np. Magnesium Miristate, isopropyl myristate)/ Isopropyl myristate (mirystynian izopropylu), PPG myristyl proprionate / isopropyl palmitate,/ octyl palmitate, laureth-4, decyloleate, octyl stearate, iso-cetyl stearate / mineral oil (oleje parafinowe, petroleum, petrolatum)
- składniki wyjątkowo niekorzystne dla skóry, często dodawane do kosmetyków (kremy, balsamy, podkłady), w tym niektóre do antyperspirantów i dezodorantów. Zatykają pory uniemożliwiając swobodne wydostawanie się łoju i potu na zewnątrz, hamują odnowę naskórka i odchodzenie martwych komórek warstwy zrogowaciałej skóry. Izopropyle, cetyle, octyle i mirystyle u niektórych osób wywołują odczyny alergiczne i wyprysk (eczema). Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjając rozwojowi bakterii beztlenowych, w tym trądzikotwórczych (maczugowce). Wywołują zapalenie mieszków włosowych. Zaduszona skóra tymi skladnikami szybko się starzeje i staje się podatna na zakażenia


Mineral oil, Petrolatum, Paraffin Oil, Paraffinum liquidum / Olej mineralny, parafina, olej parafinowy /Cera Microcristalline, Microcrystalline Wax, Ozokerit, Ceresi, Silikon, Parafin- Produkty destylacji ropy naftowej – stosowane w kosmetykach jako rozpuszczalnik i typowy wypełniacz.
Nie wchłaniają się z jelit i skóry. Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry. Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni.
Paradoksalnie prawie wszystkie olejki do ciała dla niemowląt to czysta parafina
Większość kosmetyków zawiera składniki ropopochodne (np. parafiny), które nie przenikają przez żywe komórki i warstwę acylo-glukozylo-ceramidową. Tworzą jedynie powłoczki na jej powierzchni i w przestworach międzykomórkowych warstwy rogowej naskórka, tworzą więc warstwę izolującą. Nie jest możliwe także pochłanianie białek przez skórę bez ich uprzedniego strawienia (skóra to nie przewód pokarmowy). Obce białka, które trafiają do organizmu innymi drogami niż przewód pokarmowy stają się obce i niebezpieczne. Białka wstrzykiwane dotkankowo (np. do krwi) mają właściwości antygenowe, czyli wywołują w organizmie reakcję immunologiczną obronną. Wszystkie białka muszą być najpierw strawione do aminokwasów


Pochodne mocznika np. Germall / formaldehyd (brom, chlor lub jod) / (Imidazolidinyl Urea, Diazolidinyl Urea i (lub) DMDM Hydantoin)stearic acid - Związki te pod wpływem enzymów bakteryjnych i potu wydzielają drażniący formaldehyd, który powoduje zapalenie mieszków włosowych i gruczołów ekrynowych oraz apokrynowych. Związki te indukują zmiany trądzikowe oraz powstawanie wyprysków. Wywołują kontaktowe zapalenie skóry oraz zapalenie mieszków włosowych
Przezroczysty gaz trujący , substancja podrażniajaca i wywołująca raka. W połączeniu z wodą znajduje formaldehyt zastosowanie jako środek dezynfekujący ,utrwalający lub jako środek konserwujący .Formaldehyd znajduje się w wielu produktach kosmetycznych a przede wszystkim w seriach do pielegnacji paznokci. Sprzyja wystąpieniu chorób alergicznych układu oddechowego. Zaleca się stopniowe eliminowanie formaldehydu ze składu klejów, farb i lakierów

Glicerina - Substancja przypominajaca wyglądem syrop powstała poprzez chemiczne połączenie wody i tłuszczu. Glicerynę spotyka się jako rozpuszczalnik i zmiękczacz. Gliceryna ciągnie wilgotność z dolnych partii skórnych na zewnątrz i tam je zatrzymuje ( do 65% wilgotnosci powietrza) Z tego powodu skóra wysycha od środka na zewnątrz

Kolagen - Nierozpuszczalna proteina włóknista , która poprzez swoją wielkość nie jest w stanie przeniknąć w głąb skóry. Kolagen , który najczęściej znajdujemy w produktach do pielęgnacji ciała jest produkowany ze skóry zwierzęcej i ze zmielonych łapek kurzych. Substancja ta odkłada się na skórze w postaci cienkiego filmu i przez to może doprowadzić do duszenia się skóry

Talc - może powodować rozedmę płuc oraz podejrzany jest o indukowanie raka.
Talk występujący w pudrach podejrzany jest o działanie rakotwórcze
Badania prowadzone od 20 lat dowodzą, że talk posiada właściwości fizykochemiczne odpowiedzialne za powstawanie nowotworu. Ponadto talk z łojem, potem i kosmetykami tworzy izolującą mazistą substancję zaburzającą oddychanie i czynności wydzielnicze skóry. Może przyczyniać się do rozwoju stanów zapalnych oraz ropnych gruczołów apokrynowych i łojowych.

Oleje silikonowe, np.cyklometikony / Dimetikony - Powodują podrażnienie skóry. Zaostrzają objawy trądziku zapychając pory . Zatkanie ujść mieszków włosowych i gruczołów apokryfowych. To następna, po parafinach, generacja syntetycznych natłuszczaczy w kosmetykach. Oleje silikonowe powstają dzięki syntetycznemu połączeniu krzemu i tlenu. Są bardzo szkodliwe dla środowiska naturalnego, w naturze nie jest możliwe rozłożenie ich na mniejsże cząsteczki. Są tak samo obce ludzkiemu organizmowi, jak parafiny

Poliglikol etylowy / (Polyethylene Glycol (PEG) /Gliko polietylenowy) - Najczęściej przyczyną podrażnienia skóry są emulgatory, które w swym składzie mają poliglikol etylowy. Tego typu substancje wchłaniają się łatwo w skórę i powodują tłumienie uczucia bólu towarzyszącego na ogół oparzeniom słonecznym. Poliglikol etylowy został już w zasadzie wycofany z większości kosmetyków. Na ogół filtr zawarty w kremach to tzw. mikropigment, w skład którego wchodzi drobno zmielony dwutlenek tytanu i tlenek cynkowy, które pochłaniają promienie ultrafioletowe
Zatykają pory w skórze, wywołują wysięki wokół gruczołów łojowych oraz apokrynowych. Stan zapalny i wysięk uwidacznia się w pachwinach i na twarzy. Powodują pokrzywkę, świąd i pękanie głębokie naskórka. Jeśli są zanieczyszczone dioksanem (1,4-dioxane) wówczas nabierają właściwości kancerogenne (rakotwórcze). Nie stosować w czasie laktacji i ciąży.
wchodzi w skład zmywaczy, toników, mleczek. Powoduje zatkanie mieszków włosowych i ujść gruczołów apokrynowych. Hamuje wymianę substancji w skórze. Wywołuje zaskórniki i prosaki, powoduje obrzęk i wysięk w obrębie gruczołów łojowych. Bardzo niekorzystnie oddziałuje na skórę, zwłaszcza trądzikową
może doprowadzić do dużej przepuszczalności skóry a tym samym ułatwia wnikanie substancji szkodliwych w głąb ciała

Pieprzenie kotka za pomocą młotka. Faktem jest, że rzeczywiście niektóre substancje w dużych ilościach są szkodliwe. Najlepiej połóżmy się żeby umrzeć. Jak już kwasy owocowe są szkodliwe, to skąd ta wiedza pochodzi?? Nie piszcie bzdur.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez szugarbejb

Bo wypowiedzi autorki wątku mi się nie podobają.

Bo ktoś, kto ma trądzik, przeczyta te głupoty i zamiast do lekarza wybierze się do wróżki po kropelki indiańskie i zastrzyki homeopatyczne, wyda na nie tysiące złotych, a trądzik będzie miał dalej.

A po nocach będą mu się śniły SLS i wyrzuci wszystkie swoje szampony, bo używał ich cale życie i żyje, ale Różański napisał, ze na pewno ma raka i niedługo umrze.

I przyjdzie i założy tysięczny wątek pt. "Trądzik - pomóżcie".

Jestem bliska zgodzenia się ze wszystkim, co piszesz Szugerbejb