Jaka praca po filologii?

[Lilstasy]

Hej
Zamierzam iść na Filologię germańską, ponieważ chciałabym wiązać z tym językiem przyszłość. Jaką mogę po tych studiach wykonywać pracę? Dosyć dobrze płatną? Chcę zaznaczyć że języka uczę się w szkole, sama w domu, a do tego co rok wyjeżdżam na ok. 2 miesiące do Niemiec i tam robię podstawowe rzeczy takie jak: chodzenie do sklepu, chodzenie na imprezy czy rozmawianie z ludźmi/przyjaciółmi. Czy jestem ,, skazana " na tłumacza? ( Słyszałam że to najbardziej opłacalna praca, jeżeli chodzi o niemiecki)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Lilstasy

Hej
Zamierzam iść na Filologię germańską, ponieważ chciałabym wiązać z tym językiem przyszłość. Jaką mogę po tych studiach wykonywać pracę? Dosyć dobrze płatną? Chcę zaznaczyć że języka uczę się w szkole, sama w domu, a do tego co rok wyjeżdżam na ok. 2 miesiące do Niemiec i tam robię podstawowe rzeczy takie jak: chodzenie do sklepu, chodzenie na imprezy czy rozmawianie z ludźmi/przyjaciółmi. Czy jestem ,, skazana " na tłumacza? ( Słyszałam że to najbardziej opłacalna praca, jeżeli chodzi o niemiecki)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Korpo, ttłumacz, tłumacz przysięgły, nauczyciel to takie główne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Derman]

Jasne, że nie jesteś skazana na tłumacza Wiele firm potrzebuje ludzi, którzy znają języki.

[MissChievousTess]

Niemiecki jest bardzo pożądany na rynku pracy. Nie tylko w Polsce, ale w Europie i w USA, więc z biegłą znajomością tego języka na nic nie jest się skazanym. Praca może być w różnych sektorach gospodarki.

[polna_rozyczka]

Niestety często call center . Ale na pocieszenie powiem, że świeżo upieczeni filologowie, którzy nie chcą być nauczycielami/ tłumaczami w call center zaczynają swoją karierę zawodową. Zgadzam się też z przedmówcą, że niemiecki to pożądany język, w niektórych miastach wręcz biją się o pracownika z jego znajomością .

[fairywho]

Przeróżne korporacje, praca od księgowości po call center (po drodze różne administracje, tłumaczenia itd). Czasami jakieś mniejsze firmy szukają pracowników z niemieckim, np. biura podróży. Oczywiście duuużo łatwiej Ci będzie znaleźć pracę w takich miejscach, jeśli znasz też angielski. Poza tym możesz być tłumaczem, nauczycielem.

[Astell]

Przecież praca w sprzedaży, HR, itd. też potrzebuje ludzi, którzy znają języki. Naprawdę jest bardzo dużo obszarów, gdzie ten język jest potrzebny.

[Limonka2738]

Ale wy podajecie prace, do których trzeba znać niemiecki, a nie być po filologii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Niewiele jest zawodów, w których trzeba być po filologii. W ogóle to w większości zawodów obecnych dziś na rynku nie trzeba być po żadnych konkretnych studiach.

Trzeba to mieć mgr i przygotowanie pedagogiczne, żeby uczyć w szkole publicznej, a to dzisiaj mało kto chce robić. Bardzo rzadko trafiają się też np. takie ogłoszenia, że szukają lingwisty danego języka i to najlepiej ze stopniem doktora (w Samsungu kiedyś widziałam, chodziło o rozwijanie tłumaczeń maszynowych). Ale generalnie, żeby być nawet lektorem czy tłumaczem nie trzeba być filologiem. Po prostu łatwiej się to robi, kiedy się jest. (Btw. to rynek dla tłumaczy niemieckiego jest naprawdę łaskawy, zwłaszcza dla tłumaczy specjalistycznych, np. technicznych). Czy ktoś, kto pracuje w niemieckiej firmie w dziale HR albo finansowym, pracuje mniej w zawodzie niż ten, kto tłumaczy specyfikacje techniczne? Dla mnie nie, choć moi rodzice pewnie powiedzieliby, że tak. Bo dla nich po każdym kierunku jest tylko jeden słuszny zawód.

[Pani Zemsta]

Ja jestem po filologii germańskiej i też nie ciągnęło mnie do tłumaczeń pracuję w sklepie internetowym, który sprzedaje na niemieckim eBayu, generalnie kontakt z klientem (głównie mailowy) i tworzenie opisów produktów, więc wydaje mi się, że takie wykształcenie pomaga. U nas sporo osób jest po filologii.
także to nie jest tak, że tylko tłumacz/szkoła/korpo/call center. Ale nie da się ukryć, że w korpo zarobki lepsze

[Zetkaaleksa]

I tak żeby zostać tłumaczem trzeba być naprawdę dobrym. Moja koleżanka po lingwistyce stosowanej powiedziała, że tłumaczem nie zostanie bo to długa droga i jest mało dobrych tłumaczy wiec to też nie jest takie hop siup. Ale z językiem możesz pracować w korpo, co na początek nie jest takie złe, w logistyce, generalnie w szeroko pojętym handlu